• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

BIK: liczba i wartość udzielanych kredytów hipotecznych rośnie

EBu
15 września 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Kredytów o wartości 350 tys. zł i więcej udzielono o 37,4 proc. więcej niż rok wcześniej. Kredytów o wartości 350 tys. zł i więcej udzielono o 37,4 proc. więcej niż rok wcześniej.

Co prawda z danych Narodowego Banku Polskiego za 2018 rok wynika, że aż 60 proc. mieszkań zostało kupionych za gotówkę (inwestycyjnie), to jednak Polacy nadal znaczącą część nieruchomości kupują na kredyt. Banki takich kredytów udzielają więcej, a przede wszystkim na coraz wyższe kwoty.



Swoje mieszkanie kupiłem:

Źródłem informacji o zobowiązaniach finansowych Polaków jest Biuro Informacji Kredytowej (BIK), które gromadzi i udostępnia informacje o tym, jak uczestnicy rynku realizują swoje zobowiązania kredytowe i finansowe.

Biuro stale monitoruje także liczbę i jakość kredytów udzielanych na zakup mieszkań. Od kilku miesięcy analizy pokazują, że akcja kredytowa w tym zakresie nie ulega wyraźnemu ograniczeniu. Ostatni poważny ujemny wskaźnik zanotowano w styczniu tego roku, na podstawie czego niektóre media szybko obwieściły początek kryzysu i rychły spadek cen nieruchomości, jednak analiza danych w szerszym ujęciu pokazuje, że Polacy na zakup nieruchomości pożyczają coraz więcej.

Więcej kredytów o wartości powyżej 350 tys. zł



W okresie styczeń-lipiec 2019 r. banki udzieliły o 1,2 proc. więcej kredytów mieszkaniowych niż w analogicznym okresie zeszłego roku, w ujęciu wartościowym sprzedaż wzrosła w tym okresie o 13,2 proc. Jeśli porównać ze sobą tylko lipiec 2018 i lipiec 2019, to kredyty hipoteczne miały wartość o 26 proc. wyższą i było ich o 16 proc. więcej. Łączna kwota kredytów mieszkaniowych uruchomionych w lipcu tego roku to 6,185 mld zł. Takie zobowiązania Polacy zaciągnęli w ramach 22,5 tysiąca umów.

- Dodatnia dynamika wartościowa wynika głównie ze struktury udzielanych kredytów. W okresie styczeń-lipiec 2019 już ponad 68 procent wartości udzielonych kredytów dotyczyło przedziału kwotowego powyżej 250 tys. zł - wyjaśniał w raporcie BIK prof. Waldemar Rogowski, główny analityk tej instytucji. - Dodatnie dynamiki sprzedaży kredytów mieszkaniowych zarówno w ujęciu ilościowym, jak i wartościowym dotyczą jedynie kredytów powyżej 250 tys. zł, w tym w szczególności kredytów powyżej 350 tys. zł, których w okresie styczeń-lipiec 2019 roku, w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego w ujęciu liczbowym, udzielono o 37,4 proc. więcej, a w wartościowym o 38,15 proc. To potwierdza, że hossa na rynku kredytów wysoko kwotowych trwa.
Kredytów poniżej 250 tys. zł zaciąganych jest natomiast coraz mniej. Kredytów do 100 tys. zł banki udzieliły o 25,3 proc. mniej, a w przedziale 100-150 tys. zł mniej o 19,7 proc. niż w analogicznym okresie 2018 roku.

Znajdź doradcę kredytowego w Trójmieście



Prawie połowę wszystkich kredytów na mieszkanie zaciągnęły osoby w wieku 25-34 lata, w tym 51 proc. kredytów na kwotę powyżej 350 tys. zł. Takie statystyki nie dziwią - w samym Gdańsku ze świecą szukać 40-metrowego nowego mieszkania w cenie niższej niż 230-250 tys. zł.

Wkład własny jest problemem



Zaciąganiu kredytów hipotecznych sprzyjają od lat utrzymywane na niskim poziomie stopy procentowe. Powodują one, że oprocentowanie kredytów hipotecznych jest stosunkowo niskie, zatem kredytobiorcy łatwiej wykazać zdolność kredytową na zobowiązanie w wyższej kwocie. Taka sytuacja nie będzie jednak trwała wiecznie.

- Mamy już sygnały od deweloperów dotyczące ograniczania liczby oferowanych do sprzedaży mieszkań, głównie ze względu na problemy z gruntami. Popyt na nieruchomości natomiast pozostaje stabilny, a nawet rosnący (cele inwestycyjne pod wynajem i pojawiający się nabywcy spekulacyjni), co w konsekwencji wpływa na wzrost cen nieruchomości. Możliwość finansowania coraz droższych nieruchomości może być realizowana przy wykorzystaniu kredytu mieszkaniowego dzięki rosnącym dochodom gospodarstw domowych przy rekordowo niskich stopach procentowych - analizuje prof. Rogowski. - Ograniczeniem może być natomiast fakt konieczności posiadania wkładu własnego, co w mojej opinii częściowo wyjaśnia, dlaczego koszt najmu przewyższa ratę kredytową, a także politykę kredytową banków. Trzeba pamiętać, że rynek praktycznie należy do pięciu banków. Zaostrzenie polityki kredytowej jednego z nich może wpłynąć na dostępność kredytu jako formy finansowania nieruchomości.

Czytaj także: co się stanie, jeśli wzrosną stopy procentowe?

EBu

Opinie (224) 7 zablokowanych

  • komentarz

    ale ten kredyt trzeba dostac ja sie starałem od 2016 roku w kilkudzisieciu bankach i dostałem decyzje negatywna wiec nie jest prawda ze banki udzielaja wiecej kredytow tak tylko moze mowic osoba która nie wie oco chodzi

    • 0 0

  • Tak rośnie dziura budżetowa...

    • 0 0

  • Kreowanie pieniędzy przez banki komercyjne idzie pełną parą (18)

    Kredyty mieszkaniowe są dla banków najlepszym sposobem pozyskania gotówki, udzielając kredytu kreują pieniądz którego nie mają a otrzymują z powrotem na konto realne środki...

    • 61 5

    • Chyba pomyliłeś banki z mennicą narodową? (7)

      Albo naczytałeś się czegoś czego nierozumiesz. Bank, żeby pożyczyć musi te pieniądze mieć. Faktem jest, że pożycza w zdecydowanej większości nie swoje, głównie z depozytów.

      • 0 7

      • musi miec jedynie rezerwe frakcyjna 3,5% kredytu hipotecznego (5)

        w 1990 roku to bylo 30%....
        wiec wyobrazasz sobie jak stabline sa te banki obecnie?

        • 5 0

        • (4)

          Nie zmienia to faktu, że bank nie kreuje żadnych pieniędzy w sensie dosłownym a niektórzy takie bajki rozpowiadają A oczywiście cały system oparty jest na statysce i jakby znaczna część deponariuszy chciała w jednym czasie wyciągnąć swoje środki to bank kasy nie ma. Ale generalnie wartość udzielonych kredytów nie przekracza wartości depozytów. Bank to taki pośrednik pomiędzy tymi co kasy mają za dużo i tymi co nie mają.

          • 0 6

          • kreuje. I wartosc udzielonych kretydow przekracza i to znacznie depozyty. (1)

            Jak ty pozyczasz 100tys pln to bank ze swoich srodkow wplaca do NBP 3'500pln i wpisuje na twoje konto 100tys pln.

            • 4 0

            • Dokładnie tak jest

              • 1 0

          • (1)

            Mylisz się, bank pożycza znacznie więcej niż realnie ma, jest to tzw. lewar finansowy, wystarczy kilka procent rezerwy obowiązkowej od udzielonego kredytu zdeponowane w banku centralnym i resztę można uruchomić. Udzielona kwota kredytu jest od razu zapisywana w księgach jako depozyt i wszystko w bilansie się zgadza...

            Ilekroć bank udziela komuś kredytu, równocześnie tworzy depozyt o tej samej wartości na bankowym rachunku kredytobiorcy, kreując tym sposobem nowy pieniądz

            • 3 0

            • "resztę można uruchomić" ?

              Jaką resztę skoro twierdzisz, że jej nie ma. A tak w ogóle zapodaj przykład banku w Polsce co udzielił więcej kredytów niż ma depozytów. Taki bank to byłby praktycznie bankrut.

              • 0 3

      • Wróć do szkoły dzieciaku z potem się wypowiadaj

        • 1 0

    • W koncu ktos kto ma pojecie co sie dzieje. (9)

      To samo było za pierwszych rządów PiS. Dodruk pieniądza trwa - wprawdzie elektronicznego i rękami prywatnych banków ale wiadomo że steruje tym NBP i RPP, mają do tego komplet odpowiednich narzędzi. Dlatego inflacja z 1% skoczyła do 3% a WIBOR zamiast z 1,7% skoczyć na 3,5% utknął na starym poziomie 1,7% Reasumując w ciągu najbliższych 4 lat czeka nas 20-25% inflacja (w ciągu 4lat) i wzrost cen mieszkań o 30-40%. Potem (jeśli komuna 2.0 już padnie) może być wzrost stóp i korekta cen ale o 10-20%. Reasumując nadal warto kupić mieszkanie.

      • 11 15

      • komuna 1.0 to po a 2.0 pis 3.0 to po z biedroniem? (4)

        pseudoekonomisto zamilcz

        • 6 11

        • Komuna 1.0 to PRL, to co robi z naszego kraju PiS to PRL 2.0 (albo komuna 2.0) (2)

          Ani Biedroń ani tym bardziej PO nigdy żadnej komuny nie wprowadzali, raczej próbowali zrobić z Polski normalny kraj zachodnioeuropejski. Ale lud uznał że swobody obywatelskie i kapitalizm to obciążenie nie zaleta i wybrał komunę.
          Niestety lud nie potrzebuje demokracji, dopiero jak reżim komunistyczny bankrutuje i zagraża podstawowej potrzebie ludu jaką jest pełny brzuch wtedy lud rusza do boju (nawet na barykady).

          • 15 14

          • o nie nie (1)

            znowu zaczyna się wychwalanie PO jako niby oni to kapitaliści, wolnościowcy rynkowi, PO to oszuści, PO wprowadzało kapitalizm kompradorski a PiS go utrzymuje bo jest wygodnie, a co to jest ten "kompradorski" a no taki gdy Pan Zenek który ma telefon do ministra i kiedyś tam pił z nim wódę, dostanie pozwolenia, wygra przetarg, ominie go kontrola US, a na końcu ochroni jego pupę przed twardym upadkiem,

            społeczeństwo w Polsce jest zbyt głupie, żeby to pojąć, 30 lat wszystko sprzedają, a te wszystkie "sukcesy" obecnego rządu to kropla w morzu potrzeb i odwracanie uwagi

            • 5 4

            • Z Nowogrodzkiej nadajesz ?

              • 1 0

        • Z Biedroniem jest PSL, a jedyna komuna w tej chwili to PiSowski rząd z prokuratorem Piotrowiczem

          • 5 2

      • Przesadziles z wartosciami :) (2)

        Ale ogolnie sie zgadzam. Odkad rzadza znowu bolszewicy i rewolucja bolszewicka jest w trakcie, nie trzymam zadnych oszczednosci. Laduje wszystko w nadplate kredytu bo inflacja realna jest bardzo wysoka, stopy kredytowe sa utrzymywane sztucznie nisko. W kazdej chwili one pojda mocno do gory i wtedy do raty trzeba bedzie doplacic pare stow. Pieniadz mocno traci na wartosci. Oczywiscie bolszewicy oficjalnie o tym nie powiedza. Wystarczy porownac ceny rok do roku, wszystko mocno w gore.

        • 11 4

        • to nie są bolszewicy tylko narodowi socjaliści, nie myl pojęć

          • 3 2

        • Prąd w tym roku nie zdrożeje, ale w przyszłym na pewno ! Puścimy kilka reklam z Chuckiem Norrisem i głupi lud znów to kupi...

          • 2 1

      • Społeczeństwo się bogaci, ludzie zmieniają mieszkania na większe, ceny będą tylko wzrastać jeszcze przez wiele lat

        • 2 0

  • cieszymy się razem z bankami. Dziękujemy za tę cenną informację... (2)

    • 9 0

    • cieszymy się? a kto, konkretbie? (1)

      • 2 0

      • Komornicy...

        • 1 0

  • Ceny mieszkań polecą w dół wraz z mitem Gdańska jako miasta przyjaznego do życia (8)

    W Gdańsku się, żyje co raz gorzej i każdy kto tu spędził minimum 10 lat dorosłego i samodzielnego życia jest w stanie to zauważyć. Gdyby nie przyzwyczajenie , rodzina i zwykłe lenistwo wynióślbym się stąd. Praca mnie tu nie trzyma. Miasto zostało załatwione przez urbanistów i wg mnie najgorsze jest jeszcze przed nami t.j niech dalej budują bloki na kowalach i biurowce w oliwie i raz na 10 lat inwestycja jak 1km nowej bulońskiej. Zarobki i perespektywy rozwoju też nie urywają, ceny kompletnie oderwane od potencjału i atrakcyjności miasta i w końcu to wyjdzie.

    • 46 16

    • Gdańsk to najpiękniejsze miasto w Polsce, (3)

      dlatego mnie nie dziwią wysokie ceny mieszkań w tym mieście. Poza tym nieruchomości kosztują obecnie dużo nie tylko w Gdańsku. Ceny mieszkań w ostatnich latach wzrosły w całej Polsce i Europie.

      • 16 20

      • (1)

        Nic tam pięknego nie widziałem, Gdańsk nie różni się niczym szczególnym od Kaliningradu.

        • 2 1

        • To świadczy, że Kaliningrad jest piękny. Szkoda, że nie mogę tego potwierdzić, bo Kaliningradu nie widziałem.

          • 0 0

      • Ceny mieszkań wzrosły w Europie

        Nie tylko w Polsce, i tu jest sedno.
        Trend mieszkania z rodzicami do 30tki jest nawet w Niemczech, gdzie mlodzi zawsze wcześnie odfruwali na swoje.
        Po prostu młodych nie stać na kupno mieszkań, a nawej na wysoką cenę najmu.
        Może będzie tak, że na mieszkanie/dom będzie stać co 2gie pokolenie?

        • 10 0

    • Nie mieszkales w innych polskich miastach (2)

      dlatego niewiesz co piszesz. Mieszkalem w paru najwiekszych. I poki co Gdansk jest najlepszy prawie pod kazdym wzgledem. Przegrywa jedynie z Warszawa jesli chodzi o zarobki i prace.

      • 11 12

      • Wolę Wrocław, w Gdańsku nie czuć wielkomiejskiej atmosfery.

        • 1 2

      • chodzi o komunikację i jakość życia
        zarobki są dostosowane do cen mieszkań, więc to się nie liczy - więcej zarabiasz więcej wydajesz i na to samo wychodzi

        • 4 3

    • zgadzam się

      mieszkamy na Przymorzu i coraz częściej rozważamy budowę domu poza Gdańskiem. Wiem dojazdy, korki itp. ale mieszkanie wśród hosteli, bo tak teraz można nazwać tę dzielnicę, nie jest przyjemne. O 16.10 nie ma szans na zaparkowanie samochodu, ludzie drą kopary, bo wynajęli "apartament" na urlop. Dziękuję bardzo.

      • 0 1

  • Dziwię się bardzo, że (24)

    młodzi ludzie wolą mieć ciuchy z metkami i laptopy z obgryzionym jabłkiem niż zbierać kasę na wkład własny. Ja pierwsze lata w gdańsku spędziłem w totalnej ruderze bez ogrzewania i każdą złotóweczkę odkładałem dzięki czemu mam o połowę niższy kredyt. Z wiekiem zobowiązania i wydatki niestety rosną, więc jak ktoś kończy studia z długami to później jest tylko gorzej.

    • 148 9

    • Nie wszyscy. Mam 40 lat. Konczac studia (7)

      mialem luznej kasy 14k. Bo sporo kasy w miedzyczasie odlozylem pracujac. Pracowalem za jakies 1300zl, to byl 2004 rok. W 2006 postanowilem wyjechac do UK. Wrocilem po 3 latach i kupilem mieszkanie, 50% wkladu mialem, 50% kredytu. W chf to jedyna niedogodnosc. 4 lata temu kupilem drugie mieszkanie, wieksze bo rodzina. 35% wkladu mialem. Nadplacajac w miedzyczasie i to mniejsze wynajmujac mam aktualnie 2 mieszkania na 2 kredytach, lacznie 2100zl kredytu. Z wynajmu po odliczeniu podatku mam okolo 1400zl. Czyli koszt kredytu to 700zl.

      • 44 4

      • Płacą ci regularnie? Nie musiałeś nikogo eksmitować? (4)

        • 5 9

        • ??? (3)

          Tez jestem ciekawa jak z płatnościami?

          • 1 2

          • Do tej pory nie mam problemow. (2)

            Mam drugich najemcow. Mysle, ze az tak duzo Januszy i oszustow nie ma. Z tym , ze staram sie unikac wynajmowania starszym niz 30 lat, podjezdzajacych drogim autem, rodzinom z dziecmi itp. Najlepiej wynajmowac mlodym parom.

            • 5 1

            • drugich?

              to gratuluję stabilności...
              Albo braku świadomości.

              • 0 1

            • wynajmujacy

              A tak z ciekawosci spytam, czemu nie chcesz wynajmowac starszym niz 30 lat czy z dziecmi?

              • 2 0

      • Salam Aleykum normalnie

        • 11 1

      • brawo Ty!

        • 30 0

    • (10)

      Z wiekiem rosną również możliwości zarobkowe i to szybciej niż zobowiązania i wydatki, które zresztą w większości sam kontrolujesz. Z takim podejściem nigdy nie będziesz 2atanie cieszyć się życiem

      • 4 8

      • widzę, że Ty wiesz lepiej (7)

        czy się cieszę życiem czy nie. Brawo Ty. Oby ten stan ducha dopisywał Ci jak najdłużej, bo wiesz życie jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz czy nie trafisz na gorzką, albo zepsutą.

        • 8 3

        • Nie jadam czekoladek

          • 1 0

        • (5)

          Ok Forrest Gump. Życie nie jest pudełkiem czekoladek tylko pasmem wyborów, decyzji i konsekwencji z niewielkim odchyłem na wydarzenia losowe, na które nie mamy wpływu i których nie da się przewidzieć ale można je uwzględnić jako możliwość. Bierne podejście do życia, gadanie o pudełku czekoladek jest charakterystyczne dla ludzi którzy wolą tkwić w swoim piekiełku bo jest przewidywalne i że strachu przed nieznanym nie wytkną nosa poza utarte ścieżki. Ciesz się tym co znasz, dla mnie życie to nie tylko jeden wymiar -wzdłuż, lecz również wszerz. Kiś kapustę na 20 lat naprzód tylko uważaj żebyś od tej zepsutej czekoladki nie padł 10 lat wcześniej.

          • 10 8

          • Nie przekonasz (4)

            mnie, że Twoje poglądy są lepsze od moich tylko dlatego, że są inne. Za to Twoje krytykowanie i ironiczne podejście świadczy o Twojej arogancji i zwykłym braku kultury. Idź sobie wrzerz idź nawet i do samego nieba. Pozwól jednak, że ja pójdę tam gdzie chce.

            • 8 1

            • (3)

              Nie przekonuję, nawet nie próbuję. I nie wytykają mi mojej krytyki czy ironii bo sam nie pozostajesz w tyle chyba że naprawdę jesteś kompletnym ignorantem. Ciuchy z metkami czy "nadgryzione jabłko" jest dokładnie tym samym co zarzucasz mi. Jeżeli komentujesz na publicznym portalu to musisz się liczyć z odzewem, również z krytyką. Jeżeli to dla ciebie zbyt duży ciężar do udźwignięcia to może powstrzymaj się od pisania.

              • 3 4

              • Oho (2)

                Myszce agresorce skończyły się argumenty to zaczęła kąsać. Z takim poziomem agresji i frustracji, życzę Ci tym bardziej wszystkiego najlepszego bo przyda Ci się bardziej niż Ci się wydaje.

                • 2 4

              • (1)

                Mówię to co myślę od blisko 40 lat i jak do tej pory świetnie mi to służy, nie muszę giąć się przed nikim ani być PC. Nie myl prostolinijności z agresją i frustracją. Dałeś się ponieść owczemu pędowi, który zabranua nazywania rzeczy po imieniu bo można urazić czyjeś uczucia i być negatywnie postrzeganym. Życzę ci więcej odwagi i pewności siebie.

                • 4 6

              • To może zamiast mówić co myślisz, zacznij myśleć co mówisz?

                Przyniesie Ci to tylko korzyści :)

                • 0 2

      • Mnie bardziej cieszy malejacy stan kredytowy (1)

        niz kolejny iphone, nowe auto z salonu czy 2 razy wakacje w roku. Wolalem nadplacic 30k kredytu i kupic auto za pozostale 40k niz wyjechac nowka z salonu za 70k. Kazdego co innego cieszy.

        • 19 1

        • Zrobiłem dokładnie to samo na początku września. Nadpłaciłem 33k a za 36k samochód 5 letni

          • 3 1

    • Do diabła z kosztami!

      Daj im trochę pożyć!

      • 3 0

    • Nie każdy jest spoza Gdańska i musi sam znaleźć tu swoje miejsce.

      • 2 1

    • A ja się nie dziwię, w końcu to młodzi ludzie

      • 3 0

    • Współczuję.. (1)

      Studia to najlepszy czas na zabawę i ostatnie podrygi beztroskiego życia i trzeba z tego korzystać zamiast ciułać, żyć w niezgodnych warunkach i odmawiać sobie wszystkiego!

      • 22 52

      • dziękuje, nie trzeba

        teraz bawię się całkiem dobrze za pieniądze, których nie muszę oddawać banksterom, no i śpię spokojnie, bez oddechu komornika na plecach.

        • 57 8

  • (1)

    Polacy muszą doszlusować do Zachodu Europy

    • 5 0

    • Co zrobić?

      • 3 0

  • Kryzysu nie bedzie (14)

    Gdańsk się po prostu staje miastem dla bogatych dzieci bogatych rodziców, którzy kupują mieszkania za gotoweczkę lub z niewielkim kredytem. Pomału nie ma miejsca dla klasy średniej. Kredyt na 400 tyś złotych przy zarobkach mniejszych niż 10 tyś to czyste szaleństwo, młodzi ludzie jeszcze nie wiedzą co to znaczy tak ogromny kredyt. Problemem jest, że banki wręcz namawiają na kredyt zamiast uświadomić problem młodemu kredytobiorcy.

    • 47 8

    • Zamiast biadolić weź się za robotę (1)

      Mi nikt nie dał na pierwsze mieszkanie musiałem brać kredyt, kolejne kupowałem już za Swoje ciężko zarobione pieniądze. Jak ty na kanapie oglądałeś M-jak miłość ja wracałem z pracy

      • 1 4

      • Jesteś frajerem.

        • 0 1

    • (9)

      Jestem młodą osobą, na końcówce studiów i zaczynam myśleć o tym by powoli wybyć z rodzinnego miasta na swoje. Załóżmy bardzo optymistyczny scenariusz - 3 tysiące złotych na rękę jako inżynier. Koszt wynajmu mieszkania 1700-2000zl, jedzenie ok 300zl/mc. Już mamy 2300zl wydatku. Kosmetyki, ubrania, leki, chemia gospodarcza, telefon, internet - ok 300zl/mc. Zostaje nam 400zł do odłożenia. Kupno kawalerki, powiedzmy 30m2 do kapitalnego remontu to około 300-400 tysięcy złotych (nie wliczając remontu oczywiście). Odkładając miesięcznie te 400zł mieszkanie jesteśmy w stanie kupić bez kredytu za 83 lat.
      Wniosek jest prosty: jak ma się możliwość to trzeba mieszkać z rodzicami jak najdłużej, wtedy dokładając się do rachunków można spokojnie odłożyć połowę albo 3/4 pensji. Wtedy swoje mieszkanie możemy zakupić po 15 latach

      • 19 1

      • kawalerka 300 - 400 tysięcy? zajrzyj na ogłoszenia i poszukaj tańszej (5)

        • 4 4

        • (2)

          No niestety takie są ceny - kawalerka na Żabiance 20m2 do kapitalnego remontu w starym budownictwie kosztuje 250 tysięcy. Jak pomyślimy o większym metrażu, trochę lepszej lokalizacji i może niekoniecznie w budownictwie z PRL-u to takie są ceny

          • 3 2

          • 250 tys, akurat sprzedalismy. I nie 20 m a 26. Nie przesadzaj.

            • 2 0

          • trochę przesadziłaś z ceną.
            Chyba ,że szukasz nad Motławą lub w Garnizonie.

            • 6 0

        • (1)

          No tak, w Ostrołęce albo w Wielbarku

          • 4 4

          • Ceny na portalach sa zawyzone. Wiem, bo akurat sprzedalam kawalerke w Gdansku. Tak niestety jest.

            • 1 0

      • 3k jako inżynier?

        Weź przykład ode mnie (również jestem inżynierem). Dochód miesięczny 18k. Wydatki 8k(w tym najem 3 pokojowego mieszkania). Na mieszkanie odłożyłem gotówkę w 4 lata. Teraz jestem na swoim bez kredytu. Można? Można.

        • 2 1

      • No jak ty chcesz sam wynajmowac mieszkanie za 2k, zamiast kawalerke ze 1200zl, albo M2 w wielkiej plycie za 1700zl i wspoldzielic koszty z jakas inna osoba no to tak wyjdzie. Mozna tez M3 za 2000 i dobrac 2 osoby i juz wychodzi 666zl zamiast 2k. W ostatnim przypadku w kieszeni co miesiac zostanie o 1300zl wiecej, czyli masz do odlozenia 1700zl miesiecznie, co daje w roku 20 tysiecy zl, dwa lata i na wklad wlasny odlozone, 10 lat i mozna juz uzywane 40mkw na Ujescisku kupic za gotowke, ale tzreba zrezygnowac z wygody wynajmowania duzego mieszkania tylko dla siebie i zakladania rodziny zaraz po studiach.

        • 3 0

      • Idź na lotnisko, porozmawiaj z kimkolwiek, reszta się ułoży sama.
        Trzymaj się :)

        • 5 2

    • ci bogaci to klasa średnia

      • 4 0

    • młody powali się na kredycie to wyleci gdziekolwiek i nie wróci, nie ma do czego.

      • 5 0

  • (11)

    " prawda z danych Narodowego Banku Polskiego za 2018 rok wynika, że aż 60 proc. mieszkań zostało kupionych za gotówkę"

    No tak, przecież te 200-500 tysięcy Złotych ma większość Polaków

    • 40 11

    • Owszem, mają. Choćby w formie jakiejś nieruchomości. (4)

      Sprzedają 50m2 kupione 10 lat temu, dokładają i kupują 80m2. Gorzej mają Ci, co zdecydowali się nie kupować, tylko wynajmować.

      • 11 1

      • (3)

        Jak Trybson na przykład...

        • 4 2

        • Uderz w stół...

          • 0 1

        • Krzycz Trybson! (1)

          Jeśli to przytyk do mnie, to niezbyt trafiony. :) Ja się potrafię zakręcić i od 10 lat nie płaciłem miesięcznie więcej niż 900zł razem z rachunkami. Od 4 lat mam ogarniętą kawalerkę w domu wolnostojącym na Przymorzu za którą płacę 850zł razem z rachunkami. :) Podczas gdy większość moich znajomych samych rachunków płaci po 600zł w mieszkaniach własnościowych. :) A w międzyczasie zaoszczędziłem tyle, że jakbym miał taką potrzebę to bym za gotówkę M3 gdzieś na Łostowicach czy innych Ujeściskach sobie kupił. No ale potrzeby nie mam, a na Przymorzu mi się rewelacyjnie mieszka, więc sobie kasę inwestuje trochę tu, trochę tam, byle złotówek nie trzymać. :) Ale jak ktoś musi mieć norę w bloku przy wysypisku to nie przetłumaczysz. :)

          • 2 6

          • 850 za wynajem i rachunki. Nie obraź się, ale gdzie ty mieszkasz, w psiej budzie?

            • 5 0

    • (4)

      No to wyobraź sobie że jak ktoś ma jakąś cenną nieruchomość np taki dom -a żadnych większych oszczędności a chce się przeprowadzić z rożnych powodów i kupić mieszkanie - sprzedaje ten dom -dostaje w tym miejscu gotówkę i za tę gotówkę kupuje sobie mieszkanie

      dopuszczasz taka możliwość ?:)

      • 18 5

      • (2)

        A jak, większość Polaków tak ma.

        • 12 2

        • (1)

          A gdzie jest napisane że większość polaków ma takie pieniądze czy majątek ?

          to jest tylko zestawienie tych co kupili w 2018 roku mieszkanie

          liczba kredytów w 2018r to około 211 tys z czego 60% to gotówkowe, więc to jest 126tys kredytów gotówkowych w skali całego kraju,
          z około 38 mln kraju te 126 tys gotówkowych to niecały 1% ludzi(inwestorów) - dokładniej jakieś 0,35 procenta - no naprawdę ogromna to masy ludzi :)

          no ale zamiast samemu pomyśleć, policzyć - lepiej wstawić durny komentarz i czekać na lemingi -może dadzą plusa czy minusa :)

          • 8 2

          • No tak noworodek też kupił.
            Zuch.

            • 5 5

      • Mieszkanie bywa dużo droższe niż dom bo nie liczy się co masz tylko gdzie masz.

        • 9 0

    • Spójrz na ankietę i pomyśl o eksodusie gdy otworzyły się europejskie rynki pracy. Polacy żyją po 5ciu w jednym pokoju i ściubią każdy zarobiony grosz. Po kilku latach takiego życia i pomocy rodziców stać ich na kupno mieszkania za gotówkę.

      • 15 1

  • Co za problem (3)

    Zarabiam 36 tysiecy pln netto na morzu i kredyty nie obchodza mnie

    • 2 2

    • Pewnie pirat

      • 1 0

    • Bez szału jak na roczne dochody.

      • 2 0

    • Jak jesteś na morzu to mieszkanie i tak Ci nie potrzebne xD

      • 11 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi

Targi mieszkań i domów

wykład, targi, konsultacje
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24250 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
23650 zł/m2
Gdynia Orłowo
23050 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21700 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29800 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22500 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16200 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15600 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15100 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane