- 1 Nowy budynek atrakcją leśnego ogrodu (68 opinii)
- 2 Tak będzie wyglądał 99-metrowy Big Boy (558 opinii)
- 3 Polanka Redłowska: mieszkańcy zdecydują (156 opinii)
- 4 Domowy sejf. Na co zwrócić uwagę przy jego wyborze? (50 opinii)
- 5 Wiecha na budynku Centrum Ekoinnowacji PG (45 opinii)
- 6 Urzędnicy w nowym biurowcu i zabytku (115 opinii)
Barometr Cen Nieruchomości. Mieszkania w przedwojennych budynkach
Atrakcyjna lokalizacja, przynależne miejsca parkingowe, prywatny ogródek czy niepowtarzalny klimat życia w kamienicy - chociaż powodów może być kilka, to ten ostatni najczęściej przeważa u osób poszukujących mieszkań w budynkach sprzed wojny. W naszym Serwisie Ogłoszeniowym najwięcej ofert sprzedaży takich nieruchomości znaleźliśmy we Wrzeszczu, Śródmieściu, Oliwie i na Dolnym Mieście oraz w Sopocie.
- Takie budynki mają wieżyczki, zdobione są mozaikami, rzeźbami, a w oknach lśnią witraże. Wejścia do budynków pilnują stare, zdobione drzwi. Mieszkania z kamienicach są często duże, wysokie i przestronne, z pokojami w amfiladzie - mówi Irena Pajda z Multihouse.
Koneserzy takich nieruchomości niejednokrotnie inwestują sporo pieniędzy, aby przywrócić oraz wyeksponować ich piękno i historyczne akcenty. Dlatego coraz częściej zdarza się, że takie mieszkania w ogóle nie odbiegają standardem od nowszych budynków.
- Trudno jednak porównać stan kamienic przedwojennych i powojennych. Kamienice przedwojenne są zupełnie inne. Najważniejszą różnicą jest liczba elementów drewnianych w konstrukcji kamienic przedwojennych, takich jak: drewniane stropy, werandy i ganki - wyjaśnia Michał Nitkowski, specjalista ds. obrotu nieruchomościami z gdańskiego oddziału Tyszkiewicz Nieruchomości.

Mieszkania w budynkach przedwojennych zazwyczaj odznaczają się atrakcyjną lokalizacją, a w dodatku często znajdują się przy nich także ogródki lub mają prywatne miejsca postojowe, o co w przypadku młodszych nieruchomości znacznie trudniej, zwłaszcza w Śródmieściu Gdańska.
- Niestety są też wady takiego budownictwa. Jednym z nich jest ogrzewanie. W czasach, gdy powstawały, były ogrzewane piecami. Właściciele najczęściej zmieniali ogrzewanie na gazowe, ewentualnie elektryczne, a czasami na miejskie centralne. Takie kamienice czasami są też odrapane, nieocieplone i wymagają remontu, ale na szczęście w Gdańsku wspólnoty działają bardzo prężnie i dbają o swoje budynki - dodaje Irena Pajda.
Utrudnieniem może być także dostępność i stan piwnic, wygląd klatek schodowych i oczywiście brak wind.
- Oryginalnie zachowane budynki z przełomu XIX i XX wieku w większości podlegają gminnym rejestrom zabytków - tak jest w przypadku całej Starej Oliwy i całego Sopotu. Oznacza to, że ograniczone są możliwości ingerowania w wygląd i formę budynków, a w związku z tym również w ich właściwości, np. energetyczne. Starych kamienic nie można docieplać. Dzięki temu możliwe jest utrzymanie spójności architektonicznej i wizerunkowej dzielnicy - mówi Michał Nitkowski.
Ceny mieszkań w budynkach przedwojennych
- Ceny dawnych nieruchomości często kształtują się na podobnym poziomie jak tych w później powstałych budynkach. Wszystko tak naprawdę zależy od standardu mieszkania. Jeśli wyłączymy z tego porównania najnowsze inwestycje wybudowane przez deweloperów z szeregiem dodatkowych udogodnień, wówczas ceny lokali w kamienicach są zdecydowanie wyższe - mówi Monika Kornacka-Pułka, kierownik zespołu sprzedaży z gdańskiego oddziału Tyszkiewicz Nieruchomości.
Rzeczywiście, analiza cen mieszkań w przedwojennych budynkach dowodzi, że wady lub techniczne utrudnienia nie mają negatywnego wpływu na cenę nieruchomości.
Barometr Cen Nieruchomości. Ceny kawalerek z rynku wtórnego
- Autentyczność i wyjątkowy klimat secesyjnych budynków są walorami, które przyciągają szeroką liczbę zwolenników. Skrzypiące stopnie na klatce schodowej i zapach drewna wewnątrz budynku sprawiają, że techniczne niedogodności schodzą na dalszy plan. Oczywiście na ostateczną cenę mieszkania w kamienicy wpływają różne czynniki - przede wszystkim lokalizacja, stan wykończenia lub potrzebny wkład remontowy - tłumaczy Michał Nitkowski.
Poza indywidualnymi cechami nieruchomości czy lokalizacją, zazwyczaj najdroższe mieszkania w budynkach przedwojennych to te, które przeszły już kapitalny remont, a najtańsze to takie, które go wymagają.
- W takich mieszkaniach trzeba czasami wymieniać tynki, podłogi, wstawiać nowe okna, wymieniać instalacje, wymienić ogrzewanie, dlatego są stosunkowo tańsze i ich ceny zaczynają się już poniżej 10 tys. zł za m kw. - dodaje Irena Pajda.
Wrzeszcz
- Przedwojenne kamienice dominują przede wszystkim w tych częściach Gdańska, które nie uległy zniszczeniom w 1945 roku, czyli Oliwie, Górnym Wrzeszczu i części Dolnego Wrzeszcza - dodaje Michał Nitkowski.
Największy wybór mieszkań w budynkach sprzed wojny jest w Gdańsku. W samym Wrzeszczu jest ich obecnie w naszym Serwisie Ogłoszeniowym 129. Ich ceny wahają się od 8 do niemal 19 tys. złotych za m kw. Najdroższe mieszkania wyróżniają się wysokim standardem wykończenia albo mają bardzo małą powierzchnię.
Śródmieście, Dolne Miasto
Śródmieście i Dolne Miasto to kolejne lokalizacje, gdzie mamy wybór mieszkań w budynkach przedwojennych. Rozpiętość cenowa jest tu jeszcze większa, bo za taką nieruchomość trzeba zapłacić od 7,2 do 24,4 tys. złotych za m kw. Największy wpływ na cenę ma bliskość Długiego Targu i Motławy, a także standard wykończenia mieszkania.
Oliwa
Równie dużo ofert mieszkań w budynkach przedwojennych jest w Oliwie i podobnie jak w Śródmieściu czy na Dolnym Mieście ceny za m kw. są bardzo zróżnicowane. Najtańsze nieruchomości możemy znaleźć od 7,7 tys. złotych za m kw., ale najdroższe kosztują niemal 29 tys. złotych za m kw. W przypadku mieszkań z najwyższą ceną za m kw. jedno jest pewne - każda taka oferta wyróżnia się jakimś szczególnym atutem: ogrodem, lokalizacją w pięknej kamienicy czy ciekawą aranżacją wnętrza albo po prostu ma niewielki metraż.
Sopot Dolny
Sporo ofert mieszkań w przedwojennych budynkach jest też w Sopocie.
- Na rynku dostępnych jest sporo ofert w kamienicach z początku XX wieku, a także z przełomu XIX i XX wieku. Ich ceny kształtują się bardzo często na wyższym poziomie za metr kwadratowy niż w budynkach powojennych. Co ciekawe, ta tendencja jest widoczna zarówno w przypadku mieszkań bardzo zniszczonych, jak i już wyremontowanych. Bardzo często wynika to z faktu, że kamienice te znajdują się w unikatowych, bardzo pożądanych lokalizacjach - zauważa Agata Borys z Invilla.
Nie dość, że z reguły nieruchomości w kurorcie mają wysoką cenę, to często mieszkania w budynkach przedwojennych poszukują pasjonaci nieruchomości "z duszą", których zachęca dłuższa i ciekawsza historia budynku.
W dolnej części Sopotu rozpiętość cenowa mieszkań przedwojennych jest bardzo duża. Najtańsze nieruchomości można już kupić od 7,3 tys. złotych za m kw.. Ceny najdroższych sięgają aż 37,9 tys. złotych za m kw. Duży wpływ na cenę oprócz standardu mieszkania i budynku, w którym się znajduje, ma także bliskość Zatoki Gdańskiej i widok z okna. Im bliżej pasa nadmorskiego, tym oczywiście jest drożej.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl
Sopot Górny
W Górnym Sopocie jest znacznie mniej nieruchomości przedwojennych. Ich ceny charakteryzują się mniejszą rozpiętością niż w dolnej części miasta. Za takie mieszkanie trzeba zapłacić od od 9,4 tys. złotych za m kw. do 20,6 tys. złotych za m kw.
Działki Leśne, Grabówek
Największy wybór mieszkań przedwojennych w Gdyni jest na Grabówku i Działkach Leśnych. Rozpiętość cenowa jest dość duża. W zależności od standardu mieszkania i budynku, a także całkowitego metrażu mieszkania, ceny wahają się tam od 6 do 18,5 tys. złotych za m kw.
Orłowo, Kamienna Góra, Śródmieście Gdyni
Ponieważ Gdynia jest stosunkowo młodym miastem, mieszkań przedwojennych nie ma dużo. Za taką nieruchomość trzeba zapłacić od 10 tys. złotych za m kw. na Kamiennej Górze do 18,4 tys. złotych za m kw. w Śródmieściu Gdyni.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2023-04-09 12:45
Rada dla zainteresowanych zakupem mieszkania w kamienicy (15)
Odpuśćcie budynki z drewnianym stropem. Bez względu na stan wizualny całej kamienicy eliminujcie z rozważań te z drewnianymi stropami
- 33 11
-
2023-04-09 17:45
Wad jest więcej (9)
Brak garażu, brak balkonu, problemy z ogrzewaniem (duża kubatura, grube ściany, wentylacja pod piece kaflowe, brak możliwości docieplenia).
Jak ktoś jest zmarzlakiem stanowczo odradzam.- 22 7
-
2023-04-09 20:35
95% nowych bloków i 99% PRL-owskich bloków ma mały albo mikroskopijny balkon (4)
Żadna strata
- 8 12
-
2023-04-09 21:53
To trzeba szukać z dużym balkonem
Są takie na rynku. Wystarczy jedno mieszkanie, a nie 95%
- 11 0
-
2023-04-10 09:09
Co to za brednie? (2)
Z nowymi budynkami to jest dokładnie na odwrót, ponad 95% ma duży balkon, logię lub taras.
Z prl-owskimi to różnie bywa ale to akurat to niedużo lepszy standard niż kamienica.- 2 4
-
2023-04-10 19:13
Duży taras to masz w mieszkaniu za 1200000 (1)
- 0 1
-
2023-04-11 23:54
Też, ale nie tylko
- 0 0
-
2023-04-10 14:53
Potwierdzam
Mieszkanie niemiłosiernie zimne,
płakać z zimna .- 2 0
-
2023-04-12 15:16
(1)
Nigdy nie miałam tak ciepłego mieszkania jak w kamienicy, w porównaniu do bloku z płyty docieplonego styropianem, gdzie się wychowałam. Od 20 lat mieszkam w kamienicach, zawsze miałam balkon, czasem wyjście do ogrodu, odpowiednio wysoka kondygnacja , niebanalny rozkład mieszkań, duże okna, prawdziwe drewniane dębowe podłogi , a nie klitka z aneksem. Nie zamieniłabym się.
- 2 1
-
2023-04-12 17:53
Dobre, zwłaszcza "niebanalny rozkład mieszkań" :)
Zapewne amfiliada zalicza sią do niebanalnego rozkładu pomieszczeń. Jeżeli do pokoju dziecka przechodzi się przez sypialnię rodziców, wtedy małolat może mieć zapewnioną całkiem fajną edukację seksualną. Przy okazji rodzice mogą "szlifować"... działanie w stresie :)
- 1 1
-
2023-04-12 21:04
grube ściany to zaleta, nie wada.
- 2 0
-
2023-04-09 20:37
Drewniany strop jest klimatyczny (2)
- 7 13
-
2023-04-09 23:09
A najbardziej klimatyczni są sąsiedzi. (1)
Komunałka, alkoholicy, melina i patologia.
- 8 6
-
2023-04-09 23:32
Wynajmowałem w Gdyni w kamienicy. Cisza i spokój
Żadnych awantur, czysto, sąsiedzi bezdzietni chyba albo dzieci się wyprowadziły. Potem przeprowadziłem się na Witomino: syf, smród gnijące windy, w wieżowcu patusy, narkomani, dzieciarnia
- 11 3
-
2023-04-09 21:33
Bajki
Teoretyków z blokowiska
- 8 3
-
2023-05-15 20:54
Mieszkanka kamienicy
W zimie nie włączam ogrzewania - jest mega ciepło - 1 piętro kamienicy. Duży metraż i sufit na 3,6 oraz prawdziwa wspólnota i miejsce do parkowania nas przekonało. Sąsiedzi się znają i lubią - dzięki temu ze to centrum to każdy ma swoje życie i sąsiedzi nie muszą żyć naszym. Dla mnie same zalety. Rzeczywiście przy drewnianym stropie słuchać chód sąsiada, natomiast żadnych hałasów - nie jak w blokach, zwlasza nowych z kartonowymi ścianami..
- 0 0
-
2023-04-09 18:24
ważne żeby było ciepłe (6)
w obecnych czasach lepiej kupic małe to i beda mniejsze koszty utrzymania, stare domy sa pełne uroku i zawsze dla oka ładniejsze niż jednakowe nowe kloce
- 44 6
-
2023-04-09 18:46
Trudno jest znaleźć dobrą opiekunkę do dziecka, ale jeszcze trudniej dobre dziecko... (2)
Wesołych Świąt !
- 15 3
-
2023-04-10 12:03
A weź znajdź żonę...
- 2 0
-
2023-04-10 21:53
uwaga frajerzy mam zaje ście ważny komunikat
do kogo należy czarne alfaromeo blokujące wjazd dla mojej fury?
- 1 1
-
2023-04-10 09:09
asj (2)
Tak ale ludzie za stare rudery wolaja tyle co za deweloperke. A tu i tu trzeba wykonczyc/wyremontowac. Wiec wole deweloperke i nie wynosci gratow.
- 2 2
-
2023-04-10 10:56
Coraz więcej patodeweloperki w Polsce (1)
Pytanie czy patodeweloperka to nowe budownictwo czy bywało tak i dawnej?
- 2 0
-
2023-04-10 19:20
Za komuny pewnego że bywało. Ale nie aż takie pato jak teraz
- 2 0
-
2023-04-09 22:00
Chciałbym kupić ale nie mieszkanie a całą kamienicę (1)
W mniejszym mieście. Kupno pojedynczego mieszkania to ryzyko. Póki co nie stać mnie jeszcze. To znaczy kupić można ale trzeba się liczyć z tym że potem utrzymanie będzie generować kolejne koszty. To jak z samochodem.
- 10 9
-
2023-04-09 22:48
Już wyjaśniam
Owszem, stare kamenice wymagają masy pieniędzy na remonty. Ale nowe budownictwo też za kilkanaście/dziesiąt lat będzie tego wymagać. Problem jest gdy mieszkańcy wspólnoty tego nie rozumieją i chcą tanio mieszkać. Fundusz remontowy jest skromny, ledwo starcza na bieżące naprawy, grube remonty jak wymiana instalacji czy elewacji wymaga kredytu albo w
Owszem, stare kamenice wymagają masy pieniędzy na remonty. Ale nowe budownictwo też za kilkanaście/dziesiąt lat będzie tego wymagać. Problem jest gdy mieszkańcy wspólnoty tego nie rozumieją i chcą tanio mieszkać. Fundusz remontowy jest skromny, ledwo starcza na bieżące naprawy, grube remonty jak wymiana instalacji czy elewacji wymaga kredytu albo w ogóle nie stać wspólnoty. Swoje dokłada obecny konserwator zabytkow, narzucający i**otyczne, kosztowne wymagania przy remontach. W rezultacie wiele kamienic w Gdańsku niszczeje i nie zapowiada się żeby miało się to zmienić.
- 10 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.