• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Aranżacje wnętrz. Jak się odnaleźć w mieszkaniu po kimś?

Barbara Reiter
31 października 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Koncepcja druga. W pozbawionej dużej ilości dekoracji, ale za to - dzięki kolorom - wyrazistej sypialni będzie można szybko zregenerować siły.  Koncepcja druga. W pozbawionej dużej ilości dekoracji, ale za to - dzięki kolorom - wyrazistej sypialni będzie można szybko zregenerować siły.

Nawet jeśli uda nam się znaleźć mieszkanie używane, którego rozkład i pozostawiane przez byłych właścicieli wyposażenie nam odpowiada, nie da się ukryć, że jego charakter był dopasowany do... innych ludzi. Stworzenie wnętrza odpowiadającego charakterem i funkcjonalnością nowemu właścicielowi bywa trudne.



Przed takim właśnie wyzwaniem stanął Rafał, który mieszkanie w stosunkowo nowym budownictwie odziedziczył po rodzicach. Różnica pokoleniowa między poprzednimi użytkownikami a aktualnym mieszkańcem powoduje, że Rafał jest gotów zrobić w mieszkaniu remont, aby dopasować je do swoich potrzeb. Nie ma jednak pomysłu na aranżację wnętrza. Mieszkanie nie jest małe - ma prawie 71 m kw. Rafał będzie mieszkał w nim sam.

- W jednym pokoju chciałbym mieć sypialnię i miejsce na komputer, w salonie kino domowe i miejsce do przyjmowania gości. Zostaje jeszcze jeden pokój do wykorzystania. Jestem młodym inżynierem, pokój byłby idealny jako pracownia, ale z drugiej strony fajne byłoby mieć w domu miejsce do treningów - bieżnię, atlas, ławkę... Nie wiem jaką decyzję podjąć - napisał w liście do redakcji nasz czytelnik. - Lubię jasne ściany i ciemne meble.

Trzy propozycje urządzenia mieszkania po nowemu przygotowała pracownia Design Atelier. Nie przewidują one dużych zmian w układzie ścian, chociaż jedna z nich zakłada, że kuchnia i łazienka zostaną zamienione miejscami.

Koncepcja pierwsza

Zakłada kosmetyczne zmiany układu pomieszczeń, ale są one wystarczające, aby poprawić funkcjonalność wnętrza.

Nieco powiększona została sypialnia. Zmiana ta spowodowała, że w pomieszczeniu zmieściła się obszerna szafa garderobiana oraz spore biurko, na którym zmieści się duży monitor komputerowy.

Połączenie pracowni z sypialnią spowodowało, że drugi pokój w całości można poświęcić na urządzenie komfortowej domowej siłowni. Powiększenie sypialni sprawiło także, że drzwi do sypialni i do łazienki stały się mniej widoczne, bo ukryte za ścianką działową.

W tym układzie zyskał także hall, który przestał być wydzielonym pomieszczeniem - płynnie łączy się z pokojem dziennym. W hallu stanęła szafa na wierzchnie ubrania, powstał też kącik z krzesełkiem i wieszakiem, które podnoszą komfort użytkowania strefy wejścia do mieszkania. Część hallu została wyraźnie wyodrębniona ozdobnym, designerskim sufitem napinanym.

W salonie, zgodnie z prośbą Rafała, znalazła się duża wygodna sofa oraz zestaw kina domowego. Dostawienie jednej małej ścianki działowej pozwoliło wygospodarować sporą wnękę, w której można ustawić komodę lub wykonać całkowicie lub częściowo otwartą zabudowę na książki i bibeloty.

Koncepcja druga (przedstawiona na wizualizacjach)

Główna zmiana polega tu na zamianie miejscami położenia łazienki i kuchni. Dzięki temu toaleta i łazienka znalazły się obok siebie, co poprawi komfort korzystania z tych pomieszczeń. W tym układzie łazienka jest większa niż poprzednio, dzięki czemu mieści się w niej obszerna wanna oraz prysznic, a także zabudowana pralka. Powiększona została również toaleta, w której teraz zmieści się większa umywalka i będzie trochę więcej miejsca.

Dzięki tej zmianie nieco inny układ ma także hall. Został podzielony na dwie strefy, z których pierwsza dedykowana jest strefie wejścia. Jest tu miejsce na szafę na okrycia wierzchnie oraz dużo miejsca na wieszaki ubraniowe. Położenie w tej strefie innej podłogi powoduje, że jest ona optycznie i funkcjonalnie wydzielona z reszty hallu.

Druga część hallu funkcjonalnie należy już do salonu i części jadalnianej, która w obecnym układzie pojawia się w mieszkaniu. Zastosowanie tego samego rodzaju podłogi w obu pomieszczeniach powoduje także, że salon optycznie powiększa się.

W samym salonie nie znalazło się zbyt wiele sprzętów. Jest tu kącik wypoczynkowy, w sam raz dla miłośnika wylegiwania się przed telewizorem, wygodna kanapa i niskie pufy dla gości oraz oczywiście kino domowe. Miękka wykładzina dywanowa i oświetlenie pomieszczenia kinkietami pomagają stworzyć w salonie przytulną, wypoczynkową atmosferę.

Sąsiadująca z salonem kuchnia została od niego częściowo oddzielona malowaną szybą. W następstwie powiększenia kuchni kosztem salonu udało się wygospodarować miejsce na wysoką szafę gospodarczą. Pomieszczenie pozostało wydzielone, ale otwarte na hall, dzięki czemu funkcjonalnie łączy się także z jadalnią. Część jadalniana - między kuchnią a salonem - została zaakcentowana umieszczonym nad stołem podwieszanym sufitem z punktami oświetleniowymi.

Dwa pozostałe pomieszczenia zostały poświęcone na stworzenie sypialni i pracowni. W tej pierwszej przewidziano proste umeblowanie - jedynie łóżko i duża szafa.

W pracowni znalazło się natomiast duże biurko i wiele regałów na dokumenty i książki. Jest tu także miejsce na rozkładaną sofę, która w razie potrzeby może służyć jako miejsce do spania dla gości.

  • Kuchnia i łazienka mają swoje okna i dostęp do naturalnego światła. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby pomieszczenia zamienić miejscami.
  • Szeroki, otwarty na jadalnię i salon hall powoduje, że właściciel będzie mógł korzystać z większej przestrzeni.
  • Stół jadalniany znajduje się blisko kuchni, jest widoczny z salonu, a jednocześnie nie zajmuje w nim miejsca.
  • Malowana szyba między kuchnią a salonem to ciekawy element dekoracyjny, przez który dodatkowo przenikać będzie światło z salonu.
  • Dzięki otwarciu hallu osoba siedząca na kanapie widzi sporą przestrzeń.
  • W razie dużej rodzinnej imprezy stół można przestawić do salonu.
  • Proste umeblowanie sypialni daje wrażenie porządku.
  • Koncepcja druga. W pozbawionej dużej ilości dekoracji, ale za to - dzięki kolorom - wyrazistej sypialni będzie można szybko zregenerować siły.
  • Rozkładana sofa w pracowni przyda się do krótkiego odpoczynku w czasie pracy lub do przenocowania gości.
  • Obszerna, narożna zabudowa w pracowni pozwoli ukryć biurowy bałagan.
  • Zabudowa w łazience ukrywa środki czystości i kosmetyki, dzięki czemu łatwiej tu utrzymać porządek.
  • Przeniesienie łazienki do większego pomieszczenia pozwoliło zmieścić w niej dużą wannę i prysznic.


Koncepcja trzecia
Pojawia się tu pomieszczenie, o którym wielu właścicieli własnego M marzy, ale rzadko decyduje się na realizację planu. Przewidziano tu tzw. hobby room, tym razem ze stołem bilardowym. Na wszystkich ścianach (pod sufitem) umieszczone zostały półki na książki i bibeloty.

Sypialnia z dużym łóżkiem, szafą ubraniową i małym biurkiem do pracy znalazła się w najmniejszym pokoju.

W hallu kafle znalazły się tylko bezpośrednio przy wejściu do mieszkania. Dalej znalazła się ta sama podłoga co w salonie. To optycznie spaja przestrzeń. Na lewo od wejścia do mieszkania pojawia się obszerna zabudowa; jeszcze jedna wkomponowana została obok łazienki we wnęce, która powstała po postawieniu dwóch niewielkich ścianek.

Salonowi przestrzeni przydaje otwarcie na hall. Kącik rtv z telewizorem znajduje się na ścianie dzielącej salon i łazienkę. Dodatkowo, do sufitu przymocowany może być tu także rozwijany ekran, dzięki któremu pan Rafał w pełni wykorzysta możliwości zestawu kina domowego. Filmy oglądać będzie można z wygodnej, dużej kanapy narożnej. Na spotkania z przyjaciółmi i rodziną przewidziany jest duży stół z krzesłami.

Otwarta na hall została także kuchnia. Przybył tu blat, przy którym można przysiąść, aby szybko zjeść śniadanie czy kolację. W łazience jest wystarczająco dużo miejsca na wygodną, dużą wannę, umywalkę i wolnostojącą pralkę.

Porady architekta Masz problem z aranżacją wnętrza?

Masz problem z aranżacją wnętrza?

Wyślij do nas zwymiarowany szkic pomieszczenia wraz z zaznaczoną wentylacją oraz doprowadzeniami instalacji. Napisz jakie kolory lubisz, jaki preferujesz styl, jakie elementy mają koniecznie znaleźć się w twoim otoczeniu. Opisz kto będzie korzystał z projektowanych pomieszczeń i jaki tryb życia prowadzą użytkownicy. Czy mają jakieś pasje?

Rozwiązania przedstawimy w serwisie Dom i Nieruchomości w dziale Projekty i wnętrza.
Uprzedzamy, że przedstawione zostaną wybrane problemy.
List i szkic prześlij pod adres: aranzacje@trojmiasto.pl

Design AtelierBarbara Reiter

Miejsca

Opinie (41) 1 zablokowana

  • (1)

    Koncepcja nr 2 bardzo mi się podoba. Ciekawie wygląda taki układ. Tylko co z pionami?

    • 4 4

    • A porąbani sąsiedzi

      zniszczą przyjemność mieszkania nawet w najbardziej wymarzonym wnętrzu :-(

      • 1 0

  • "Nie wiem jaką decyzję podjąć - " (3)

    Spytaj mamusi, inżynierze.

    • 49 18

    • ... (1)

      Kompleksy nieudacznika nieuka czy zazdrość że ktoś ma takie lokum, Anżżelique ? Osoby wykształcone też mogą mieć problemy z podjęciem różnych decyzji życiowych, co niekoniecznie oznacza brak samodzielności, zwłaszcza że w końcu do tych decyzji się dochodzi.

      • 16 12

      • Osoby wykształcone ??????

        nie powinny mieć takich problemów , maja dyplom potwierdzający umiejętności korzystania z własnego rozumu - chyba ze wyższe uczelnie oszukują

        • 11 10

    • Po to są dekoratorzy wnętrz, żeby ich pytać.

      • 8 8

  • Ja uważam (5)

    że najlepiej jest kupić mieszkanie po menelu. Można trochę utargować ze względu na zły stan, po czym zwalić wszystko do czysta i zrobić od podstaw po swojemu.

    Adaptacje z częściowym pozostawieniem wyposażenia po kimś tak na prawdę są niewiele tańsze, prawie tak samo czaso i pracochłonne a i tak po czasie dochodzi się do wniosku, że pozostawione elementy lepiej było jednak wymienić.

    • 26 6

    • Gorzej jak ci kumple tego menela będą po nocy stukać do drzwi:-) (2)

      • 12 3

      • (1)

        Można do remontu zatrudnić Ukraińców. Natręci szybko zrozumieją, że nastąpiły zmiany. ;)

        • 7 5

        • Gorzej jak tym Ukraińcom

          też się spodoba "kwatira" :-)

          • 8 1

    • I szybko odsprzedać z dużym zyskiem. (1)

      Bo przecież nie chcesz mieszkać wśród sąsiadów takich samych jak ten menel od którego kupiłeś?

      • 7 1

      • Jeśli odpsprzedawac później z dużym zyskiem to tylko

        tym sąsiadom:-) A jeszcze lepiej szukac ogłoszen o tresci:

        "Dzień dobry, jestem menelem, chętnie oddam mieszkanie za półdarmo, a jeszcze chętniej pozbędę się go z darmo".

        • 2 3

  • Mieszkanie po kimś tylko na nowych osiedlach zbudowanych po 2007 roku. (2)

    Tam 100% mieszkań jest własnością banków i gdy ktoś przestanie płacić czynsz i w końcu ratę, to natychmiast jest eksmitowany.
    Nie to co w kamienicach i blokach spółdzielczych. Tam jest przyzwolenie na niepłacenie czynszu, nocne libacje alkoholowe i dewastowanie klatek schodowych. O mieszkaniach socjalnych i komunalnych po sąsiedzku nie wspominając.

    • 24 11

    • tylko czy nowe osiedle w Kowlach to jeszcze Gdańsk?

      wszystkich nuworyszy ze strzeżonych osiedli na malowniczych Szadółkach i okolicach pozdrawia notorycznie płacący czynsz inteligent z obłędnie zadbanej secesyjnej kamienicy w centrum - muszę przestać płacić czynsz czasem się upić i zarzygać klatkę i spuścić łomot sąsiadom, żeby dorosnąć do tego wizerunku mieszkańca centrum ;)

      • 19 2

    • Jakie natychmiast...? znawco od siedmiu boleści...

      A możesz napisać - jaki interes ma bank żeby natychmiast wyrzucić niepłacącego dłużnika...? Bo ja takiego nie widzę...
      Poza tym, demaskuję Twoją kolejną brednię - właścicielem mieszkania zadłużonego w banku nie jest bank, tylko jego właściciel - nie widziałem żeby w KW zadłużonego mieszkania był wpisany bank... owszem, bank jest wpisany w dziale hipoteka... i tyle w temacie...

      Natychmiast, to jest eksmitowany ten, co wynajmuje... kopa w d...e i następny przychodzi na jego miejsce....
      Z mieszkaniem zadłużonym w banku już nie jest tak prosto - w każdym razie żadnego natychmiast - musi być cała procedura sądowa... poza tym banki starają sie tego uniknąć, bo nic i tak z tego nie mają - jedynie odzyskują co ich, a tracą odsetki na których przecież zarabiają, więc wcale im to nie na rękę...
      Pewnie jesteś zgorzkniałym klientem banku, którego podanie o kredyt zostało odrzucone z powodu niskich zarobków, a teraz dorabiasz ideologię zę jednak lepiej z mamusią...

      • 6 3

  • TYLKO NOWE! (8)

    Okazuje się, że kupując na rynku wtórnym mieszkanie, kupujący płaci 2 proc. podatek do US, opłaca notariusza , poza tym zawsze coś jest do wymiany np. drzwi z futrynami, wyposażenie łazienkii ( brrr... używany sedes! i wanna po kimś !). Poza tym nawet kilkunastoletnie osiedle to ludzie inni mieszkańcy niż w nowym osiedlu - głównie wiek przedemerytalny, albo już emeryci.
    Kupując całkiem nowe mieszkanie ( czyli od dewelopera ) nie ma tej opłaty 2 procent dla Urzędu Skarbowego, nie ma wykuwania futryn, wymiany niegustownych i niemodnych kafelek w łazience. Kupować to tylko nowe, bo w efekcie, po obliczeniach dodatkowych kosztów i pracy, cena wychodzi porównywalna , a mieszkanie jest całkiem nowe i wsród sąsiadów podobni ludzi,jak my czyli pracujący, prawie rówieśnicy, podobna sytuacja rodzinna. Dobrze, gdy ma się sąsiadów ze swojego pokolenia.

    • 13 42

    • zdecydowanie się nie zgadzam z Twoją opinią

      Decydując się na mieszkanie brałam pod uwagę zarówno rynek pierwotny jak i wtórny - mieszkanie gotowe do zamieszkania jak i do remontu. Zalety rynku wtórnego to to, iż nikt w nim wcześniej nie mieszał. Ponadto developerzy budują na zadupiach, no chyba, że stać kogoś na mieszkanie od dewelopera w centrum. Kupując mieszkanie nalezy brać pod uwagę wiele czynników lokalizacja, udogodnienia (komunikacja , czy tylko autobus, czy dojazd tramwajem) sklepy, przedzszkola itp. wszystko zależy od osoby kupującej. Ja po wielu przeliczeniach i przemyśleniach zdecydowałam się na mieszkanie na rynku wtórnym - nie ukrywam, że ogromną rolę odegrała tutaj lokalizacja. Mam bezpośredni dostęp do tramwaju i autobusu. Nie muszę się przesiadać z autobusu w tramwaj, co oszczędza również mój czas na dojazd. Dlatego nie zdecydowałam się na dzielnice "sypialnianą". Jestem młoda i nie chcę tracić połowę dnia na dojazdy. Ludzię są różni i każdy ma inną koncepcję, dlatego nie należy negować tych co wolą rynek pierwotny, ani tych co wolną rynek wtórny. Wszytsko jest kwestią gustu - a jak powszechnie wiadomo o gustach się nie decyduje.

      • 21 4

    • (1)

      ". Poza tym nawet kilkunastoletnie osiedle to ludzie inni mieszkańcy niż w nowym osiedlu - głównie wiek przedemerytalny, albo już emeryci." - no tak emerytów do getta, wszystkich którzy przekroczą 60tke wysiedlać na Wyspę Sobieszewską ;)

      • 9 3

      • to była oczywiście ironia

        jak nie wejdzie kolejna reforma zusu-srusu to już za kilkadziesiąt lat będę mieszkańcem emeryckiego osiedla juhuuu

        • 2 0

    • tylko nowe , ale gdzie ???? (2)

      tam gdzie wrony zawracają ??
      czy gdzie szpaki znikają jesienią ???
      może w tym miejscu gdzie dziencioly bytują

      • 6 0

      • Morena (1)

        Np na Morenie- budowane są 2 nowe osiedla - jakiś Park ( Centrum czy Central), to wieżowce, a naprzeciwko Carrefoura - Słoneczna Morena. Mam na mysli tę drugą lokalizację, w środku prawdziwy 21 wiek!. A cena okazała się ( z własnym miejscem postojowym na zewnątrz i mała komórką- bo juz piwnic nie budują ) taka, jak mieszkania o takim samym metrażu w blokowiskach na Przymorzu. Dodatkowo wielki balkon- już wyłożony kaflami. Kto widział mieszkania z 2012 roku nigdy nie skusi się na mieszkanie nawet z lat 90-tych ! Do autobusu mam 5 minut pieszo.

        • 2 7

        • Morena? Przeanalizujmy...

          Jako student mieszkałem na morenie i na żabiance. Dopóki nie zamieszkałem na żabiance, to na maronie czułem się dobrze. Ale teraz, gdy poznałem obie okolice, wolę zdecydowanie mieszkać na żabiance- nawet jeśli miałoby to być stare budownictwo (wynajmnowałem 4 miesiące mieszkanie w nowym budownictwie, więc zdążyłem poznać jego zalety). Powoli przymierzam się do kupna mieszkania i biorę pod uwagę zaspę, przymorze (w tym falowiec) i żabiankę ze względu na lokalizację (moim zdaniem najlepszą w całym gdańsku) i czy będzie to stare, czy nowe budownictwo ma drugorzędne znaczenie.

          Na prawdę ceny mieszkań w tych dzielnicach nie bierą się znikąd. Z kim bym nie rozmawiał, to każdy kto miał okazję tu zamieszkać, nie chce się stąd ruszać. A uwierz mi, studenci często zmieniają lokum i mają porównanie.
          Zalety? proszę bardzo:
          -bliskość morza (jak się mieszka nad morzem to miło aby można było spacerkiem nad nie pójść)
          -tramwaj, autobus i kolejka. Wszędzie można w miarę relatywnie łatwo dojechać
          -coraz więcej biurowców i nowych miejsc pracy w okolicy. Firmy ściągają na arkońską, oliva park, czy ostatnio wybudowany biurowiec przy multikinie. Bardzo dużo miejsc pracy jest na całej długości kolejki w trójmieście, więc jest to aspekt kluczowy
          -oczywiście bliskość wielu sklepów, jakieś kino, łyżwy, ergo arena, park oliwski, park krajobrazowy (idealny na rower), park przy morzu itd...
          -paradoksalnie bezpieczeństwo. Wielu gdańszczan straszy żabiankami itd, a tan na prawdę różnicy między żabianką, czy moreną w tym aspekcie nie odczułem.
          -w mojej okolicy jeszcze jest w miarę w porządku jeśli chodzi o miejsca parkiingowe, a to również ważne (nie tylko dla mieszkańca, ale przede wszystkim gości...)

          • 3 1

    • ...a ja np. nie zamieniłbym się na takie nowe mieszkanie od dewelopera. Wolę swoje stare. Ty Miśku!!!

      • 4 2

    • "...i wsród sąsiadów podobni ludzi,jak my czyli .." utopionych w 30 letnia kreche.

      Bedzie mozna wieczorem sie odwiedzac i topic smutki w alku z tesco

      • 7 4

  • Mieszkanie po kimś nie takie złe (1)

    Mieszkanie po kimś nie jest takie złe jak siedzenie z żoną po kimś, z kim sypiała jeszcze po naszym ślubie ... niestety pracuję u jej starego i z pozwem rozwodowym trza czekać do końca kryzysu :D
    Pozdro dla jedzących obiad!

    • 19 7

    • usamodzielnij się...

      • 1 0

  • Pytanie (2)

    A da radę jakoś rozciągnąć 40 metrów pomnażając 2 pokoje :) ?

    • 7 0

    • (1)

      Da się pompką powiększającą Pana Kleksa.

      • 8 1

      • albo kolorową kredką

        pomysłowego Dobromira dorysować ;-P

        • 2 0

  • co z pionami (1)

    hmmm.... w jaki sposób Pan Rafał ma przenieść piony. Jeśli w planie z aktualną sytuacją jest łazienka a projektanci proponują mu tam pokój a łazienkę w zupełnie innym miejscu... Proszę o wyjaśnienie bo wydaje mi się, ze nie można tak sobie przenosić łazienki i kuchni gdzie się chce w końcu piony kanalizacyjne i wentylacyjne są dla całego bloku a nie dla każdego lokalu oddzielnie więc nie wyobrażam sobie przenoszenia całej łazienki w dowolne miejsce mieszkania..

    • 16 0

    • ODPOWIEDŹ AUTORA

      Witam, oczywiście nie można przenosić dowolnie kuchni i łazienki ale zadbaliśmy o to aby sprawdzić że w tym przypadku piony znajdowały się w sąsiedztwie, widać to na rzucie dostarczonym przez czytelnika, że w miejscu gdzie przewidziano łazienkę było obok wc czyli pion o odpowiedniej charakterystyce i średnicy oraz w miejscu gdzie ma być kuchnia była łazienka, czyli podobnie przekroje są wystarczające. Pozdrawiam

      • 4 2

  • (2)

    ten artykuł to manipulacja dwoloperów mająca na celu zniechęcenie do zakupu mieszkań z rynku wtórnego

    • 8 3

    • to jest chyba oczywiste

      • 4 1

    • Dokładnie. My kupiliśmy mieszkanie używane i jesteśmy z niego bardzo zadowoleni.

      Nie dość, że jest w niedużym domu, zaledwie czterorodzinnym, to ma doskonałą lokalizację i połączenia komunikacyjne, znacznie lepsze niż nowsze osiedla. Łazienka duża, z oknem i ładnie urządzona, kuchnia też. Poprzedni właściciel miał, według nas, bardzo dobry gust i my nie mamy zamiaru nic zmieniać, zwłaszcza że mój mąż nie lubi majsterkować. Parkiet jest w doskonałym stanie. Wystarczyło odmalować ściany i już mogliśmy mieszkać. Oglądaliśmy dużo mieszkań deweloperów i żadne nam tak nie odpowiadało. Co prawda, szukaliśmy 2 lata, ale warto było.

      • 4 2

  • w mieszkaniu najbardziej mnie rażą płaskie, brzydkie kolory

    (poza projektem zielonej łazienki).
    mam też wątpliwości, czy ze swoimi szafami i szafeczkami jest funkcjonalne.
    proponuję jedną dużą szafę z przesuwanymi drzwiami, pełniącą funkcję garderoby, miejsca na torby itp.

    • 2 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Odea Park | Dzień Otwarty na budowie osiedla kameralnych domów apartamentowych

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: Dom - Mieszkanie - Wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35800 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24100 zł/m2
Gdynia Orłowo
24050 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
24000 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21200 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29500 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22650 zł/m2
Sopot Górny Sopot
18100 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16150 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15850 zł/m2
Gdynia Orłowo
15450 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane