• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Powierzchnie biurowe: zawieszenie trwa, ale paniki nie ma

Ewa Budnik
30 listopada 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Budowa biurowca Gravis we Wrzeszczu rozpocznie się w I kwartale 2021 roku. Deweloper podkreśla, że zainteresowanie powierzchnią wcale nie jest małe. Budowa biurowca Gravis we Wrzeszczu rozpocznie się w I kwartale 2021 roku. Deweloper podkreśla, że zainteresowanie powierzchnią wcale nie jest małe.

Duże budynki biurowe stoją teraz puste, pracownicy wykonują swoje obowiązki z domu. Więksi najemcy szukają więc chętnych do podnajmu powierzchni, a nowe umowy najmu są bardziej elastyczne i zawierane na krótszy czas, wiele decyzji jest okresowo "zamrożonych". O załamaniu rynku najmu powierzchni biurowych czy dużych zmianach nie ma jednak na razie mowy.



W ciągu najbliższego roku:

- Jeśli porównać ten rok do poprzednich, to nie jest on rekordowy, jeśli chodzi o liczbę nowych inwestorów, którzy weszli do Trójmiasta lub powiększyli tu swoją działalność, ale nawet mimo pandemii z całą pewnością jest jednym z lepszych - mówi o sytuacji na rynku najmu powierzchni biurowych Marcin Grzegory, zastępca dyrektora w Invest in Pomerania, która z polskimi i zagranicznymi inwestorami wynajmującymi powierzchnie w nowoczesnych biurowcach ma do czynienia na co dzień. - Wiele decyzji biznesowych jest zamrożonych, odłożonych w czasie aż do powrotu większej swobody, chociaż kontrakty są już przygotowane.
Stwierdzenie o czasowym "zamrożeniu decyzji" powtarza się w ocenach deweloperów i przedstawicieli dużych agencji doradczych poszukujących najemców do nowych biurowców. Zaznaczają oni, że jest to czas oczekiwania na odmrożenie gospodarki, powrót do pracy pełną parą nad zleceniami od zagranicznych zleceniodawców, odzyskanie stabilizacji, ale o panice związanej z widmem recesji nie ma na razie mowy.

- Niezależnie od epidemii planujemy rozpocząć budowę w pierwszym kwartale 2021 r. - mówi Sebastian Sypniewski z Green Hills Investment, które od kilku miesięcy dysponuje prawomocnym pozwoleniem na budowę biurowca Gravis przy al. Grunwaldzkiej we WrzeszczuMapka (obok Lidla, w miejscu małej stacji paliw). - Prowadzimy rozmowy z najemcami obecnymi na trójmiejskim rynku, jak i z podmiotami, które dopiero planują pojawić się w Polsce; z firmami z polskim i zagranicznym kapitałem. Są to przedsiębiorstwa różnej wielkości. Ze względu na lokalizację naszego biurowca zainteresowanie jest duże, ale zdecydowanie w tej chwili decyzyjność jest mniejsza. Najemcy penetrują rynek, by w momencie kiedy sytuacja stanie się bardziej stabilna, już wiedzieć, gdzie ulokować swój biznes - potwierdza decyzyjne zawieszenie Sypniewski.

MAPA NOWYCH INWESTYCJI BIUROWYCH W TRÓJMIEŚCIE



Podobnie jak Green Hills w pierwszej połowie roku kolejny biurowiec chce budować Domesta. Ten trójmiejski deweloper niedawno oddał do użytkowania blisko 3 tys. powierzchni najmu w budynku tuż obok przystanku PKM MatarniaMapka.

- Zainteresowanie powierzchniami biurowymi na wynajem w projekcie Matarnia Office Park nie spada. Mamy podpisane cztery umowy najmu, trzy kolejne są na finalnym etapie negocjacji i zakładamy, że zostaną podpisane jeszcze w tym roku. Jeśli tak się stanie, w kompleksie pozostaną dwa wolne moduły biurowe, które są przedmiotem wstępnych rozmów i przymiarek najemców. Pomimo stale niepewnej sytuacji sanitarnej i gospodarczej planujemy zatem rozpoczęcie drugiego etapu inwestycji w pierwszej połowie przyszłego roku - opisuje sytuację Jarosław Zdzitowiecki, dyrektor w Nuvalu Polska, które odpowiada za komercjalizację tego biurowca. - Jedynie po pierwszym lockdownie zauważalny był zarówno spadek zapytań o oferty dotyczące wynajmu powierzchni biurowej, jak i pewne "zamrożenie" trwających już procesów. Aktualnie sytuacja już się uspokoiła, a to przekłada się na sukcesywne podpisywanie kolejnych umów z najemcami.

Pierwszy milion w przyszłym roku



Spokój w wypowiedziach uczestników rynku (póki co) potwierdzają raporty. Według JLL i Cresa Polska sumaryczny popyt na powierzchnie biurowe w Trójmieście liczony do końca września 2020 r. był - mimo wszystko - o 11 proc. wyższy niż w 2019 r., kiedy jeszcze nic nie zapowiadało zawirowań. Oczywiście lwia część umów podpisanych w czasach niepewności przygotowywana była już od wielu miesięcy, a poprawa nastrojów pomiędzy pierwszą a drugą falą epidemii wspomogła finalizację transakcji. W kolejnych kwartałach na taki wynik nie ma co liczyć, chociaż - w normalnych warunkach - podaż nowych powierzchni mogłaby takiemu wzrostowi sprzyjać.

- Obecnie w Trójmieście w trakcie realizacji znajduje się osiem dużych inwestycji, w ramach których dostarczone zostanie 100 tys. m kw. nowej powierzchni biurowej. Możemy zatem spodziewać się, że do końca 2021 r. zasoby trójmiejskiego rynku biurowego przekroczą 1 mln m kw. - podsumowuje Iga Kraśniewska, research manager w dziale badań rynkowych i doradztwa w firmie Cresa Polska.
Biurowce C300 (Inopa) i Palio (Cavatina) powstające przy ul. Marynarki Polskiej w Gdańsku, których budowa jest na zaawansowanym etapie, dostarczą na rynek blisko 30 tys. powierzchni najmu. Biurowce C300 (Inopa) i Palio (Cavatina) powstające przy ul. Marynarki Polskiej w Gdańsku, których budowa jest na zaawansowanym etapie, dostarczą na rynek blisko 30 tys. powierzchni najmu.
W Gdyni powstaje imponujący wielkością 3T Office Park i budynek Kielecka 2 realizowany przez Vastint. W Gdańsku-Oliwie kończy się budowa biurowca Format, dwa duże biurowce (PalioC300) powstają przy Marynarki Polskiej, deweloper Hossa za kilka miesięcy skończy biurowiec Gato na terenie Garnizonu, a przy Porcie Lotniczym kilka dni temu zawisła wiecha na budowie sąsiadującego z terminalem lotniska i powstającym w ramach projektu Airport City biurowca Alpha. Poszukiwanie najemców dla tych powierzchni trwa.

Powierzchnie dostępne są także w budynkach niedawno oddanych. Według danych Cresa Polska w trzecim kwartale 2020 r. na trójmiejski rynek zostały dostarczone trzy nowe budynki biurowe: Wave A (23,6 tys. m kw., Skanska), Budynek Dyrekcji (4 tys. m kw., Stocznia Cesarska Development) oraz Matarnia Office Park B (2,8 tys. m kw., Domesta). Łączna nowa podaż w III kw. 2020 r. wyniosła 30,4 tys. m kw. i była ponad dwukrotnie wyższa niż w analogicznym okresie rok wcześniej.

Do tego kilka budów zapewne się rozpocznie: we Wrzeszczu będzie to budowa biurowca Gravis, na terenie Młodego Miasta deweloper Torus lada chwila planuje ruszyć z projektem Doki Office. W Śródmieściu Gdyni Vastint od wielu miesięcy planuje budowę kolejnego etapu Waterfrontu.

- Mając na uwadze fakt, że w kolejnych kwartałach zostanie oddanych do użytku jeszcze kilka nowych projektów na trójmiejskim rynku, możemy mieć wówczas do czynienia z nadpodażą i wyhamowaniem aktywności deweloperów - przewiduje Michał Rafałowicz, dyrektor regionu pomorskiego w firmie Cresa Polska. - Jednak pozytywnym aspektem jest, że Trójmiasto utrzymuje w kraju silną pozycję wśród głównych ośrodków sektora nowoczesnych usług biznesowych, co może stanowić koło zamachowe dalszego rozwoju rynku biurowego w tym regionie.
Takie są też przewidywania Invest in Pomerania.

- Według prognoz w 2020 r. przyrost miejsc pracy spadnie z 15 do 8-9 proc., więc nie można mówić o załamaniu, a lekkim wyhamowaniu rynku. Inwestorzy przewidują, że po okresie zawieszenia kontrakty się pouruchamiają, a powierzchnie zarezerwowane często nawet spekulacyjnie z czasem zapełnią się pracownikami - ocenia Marcin Grzegory. - Co więcej, z punktu widzenia pracodawców można nawet myśleć o korzyściach płynących z epidemii, bo wielu pracowników z małych i średnich przedsiębiorstw, które w czasie epidemii stracą stabilność, będzie niebawem chciała pracować w centrach usług.

Podnajem powierzchni - sposób na przetrwanie trudnego okresu



Najemcy, którzy w parkach biurowych zajmują po kilka tysięcy m kw. niewykorzystywanej w tej chwili powierzchni, szukają chętnych do jej podnajmu. Podpisali długoterminowe umowy najmu, nie mogą więc liczyć na obniżkę czynszu. Według firmy doradczej JLL w takiej właśnie ofercie w III kwartale 2020 r. w Trójmieście było prawie 27 tys. m kw.

Czytaj także: jak działa praca zdalna w drugiej fali epidemii



- Wiemy o kilkunastu firmach, które wyszły z taką ofertą z ponad 160 firm z sektora BSS w Trójmieście. To dobra okazja dla pracodawców, którzy szukają miejsca w dobrej cenie dla kilkudziesięciu osób. Nie oznacza to jednak, że sytuacja najemców, którzy szukają partnerów do najmu, jest bardzo ciężka. Takie rozwiązania podpowiada prosty rachunek ekonomiczny: podnajem zamiast renegocjowania umów z deweloperem. To strategia na czas oczekiwania zakończenia obecnego zawieszenia - mówi Marcin Grzegory.
Oznacza to także, że pracodawcy na razie nie przygotowują się do całkowitego przeniesienia swojej działalności w tryb pracy zdalnej. Z wielu opinii wynika, że świat właśnie udowodnił, że jest to możliwe, ale kilkumiesięczna praktyka pokazała, że z różnych powodów na dłuższą metę taki model się nie sprawdza. Ankieta przeprowadzona przez firmę doradczą Knight Frank wśród 225 pracodawców w całej Europie pokazuje, że 60 proc. najemców potrzebuje nowej strategii dotyczącej miejsca pracy, ale nie oznacza to rezygnacji ze znanego dotąd modelu pracy w biurze.

Skutki zamrożenia rynku można wyraźnie zobaczyć, gdy w dni powszednie spojrzy się na budynki biurowców - po zmroku widać ciemne okna. Skutki zamrożenia rynku można wyraźnie zobaczyć, gdy w dni powszednie spojrzy się na budynki biurowców - po zmroku widać ciemne okna.


Najemcy zaczynają dyktować warunki



Coraz ważniejsze stają się elastyczne warunki najmu, głównie w zakresie długości zawieranych umów. Tu właściciele biurowców oswajają się z nową rzeczywistością, w której najemcy nie czują się do końca bezpiecznie i chcą uchronić się przed skutkami nieprzewidzianych zdarzeń, takich jak epidemia.

- Zauważyliśmy zmianę w podejściu najemców do długości umów. Dominują umowy najmu podpisywane na okres 36 miesięcy, przy czym większość najemców zastrzega sobie możliwość przedłużenia umowy najmu i pozostania w obiekcie - przyznaje Jarosław Zdzitowiecki z Nuvalu. - Takie decyzje wynikają najczęściej z nowych wymogów central firm, powstałych w związku ze zmianami długoterminowych strategii, spowodowanych pandemią koronawirusa.
Jednak nawet w przypadku renegocjacji decyzje dotyczące ewentualnej minimalizacji powierzchni najmu wydłużają się w czasie.

- Trudno w tej chwili przewidzieć, ile firm przy okazji renegocjacji umów najmu zdecyduje się zmniejszyć zajmowaną powierzchnię. Takich przypadków było jeszcze za mało, by można wysnuć miarodajne wnioski. Panująca epidemia to pierwsza tego typu sytuacja na nowoczesnym rynku nieruchomości biurowych - wraca do decyzyjnego "zawieszenia" Marcin Grzegory. - Okresy najmu na pewno będą krótsze, bo COVID-19 uderzył w  poczucie bezpieczeństwa najemców.

Miejsca

Opinie (126)

Wszystkie opinie

  • (16)

    Wszystko wróci do normy. Musi. Już mamy dosyć tej korony i covidu. Chcę normalnie pracować i mieć kontakt z ludźmi. Pić z Nimi kawę, śmiać się i spierać.

    • 58 52

    • H, ha (1)

      Obudź się!!

      • 24 3

      • No i fundusze niemieckie , które stają się właścicielami wielkich budynków są w czarnej d...

        I jak socjal w Niemczech wypłacać kapuczino?

        • 9 2

    • To pracuj w

      Biedronce. Tłumy ludzi i kawę można wypić.

      • 27 6

    • oprócz picia kawy to co się w tych biurach pożytecznego robi - projektuje maszyny, aplikacje? (2)

      czy tylko papier drukuje/kseruje czy robi "bilanse"...bo np w biurach royce-rolss inżynierowie nadzorują pracę silników odrzutowych - teraz chyba też latają samoloty z przesyłkami

      • 7 22

      • No dokładnie

        Projektuje się maszyny, aplikacje. Po co pytasz skoro wiesz?

        • 20 5

      • Biurowe romanse i szybkie akcje na ksero też są miłe :)

        • 4 0

    • (1)

      Lepiej się nie łudz będzie mniej bolało, to już nigdy nie wróci, będzie tylko gorzej, zamordyzm i autokracja, rządy fachowców, sanitarne odseparowanie jednostek i anihilacja

      • 9 1

      • wreszcie

        i tak było nieciekawie na tym świecie

        • 0 0

    • A kredyty w banku trzeba spłacać co? Blachacha !

      • 4 1

    • Banki zamykają oddziały to jest dramat (1)

      • 5 0

      • Ale komornicy nie beda wirtualni

        Miłego dnia

        • 11 0

    • W zyciu (3)

      Mam nadzieję, że praca zdalna zostanie, przynajmniej w pewnym wymiarze. Oszczędność paliwa, oszczędność firmy, która nie musi robić owocowych czwartków i innych pierdow. Dla pracownika przede wszystkim 2h więcej czasu w ciągu dnia na zwykłe życie i więcej zaoszczędzonej energii na to życie po pracy.

      • 12 0

      • Ja tam na dojazdy potrzebuje dziennienpol godziny, a samego prądu płace 50 zł miesiecznie więcej na zdalnej. (2)

        • 1 3

        • to jesteś w mniejszości

          • 6 0

        • To jesteś biedokiem

          Pół godziny mojego czasu jest znacznie wiecej warte niż 50 zł

          • 1 1

    • Jak chcesz się spierać, pić kawę i śmiać się to se męża poszukaj

      • 9 2

  • Gdańsk sobie poradzi natomiast od nas z Gdyni uciekają kolejne firmy (9)

    Najemcy opuszczają biura, nikt nie wchodzi na ich miejsce

    • 51 10

    • a ilość biurowców rośnie ;)

      Ale misie z UM opowiadają bajki jak to nowe budynki już porezerwowane w 70 %. A rynek pokazuje co innego.

      • 10 2

    • Standardowy bzdurny hejcik pod ulubiona teze?

      Akurat w Gdyni powierzchni biurowych brakuje w wiekszym stopniu niz w Gdansku.

      • 10 3

    • (2)

      Z czasem zamienia na luksusowe lewackie squaty

      • 8 1

      • Mysle, ze predzej na prawackie koscioly (1)

        • 2 4

        • to prawda, lewackość przechodzi z wiekiem

          i statusem materialnym

          • 2 4

    • prowokator, manipulant

      prowokator, manipulant

      • 2 1

    • Jaki (2)

      Jaki problem przerobić te biurowce na budynki mieszkalne. Przecież mieszkań w trójmieście katastrofalnie brakuje. Komórki 15 metrowe do remontu w starych gierkowskich wieżowcach są wycenione na 200 tysięcy. Przecież to już nawet nie jest śmieszne.

      • 7 0

      • (1)

        Chyba nie pracowałeś w biurowcu. To nie ma ścian tylko szybę, nie ma kaloryferów tylko klimę. Tanio wybudowane - koszt utrzymania ogromny. No i kible trzy na piętro... jak w Kiepskich.

        • 2 1

        • Słowo klucz - przerobić

          • 0 0

  • (13)

    Wszystko wskazuje na to, że praca zdalna w wielu branżach się sprawdza z korzyścią dla pracownika i pracodawcy. Można powiedzieć, że eksperyment się udał i wielu pracodawców zdecyduje by nadal pracować zdalnie czy w modelu mieszanym/zmianowym.

    • 60 9

    • (12)

      a zakład że nie? jak by tak było to już dawno by tak pracowano. 90% wróci do biur.

      • 8 13

      • Kiedyś mi się przewinął ciekawy artykuł o firmie z USA (niestety nie pamiętam nazwy) (11)

        Zauważono tam, że spora część pracowników jest nieobecna w biurze. Wyjazdy służbowe, choroby, urlopy etc. W związku z tym zlikwidowali oni część miejsc biurkowych i wprowadzili tzw. fly-desk, gdzie każdy pracownik mógł usiąść w dowolnym miejscu. Czyli przykładowo na 1000 osób było 900 biurek. Myślę, że teraz firmy będą bardziej elastyczne i mam nadzieję, że chętniej wprowadzą hybrydowe rozwiązania z korzyścią dla obu stron.

        • 20 2

        • Fly desk czy hot desk - to dziala od dawna i tak to wlasnie bedzie wygladalo w przyszlosci. Zadne 90% (7)

          • 12 0

          • Biura to przeżytek (4)

            Pracodawca też potrafi liczyć. Koszty utrzymania tzw biura pokrywa pracownik. Siedzi w domu i zużywa swój prąd i wodę, ale nie traci czasu na dojazd do pracy.

            • 8 0

            • wydajność pracy jest niższa o około 30%, oczywiście w zależności od branży i wykonywanej pracy, ale ogólem (1)

              jest o tyle średnio niższa. Zatem tam gdzie nie będzie aż tak niższa tam można zostawić zdalną, ale monitorować. Wszędzie indziej lepiej wrócić do biur. Inna sprawa, że wiele osób dostaje świra od siedzenia w domu i woli wrócić do biura i pracować wśród prawdziwych ludzi.

              • 2 11

              • A równie wiele albo i więcej dostaje świra od siedzenia w biurze.

                A już na pewno od dojazdów do biura i z powrotem.

                • 6 0

            • i dlatego taki intel własnie zaakceptował budowę kolejnego budynku w gdańsku. Niby dla kogo skoro to taki przeżytek ? (1)

              Co nie znają się?
              Obecnie na miejscu pracuje jakieś 10% wszystkich pracowników. przestrzeń biurowa praktycznie pusta.

              • 3 1

              • Akurat gdański intel to g...

                • 0 0

          • Może to i działa od dawna, ale w New Delhi.

            Siedzi sobie tysiąc ludkow w mikro boksach i każdy z nich może w każdej chwili zastąpić każdego innego, bo tylko odbierają telefony albo wklepują w jakiś system treść odręcznie wypisanych listów przewozowych.

            • 1 1

          • W jakiej przyszłości ?

            Znam conajmniej jedną firme w Oliwie w której już tak sie pracuje

            • 0 0

        • dokładnie tak, u nas też mamy hot-deski (1)

          dział konstrukcyjny, branża morska, na naszym piętrze 50 osób, 35 biurek. Teraz nikt już nawet nie podejmuje tematu powrotu. Robota idzie do przodu. Z tego co słyszałem to jak wszystko się unormuje to chcą zrobić tak żeby się spotykać w biurze na zmiane raz 3 dni a innym razem 2 razy na tydzień.

          • 4 0

          • Haha ! Brawo !!!

            A myślałem ze tylko IT

            • 0 0

        • Tak jakby pracodawca decydował o wszystkim.

          A tego typu rozwiązania mogą być akceptował e w jakiejs infolinii itp, na pewno szanujący się pracownik nów zgodzi się na tego typu rotacje.

          • 1 0

  • paniki nie ma ?? (2)

    Fakt, panika dopiero się zacznie jak realnie czas pandemii się zakończy ( co jest na tą chwilę niewiadomą ) i zacznie się leczenie gospodarek wirusie. Wtedy okaże się ile realnie firm przetrwało, ilu pracowników wylądowało na bezrobociu, i wtedy będzie można powiedzieć czy panika jest czy jej nie ma. Na ten moment to jest chwilowe gaszenie pożaru i poprawianie sobie nastroju hasłem "będzie dobrze". Czas żniw w tematach: biurowce i centra handlowe się skończył.

    • 54 5

    • czekaj ? paniki nie ma? (1)

      -konczymy ,zamykamy ,zwijamy sie -nie ma kasy ,nie ma na czynsz itd chodzi o biurowce... oczywiscie

      • 5 1

      • Nie ma

        Zacznie sie jak skończą drukować.

        • 0 0

  • W moim korpo już nie wracamy w pelnym wymiarze, nawet po Pandemii (10)

    Wchodzimy w biurka rotacyjne, dla 30% załogi. Praca w biurze tylko dla chętnych i do ewentualnych spotkań cyklicznych, więc zrezygunją z kilku pięter powierzchni biurowej.

    Okazało się, że wszyscy wydajniej pracują z domu, a masę pieniędzy oszczędza się na mediach, kawkach itp.

    Ludzie się cieszą bo średnio dostają 2h dziennie do życia, oszczędzają pieniądze na dojazdach etc.

    • 104 8

    • Jedyny minus, za tę chwilę nie zauważalny, to kontakty miedzyludzkie i znajomości (2)

      Teraz bazujemy na tym c wypracowalismy wczesniej, ale docelowo zaczniemy byc w firmach dla siebie anonimowi...

      • 25 6

      • z jednej strony dobrze, bo trafiasz coraz częściej na fałszywych przyjaciół w pracy, judasze, którzy Cię sprzedadzą bez wstydu. Najgorzej w największych korpo - same szczury

        • 19 3

      • I super.

        Nie będzie lizania tylnich części ciała, donosicielstwa i awanse będą na podstawie umiejętności, a nie powyższych.

        • 12 0

    • w drugim etapie okaze sie ,ze Hindus z Bombaju moze zdalnie zastapic kilku kolegow.... (5)

      A potem zas,ze genialna aplikacja chinskiej firmy Wping Zdu moze zastapic chimerycznego Hindusa (domagal sie m.in. 3 godzin snu na dobe).Finalnie zas stanie sie jasne ,ze 70% ludzi wykonuje zbedne prace-zastepowalne przez automatyke,sztuczna inteligencje.Np.wycofanie gotowki w czasie pandemii to wstep do robotyzacji sprzedazy.Szkoda mi ludzi ,ktorzy w momencie wybierania drogi edukacji nie mieli mozliwosci przewidziec tych rzeczy

      • 22 6

      • Dokladnie tak

        • 12 0

      • Hindus kilku kolegów? (2)

        Z mojego doświadczenia z pracy z "offshore" to raczej w drugą stronę - kilku Hindusów jednego kolegę, a to i tak dopóki wszystko idzie jak w instrukcji. Schody zaczynają się gdy trzeba się wykazać kreatywnością i niestandardowym podejsciem.

        • 18 1

        • "Śniadzi" inżynierowie i kwiatki po nich pozostawiane w offshore-owych tematach to temat rzeka.

          • 16 0

        • Haha dokładnie

          Raczej 1 Polak zastąpi kilku Hindusów

          • 2 0

      • nie nastapi to z dnia na dzień, po prostu pewne branże będą zatrudniać coraz mniej

        a ludzie i tak odchodza na emeryturę. Po pewnym czasie po prostu znikną takie miejsca pracy ale też znikną ludzie kształcący się na pewnych kierunkach. Możemy tego nawet nie zauważyć patrząc na bezrobocie. To będzie powolny proces. Edukacja też się dostosuje do postępu. W mojej branży gdzie właścicielami są spółki Norweskie czy Fińskie sporo roboty przeszło do Polski. Ale u nich nie nastąpiły masowe zwolnienia, po prostu firmy się rozrosły. Wsparcie IT oprócz miejscowego jest w Indiach.

        • 7 0

    • To mówię ja Jarząbek.

      • 0 2

  • chyba wszyscy sie już przyzwyczaili

    że poczekamy, poczekamy, a potem będzie znowu normalnie, już jesteśmy zmęczeni tą paniką, nie do takich "dramatów" ludzkość przywykła

    • 16 9

  • (1)

    Coooo kolejny przeszklony kloc obok starego Wrzeszcza? Tandeta...

    • 24 11

    • Jest ładny. I zasłoni tą stodołę przy okazji

      • 3 6

  • To jest dopiero początek złych decyzji !!Te betonowe klocki juz będą tylko tracić!! Bedzie z nimi jak z Galeria Metropolia (7)

    Liczyli na najwiekszą popularnosc w miescie o ledwo trzymaja sie na powierzchni jeszcze troche i zamienia ją na garaż :) Identycznie z korposzczurami .W tych betonowych klockach liczy sie tylko to by było jak najtaniej .Te zaplecza firm przeniosły sie do Polski tylko dlatego ze w Chinach i Indiach jest juz za drogo .A w Polce jest najtańszy niewolnik w UE . Koszty zaczeły rosnac i taniej jest o wiele zdalnie .Wiec te przeinwestowane szkodniki miasta beda wynajmowane na co sie tylko da bo ich czas juz sie skończył tym bardziej ze cyfryzacja powoduje ze zaplecza potrafią szybciej i taniej wykonywać to samo bez udział szczurków.

    • 40 12

    • Będą pokoje (1)

      Na godziny i na weekendy. Może dzięki temu spadną ceny mieszkań.

      • 4 3

      • Z pisdu krysztalowy jest pionierem.

        • 0 1

    • (3)

      Chińczyk i Hindus, nie myśli tylko kopijue, w Europie sa jeszcze osoby które myślą i dlatego część firm mimo stawek, ma centra w Europie w tym w Polsce. Bo czasami 1 polak zastepuje 4 chinczyków. lub 6 hindusów. Dane z IBM.

      • 8 0

      • Bo bardzo często 1 Polak zastepuje 4 chinczyków lub 6 hindusów a może zarobi 1.5razy tyle czyli jest kilka razy tańszy.

        • 0 0

      • Spoko.

        Wchodzi na rynek pokolenie igrek. Zaraz w Polsce też nie będzie myślących.

        • 6 1

      • nie zawsze, po prostu do nich wytransferowano tyle miejsc pracy że zatrudnili ludzi z przypadku

        oni też potrafią, szczególnie Chiny się rozrosły gospodarczo, technologicznie itd. W kosmos latają, broń nuklearną mają, budują spektakularne obiekty i zalewają nas swoimi wyrobami lepszymi lub gorszymi, zależy ile się zapłaci.

        • 0 0

    • Forum powstało znacznie później, a powodow do narzekań nie ma.

      Wiec chyba jednak nie zidentyfikowałaś przyczyny problemów Metropolii prawidłowo.

      • 0 2

  • pracuję w dużej porządnej izraelskiej korporacji (8)

    mogę cały czas pracować zdalnie ale niech zapłacą mi za prąd, zapewnią kawę, cherbatę, i serwis sprzątający.

    • 14 33

    • (1)

      Dawali Wam w pracy darmową kawę i herbatę?

      • 11 0

      • no nie inaczej, a co?

        szczerze jeszcze nie pracowałem w firmie żeby nie dawali. I zawsze był ekspres

        • 0 1

    • Haha " w izraelskiej", to słowo klucz

      Podziękuj szefom, że to TY nie musisz im płacić za możliwość pracy dla NICH.

      • 13 2

    • Herbatę. przez samo h, to może dostaniesz

      • 14 0

    • Aj waj ?! Ty oczadział chyba, takie warunki to nie dobry geszeft.

      • 9 1

    • szkoda ze nie rozdają wam

      słowników ort.

      • 12 0

    • szczególnie tę "cherbatę"

      • 3 0

    • Z zapewnieniem cherbaty akurat może być problem

      • 3 0

  • (6)

    Pandemia nie będzie trwać wiecznie a praca zdalna w domu nigdy nie zastąpi pracy biurowej!

    • 16 32

    • Nigdy nie mów nigdy

      • 12 1

    • To ty tak myślisz.

      Kawy ci szkoda i plotek tak? Pewnie też nie pójdziesz na zwolnienie hehe. Tego wam brakuje.

      • 8 2

    • sprzedaję takie rozwiązania pracy zdalnej i coś wam powiem - gdyby PZ była faktycznie taka dobra (2)

      to dawno by już była wprowadzona. Niestety wydajność spada i jakość pracy także - owszem, nie wszędzie, ale średio spada wyraźnie. Dlatego nawet wymuszona pandemią.

      • 2 8

      • u nas, a to korporacja, 15000 ludzi, nie ma z tym problemu

        wydajność nie spadła. Wiem że są większe korpo, ale ta na pewno nie jest jedną z mniejszych

        • 0 1

      • U nas wydajność nawet wzrosła. Ludzie nie tracą czasu na picie kawy, plotkowanie, chodzenie po piętrach...

        • 0 0

    • ankieta. do kogo te pytania?

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Odea Park | Dzień Otwarty na budowie osiedla kameralnych domów apartamentowych

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: Dom - Mieszkanie - Wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35800 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24100 zł/m2
Gdynia Orłowo
24050 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
24000 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21200 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29500 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22650 zł/m2
Sopot Górny Sopot
18100 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16150 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15850 zł/m2
Gdynia Orłowo
15450 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane