• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Student też klient, czyli wynajem bez wpadki

26 sierpnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Koniec sierpnia to najwyższy czas, by poszukać studenckiego mieszkania na najbliższy rok. Koniec sierpnia to najwyższy czas, by poszukać studenckiego mieszkania na najbliższy rok.

Zbliża się rok akademicki. Studenci wciąż korzystają z uroków wakacji, lecz już niebawem będą musieli wrócić do przyziemnej rzeczywistości i ruszyć na poszukiwania mieszkań, w których, jeśli wszystko pójdzie po ich myśli, zatrzymają się na dłużej. Problem ten dotyczy zwłaszcza przyjeżdżających do Trójmiasta po raz pierwszy. Jak znaleźć tanie i pewne lokum?



Student zaczął się cenić

Czasy, kiedy studenci byli traktowani po macoszemu i zatrzymywali się w mieszkaniach przypominających zagrzybione rudery i sutereny, powoli odchodzą w niepamięć, jednak nadal można spotkać lokale, które standardem nie odbiegają od dawnych "norm". Najlepsze oferty rozchodzą się jak ciepłe bułeczki, dlatego warto wcześniej zacząć poszukiwania lokum dla siebie. Choć wakacje trwają w najlepsze, lada moment nastanie wrzesień, czyli gorący okres dla każdego żaka. Jak w gąszczu ofert znaleźć tę najlepszą? Wystarczy przestrzegać kilku podstawowych zasad, ale najpierw zdecydować, czy chcemy mieszkać w akademiku, wynająć samodzielnie pokój czy może wybrać opcję współwynajmu.

Dla każdego coś innego

Studenckie życie od zawsze kojarzy się z akademikami. To wciąż jeden z najpopularniejszych wyborów studentów, lecz głównie tych przyjezdnych. Po roku pobytu w przyuczelnianym "hotelu", decydują się na wyprowadzkę w lepsze miejsce.

Ile miesięcznie kosztuje pokój w akademiku? Wszystko zależy od liczby osób w nim przebywających. Trzyosobowy to koszt około 300-400 zł, pokój dwuosobowy to wydatek rzędu 350-450 zł, a jedynka od 400 do 550 zł.

Więcej ciekawych artykułów znajdziecie na blogu agencji Pepper House

Niestety, wciąż trudno się tam dostać. Uczelnia nie przyjmuje wszystkich wniosków, a pierwszeństwo mają studenci z dalekich miejscowości oraz z trudną sytuacją materialną. Nie wszyscy też odnajdują się w tłocznym i głośnym akademiku. Niekończące się imprezy, tłumy w kuchni i łazienkach skutecznie odstraszają osoby ceniące ciszę i spokój.

Rozwiązaniem jest również stancja, czyli pokój wynajmowany przy rodzinie lub starszej osobie. W tym wypadku cena waha się od 500 do nawet 1000 zł. Owszem, można trafić na przyjaznych współlokatorów, którzy szanują prywatność swojego gościa, lecz często tego typu wynajem wiąże się z mniej przyjemnymi sytuacjami. Właściciele mieszkania mogą zakazać studentowi np. zapraszania znajomych do pokoju, puszczania głośniej muzyki, a nawet późnych powrotów.

Zatem zanim żak podpisze umowę, powinien szczerze porozmawiać z domownikami i poznać zasady panujące w ich mieszkaniu.

W ostatnich latach studenci najchętniej decydowali się na współwynajem, czyli kilka osób wynajmuje kilkupokojowe mieszkanie i po równo dzieli się opłatami. Niestety, im większe mieszkanie, tym wyższe koszty. I tak: mieszkanie dwupokojowe to miesięczny wydatek rzędu od 1100 zł aż do 2000 zł, trzypokojowe i większe może kosztować nawet 2500 zł, ale cena uzależniona jest od miasta, lokalizacji i standardu.

Im więcej osób przebywa w mieszkaniu, tym niższe koszty ponoszą poszczególni domownicy. Wtedy współwynajem może się naprawdę opłacać.

Decydując się na poszukiwanie tego typu wynajmu trzeba pamiętać, że domownicy mogą przeprowadzać wśród potencjalnych kandydatów castingi. To oczywiste, że nikt nie chce mieszkać z osobą, która nie do końca spełnia nasze oczekiwania, prowadzi podejrzany tryb życia lub jest konfliktowa. Dla niektórych problemem może okazać się zwykła codzienność, którą trzeba dzielić z dużą liczbą osób. Bywa, że między mieszkańcami dochodzi do spięć, które mogą skończyć się przyśpieszoną wyprowadzką. W tym wypadku pomocny będzie regulamin, który jasno określi zasady panujące w mieszkaniu.

Jak znaleźć najlepszą ofertę? Spróbuj z pośrednikiem

Coraz częściej studenci zwracają się o pomoc w poszukiwaniu mieszkania do wykwalifikowanych pośredników. Zyskują dzięki temu pewność, że mieszkanie rzeczywiście zgadza się z opisem i nie ma w umowie żadnych ukrytych kruczków.

Co więcej, jest to bardzo proste. Podpisujesz umowę najmu z pośrednikiem, który szuka w twoim imieniu spełniającego oczekiwania mieszkania. Bierze pod uwagę uczelnię, na której studiujesz, omawia z tobą najdogodniejszą lokalizację i dostosowuje do twojego trybu życia. Następnie proponuje ci różne możliwości i doradza, która z nich jest najatrakcyjniejsza. Wsparcie agencji docenią przede wszystkim studenci, którzy przyjechali na studia z daleka i jeszcze nie znają nowego miasta.

I na koniec wspaniała wiadomość: najlepsze biura nieruchomości nie biorą za taką współpracę prowizji! Nie dość, że znajdujesz świetne mieszkanie, to na dodatek za darmo.

ABC pierwszej wizyty

Jeśli decydujesz się na samodzielne oględziny mieszkania, ustal w rozmowie telefonicznej z właścicielem kilku podstawowych faktów: jaka jest jego wielkość, ile wynosi miesięczny czynsz, jak jest wyposażone.

Podczas wizyty zwróć szczególną uwagę na:
- lokalizację: czy okolica jest głośna, bezpieczna i dobrze skomunikowana?
- domofon, windę, klatkę schodową - czy jest zadbana?
- stan mieszkania: czy nie ma wilgoci i grzyba, zwłaszcza w łazience i przy framugach okien, czy nie ma robaków?
- poproś właściciela mieszkania o przedstawienie rachunków za media i czynsz
- ustal, co można, a czego nie można robić w mieszkaniu (np. palić papierosów)
- umowa - z pośrednikiem masz pewność, że nie wydasz pieniędzy na kota w worku

Ostatni etap poszukiwania mieszkania jest najważniejszy. Osoby, które wynajmują mieszkania wiedzą, że czasem można ukryć pewne fakty na niekorzyść niedoświadczonego studenta. Dlatego kolejny raz warto rozważyć opcję współpracy z pośrednikiem. Agent upewni się, czy umowa jest poprawnie skonstruowana, czyli m.in. zawiera opis mieszkania: adres, wielkość powierzchni, ilość pokoi, wyposażenie, wysokość czynszu oraz dopilnuje, by w dniu przekazania kluczy został spisany stan liczników gazu, wody oraz prądu.

Po tym czeka nas już tylko przeprowadzka, którą również biuro nieruchomości może ułatwić. Wystarczy tylko zapytać.

To musisz wiedzieć o nieruchomościach to blog prowadzony przez ekspertów rynku nieruchomości z gdańskiej agencji Pepper House. Na blogu znajdziesz porady jak wybrać idealne mieszkanie, jak inwestować na rynku nieruchomości, analizy produktów kredytowych, Zapraszamy do lektury!

* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł

Miejsca

Opinie (13)

  • hehe (3)

    Wlasciciele mieszkan, to zaraz obok prawnikow i politykow, jedni z najbardziej pazernych osob. Na porzadku dziennym byl fakt, ze na umowie widniala inna, zanizona kwota za wynajem, niz rzeczywiscie bylo. Do tego czesto dochodzi klimat mieszkania w stylu prl, a za nocleg chlopaka czy dziewczyny pobierana dodatkowa oplata.
    Natomiast samo mieszkanie nadajace sie do remontu i to generalnego...
    Mieszkalem jako student w kilku mieszkaniach, mialem mordege z roznymi wlascicielami, no ale co bylo zrobic, jak sie nie ma bogatych rodzicow do kupna mieszkania. Po dwoch latach pracy kupilem swoje mieszkanie i wreszcie normalnie, na poziomie moge mieszkac.
    A co do wlascicieli mieszkan, byc moze sa jacys w porzadku, ja przez piec lat studiow oraz dwa pozniejsze lata gdy pracowalem, nie spotkalem takiego. Wlasciciel do wora, a wor do jeziora. I tyle. Pozdrawiam wszystkich wynajmujacych serdecznie.

    • 8 14

    • Masz okazję zmienić sytuację.Kup mieszkanie i zacznij wynajmować studentom.

      To że mieszkałeś w mieszkaniach po kilka osób i były to mieszkania o marnym standardzie to twoja sprawa.Zawsze mogłeś wynająć samodzielny apartament nad morzem i mieszkać w komforcie.
      Nie ma to jak mieć wymagania kosmiczne a chce się płacić grosze.

      • 10 1

    • Bo szukałeś po kosztach (1)

      więc nie dziw się, że miałeś do wyboru tylko rudery. Trudno, aby ktoś, kto ma nowe ładne mieszkanie wynajął je za pół darmo.

      • 6 1

      • hor

        Kosmiczne? Debilami jestescie :-) czy malo? 700 zl za pokoj, to sporo, w ktorym jest zarwane lozko, chwiejace sie biurko itd itp... Sciany nadajace sie do malowania. Wiele ogladalem i musialem wybrac mniejsze zlo.
        Teraz place rate dwa razy tyle i mam mieszkanie na poziomie, male, ale czyste, schludne, fajnie urzadzone, z klima, zmywarka.... A nie sajgon, dzicz i burdel...
        Wlasciciele mieszkan, za cos pieniadze bierzecie co miesiac, normalna rzecz, ze po roku trzeba odmalowac i odnowic mieszkanie, za darmo student u Was nie mieszka, placi co miesiac pieniadze nie po to, zeby wszystko pazerna gnido szlo do twojej kieszeni, ale zebys zapewnil jakies ludzkie warunki.

        • 0 1

  • student najgorszy najemca (2)

    dzicz, burdel nie szanują niczego po roku mieszkania studnentów potrzebny remont

    • 18 5

    • Dokładnie (1)

      Popieram

      • 1 0

      • To nie wynajmuj im i wypitalaj

        • 0 1

  • Przez całe studia wynajmowałem mieszkanie na Przymorzu. Łącznie 3 mieszkania. W pierwszych dwóch był totalny dramat , rozpadające się meble i brudne ściany. Z czasem razem z narzeczoną wynajęliśmy o 200 zl droższe mieszkanie w nowym budownictwie i warunki zmieniły się diametralnie.

    • 3 1

  • Nie da sie miec apartamentu za 800 zl

    • 5 0

  • Lepiej żeby zostali w tych swoich akademikach

    a nie zatruwać życie na różne sposoby normalnym mieszkańcom.

    • 1 1

  • "najlepsze biura nieruchomości nie biorą za taką współpracę prowizji!" (1)

    co to za wierutne kłamstwo, szkodzące wizerunkowi branży? zatem pracujecie bez wynagrodzenia czy bez umowy? (umowa pośrednictwa bez wynagrodzenia jest nieważna). może skarbówka powinna się tym zainteresować.

    • 2 2

    • "najlepsze biura nieruchomości nie biorą za taką współpracę prowizji!"

      a może to właściciel mieszkania podpisuje umowę i pokrywa wszystkie koszty ?

      • 2 0

  • Student też dobry Klient

    Nie wszyscy studenci są "złymi" najemcami, wiem to z własnego doświadczenia. Ustalając wysokość czynszu trzeba wziąć pod uwagę nie tylko lokalizację ale również standard mieszkania - nie oczekujmy, że Ktoś będzie szanował coś, co się sypie i nie było remontowane od lat.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi

Targi mieszkań i domów

wykład, targi, konsultacje
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24250 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
23650 zł/m2
Gdynia Orłowo
23050 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21700 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29800 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22500 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16200 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15600 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15100 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane