• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia chce "reklamowego wyciszenia". Oby się udało

Patryk Szczerba
12 lutego 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Jednym z miejsc, gdzie chaos reklamowy jest najbardziej widoczny jest skrzyżowanie ulic Wielkopolskiej i Drogi Gdyńskiej. Jednym z miejsc, gdzie chaos reklamowy jest najbardziej widoczny jest skrzyżowanie ulic Wielkopolskiej i Drogi Gdyńskiej.

Strefa "reklamowego wyciszenia" obejmująca pas nadmorski oraz część Orłowa i Wielkiego Kacka to najważniejszy element przygotowywanego projektu uchwały krajobrazowej w Gdyni. Miasto chce także m.in. zakazać wieszania banerów na ogrodzeniach oraz ostudzić zapędy przedsiębiorców często w całości zaklejających sklepowe witryny.



Jakie reklamy w mieście przeszkadzają ci najbardziej?

Prace nad projektem uchwały krajobrazowej trwają w Gdyni od kilku miesięcy. W sierpniu został powołany 13-osobowy zespół złożony głównie z miejskich urzędników, który pod kierownictwem plastyka miejskiego Jacka Piątka przygotowuje jej założenia. Na razie konkretów jest mało, bo sam dokument, nad którym prace realnie trwają od października, ma być szeroko omawiany z mieszkańcami i przedsiębiorcami.

Szerokie konsultacje

Pierwsza faza rozmów skończy się za kilka dni. Prośba o wyrażenie opinii trafiła do 100 miejsc.

- Zapytania wysłaliśmy do wspólnot mieszkaniowych, zarządców nieruchomości, przedsiębiorców, rad dzielnic i firm reklamowych z zaproszeniem do składania swoich uwag, opinii i oczekiwań. Czekamy oczywiście także na głosy wszystkich zainteresowanych kształtowaniem ładu przestrzennego Gdyni - wyjaśnia Jacek Piątek, plastyk miejski.
Swoje uwagi do 15 lutego można przesyłać e-mailowo na adres plastykmiasta@gdynia.pl lub składać w Urzędzie Miasta Gdyni z dopiskiem: Plastyk Miasta, "Uwagi- Ustawa krajobrazowa" do 15 lutego. W marcu urzędnicy chcą przygotować specjalną ankietę z konkretnymi pytaniami dotyczącymi przygotowanego projektu. Gdy będzie gotowy, jeszcze raz będzie konsultowany z mieszkańcami i przedsiębiorcami.

Wyciszenie, ale nie wygaszenie

W planach jest stworzenie strefy "reklamowego wyciszenia". Ma zostać wydzielona wzdłuż pasa nadmorskiego od granicy z Sopotem i przebiegać przez Orłowo, aż do Śródmieścia. Planowana szerokość pasa to 2,5 km wraz z innymi obszarami objętymi ochroną konserwatorską, w tym częścią Wielkiego Kacka oraz Orłowa. Obowiązujące w niej zasady mają być najbardziej restrykcyjne dla reklamodawców.

- Planujemy tam dopuszczenie reklamy w formie szyldów oraz systemowych rozwiązań małych nośników z przeznaczeniem na plakaty. Mogą to być słupy ogłoszeniowe czy gabloty w wiatach przystankowych. Zezwolimy także na inne nośniki typu citylight, jednak mniejsze niż dotychczas - tłumaczy Jacek Piątek.
Mniej bilbordów, bez zaklejania witryn

Na pozostałym obszarze miasto chce zakazać m.in. wieszania reklam i banerów na płotach i ogrodzeniach oraz na budynkach, gdzie będą mogły znaleźć się wyłącznie informacje o rodzaju prowadzonej działalności.

Szczególnie w centrum ma być respektowany zapis dotyczący ujednolicenia wyglądu witryn. Dziś w większości zaklejane przez przedsiębiorców reklamami, mają pełnić rolę wystawienniczą. W zamierzeniu mają pojawiać się na nich tylko szyldy.

Po wejściu w życie nowej uchwały krajobrazowej takie obrazki jak ten z zeszłego roku na Witominie nie będą możliwe. Po wejściu w życie nowej uchwały krajobrazowej takie obrazki jak ten z zeszłego roku na Witominie nie będą możliwe.
Z krajobrazu nie znikną reklamy wolnostojące, czyli bilbordy. Mają jednak przyjąć jeden format, wysokość i kierunek ekspozycji. Prawdopodobnie będą obecne przy drogach o dużym natężeniu ruchu, ale w większej odległości niż do tej pory.

Rok na dostosowanie

Projekt uchwały krajobrazowej w Gdyni ma być gotowy najpóźniej jesienią, a głosowanie nad nim odbędzie się prawdopodobnie jeszcze w tym roku. Właściciele nieruchomości i reklamodawcy będą mieli rok na dostosowanie reklam na terenie swoich posesji do nowych zapisów.

Przypomnijmy, że dzięki ustawie podpisanej przez poprzedniego prezydenta Bronisława Komorowskiego, która obowiązuje od września, rady gmin mogą jednym dokumentem ustalić nie tylko ceny, ale lokalizację nośników reklam na terenie całego swojego obszaru administracyjnego. Mogą też różnicować wielkość reklam w zależności od ich lokalizacji, np. zakazując dużych reklam w centrach miast i "poluźniając" zapisy na obszarach przemysłowych.

Do tej pory takiej władzy rady nie miały, a radni mogli wpływać na przestrzeń reklamową miasta jedynie poprzez plany zagospodarowania, choć w Gdyni udało się zakazać wieszania plakatów wyborczych w pasie dróg pozostających w zarządzie Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni oraz na pozostałych terenach gminnych.

Opinie (205) ponad 20 zablokowanych

  • Reklamy napędzają PKB Polski (36)

    Nie można ot tak je usunąć, bo stracimy na tym wszyscy.

    Jednocześnie zgubimy swoją tożsamość narodową i zaprzepaścimy krajobraz z którego słyniemy, który jest urozmaicony kolorami i informacjami a to zachwyca i ściąga turystów z całego świata.

    • 72 266

    • (21)

      ... podobnie jak podpalanie samochodów napędza rynek motoryzacyjny.
      Reklamy to rak.

      • 68 2

      • Budowanie nowych dróg i parkingów napędza rynek motoryzacyjny. (20)

        Tylko trzeba powiedzieć sobie szczerze że rynek motoryzacyjny napędza PKB Niemiec a nie Polski w przeciwieństwie do reklam.

        • 20 16

        • Polscy (19)

          Dilerzy, importerzy, mechanicy itp. itd. też zarabiają, płacą podatki i przyczyniają się do wzrostu PKB. A że nie produkujemy aut??? No coż, 500+ socjale i inne wydawanie nie swojej kasy zabija między innymi innwacyjność.

          • 14 8

          • NIby 500+ które jeszcze nie weszło w życie zabiło polską innowacyjność i przez to nie produkujemy samochodów? (18)

            Jesteś singlem czy KODowcem że takie farmazony wypisujesz?

            • 16 12

            • (2)

              Jestem PISowcem

              • 5 4

              • nie przejmuj się

                to jeszcze nie rak

                • 8 4

              • To jest uleczalne... ołowiem.

                • 0 0

            • Zrozum socjalny specjalisto.. (3)

              Państwo nie ma swoich pieniędzy, żeby komuś dać, to musi komuś zabrać. Twoje 500 odbiorą sobie w taki, czy inny sposób i to z nawiązką..
              Zabiorą darmowe obiady w szkołach, zwrot z podatku, wzrosną ceny podstawowych produktów itp. Ale socjalny gamoń będzie się cieszył, bo dostanie pińcet od Szydło i niekoniecznie wyda je na dziecko..

              • 17 7

              • słuchaj państwo zabierze ci nawet bez programu 500+ (2)

                Tak więc wolę mieć 500 zł niż czytać o tym jakie wino i ośmiorniczki jedzą za moje

                • 9 9

              • ....

                Choćby codziennie jedli ośmiorniczki, to i tak by nie przeżarli siedemnastu miliardów złotych, a "tylko" tyle ma nas kosztować 500+ tylko w tym roku. Od przyszłego dwadzieścia miliardów minimum..

                • 6 9

              • Nic nie kumasz

                To dawaj mi miesięcznie 600 złotych, a ja Ci będę wypłacał 500. Zadowolony? Chyba tak skoro taki pomysł popierasz. W ostatecznym rozrachunku nie będziesz miał tych 500pln a tzw. ONI będą dalej jeść ośmiorniczki. Za to ty stracisz szanse na to żeby zarabiać za kilka lat o ileś tam pln więcej.

                • 9 6

            • nie kodowcem nie singlem ani nie po ani nie Nowoczesna. (7)

              Tylko liczę. Ty dostaniesz 500 złotych bo mi zabiorą 600. (100 pójdzie na administrację). Pieniądze wydaje się tak aby dało to efekt w postaci jeszcze większych pieniędzy. NIGDY, ALE TO NIGDY ROZDAWNICTWO nie rzyniosło korzyści a wręcz odwrotnie. Wspierać można najsłabszych, ale wspierać a nie dotować. I to dopiero wtedy kiedy państwo na to stać.

              • 15 6

              • Niestety, widać u ludzi efekt braków w podstawach ekonomii. (3)

                W szkołach powinny odbywać się przynajmniej raz w tygodniu obowiązkowe zajęcia z przedsiębiorczości, żeby od najmłodszych lat uczyć dzieci, jak wygląda obieg pieniądza w dzisiejszym świecie.

                Problem w tym, że tak wyedukowana młodzież nie da się złapać na populistyczne hasełka o rozdawnictwie, ergo zmniejszy się wpływ populizmu na potencjalnych wyborców. Dlatego żadna ekipa polityczna, która buduje swój program na populizmie nie wprowadzi lekcji przedsiębiorczości do szkół. I koło się zamyka, a ostatecznie traci polska gospodarka, bo przez brak wsparcia dla rodzimych przedsiębiorców nie potrafi stać się konkurencyjna na arenie międzynarodowej.

                • 11 4

              • zgadzam się (1)

                a nawet powiem więcej. Ja jestem przeciwny nawet wspieraniu rodzimych przedsiębiorców. Po prostu trzeba zrzucić kajdany podatkowe i inne obciążenia i mądry przedsiębiorca sobie poradzi. Chyba, że właśnie to miałeś na myśli pisząc o wsparciu. Wspierać powinien bank. Nie państwo. Państwo ma zapewnić armie, policję, straż pożarną ( ta ostatnia służba do dyskusji) i inne pomniejsze organy. Przedsiębiorców powinien wspierać bank. I proszę nie lamentujcie, że banki to złodzieje. banki zdzierają owszem, ale dlatego, że jest takie a nie inne prawo. Nie mówię, że są świeci. Ale to też jest biznes. Bank musi wyjść na swoje. Tak jak przedsiębiorca. Dlaczego tak nie jest? Bo wtrynia się do tego państwo. Ja daję do banku na konto 1000 PLN. MOJE 1000PLN. Po jakimś czasie dostaje 1050PLN. Dostałbym więcej, ale państwo zabiera 19%. Bank też swoje zabiera ale to umowa między mną a bankiem. I zarobek dla banku. Teraz dostanę jeszcze mniej, bo państwo zabierze Z MOJEJ LOKATY kolejne uskładane grosiki.

                • 9 4

              • Tak, to miałem na myśli, mówiąc o wsparciu.

                Czyli wsparcie = nieprzeszkadzanie w prowadzeniu działalności.

                • 5 2

              • Miałem w liceum przedsiębiorczość, godzinę w tygodniu w I klasie i 2 godziny w II. Twoja teoria spiskowa właśnie legła w gruzach.

                • 3 3

              • zabiorą ci tak czy siak (1)

                Jak nie pójdzie na dzieci to pójdzie dla znajomych królika

                • 5 6

              • Argument z gatunku: "bo tak!".

                Czyli ponowne straszenie tajemniczymi NIMI, czyli enigmatycznymi znajomymi zagadkowego królika. Typowe zagranie z podręcznika populizmu - stworzyć nieokreślonego wroga, którym można postraszyć i na którego można zrzucać winę za własne niepowodzenia.

                • 7 4

              • Poprawka..

                Każde 500zł "na dziecko" to 1200zł odebrane z kieszeni każdego podatnika.. Tego który dzieci posiada i tego bezdzietnego.. Ten program to zwykłe kupienie głosów za pieniądze z budżetu i to budżetu który tych pieniędzy nie posiada.. Do ludzi nie dociera, że dali się sprzedać za pięćset złotych, za które zapłacą z własnej i innych kieszeni i to dużo więcej...

                • 8 3

            • a 500+ meże jeszcze nie weszło

              ale już kosztuje (giełda, papieru dłużne, ratingi i inne.) Ale poza tym to związki zawodowe, górnictwo, krusy, zusy, nfz. Wszędzie tam rozdają Twoje pieniądze. Może tobie to pasi, ale ja mam szacunek do swojej pracy i nie godzę się, żeby np. jakiś górnik dotowany był z moich pieniędzy (bo jak nie to przyjedzie do wW-wy) i przypier.... cegłą) i to jeszcze w NIERENTOWNEJ branży. Równie dobrze mogę wywalać MOJE pieniądze w błoto. Taki tego efekt, że nie mam kasy na np. innowacyjność bo dotuję 14 pensję górnika w nierentownej kopalni gdzie na osie godzin pracy 3 jedzie się windą. A potem dotuję jeszcze węgiel, który sprzedają za 1/4 kosztów wydobycia. A potem jeszcze dotuję opłaty emisyjne bo palą ten g*wniany węgiel gdzie popadanie.

              • 10 5

            • Jak działa państwo socialne? (1)

              Państwo socjalne ma los swoich wyborców w głębokim poważaniu. Ale to dość wygodny elektorat bo łatwo i (o ironio) tanio można ich kupić (tanio - małym wysiłkiem główkowania). Za co kupić? No za ich własne pieniądze. Historia sprzed kilku dni: Kupiłem działkę w ogródkach działkowych. Kupiłem z resentymentu. Nie popieram PZD i uważam, że to leśne dziadki i złodzieje, ale innego wyjścia na razie nie ma. Tą działkę z domkiem budował 30 lat temu mój dziadek i mój tata. Potem musieli ją sprzedać Kupujący zapłacili podatek (nikt mi kurk........ nie wytłumaczy tzw. podatku od czynności prawnych). Teraz od tych ludzi tą działkę z domkiem w ruinie znów odkupiłem ja - z sentymentu bo pamiętam jak się tam bawiłem w dzieciństwie, jak mi pomidory smakowały itp.) No i znów za to, że za MOJE PIENIĄDZE kupuję prawo do użytkowania działki od osobnej instytucji PZD i domek wraz z drzewkami od prywatnych ludzi musiałem zapłacić 60 PLN podatku. OK, to są grosze. Ale osobiście za te 60 złotych mógłbym kupić np. sekator, rękawice i może jeszcze jakąś sadzonkę w pobliskim sklepiku ogrodniczym i dałbym zarobić drobnemu przedsiębiorcy. Ale nie, bo moje własne państwo zabiera mi te 60 pln nie wiem na co. I teraz pomnóżcie sobie ilość takich jak ja dziennie przez liczbę dni w roku (a niektórzy płacą nie 60PLN a tysiące albo dziesiątki tysięcy) to wyjdzie wam KOLOSALNA liczba która ZNIKA Z RYNKU. Znika tzn. nie pracuje na zysk. JEST MARNOTRAWIONA NA rzeczy typu 500+ i inne bzdurne projekty które NIC NIGDY NIGDZIE NIE DAŁY. MOJE PIENIĄDZE zostały mi zabrane na przejedzenie - nie na pomoc, nie na zwiększenie populacji, ale na przejedzenie. Tzn. na głosy wyborców. Sorry, że trochę odbiegłem od głównego wątku, ale kampanie wyborcze to też kampanie reklamowe. A na zakończenie ciekawostka. Boom demograficzny przypadał w latach nędzy i rozpaczy a także w latach stanu wojennego gdzie ludzie nie mieli nic. I obyło się bez 500+.

              • 10 6

              • Racja, Adamie!

                Szkoda, że tak mało jest ludzi mających świadomość, jak niewydolne jest państwo socjalne, realizujące politykę rozdawnictwa. Niestety, wciąż jesteśmy niedojrzałą demokracją, którą łatwo zmanipulować polityką "chleba i igrzysk".

                • 6 6

    • (2)

      Zastanawiales sie o ile wszystko mogloby byc tansze gdyby nie kasa pompowana w reklame?

      • 23 1

      • (1)

        Szczególnie tą z tv na suchość pochwy i hemoroidy .

        • 17 0

        • Gimbazą

          • 4 0

    • Grazynko miazdzysz z rana (1)

      • 20 0

      • Dziękuję :)

        • 4 2

    • Chyba nikt nie zrozumiał ironii Grażynko :)

      • 9 0

    • Reklamy mnie wkur...... (5)

      Wychodzę z domu. Patrzę do skrzynki pocztowej a tam kilkanaście gazetek, ulotek i innych badziewi. No i moje ulubione: specjalne zaproszenie na pokaz patelni 50 generacji ze stali kosmicznej. Wsiadam do auta, puszczam radio i zmieniam stacje jedna po drugiej aż trafię na muzykę. Po dwóch utworach i tak jestem katowany tabletkami na hemoroidy, nietrzymanie moczu i innymi pigułkami na wszystko. Wyłączam radio, nastawiam CD. Jadę do pracy i czasami mam wrażenie, że jadę w jakimś nierealnym tunelu. Są miejsca, gdzie przez kilkadziesiąt metrów walą do mnie krzykliwe reklamy chwilówek, pożyczek, lombardów, skupów powypadkowych aut i inne g*wna. Oczywiście te brudne podarte banery zalotnie łopoczą na wietrze. W pracy gra radio.... hemoroidy, grzybica, nietrzymanie moczu. W przerwie dla relaksu przeglądam internet. Ciekawy quiz na jednym z portali. Niestety każde pytanie trzeba klikać i zanim się odpali nowe jestem już przygotowany w razie łuszczycy, nadwagi, małego prącia...
      Wracam do domu.... jak wyżej. Otwieram skrzynkę.... kilkanaście papierków. O.... nawet skarbnica do mnie pisze, jakieś srebrne unikatowe pieniążki z papierzem.
      Na radio nie mam siły. TV oglądam maks 15 min. Jak tylko zaczyna się blok reklamowy zmieniam kanał. Po trzech zmianach zaczynam czytać książkę..... w końcu cisza.
      A na poważnie. Nie mam nic przeciwko reklamom. Są jak najbardziej potrzebne. Ale z głową i estetyką. Reklama też może być sztuką. Każdy widział jakąś reklamę, która go rozśmieszyła, zaintrygowała, którą polubił. Tylko jest jeszcze nas za mało bo większość Polaków ma niestety mentalność schabowego i taki Janusz nie widzi nic złego w tym, że na jego płocie wisi żółta plandeka (potem szara od brudu z ulicy) z czerwonym napisem GNOJOWICA TANIO. Dwie stówy w kieszeni. Na półlitry będzie.

      • 46 3

      • Sama prawda. Samo sedno tematu

        Dziekuje Tobie Adamie z Gdyni

        • 15 2

      • Adam z Gdyni to kumaty gosc. Szkoda ze w tym kraju tacy ludzie sa w zdecydowanej mniejszosci

        • 15 1

      • zapomniałem

        o poczcie elektronicznej. Najbardziej lubię kiedy pisze do mnie Patrycja. Jakaś napalona nimfomanka chyba bo w kółko o seksie i zabawkach erotycznych. Odpisywałem nie raz aby się z nią zabawić w końcu ale chyba mój mail nie doszedł. No i jeszcze szpileczki i staniczki. Kurczę, nawet ładne te szpilki. Tyle razy pisałem, że chętnie bym kupił, ale nie mają mojego rozmiaru 43 :).

        • 15 0

      • Dobre

        Taki świat :-) Reklamy atakują nas z każdej strony i tracimy życie na oglądanie i słuchanie tego jaki to nas wybieli ten proszek, jak to piwo produkowane z milionach sztuk jest unikatowe i jak auto na które nas nie stać jest świetne i za jedyne 1500 zł miesięcznie do kupienia od zaraz :-)

        • 6 0

      • "Są jak najbardziej potrzebne." - proponuje tabletki. Np. waleriane.

        • 0 0

    • Prawie się nabrałem

      świetna prowokacja :-)

      • 6 0

    • Brawo. Doskonałe!!! Obśmiałem się jak norka :-))))

      PS
      Ale kukizowcy i korwiniści chyba nie zajarzyli ;-)

      • 2 1

  • Niech zobaczą jak kolorowo jest w Nowym Jorku (6)

    W Dubaju też nie ma ograniczeń

    • 23 175

    • coś e tym Dubaju jest, coraz więcej prezesów tam na kozy jeździ.

      • 16 1

    • Banery na płytach w New Yorku oszołom

      • 13 2

    • bo to kwestia ludzi i estetyki

      • 9 1

    • Wydaje ci się. Spróbuj sobie powiesić banerek na balkonie w NY to się szybko przekonasz.

      • 32 1

    • To pojedz do Francji

      We Francji dbają o pejzaż i wygląd miasta , ale są wychowani w innej estetyce
      ( jakoś nie słychać o znanych polskich architektach ) ,ale tam reklamy są
      minimalizowane , ale do tego trzeba dojrzeć , może za 200 lat ?

      • 10 3

    • Chyba a tam nigdy nie byłeś kolego :)

      • 0 1

  • a jak ktoś zarabia ma tych reklamach w ogrodzie i na domu toto w zamian? (8)

    będą jakieś rekompensaty?

    • 23 129

    • (3)

      Tak, po 500zl za reklamę.
      PiS da!

      • 29 7

      • PiS daje tylko za drugą, to PO chce płacić za każdą. (2)

        • 23 1

        • Walka z populizmem jeszcze większym populizmem. (1)

          Słabe to. Nie dorośliśmy do demokracji.

          • 12 1

          • A dlaczego by nie dac po 100 ...300 milionów każdemu obywatelowi

            Drewna w brud, papieru również a i farby nie zabraknie aby to wydrukować... zresztą teraz pieniądz elektroniczny więc kto go tam zobaczy

            • 1 0

    • wieś tańczy i śpiewa

      • 11 0

    • jak ktoś zarabia na sprzedawaniu skarpet w nielegalnym miejscu to też dostaje rekompensaty?

      • 9 1

    • Tak, właściciel płotu zarabia na nielegalnej reklamie powieszonej bez jego zgody

      • 2 0

    • jak ktos na tym zarabia to niech idzie do prawdziwej roboty

      • 1 1

  • Reklamy powinny być prawnie chronione! (3)

    Nigdzie w Europie nie na takiego bogactwa reklam jak nas. Na zachodzie takie kolorowe, piękne reklamy jak nasze już prawie wytępiono w miastach.
    Teraz ludzie z całego świata przyjeżdżają do nas, by oglądać nasze piękne bilbordy i ceraty na płotach w ich naturalnym środowisku. Powinniśmy chronić to, z czego słyniemy jako kraj.
    Niech powstaną w miastach strefy Reklama2000! Tak, by już więcej reklamowym plandekom nie spadła nawet jedna opaska zaciskowa, by już nikt więcej bestialsko nie przebijał opon w reklamowych lawetach! Chrońmy naszą narodową tożsamość i to, z czego Polska słynie na świecie!

    • 136 28

    • (2)

      Po minusach widać, że niektórym to się detektor sarkazmu włącza dopiero po drugiej kawie... :-)

      • 33 3

      • (1)

        Minusują zapewne wielbiciele reklam, którzy co jak co, ale sarkazm rozumieją.

        • 3 4

        • Albo polaki cwaniaczki co na tym interesie sie dorobili

          • 7 1

  • Artykuł stronniczy. (24)

    Dlaczego to niby ma się udać ? Przecież nie każdemu przeszkadzają reklamy. Nie powinno się zabraniać wieszania reklam, bo komuś się one nie podobają, bo jest ich za dużo. Jak mnie jakaś oferta nie interesuje, to zwyczajnie tego nie czytam. Jak tak dalej pójdzie, to dojdzie do tego, że aby wywiesić za oknem antenę satelitarną, trzeba będzie mieć na to zezwolenie miasta - jakiegoś wydziału estetyki. Dojdzie do tego, że ktoś będzie decydować o tym, jakie kwiaty można mieć na balkonie. Mogę jeszcze zrozumieć to, że zabroni się wywieszania reklam na terenie należącym do miasta. Natomiast na gruntach prywatnych, to właściciel powinien mieć możliwość decydowania o tym czy i ile billboardów reklamowych postawi.

    • 39 178

    • (1)

      To jest właśnie cała Polska... Plandeki reklamowe na płotach i anteny satelitarne. 50 lat komuny i bieda całkowicie zabiła wśród ludzi poczucie estetyki.
      Tak, dobrze byłoby, gdyby był jakiś referat, który CiCi powie, żebyś zamiast antensatelitarnej wykupił kablówkę i zdjął szmaty z płotu, bo od reklam jest internet i prasa.
      Powies sobie te ohydne ceraty z reklamami u siebie w salonie. Nie zasmiecaj tym przestrzeni publicznej, bo oczy od tego krwawią.

      • 47 6

      • Pooglądaj zdjęcia z ogłozeń o sprzedaży domów - ludzie takie samo ceratowisko mają w domach

        • 3 0

    • Urzędnikom się to nie podoba (2)

      Chcą żeby było ładnie kiedy idą do pracy aby tam zadecydować, czy baran może jeść drożdżòwki, wyciąć drzewo, kiedy i za ile ma pojechać autobusem itd...... W ogóle nie rozumieją po co są te reklamy

      • 10 27

      • (1)

        Tak? No to powiedz po co są te reklamy? Jaka jest ich rola (prócz zaśmiecania miasta)?

        • 14 1

        • nie słyszałeś nigdy o takim słowie- działalności gospodarczej debilu?

          • 1 17

    • (5)

      Wyobraź sobie, że piękne miasteczka np. we Włoszech są takie ładne dlatego że tam każdy ma nawet dach w tym samym kolorze i kąt spadu dachu jest narzucany przez plan miejscowy.

      Piękne greckie białe miasteczka też są białe bo reguluje to prawo.

      A u nas nie dość że prawa nie ma to poczucie estetyki u ludzi jest na niskim poziomie

      • 37 3

      • (4)

        To jak będzie zakładane nowe miasteczko, czy nowa dzielnica - to niech sobie taki plan powstaje. Zamieszka tam, ten kto będzie chciał. Natomiast nie powinno być takich ograniczeń, w miejscach, gdzie dotychczas ich nie było. Jest wiele nowych inwestycji deweloperskich. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby właśnie na nich "walczyć z reklamami". Wówczas, każdy kto zechce tam kupić lokal usługowy będzie wiedział, jak może się reklamować a jak nie. Tak więc tego typu prawo nie powinno obowiązywać w miejscach, gdzie była pod tym względem dowolność. Ewentualnie mogłoby obowiązywać dla nowych najemców/właścicieli nieruchomości.

        • 4 23

        • (2)

          hahaha, czyli jak cos bylo od 50 lat to juz nigdy nie moze ulec zmianie??
          Bo co? Zasiedzenie reklamy?

          • 18 2

          • Można zmienić, ale za zgodą tej osoby, której sprawa dotyczy. Reklama sama się nie zawiesiła. Skoro, ktoś ją wiesza, to widocznie uważa, że jest potrzebna. Jeśli uzna inaczej (bez niczyjej presji), to ją ściągnie.

            • 2 16

          • znasz pojęcie własności prywatnej kołku?

            • 3 7

        • nie do końca, teraz walczymy ze złym stanem rzeczy, inna sprawa że trzeba było to zrobić 20 lat temu ale nikt o tym wtedy nie myślał.

          zły stan zastany też powinno sie zmieniać, szczególnie że chodzi tylko o miejsca reprezentacyjne

          • 9 0

    • Artykuł stronniczy, bo Szczerba nawet nie udaje, że Szczurek to jego idol

      zawsze tak pisze przecież

      • 3 5

    • miejsce anten jest na dachu (9)

      • 9 1

      • (8)

        Dach w bloku jest częścią wspólną, a co za tym idzie, dana wspólnota musi się na nią zgodzić. Balkon zaś jest częścią lokalu, więc to jego właściciel powinien mieć możliwość decydowania o tym, czy zawiesić na nim antenę czy nie. Co do elewacji budynku - z reguły przed zakupem mieszkania, można się dowiedzieć u dewelopera czy można na niej zamontować antenę czy nie. Jednak nie może być tak, że raz wydaną zgodę, później się cofa.

        • 1 5

        • jestes w bledzie: balkon nie jest czescia lokalu. To oszustwo (7)

          • 7 1

          • Na wspolnotach ciazy obowiazek utrzymania i remontow balkonu (1)

            I to wspolnoty odpowiadaja za byc czy nie byc "Twojego ?" balkonu. Rowniez za reklamy. Ale to Ty wybierasz i decydujesz o rodzaju i kolorze plytek na "Twoim ?" balkonie. I Ty je naprawiasz. Reszta lezy w gestii wspolnot. Reklamy, anteny rowniez....

            • 2 1

            • Z tym jest różnie. Bez problemu kupisz na rynku pierwotnym mieszkanie, gdzie na balkonie będzie goły beton i to Ty we własnym zakresie będziesz musiał dać tam płytki. Dasz je wówczas takie, jakie będziesz chciał.

              • 0 1

          • (2)

            Balkon przynależy do mieszkania, ma tego samego właściciela co mieszkanie.

            • 0 1

            • na papierze (1)

              ale jego utrzymanie (czyt. remonty) oraz decydowanie o czyms takim jak reklama, czy antena naleza do zarzadow wspolnot mieszkaniowych.

              • 3 0

              • oczywiscie, developer woli Tobie sprzedac powierzchnie tarasu, czy balkonu jako Twoja i wziac za to kas nic nie wyjasniajac.

                Ty takze mozesz odsprzedac mieszkanie wraz z balkonem zapisanym w ksiegach, ale to nie Ty decydujeszmo zmianach, remontach, reklamach , na Twoim balkonie.
                Balkon, taras to takie jakby ograniczone wladanie i ograniczona wlasnosc

                • 2 0

          • nie minusuj, jesli nie rozumiesz tematu. (1)

            Mozesz kupic od developera powierzchnie wiszacego tarasu, balkonu, wnek, etc...ale to wspolnoty zajmuja sie utrzymaniem i decydowaniem o tego typu powierzchniach. Ty mozesz i powinienes kiedy trzeba wymieniac plytki na posadzkach. Mozesz stac sie wlascicielem ogrodka przyfomowego. I owszem, ale masz niestety rowniez ograniczony zakres podejmowania decyzji, w przypadku gdy znajduje sie on np. nad hala garazowa

            • 1 1

            • Tyle tylko, że o ewentualnych ograniczeniach dowiem się przed kupnem danej nieruchomości. Jeśli uznam, że są zbyt restrykcyjne, to zwyczajnie mogę mieszkania tam nie brać.

              • 1 0

    • Nie każdemu przeszkadzają psy sr*jące na chodnikach.....

      • 3 1

    • Proponuję jeszcze prywatnie przez megafon nadawać. Jeżeli kogoś nie interesuje, to przecież może nie słuchać.

      • 5 0

  • Państwo handlowcy (6)

    Mam zasadę że co sie reklamuje to ja nie kupuje :)

    • 121 12

    • (4)

      To chyba głodny i nagi chodzisz. I mieszkasz pid chmurką ;-)

      • 8 16

      • Niestety nie, mam sie dobrze (3)

        Przykro mi że nie znasz żadnych produktów poza tymi w reklamach

        • 22 3

        • (2)

          Ech, to był żarcik lekko pidszyty ironią, a Ty tak na serio...

          • 1 4

          • (1)

            A no to przepraszam. Juz taki powazny sie urodzilem

            • 11 1

            • poważny

              ale g*i

              • 2 9

    • Jak znam życie to w Lidlu albo Biedrze pierwszy w kolejce po okazję...

      • 0 2

  • Reklama to podstawa wolnego rynku i nie nalezy jej zwalczac lecz dbac o jej nowa jakosc. (3)

    To tak jakby Gdyni zabronic reklamowania sie ! tylko ulomny umyslowo moze walczyc z reklama. Prpoblem nie w reklamie lecz w jej jakosci ktora nadal ma styl bubli z 89 . Nalezy zaczac dbac o nowa jakosc reklam, o ich dobry ''smak artystyczny '' i logike ich umieszczania. Dzis nie problem w reklamie lecz w ich prymitywnych zleceniodawcach ktorzy dla kasy sie skundla byle bezmyslnie rozwiesic nie reklamy lecz zwykle bazgroly ktore chyba sami projektuja lub jakze liczne niby studia reklam ktore w wiekszosci prowadza tandeciarze wiedzacy tyle o reklamach co szczur o kosmosie. Reklama ma sie wpisywac w otoczenie i ma byc sztuką a nie kawalkiem zadrukowanej szmaty byle '' zenek mogl sprzedac kartofle '' i to takie puste tepe '' zenki '' zasmiecaja wizualnie otoczenie. Reklama moze byc piekna i gustowna bo takie sa na swiecie a nie tlo czerwone na kawalku szmaty , dwa kartofle i wielka cena i to wydrukowane u tandeciarza ktory byle zarobic kazde zlecenie przyjmie i mamy takie '' studia reklam '' w piwnicach co dwie ulice bo kazdy ''Kewinek '' uwierzyl ze jest projektantem gdyz umie klepac wizytowki dla sklepow miesnych z kwiatkiem i paroweczka. Jakosc, styl , sztuka i zacznijmy tworzyc profesjonalne reklamy piekne ktore projektuja projektanci a nie '' zenki '' w piwnicach gdzie za 2 zl. klepia tandete..

    • 17 91

    • Ty to wiesz ale niestety większość nie rozumie że wieśniacka szmata powieszona na płocie to żadna reklama

      • 16 1

    • Te obszarpane reklamy wyglądają tak samo jak firemki i ich jakość usług. Bo co ma wspólnego Gienek z wąsem z zakładu mechanicznego na Osadzie kolejowej ze swoją szmatą reklamą na płocie na której umieścili żółte Lamborghini.

      • 8 0

    • "Reklama to podstawa wolnego rynku" - witamy urobionego leminga. 6 godzin dziennie przed TV, czy 8?

      • 1 0

  • zobaczymy jak (9)

    będzie wyglądać reklamowe wyciszenie przed wyborami samorządowymi

    • 83 12

    • Jak widać w Gdyni wyglądało to dobrze. Wyjdź z domu czasem!

      • 20 3

    • (3)

      Plakat Wielkiego Gryzonia rozpoztarty nad 101% powierzchni Gdyni, mający symbolizować wielkie poparcievWielkiego Wodza przez światły Naród Gdyński ;-)

      • 4 13

      • walnij się

        w swój pusty łeb...może choć odrobinę rozumu nabierzesz...

        • 8 4

      • powiem brutalnie:

        psy szczekają a kawrwana jedzie dalej - to o takich jak ty faciu

        • 2 0

      • zero z Pisu szaleje w necie

        • 1 0

    • Gdynia bez reklamy (3)

      Tak samo jak poprzednio - w Gdyni bilbordów było bardzo mało, uchwała miejska zdała egzamin

      • 12 2

      • (1)

        tak tak kandydaci samorządności będą bez reklam już to widzę na wyborach do sejmu czy prezydenckich jest zawsze mało plakatów

        • 1 3

        • dobrych rzeczy nie trzeba reklamować

          a to co po oczach bije i siłą się wciska
          to wiadomo co to jest

          • 7 0

      • Horała się nie potrafił dostosować

        • 3 1

  • Jak ktoś lubi reklamy i nie może bez nich żyć (10)

    to niech siedzi od rana do wieczora przed telewizorem . Protestuje przeciw reklamom, szczególnie w miejscach rekreacji , nie wiem ale chyba trzeba być zboczonym by podczas spaceru nad morzem zachwycać sie reklamami podpasek czy pigułek na sr*czkę.

    • 114 6

    • widac dzieciaku ze zawsze byles robolem najemnym a nie prowadzacym swoja firme. (7)

      Rozumiem ze jakbys zalozyl firme to bys dbal aby nikt o niej nic nie wiedzial ? widac ze masz leb do biznesow ) . Pewnie cale zycie przesiedziales na etaciku.). No ale cos mogles osiagnac skoro inni pracuja, maja firmy a ty tylko spacerowales po plaży. .

      • 5 27

      • A, no to już wiadomo, dlaczego gospodarki wszystkich europejskich krajów upadają a tylko Polska jest tygrysem Europy, zieloną wyspą i najbogatszym krajem regionu.
        Niemieckie firmy od lat masowo bankrutują, bo tam nie można robić takiego syfu jak u nas...

        • 23 0

      • (1)

        Ach, ta kultura i poziom wypowiedzi przeciętnego polskiego "przedsiębiorcy"... :-)

        • 17 1

        • dać mu nagrodę Janusza Biznes
          Na statuetce tego wyróżnienia jest motto "Nie jakością, a ceną i nachalną reklamą"

          • 6 0

      • Ale ty musisz byc przykrym czlowiekiem.

        • 7 1

      • Mylisz się

        W mojej pracy poszukuje wielu produktów jak i firm usługowych ale na pewno nie
        korzystam i nie skorzystam z reklam rozwieszonych na ulicach i w parkach czy gdziekolwiek. Jak nie wiesz jak zareklamować swoją firmę to nie powinieneś zabierać się do prowadzenia swojej firmy.

        • 8 0

      • (1)

        A ty podejmujesz decyzje zakupowe w oparciu o reklamy????

        • 9 0

        • ...jak wiekszosc kretynow pewnie tak.

          • 0 0

    • (1)

      Tv, radio, ulica, internet. Wszedzie reklamy, do obzygania.

      Mam taki odruch, ze jak widze reklame to odwracam glowe w druga strone.
      Tv nie ogladam i radia nie slucham z powodu reklam. W internecie jeszcze na szczescie moge wiekszosc wylaczyc, Ale jak jeszcze i to zablokuja to wylacze i to.

      Nie cierpie reklam

      • 17 0

      • Reklamy -niepodważalne osiągninecie RP

        Kolejne rządy w temacie reklam uwzględniały tylko aspekt kasy, olewając aspekt taktu, estetyki i natręctwa tychże.
        Jednym ze sposobów wymuszenia zeznań od podejrzanego jest dręczenie go światłem, efektami wizualnymi.
        Hałas doczekał się jakichś norm (byle jakich ale zawsze to coś), wizualne dręczenie społeczeństwa pozbawione jest jakichkolwiek norm!
        "Tv, radio, ulica, internet. Wszedzie reklamy, do obzygania" - "o takom polskem wywalczyliśmy" - czy takiej Polski chcieliśmy?

        • 7 0

  • (10)

    Za to kocham Austrie, Szwajcarie, Szwecje, Norwegie. Brak reklam, brak chaosu architektonicznego, ład i porządek.

    • 171 6

    • weź nie wspominaj o Austrii bo łzy same do oczu płyną jak za okno wyglądam

      z tym że oni brak reklam zaczęli rekompensować uchodźcami ;)

      • 25 3

    • (1)

      Po co sięgać tak daleko. Wystarczy pokechać do Czech lub na Słowację... U nas kolorowy trzeci świat i kulturowo bliżej nam do Ukrainy i Rosjii

      • 31 2

      • Raczej do USA

        • 2 0

    • Też tęsknię za wyglądem Bergen w Norwegii.

      Mogą być piękne miasta.
      Albo miasteczka w Alpach. Pelargonie w oknach. Zgrabne szyldy nad drzwiami wejściowymi do knajp.

      • 25 1

    • (3)

      W takiej Austrii, możesz dostać mandat za robienie filmu smartfonem, jeśli ktoś uzna, że to co robisz to monitoring. Tam nie można mieć nawet kamerki w samochodzie bez zezwolenia. W zeszłym roku coś takiego mnie spotkało. Ano filmuję sobie znajomych, niestety w tle była jakaś restauracja. Ktoś z tego lokalu wezwał tamtejszą policję, bo uznał, że ja ich filmuję. Skończyło się na tym, że musiałem pokazać całe nagranie, aby udowodnić, że filmowałem głównie znajomych, a nie lokal. Tak więc zacznie się od zakazu umieszcza reklam na prywatnym terenie, a skończy się .... - no własnie tego nie wiem.

      • 2 13

      • I super popieram to. Nagraja cie potem pooznaczaja na feksbukach i innych tweeterach. Rzad swiatowy tworzy wielka baze danych. Jedno lovowanie na poczte, google, youtuba, zbuka. Tworzy sie wielka siec powiazan. Wiedza o was wszystko.

        • 7 0

      • Umiar (1)

        Każde przegięcie (przesada) jest gorsze od faszyzmu.
        Często jest tak że ci filmujący i ci chcący to ograniczyć nie znają pojęcia przyzwoitości, a zleceniodawcy i autorzy reklam widzą tylko kasę, która tłumaczy wszystko.
        Niestety większość ludzi zapomniała że najlepszą reklamą jest sam produkt/tower - dobry jest sam w sobie reklamą.
        Większość reklamujących się firm (usługi, produkty, towary) zabiega tylko o kasę, w zamian oferując badziew, a gdy wyeksploatuje logo firmy - przebranżawia się, zmienia nazwę i cyrk trwa.

        • 2 0

        • Zasada jest prosta

          Dobry produkt NIGDY nie jest reklamowany. NIGDY. Pojawiaja sie o nim informacje, ale reklamowany nie jest. Takich firm, i to wielkich, jest mnostwo.

          • 2 0

    • Do tego dochodzi jeszcze mentalnosc ludzi. Mimo prawa Allemansrätten, które umożliwia np. biwakowanie i rozpalanie ognisk na terenach parkow narodowych, wszędzie jest czysto i cicho.

      • 7 0

    • na Litwie też od lat nie ma wielkoformatowych reklam.

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi

Targi mieszkań i domów

wykład, targi, konsultacje
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24250 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
23650 zł/m2
Gdynia Orłowo
23050 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21700 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29800 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22500 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16200 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15600 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15100 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane