• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Barometr Cen Nieruchomości. Mieszkania w cenie poniżej 7 tys. zł za m kw.

Joanna Puchala
9 marca 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Najwięcej ofert mieszkań w cenie poniżej 7 tys. za m kw. jest w południowych dzielnicach Gdańska. Najwięcej ofert mieszkań w cenie poniżej 7 tys. za m kw. jest w południowych dzielnicach Gdańska.

Znalezienie mieszkania w cenie poniżej 7 tys. zł za m kw. w Trójmieście nie jest proste. Najwięcej takich nieruchomości znajduje się w miejscowościach wokół Gdańska, Sopotu i Gdyni: w Małym Trójmieście Kaszubskim, Pruszczu Gd. i na Rotmance. Przeszukaliśmy Serwis ogłoszeniowy naszego portalu, by sprawdzić, gdzie lokal w takiej cenie można jeszcze znaleźć w samym Trójmieście.



Czy mieszkania będą jeszcze drożały?

Przygotowując ten artykuł, chcieliśmy początkowo napisać o mieszkaniach w cenie poniżej 6 tys. zł, ale z analizy naszego Serwisu ogłoszeniowego wynika, że takich ofert jest w Trójmieście jak na lekarstwo, wśród takich poniżej 7 tys. za m kw. też nie ma szalonego wyboru.

- Na dzisiejszym, silnym i wciąż zaskakującym, trójmiejskim rynku mieszkaniowym coraz trudniej jest znaleźć mieszkanie w cenie 7 tys. zł za m kw. W centralnych dzielnicach Gdańska czy Gdyni takie oferty pojawiają się szczególnie rzadko, w Sopocie po prostu ich nie ma. Najczęściej są to lokale do gruntownego remontu, które bardzo szybko kupują zdecydowani inwestorzy - posiadają oni środki własne na duży remont, nie obawiają się obciążeń nieruchomości czy długów. Często transakcje te odbywają się przed wystawieniem oferty do szerokiego grona odbiorców, bo traktujemy je jako okazję cenową - mówi Marta Grzebińska, zastępca kierownika w agencji Dom & House, oddział Gdańsk Wrzeszcz.


- Ceny mieszkań w Trójmieście w wielu lokalizacjach przekroczyły już rekordowe poziomy sprzed ponad 10 lat. Pomimo że szalone tempo wzrostów trochę wyhamowało, nadal z miesiąca na miesiąc jest coraz drożej. Obecnie średnie ceny ofertowe w Gdańsku dochodzą do 9 tys. zł za m kw. To jednak nie oznacza, że znalezienie mieszkania poniżej 7 tys. zł za m kw. jest niemożliwe - mówi Łukasz Wydrowski z Estatic. - Na rynku pierwotnym można znaleźć dużą liczbę ofert deweloperów, które mieszczą się w takim pułapie cenowym. Są to najczęściej osiedla budowane w południowych dzielnicach Gdańska lub na przedmieściach, takich jak Kowale czy Borkowo. Za najmniej atrakcyjne mieszkania, to jest na przykład ciemne, z niekorzystnym układem, szczytowe, o dużej powierzchni lub ostatnie w danym budynku, można zapłacić nawet poniżej 6 tys. złotych za m kw.
Czytaj więcej: Rynek mieszkaniowy w Trójmieście. Wzrosty cen w 2019 r., stabilizacja w 2020 r.

Na rynku wtórnym możliwości znalezienia mieszkań w cenie niższej niż 7 tys. złotych za m kw. są większe. Możemy kupić mieszkanie mieszczące się w starszym bloku lub kamienicy. Często są to mieszkania do remontu, na wysokim piętrze lub o dużej powierzchni - powyżej 80 m kw. - co obniża cenę za m kw.

- Jeśli decydujemy się na zakup z rynku wtórnego, wiele zależy od odpowiednich poszukiwań, ale też znajomości rynku i umiejętnych rozmów ze sprzedającym. Prowadzone przez nas dokładne statystyki cen sprzedaży wskazują, że w Trójmieście średnia różnica pierwszej ceny ofertowej do rzeczywistej ceny transakcyjnej w niektórych dzielnicach wynosi nawet 20 proc. Co za tym idzie, zdarza się, że mieszkanie, za które właściciel w ogłoszeniu oczekiwał ponad 8,5 tys. zł za m kw. jest sprzedawane ostatecznie poniżej 7 tys. za m kw. - wyjaśnia Łukasz Wydrowski.
Dotyczy to zwłaszcza nieruchomości, które długo czekają na nowego właściciela: występują w wielu biurach nieruchomości i nie cieszą się zainteresowaniem. Takie ogłoszenia nie są odpowiednio przygotowane lub po prostu mają przeszacowaną cenę.

Ostateczna i realna cena będzie zależna od stanu mieszkania, położenia i rodzaju budynku, a także braku innych udogodnień, takich jak piwnica czy miejsce postojowe.

- Na oferty w tej cenie jest wielu zdecydowanych kupujących, co sprawia, że często ceny nie podlegają negocjacji, a wręcz przewyższają cenę ofertową - dodaje Marta Grzebińska
Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.


Okazja cenowa - na co zwrócić uwagę?



Duży wpływ na cenę mieszkania ma przede wszystkim jego lokalizacja.

- Dzielnice takie jak: Śródmieście, Przymorze, Zaspa, Wrzeszcz czy Oliwa są zdecydowanie droższe od dzielnic oddalonych od centrum - nawet o kilka tysięcy złotych za m kw. Zakup za cenę poniżej 7 tys. zł za m kw. w tych dzielnicach na pewno będzie okazją - bez względu na stan nieruchomości - mówi Kacper Sadowski z Obrotni Nieruchomości.
Jednak aby w takiej sytuacji nie dać się oszukać, warto zwrócić uwagę na stan prawny oraz standard mieszkania i budynku, a także rodzaj stropu. W przypadku mieszkań na ostatnich piętrach warto też sprawdzić, czy dach jest po remoncie i czy nie przecieka.

- Często okazja pojawia się tam, gdzie są problemy, najczęściej prawne. Należy zwrócić uwagę, czy mieszkanie sprzedawane jest bez lokatorów lub bez tak zwanego dożywocia, które polega na tym, że ktoś nabywa nieruchomość w drodze darowizny w zamian za to, że babcia lub inny członek rodziny mogą dożywotnio mieszkać w takim mieszkaniu. Takie informacje nie zawsze widnieją w księdze wieczystej. Warto zawsze przeczytać akt notarialny, w którym mogą być zawarte tego typu zapisy. Często również istnieją zadłużenia komornicze, jeżeli w dziale III księgi wieczystej widnieją takie wpisy, koniecznie należy sprawdzić, czy zadłużenie nie przekracza wartości zakupu mieszkania. Przed okazyjnym zakupem należy skontaktować się z profesjonalnym biurem nieruchomości, prawnikiem lub notariuszem - przestrzega Kacper Sadowski.
Czytaj także: ceny mieszkań dwupoziomowych w Trójmieście

Niska cena mieszkania może także odwracać uwagę od wysokich kosztów utrzymania mieszkania, w tym również funduszu remontowego oraz rodzaju ogrzewania (najbardziej kosztowne jest ogrzewanie elektryczne).

- Wysokość mieszkania poniżej 2,5 metra, jako delikatnie przytłaczająca, również obniża wartość mieszkania. Warto też sprawdzić stan instalacji wodnych, sanitarnych i elektrycznych - dodaje Kacper Sadowski.

Nieruchomości Mapa inwestycji

Mapa inwestycji

Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.


Gdańsk Południe



- Ofert w cenach 7 tys. zł za m kw. wciąż z powodzeniem możemy szukać na gdańskich dzielnicach, takich jak: Jasień, Ujeścisko, Zakoniczyn i innych południowych częściach miasta bądź na Oruni, w Nowym Porcie czy na Stogach lub na Przeróbce - mówi Marta Grzebińska.
Na południu Gdańska mieszkanie można kupić już od 3110 zł za m kw. - na Ujeścisku. Rozbieżności cenowe są jednak duże, bo w zarówno w tej dzielnicy, jak i na Chełmie znajdziemy też mieszkania niewiele poniżej 7 tys. złotych za m kw.

- Chcąc kupić mniejsze mieszkanie w powyższym budżecie, warto przeszukiwać dzielnice południowe Gdańska, np. Ujeścisko, Zakoniczyn, Łostowice, Chełm oraz dzielnice północne i zachodnie w Gdyni, takie jak: Pogórze, Dąbrowa, Chwarzno, Pustki czy Chylonia - wyjaśnia Łukasz Wydrowski.

Gdańsk Wschód



Wschód Gdańska obfituje również w oferty poniżej 7 tys. zł za m kw. W dzielnicy Rudniki znajdziemy mieszkanie od 2960 zł za m kw., na Oruni od 4686 zł za m kw. W pozostałych dzielnicach trzeba liczyć się z ceną od 5200 zł za m kw.


Gdańsk - "za obwodnicą"



W Gdańsku za obwodnicą najtańsze oferty znajdziemy na Osowej, gdzie mieszkanie można kupić już za 4 tys. zł za m kw. Niewiele drożej jest na Matarni, gdzie najtańszy m kw. kosztuje prawie 100 złotych więcej. W Kiełpinie i Karczemkach za najtańsze mieszkanie zapłacimy około 5 tys. zł za m kw., a na Kokoszkach 5382 zł za m kw.


Gdynia - dzielnice poza centrum z SKM



Mieszkanie na gdyńskiej Chyloni można kupić od 4352 zł za m kw., na Leszczynkach od 5584, a na Cisowej 5775 zł za m kw.


Gdynia Zachód oraz Gdynia Dąbrowa



W zachodniej części Gdyni najtańsza jest będąca mieszkaniem połowa bliźniaka w Gdyni Dąbrowie, która kosztuje 3177 zł za m kw. Za mieszkanie najmniej - 4016 zł za m kw. - trzeba zapłacić na Wiczlinie. Ceny mieszkań na Dąbrowie zaczynają się natomiast od 4293 zł za m kw.


Gdynia Północ



Najtańsze mieszkanie na południu Gdyni znajduje się na Oksywiu i kosztuje 3571 zł za m kw. Na Obłużu najmniej trzeba zapłacić 4280 zł za m kw., a na Pogórzu 4983 zł za m kw.

Opinie (256) 8 zablokowanych

  • Na rynku mamy klasyczną bańkę (57)

    Pytanie tylko kiedy pęknie (bo, że pęknie to jest pewne) i czy korekta przekroczy 20%. Mam na myśli korektę na pierwotnym a nie wyssane z palca ceny życzeniowe na wtórnym.

    • 93 77

    • To nie jest bańka (32)

      To nie jest bańka. Jest po prostu duży boom mieszkaniowy. Ludzie, szczególnie młodzi, wyprowadzają się z małych miast i wiosek; na studia, do pracy itd., do tego Ukraińcy. I tyle, stąd wysoki popyt i ceny będą szły w górę dopóki będą chętni na mieszkania.

      • 54 10

      • 1/3 kupuje pod spekulacje kolejna 1/3 pod wynajmem (10)

        czyli większość nie kupuje by mieszkać.

        • 57 8

        • bańka pęknie gdy NBP podniesie referencyjne stopy procentowe do realnego poziomu (3)

          inflacji. Pytanie kiedy? Biorąc pod uwagę, że za 2 miesiące wybory to na pewno nie przed wyborami (bo bardzo podrożeją raty kredytów dla tych, którzy je wzięli, a wiadomo że niektórzy wzięli "pod korek" czyli każdy wzrost powoduje, że nie mogą spłacić). Kolejna sprawa to rozwijająca się epidemia koronywira - na pewno będzie duże spowolnienie, a wówczas nie zwiększa się stóp. Trzecia sprawa to obniżanie stóp walut obcych, ostatnio dolara. Te 3 powody, a jest ich znacznie więcej, pokazują że wzrost stóp (i pęknięcie bańki) będzie najwcześniej w drugiej połowie roku (hamowanie wzrostów już się dzieję). Przecena będzie na poziomie 30%, jeśli ktoś kupował na inwestycję i wtedy sprzeda to straci, ci co kupili do mieszkania to ich to nie obchodzi (chyba, że na kredyt) bo rynek będzie dla nich niezmienny - to znaczy za swoją nieruchomość, nawet w kryzysie, kupią podobną nieruchomość jaką by kupili bez kryzysu bo potanieje ich nieruchomość, ale potanieją także inne.

          • 19 5

          • słyszałam, że warto inwestować w mieszkania (2)

            a wiecie co się dzieję gdy ja słyszę o "genialnej inwestycji"? To znaczy, że jesteśmy na szczycie cen i za chwilę zacznie się rzeź (tych co zainwestują z myślą, że będzie drożeć w nieskończoność).

            • 11 6

            • łoloboga, rewelacyja

              • 0 4

            • 100% racji

              Jeszcze nigdy nie było inaczej w tym kraju - jeśli zewsząd słychać "kup to, to świetny interes!", to zawsze znaczy, że to zaraz okaże się zły interes. A tu dodatkowo bardzo łatwo wskazać "grupę interesu".

              • 1 0

        • To prawda (5)

          Okej, ale osób wynajmujących nie ubywa, więc będzie komu wynajmować. Kryzys w 2008 wywołał fakt, że zdolność kredytowa była sprawdzana "po łebkach" i dawano kredyty przy LTV 110%, czyli przykładowo 550 000$ kredytu na nieruchomość za 500k, żeby było na wykończenie xD bo wkład własny 0. Striptizerki kupowały po 4 domy i apartament, a potem nikt w nich nie mieszkał, kredytu też nie spłacano. Różnica między USA a Polską jest taka, że jak tam nie spłacasz rat to zajmują nieruchomość a Ty tracisz to co zainwestowałeś, albo i nie. A mieszkanie nagle jest g**no warte i bank z nim zostaje. Dlatego tak się przejechali. A w Polsce zajmują Ci mieszkanie po cenie obecnej a resztę musisz spłacić. Polecam film pt. "Big Short".

          • 17 0

          • (4)

            Heh, nie ubywa, ale też nie rośnie w tym samym tempie co ilość dostępnych mieszkań. Na przełomie roku pierwszy raz od kiedy wynajmę miałem przestój, dwa miesiące, prawie zerowe zainteresowanie - przez te 2 miesiące jedynie trzy osoby były zainteresowane oglądaniem, do tego musiałem zejść z ceny. W poprzednich latach znalezienie nowych lokatorów to była kwestia dni, max tydzień. Także moim zdaniem to może być różnie.

            • 18 1

            • Niestety

              Kryształowej kuli nikt nie ma i nawet próbując wyciągnąć lekcję z poprzednich lat, sytuacji, kryzysów to i tak ryzyko pozostaje.
              Pozdrawiam

              • 8 0

            • Przełom roku to najgorszy czas na szukanie najemców. (1)

              Dlatego Twoje obserwacje mogą budować mylne wrażenie o tym rynku, zwłaszcza jeśli wcześniej nie trafilo się szukać najemców w tym okresie.

              • 1 3

              • Szukałem w różnych okresach, na przełomie roku też się wcześniej zdarzyło. Może faktycznie chwilowa zadyszka, ale patrząc na ilość oddanych mieszkań w ostatnim czasie raczej spodziewałbym się po prostu nasycenia rynku.

                • 1 0

            • w punkt

              wystarczy przejrzeć ogłoszenia na tym portalu. Ponad 8000 ogłoszeń.

              • 3 0

      • jasne...szczególnie, że 70% transakcji (3)

        to lokowanie kapitału i w dużej mierze z przeznaczeniem na wynajem krótkoterminowy. Niestety to napędza taki popyt, a jeśli warunki rynkowe się zmienią to bańska szybko pęknie.

        • 33 8

        • (2)

          Dokładnie, jak będą próbowali sprzedać, by odzyskać kapital, to się zacznie. Jak dobrze pójdzie, to wyjmą połowę tego, co włożyli :-D

          • 18 14

          • to działa trochę jak piramida finansowa (1)

            ci pierwsi sporo zarobią, kolejni też zarobią, część odsprzeda po kosztach, i będą tacy co będą musieli odsprzedać ze stratą lub trzymać, ale są różne sytuacje życiowe i nie wszystkich będzie stać na zmrożenie kasy na 10 lat.
            Znam sytuacje z 2007 gdzie kupujący jeszcze przed odbiorem mieszkania chodził z płaczem do dewelopera i chciał się "odmienić" ze względu na losową sytuację, a deweloper łaskawca oczywiście chciał "pomóc" i był gotowy odkupić mieszkanie ale za mniej niż sprzedał :)

            • 23 3

            • tia tia a świstak zawija

              Ja chciałbym teraz kupić za ceny 2007r. lub nawet 2006r.
              Ogólnie proponuje trochę poczytać i nie gadać głupot.

              • 9 1

      • wysoki popyt się skończył, coraz ciężej cokolowiek sprzedać (15)

        a podobny "boom" mieliśmy w latach 2006-2007 i ci co pamiętają wiedzą jak to się skończyło.

        • 27 6

        • Płaczem gołodupców

          Czyli normalnych przeciętnych ludzi, co musieli kupić, ale padli ofiarą nadmuchanej sytuacji

          Ludzie śmieją się z frankowiczów, ciekawe czy będą śmiać się sami z siebie...

          • 17 10

        • Ceny spadły o porażające 10%, po czym w 4 lata wróciły? (12)

          Niezły krach :)

          • 12 4

          • spadły średnio o 30% a w porywach nawet do ponad 50% (11)

            a wróciły nie po 4 ale po 12 latach, Jeśli teraz spadki będą podobne to ryk i płacz będzie dużo większy, bo teraz mamy więcej ugotowanych - wtedy tyle się tyle się nie budowało

            • 10 9

            • Ziomuś, "po 12 latach" znaczy teraz. (10)

              Chcesz mi powiedzieć, że w 2007 m2 mieszkania kosztował średnio 8k? :)

              Jak już wysysasz dane z palca, to sprawdź, czy chociaż mają sens.

              • 6 8

              • (4)

                A teraz kosztuja srednio 8k? Tez nie, wg "barometru cen nieruchomosci" z tego portalu srednia cena na rynku pierwotnym w lutym 2020 to niecale 6200zl. Srednio 8-9k to kosztuja w dzielnicach centralnych.

                • 6 2

              • Średnia 6200 (3)

                Człowieku oferty poniżej 6000 to raczej można szukać tylko na głębokim południu. Sam dopiero co jeździłem i szukałem mieszkania. Negocjacje zapomnij. Przedstawiają cenę i bierzesz albo spadaj.

                • 12 5

              • (2)

                No, ale to nie zmienia, ze srednie ceny jednak duzo ponizej 8k. A ze akurat ty nie chcesz tam mieszkac... W 2008 na glebokim poludniu ceny tez byly po 6k. Poogladaj sobie ogloszenia, na kowalach i lostowicach masz na peczki mieszkan za 5k/mkw.

                • 4 4

              • Pamiętaj tylko, że do średniej liczą się Rudniki, czy Sobieszewo... (1)

                • 2 1

              • Tak samo się liczyły 10 lat temu. :)

                • 2 0

              • (2)

                kolego w 2007 cena transakcyjna na południu - ujescisko, orunia górna to było 6000-6500 za m2, dzielnice południowe do takich cen dobiły dopiero w 2019. Kolejny przykład Sopot - parkur II investkomfortu cena na przełomie 2006/2007 12000-13000 za m2, jak poszukasz to aktualnie na tym osiedlu (po blisko 14 latach) kupisz za podobna cenę.

                • 12 0

              • Na ujescisku na szczycie gorki w lutym 2008

                kupilem 2 pokojowe za 5600 za metr, a male 2 pokojowe sa najdrozsze w przeliczeniu na metr.

                • 1 1

              • Parkur I wszedl do sprzedazy ok 1.5 rokh przed II i ceny byly od ok 7k/m2 za 2 pokojowy parter

                • 0 0

              • myśliwska 2 pokoje

                2007 7200-7500
                2013 4700-5000

                wróciły dopiero po 10 latach do tych cen nominalnie

                i tak na prawdę bylo tak drogo - przez chwilę, potem tąpnęło i już w 2009 można bylo kupić po 5000-5500. Skutek kredytu CHF na 50 lat na 120% i manii zakupów - to jak teraz

                • 5 2

              • No i ?

                A teraz porównajcie średnie zarobki z 2008 i teraz. Wtedy była bańka bo na kreskę dostał każdy jak nie w zł to w franku. Dziś już nie. Aby dziś spadła cena metra to musi spaść cena jego wytworzenia a na to nie ma szans. Jedyna bańka jaka pękła to za dobre większe mieszkanie. Ale masa nadal myśl, że fajne mieszkanie w dobrej lokalizacji należy się każdemu tak jakby PL była jakimś wyjątkiem na mapie. Wszędzie jest tak, że centra są drogie i ludzie to rozumieją ale Polacy mają bańkę bo nie mogą kupić nad morzem. Myślicie, że każdy może kupić mieszkanie w centrum Londynu czy Beverly Hills ? Módlcie się dalej o spadki bo was nie stać. Mnie też nie stać ale przynajmniej nie jestem naiwny i nie wypisuję bzdur.

                • 6 4

        • Ogólnie chyba się Tobie lata pomyliły

          Boom i spadek to było później boom 2012-2013 i potem spadek o 2014. To o czym piszesz nie był żaden boom w Polsce bo mieszkania wtedy można było kupić za 2000-4000 za metr i tyle.
          2011-2012 były ceny mimo boomu ceny byłe niższe niż teraz o 10-20%. Ale było za to sporo ogłoszeń, a teraz ogłoszeń nie ma, a jak są to znikają w kilka dni. Zostają tylko mieszkania na 4 piętrach bez windy lub z innymi niedogodnościami.

          • 2 0

      • i ogólnie mówiąc taki proces trwa cały czas i to się raczej nie zmieni

        • 3 0

    • Widzisz (1)

      to jest bańka wytworzona przez różnej maści pośredników, którzy muszą dymać i sprzedającego i kupującego. Zobacz jedno biuro na Tys się zaczynające, skubią na 3.2 % netto sprzedającego, a na koniec mówią kupującym iż 2,2 % netto się im należy za trudy pracy, a chałupa drożeje o 20 000, bo musisz dać zarobić cwaniaczkom. następne ich ruchy jak stado hien, zobaczą jak sprzedajesz to się zlatują i krzyczą, iż o 100 000 drożej sprzedadzą niż konkurencja - bańka jest, ale spekulacyjna, a dają się na to nabrać młodzi z potrzebą mieszkaniową i kredytem na 30 lat w opcji współpracy z komornikiem, na wieki wieków, amen.
      Trochę matematyki:
      - 100 000 x 5,4 % = 5 400 zł/netto
      - 300 000 x 5,4 % = 16 200 zł/netto
      Pytanie:
      - czy podniósłbyś cenę sprzedaży mieszkania wartego 100 000 zł/netto., na 300 000 zł/netto,jako pośrednik?

      • 18 2

      • a kto normalny płaci za obsługę przy kupnie?

        • 7 0

    • Bańka (6)

      Klasyczną bańkę to masz w swojej pustej głowie .

      • 6 19

      • kup sobie 5 mieszkań zatem..przeciez to nie bańka..nie stracisz pewniaczku :) (4)

        powodzenia

        • 7 1

        • Bo nie stracisz. (3)

          Jak przez 5 lat będą warte mniej, a potem i tak polecą do góry, najwyżej zyskasz mniej niż teoretycznie mogłeś...

          • 4 3

          • Krzycz Trybson! (2)

            Polecam wyszukac w goglu haslo "Hiszpańska Corrida Mieszkaniowa" - interesujaca czytanka. :) Historia nie musi sie powtarzac, ale moze. ;)

            • 6 2

            • Ale zwróć uwagę na to, co się dzieje teraz. (1)

              Rynek już zaczyna u nich wracać do normy, poczekaj z 5 lat i wrócą stare ceny.

              • 2 2

              • Krzycz Trybson!

                To jest jeszcze lata świetlne od szczytów, żeby odzyskało wartość realną to musiałoby urosnąć z 50%. Inna sprawa, że ten powrót do normy to dotyczy głównie deweloperki, a jak ktoś wtopił na poprzedniej górce, to może już nigdy nie wyjść bez straty. Poza tym tak jak tam napisali w tej analizie, to może być "dead cat bounce". Tak czy inaczej, mieli 7-letni okres spadków o 5-10% kwartalnie. Nie mówię, że tak będzie u nas, jest sporo podobieństw do tej hiszpańskiej bańki, ale jest też sporo różnic, ale wieloletnich spadków, po przegrzaniu rynku nigdy nie można wykluczyć i rozsądny człowiek bierze pod uwagę taki scenariusz, a nie krzyczy że będzie wiecznie rosnąć - nic wiecznie nie rośnie, "sky is the limit" to pieśń spekulantów, którzy muszą nakręcić rynek żeby zarobić.

                • 4 1

      • Podaj prosze pełnego nicka

        Rozgoryczony + nazwa developera

        • 2 0

    • ceny z sufitu bo prawie każdy może dostać kredyt na 30-35 lat bez znacznego wkładu własnego np 30-50%....

      ...a poza tym oprocentowanie lokat dużo niższe niż inflacja ale to wina polityków z nbp i knf ......najgorzej mają Ci co biorą kredyty na 30-35 lat nie mając oszczędności, pomocy rodziny..........a wszyscy nie dadzą rady spłacić tych kredytów !

      • 15 5

    • jak na moje to nic nie pęknie (2)

      ceny mieszkań na rynku wtórnym dopiero wejdą po przekroczeniu magicznego progu 10000 tyś. za metr w tak zwaną hibernację i tak stan utrzymywać się będzie przez dłuższy czas żadnych spadków nie będzie nawet jak rynek się nasyci choć taki stan też jest raczej niemożliwy bo tu będzie zawsze podaż

      • 9 6

      • ta wizja hibernacji to z fusów czy z kuli? 10k , bo taka okrągła?

        • 1 0

      • wizja tej tzw. hibernacji to z fusów czy z kuli? 10k bo taka ładna, okrągła?

        • 1 1

    • Wmawiaj sobie dalej, że bańka pęknie... (3)

      ... bo moim zdaniem w ciągu najbliższych 10 lat to nie nastąpi. ;)

      • 7 9

      • I kto tu sobie wmawia? XD

        • 9 0

      • (1)

        pocekaj aż pracy nieco mniej będzie..ludzie zaczną ja tracić a tym samym mniej chętnych na wynajem się znajdzie. Stopy % tez kiedyś pójdą w górę..z raty 2tys zrobi się 3 tys i cześć ludzi tego nie ogarnie.
        to jak z coronavirusem..panika robi swoje i ludziska szaleją kupując maseczki warte 5zł za 50zł..bo przecież kaaażdy tak robi...emocje+panika=zła decyzja

        powodzenia zycze zakredytowanym po uszy bez większej szansy na podwyższenie zarobków natomiast z duzym prawdopodobieństwem wzrostu cen (wszystkiego)

        • 9 3

        • Tyle, że wynajem wychodzi drożej od kredytu.

          • 5 1

    • (1)

      To jest banka. Wybitni ekonomiści jak np. Mateusz Morawiecki twierdza ,ze w Polsce m2 mieszkania można wybudować za 2,5 do 3 tys złotych polskich. Wszystko powyżej 4 tys na rynku pierwotnym, to nieuzasadniony zysk sbekow dewoloperow.

      • 1 5

      • Wybitny??? Masz gest :)

        • 3 1

    • a niech mi ktoś poda przesłanki do tego, żeby taniało (4)

      ziemia potanieje? może materiały? to może chociaż koszty zatrudnienia pracowników? wręcz przeciwnie. drożeje wszystko, to i mieszkania nie mają jak potanieć. proste. jak ludzie przestaną kupowac, deweloperzy co najwyżej zrobią małą korektę, dadzą ciut większe rabaty, co by sprzedać mieszkanie, ale przeceny rzędu 30 % to myślenie życzeniowe pseudospeców

      • 8 1

      • (3)

        przy marżach 30-40% w trójmieście mają z czego schodzić - wyniki spółek giełdowych

        • 6 1

        • Konkrety, która spółka bo piszesz takie bzdury, że szkoda łba. Marże mają do 10 max i to jest bdobrze. (2)

          • 0 6

          • (1)

            Dom developement - to są dane publiczne

            • 6 1

            • No właśnie są publiczne tylko trzeba umieć czytać i nie wypisywać bzdur

              Marżę zysku netto dla domdev za 2019 wynosi 15,4% a nie 30 albo jakieś 40. 30 to było brutto, ciekawe czy swoje zarobki też podajesz brutto ?

              • 0 0

  • mozna kupić za 6900 z metr na Szadółkach (6)

    w pobliżu obwodnicy, wysypiska i przy największej w Polsce spalarni śmieci.

    • 129 7

    • A jeszcze 2 lata remy były za 4000
      Co za dzielnica

      • 14 1

    • i takie mieszkania schodzą szybko w kredycie na 30-35lat...to jest chore (1)

      ....ludzie bezmyślnie biorą na takie klitki kredyty a później plajta bo tylko co druga osoba/rodzina spłaci kredyt - to nie jest żadna wiedza tajemna

      • 13 6

      • Dane ad anus?

        Bo coś się nie pokrywają ze statystykami niespłacających kredytów..

        • 5 5

    • 6 lat temu to taniej kupiłem 150m od morza, z widokiem na morze.

      • 5 0

    • gdzie ty tam spalarnie widziałeś/aś????

      • 0 5

    • 5200 za m2

      300 metrów od pętli świętokrzyska , trzy pokoje z osobna kuchnia . Kupiłem w styczniu 2020 . Można trafić fajne mieszkanie od dewelopera . Są skosy w dwóch pomieszczeniach ale licząc po podłodze wychodzi 4600 za M2 . Mi pasuje , skosy od 1.2 metra więc nie ma tragedii .

      • 2 0

  • Powstała bańka, wokół bańki niczym wokół dużej ryby orbitają małe rybki które ją pielęgnują odgryzając pasozyty. (8)

    Jest boom, wokół boomu zbiegło się towarzystwo które chce coś na tym ugrać. Oferty są ściemniane jak w ogłoszeniach kupna samochodu. Głupi kark, syn Mietka spod Starogardu- typowy handlarz samochodów w tym przypadku przemienia się w brodatego okularnika w przyciasnym garniturku;) Żyje w Gdańsku od urodzenia i czytając oferty z rynku nieruchomości dowiedziałem się że ul Okrąg na Zielonym Trójkącie(mała ukraina i getto pijanych stoczniowcow 24/7) to centrum Wrzeszcza, ;) Albo inny hit- oferta mieszkań "przy" starówce, na stronie dewelopera nawet dali zdjęcie starówki. Sprawdzam adres, okazuje się, że to Malczewskiego na Siedlcach;) Dzwonię dla beki, pytać się czy są w Gdańsku 2 ulice malczewskiego, bo mnie nawigacja kieruje w innym kierunku- na Siedlce. Dowiaduje się, zę ich okazja super byznes ultra prestige kawalerka 20m2 za prawie 400.000zł- znajduje się 10 minut od starowki. Fantastyczna uczciwość;)

    • 138 5

    • Też mieszkam od urodzenia w Gdańsku i wiem na pewno, że ul. Okrąg nie leży na Zielonce (Zielony Trójkąt), a główne miasto jest błędnie nazywane Starówką. Stare miasto w Gdańsku to dworzec PKP(ratusz starego miasta), okolice zieleniaka, madisona w stronę Motławy.

      • 7 2

    • Teraz pośrednicy nieruchomości opisują najdłuższy blok

      na Obr Wybrzeża jako 'kultowy' falowiec, a nie fawele syf i malarie

      • 15 0

    • to fakt (2)

      dobre są ogłoszenia na Morenie. 5 minut do starówki - chyba o 1 w nocy. Cicha, kameralna dzielnica - a nad głowami to latają szybowce:-)

      • 9 0

      • Nie licz na tanie mieszkanie na Morenie. (1)

        Dzielnica jest fantastycznie polozona i ma genialny dojazd do Gdanska i Wrzeszcza nad morze rowerami do Brzezna 15 minut wiec co z tego ze samochodem w 12 minut do centrum?To rewelacyjny czas.W zyciu nie kupilbym na Zaspe czy jakims
        Przymorzu.

        • 0 4

        • Dobry żart z tym dojazdem z Moreny, szczególnie nad morze rowerem :-D

          • 0 0

    • kluczowymi pielęgniatorami bańki są deweloperzy (2)

      i pytanie jest jak długo będzie ich stać na pielęgnowanie tej bańki, czyli na jak długo będą mogli zamrozić kapitał lub płacić niemałe odsetki od kredytu w przypadku pogłębiającego się zastoju w sprzedaży mieszkań.

      • 6 0

      • Jest prostsze słowo : pielęgniarzami bo pielęgniatorów to ja nigdy nie widziałem. (1)

        • 1 2

        • Może to automat do pielęgnacji.

          • 0 0

  • Liczba ludności kurczy się co roku o 30-50 tys. (13)

    Jednocześnie tylko w okresie styczeń-październik zeszłego roku oddano do użytku 164,6 tysięcy mieszkań! Tylko skrajny naiwniak mógłby sądzić, że tak wysoki popyt na mieszkania utrzyma się wiecznie. Dojdziemy do 30-50 mkw na osobę i koniec, potem problemem stanie się rosnąca liczba pustostanów.

    • 37 47

    • W Gdańsku liczna mieszkańców rośnie (5)

      • 35 2

      • Nie przeczę, pytanie jak długo jeszcze będzie rosła? (4)

        Wszyscy nie będą mieszkać w aglomeracjach a społeczeństwo się starzeje. W Łodzi np. ubyło około 50 tys. mieszkańców w ciągu ostatnich 10 lat.

        • 4 5

        • zgadzam się, że pęknie, ale też bierzcie pod uwagę atomizację społeczeństwa, czyli

          życie w pojedynkę co powoduje, że na rynku będzie popyt na 2x więcej mieszkań niż kiedyś jak żyło się w związku. W dalszym okresie (kilkudziesięciu lat) będzie nawet tak, że będzie partnerstwo (takie jakby małżeństwo) i ci ludzie mimo to będą żyli w osobnych mieszkaniach (tak samo jak często śpią w osobnych pokojach, bo wolą spać sami).

          • 8 3

        • Łódź to Łódź, Gdańsk to Gdańsk (1)

          W Filadelfii liczba ludności spada od 70 lat, a w Los Angeles nigdy w histoii nie przestała rosnąć.
          Łódź, tak jak Filadelfia swoją świetność ma już dawno za sobą, a Gdańsk przyciąga jak Los Angeles.

          • 10 8

          • w mieście Łodzi gdzie nawet psom chodzenie po chodnikach szkodzi... Łódź ?? odnowione kilka ulic w centrum a reszta ruina gorzej jak kiedyś na sandowmierskiej albo na łąkowej

            • 0 1

        • I pojechali do Warszawy.

          Czy to znaczy, że liczba ludności maleje? Takie zjawiska - podobnie jak ceny mieszkań - ocenia się lokalnie. Co z tego, ze np. w Toruniu ceny spadną? Jakie to może mieć znaczenie dla Gdańska czy Warszawy - które to przyciągają nowych mieszkańców?

          • 2 1

    • na wsiach spada/w miastach rośnie (3)

      pustostany pier pojawią sie na wioskach to fakt..w dużych miastach jest i pewnie będzie inaczej
      Aczkowliek tez uważam ze ceny sie zatrzymaja..a generalnie zaczną sie normowac czyli spadac
      Sorry 40-50% wzrostu w 3 lata?? co tak podrozalo? materiały?robocizna..bez jaj..to tylko sprawka popytu..ale wszystko ma swoje granice :)

      • 8 3

      • Kolego w górę poszły zarobki (2)

        Dlaczego na budowach robią Ukraińcy. Oni zarabiają 7-8 tyś brutto. 3 lata temu budowlańcowi płaciło się 5 k a dziś ich nawet nie ma tylu ile trzeba.

        • 2 0

        • za chwilę jak się wysypie rynek to budowlańcy po prostu nie będą potrzebni przez parę lat (1)

          i znowu emigracja. Przez jakiś czas będzie potrzebna wykończeniówka, ale stanie się mocno konkurencynja bo szukający pracy poza budową będą przechodzić do wykończeniówki i ceny/zyski spadną - a raczej się urealnią bo dziś są z kosmosu.

          • 5 1

          • Napisz po prostu, że cię nie stać na własne M i nie pier...l

            • 0 6

    • Jest plan od górny, ze polakow ma byc jeszcze w tym stuleciu 14 mln. na 101% bedzie nas max 24 (2)

      Jestescie tak glupi ze bez wojny nas wybiją, a co do komentarza to zapomniales o tym ze popyt jest dzieki słoikom ktore tu zjezdzają tabunami, u nas dlugo popyt sie utrzyma a wsie i miasteczka umierają z szybkością F1.

      • 5 6

      • gdzie jest ten plan? Widziałeś go czy słyszałeś tylko, że jest? Możesz linka jakiegoś?

        • 2 2

      • Ten plan to od Baldricka...

        • 1 1

  • (6)

    Dlaczego piszecie, że w Gdańsku można kupić już mieszkanie za 3310 zl za metr?
    To wierutna bzdura. Dodajecie mieszkanie TBS, które zwyczajnie nie schodzą że względu na wysokie czynsze. Albo dodajecie 130 m mieszkanie za 569tys na Matarni gdzie znajdowało się jakieś pomieszczenie biurowe czy przedszkole? Mieszkania w Gdańsku kosztują od ok. 5900 za metr! Chyba, że kupujesz mieszkania ponad 80m to wtedy cena nieco jest niższa... Bądźcie rzetelni w pisaniu artykułów.... Człowiek widzi, że mieszkania są po 3 tys za metr, wchodzi i szuka i co widzi?? Nic nie widzi w tej cenie! Piszecie aby pisać artykuły, ktore NIC nie wnoszą

    • 145 4

    • dokładnie tak, przy wysypisku ok 7k za metr, jasień 7,5k, ujeścicko od 8,5k za metr, nie piszcie bzdur ludziom

      • 14 0

    • Z TBS też jest problem, bo tak czy siak żeby dostać TBS musisz być na początku listy. Ludzie zainteresowani spoza listy i tak nie dostaną, nawet jak są gotowi zapłacić 120 tys. za mieszkanie. Te ogłoszenia to pic na wodę.

      • 9 0

    • tak to jest gdy pani Joannie da sie zbyt ambitny temat

      sprawdzenie cen na otodom czy na stronach developerów to nie wszystko

      • 9 2

    • Może stary szereg będzie miał niższa cenę za metr ale na pewno nie mieszkanie w ww. Dzielnicach

      • 2 0

    • Na Złotej Karczmie za 43m mieszkanie chcieli prawie 10tys za metr kwadratowy

      A tu się dowiaduję, że za 5tys są- tylko nie nazywajmy tego mieszkaniem.

      • 4 0

    • Dokładnie.

      Zakup mieszkania a odstąpienie partycypacji w TBS to dwie różne sprawy i p. Autor powinna to wiedzieć i nie mieszać dwóch różnych systemów walutowych. Nie bądźmy peweksami.

      • 5 0

  • szok! (3)

    jak tak dalej pójdzie to ceny jak w centrum Berlina!
    dostali młodzi 500+ tylko nikt nie pomyślał że te pieniądze spowodują tak wielki wzrost cen.

    • 40 24

    • Legendy

      Mieszkania w Niemczech nie do dogonienia

      • 12 3

    • przez 500+? wow, co za d**il/ka :)

      • 6 8

    • Pomyślał, tylko nikt ich nie słuchał.

      • 0 1

  • Zaraz koronawirus zdziesiątkuje społeczeństwo to ceny spadną (3)

    • 42 30

    • Nie jest tak skuteczny. amerykanie to nie samobójcy.

      • 6 1

    • już takie mantryy słyszałem , to te same wypowiedzi co "nie będzie podwyżek prądu " czy "inflacja jest dławiona przez rosnące ceny"

      • 3 0

    • pierw zdziesiątkuje firmy, więc nie spadną

      • 1 0

  • lepiej wynająć, poczekać z zakupem. (9)

    kryzys związany z wirusem będzie większy niż ten z 2008 roku. ceny spadną

    • 42 34

    • (4)

      i bedziesz sobie tak czekać aż spadną i się nie doczekasz.

      • 14 9

      • witam dewleopera:) (3)

        • 21 6

        • (1)

          Albo flippera. :)

          • 14 2

          • tak apropos flipperów to uważajcie bo często współpracują z agentami nieruchomości

            i taki agent, który niby reprezentuje ciebie zbija twoją cenę sprzedaży bo ma od tego działkę od flippera. Będzie ci mówił, że twoje mieszkanie jest niewarte tej ceny i w ogóle powinieneś obniżyć mocno, tak jakbyś np. 1 pokój oddał za friko. A flipper potem je sprzeda następnemu dokładając do ceny 2000zł za metr kwadratowy (albo i więcej jeśli dobrze urobi pierwszego sprzedającego)

            • 7 1

        • jakby tak myślał 10 lat temu bo to bo tamto to bym nie był teraz 100% zarobiony na każdym z mieszkań :) - 600 tysięcy w 10 lat :)

          • 5 1

    • ale w sensie spadku liczby ludnosci czy czy cen mieszkań?

      bo w Polsce raczej nie ma ekonomicznych motywacji do obniżania cen - jedynie staja w miejscu, ale nie spadają

      • 7 2

    • popieram, wynajmować i czekać (2)

      mam 4 mieszkania i wynajmuje je innym
      ładnie mi spłacają ratki hipoteczne, a jeszcze troszkę z tego zostaje w mojej kieszeni :)

      • 10 7

      • przy 4mieszkaniach masz niski i nie sciamniaj :) (1)

        • 1 0

        • spłaca sie i to wystarczy

          • 4 1

  • Rotmanka (6)

    To co się dzieje z tymi cenami to jest jakiś kosmos 02.2018 kupiłem mieszkanie za 4400za/m teraz 6800za/m to jest normalne ? ja się ciesze bo na mieszkaniu zarobiłem ale już nikogo kogo znam nie stać na prawie 7000 m za miastem

    • 63 6

    • Czyli sprzedales to mieszkanie? Bo jak nie to poki co nic nie zarobiles, po prostu masz nieruchomosc, ktora tu i teraz ma wieksza wartosc niz miala w momencie zakupu. Za kolejne 5 czy 10 moze miec wartosc znowu taka jak w momencie zakupu, albo mniejsza. Nikt tego nie wie. Wystarczy zobaczyc na podobienstwa tego co dzieje sie u nas na rynku z tym co dzialo sie w Hiszpanii kilkanascie lat temu. Tam tez narracja byla prosta - mieszkania nigdy nei tanieja, nie da sie stracic - a jednak korekta siegnela 50%, w nieturystycznych lokalizacjach w aglomeracjach nawet 70-80%. Tam tez mieli tabuny imigrantow pracujacych w budowlance, tak jak teraz u nas ukraincy. Nikt nie mowi, ze taki scenariusz sie w 100% powtorzy, ale wykluczyc tego nie mozna.

      • 27 3

    • (4)

      Na letnicy jeszcze bardziej pokrecone, kupilem w sierpniu 2019 za 7800, teraz to samo leci za 9200 a ja jeszcze nawet dachu na budynku nie zobaczylem bo odbior w 2021.

      • 15 1

      • troche przepłaciłes (2)

        • 13 2

        • Na Letnicy zaczyneli sprzedawac za 5500 na poczatku.

          • 14 1

        • zachcialo mi sie wysokiego pietra, widoku na morze i oddzielnej kuchni, skoro i tak zadluzylem sie na dluzej niz zyje to niech chociaz to mam dla siebie: p

          • 1 2

      • letnica to jedank stan umysłu a nie

        dzielnica

        • 2 4

  • (7)

    a najbardziej śmieszą mnie reklamy deweloperów i ich osiedli... "10 minut do centrum", "świetna infrastruktura". Ta, szkoda tylko że pojawia się tam zazwyczaj informacja, że te 10 minut to jest autem, u niektórych deweloperów napisane jak byk, że "autem 10 minut do centrum". Ta, chyba o 22.

    • 122 2

    • A jesli juz w 10 min po 22 sie uda to zabiora Ci prawojazdy za predkosc ;) (1)

      • 36 1

      • albo widok na morze, a potem się okazuje, że owszem jest widok na morze

        jak się mocno wychylisz przez balkon i spojrzysz w tamtym kierunku to zobaczysz małą niebieską kropkę - to morze, 5 kilometrów dalej.

        • 14 0

    • Tesco w Gdyni kiedys też bezczelnie wieszało wielkie reklamy w centrum (1)

      że do nich jest tylko 4 minuty...

      • 19 1

      • napisać można wszystko...jezeli ktos tylko na tym bazuje...to powodzenia w decyzjach :)

        • 8 0

    • Słoik narzeka na marketing deweloperow :) nie wiesz i musisz sprawdzac bo nie jestes stad.

      a ceny rosna dzieki takim jak ty

      • 2 10

    • reklama - taki jestes kumaty przy mieszkaniach a przy ionnych artykułach już nie ... DANON - to taki kicz developerski a jednak go kupujesz i wiele innych produktów ...jak to jerst Polak nie kupi tego owego bo zna i wie że to guano a na codzień guano do koszyka i mniam mniam ... to to samo po co będę przepłacał...kup więcej kup więcej !!!

      • 1 0

    • Słój się nabierze. A biznes się kręci.

      • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi

Targi mieszkań i domów

wykład, targi, konsultacje
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24250 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
23650 zł/m2
Gdynia Orłowo
23050 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21700 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29800 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22500 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16200 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15600 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15100 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane