Mieszkania dziedziczone po dziadkach to najczęściej nieruchomości wymagające gruntownego remontu. Potrzebują nie tylko zmiany elementów wykończenia i wyposażenia, ale często także gruntownej przebudowy - zwłaszcza jeśli zlokalizowane są w kamienicach czynszowych, gdzie funkcje kuchni czy łazienki ograniczone są do minimum.
Wyślij do nas zwymiarowany szkic pomieszczenia wraz z zaznaczoną wentylacją oraz doprowadzeniami instalacji. Napisz jakie kolory lubisz, jaki preferujesz styl, jakie elementy mają koniecznie znaleźć się w twoim otoczeniu. Opisz kto będzie korzystał z projektowanych pomieszczeń i jaki tryb życia prowadzą użytkownicy. Czy mają jakieś pasje?
Rozwiązania przedstawimy w serwisie Dom i Nieruchomości w dziale Projekty i wnętrza.
Uprzedzamy, że przedstawione zostaną wybrane problemy.
List i szkic prześlij pod adres: aranzacje@trojmiasto.pl
Barbara Reiter
2015-07-06 07:38
Mi się najbardziej podoba wersja druga - jasna część kuchenna, odsunięta od kanapy.
2015-07-06 12:02
tak, zdecydowanie odgrodzona kuchnia i to jasna! II opcja najlepsza - kolorystyka i dobór mebli wiadomo co kto lubi - ale układ chyba najciekawszy.
2015-07-06 09:08
Takie klimatyzatory grzewczo-chłodzące ogrzewają domy w Szwecji, Norwegii nawet przy mrozach -30 c i sprawdzają się. Małe zużycie prądu, bezpieczniej niż piec kaflowy czy gazowy.
2015-07-06 14:33
klimatyzator typu split to w zasadzie pompa ciepła, do takiego mieszkania bez problemu by wystarczyło a sprawność grzania to coś w okolicy 300%.
2015-07-06 09:22
2015-07-06 12:28
Ikea planer:)
2015-07-06 09:23
Kobieta chciała aby w 1 pomieszczeniu ulokować kuchnię i łazienkę, a w 2 pokój. Nie chciała ani aneksu ani likwidacji pieca. Oczywiście przy takiej powierzchni to trudne, ale po to właśnie zatrudnia się specjalistę - aby zaaranżował mieszkanie zgodnie z oczekiwaniami. Tutaj ani jedna opcja nie spełnia wymagań klientki, choć oczywiście rozwiązania są interesujące.
2015-07-06 10:01
nawet z pięć. Ta klitka jest na to zwyczajnie za mała.
2015-07-06 15:08
Po pierwsze, nie jest napisane, że to klientka koniecznie chciała, żeby w jednym pomieszczeniu ulokować kuchnię i łazienkę. Po drugie, akurat druga propozycja dokładnie odzwierciedla to, o czym piszesz.
I jeszcze jedno - klientka sama może na pewne rzeczy nie wpaść. Rolą dobrego architekta jest zaproponować najlepsze rozwiązania korzystając ze swoich doświadczeń.
2015-07-06 09:41
Druga sprawa, że takie kawalerki przeważnie chcą odkupić sąsiedzi by połączyć mieszkania, bo to się bardziej opłaca, niż robić z tego małą dziuplę i w nią inwestować!
2015-07-06 12:20
Sąsiadom opłaca się kupić jako dodatkowy pokój, ale właścicielowi bardziej opłaca się sprzedać lub wynająć lokal jako samodzielne mieszkanie nawet takie maleństwo.
2015-07-06 09:44
Dla mnie najlepsza druga wersja. 1 i 3 to raczej kuchnia z kanapą do siedzenia i spania, a nie pokój z aneksem kuchennym.
2015-07-06 10:32
2015-07-06 10:41
Aby kupić sobie normalne mieszkanie lub dom i żyć jak człowiek a nie jak szczur.
2015-07-06 14:06
Jednak fakt, ze kawalerka to niski komfort mieszkania, i nie wazne jak takie mieszkanie urzadzisz, to zawsze brakuje tego chociaz jeszcze jednego pokoju.
2015-07-06 12:24
Mam na myśli zamianę rodzaju ogrzewania. Nie wiemy czy tam jest instalacja gazowa? Do istniejącego komina obsługującego piec nie można podłączyć pieca gazowego. Miałem podobny problem, wybrałem ogrzewanie elektryczne.
Moje mieszkanko w Sopocie też ma 22 metry, wygospodarowałem pokój, kuchnię oraz WC (z wanną). Dla jednej osoby idealne. Tanie!
2015-07-06 13:38
Pokój z aneksem kuchennym jest niepraktyczny i obniża standard mieszkania. Jeżeli ktoś lubi gotować ma zapach murowany przez dłuższy czas, smażone ryby czuć będzie przez tydzień a tapicerka i dywan przejdą tymi kuchennymi zapachami. Wiem coś o tym ponieważ mieszkam w takim mieszkaniu. Nie polecam. Lepiej zaaranżować oddzielna kuchnie, łazienkę i mieć mały oddzielny pokoik.
2015-07-06 15:26
1- świeże ryby kupione szybko po złowieniu nie zalatują rybim zapachem, wiem jak pachną ryby kupione rano od rybaków w sobotę i smażone na obiad---mam aneks kuchenny
2. gdy smaży się rybę np. mrożoną w oddzielnej kuchni, czuć także w całym mieszkaniu jak i na klatce schodowej
2015-07-06 15:33
czy to smazonej ryby, zdechlej myszy itd.sprawdzone
2015-07-06 15:54
Chyba tam, gdzie ktoś ma zatrudnioną kucharkę, której nie chce widzieć na salonach. Popatrz sobie na współczesne aranżacje apartamentów i domów wcale nie w Polsce, tylko w świecie. Wszędzie są otwarte przestrzenie i to one właśnie podwyższają standard. Chyba, że faktycznie ktoś zatrudnia służbę, której miejsce jest w kuchni, to wtedy ją zamyka. A ludzie, którzy siebie lubią, chcą razem spędzać czas, razem przygotowywać posiłki i razem po nich sprzątać.
2015-07-07 10:50
To jest właśnie patola, wiem, bo sam mieszkam w dużym domu, gdzie kuchnia z jadalnią i salonem stanowi jedno ogromne pomieszczenie i gdy kobita coś pichci, Ty musisz wysłuchiwać tego hałasu w salonie.
2015-07-08 16:25
Co za bzdura. Lubię swojego męża, a nawet kocham, ale podczas oglądania serialu wcale nie sprawia mi przyjemności słuchanie, jak on robi sobie herbatę. On również nie jest zachwycony, gdy ogląda mecz, a ja myję garnki. Na szczęście oddzielna kuchnia z drzwiami i oknem eliminuje większość zapachów, hałasów i różnicę temperatur. Nie widzę sensu, żeby cała rodzina miała siedzieć w kuchni, gdy ktoś coś w niej robi.
2015-07-07 07:30
to nie będzie śmierdziało
2015-07-07 09:53
Okap/wyciąg musi przetłoczyć minimum trzykrotną objętość całego pomieszczenia (kuchnia+salon) w ciągu godziny - i to najlepej na najniższych, a nie na najwyższych obrotach (bo inaczej ogłuchniesz;)
Jeżeli Twój kuchniosalon ma 30m2 (5x6) to potrzebujesz urządzenia o wydajności minimum 180m3 na godzinę i jeżeli wyciąg ma działać to potrzebny jest wlot takiej samej ilości świeżego powietrza.
2015-07-07 10:20
"przerobiłam" starsze mieszkanie w ten sposób,
by mieć aneks kuchenny w salonie,
koniecznie zrobiłam sprawną wentylację, mimo, że pomieszczenie ma duże okna, mam instalację z odprowadzeniem do komina --kominiarze robili z uprawnieniami, plus dobry wyciąg nad kuchnią ( elektryczną)
2015-07-07 14:46
A Wy zawsze z tą smażoną rybą...Naprawdę tak często jecie smażone potrawy? Dzieciom też je podajecie? Ja nienawidzę smrodu smażonych potraw. Obiady gotuję codziennie, ale smażę raz na przysłowiowy ruski rok. Wszystko piekę albo gotuję na parze. Nie śmierdzi prawie w ogóle, nie mamy zgagi, a potomstwo jest szczupłe (co w dzisiejszych czasach nie jest wcale takie częste). Polecam! :)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy