- 1 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (224 opinie)
- 2 Kto kupuje 100-metrowe mieszkania? (226 opinii)
- 3 Nowy apartamentowiec powstanie na Wyspie Spichrzów (200 opinii)
- 4 Meble ogrodowe. Co wybrać na balkon? (10 opinii)
- 5 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (887 opinii)
- 6 Raport. Stabilizacja na rynku mieszkaniowym (267 opinii)
Gdynia znów może sprzedać Polankę Redłowską
Teren Polanki Redłowskiej przy Ejsmonda 1 stał się ponownie własnością Gdyni. Został zwrócony miastu po wygranej rozprawie apelacyjnej w sądzie. Już w przyszłym roku urzędnicy chcą znaleźć nowego inwestora.
A to o tyle istotne, że miasto przez lata walczyło o prawo do odzyskania użytkowania wieczystego Polanki Redłowskiej. Po pierwszym korzystnym wyroku dla Gdyni ogłoszonym przez Sąd Rejonowy spółka Gdynia-Projekt 1 złożyła apelację. Kolejnego posiedzenia jednak nie zwołano, bo nie miała prezesa i nie było komu reprezentować firmy.
Urzędnicy z gdyńskiego magistratu po korzystnym wyroku informowali, że w II instancji będą domagali się utrzymania wyroku o rozwiązaniu umowy użytkowania wieczystego. Jednocześnie prowadzili rozmowy z syndykiem masy upadłościowej na temat powrotu działki do miasta.
Gdynia chce po raz trzeci szukać inwestora
Ostatecznie w pierwszej połowie listopada wyrokiem sądu, umowa użytkowania wieczystego została rozwiązana. Teren wrócił do miasta, które już zapowiada, że przyszły rok może okazać się dla Polanki Redłowskiej przełomowy.
- Trwają prace nad planem zagospodarowania. Zgodnie z tym, co zakładaliśmy kilkanaście lat temu, chcemy w tym miejscu zezwolić na funkcje związane z turystyką. Jeśli planiści opracują dokument w przyszłym roku i zostanie on przyjęty przez radnych, będziemy chcieli teren wystawić na sprzedaż - zapowiada Tomasz Banel, naczelnik Wydziału Gospodarki Nieruchomościami i Geodezji Urzędu Miasta Gdyni.
Wciąż nierozstrzygnięte są procesy o egzekucję opłat za użytkowanie wieczyste, kar za niewykonanie inwestycji zgodnie z harmonogramem oraz zerwanie umowy dzierżawy. Suma zaległości miała przekroczyć milion złotych.
Miraże i zapowiedzi
Przypomnijmy, że pierwsze zapowiedzi dotyczące budowy hotelu i spa na Polance Redłowskiej, przy ul. Ejsmonda 1 pochodzą sprzed blisko ćwierćwiecza. Najpierw wizje nowego kompleksu przed władzami miasta i mieszkańcami roztaczał kielecki deweloper Echo Investment, który w 1999 roku rozpoczął proces zabudowy atrakcyjnego terenu nad morzem od wyburzenia pozostałości po powojennym kompleksie.
Mimo uzyskania pozwolenia na budowę z zapowiedzi nic nie wyszło, a prawo do wieczystego użytkowania gruntu zostało sprzedane spółce Projekt-Gdynia 1.
Dekadę temu władze miasta były przekonane, że tym razem nic nie stanie na przeszkodzie, by na Polance Redłowskiej powstał hotel, który miał być chlubą całego Pomorza.
Pełne zaufanie
- Nowy inwestor, czyli spółka Projekt Gdynia, poinformowała nas, że w pierwszej połowie kwietnia rozpocznie prace budowlane - zapowiadał w marcu 2006 roku Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.
Później nastąpiły lata zwodzeń i miraży, które przed władzami Gdyni roztaczał głównie prezes spółki, Dariusz Guzek. Po kilku latach urzędnicy wreszcie przejrzeli na oczy i rozpoczął się żmudny proces odzyskiwania tego gruntu.
Miejsca
Opinie (146) 3 zablokowane
-
2016-12-02 11:45
Ledwo odzyskali już chcą sprzedawać. To samorząd jest, czy handlarze?
Nie sprzedawać!!!
Teren jest publiczny i ma służyć mieszkańcom, tak jak kiedyś.
Właścicielem i gospodarzem terenu musi pozostać Miasto.- 41 2
-
2016-12-02 11:47
Oddajcie ten teren przyrodzie!!
- 17 2
-
2016-12-02 11:53
Może nareszcie się uda...
Powinen tam być luksusowy hotel SPA z ogólnodostępnym aquaparkiem
- 1 32
-
2016-12-02 12:00
zrobić park dla mieszkańców z miejscem na ognisko tak jak to jest w Parku Reagana
w Gdańsku. Ta Polanka powinna być dla mieszkańców a nie dla kolejnych deweloperów , i powinno być to miejsce na wypoczynek
- 29 2
-
2016-12-02 12:32
My się bardzo cieszym, że jest dużo tych transakcji
- 4 0
-
2016-12-02 12:46
własnie dlatego, ze miasto broniło publicznego statusu tego miejsca
to chytrzy biznesmeni nie umieli tu zrobić nic. Miasto przecież zastrzegło i pilnowało, że tu ma być przestrzeń publicznie dostępna, a nie jakieś zamknięte dominium dla bogaczy. Takie jakie np. i to bez powodzenia Guzek zbudował w Władysławowie.
Lepiej późno niż później teren wrócił do miasta. Oby teraz się udało znaleźć dobrego inwestora i fajny projekt- 8 2
-
2016-12-02 12:53
Bezkarne
marnotrawstwo triumfuje. Zanosi się na powtórkę .
- 12 1
-
2016-12-02 13:03
czy miasto ma dobrych prawników
jak to możliwe, że przez tyle lat jakaś firma-krzak blokowała cokolwiek w tak atrakcyjnym miejscu. Kto ją sprawdzał przed podpisaniem umowy. Lepiej niech miasto samodzielnie zagospodaruje to miejsce zamiast ryzykować z jakimś kolejnym "amber goldem"
- 22 1
-
2016-12-02 13:10
Szczurek - do dymisji!
- 18 5
-
2016-12-02 13:14
Echo investment już za samą nazwę
nie powinni mu niczego sprzedawać. Tyko echo pozostało i niesmak po łapserdakach . A polanka jak stała w ruinie , tak stoi.
- 12 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.