- 1 Nowy apartamentowiec powstanie na Wyspie Spichrzów (146 opinii)
- 2 Kto kupuje 100-metrowe mieszkania? (210 opinii)
- 3 Meble ogrodowe. Co wybrać na balkon? (10 opinii)
- 4 Raport. Stabilizacja na rynku mieszkaniowym (263 opinie)
- 5 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (298 opinii)
- 6 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (461 opinii)
Wysoka sprzedaż mieszkań deweloperskich przekłada się na dużą ilość prowadzonych inwestycji. Budowy trwają. Harmonogramy są napięte, więc firmy wykonawcze starają się każdego dnia zrobić jak najwięcej. Wiąże się to z bałaganem i hałasem. Bardzo często ponad normę.
- Znalazłem w Trojmiasto.pl informacje na temat godzin prowadzenia budowy w pobliżu terenów zamieszkanych. Mowa tam, że dozwolony czas pracy to od godziny 6 do 22. Czy ta zasada dotyczy także sobót i niedziel? To dla mnie ważne. Chcę po całym tygodniu pracy i słuchania hałasu budowy za oknem odpocząć. Niestety budowa trwa niemal cały tydzień, a w sobotę zawsze do późna. To jest nie do wytrzymania... - pisze nasz czytelnik.
Przepisem, który chroni osoby mieszkające w sąsiedztwie budów jest art. 51 Kodeksu Wykroczeń, który mówi "kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny". Spokój i spoczynek nocny jest więc teoretycznie dobrem chronionym przez prawo. Cisza zapewniająca wypoczynek ma trwać od 22 do 6 rano. Dotyczy to wszystkich dni tygodnia - także sobót i niedziel. Nie ma zatem specjalnej ochrony w weekendy.
- Policja reaguje na każdy sygnał o łamaniu przepisów prawa, bez względu na dzień tygodnia, czy godzinę zgłoszenia. Zakłócanie ciszy nocnej jest wykroczeniem, więc każdorazowo w przypadku otrzymania informacji o zakłócaniu ciszy nocnej na miejsce kierowany jest patrol, w celu podjęcia interwencji. Po przybyciu na miejsce i potwierdzeniu faktu popełnienia wykroczenia, funkcjonariusze mogą pouczyć kierownika budowy lub innych pracowników, nałożyć na daną osobę mandat karny za popełnione wykroczenie lub skierować wniosek o ukaranie do sądu - mówi Aleksandra Siewiert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Policja nie dysponuje statystykami dotyczącymi zgłoszeń związanych z hałasami z budowy, w sumie w ostatnich miesiącach w Gdańsku w ramach interwencji dotyczących zakłócania spokoju i porządku publicznego policjanci ukarali mandatem karnym 227 osób i skierowali 67 wniosków do sądu o ukaranie sprawców wykroczeń.
Straż miejska i policja to jedyne instytucje, gdzie szukać można pomocy. Urzędnicy nie mają możliwości wpływania na inwestora, który posiada prawomocne pozwolenie na budowę.
- Urzędnicy miejscy, ani nadzór budowlany nie mają narzędzi ani podstaw prawnych, aby wstrzymać pozwolenie na budowę lub w jakikolwiek ukarać inwestora za prowadzenie prac budowlanych w nocy bądź w dni zwyczajowo wolne od pracy - informuje Andrzej Duch, dyrektor Wydziału Urbanistyki i Architektury w Urzędzie Miejskim w Gdańsku. - Na budowach zdarzają się sytuacje, kiedy ze względów technologicznych prace muszą być prowadzone ciągle przez wiele godzin, na przykład kiedy w sposób ciagły betonowane są ważne elementy konstrukcyjne. W takich przypadkach zasady dobrego współżycia nakazują, aby uprzedzeni byli o tym zarówno sąsiedzi jak i właściwy komisariat policji.
Opinie (141) 1 zablokowana
-
2016-07-17 22:54
"hałas" to pojęcie wzgledne
aby ustalić, czy dany dźwięk przekracza określone normy hałasu, uprawniony pracownik Wydziału Ochrony Środowiska dysponujący odpowiednim przyrządem musi dokonać pomiarów z wyłączeniem tła. Dla jednego hałas to nocne bzyczenie komara, dla innego przelatujący samolot
- 4 1
-
2016-07-17 21:55
"Ilość prowadzonych inwestycji"
naprawdę trzeba każdemu autorowi serwisu po x razy wskazywać te same błędy językowe?
- 2 0
-
2016-07-17 21:25
A co z głośnymi pracami budowlanymi?
Można je wykonywać od 7 lub 8 rano do 18 albo 20 wieczorem. A cisza nocna to co innego.
- 5 2
-
2016-07-17 19:36
BZDURA
Mam pismo od tfu komedianta z komisariatu na Kartuskiej w sprawie UMORZENIA sprawy hałasu na budowie, zgłaszane wielokrotnie prace do białego rana. Wynika z tego że tfu komediant jest niekompetentnym nierobem. Jak trojmiasto pl chce moge udostępnić. Nie mówiąc o zniszczonej drodze na której na CHODNIKU parkowały PEŁNE gruchy betoniary. Mam zdjęcia, na to też nieroby polucjanci ne reagowali. Cała ta instytucja to jakaś kpina, według mnie same nieroby z powiązaniami kolesiowskimi z developerką, inaczej dlacego wszystko by robili żeby nic złego budującym się nie stało?
- 20 2
-
2016-07-17 15:15
W śród nocnej ciszy... (2)
....budynek rodzi się
- 10 3
-
2016-07-17 16:28
Betony a cisza nocna (1)
Ludzie nie róbcie halo z ciszy i tak nas niedługo zabetonują i przy najbliższej ulewie popłyniemylepiej kupujcie pontony bo się przydadzą
- 2 2
-
2016-07-17 18:34
blokowianka to odmiana galerianki?
- 2 1
-
2016-07-17 14:04
Te śmieszne mandaciki np 250zł czy nawet 500 za jednorazowe naruszenie spokoju
to deweloperzy mają w koszty wliczone nawet gdyby mieli je dostawać codziennie przez cały rok budowy. Zapłaci nabywca, w cenie 8000 za metr taki koszcik utonie niezauważalnie, a pozwu zbiorowego nikt im nie zrobi bo pospolita januszowatość nie umii, nie ma czasu, nikt się nie wychyli, więc budować hałasować, żyć nie umierać, czyli cytując klasyka, kto bogatemu zabroni ?
- 56 8
-
2016-07-17 11:26
aj tam w koncu wybudują, troche sie pocierpi
a co maja powiedziec ludzie mieszkający przy głównych drogach albo kolei albo lotnisku tam hałas 24h zawsze
- 31 23
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.