• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Radni pytają o protokoły w mieszkaniach komunalnych

Ewa Budnik
29 września 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Z Gdańskich Nieruchomości do zarządu GTBS
Dolne Miasto. Kamienica przy ul. Kurzej 9. Lokatorka, która odbierała mieszkanie od Gdańskich Nieruchomości, w tym budynku miała podpisać protokół, do którego nie mogła wpisać uwag dotyczących stanu nieruchomości. Dolne Miasto. Kamienica przy ul. Kurzej 9. Lokatorka, która odbierała mieszkanie od Gdańskich Nieruchomości, w tym budynku miała podpisać protokół, do którego nie mogła wpisać uwag dotyczących stanu nieruchomości.

Protokoły zdawczo-odbiorcze mieszkań komunalnych, które przekazywane są lokatorom, nie są podpisywane w lokalu, którego dotyczą, i zdarza się, że zawierają nieprawdziwe informacje - uważają gdańscy radni PiS, którzy podjęli kolejną interwencję związaną z działaniami Gdańskich Nieruchomości.



Czy znasz osoby, które mieszkają w lokalach gminnych?

W ubiegłym tygodniu opisywaliśmy interwencję i złożoną interpelację, w której chodziło o ustalenie, w jaki sposób pracownicy Gdańskich Nieruchomości dochodzą od firm wykonawczych, którym zlecane są remonty lokali z zasobu miasta, rękojmi lub gwarancji na wykonane prace.

Wysłaliśmy zapytania w tej sprawie do rzecznika prasowego Gdańskich Nieruchomości, otrzymaliśmy potwierdzenie odebrania pytań, ale odpowiedzi do redakcji nie dotarły do dzisiaj.

Po tej publikacji w Raporcie z Trójmiasta pojawiły się natomiast zgłoszenia od naszych czytelników dotyczące problemów z gminnymi lokalami w Gdańsku.

08:18 23 WRZEśNIA 20 (aktualizacjaakt. 09:10)

Gdańskie Nieruchomości ignorują lokatorkę (76 opinii)

Chce poruszyć i naglośnić sprawę przyznanego mieszkania przez Urząd Miasta strasznej osobie. Babcia ma 77 lat i aktualnie mieszka sama na całej klatce. ( zdjęcie schodów jakie musi pokonywać starsza chora osoba - załączam do postu).

22.02.2019 (zdjęcie pisma w poście) zostało przyznane mieszkanie na ul. Władysława IV 20 m. 3a - lokal do generalnego remontu ( 4 zdjęcia dołączam również aby wszyscy zobaczyli stan mieszkania). W piśmie jest jasno napisane - remont który ma być wykonany przez GDAŃSKIE NIERUCHOMOŚCI wraz z przekazaniem już wyremontowanego mieszkania ma trwac - 9 miesięcy.

Każdy z nas potrafi liczyć.. Mieszkanie powinno być oddane do użytku najpóźniej 1 grudnia. Do dnia dzisiajszego GDAŃSKIE NIERUCHOMOŚCI WRAZ Z BOMEM (olewajac temat) wmawia nam, że mieszkanie zostało wrzucone na listę przetargu i czeka na jego wygranie.

Przejrzałam listę mieszkań na stronie GN - cofajac się 2 lata do tyłu - NIE MA TEGO MIESZKANIA (ul. Władysława IV 20 3a) na liście. Więc kolejne kłamstwo przez BOM oraz GN.

Babcia mieszka obecnie sama w mieszkankaniu oraz sama w klatce. Nie daj bóg stanie się jakaś krzywda np. babcia spadnie ze schodów -nikt nie będzie jej w stanie pomóc (nie mówię np. o sąsiadach , których nie ma już pod obecnym adresem). Czy może BOM i GN czekają aż stanie się krzywda? A może wtedy remont mieszkania na ul. Władysława IV 20 3a ruszy??

Podkresle, że mieszkanie od lutego 2019 do dnia dzisiejszego jest w takim samym stanie. (śrubokręt, który leżał w lutym 2019 r do dziś nie zmienił swojego położenia - co mówi samo za siebie..).
Zobacz więcej
Chce poruszyć i naglośnić sprawę przyznanego mieszkania przez Urząd Miasta strasznej osobie. Babcia ma 77 lat i aktualnie mieszka sama na całej klatce. ( zdjęcie schodów jakie musi pokonywać starsza chora osoba - załączam do postu).

22.02.2019 (zdjęcie pisma w poście) zostało przyznane mieszkanie na ul. Władysława IV 20 m. 3a - lokal do generalnego remontu ( 4 zdjęcia dołączam również aby wszyscy zobaczyli stan mieszkania). W piśmie jest jasno napisane - remont który ma być wykonany przez GDAŃSKIE NIERUCHOMOŚCI wraz z przekazaniem już wyremontowanego mieszkania ma trwac - 9 miesięcy.

Każdy z nas potrafi liczyć.. Mieszkanie powinno być oddane do użytku najpóźniej 1 grudnia. Do dnia dzisiajszego GDAŃSKIE NIERUCHOMOŚCI WRAZ Z BOMEM (olewajac temat) wmawia nam, że mieszkanie zostało wrzucone na listę przetargu i czeka na jego wygranie.

Przejrzałam listę mieszkań na stronie GN - cofajac się 2 lata do tyłu - NIE MA TEGO MIESZKANIA (ul. Władysława IV 20 3a) na liście. Więc kolejne kłamstwo przez BOM oraz GN.

Babcia mieszka obecnie sama w mieszkankaniu oraz sama w klatce. Nie daj bóg stanie się jakaś krzywda np. babcia spadnie ze schodów -nikt nie będzie jej w stanie pomóc (nie mówię np. o sąsiadach , których nie ma już pod obecnym adresem). Czy może BOM i GN czekają aż stanie się krzywda? A może wtedy remont mieszkania na ul. Władysława IV 20 3a ruszy??

Podkresle, że mieszkanie od lutego 2019 do dnia dzisiejszego jest w takim samym stanie. (śrubokręt, który leżał w lutym 2019 r do dziś nie zmienił swojego położenia - co mówi samo za siebie..).
Zobacz więcej


Protokół zdawczo-odbiorczy bez oględzin mieszkania



We wtorek poseł Kacper Płażyński i radny Andrzej Skiba na Dolnym Mieście, w obecności mieszkańców budynku przy ul. Kurzej 9Mapka, opowiadali, w jaki sposób podpisywane są protokoły zdawczo-odbiorcze mieszkań komunalnych.

Twierdzili, że nie są do nich wpisywane uwagi lokatorów, bywa, że podpisuje się je w biurze Gdańskich Nieruchomości, a nie podczas oględzin w mieszkaniu, które przekazywane jest najemcy.  

- Ustawa o ochronie praw lokatorów stanowi, że przed wydaniem lokalu strony sporządzają protokół, w którym określają stan techniczny i stopnień zużycia znajdujących się w nim instalacji i urządzeń. Protokół stanowi podstawę rozliczeń przy zwrocie lokalu - mówił Andrzej Skiba, radny Miasta Gdańska.
Tymczasem od Dominiki Wronki, która obecnie mieszka przy ul. Kurzej 9 z 10-letnim synem, oczekiwano, że podpisze protokół, w którym stan wszystkich elementów wyposażenia jest określany jako dobry, a do lokalu nie ma żadnych uwag.

- W środę poszłam podpisać przedłużenie umowy najmu lokalu, który wynajmowałam od miasta już wcześniej. O przedłużenie tej umowy występowałam już w sierpniu ubiegłego roku. Podsunięto mi do podpisania protokół zdawczo-odbiorczy. Przeczytałam każdą linijkę tego protokołu i stwierdziłam, że nie podpiszę tego dokumentu, bo nie zgadza się ze stanem faktycznym. Pani administratorka nie była w mieszkaniu, którego dokument dotyczył, tymczasem ja zgłaszałam zepsute drzwiczki od pieca, pęknięcia na ścianach, grzyb, nieszczelne okna, fakt, że w czasie deszczu leci woda do mieszkania, a to w protokole w ogóle nie zostało ujęte - opowiada Dominika Wronka. - Po tym, jak namawiano mnie do podpisania tego protokołu, zadzwoniłam do radnego. Następnego dnia pani administratorka przyszła do mieszkania, pokazałam jej wszystkie uszkodzenia i dopiero wtedy na kolejny dzień gotowy był właściwy protokół.
W dokumencie, który został ostatecznie podpisany stan poszczególnych elementów, określano ostatecznie jako dostateczny, a w uwagach wymieniono uszkodzenia lokalu, w tym zagrzybienie (w mieszkaniu żyje 10-letni chłopiec, który chorował na gruźlicę).

  • Jeden z lokali gminnych przy ulicy Kurzej 9 na Dolnym Mieście (sąsiadka Dominiki Wronki).
  • Jeden z lokali gminnych przy ulicy Kurzej 9 na Dolnym Mieście (sąsiadka Dominiki Wronki).
  • Jeden z lokali gminnych przy ulicy Kurzej 9 na Dolnym Mieście (sąsiadka Dominiki Wronki).
  • Jeden z lokali gminnych przy ulicy Kurzej 9 na Dolnym Mieście (sąsiadka Dominiki Wronki).
  • Według Dominiki Wronki okna w zajmowanym przez nią mieszkaniu przeciekają na tyle, że w czasie deszczu do mieszkania wlewa się woda. To nie zostało ujęte w przygotowanym przez urzędników protokole.
  • Najemcy mieszkań komunalnych coraz śmielej korzystają z pomocy polityków i samorządowców w kontakcie z urzędnikami Gdańskich Nieruchomości.

Kolejne zapytanie od radnych



W związku z tą sytuacją radni przygotowali kolejną interpelację, czyli pisemne zapytanie od radnych do prezydenta miasta. Chcieliby ustalić, czy pracownicy Gdańskich Nieruchomości zawsze sporządzają protokoły zdawczo-odbiorcze na początku i na końcu okresu najmu. Chcieliby również wiedzieć, czy protokoły zdawczo-odbiorcze są sporządzane w mieszkaniach po dokonaniu wizji lokalnej.

W odniesieniu do opisanej powyżej sytuacji zawarto także pytanie o to, jak powinien postąpić lokator, któremu odmawia się możliwości wpisania uwag do protokółu lub ma podpisać protokół bez wizji lokalu.

- Dysponuję dokumentami, z których wynika, że w co najmniej kilku przypadkach takie protokoły zdawczo-odbiorcze albo nie były podpisywane po faktycznym dokonaniu oględzin lokalu przez lokatora i pracownika Gdańskich Nieruchomości, albo nie wpisywano do nich uwag co do stanu lokalu - mówił Andrzej Skiba. - Apeluję do mieszkańców Gdańska, którzy mają informacje o możliwych nieprawidłowościach związanych z gminnymi lokalami komunalnymi lub socjalnymi, gdzie miały miejsce remonty o zgłaszanie nam, radnym, tego typu nieprawidłowości. Mój dyżur radnego trwał wczoraj pięć godzin, mam wiele nowych zgłoszeń.
Aleksandra Strug, rzeczniczka Gdańskich Nieruchomości, poinformowała, że odpowiedź w formie oświadczenia zostanie przygotowana jutro. Zamieścimy ją, kiedy tylko dotrze do redakcji.

Oświadczenie Gdańskich Nieruchomości z 30 września, godz. 19 (skrót).

W zamieszczonym oświadczeniu Aleksandra Strug, rzecznik Gdańskich Nieruchomości określa wystąpienie posła i radnego jako wyraz nieuzasadnionej agresji w stronę działania Gdańskich Nieruchomości na rzecz mieszkańców.

W sprawie dotyczącej obowiązku sporządzania protokołu zdawczo-odbiorczego informuje, że pracownicy Gdańskich Nieruchomości, zobowiązani są do rzetelnego sporządzania protokołu zdawczo-odbiorczego lokalu.

W przypadku mieszkanki lokalu nr 6 przy ul. Kurzej 9, protokół sporządzany był na okoliczność przedłużenia umowy najmu lokalu socjalnego, tak więc kontynuacji zamieszkiwania, a nie przekazania lokalu do użytkowania, a w takim przypadku możliwe jest sporządzenie protokołu w siedzibie, na podstawie oświadczenia najemcy o braku modyfikacji wprowadzonych w lokalu podczas zamieszkiwania. W momencie jednak, jeśli administrator posiada jakiekolwiek wiedzę lub wątpliwość co do zachowania lokalu w stanie niezmienionym i niepogorszonym, zobowiązany jest przed spisaniem protokołu udać się do lokalu w celu przeprowadzenia wizji.

Z uwagi na to, że zarówno służby techniczne, jak i administrator nieruchomości był w lokalu w ramach wizji technicznej ocenił, iż ponowna wizyta w krótkim odstępie czasu nie jest konieczna. Jeśli jednak jakiekolwiek wątpliwości lub zastrzeżenia zgłosi najemca, tak jak to miało miejsce w tym przypadku, wówczas niezbędne jest przeprowadzenie ponownej wizji przed spisaniem protokołu i jak wynika to również z relacji mieszkanki, taka szczegółowa wizja została przeprowadzona.

W związku z tym, że mieszkanka, poinformowała administratora nieruchomości o tym, że jej sprawy koordynuje Radny Skiba i na bieżąco, telefonicznie, w obecności administratorki konsultowała się z Radym w zakresie podejmowanych działań, pracownik sporządzał szczegółowe notatki ze spotkań i rozmów z Panią Dominiką Wronka. Notatki stanowią załącznik do oświadczenia.

Wszystkie uwagi zgłoszone przez mieszkankę zostały potwierdzone w ramach wizji w lokalu i wpisane do protokołu zdawczo-odbiorczego.

W załączniku udostępniono także oświadczenie mieszkanki z 2017 r. o przyjęciu lokalu i odstąpieniu od realizacji remontu przez gminę.

Czytaj całe oświadczenie Gdańskich Nieruchomości

Miejsca

Opinie (276) 10 zablokowanych

  • (4)

    Ludzie wy jak kupujecie mieszkanie to w czynszu jest fundusz remontowy i za to wam remontują budynek. A w nowym mieszkaniu nic nie trzeba robić, budynek ocieplony, ciepła woda w kranie, łazienka w środku, ogrzewanie miejskie. Płaci się np za 50m2 około 400 zł + prąd, tv. A w komunalnym płaci się za ten metraż ponad 1000zł. I nie masz remontów, mimo że te rachunki są duże bo też z tego na remonty powinno iść. Jeśli nie robią remontów to powinny być niższe czynsze, albo niech ludzie wykupują i sami robią remonty. Ale miasto Gdańsk tylko potrafi podwyższać o 200 % oraz robić problemy przy wykupach. Mieszkań nikt za darmo nie dostał. tak kiedyś była polityka państwa. Nie budowało się nowych tylko zagospodarowywało to co było. Rodziny mieszkały np w jednym pokoju, mieszkania zakładowe itp Ale tego młodzi nie zrozumieją. Inne pokolenie...Każdy z was ma rodziców, ma dziadków. Zapytajcie się skąd mają mieszkanie? pewnie było komunalne ale wykupili. Druga sprawa to wiele mieszkań zostało wykupionych i teraz są wynajmowanych. Wiele ludzi dostało w spadkach i wynajmują bo mają super lokalizacje. Są ludzie co na cudzym nieszczęściu, czekają aż osoba umrze i takie mieszkanie będzie jego za grosze jak ma znajomości...

    • 16 9

    • (2)

      Najemcy komunalni nie płaca na FR - to jest po stronie Gdańskich Nieruchomości. Poza tym, FR jest na remonty części wspólnych - dach, klatka schodowa, zagospodarowanie terenu wokół budynku. Nie służy on do odmalowywania mieszkania leniwemu najemcy. Zreszta błagam, mieszkanie jest zapuszczone i po prostu brudne, a to oznacza, ze lokator jest po prostu niechlujny. Jeśli tej pani się nie podoba, to może podwinać rękawy i wziąć się do roboty, ewentualnie wziąć kredyt i iść na swoje.

      • 10 1

      • Mi by było wstyd dać taka norę jak na zdjęciach do tego artykułu.
        To by świadczyło źle o mnie.
        Ale wiem, że już nie pasuje do obecnych czasów

        • 2 3

      • To jest po stronie gdańskich Nieruchomości, ale z tych pieniędzy co wpłaca lokator za czynsz to płacą za remonty, dlatego te czynsze są tak drogie !!!!!!!!. To jest ukryte i tylko oficjalnie nie jest napisane !!!!!! Zgadzam się z tobą że osoba sama maluje u siebie w mieszkaniu, sprząta itp . Ale sama nie remontuje klatki, dachu, elewacji czy nie wymienia starej instalacji. A niestety tu są duże zaniedbania ze strony Gdańskich Nieruchomości. i jak budynek np nieocieplony lub zła wentylacja lub tylko palenie w piecu bo nie ma CO to grzyb. Albo jak dach przecieka i robią się zacieki na suficie. To kogo jest wina...to nie zawsze jest zaniedbanie lokatora czy niechlujstwo. może są takie osoby co nie dbają , pewnie pijaczki ale to nie jest reguła. bo nie każdy mieszkaniec komunalnego to patologia !!!!!!!!!!!!!!!

        • 1 4

    • Moj ojciec za PRLu mial kredyt na mieszkanie, ktory splacal. Nie opowiadaj bzdur, ze mieszkania rozdawali na lewo i prawo. PRLu nie ma juz 30 lat, wiec ci wszyscy z komunalnych mieli duzo czasu, zeby o sobie pomyslec.

      • 0 0

  • (2)

    Urodziłam się w mieszkaniu komunalnym. Nie jestem patologią. Dzielnica dobrze skomunikowana, parki, wszędzie blisko-Aniołki. Mieszkałam w starej willi poniemieckiej. Ta dzielnica wiele ma takich budynków. Babcia moja pracowała jako pielęgniarka i otrzymała jeden pokój ze wspólną łazienką jako mieszkanie zakładowe. Inni sąsiedzi też mieszkali całymi rodzinami w jednym pokoju. Ludzie umierali i każdy powiększał mieszkanie o jeden pokój. Rachunki były wysokie, żadnych remontów przez administracje. Wszystkie mije koleżanki poszły na studia, moi rodzice też po studiach. Nie można było wykupić mieszkania. Ja wyszłam za mąż i się wyprowadziłam do nowego mieszkania na kredyt. Płacę mniej i mam lepsze warunki. Chcieliśmy pomóc rodzinie i wykupić mieszkanie, ale administracja robiła problemy bo mieszkanie nie samodzielne. A burzenie ścian, przenoszenie instalacji gazowej, nowa inastalacja wentylacyjna itp to ryzyko zawalenia, a to budynek zabytkowy wpisany do rejestru. Administracja nie miała nawet żadnych projektów naszego budynku i kazała nam robi na własny koszt. Trzeba mieć mocne nerwy by walczyć z BOM. Ciągle niewyjaśnione rachunki nie wiadomo za co, niby za część wspólną... Tak więc nie udało się wykupić mieszkania. Takich historii jest dużo. Dodam że w okolicy wiele budynków zostało wykupionych i dopiero jak powstały wspólnoty to zostały zrobione remonty. Teraz te budynki wyglądają jak wille bogaczy. A ludzie ci sami, nikt nowy się nie wprowadził. A poprzednio mimo wysokich rachunków płaconych przez mieszkańców nic się nie działo.

    • 19 5

    • Skąd to znam- to właśnie tak wygląda

      Nieruchomości gminne- to Bizancjum
      Kasa, kasa a lokatorzy dla nich to zbędny balast

      • 1 2

    • tak dziala zlodziejski komunizm w wersji Gdanskiej.Piekny post.

      • 1 0

  • radni bez a może zainteresują się ile kosztował remont siedziby

    emerytowanego biskupa na Oruni
    strasznie aktywni ostatnio w ruderach
    no chyba że szykują program komunalne+

    • 9 7

  • 1. Mieszkania komunalne to budynki bardzo stare, czy zabytkowe nieremontowane !!!!!!!!!!!!!!! Tu komuś chyba się myli z TBSem a to co innego.

    2. Mieszkanie komunalne nie jest twoje, ludzie robią remonty i nikt im za to nie zwróci. I nie mówimy tu o zwykłym malowaniu. Takie budynki wymagają ocieplenia, malowania klatek, naprawy dachu, czy wymianę wszystkich instalacji. W niektórych budynkach nie ma centralnego ogrzewania, tylko piece. Są stare okna. Tak więc te prace należą do zrobienia przez administrację a nie do lokatora. Często mieszkance robią remont a w zamian dostają podwyżkę czynszu, albo w każdej chwili mogą zostać wywaleni. Mimo że płacą.

    3. Mieszkania komunalne taka była kiedyś polityka. Nie było kredytów i nowych osiedli, zagospodarowywało się to co jest. Tu mieszkało kilka pokoleń. Tak więc nie wierze że te osoby co tu piszą nie mieli w swojej rodzinie nikogo kto mieszkał w komunalnym. Potem można było wykupić mieszkanie, ale to chyba było po 2007 roku.

    4. Mieszkania komunalne można było wykupić po 2007 ale nie wszystkie. Część mieszkań nie była samodzielna, miasto w tym temacie nic nie zrobiło by uregulować to prawnie i technicznie. Te mieszkania nie są wykupione nie przez mieszkańców tylko przez nic nie robienie urzędników. Inne mieszkania nie można było wykupić bo były np w super lokalizacji i mieszkała babcia urzędnicy tylko czekali aż ona umrze,,, Część budynków była przeznaczona do rozbiórki ...

    • 13 3

  • Budynki (1)

    Budynki są ruiną bo miasto ich nie remontuje. Woli patrzeć jak popadają w ruinę a później sprzedają takie nieruchomości zaprzyjaźnionym biznesmenom.

    • 13 4

    • Nawet jak interweniujesz, zwracasz uwagę na niszczenie

      Starych kamienic, urzędnicy nie interesują się tym, udają że nie znają języka polskiego

      • 1 2

  • Pracowałam jako pracownik socjalny. Moja podopieczna mieszkała w budynku do wyburzenia. Miasto zaproponowało pokój, gdzie kuchnia i łazienka była na korytarzu. Kuchnia i łazienka do remontu. Ona powiedziała że nie chce tego mieszkania bo wcześniejsze jej mieszkanie miało w środku łazienkę i kuchnie. Po drugie nie ma pieniędzy na tak duże remonty i przerabianie. Teraz wiem że jak się wyburza budynek to proponują w nowym budownictwie lub tbsie, to nowe budynki. Ale nie było tak kiedyś i może jeszcze nadal tak jest. Jest wiele pustostanów które nie są remontowane.

    • 4 2

  • (1)

    Prawda jest taka że na wykupie mieszkań komunalnych wiele ludzi co mogło to skorzystało. Ale nie każdy miał szczęście, bo technicznie się nie dało. przywałki były także. Wykupywały osoby co nawet nie mieszkały roku w tym mieszkaniu, a potem sprzedawali za grubą kasę. A wykup był dla ludzi co zameldowani są przez lata...

    • 7 2

    • Znam takich " lokatorów"

      To jest biznes mieszkania komunalne!

      • 1 2

  • Remont

    Remont takiej rudery szybko, bo w kilka dni, zrobi Kasia Dowbor

    • 4 2

  • (1)

    Większość opisuje jak to ludzie dostają za darmo mieszkania i nic nie robią tylko dewastują, ja mieszkam 30 lat w takim mieszkaniu i wszystkie remonty wykonuje sam bez pomocy miasta, zrobilem łazienkę, której nie było, podłogę ściany ocieplilem sufit, wymieniłem drzwi, zmieniłem system ogrzewania i tu ciekawostka od 1996 roku czekam na wymianę okien o czym stanowi protokół, place duży czynsz bo strefa a teraz wykupuje co prawda z bonifikata ale poloczona wycena jak za nowe mieszkanie miasto nie wybudowało nie remontowało nie dbalo a zarobi bo sprzeda czysty zysk

    • 9 4

    • Niestety tak jest, że jak chcesz wykupić to musisz mieć np łazienkę itp. A ty sam ją zrobiłeś. A za to że wszystko że sam zrobiłeś i wyremontowałeś to wartość mieszkania wzrosła i wycena mieszkania też. Takie podziękowanie za to że ktoś wyręcza miasto. Znam osoby co nie robią remontów bo nie chcą by by wycena mieszkania była wysoka. Ale przecież trzeba zrobić ważne przeróbki, remonty gdy nie ma się łazienki czy zimno w mieszkaniu i ciepło ucieka. Bo jak mieszkać w takim mieszkaniu... Nie da się... Nie każdy ma pieniądze by sobie zrobić nową łazienkę jak jej nie ma. To powinien być obowiązek miasta by taką łazienkę zrobić!!!!!!!!!! a niestety wiele osób nadal ma łazienki na korytarzu czy nawet na dworze. Z tym trzeba zrobić porządek. Mam czasem wrażenie że liczą na to że wszyscy z mieszkań komunalnych umrą i wtedy zrobią remonty dla siebie i sprzeda się za grubą kasę. Lub komuś po znajomości się da.

      • 3 2

  • Dlaczego jak zwykle pomyje się wylewa na zwykłego kowalskiego, a nie na źle zarządzającą admirację, miasto Gdańsk. Wszystkiemu winni mieszkańcy a urzędnicy, bomy itp to anioły co zawsze wszystko robią dobrze i nie ma do czego się przyczepić....Ich trzeba rozliczać. Tam jest przyczyna tego stanu...A lokator co nie dba o swoje mieszkanie to powinien być ukarany. Ale pod warunkiem że je zniszczył. A my mówimy o zaniedbanych budynkach nie tylko w środku ale o całej bryle, klatce itp a to działka admintracji.

    • 7 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24250 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
23650 zł/m2
Gdynia Orłowo
23050 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21700 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29800 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22500 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16200 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15600 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15100 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane