• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Aranżacje wnętrz. Salon z aneksem kuchennym na 18 m kw.

Tomasz Kamiński, Żaklina Nowodworska, Pracownia Projektowa Archander
11 grudnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Aranżacje wnętrz. Mieszkanie z miejscem do pracy
Koncepcja pierwsza. Zróżnicowanie kolorystyczne modułów i jasne części w ciągu zabudowy kuchennej optycznie zmniejszają ten element w pomieszczeniu. Na ścianie obraz autorstwa Aleksandry Baaske, trójmiejskiej artystki.
Koncepcja pierwsza. Zróżnicowanie kolorystyczne modułów i jasne części w ciągu zabudowy kuchennej optycznie zmniejszają ten element w pomieszczeniu. Na ścianie obraz autorstwa Aleksandry Baaske, trójmiejskiej artystki.

Funkcjonalne i estetyczne urządzenie salonu z aneksem kuchennym na niewielkiej przestrzeni to zadanie, przed którym coraz częściej stają właściciele nowych mieszkań. Każde podejście do aranżacji takiego wnętrza rodzi pytanie: jak zmienić układ, aby był jak najbardziej komfortowy. Przed takim zadaniem stanęli nasi czytelnicy.



Salon z aneksem kuchennym, który mają zamiar niebawem urządzić, to małe pomieszczenie o długim i wąskim rzucie. Na końcu salonu znajduje się okno i drzwi balkonowe, do których należy zachować swobodne przejście. Po drodze znaleźć się powinien stół jadalniany, z którego na co dzień korzystać będą cztery osoby, a który przy okazji większych spotkań rodzinnych można rozłożyć.

- Jesteśmy zwolennikami prostych, minimalistycznych wnętrz, lubimy naturalne kolory, w tym szczególnie brązy. Być może udałoby się wpleść we wnętrze motywy orientalne, roślinne. A jeśli nie, dobrze byłoby, gdyby znalazło się tam miejsce na rośliny, i koniecznie książki. Zależałoby nam także na umieszczeniu w kuchni zmywarki, ale w taki sposób, aby nie uległa pogorszeniu funkcjonalność zabudowy na którą i tak jest niewiele miejsca - napisali w liście do redakcji nasi czytelnicy.

Zgodnie ze wskazaniem właścicieli mieszkania wyposażenie lokalu ma być utrzymane na średnim poziomie cenowym.

Architekci z Biura Projektowego Archander
- zgodnie z określonymi potrzebami - biorąc pod uwagę małe wnętrze i zagęszczone potrzeby funkcjonalne, zaproponowali jasną aranżację ze spokojną, stonowaną kolorystyką. Łatwo ożywić ją akcentami kolorystycznymi w postaci dodatków.

W obu przypadkach nieco powiększona została łazienka. Odbyło się to co prawda kosztem powierzchni korytarza, ale dzięki temu kuchenna ściana, wraz ze znajdującą się na niej zabudową, stały się dłuższe. Jasno określona potrzeba posiadania stołu jadalnianego wykluczyła powstanie koncepcji z wysokim barkiem i hokerami.

Koncepcja pierwsza
To działanie pozwoliło umieścić w zabudowie kuchennej - jako dodatkowy element - zmywarkę. Całe pomieszczenie w tym założeniu jest otwartą przestrzenią, przy czym wyposażenie pozwala łatwo "wyczuć" poszczególne strefy funkcjonalne.

I tak zabudowa na lewo od wejścia kryje wszystkie niezbędne w kuchni urządzenia. Na przeciwko zabudowy, a jednocześnie naprzeciwko wejścia do pomieszczenia, znajduje się rozkładany stół (jadalnia). Wygodna kanapa i stolik kawowy to część wypoczynkowa. Na ścianie naprzeciwko kanapy zawisł na ścianie telewizor. Możliwe jest tu oczywiście wykorzystanie większego telewizora i dodatkowych elementów, aby razem stworzyły bardziej zaawansowany system audio.

W aranżacji nie przewidziano większej ilości półek na książki i doniczki z roślinami. Miejsce na wkomponowanie tych elementów pozostało jednak na ścianie przy oknie.

Koncepcja druga
Podział przestrzeni pozostał podobny do tego z koncepcji pierwszej. Tutaj jednak założono subtelne, a jednak wystarczająco wymowne oddzielenie części wypoczynkowej od kuchennej. Zastosowanie ażurowej ścianki w naturalnym kolorze umożliwiło inną orientację części wypoczynkowej, nie powodując jednocześnie odcięcia światła dziennego od części kuchennej. Takie rozwiązanie nie jest także barierą w komunikacji między osobą przebywającą w kuchni i w części wypoczynkowej.

Tym razem telewizor stanął na niskiej, zlicowanej materiałowo z zabudową kuchenną szafce. W części wypoczynkowej przestrzeń na książki i bibeloty znalazła się na prostym regale, który chociaż znajduje się dość wysoko, to jednak pozwala wykorzystać maksymalnie przestrzeń w pomieszczeniu. Takie rozwiązanie pozwoliło wprowadzić do wnętrza więcej donic stojących na podłodze.

Mankamentem tego układu jest utrudnione rozkładanie stołu - ze względu na powstanie ścianki działowej i niezmienny układ oświetlenia stołu (dopasowany do ustawienia stołu w poprzek pomieszczenia).

  • Pomieszczenie ma ok. 18,6 m kw.
  • Koncepcja pierwsza. W całym pomieszczeniu zastosowano jeden rodzaj podłogi.
  • Koncepcja pierwsza. Stół jadalniany można rozłożyć nie zmieniając jego ustawienia.
  • Koncepcja pierwsza. Na ścianie z oknem można zamontować półki na książki, bibeloty i rośliny.
  • Koncepcja druga. Ażurowa ścianka to optyczna granica między kuchnią a pokojem.
  • Koncepcja druga. Dwa rzędy wygodnych głębokich półek sięgają sufitu - to sposób na wykorzystanie przestrzeni pomieszczenia.
  • Koncepcja druga. Ażurowa bariera pozwoliła na zmianę ustawienia mebli w części dziennej oraz lokalizacji zestawu RTV.

Porady architekta Masz problem z aranżacją wnętrza?

Masz problem z aranżacją wnętrza?

Wyślij do nas zwymiarowany szkic pomieszczenia wraz z zaznaczoną wentylacją oraz doprowadzeniami instalacji. Napisz jakie kolory lubisz, jaki preferujesz styl, jakie elementy mają koniecznie znaleźć się w twoim otoczeniu. Opisz kto będzie korzystał z projektowanych pomieszczeń i jaki tryb życia prowadzą użytkownicy. Czy mają jakieś pasje?

Rozwiązania przedstawimy w serwisie Dom i Nieruchomości w dziale Projekty i wnętrza.
Uprzedzamy, że przedstawione zostaną wybrane problemy.
List i szkic prześlij pod adres: aranzacje@trojmiasto.pl

Tomasz Kamiński, Żaklina Nowodworska, Pracownia Projektowa Archander

Opinie (143) 2 zablokowane

  • supeeer

    wreszcie coś co spełnia moje oczekiwania

    • 0 0

  • hmm

    czytam te wasze komentarze i się zastanawiam czemu w wielu tyle zjadliwości, takiej złej energii. o co wam chodzi czy to zawiśc zadrośc chece ktos miec anek bo mu sie podoba lub nie ma innego wyjscia niech ma nie chce to niech nie ma po co to tak krytykowac

    • 3 0

  • Nie ma to jak spać w kuchni kupionej na 30 letni kredyt. (19)

    • 80 49

    • coreczka tatusia

      co tatus dal na mieszkanie i na studia ?? nie masz zielonego pojecie ile trzeba poswiecic zeby kupic choc 40m2
      a jak masz cale zycie zamiar zerowac na starszych to twoj problem

      • 3 0

    • (6)

      lepsze to, niz katem u tesciow..

      • 65 10

      • (4)

        Jeszcze lepsze to u siebie i bez kredytu na grzbiecie :)

        • 18 6

        • Minusujący powini lepiej się zabrać do roboty, (3)

          franek nie stanieje:)

          • 8 4

          • prorok? (2)

            a ty prorok jaki czy ch...

            • 2 4

            • a ty masz nadzieję:))) (1)

              nadzieja matką głupich,
              będziecie robić pod sibie i płacić,
              Proponuję już amówić sobie północno koreańską książkę kucharską i 1000 potraw z trawy

              • 5 1

              • chłopczyku. Ty nawet nie zarabiasz tyle w miesiąc co ja w pół. Napisałem , czy jesteś prorokiem bo nie argumentowałeś niczym, więc prorok. Tyle w temacie. Co do ludzi, to daj im godna pracę to będą pracować.

                • 1 0

      • a to zalezy jacy tesciowie i jaki kąt.

        • 15 4

    • (3)

      Dziadek i babcia mieli 3 pokoje, osobną kuchnię na 45m, mama, ciocia i wujek także. Teraz ja muszę mieć takie mieszkanie, bo mój mózg nie ogarnia, jak może być salon połączony z kuchnią. Dziadek, babcia, potem mama i wuj, co rok w wigilie siadają do stołu, zawsze o 18, oni też zawsze 23ego grudnia stawiają choinkę, więc ja też tak muszę robić. Zawsze swiece jajka przed wielkanocą, chociaż w głębi duszy niewiem nawet po co. Nie nawidzę nacji X, bo od dziada pradziada się ich nie nawidzi. Nie myślę samodzielnie, robią to za mnie inni. Ubieram się jak większość, bo co ludzie powiedzą. No i kuchnię muszę mieć osobną, dlatego jak dostałem mieszkanie nowe, salon z aneksem, to szybko dobudowałem ściankę. Bo co rodzice powiedzą i większość społeczeństwa.

      • 6 10

      • Bo tradycje i korzystanie z doświadczeń naszych przodków jest takie mainstream'owe.

        • 1 0

      • nie kozakuj, bo na razie to sie sluchasz dewelopera a nie siebie

        • 1 0

      • ach, jestem taaaaki nowoczesny, prysznic ustawie sobie w 'salonie' a co mi tam, będzie nowatorsko...

        • 7 3

    • (3)

      Proponuję przyjrzeć się dokładnie planom. Sypialnia jest osobnym pomieszczeniem, nie ma zatem potrzeby spania w kuchni

      • 4 4

      • skad wiesz ze to sypialnia?? a moze to pokoj do pracy ?? a moze dla dziecka? (2)

        a moze dla psa ?

        • 7 2

        • Andzelika (1)

          to ksywa jakiej panienkii z agencji?

          • 4 3

          • a co, po ostatniej nocy pozapominałes imion??

            • 5 0

    • (1)

      Lepiej niż być materacem dla sponsora.

      • 47 2

      • rozumiem masz w tej kwestii jakies doswiadczenia skoro wiesz co lepsze ??

        • 1 8

    • Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma...

      • 17 2

  • Masakra

    jak widze jak niektorzy projektuja swoje mieszkania, kuchnia z aneksem i z tego pomieszczenia rowniez wejscie do lazienki i sypialni. Dlatego sie nie sprzedaja.

    • 1 1

  • Nowe mieszkania ...

    Polecam młodszym ode mnie mieszkanie z rynku wtórnego. Są to mieszkania co prawda 10,20 letnie ale z normalną kuchnią ,oddzielną ubikacją i łazienką . Przede wszystkim bez grzyba, który po miesiącu mieszkania w takich " wypasionych" badziewiach włazi na ściany. Ponadto starsze mieszkania są w normalnych Dzielnicach a nie na jakiś Szakółkach czy Kowalach . ZADUPIE , gdzie psy du...mi szczekają... Ja właśnie zakupiłem mieszkanko na Zaspie / rynek wtórny/ , ciepłe ,miłe i sąsiedzi normalni. Nowego w wieżowcu na J.P.II nie chciałem , stan developerski , czynsz podobno 1000 zł ....

    • 0 2

  • Nieporozumienie (15)

    Ja też mam małe mieszkanie 33 m2 i boleję nad tym,że mam kuchnię w pokoju.Ale już niedługo zrobie remont i stawiam ścianę.Wszystkie smrody kuchenne,zwłaszcza jak robie rybę lecą mi na cały dom.Mimo że mam okno w an.kuchennym i wyciąg.Jak robie rybę w piątek,to smród jest do środy.I często wetrze(mimo mrozów).To jest chore ,aby tak budować.Wszystko widać co dzieje sie w kuchni,jak są goscie.A po co.?To tak ładnie,że w zlewie są brudne naczynia.?Myślę,że kto może to stawia ścianę.Więcej ścian ,to więcej możliwości na ustawienie sprzętów.Dobrze ,że mam 2 duże szafy i pawlacze.

    • 43 9

    • ryba

      Może warto kupić swieżą rybę?buaha

      • 0 0

    • Jasne poodzielaj. Zrób sobie od razu 3 pokoje dodatkowo. To i zapach skarpet nie bedzie sie roznosil po mieszkaniu.

      • 1 2

    • na brudne naczynia jest zmywarka, na zapachy wyciąg+umiejętność smażenia (2)

      a nie palenia ryb na patelni. Wrzuć kawałek surowego ziemniaka do patelni z rybą, poustawiaj miseczki z octem wokół kuchenki - zapach zmaleje znacznie. I naucz się smażyć...

      • 5 5

      • tiaaa jak włączysz wyciąg to możesz sobie spokojnie iśc na balkon poczytać gazetę bo tylko tam nie będzie go słychać...a na miseczki z octem miejsce ma jedynie Perfekcyuna Pani Domu, u mnie jak się coś smaży czy gotuje to dookoła kuchenki jest miejsce na przyprawy i naczynia do podawania, trzeba upaśc na głowe żeby tak sobie utrudniać zycie. Poza tym co zescie sie uparli na te ryby- KAŻDE jedzenie wydziela jakiś zapach któy poza kuchnią nie musi być mile widziany.

        • 5 1

      • dobre hahahahaha.........................

        a na koniec podrap się za lewym uchem

        • 6 3

    • no i masz prawo tak uważać (4)

      ale są ludzie, którzy widzą zalety kuchni połączonej z pokojem dziennym.

      Jeśli chodzi o bałagan to po prostu należy sprzątać. Zapachy - jeśli będziesz miał po zbudowaniu tej ścianki ślepą kuchnię,to nie znikną.

      • 9 5

      • (3)

        zalety widzą ci co nie gotują...

        • 13 2

        • gotuję (2)

          Może właśnie tacy widzą zalety, że istnieje Dom, a nie zbiór pomieszczeń pozamykanych na siebie, gdzie nie jesteś nawet pewien, czy ktoś jest w domu, czy od dwóch dni leży martwy w piwnicy.

          Nie mam zamiaru nikogo zmuszać (nie mówiąc o tym, że nie ma sposobu). Po prostu uważam, że część ludzi tu zbyt gwałtownie reaguje na pomysł kuchni i salonu razem.

          I pytanie - co Wy gotujecie, że Wasze jedzenie tak śmierdzi, że z obrzydzeniem o nim myślicie?

          • 6 4

          • Wystarczy smażony czy pieczony kurczak- zapach niby ok ale niekoniecznie w każdym pomieszczeniu. Dom to nie restauracja żeby juz na klatce musiało pachnieć żarciem.
            Pomysł z otwartą kuchnią sprawdza się tylko w dużych pomieszczeniach- jak masz pokój z aneksem 50 mkw to może fajnie jest widziec z daleka jak ktoś coś pichci, w małych niestety w praktyce jest tak, że nie da się jednoczenie gotowąc obiadu i oglądać tv ( chyba że ze słuchawkami). Wnętrza są teraz tak projektowane, że ciezko jest oddzielic kuchnię nie zaciemniając jej ale to wynika tylko i wyłącznie z oszczędności deweloperów. dorabianie do tego ideologii o zbliżaniu rodziny i wspólnocie jest idiotyzmem.

            • 6 1

          • spróbuj zrobić flaki ;>

            ale tak od początku, z pięciokrotnym gotowaniem... miód, malina i Celina ;)
            gwarantuję, że pachnieć to nie będzie choć efekt końcowy jest ok

            są różne potrawy, które podczas obróbki cieplnej zwyczajnie waniają choć podane już na talerzu są wykwintną potrawą (i dalej: bla, bla, bla) - w każdym razie jeżeli tego nie wiesz to - moim zdaniem - mało gotowałas dziewczyno

            • 3 2

    • To nie rób ryby? Może warto zrezygnować ze smażenia, a np. upiec? Wolisz robić sobie dwie malutkie klitki? I tak nie będzie czy oddychac w pokoju, bo będzie wielkości łazienki.... I to 24 h przez 7 dni w tyg, a nie tylko od piątku do środy

      • 2 3

    • @moma (3)

      zapach ryby niekoniecznie może pochodzić z kuchni...

      • 31 6

      • litości (1)

        prawie mi zwieracz puścił ze śmiechu :-)

        • 3 0

        • heh

          to go nie katuj zboczeńcu to nie puści.

          • 3 1

      • leżę..

        ze śmiechu!!!

        • 8 0

  • rewelacyjne projekty :)

    Rozumiem że 90% z Was ma 100 metrowe mieszkania w których salon ma 30 metrów a kuchnia z jadalnią drugie tyle i oczywiście wszystko za gotówkę bo to przecież w Polsce standard:P Gratuluje niektórych komentarzy, chyba wynikają z zazdrości że na 35metrach można sensownie urządzić! Idealne mieszkanie dla 2 osób i dziecko też się zmieści ( i nie mam na myśli upychania w szafkach kuchennych )

    • 12 0

  • Nawet za Gierka kuchnia była osobnym pomieszczeniem. (24)

    Teraz w ramach oszczędności proponuję montaż w pokoju kącika sanitarnego.
    Jednym słowem wracamy do epoki kamienia łupanego.Wszystko odbywa się w jednej izbie.

    • 76 23

    • nie wiem, co było za Gierka (17)

      ale zawsze idea połączenia kuchni z pokojem dziennym wydawała mi się bardzo ciekawa.

      Argument, że widać bałagan z kuchni... No sorry - bałagan trzeba sprzątnąć, a nie chować.

      W zamian dostaje sie dużą powierzchnie wspólną. Ktoś gotuje coś w kuchni, ktoś leży na kanapie i czyta gazetę, a ktoś inny ogląda film. Nie robią nic razem, ale się czuje, że to jakaś wspólnota, rodzina, Dom.

      W kamieniu łupanym nie było samobójstw. W drogich willach są. Ludzie nie są stworzeni do życia w samotności.

      • 29 19

      • moda przyszla z loftow, które nie maja 18m2, a 180

        Gotowanie ma to do siebie, że wydziela się para i tłusty kurz.
        W kuchni myję kafelki i inne specjalnie dostosowane do gotowania powierzchnie i po problemie.
        Natomiast nie wyobrażam sobie sprzątania (po gotowaniu) tej ślicznej lampy i kanapy.

        • 1 0

      • duża powierzchnia wspólna??? (3)

        żart?
        Mam duży pokój 31m2 i nie uważam żeby był duży...
        A smrodek po gotowaniu gdy kładzie się do łóżka... poezja...

        Wracamy do wczesnych lat 780-tych i mieszkanek "rodzinnych" o wielkości 38m2.
        Żal...

        • 15 3

        • Smród po gotowaniu z zamkniętej czy otwartej kuchni roznosi się na całą klatkę. Co dopiero mówić o mieszkaniu. Nie ma to absolutnie znaczenia, czy mamy zamkniętą czy otwartą kuchnie. Zdejmij klapki z oczu i myśl samodzielnie.

          • 1 3

        • Pytanie, czy my kiedykolwiek wyszliśmy z takich mieszkanek? (1)

          Poza tym - kto Wam zabroni mieć inne?

          przecież to nie jest wcale obowiązek posiadać takie mieszkanie.

          Wychowałem się w domu, gdzie kuchnia była łącznikiem między wszystkimi pokojami, do "dużego" nie było drzwi i jakoś nigdy nie zwróciłem uwagi na owe smrodki.

          Może mi nie przeszkadzają. Może u mnie się smacznie gotowało. Nie wiem. Mi odpowiada połączenie kuchni i pokoju

          • 5 2

          • Jeden lubi chleb ze smalcem,

            drugi jak mu nogi śmierdzą.

            • 6 1

      • mmmm (6)

        ... a potem ciuchy i posciel przesiąknięte zapachem smażonej rybki... poezja ;)

        • 10 2

        • (5)

          A naprawdę wydaje ci się, że skoro zamkniesz żonę w kuchni przy garach to zapach smażonej ryby nie rozejdzie się po całym mieszkaniu? Mam wprawdzie kuchnię otwartą na salon i jadalnię, ale zapachy czuję w całym mieszkaniu, nawet na piętrze za dwiema parami drzwi (zamykających sypialnię i garderobę). Nie sądzę aby zwykłe drzwi dały 100% szczelności przed zapachami. Uprzedzę podpowiedź - mam wentylator

          • 9 2

          • z tego co mi wiadomo

            u nas kobieta nie może mieć żony ;P zatem nie zamknę takowej w kuchni przy garach ;)

            raz - wentylator wentylatorowi nierówny
            dwa - jeżeli masz do tego okno w kuchni to należy je używać /co w tym wypadku oznacza: otworzyć/
            trzy - mało mnie interesuje rozkład pomieszczeń u Ciebie w domku ;P

            • 2 2

          • "Mam wprawdzie kuchnię otwartą na salon i jadalnię" (3)

            jeśli ta kuchia,salon i jadalnia mają 50-60 metrów to ok.
            Ale jeśli tyle co ten "apartament" z artykułu to oszczędż sobie żartów.

            • 7 2

            • (2)

              Nie wiem jak twoje pytanie ma się do treści mojej wypowiedzi na temat rozchodzenia się zapachów, chyba chciałeś poprawić sobie samopoczucie. I muszę cię rozczarować - 60 m2 powierzchni części wspólnej, całość 160m2 komfortowego mieszkania. Niestety nie wiem czym różni się apartament od mieszkania i nie bardzo mnie to obchodzi. Nie każdy mieszka jak ty

              • 2 0

              • I masz mokro w majtkach z tego powodu?

                • 1 3

              • Normalnie ci zazdroszczę,poczucia humoru.

                • 2 1

      • Mozesz podac zrodlo informacji, jakoby w kamieniu lupanym nie bylo samobojstw? (2)

        • 17 4

        • UPS! w łupanym były, w gładzonym już nie

          • 4 0

        • dobry argument :)

          Przeczucie.

          • 6 4

      • Pewne sprawy powinny być oddzielone od siebie.

        Ni ma to jak osobna kuchnia z jadalnią.

        A argument spania,gotowania,oglądania tv w jednym pomieszczeniu do mnie nie przemawia.

        s****z sobie jeszcze do tego wszystkiego postaw na środku pokoju:)

        • 9 2

      • Duża powierzchnia.Może i tak ale na 120 metrach a nie w klitce 33 metry.

        Ciekawe skąd masz dane na temat samobójstw w epoce kamienia łupanego.Tam dla odmiany mogłeś stać się posiłkiem.

        • 6 0

    • WTÓRNEEEEE (2)

      Każdy pisze na tym portalu pod każdym artykułem o kiblu w pokoju dziennym. Ani to śmieszne, ani odkrywcze.Taką mamy rzeczywistość, że na osobną kuchnię mało kogo stać. I tle.

      • 0 2

      • (1)

        Przecież w większości mieszkań z aneksem kuchennym, można spokojnie sobie oddzielić opcjonalnie kuchnie. Koszt scianki to jakieś 200zł za metr kwadratowy czyli koszt znikomy porównujac do kosztu zakupu mieszkania. Płacisz za metraż, a nie za rozkład mieszkania.

        • 3 0

        • Super.Oddziel w tym mieszkaniu.

          Kuchnia bez okna? Super.
          Można iść dalej i z tego pokoju wydzielić jeszcze jedno pomieszczenie.
          Taką mini sypialenkę też bez okna.

          • 1 3

    • Bzdura! (1)

      Mam znajomego, który odziedziczył niespełna 17. metrową kawalerkę. Budynek z czasów wczesnego Gierka.

      • 2 0

      • To pozostałość po Gumułce.

        Jeszcze ślepa kuchnia.

        • 1 0

    • Kawalerki to nie wymysł dzisiejszych czasów, były zawsze i zawsze w podobnym metrazu- tylko że za Gierka mieszały tam 3 osoby a teraz jedna. Cały problem z nowym budownictwem polega na tym że w ramach oszczędności buduje sie wszystko w kwadracie więc jest mniej ustawne niż kiedyś. Mieszkanie 40-50 mkw w starym budownictwie to przynajmniej 2 osobne pokoje, osobna kuchnia a czesto i łazienka plus piwnica. Spróbujcie znaleźć coś takiego w nowych blokach....
      I niekch nikt się nie łudzi że przy tzw aneksie kuchennym da się jednoczesnie gotowac i oglądać tv- chyba że ktos przyrzadza sushi, bo wszystko z udziałem kuchenki tudzież wyciągu niemiłosiernie hałasuje.

      • 6 2

  • Jak na aneks - dobry projekt

    Jak na pokój z aneksem uważam, że to jeden z niewielu tutaj prezentowanych - udany - projekt. Na szczęście nie zrobiono wyspy lub pseudowyspy, która pomniejszyłaby pomieszczenie, narożnik w meblach kuchennych jest bardzo pojemny (z doświadczenia). Dodałabym jeszcze w części pokojowej chociaż mały mebel - może komoda pod tv lub wąska płaska szafka wyższa w rogu między oknem a ścianą - z barkiem, bo przecież gdzieś trzeba trzymać alkohol ;) i kieliszki. Mamy podobną ilość szafek w kuchni (która jest akurat osobnym pomieszczeniem z oknem) i kieliszki, różnego rodzaju szklanki, itp są w barku w dużym pokoju, bo już nie zmieściły się w kuchni. Wiadomo, że nikt nie ma tylko jednej zastawy kuchennej na 6 osób, tylko zawsze więcej, jak goście. Poza tym sprzęty do działań kuchennych typu miksery, roboty, sokowirówki, maszynki np elektryczne trochę miejsca w szafkach zajmują. Również dobrą opcją na projekcie są lakierowane (czy jak to tam się nazywa) fronty szafek kuchennych, bo odbijają światło, co jest plusem. Nie mam zdania co do ażurowej ścianki. Natomiast świetny jest normalny stół z krzesłami.
    Podsumowując - jeżeli już jest ciemna kuchnia w tzw.obecnie salonie - to ten projekt jest ok.

    • 6 0

  • Eeeech.... (3)

    w peerelu ludzie głowili się, co tu zrobić, żeby chociaż trochę światła wpuścić do ślepej kuchni. Teraz głowią się, jak tu kuchnię w pokoju umieścić, żeby było "sympatycznie". Buduje się więc nadal bezsensowne mieszkania, a znakiem czasów jest tylko to, że kiedyś brało się co było, a dziś ludzie na własne życzenie w takich koszmarach budowlanych chcą mieszkać, bo to takie "nowoczesne".

    • 5 2

    • (1)

      Ty jesteś osobą, która mówi wszystkim co jest słuszne, a co nie, rozumiem?

      • 3 0

      • Oczywiście.

        Spójrz na podpis :)

        • 1 0

    • Skąd wiesz z jakiego okresu pochodzi to mieszkanie? Moze z PRL?

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24250 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
23650 zł/m2
Gdynia Orłowo
23050 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21700 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29800 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22500 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16200 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15600 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15100 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane