• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Grill i ognisko obok domu

Ewa Budnik
13 kwietnia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Zgodnie z prawem grilla czy ognisko rozpalić można tylko jeśli zgodę na to wyrazi właściciel terenu, bo to on ponosi odpowiedzialność za to co dzieje na jego gruncie. A nawet zwykłe grillowanie... może zakończyć się pożarem. Zgodnie z prawem grilla czy ognisko rozpalić można tylko jeśli zgodę na to wyrazi właściciel terenu, bo to on ponosi odpowiedzialność za to co dzieje na jego gruncie. A nawet zwykłe grillowanie... może zakończyć się pożarem.

Pierwsze ciepłe weekendy to zachęta do urządzenia grilla. Gdzie? Najchętniej jak najbliżej domu. Czy w Trójmieście - we własnym, przydomowym ogrodzie lub na terenie osiedla wolno grillować?



Czy zgodziłbyś, że sąsiad z domu obok palił w ogródku ognisko?

Nie ma zapisów prawnych, które zabraniałyby grillowania. Trzeba jednak pamiętać, że zgodnie z przepisami* w obiektach oraz na terenach przyległych do nich, zabronione jest wykonywanie czynności, które mogą spowodować pożar lub jego rozprzestrzenienie się. Nie wolno więc między innymi rozpalać ognia lub wysypywać gorącego popiołu i żużlu w miejscu umożliwiającym zapalenie się materiałów palnych czy wykonywać czynności mogących wywołać niebezpieczeństwo pożaru (w tym rozniecanie ognia w miejscach niewyznaczonych do tego celu) w lasach i na terenach śródleśnych, na obszarze łąk, torfowisk, jak również w odległości do 100 metrów od granicy lasów.

Wynika z tego, że każdy kto zachowuje odpowiednie (m.in.powyższe) środki ostrożności może na terenie prywatnej posesji rozpalić grilla lub ognisko i nie łamie w tej sposób przepisów przeciwpożarowych, ani zapisów Kodeksu Wykroczeń (art. 82§1 i 2). Ale muszą to być "czyste" źródła ognia. Do ich rozpalania nie wolno używać śmieci, plastikowych przedmiotów (butelek) czy odpadów roślinnych. Zatem jeśli organizujemy ognisko z kiełbaskami to może się w nim palić tylko np. podpałka albo drewno. Inaczej szybko narazimy się na interwencję Straży Miejskiej.

Czytaj także: Jak grillować smacznie i zdrowo

- Grillowanie lub palenie ognisk jest możliwe pod jeszcze jednym warunkiem: nie może przeszkadzać sąsiadom. Jeśli sąsiad zgłasza zastrzeżenia należy wziąć je pod uwagę. Inaczej interweniować może Straż Miejska. Sposób reakcji strażnika za każdym razem będzie inny, zawsze będzie starał się pojednać strony. Jednak jeśli nie ma zastrzeżeń do zasad bezpieczeństwa ani tego co w ognisku się pali nie nałoży mandatu
- mówi Wojciech Siółkowski, młodszy inspektor ds. komunikacji społecznej w gdańskiej Straży Miejskiej. - Z inną sytuacją mamy do czynienia jeśli grillowanie we własnym ogródku wiąże się również z zakłócaniem porządku, czyli np. głośnym zachowaniem. Wtedy, już w oparciu o inną podstawę prawną, możliwe jest nałożenie mandatu do 500 złotych.

Czytaj także: Gdzie na terenie Trójmiasta można rozpalić grilla lub ognisko

A co z terenem osiedli, terenami wokół budynków wielorodzinnych? Tu pamiętać trzeba o zasadzie, że jeśli rozpalamy ognisko lub grill na cudzym terenie absolutnie niezbędna jest zgoda właściciela tego terenu, a więc w przypadku budynków wielorodzinnych - zgoda wszystkich właścicieli mieszkań, bo zazwyczaj są oni ułamkowymi właścicielami lub użytkownikami gruntu na którym stoi budynek i terenu wokół niego. Jeśli zgody nie mamy grillowanie nie jest możliwe. Aby zapobiec sytuacjom, w których mieszkańcy bloków grillują pod blokiem większość trójmiejskich spółdzielni mieszkaniowych w swoim regulaminie zapisało, że jest to zabronione. Oczywiście podobnie jak grillowanie na balkonie. Podobnie sprawa wygląda we wspólnotach mieszkaniowych.

- Właściwie w stu procentach trójmiejskich wspólnot nie ma zgody na grillowanie na terenie osiedla czy na terenie należącym do wspólnoty. Ze względu na zapachy oraz bezpieczeństwo. Na Kowalach kilka lat temu w związku z grillowaniem na balkonie spłonął budynek - wspomina Ewa Klechowicz, prezes Stowarzyszenia Zarządców Nieruchomości Trójmiasto. - Do tej pory nie spotkałam się z tym, aby jakakolwiek wspólnota wyraziła zgodę na grillowanie na jej terenie. Zamiast tego zdarzają się prośby o rozwiązanie problemu z grillującymi mieszkańcami. Często dotyczy to nowych osiedli deweloperskich, gdzie właściciele mieszkań na parterze do których przynależy ogródek myślą, że to jak namiastka ogrodu przy domu wolno stojącym, więc wszystko wolno. Kwestie grillowania na terenie wspólnoty regulują regulaminy wspólnot lub przepisy dotyczące tzw. porządku domowego. Najczęściej jednak miłośników tego typu wypoczynku udaje nam się po dobroci uświadomić, że nie jest to zgodne z zasadami pożycia społecznego.

Rozpalając ognień pamiętać musimy także, że nie wolno dopuścić do rozprzestrzeniania się ognia. Przy rozpalonym ognisku czy grillu zawsze musi czuwać osoba dorosła. Pamiętajmy także, że za bezpieczne ognisko, to takie w którym palenisko jest wydzielone, np. obłożone kamieniami.

- Rozpalając ognisko trzeba myśleć, zachować zdrowy rozsądek. Miejmy świadomość, że grillowanie na balkonie lub drewnianym tarasie naprawdę może zakończyć się pożarem. To się zdarza. Paląc ognisko nie przesadzajmy z wysokością słupa ognia, rozprzestrzenia się on niezwykle szybko. A po zakończeniu ogniska trzeba je dokładnie zagasić - uczula Jakub Zambrzycki z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku. - Warto pamiętać, że za wszystko co dzieje się na danej posesji odpowiada jej właściciel, użytkownik, dzierżawca. Jeśli zatem zgadza się na rozpalenie ogniska, musi liczyć się z ewentualnymi konsekwencjami. A nieznajomość prawa nie zwalnia od jego przestrzegania.

* Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów

Tak wyglądało wielkie grillowanie przy akademikach PG

Opinie (121) ponad 10 zablokowanych

  • Rożen (11)

    Zakazać smrodzić w mieście czy na przedmieściach. Okropnie to śmierdzi. A nie każdy znajdzie się po właściwej stronie. Żadna przyjemność.

    • 68 169

    • (4)

      Hołota to lubi! Troche papy na podpałkę, kiełbaski z dyskontu, z których się fosfór utlenia w trakcie grillowania, do tego browarek z puchy, klapki i oto Polaków portret własny!

      • 36 46

      • O proszę, elyta a wypowiada się w tak cebulastym wynalazku jakim jest Internet. Że też chciało się Waszej Mości zniżać do naszego po-ziooomu.

        • 39 13

      • Wiemy, wiemy, nie ma to jak głodowa przystawka do kremu z borowików za 150 złotych. Jaśniepaństwo się bawi.

        • 21 1

      • nie Polaków tylko POpaprańców ,,róbta co chceta''

        • 9 13

      • Nowobogacki klapki już zdjął i może w KDW kupuje jak rozumie co to jest.

        ..................

        • 2 1

    • Cebula

      Bardziej śmierdzi niedzielny poranek i gotowanie cebulowej zupy, a na drugie ziemniaków z cebulą, a to wszystko czuć przez cały dzień na klatce schodowej.

      • 21 8

    • Zakażmy wszystkiego! Stwórzmy sobie państwo totalitarne, wtedy będzie schludnie, spokojnie i bezproblemowo.

      • 41 9

    • (1)

      Zakazać zakazywania!

      • 16 1

      • Precz z preczami!
        Żądamy byle czego!

        • 11 0

    • nie smrodzić ? grilem?

      d*pek i pewnie bezmięsny !

      • 9 3

    • Gril i ognisko

      Prawidłowo rozpalony grill lub ognisko (bez podpałek) i zrobiony z suchego drewna nie dość, że nie śmierdzi, to jeszcze praktycznie nie daje dymu. W dzisiejszych czasach (m.in. przez zakazy i coraz rzadszą praktykę) ludzie nie potrafią się obchodzić ani z ogniem ani z ogniskiem czy grillem. Ognisko nie musi śmierdzieć! A dla tych co uważają inaczej... czy wędzone mięso (szynka, boczek, kiełbasa) to też Wam śmierdzi? Oczywiście przy wędzeniu pali się tak, żeby było dużo dymu a nie było ognia... no ale jeśli dym z ogniska Wam przeszkadza to kiełbasy rozumiem nie tkniecie? Jeśli nie pali się śmieci, jeśli wie się jak rozpalić ognisko, to prawie nie ma dymu a ogień jest ładny, czysty i nic nie śmierdzi... No chyba, że się kiełbaskę przypali ;-)

      • 0 0

  • (10)

    U nas na zamkniętym osiedlu w ogródkach mogą robić grilla bez problemu. Jednak w regulaminie stoi, iż ma on odbywać się 10 metrów od budynku.
    W praktyce i tak wszyscy mają to w w... poważaniu i grillują pod oknami i zawsze, kiedy wystawię pranie.
    A że grillują w weekend, kiedy nikogo z administracji nie ma, nie można złożyć bezpośredniej skargi ;/

    • 68 54

    • Specjalnie tylko czekają, żeby uwędzić ci majtki.

      • 44 8

    • zamkniete osiedle i pranie na balkonie..... ot sloiki w miescie.... (5)

      nie stac cie na suszarke?

      • 20 39

      • (3)

        Jak jest dobra pogoda, to suszenie na zewnątrz jest o wiele lepsze. Niech ci ktoś dorosły wytłumaczy.

        • 33 1

        • (2)

          Właśnie Olka Fasolka wytłumaczyła, że jest prawie tak dobre, jak wędzenie.

          • 2 9

          • (1)

            Nic nie poradzisz, jak sąsiad to bogaty mieszczuch i buc w jednym. Niektórzy mają jeszcze tyle przyzwoitości, żeby komuś prania nie zasmrodzić.

            • 12 1

            • Ja bym na stringi Olki nie dymił.

              • 10 2

      • nie dość ze bedzie smrodził taki pod balkonem

        to jeszcze ma czelnosc mowic jak kto ma prac i suszyć swoje pranie- wioska sie do miasta sprowadzila i burackie zwyczaje celebruje

        • 20 5

    • okadź się, moze nie będzie smrodku.... w afryce to działa :)

      korzystaj, dymek za darmo :) a jak wędzą mięso ze sklepu to lecą z dymem też konserwanty glutaminiany itp - dobrze konserwują cerę nawilżają, zatrzymują wodę itp, więc korzystaj!

      • 0 9

    • (1)

      to zrób pranie w tygodniu i problem rozwiązany

      • 7 2

      • Nie może...

        pewnie w trakcie prania siedzi w łóżku i czeka aż wyschnie więc dni robocze odpadają :)

        • 0 1

  • lubie grylowane kiełbaski (10)

    • 61 13

    • TyPOwy POlaczek. Nażreć się karkówki z grila z musztardą i zapić tanim piwskiem. (7)

      A potem to wszystko wypawić i mieć mega kaca przez dwa dni.

      • 10 41

      • ja ja ja !!!!!

        mmmmm... pisz mi tak jeszcze... ślina sama leci

        • 9 1

      • Pięknie się nam przedstawiłeś, okinawa.
        Witamy na forum.

        • 16 2

      • A typowy niepolaczek jak robi?

        Hau hau hau na forum robi, proszę państwa.

        • 10 1

      • (1)

        Człowieku, nie wiem w jakich ty się kręgach obracasz, ale radzę ci - zmień towarzystwo. Rzyganie po każdym posiłku nie jest normalne. A co do karkówki z musztardą i taniego piwa, to co kto lubi, nie widzę w tym nic złego - nie sądzę też by było to tak popularne, żeby można było mówić o czymś typowym, zwłaszcza pola-cz-ku.

        Za to zrzędzenie, wywyższanie się, prowincjonalne podkreślanie własnej odrębności względem rzekomego motłochu to i owszem - typowa cecha "pola-cz-ka", czarnej owcy wśród Polaków.

        • 22 2

        • Daj spokój on żali się na swoją rodzinę, bądźmy bardziej empatyczni i współczujmy mu ;)

          • 15 1

      • Okinawa...sprawdź swój profil na zal.pl

        Grillowanie jest super okazją do spotkania ze znajomymi!!!
        To co wrzucisz na grill i czym zapijesz to Twoja indywidualna sprawa...
        Co za beznadziejne komentarze pod tym artykułem, nie wierzę, że ludzie są tacy pesymistyczni....
        Poza tym, jak sąsiedzi dobrze ze sobą żyją to przy tym grillu spotykają się wspólnie-tak jak jest u nas!!!!! :)
        Pozdrawiam

        • 11 3

      • ?

        Dlaczego akurat tanim piwskiem?? Po co komentujesz beznadziejnie? Nie chcesz to nie jedz karkowki, nie pij piwa ale sie tu durnie nie mądruj

        • 9 2

    • uwielbiam grilowac, a przygotowane potrawy fotografuje i wrzucam na fejsika (1)

      • 7 9

      • Ale po co? I tak nie masz znajomych.

        • 7 1

  • Rozumiem grilla w wyznaczonych miejscach z dala od zabudowań. (9)

    Grillujący w mieście to typowi polacy-cebulacy.
    Zabory, wojna i prl spustoszyły intelektualnie i moralnie ten piękny Kraj.

    • 57 95

    • Z ostatnim zdaniem się zgadzam. Twoja wypowiedź jest doskonałym przykładem spustoszenia jakie dokonało się w umysłach Polaków.

      • 25 5

    • Ludzie grilluja w miastach w Australii, w Szwajcarii i pewnie w wielu innych miejscach na ziemi.. (4)

      Nic w tym zlego byle zachowywac sie kulturalnie...

      • 26 7

      • nie mieszkałeś dłużej w Szwajcarii (3)

        jakbyś mieszkał, to byś wiedział, że mają perfekcyjnie rozwiniętą ochronę prawną przed buractwem.

        • 9 7

        • (2)

          Perfekcyjnie rozwinięta ochrona prawna przed buractwem? Czyli nie wolno tam zrzędzić, że ktoś w swoim ogródku grilluje? Jak w każdym cywilizowanym kraju, w którym banda zrzęd nie czepia się wszystkiego?

          • 16 2

          • możesz robić co chcesz pod warunkiem, że nie przeszkadzasz innym (1)

            jeśli nie uzgodnisz z sąsiadem grillowej imprezy, a jemu dym przeszkadza, to nie będzie rozmowy tylko policja i mandat.
            Co więcej, jeśli masz zrzędliwych sąsiadów, to w niektórych wspólnotach nie weźmiesz prysznica w nocy.
            Ma to swoje wady, ale zalety też.

            • 8 7

            • Mi przeszkadzają Twoje głupie komentarze..

              • 7 6

    • (2)

      Nie spinaj się tak, bo jak s****z to cały pion czuje. Powiedz babie, żeby mniej cebuli do potraw dawała.

      • 6 3

      • On nie ma baby - mieszka z "partnerem".

        • 5 2

      • co wy kuźwa z tą cebulą... zdrowa jest, NFZ dzięki niej oszczędza, człowiek nie choruje wytwarza PKB, poza gazami :)

        jestem słoikiem, cebulę też sobie przywożę, bo zdrowa własnego chowu nie chińska albo z Portugalii, jem zdrowe warzywa z mojej mieściny, dzieciaki mi na własnych wyrobach rosną zdrowo aż lekarka ich nie poznaje bo tylko na kontrolne wizyty wpadamy... aha i mam rejestrację GKW :) Pod sobą ze 200 "gdańszcan" w pracy i naprawdę jak mogę to przyjmuję ambitnych, spoza miasta. Są pracowici, nie narzekają, potrafią rozwiązać problem, zapytać, jak dostają lepszą propozycję to wpadną pogadać, bo może chcą zostać i zostaną - podwyżka... nie jątrzą, i nie wstydzą się że spożywają cebulę :)

        • 17 0

  • (4)

    Wszędzie tylko grill grill grill. Po polsku mówi się ruszt.

    • 73 10

    • Der Rost? :)

      • 3 2

    • Ruszt stajl

      • 2 1

    • dlatego grill

      mówimy grill a nie ruszt bo tak fajnie po niemiecku...

      • 1 1

    • ale jaki ruszt?

      ruszt fundamentowy czy moze ruszt konstrukcyjny? Moze tez masz na mysli ruszt grillowy?

      • 1 1

  • a co jest złego w grilowaniu? (3)

    co jest złego w piciu do tego piwa?
    co jest złego w siedzeniu przy tym w krótkich spodniach i w klapkach? i do tego w białych skarpetkach?
    złe jest tylko grilowanie kiełby i kaszanki ponieważ obróbka termiczna za pomocą grila nie wpływa na walory smakowe. ten sam efekt można osiągnąć podgrzewająć kiełbę i kaszankę w piekarniku.

    • 42 16

    • jo

      • 0 1

    • (1)

      Nic nie ma, ale spora część Polaków musi pokazać jaka to ona 'och, ach, ą i ę, całuję rączki'. Czyli wszystko na pokaz i zastaw się, a postaw się.

      Dla nich nie kiełbasa z rusztu, oni muszą mieć polędwiczki jagnięce blanszowane z warzywami. I nie chłodne piwko, tylko Metaxa (ale trzy gwiazdkowa, bo droższej szkoda tak dla gości wystawiać, a z resztą plebeusze i tak się nie poznają)

      • 10 4

      • Otóż to, hołota z zabłoconymi nogami i zadartym nosem. Nie ma nic złego w kulinarnym eksperymentowaniu, ale po co niektórym to poczucie wyższości i bezcelowe wylewanie jadu?

        • 9 1

  • najgorsi są sąsiedzi palacze, jarają na bakonach żeby nie smrodzić sobie mieszkania, a smrodzą wszystkim sąsiadom (7)

    • 90 18

    • ale jak sąsiadki, to ok, byle ładne były (2)

      • 10 6

      • ...i bez gaci... (1)

        • 9 3

        • po co? tam... też dym leci?

          • 1 0

    • (1)

      Taaak! Zgadzam się. Nam sąsiad średnio raz na dwie godzinki wychodzi sobie i musimy szybko zamykać okna, a i tak smród już do mieszkania wszedł ;/

      • 20 1

      • Może warto się czasem umyć?

        • 5 15

    • Dym tytoniowy, a gaz fizjologiczny. (1)

      Już wolę kiedy mój sąsiad sobie zaszmuli papierosa niż jak wychodzi wydalić swoje gazy jelitowe po fasolowej. Po takim incydencie firanki nadają się do prania chemicznego, a wszystkie rzeczy, które mam na balkonie muszę zbierać pod blokiem...

      • 4 10

      • To powiedz swojej starej, żeby mi nie dawała więcej fasolowej, kiedy mnie woła bym jej naprawił "cieknący kran".

        • 10 2

  • Za mojej młodości Na Biskupiej rozpalaliśmy ogniska codziennie. (5)

    Nad Radunią i na Pohulance najczęściej, ale robiliśmy też wielkie ogniska pod wiaduktem , gdzie dzisiaj buduje się przystanek kolejowy - Śródmieście dawniej Biskupia Górka , wrzucaliśmy podkłady kolejowe i deski z budowy w ogień a palenisko miało wielkość pokoju z kawalerki...

    W pewnym momencie nastała moda , bo ciągle na coś powstawały mody - na wrzucanie opakowań po dezodorantach w ogień a czasami i pojemników z gazem do zapalniczek, płomień wtedy buchał aż po betonowy strop.

    Przy tych ogniskach też nastała moda na usypianie - łapało się chłopaka od tyłu i uciskało klatkę piersiową jednocześnie drugi pchał ją z przodu a delikwent miał w odpowiedni sposób się zachowywać - nie ważne teraz jak, po co ktoś ma naśladować... - i zasypiał tzn. tracił przytomność i wykonywał dziwne ruchy najczęściej rękoma...

    Wtedy też odkryliśmy sposób na latanie, stawało się z zawiązanymi oczyma na desce osadzonej na belce a inni naciskali na ramiona... a potem uchylali nacisk... byłeś pewien , że lecisz...

    • 13 17

    • (3)

      Mogło by być tak nadal, ale się niepotrzebnie zestarzałeś.

      • 7 1

      • fak ju kto się zestarzał to się zestarzał, dziś i małolaty zdrewniały :) trzeba UMIĆ się bawić i po 30 :) (2)

        nie jest źle, jak się wątrobę oszczędziło i nie brało dropsów i nie wciągało - to nawet po 50 człowiek młody. Nie to co dzisiejsze cherlaki w wieku 18 lat...

        • 8 2

        • (1)

          Cherlaki to Cię robiły. I się nie popisały.

          • 0 10

          • ile godzin padlino dziś przy kompie ?;)

            stop cherlakom:) padlino.

            • 4 3

    • moda

      ale mody na rozum ni huhu

      • 1 0

  • no bez jaj, kiedyś tylko na ogniu się gotowało, może jestem tradycjonalistą? zakażecie mi robić papu? (1)

    było zdrowo, bez konserwantów rześko i smacznie, ludzie dożywali wieku sędziwego... bo nie było tej całej chemii!!!

    • 28 5

    • Tak, tak było. Nie zawsze zdrowo, Z tym długim życiem też różnie bywało.Mówiło się jednak "wstyd nie dym oczu nie wyżre" A teraz co. Możemy bezkarnie zniszczyć sąsiadowi oczy, zaszkodzić alergikowi czy choremu na serce. Zresztą dym szkodzi każdemu a niektórzy z tym się kompletnie nie liczą. Szkoda Nie najlepiej to też świadczy o tych bezwzględnych.

      • 0 1

  • Nasza wspólnota wyraziła zgodę na grillowanie (3)

    Nawiązując do treści artykułu - jednak zdarzają sie takie ewenementy jak nasza wspólnota, gdzie w wyniku głosowania wyrażono zgodę na grillowanie. Dziękować mozna tylko większości, ze szanują i ufają mniejszości. Nikt grilla nie rozpala aby złośliwie nakopcic sąsiadom i samemu sobie tez ma szanse nadymic w mieszkaniu. Równie, albo i bardziej dokuczliwy jest dym z papierosów, zapachy z szybu wentulacyjnego itp. Zakazami wszelkimi chcemy sa samkcjonowac frustracje, a zapominamy jak zwyczajnie odpoczywać.

    • 12 2

    • podaj adres to zaraz tam zagrillujemy

      a moze i zabalujemy

      • 0 1

    • Bo się wiocha nas (1)

      • 0 0

      • Bo się wiocha nasprowadzała

        I narzuca swoją wieśniacką wolę

        • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: Dom - Mieszkanie - Wnętrze

targi

Targi mieszkań i domów

wykład, targi, konsultacje
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35800 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24100 zł/m2
Gdynia Orłowo
24050 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
24000 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21200 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29500 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22650 zł/m2
Sopot Górny Sopot
18100 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16150 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15850 zł/m2
Gdynia Orłowo
15450 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane