Ponoć żeby nasz przydomowy trawnik przypominał "dywan" wyłożony na londyńskim stadionie Wembley należy go strzyc przynajmniej raz w tygodniu. Niezależnie jednak od tego, czy chcemy mieć we własnym ogrodzie murawę niczym z piłkarskiej areny, czy najzwyczajniej schludny ogród - warto zadbać o nasz sprzęt. Podpowiadamy, jak i gdzie serwisować kosiarkę.
2015-06-13 14:26
Chcą z nas zachód zrobić? W DE żeby wymienić żarówkę trzeba być elektrykiem. Nas nie stać na to żeby za nasze grosze dać jeszcze innym zarobić.
2015-06-13 16:22
2015-06-13 16:56
Bez obrazy
:d
awaria kosiarki = zmiana trawnika
2015-06-14 07:59
nie każdy ma zdolności żeby samemu coś naprawiać
2015-06-13 14:32
Robię takie prace na podłączonym kablu do prądu.
2015-06-13 14:54
Ja tak robię przy odpalonym silniku
2015-06-13 17:47
wymieniam świece i jej nie gaszę
2015-06-13 16:24
2015-06-14 17:23
2015-06-13 16:40
Ja odkręcam "siedemnastkę" trzymającą nóż, zębami bez owijania nakrętki szmatą ;)
2015-06-13 20:37
ja naprawiam kosiarkę w czasie koszenia
2015-06-13 23:01
nalewam z kanistra do ust, a swoją "końcówkę" wkładam do zbiornika i leci :)
nawet kropelka na trawnik nie spadnie
2015-06-14 11:56
hahahaha dobre :D
2015-06-14 23:20
To jak ginekolog chciał dorobić za mechanika samochodowego... i na egzaminie zdobył 150 na 100 punktów, bo dokonał naprawy silnika dostając się przez rurę wydechową...
2015-06-13 16:33
2015-06-13 17:34
2015-06-13 20:38
Jakoś nie chce skapitulować. Już mi się znudziła, ale wygląda na to, że jeszcze parę lat posłuży.
Nie dajcie się naciągać pseudo serwisom. To banalnie proste urządzenie.
Chyba że was stać, i nie chce się wam dłubać 2 godz rocznie celem jej wiosennej reanimacji.
2015-06-13 21:27
Słabo na obroty się wkręcała, trochę kopciła,pogrzebałem trochę w necie, niby membrana do wymiany w gaźniku, ok dałem na serwis właśnie z taką sugestią, za dwa dni kosiara do odbioru zapłaciłem 120 zł. Odpalam niby trochę lepiej, ale paliwo się skończyło, zatankowałem na max, odpalam, a tu sru znowu to samo... Urwica mnie wzięła. Wzięliśmy się z kuzynem sami za ten sprzęt, rozebraliśmy gaźnik i widzimy, ze membrana nie ruszona oryginał (pan z serwisu powiedział że wymienił na nową) przedmuchaliśmy powietrzem króciec ssący paliwa, skręciliśmy, odpalamy, a sprzęt jak nowy, jeszcze chyba nigdy takich obrotów nie miał, fruwa normalnie sam. Okazało się że pomysłowy pan z serwisu, wrzucił do baku minimalny skrawek jakby wełenki, która utrudniała dopływ paliwa do gaźnika... Teraz wiem, aby omijać ten serwis z daleka.
2015-06-14 00:21
W internetowym sklepie Leroy"a kupiłem kosiarkę, która najpierw pochodziła 3h i pojechała do serwisu popsuta, po naprawie 4h i znowu się popsuła, a za trzecią usterką odesłali niesprawne urządzenie i martw się kliencie sam co dalej - chyba lepiej kozę wypożyczyć z Zoo - ciszej i bezobsługowo.
2015-06-14 08:31
Jeśli ktoś kupi za 600 zł to się nie opłaca serwisować.
Jeśli jednak ktoś ma dobry sprzęt to na lata i trzeba serwisować.
Ja używam Husqvarny. Jestem zadowolony, z jednym wyjątkiem.
Nie polecam serwisu na Chwarznieńskiej.
Kosiarka wracała w gorszym stanie niż oddawałem...
Dodam, że mam kosiarkę z rozrusznikiem i napędem i nigdy nie umieli się tym zająć.
2015-06-14 11:10
Z kosiarkami elektrycznymi nie ma problemów, mam jedną od 20 lat i nic, a lekko się z nią nie obchodziłem.
2015-06-14 17:18
Artykuł sponsorowany, żeby nie było wątpliwości.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy