• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Barometr Cen Nieruchomości. Najem kawalerek w Trójmieście

Joanna Puchala
9 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Pośrednicy podkreślają, że coraz więcej najemców jest gotowych płacić więcej za wyższy standard i dobrą lokalizację. Mieszkania z meblami "po babci" nie cieszą się zainteresowaniem. Pośrednicy podkreślają, że coraz więcej najemców jest gotowych płacić więcej za wyższy standard i dobrą lokalizację. Mieszkania z meblami "po babci" nie cieszą się zainteresowaniem.

Kawalerki to wciąż najbardziej poszukiwany towar na rynku najmu, a rynkowi eksperci twierdzą, że czynsze najmu rosną wolno. Jak wynika z analizy ofert zamieszczonych w Serwisie Ogłoszeniowym Trojmiasto.pl, takie mieszkanie można wynająć od 900 zł (bez mebli), średnio jest to jednak koszt 1300-1600 zł za miesiąc.



Kawalerka: lepiej kupić czy wynająć?

- Pomimo średnio prawie 10-procentowego wzrostu cen zakupu mieszkań w Trójmieście ceny czynszów najmu nie dotrzymują im kroku. Liczba nowych ofert mieszkań na wynajem rośnie wprost proporcjonalnie do liczby potencjalnych najemców, dlatego czynsze pozostają na względnie stabilnym poziomie, a ich wzrost co najwyżej jest równy wskaźnikowi inflacji - mówi Łukasz Wydrowski z Estatic.

Ryzykowna inwestycja w kawalerkę na wynajem



Inwestowanie w zakup nieruchomości finansowanych kredytem hipotecznym zawsze niesie za sobą ryzyko. Jednak, jak pokazują wyliczenia, w przypadku kawalerek na wynajem gra może się okazać niewarta świeczki.

- Na zakup kawalerki w popularnej dzielnicy trzeba przeznaczyć często ponad 300 tys. złotych. Przy uwzględnieniu 20 proc. wkładu własnego, aktualnym średnim oprocentowaniu kredytu na poziomie 4 proc. rocznie i 20-letnim okresie umowy miesięczna rata wynosi ok. 1,5 tys. złotych. Aby czynsz otrzymany za najem kawalerki wystarczył wyłącznie na ratę kredytu i podatek od najmu, powinien on wynosić co najmniej 1,6 tys. złotych - wyjaśnia Łukasz Wydrowski. - Ze względu na to, że wzrost czynszów nie nadąża za wzrostem cen zakupu, często okazuje się, że przychód z najmu długoterminowego wystarcza wyłącznie na spłatę rat kredytu. Dlatego wiele osób wynajmuje mieszkania w dobrych lokalizacjach w systemie mieszanym: rzeczywisty zarobek generuje wtedy okres letni, kiedy mieszkanie zajmują turyści płacący za doby. W przeciwnym razie taki wynajem pod kątem zysku byłby nieopłacalny.
Barometr Cen Nieruchomości. Ceny używanych mieszkań dwupokojowych

Ceny najmu kawalerek w Trójmieście



- Porównując Gdańsk, Sopot i Gdynię, to Gdańsk dysponuje obecnie największą bazą kawalerek na wynajem i ceny ich są trochę wyższe niż w pozostałych miastach. Najmniej małych mieszkań jest w Sopocie - ocenia Hanna Nurkiewicz, główny specjalista wynajmu w Biurze Nieruchomości Zaleski.
Chociaż ceny najmu różnią się w zależności od lokalizacji oraz standardu, to kwoty miesięcznego czynszu kawalerek i pokoi dwupokojowych są do siebie bardzo zbliżone.

- Kawalerki są wciąż najbardziej pożądanymi mieszkaniami do najmu, mimo iż czynsz coraz częściej niewiele różni się od kwot, które trzeba zapłacić za najem mieszkań dwupokojowych. Prawdą jest także, że coraz częściej najemcy są gotowi zapłacić wyższy czynsz najmu za wyższy standard mieszkania i na przykład miejsce parkingowe - mówi Hanna Nurkiewicz.

Gdańsk-Śródmieście



W Śródmieściu Gdańska wybór kawalerek do wynajmu długoterminowego nie jest duży. Większość oferty stanowią mieszkania przeznaczone na najem dobowy dla turystów. Ale jeśli uda się znaleźć taką ofertę (a w zimie jest to możliwe, bo część właścicieli woli w tym czasie mniejszy, ale stały dochód zamiast długich przestojów w najmie), to za najem kawalerki w tej dzielnicy zapłacimy od 36 do 50 zł za m kw. miesięcznie, czyli około 1300-1500 złotych.


Żabianka, Przymorze, Zaspa



Najdroższe w najmie wciąż są kawalerki położone w pasie nadmorskim, choć tu największy wpływ na cenę ma okres, na jaki zawierana jest umowa najmu. Czynsz jest niższy w przypadku mieszkań, które wynająć można tylko poza okresem letnim, czyli od października do kwietnia. Drożej zapłacić trzeba za najem przez cały rok - opowiada Hanna Nurkiewicz. - Wysokie czynsze najmu cechują też mieszkania wzdłuż trasy Szybkiej Kolei Miejskiej oraz w sąsiedztwie wyższych uczelni i centrów biznesowych. Czynsz najmu kawalerki w tych rejonach to koszt od 1,6 tys. zł do 2 tys. zł, nie wliczając w to dodatkowych opłat.
Na Żabiance, Przymorzu i Zaspie wybór kawalerek przeznaczonych na najem, jak i ich rozpiętość cenowa są znacznie większe. W tych lokalizacjach musimy się liczyć ze średnią miesięczną opłatą od 37 aż do 75 zł za m kw. W naszym serwisie ogłoszeniowym znajdują się oferty zarówno za 1000 zł, jak i za 2290 zł miesięcznie. Takie zróżnicowanie wynika przede wszystkim ze standardu budynków i samych mieszkań.



- Ceny najmu komfortowych kawalerek w nowym budownictwie na Przymorzu wynoszą średnio ok. 55-60 zł za m kw. Dzielnica ta jest chętnie wybierana przez poszukujących mieszkania do wynajęcia w Gdańsku dzięki wielu udogodnieniom, które oferuje swoim mieszkańcom - mówi Krystian Pankiewicz z Income House & Apartment.

Morena i Jasień



- Za wynajęcie kawalerki w Gdańsku zapłacimy średnio, bez uwzględnienia opłat za media, od 1,2 tys. zł w południowych dzielnicach oraz w starszych blokach aż do 2,2 tys. zł za mieszkanie w budynku apartamentowym. Na cenę najmu wpływ ma przede wszystkim lokalizacja, okolica, stan mieszkania, piętro oraz stan budynku. Im słabsza infrastruktura komunikacyjna czy niższy standard wnętrza, tym właściciel może liczyć na niższy czynsz - podkreśla Łukasz Wydrowski. - Do tego dochodzi coraz większa konkurencja w postaci atrakcyjnych cenowo pokoi lub mikrokawalerek o powierzchni 10-12 m kw., które wydzielane są przez inwestorów z dużych mieszkań. Te można wynająć już nawet za mniej niż 1 tys. zł miesięcznie.
Morena i Jasień są przykładami dzielnic, które w ostatnim czasie znacznie zyskują na popularności, dzięki znajdującym się w pobliżu nowym trasom tramwajowym i drogom. Otwarcie al. Pawła Adamowicza (Nowej Bulońskiej) i planowany ruch tramwajowy w tej okolicy jest jednym z czynników przyczyniających się do wzrostu zainteresowania najmem mieszkań w tej okolicy. Za najem kawalerki zapłacimy tutaj od 46 do 74 zł za m kw., co oznacza, że ceny wahają się od 1390 do 1850 zł miesięcznie.


Sopot Kamienny Potok i Sopot Górny



Najmniej kawalerek na wynajem długoterminowy o tej porze roku znajduje się w Sopocie. Nic dziwnego, bo to właśnie w tej lokalizacji mieszkania cieszą się dużą popularnością: zimą wśród studentów, latem najczęściej wynajmowane są turystom. Jeśli już znajdziemy mieszkanie do wynajęcia, musimy liczyć się z ceną około 60 zł za m kw. Oznacza to, że koszt najmu takiego mieszkania w Sopocie oscyluje w granicach od 1500 do 1550 złotych.



Wzgórze św. Maksymiliana i Gdynia-Śródmieście



Rozpiętość cenowa mieszkań jednopokojowych w Śródmieściu Gdyni i na Wzgórzu św. Maksymiliana jest bardzo duża. Decydując się na najem długoterminowy w tej okolicy, zapłacimy od 30 do 90 zł za m kw., czyli czynsz wysokości od 900 do 2800 złotych miesięcznie. Najtańsze mieszkania są nieumeblowane lub w gorszym standardzie, a te z najwyższymi cenami znajdują się w najnowszych inwestycjach i są wykończone bardziej jak apartamenty.


Karwiny, Wielki Kack



Kawalerki na wynajem na gdyńskich Karwinach i Wielkim Kacku są w podobnym standardzie, bo też dzielnice te zabudowane są w większości blokami powstałymi w podobnym czasie. Ich ceny wahają się od 38 do 53 zł za m kw., co daje kwotę od 1200 do 1700 złotych.


Gdynia Obłuże, Pogórze



Kawalerki na wynajem na Pogórzu i Obłużu są jednymi z najtańszych w Trójmieście. Za m kw. takiego mieszkania trzeba tu zapłacić od 36 do 39 zł za m kw., czyli czynsz wynosi od 1200 do 1400 zł. Warto też podkreślić, że znajdują się w nowszych budynkach i ich standard jest lepszy niż np. oferowanych kawalerek na Karwinach czy Wielkim Kacku.

- Najtańsze niezmiennie są kawalerki położone na obrzeżach Trójmiasta. Tu jednopokojowe mieszkania w niższym standardzie można znaleźć nawet za 1100 lub 1200 zł plus opłaty - ocenia Hanna Nurkiewicz.

Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.

Miejsca

Opinie (272) 6 zablokowanych

  • hahahah ale mam polewe z ludzi (7)

    jeden bredzi, że wynajmowanie jest super - no tak, płać komuś całe życie, i nic z tego nie masz. czad. kolejne pajace teraz się decydują na mieszkanie, jak ceny wzrosły 2-3x tyle co były pare lat temu. Tak się złożyło, że mogłem kupić 2 mieszkania, 4 lata temu, wydałem na nie razem z wykończeniem praktycznie równo 0,5mln, dziś jedno jest warte więcej niż 0,5mln. i nie trzeba całe życie tyrać, wystarczy ruszyć głową, wtedy kiedy to potrzebne. teraz to wam życzę powodzenia z mieszkaniami po 10-15k za metr na żabiance w falowcu. hahhahahahahah.

    • 10 37

    • Geniuszu finansowy! Kultura i sposób wypowiadania się o kupujących mieszkanie na najwyższym poziomie! Błagam, zostań moim Panem! Wodzu mój, prowadź!!!!

      • 0 0

    • Inaczej się zarabiało 10-15 lat temu i nikt niewieku ur. w latach 50/60 mogło zdobyć oszczędności od 89 do 2000 żeby mieć jakiś wkład własny nawet jeśli uczciwie zspier#$&@()

      • 0 0

    • Polewe to mają ludzie

      z Twojego pustaka

      • 4 1

    • Na Żabiance nie ma falowców.

      • 3 1

    • Czyli miales szczescie

      Nic zaslugi czy starannej analizy inwestycji. Gdybym byl na Twoim miejscu to jedno bym sprzedal jeszcze teraz poki banka jest nadal nadmuchiwana. Ja mam tylko jedno i bez kredytu wiec przezyje ale ryzyko coraz wieksze na rynku moim skromnym zdaniem...

      • 5 1

    • sen

      mariusz i wtedy się obudziłeś?

      • 6 2

    • sprzedaj zanim kataster wejdzie bo się nie wyrobisz ze stratami :)

      • 12 0

  • Chore ceny. (44)

    300 000 za 25m2? Przy wpłacie 20% wychodzi na to, że robi się biznes życia.. da banku i posrednikow...:-) Reasumujac- trzeba tyrać na wkład własny w kwocie 60.000 zł, aby dostać kredyt w ratach za 1,5 tysi? Extra.

    • 195 6

    • Ja lubię sobie poczytać oferty pośredników. Ciekawych rzeczy się można dowiedzieć. (15)

      Powinien powstać słownik frazesow zawartych w ofertach nieruchomości tak jak i motoryzacyjnych od handlarza. Przypomniał mi się jeden "hit". "Oferta dla studenta, pokój we Wrzeszczu, atrakcyjna lokalizacja(w pobliżu Akademii Medycznej), tylko 1000zl". Patrzę, na adres- pokój znajduje się na ulicy "Okrąglak" na zielonym trójkącie... Tak, w tym getcie pijanych stoczniowców i Ukraińców, malownicze okolice przystanku tramwajowego "Twarda". Tak tego przystanku gdzie jest spożywany alkohol 24/7. Nie wiedziałem że to "centrum Wrzeszcza" mimo, że żyje w Gdańsku 26lat:) Inna perełka- sprzedam przytulne mieszkanie w spokojnej okolicy(Strajku Dokerów Nowy Port). Tak, okazuje sie, że waląca się melina, do tego w środku getta to oferta warta tego żeby tam zostawić ponad 300.000 zlociszy.

      • 170 4

      • Pochwal się w jakim uroczym zakątku Gdańska mieszkasz ? (5)

        • 7 12

        • W żadnym, mieszkam w Warszawie (2)

          • 1 2

          • Warszawa

            Warszawa to największa prowincja w kraju, wiesz dlaczego, a dlatego, że tworzą ją prowincjusze, którzy tam przybywają z wielu prowincji z całego kraju. Na zewnątrz stolica, wewnątrz intelektualna prowincja. Różni się tym, od ojczystych prowincji prowincjuszy, że ma korki, smród diesla, smog, nepotyzm, korpoludków i uczciwą reprywatyzacją. Starzy Warszawiacy albo wyginęli, albo właśnie odchodzą z tego świata, reszta to wieś w wielkim mieście.

            • 0 0

          • Warszawa to akurat ruskie miasto,wybudowane na wielkim grobie polskich patriotów

            • 3 1

        • w Żukowie (1)

          • 11 3

          • ścisłe centrum

            hehehehehehehe:))

            • 0 0

      • tak trwa proces wartościowania nie ma dzielnic gorszych

        to tylko kiedyś tak było jak ludzie dostawali wszystko za darmo nie dbali o to bo nie musieli na to tyrać teraz wszystko się zmieni ci co będą kupowali na własność stworzą nowe cenne lokalizacje a biedota pojdzie mieszkać na obrzeża na osiedla budowane z dykty które kiedyś się wyburzy

        • 3 3

      • właśnie w ten sposób stare irlandzkie dzielnice portowe zamieniły sie dziś w najdroższe lokalizacje

        • 3 2

      • Nie ma ulicy Okrąglak tylko Okrąg i nie jest to Zielony Trójkąt.Ulica Okrąg jest spokojną i małą uliczką super usytuowana.Blisko tramwaj i SKM.

        • 6 10

      • Właściciel przytulnej nieruchomości ze Strajku Dokerów, jak się wyprowadzał, ryczał jak bóbr z rozpaczy.

        • 17 2

      • Za 300k chcialbys w garnizonie mieszkac?

        Frajerow szukasz?

        • 7 10

      • Mowisz o amatorach a nie pośrednikach (1)

        W tych czasach trzeba robic solidny research żeby móc pracować z profesjonalistą, a nie pajacem co sobie dorabia. Tych pierwszych można znaleźć i rzeczywiście wykonują świetnie swoją pracę. Sam sprzedawalem mieszkanie i ilość pośredników nie mających pojęcia o swoim zawodzie mnie zszokowała. Znalazłem jednak dobrego na wyłączność i wszystko poszło gładko

        • 20 6

        • Dobry pośrednik to ten sprzed ustawy deregulacyjnej

          Musiał mieć ukończone studia, podyplomówkę i zrobić licencję.
          Po ustawie nawet bez podstawówki "pośrednicy biegają". Bez wiedzy, doświadczenia. Winę w tym również mają molochy typu "metrohouse", którzy biora byle kogo, byle zrobił ofertę.

          • 27 1

      • Nie ma "Okrąglak"

        Jest ulica Okrąg. Chyba,że to jakaś potoczna nazwa wśród miejscowych

        • 14 3

      • Hejt i narzekanie przy niedzieli...

        Ludzie co z wami ?
        PS Za 300 tyś. to nie oczekuj niczego lepszego mości panie!

        • 6 44

    • luxus kosztuje (17)

      • 19 28

      • 25 M2 w obszcz*nymi bloku to luksus? Hahah (11)

        • 53 3

        • (9)

          luksus bo ja za 300k kupiłem 30m2 ale mieszkam w centrum, mam chodniki 2 piekarnie na dole, kościoły ,restauracje, bary sklepy a Ty co masz na Łostowicach? ile wydasz na Ubera wracając raz w tygodniu z baru? ile czasy stracisz w korkach i ile wydasz na benzynę? mi 30m2 wystarczy a kiedyś jak się coś stanie to sprzedam to za podobne pieniądze a ile weźmiesz Ty za 2 pokojowe w bloku na Jasieniu? :)

          • 7 10

          • (2)

            Jakbym chciał sprzedać swoje 60m2 to bym zarobił 70 - 80tys i to przy stanie deweloperskim

            • 0 0

            • to sprzedaj

              • 0 0

            • Zapomniales dodac warunku koniecznego "Jakby ktos chcial kupic". Poki nie sprzedasz to jest to tylko gdybanie.

              • 3 0

          • Ja za 180 000 kupiłem w centrum Pruszcza (4)

            Dwie piekarnie, szkoła, plac zabaw, restauracje, bary, sklepy... Raz w tygodniu wyskoczę do Gdańska (jak potrzebuję)...

            • 16 5

            • (3)

              ale ja nie lubię Pruszcza a za 180 mogę kupić w Iławie, Lęborku czy innym małym mieście, tylko po co?

              • 11 3

              • Miszkając w Pruszczu pracujesz w Gdańsku. (1)

                Z Pruszcza do Gdańska dojedziesz w 30min. Z Iławy logistyka już Cię pogrąży. Jak chcezz mieszkać w i prcować w Iławie to zapomnij o zarobkach rzędu 10 tys.

                • 4 4

              • Noo, 30 min zakladajac ze pracujesz jako piekarz od 22 do 6 rano

                • 1 0

              • A ja nie lubię Gdańska

                • 8 3

          • Tylko w Polsce definicja luksusu zawiera frazę 'mam chodniki'

            • 8 0

        • jemu chodzi o luxus posiadania ćwoku

          • 2 11

      • Sugestywna opinia (1)

        W Brukseli ziomek kupił z bratem kamienice z 3 mieszkaniami (juz komunalne wg ichniejszych wymogów) . Trochę ponad 300 tys. EUR kredytu. Wkład mały bądź żaden. Mieszkania piętrowe po ~100m pow.
        Taka sytuacja..

        • 0 0

        • To całkiem dobry interes zrobił.
          Chyba, że sąsiedzi pochodzą z Erytrei i po flamandzku ni panimaju :-)

          • 4 0

      • (1)

        A nie luxus to co, namiot?

        • 1 0

        • dla 10 namiot dla 90 luxus

          • 0 0

      • Jaki luksus? Nigdy najwidoczniej z luksusem do czynienia nie miałeś.

        • 17 2

    • jak takie ceny /bańka/ to kawalerke wynajmuje się kilka lat nabiera doswiadczenia a później na zachód (5)

      .....najważniejsze doświadczenie zawodowe + solidna szkoła ..........
      w PL politycy z nbp i knf pozwalają na bańkę w nieruchomościach bo od każdej umowy jest vat dla rządu a im wyższa cena nieruchomości tym wyższy vat dla polityków.....poza tym nie trzeba wynajmować w centrum , najlepiej szukać kierunek pruszcz albo południowe dzielnice miasta ale musi być miejsce parkingowe .....jeszcze raz solidna szkoła+doświadczenie zawodowe i na zachód

      • 8 3

      • Tylko o tej bańce to czytam od 10 lat (4)

        W 2009 kupiłem mieszkanie (na kredyt). Też czytałem o bańce i by wynajmować i odkładać. Refleksja po 11 latach - gdy zaczynałem spłacać kredyt wynajem był na poziomie 800 zł. Tak jak moja rata. Dziś wynajem podobnego to 1800 zł. Rata nadal 800. Cena mieszkania podskoczyła w tym czasie o 100 000 zł. Gdybym posłuchał wtedy takich ekspertów od bańki to nadal nabijałbym kasę właścicielowi... A może o to ci chodzi?

        • 17 4

        • Nie kłam. O bańce mówi się od 2 lat (2)

          A to że aktualnie w Trójmieście mamy bańkę wie każdy kto ma trochę pojęcia o lokalnym rynku nieruchomości. Aktualnie najem jest tańszy niż kredyt, co nawet (o dziwo) przyznaje artykuł.

          • 7 7

          • To, że ty o bańce słyszysz od niedawna nie oznacza, że się nie mówiło. (1)

            Wtedy za przykład podawano Hiszpanie, gdzie stały puste mieszkania, bo bańka pękła. To było 2 lata temu? Nie kpij.

            • 5 4

            • ale to było w 2006/2007 13 lat temu, 10 lat temu było już po bańce, ceny -20% i 8% rabatu, wiem bo kupowałem. Potem zjazd do 2013/4, stabilizacja do wyczerpania rezerw zapasów 2017 i wzrost. Ceny co były w 2007 to tylko przez chwile i przy małym wolumenie sprzedaży bo wtedy mało kto budował. Przy kredytach na 1%, na 50 lat i 120% wartości nieruchomości.

              • 1 1

        • w 2009/2010 to bańka z lat 2007-2008 własnie pękła

          przed zakupem faktycznie mogłeś czytać o bańce ale od 10 lat, bo tamta bańka pękła i teraz została napompowana nowa. Widać, że nie śledzisz rynku cały czas.

          • 7 2

    • Jak się nie ma miedzi to się u mamusi siedzi! hahaha!

      • 2 2

    • Chore (1)

      Dla Kowalskiego....z kolei dla łowców z zagranicy śmieszne ceny tym bardziej że na np na dolnym Śląsku to koszt około 200tys Ba!!! możnaby ustrzelić i 2 pokoje z przestronnym balkonem i jodu tam więcej nie samym Trójmiastem człowiek chce żyć ...na szczęście.. Developerzy w kraju w dodatku też lekko nie mają ...

      • 6 15

      • Slask sie wyludnia. Tutaj

        Nie Inwest ludzie bez wiedzy. Uciekają że Śląska i z łodzi już bo nie ma komu wynajac

        • 5 8

    • Heh

      Czyli podsumowując nie stać Cię ani na kawalerkę ani na nic innego. Warto się tym chwalić. A misio wie że jeszcze będzie do mają plus 10% w cenach w gdansku? Bo fundusze weszly

      • 5 5

  • (1)

    Osobiście nie rozumiem osób, które planują zakup mieszkania, ale zostają na wynajmie. To zwyczajnie napychanie komuś kasy do kieszeni. Ja obecnie rozglądam się za mieszkaniem pod inwestycję, a sam kupiłem lokal na osiedlu Lawendowe Wzgórza i jestem zadowolony. Natomiast jeśli ktoś łudzi się, że będizie taniej lub marża kredytów spadnie - traci czas, bo będize tylko trudniej, lepiej zabrać się za zakup tak szybko, jak to możliwe.

    • 2 4

    • Panie ROBYG, prosiłem wyżej !
      Ale przyznaję, majstersztyk marketingowy tak przykryć woń z Szadółek lawendą :-)

      • 2 0

  • Mieszjam w Duseldorfie w Niemczech. Place za 50 metrow 400 z pradem. A zarobki pare raxy wyzsze, i jedxenie i inne rzeczy (15)

    • 55 30

    • te 400 euro ale najmu, a nie raty kredytu

      • 0 0

    • (1)

      Oj kłamczuszku, Dusseldorf ( przez 2 F) jest jednym z najdroższych miast w Germanii, Za 400 ojro to wynajmiesz tam kibel. Nie wpisuj głupot gawędziarzu.

      • 1 1

      • napisał prawdę, z tym że kibel ma 5m2 a nie 50, reszta się zgadza.

        • 0 0

    • BIEDA (1)

      TO chyba nie ogrzewasz a kompiel to rzatko nie pisz bzdur!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      • 2 1

      • "rzatko"?? "kompiel"?

        ty mieć 40 lat i uczenszczać 30 rok do podstawufka, tak??:)))

        • 1 1

    • Arab za ścianą i dla dzieci karta lgbt od przedszkola?

      To ja jednak wolę Gdańsk.

      • 10 6

    • Słownik

      Za zaoszczędzone pieniądze proponuję kupić sobie słownik poprawnej polszczyzny

      • 3 3

    • Umeblowane? Ze sprzetami? Oplaty?

      No i najwazniejsza lokalizacja..za 500 to na pewno nie nowe budownictwo ani i centrum

      • 2 1

    • No i co?

      A ktoś mieszka pod Wrocławiem i ma podobnie. Kurze porównania drapanie pazurkiem

      • 3 2

    • Powaznie. W tym duseldorfie? W niemczech? Cudownie. Myslalem, ze w duseldorfie w rosji

      • 8 6

    • w Polsce wynajem też powinien kosztować przynajmniej połowę mniej niż żądają

      • 5 8

    • (1)

      fake news, mieszkania w Niemczech sa duzo drozsze. W Monachium mowimy o cenach >30 tys zl, jakies bdobre > 40-50 tys zl

      • 13 10

      • Monachium to bardzo bogate wyróżniające się miasto, w Polsce takich nie ma.
        Znacznie tańsze są ten Duseldorf czy Berlin

        • 23 1

    • Gratuluję, winszuję.

      Ok. Pochwaliłeś się i co mamy zrobić z tą wiedzą Herr Bart?

      • 22 10

    • mieszkasz w jakiejś ruderze w bieda dzielnicy z turasami?

      nie ma się raczej czym chwalić

      • 36 20

  • Wolę wynająć niż brać kredyt do 2050 roku. Skąd mogę wiedzieć co będę robiła za 10 lat. (39)

    Bez kredytu jestem wolna i niezależna, nie zajmuję się remontami i gaszeniem grilla u sąsiadów z parteru.

    • 93 74

    • W 2050 bedziesz miec jeszcze gorzej

      w 2050 będziesz emerytką z głodowa emeryturą. Bez mieszkania zgnijesz w rynsztoku bo za takie ochłapy niczego nie wynajmiesz. Jak teraz kupisz to przynajmniej umrzesz z godnością.

      • 0 1

    • mieszkanie kupiłem pare lat temu (20)

      rata kredytu to obecnie ok. 55% przychodu z najmu. Za 25 lat mieszkanie będzie spłacone dzięki wynajmującemu.

      • 23 22

      • (17)

        Zapomniałeś dodać "Jeśli przez 25 lat nie będzie żadnych problemów z najmem." :) Ja ostatnio miałem przestój 2 miesiące, pomimo zejścia z ceny o 100zł w porównaniu do umowy zawartej z poprzednimi lokatorami, którzy mieszkali 3 lata. Trochę się rynek nasycił ostatnio. Przez te 2 miesiące raptem 4 osoby były zainteresowane oglądaniem mieszkania.

        • 45 4

        • o 100 zł no naprawdę..

          • 0 1

        • jak pisałem w komentarzu (15)

          rata kredytu to 55% przychodu, więc jakbym miał niewiele przez ponad 50% roku wynajęte mieszkanie to i tak mam na spłatę.

          Poza tym rata kredytu będzie mniej więcej stała przez 30 lat, czyli za 25 lat też będę płacił ok 1000 zł raty, a koszty wynajmu mieszkania będą oscylować np wokół 5000 zł za ćwierć wieku. To wtedy wystarczy mi wynajmować przez 1/5 roku, a i tak wyjdę na zero :)

          Kredyt się niestety opłaca. Niestety, bo też za bankami nie przepadam, ale przy rosnącej inflacji, zarobkach, ceny mieszkań też będą rosły, więc kredyt będzie się bardziej opłacał w długim terminie niż najem.

          • 9 22

          • "Poza tym rata kredytu będzie mniej więcej stała przez 30 lat" (4)

            "Poza tym rata kredytu będzie mniej więcej stała przez 30 lat, czyli za 25 lat też będę płacił ok 1000 zł raty, a koszty wynajmu mieszkania będą oscylować np wokół 5000 zł za ćwierć wieku." - że co? :D:D

            Dlatego jestem za wprowadzeniem przymusowego przedmiotu "wychowanie ekonomiczne" w szkołach, już od podstawówki...

            • 29 1

            • To jak z tym słynnym

              Mnie podwyżki nie dotyczą bo ja tankuje zawsze za 50 złotych.

              • 10 0

            • czego nie rozumiesz? (1)

              tego, że koszty najmu rosną wraz z rosnącymi cenami nieruchomości, a kredyt zaciągnięty był na ułamek wartości mieszkania patrząc na jego cenę w przyszłości?

              • 1 5

              • Ale nie rosną właśnie. Najem teraz kosztuje tyle samo co 5-10-15 lat temu, pomimo że ceny mieszkań w ciągu tego czasu były raz 4k/mkw, później 8k/kw, później 5k/mk a teraz znowu 8k/mkw. To nie jest ze sobą skorelowane,cena najmu bardziej zależy od popytu i podaży niż od ceny metra kwadratowego.

                • 15 1

            • Rata mojego kredytu mieszkaniowego spadła w ciągu 14 lat dość wyraźnie.

              Na początku płaciłem niecałe 500 zł, potem był moment że wyraźnie przekroczyło 500, aktualnie spadło do 411 zł/mc.
              Kredyt 83000 zł, brany wiosną 2006.

              • 1 3

          • (9)

            Łooo, skąd wiesz co będzie za dwie dekady? Może nie dość że rata będzie o połowę wyższa (bo niższa niż jest praktycznie niemożliwa), to kawalerki za 10 lat będą chodziły nie po 5000 a po 500zł miesięcznie? Zauważ że cena najmu kawalerki praktycznie nie drgnęła od kilkunastu lat, jak w takim prosperity jak teraz nie ma wzrostu to ciężko się spodziewać nagłego wystrzału cen w górę kiedykolwiek. No ale wiara najważniejsza, ja tam zamierzam swoją wkrótce sprzedać, póki jest górka na nieruchach, może jeszcze z rok albo dwa potrzymam max. :)

            • 24 6

            • ćwierć wieku rozwoju to ćwierć wieku (8)

              to po pierwsze - porównaj ceny z 1995 do cen obecnych za wynajem. Już teraz z wynajmu mam prawie 2x więcej niż rata kredytu, więc w 15 lat mieszkanie się spłaci samo zakładając, że nie będzie cen wzrostu za wynajem, a te będą, gdy zarobki będą zbliżać się do tych ze starej unii.

              Po drugie nie kawalerka tylko w moim przypadku akurat 2-pokojowe mieszkanie.

              • 5 10

              • (7)

                Ale dlaczego mam patrzeć na 1995 a nie na 2005, kiedy ceny były podobne do tych teraz? Co przemawia za wzrostami 1995-2005 a nie za stagnacją 2005-2020?

                • 13 3

              • W 2005 ceny byly znacznie nizsze niz obecnie (2)

                Kupowalem wtedy na rynku wtórnym za 2400 zl/m2

                • 3 2

              • Tańsze nie tylko siła nabywcza pieniążka była wyzsza

                • 0 0

              • Ale rozmowa jest o kosztach najmu a nie zakupu. W 2005 roku, jak zaczynałem studia za kawalerkę coś koło 20mkw w wielkiej płycie płaciłem 1300zł plus opłaty. Teraz to samo to koszt jakieś 1500zł z tego co się orientuję, czyli w zasadzie jak na 15 lat kosmetyczna zmiana.

                • 12 2

              • Ok, czyli wg Ciebie (3)

                zarobki, koszty życia i utrzymania pójdą w dół w następnych latach? Jeśli mieszkanie spłaca się samo, bo z wynajmu jest prawie 2x więcej niż z kredytu, a kasę też jakąś się odkłada na możliwość szybszej spłaty w razie podniesienie oprocentowania to nad czym się zastanawiać?

                • 4 2

              • (2)

                Zarobki raczej będą stały w miejscu, spadnie zatrudnienie, koszty życia i utrzymania wzrosną ze względu na politykę ekonomiczną państwa i utratę siły nabywczej polskiej waluty. Jeśli uważasz, że się opłaca i w ogóle zero ryzyka związanego z brakiem najemców, to rób tak jak uważasz, przecież to Twoje pieniądze i Twoje ryzyko. :)

                • 20 1

              • tak czy inaczej (1)

                nawet jeśli zarobki spadną o 50% przy jakimś katastrofalnym scenariuszu to jeśli koszty wynajmu spadną podobnie też będę miał na pokrycie kredytu na mieszkanie :)

                • 0 11

              • Katastrofalne

                to bedzie wyludnienie kraju...Dodales do kalkulacji ryzyka to ze moze po prostu nie bedzie chetnych za 10 lat na twoje stare juz mieszkanie? Mlodzi ktorych stac sami kupuja na kredyt, albo buduja pod miastem. Czesc biedniejszych odziedziczy po rodzinie, czesc straci prace, a czesc wyjedzie za granice. Czy to nieprawdopodobny twoim zdaniem scenariusz? Nie mowie ze tak bedzie - raczej EU sciagnie nam tu luda ze wschodu itp - ale zawsze warto spojrzec realnie a nie tylko przez rozowe okulary.

                • 9 1

      • W tym czasie min 1 remont do zrobienia

        Czyli kilkadziesiat tys kosztow

        • 13 0

      • odlicz remont za ok 80 000 bo napewno zrobisz generalny w ciagu 25 lat

        • 12 0

    • czyli chcesz mi powiedzieć, że ja, mając swoje mieszkanie, nie moge go sprzedać i kupić gdzie mi się podoba? (2)

      i dalej być u siebie, nie oddawać co miesiąc nikomu po 2tyś w powietrze za najem. poza tym, zdarza się tak, że nie będziesz mogła pracować, problemy finansowe, i gdzie wtedy będziesz? ja np w SWOIM mieszkaniu, gdziekolwiek będę miał ochotę je sobie kupić a nie tak jak ty na ulicy. Albo inaczej, ty płacisz co miesiąc 2tyś za wynajem, ja płace co miesiąc np 1tyś za rate kredytu, spłacam sobie te dajmy na to 20 lat, to teraz ty wynajmując te mieszkania przez 20 lat wydałaś 0,5mln. i nie masz nic. nic, kompletnie, ani pieniędzy, ani mieszkania, NIC. ja oczywiście przepłacam biorąc kredyt, ale przez te 20 lat płaciłem na swoje.

      • 23 4

      • (1)

        Komentarze promujące wynajem nad kredytem są wynikiem przedsiębiorczego myślenia.
        Twoje założenie opiera się wyłącznie na prawdopodobnie błędnym przekonaniu, że startujecie z tego samego pułapu...

        • 1 1

        • Wcale nie.

          Komentarze twierdzących, że najem opłaca się bardziej niż zakup własnego na kredyt wynikają z zawijania gó....a w papierek i wciskania, że to rafaello na które nie stać.

          • 1 0

    • za 10 lat będzie 2030 rok.

      Ale może do tego czasu skończysz podstawówkę i nauczysz się dodawać.

      • 0 1

    • Piszesz tak bo nie masz zdolności kredytowej. (8)

      • 9 20

      • (6)

        Albo na tyle oleju w głowie że nie chce wpędzać się w zobowiązania do końca życia.

        • 25 7

        • czyli co, tobie matka daje dach nad głową, czy mieszkanie czy wynajem sam się zapłaci? (5)

          jaka jest twoja metoda, chętnie poczytam.

          • 6 6

          • (4)

            No wyobraź sobie, że nie siedzę na garnuszku u mamusi. Są ludzie którzy potrafią sobie radzić z życiem nie pchając się w kredyty. Jeśli nie znasz innych możliwości to szczerze współczuję.

            • 5 8

            • (2)

              teraz potrafisz, za 20 lat może być zupełnie inaczej

              • 1 0

              • (1)

                No wlasnie, na przyklad mieszkania socjalne dla kazdego chetnego. :) Nikt nie wie co bedzie za 20 lat. :)

                • 2 1

              • albo śmierdząca komunałka z żulami za ścianą :)

                • 0 0

            • Będzie płacz na emeryturze.

              • 0 1

      • Ależ tak właśnie piszą osoby, które wkład własny zarabiają w miesiąc. Czego konkretnie nie rozumiesz ?

        • 0 0

    • (2)

      Też tak myślałam, a teraz jest jeszcze trudniej. Nie łatwo wynająć mieszkanie z małymi dziećmi, trudniej dostać kredyt no i na krótszy czas a więc raty wyższe, a wynajmując nie wiele odłożyłam a i to straciło na wartości przy tych cenach.

      • 9 0

      • a o czym myślałaś przed rozmnożeniem się? dziwisz się, że ludzie nie chcą wynajmować komuś, kto w przypadku niepłacenia są w zasadzie nieusuwalny?

        • 8 4

      • Trzeba było nie lecieć w chu......a z dziećmi jak często to robią pasożyty Madki....... nie płacą miesiącami, latami ...
        Też nie wynajmę żadnej matce z dziećmi.....

        • 18 4

    • tez tak myślałem ale właściciel mnie wywalił z mieszkania bo bedzie na dobowo wynajmował, wziąłem kredyt za 15 lat spłacę, co to jest 15 lat? nic

      • 1 4

  • (1)

    My teraz szukamy lokalu, bo chcemy zainwestować i wynająć. Na ten moment podoba nam się osiedle Zajednia Wrzeszcz, natomiast wydaje nam się też, że to ostatni moment, kiedy będziemy mogli pozwolić sobie na taką inwestycję - ceny drożeją, podobnie z kredytami, nie ma co czekać...

    • 0 5

    • Panie ROBYG słabo się pan stara wciskać kolanem koślawe inwestycje.
      Takie kity to my a nie nam :-)

      • 3 0

  • Ja już nawet nie liczę w tym kraju na własne mieszkanie (15)

    odkładać 60 000 żeby MÓC wziąć kredyt na większość życia. Jak już nazbieram te 60 tysięcy za kilka lat to się okaże, że potrzebuję już 90, bo ceny sobie poszły w górę...

    • 48 2

    • to rusz tą d*pe pajacu i coś zmień (14)

      a nie siedzisz i beczysz, że nic nie masz. zmień prace, miasto, kraj, czy to takie trudne? nie. wystarczy mieć kilka szarych komórek i wszędzie sobie poradzisz. to, że w polsce jest kibel jeżeli chodzi o zarobki to wszyscy wiemy ale to masz zamiar całe życie siedzieć na pi*dzie i narzekać? czas w końcu przestać pracować na banki, zusy i rząd. a zacząć pracować dla siebie, zarabiać godnie, żyć godnie. jeżeli tobie odpowiada twoje życie to tu siedź i gnij.

      • 10 32

      • czyli co ma zrobic? Jak ma podwyzszyc stopy procentowe (8)

        Rozumiesz ze ten wzrost mieszkan jest z niskich stop procentowych. Ma ruszyc d*pe i rzucac koktajlami mołotowa w ramach protestu w RPP i NBP?

        To banki centralne taki syf robią. nie on.

        • 13 1

        • (7)

          Jesteś pewny ? Gdyby miał wyżej wyceniane umiejętności potrzebne na rynku to tej dyskusji by nie było.

          • 1 2

          • (4)

            Jesteś pewien? Moje umiejętności są wyceniane na około 11k netto/miesięcznie, czyli jak na polskie warunki chyba nawet nieźle, a i tak kredyty są dla mnie za drogie, ze względu na pozostałe koszta życia. Bez kredytu, wynajmując pokój za 600zł/miesiąc, często i tak zeruję wypłatę. Nie wyobrażam sobie pożyczania hajsu od znajomych, bo wypłata nie doszła a trzeba na przykład 3k raty zapłać.

            • 0 0

            • (3)

              Mogłbyś rozwinąć co kryje się za hasłem "pozostałe koszty życia" ?
              Przy 11k m/m można sobie poradzić. Wiele zależy jak hulaszczy jest Twój codzienny tryb funkcjonowania :-)

              • 0 0

              • (2)

                Utrzymanie samochodu (paliwo, serwis, detailing, ubezpieczenie) - średnio 2.5k miesięcznie, jedzenie z 2.5k, rozrywka i hobby 2k, usługi (fizjoterapeuta, barber, masażysta) 500zł, buty/ubrania/bielizna średnio 1k miesięcznie. Reszta idzie w oszczędności, bo trzeba mieć jakąś poduszkę, ale zdarzają się miesiące że trzeba iść do lekarza, kupić prezenty jakieś, itp. Może żyję trochę hulaszczo, no ale mimo wszystko wolę to niż jak robak ale za to z kredytem na swoje.

                • 0 2

              • (1)

                Zrozumiałbym gdyby nadwyżki szły na kochanki. Ale w tym wypadku pozostaje mi zapytać, czy na trollowaniu naprawdę można zarobić ? 11k w chrywnach czy rublach ? :-)

                • 1 0

              • W złotówkach. Bycie inżynierem plus pracowitość się opłaca. :) Na kochanki nie muszę wydawać, mam relacje typu "friends with benefits", więc nadwyżki mogą iść w poduszkę bezpieczeństwa.

                • 0 2

          • (1)

            o rynku pracy to ty wiesz niewiele

            • 0 1

            • Ale ja wcale nie pisałem o rynku pracy :-)
              Źródełko płynie gdzie indziej, nie na UOP.

              • 0 0

      • Alfons czy król sekty mlm?

        • 0 0

      • Wzruszyła mnie pana płomienna przemowa, nie wiedziałam, że to takie proste. Dziękuję.

        • 3 1

      • jasne! Już jadziem do Afryka,

        tam tanio, w wigwamie dobrze mieszkać i wygodnie! A w Afryka ciepło jest! Tylko mudzin na mudzinie, zadepczą, cholera

        • 5 0

      • ciekawe, znam paru takich lubujących się w prostackim kołczingu, gęby szerokie do pouczania, a w rzeczywistości bieda aż piszczy...

        • 15 0

      • dziękuję panu/i, jutro uderzam pięścią w stół i rzucam pracę za 5000, na pewno znajdę taką za 10000

        tyle że fajnie by było wziąć w tej twojej przemowie motywacyjnej mnóstwo zmiennych w życiu takich jak rodzina, zobowiązania, jedzenie i wiele innych. To że co miesiąc na moje konto wpływa 5000 to nie znaczy że w 2 miesiące odłożę 10 000 . A kraj zmienić bardzo prosto w tych czasach, tylko czy to tędy droga?

        • 24 1

  • Ceny mieszkań rosną a ceny najmu spadają - niezły paradoks (6)

    I trudno przypuszczać żeby w najbliższym czasie coś się tu zmieniło. Raczej będziemy iść w kierunku zachodnich metropolii gdzie rentowność najmu jest na poziomie 1-3 % brutto, a to w perspektywie długo i średnioterminowej może zmienić proporcje pomiędzy mieszkaniami kupowanymi a wynajmowanymi, brakuje tylko prawa chroniącego właścicieli przed najemcami nirespektującymi umów najmu.

    • 27 1

    • Magia procentu składanego (3)

      3% to mało? Po 20 latach 1,03^20 = 1,8 ;->

      • 5 1

      • (2)

        3% rocznie to po 20 latach 20*0.03=O,6 i to brutto, zakładając, że wartość nieruchomości jest stała, od tego jeszcze trzeba odjąć podatek, drobne prace konserwatorskie, i min 2 poważniejsze odświeżenia/remonty, nie mówiąc o pracy związanej z obsługą najmu

        • 7 4

        • Jak już kogoś poprawiasz to pomyśl (1)

          Kolega wyżej dobrze opisał procent składany ale pewnie Ty nigdy o czymś takim nie słyszałeś, o NPV itp nie wspominając.
          Nieruchomości to dobra inwestycja pasywna dająca w perspektywie 30 lat 100% zysku, to dużo. Natomiast jak ktoś ma pomysł i chęć to oczywiście taką rentowność osiągnie w kilka lat (albo i miesięcy jak kupi Teslę albo Playwaya)

          • 0 0

          • kolejny ekonom z matematyką na bakier

            kolego skup się na jednej nieruchomości dla uproszczenia, procent składany nie ma tu racji bytu, bo w takim wyliczaniu zakładasz, że co roku cena nieruchomości rośnie. Oczywiście może jej wartość rosnąć (jak również i spadać) ale to jest zupełnie inny parametr, wartość nieruchomości a nie zmiana wartości jest brana do wyliczania rentowności. Nieruchomość to nie lokata bankowa , która jest odnawiana wraz z odsetkami z poprzedniej lokaty.

            • 1 0

    • Żaden paradoks. Bezwładność rynku. Jak ekspedientka w moim sklepie kupiła mieszkanie na raty aby "zarabiać", to znaczy (1)

      że rynek jest przegrzany.

      • 12 2

      • moi rodzice po 70-tce też chcą kupić mieszkanie na wynajem bo to podobno dobry interes

        • 6 1

  • (9)

    już teraz u nas tak będzie jak na zachodzie, bogatszy kupi sobie mieszkania albo kilka i będzie wynajmował tym biedniejszym. Nie ma co się oszukiwać lepiej mieć niż nie mieć i nabijać komuś kabzę, gadki o jakiejś tam wolności wkładam między bajki. Ja dziękuję za taką wolność gdy nie mam własnego kąta. Pozdrowienia.

    • 23 4

    • bo to kapitalizm właśnie (2)

      różnica między biednymi a bogatszymi stale się powiększa. Kapitał robi kapitał. Ten który może inwestuje coraz więcej, a tych, którzy nie mają nic jest wciąż tyle samo.

      • 10 0

      • (1)

        Powiększająca się rożnica między biednymi a bogatymi znajduje swoje odzwierciedlenie w rosnącej sympati do rozwiązań socjalistycznych. Punktem przełamania będzie prawdopodobnie skrajny wybór lewicowy.
        Problem własnie w tym, że tych którzy nie mają nic jest coraz więcej. Mało tego, pozostaje pytanie co im zaproponować skoro są bezproduktywni.

        • 0 1

        • Kiedy mamy do czynienia z produktywnościa?
          Wszyscy mają zasowac na Łopacie lub być informatykami?
          Uczciwa robota, wykształcenie i chęć do nauki i rozwoju daje 3000 do łapki bez układów. Gdzie tu kasa na inwestycje?

          • 1 0

    • Ta cała wolność związana z wynajmem jest skierowana do specyficznej grupy odbiorców, która przeważnie jest na samozatrudnieniu.
      Matematyka mówi wyraźnie co się bardziej opłaca, tylko że do tego potrzeba konkretnych środków, bez nich pozostaje rozwiązanie:
      - wynajem od osoby prywatnej
      - albo wynajem od banku z obiecaną "własnością" za xx lat.

      • 1 1

    • (3)

      Nikt ci nie karze nabijac komus kabze. Jest wolny rynek nie chcesz nue wynajmuj w czym problem przeciez tanuej mozesz sobie kupic namiot voula

      • 2 4

      • (2)

        ja jestem starej daty, dach nad głową muszę mieć własny, nikt mnie z niego nie pogoni a nie tak jak na wynajmowanym być uzależnionym od decyzji innego obcego mi człowieka. Nie, dziękuję za takie atrakcje.

        • 5 4

        • A bank to cie nie pogoni?

          Po pierwsze spłacasz procenty i to nie małe, po drugie jak przestaniesz placic to tez bank cie pogoni

          • 6 0

        • Pogoni...

          Pogoni...

          • 1 1

    • Błędne myślenie

      Najemca nie musi być biedniejszym. Dochodzimy do standardu krajów zachodu. Coraz wyższe zarobki przy których najem nie stanowi obciążenia. Nie każdy potrzebuje mieszkania na zawsze.

      • 6 5

  • Mam na wynajem kawalerkę (12)

    Ostatnio sie wyprowadziła lokatorka i zadecydowaliśmy z rodziną aby odświeżyć to małe mieszkanie. Płyta kuchenna nigdy nie była umyta, ma zapieczone zacieki z wylanych wykipianych płynów, łazienka nigdy nie sprzątana, zacieki na wannie, firanki nigdy nie uprane przez 5 lat ile mieszkała, syf w szafkach kuchennych nigdy nie sprzątanych w środku, paniusia młoda ok 28 lat, wyperfumowana na maxa, a w mieszkaniu syf. Dodam, ze 5 lat temu jak sie wprowadzała to wszystko było czyste i domyte. Aha i w piekarniku obora. Teraz wszystko trzeba skrobać łopatą. Niby pracuje w służbie zdrowia ale podstawowe zasady higieny ma w nosie. Żenada...

    • 40 5

    • Są chany i brudasy ale pewnie płaciła Ci do opłat fundusz remontowy to trzeba było przeznaczyć 2-3 kwoty z funduszu na zamówienie sprzątania albo samemu ruszyć 4litery. Skoro ktoś Ci parę lat kasę nabijał.

      • 1 1

    • (5)

      To sobie tam posprzątaj a nie płaczesz... Wielkie mi rzeczy, że za tyle hasju z wynajmu raz na 5 lat musisz piekarnik umyć i wyprać firanki.

      • 9 26

      • (4)

        Po 5 latach jak zapuszczone to część sprzętów nadaje się tylko na śmietnik

        • 20 3

        • (3)

          Takie ryzyko tego biznesu. :) Ja też wynajmując nigdy się specjalnie nie skupiałem na pucowaniu każdej szczeliny. To jest jedna z zalet najmu, pomieszka się rok, dwa albo trzy i się zmieni na świeższe.

          • 9 12

          • Nie chodzi o pucowanie szczelin (2)

            Ale o ogólne sprzątanie tego co widać na pierwszy rzut oka. Powiem więcej, ja też wynajmowałam mieszkania, oddawałam czyste z wielką przyjemnością, nie bylo się do czego przyczepić. Dostałam czyste, oddałam czyste, proste. Właściciel sie dziwił że imigranci potrafią dbać o cudze mienie, dodam ze nie wynajmowałam w PL

            • 13 2

            • Mam podobne doswiadczenia (1)

              Niestety...
              A taka ciekawostka. Mieszkanie oddane przez chlopakow czystsze niz przez dziewczyny. Nowe pokolenie czy co? Oczywiscie probka statystyczna za mala ale zaczalem inaczej patrzec na umalowane laski...

              • 18 1

              • Ja też mam mieszkanie na wynajem. Dwa ostatnie razy miałam samotnych panów i mieszkania po nich były idealnie czyste.

                • 1 0

    • przestań się żalić! w taki interes weszłaś to go doglądaj! (4)

      • 5 11

      • Kaucja i zapis w umowie (3)

        • 13 0

        • Dokładnie - kaucja 2000 zł (2)

          Na pewno by posprzątała. A jak nie; protokół, zdjęcia i na farbę i panią sprzątającą wystarczy:)

          • 3 2

          • (1)

            Z taką kaucją to powodzenia w szukaniu najemcy :D

            • 3 3

            • Normalna wysokość kaucji

              Nie stać - bierz pokój w domku

              • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24250 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
23650 zł/m2
Gdynia Orłowo
23050 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21700 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29800 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22500 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16200 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15600 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15100 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane