- 1 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (182 opinie)
- 2 Nowy apartamentowiec powstanie na Wyspie Spichrzów (192 opinie)
- 3 Kto kupuje 100-metrowe mieszkania? (218 opinii)
- 4 Meble ogrodowe. Co wybrać na balkon? (10 opinii)
- 5 Raport. Stabilizacja na rynku mieszkaniowym (267 opinii)
- 6 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (298 opinii)
Czy potrzebne są zmiany zasad najmu krótkoterminowego?
Trójmiasto jest miejscem, gdzie rynek najmu krótkoterminowego rozwija się najszybciej w Polsce. Wciąż jednak brakuje odpowiednich przepisów regulujących wszystkie kwestie. Dlatego m.in władze Sopotu zaapelowały do rządu o "ucywilizowanie" prawa najmu krótkoterminowego. Prace nad nowelizacją ustawy trwają, być może pod koniec przyszłego roku wynajmowanie apartamentów turystom przez osoby prywatne stanie się trudniejsze.
W Europie jednak już od jakiegoś czasu walczy się ze skutkami działań, które wyludniają miasta, tworzą nieuczciwą konkurencję dla hoteli czy wreszcie często egzystują na skraju szarej strefy.
W Berlinie nie wolno na przykład wynajmować turystom całych mieszkań, a tylko pokoje w mieszkaniu, w którym przebywa też właściciel. Za nieprzestrzeganie tego prawa grozi kara w wysokości nawet 100 tys. euro.
W innych miejscach najem krótkoterminowy ograniczono czasowo. W Danii jest on możliwy przez 70 dni w roku, a w Paryżu przez 120 dni.
Tak samo w Barcelonie, gdzie dodatkowo do legalnego najmu mieszkania na doby konieczne jest uzyskanie licencji. Przykłady można mnożyć.
Jaka jest skala zjawiska w Trójmieście?
O dokładne liczby ciężko, gdyż część najmu krótkoterminowego odbywa się w szarej strefie, niemniej dobry ogląd sytuacji mogą dać dane pochodzące z portalu Airbnb umożliwiającego wynajmowanie mieszkań i apartamentowców.
Z AirDNA dowiedzieć się można, że w Gdańsku jest 2134 aktywnych wynajmujących przez Airbnb. Ich średni dobowy przychód z najmu za ostatni miesiąc to 242 zł (przed odliczeniem kosztów sprzątania i podatków). W Sopocie takich wynajmujących jest 679 (przychód 326 zł). Z kolei w Gdyni, która z problemem boryka się w najmniejszym stopniu, lokale przez Airbnb wynajmuje 576 gospodarzy (przychód 206 zł).
Na booking.com można znaleźć 3,2 tys. obiektów oferujących noclegi Gdańsku (w tym także hotele), to o 100 więcej niż w czterokrotnie większej pod względem mieszkańców Warszawie, pięć razy więcej niż w Poznaniu i czterokrotnie więcej niż we Wrocławiu. W samym Sopocie, liczącym tylko 37 tys. mieszkańców, obiektów na wynajem jest 1,7 tys.
Wyspa Spichrzów jako "Bookingcom Island" i wyludniający się Sopot
Głosy na temat szkodliwości tego zjawiska pojawiają się nie od wczoraj. Jego skalę opisywaliśmy rok temu, przed majówką, w tekście "Mieszkania dla turystów. Biznes dla jednych, utrapienie dla innych". Wówczas dyskusję na ten temat wywołał Paweł Mrozek z Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej, który wprost nazwał Wyspę Spichrzów "Bookingcom Island", nawiązując w ten sposób do nazwy innego znanego portalu ułatwiającego najem krótkoterminowy. Krytykował on brak spójnej polityki Gdańska dotyczącej inwestycji deweloperskich w strategicznych miejscach miasta prowadzący właśnie do zabudowy pod najem.
Na problem zwrócił też uwagę w rozmowie z naszym portalem kandydat PiS na prezydenta Sopotu - Piotr Meler. On z kolei walkę z najmem krótkoterminowym - jego zdaniem prowadzącym do wyludnienia samego miasta - przedstawia nawet jako jedno z głównych haseł swojej kampanii.
Sopot apeluje do parlamentarzystów
Co ciekawe, w tej kwestii bardzo zbliżone stanowisko mają też aktualne władze Sopotu, który jest chyba najbardziej zainteresowany w Trójmieście wprowadzeniem nowych regulacji dotyczących najmu krótkoterminowego. Wraz z władzami Krakowa sopoccy włodarze podnieśli ten temat na ostatnim spotkaniu zarządu Związku Miast Polskich.
- Będzie przygotowane stanowisko Związku Miast Polskich w tej sprawie i zostanie ono przekazane na ręce ministra sportu i turystyki. Niezależnie od tego na ostatniej sesji sopoccy radni podjęli też rezolucję zachęcającą parlament do podjęcia kroków z celu ucywilizowania prawa w kwestii najmu krótkoterminowego - mówi Marcin Skwierawski, wiceprezydent Sopotu.
Czytaj więcej o rządowych planach zmian w kwestii najmu krótkoterminowego
Jak dodaje, Sopot najbardziej cieszyłby się z wprowadzenia rozwiązań zbliżonych do tych zastosowanych w Berlinie oraz w Barcelonie. Chodzi o to, aby wynajmujący krótkoterminowo apartamenty musiał mieszkać w kamienicy, w której znajdują się te apartamenty, a także o to, aby obowiązywały licencje umożliwiające wynajmowanie lokali wydawane przez miasto.
Właściciel apartamentów pełniłby wówczas rolę gospodarza, który dba o porządek i uczula najmujących lokale na to, że muszą przestrzegać określonych zasad. Gwarantować miałyby to właśnie licencje, które miasto mogłoby cofnąć, gdyby notorycznie łamane były przez najmujących zasady współżycia społecznego.
Zmiany w prawie pod koniec przyszłego roku?
Jakie są szanse na to, że proponowane przez Sopot zmiany zostaną wcielone w życie? Trudno to w tej chwili ocenić, bo co prawda Ministerstwo Sportu i Turystyki przyznaje, że prowadzone są wstępne prace nad zmianami w prawie, podaje nawet koniec roku 2019 jako możliwy termin ich wprowadzenia, ale bardzo oszczędnie informuje o charakterze samych tych zmian. Można się jednak domyślać, że największy nacisk zostanie położony na kwestię "uszczelnienia" podatkowego, co poniekąd potwierdzają słowa przedstawicieli ministerstwa.
- W nowej ustawie planuje się wprowadzenie przepisów dotyczących krótkoterminowego zakwaterowania w ramach gospodarki współdzielenia. Obiekty najmowane jednorazowo podczas pobytu do 30 dni przez klientów będą podlegać obowiązkom rejestracyjnym, kontrolnym i innym wynikającym z przepisów zawartych w rozporządzeniu. Rozszerzenie systemu kategoryzacji oraz obowiązkowej rejestracji obiektów, które świadczą usługi krótkoterminowego zakwaterowania może stać się elementem walki z szarą strefą - twierdzi Anna Ulman, rzecznik prasowy Ministerstwa Sportu i Turystyki.
Opinie (496) ponad 10 zablokowanych
-
2018-07-01 12:47
Co tak słabo? (7)
Moze wprowadzić przepis, ze w mieszkaniu może przebywać tylko właściciel?... przeciez to jest jakis absurd. Niedługo nie będzie można przyjmować gości w swoim mieszkaniu.
W Sopocie wymyslają tylko jak utrudniać człowiekowi a to kupno alkoholu, a to poruszanie się na rowerze... teraz to.- 23 43
-
2018-07-01 12:50
przecież przez turystów Sopot się wyludnia, jest najstarszym miastem w kraju (6)
uważasz, że to w porządku? UM nie reprezentuje turystów, tylko mieszkańców. Jeżeli jest inaczej, to znaczy że u sterów bandyta!
- 16 3
-
2018-07-01 12:57
(5)
A może jest też tak, że mieszkańcy wolą wynająć mieszkanie za przyzwoite pieniądze a mieszkać gdzie indziej?
- 8 14
-
2018-07-01 13:05
czyli... nie są mieszkańcami? Więc najlepiej wprowadzić kataster (4)
zresztą, większość wynajmu, odbywa się poprzez wykup z zewnątrz starych mieszkań - z Warszawy, Skandynawii, GB, nawet USA.
- 5 1
-
2018-07-01 13:17
(3)
To róznie bywa... są tez takie mieszkania i będzie ich z czasem przybywało, gdzie nie ma chętnych za zakup mieszkania aby w nim mieszkać np. małe mieszkania w falowcach. Z drugiej strony, dla mieszkańców takich budynków wcale nie będzie lepiej jak połowa mieszkań będzie tam pusta
- 3 2
-
2018-07-01 13:29
W Falowcach mogą być super chaty i chętni będą (2)
- 0 3
-
2018-07-01 14:28
(1)
w większości mieszkań nie da się tego zrobic z uwagi na wymiary pomieszczeń i okien od strony galerii... a zmienić układ mieszkania na jakiś rozsądniejszy jest bardzo ciężko
- 1 1
-
2018-07-01 14:32
wystarczy je łączyć
oczywiście, łatwo się mówi, ale tak
- 1 1
-
2018-07-01 14:06
Zaczyna kogoś boleć (1)
Tysiące Gdańszczan i Sopocian bogaci się na tym procederze i bardzo dobrze, ale widać PiS-owcom zaczyna to przeszkadzać, ale ten numer nie przejdzie, bogacić się i nie oglądać na przeszjadzających
- 9 39
-
2018-07-01 14:21
Przecież o to wystąpił Sopot czyli PO
- 10 0
-
2018-07-01 14:17
srodkiem jest jedynie szybkie I nieuchronne egzekwowanie prawa (2)
Natychmiastowe interwencje sluzb, mandaty w maksymalnej wysokosci I sciganie do upadlego. Od cholery jest agencji ochrony, wynajac dodatkow, niech wzywaja I rejestruja.
Po jednym sezonie okaze sie, ze obu stronom sie nie oplaca.- 17 1
-
2018-07-01 14:21
no widzisz, w przypadku adamowicza to przez 20 lat nie zadzialalo.
wrecz dawano mu mozliwosc by robil to automatycznie i bez kary. Jednak wymiana kadencyjna jest bardzo wazna.
- 3 0
-
2018-07-01 14:20
w Singapurze za smiecenie I plucie na ulicach sa drakonskie kary
I jakos nikt nie narzeka na ograniczenie wolnosco. Z chamstwem nalezy rozmawiac za pomoca zrozumialego jezyka. Jak ktos ma fanaberie robic obore I trzodzic na wyjezdzie, to nie bezkarnie I za darmo.
- 4 1
-
2018-07-01 14:17
Adamowicz wynajmuje mieszkania a nie ma zarejstrowanej dzialnosci hotelarskiej
czy to az nie prosi sie o uregulowanie?
- 16 5
-
2018-07-01 12:24
On (4)
Jestem mieszkańcem Gdańska w Śródmieściu. Od kilku lat zauważam u nas na klatce problem, iż mieszkania są sprzedawane, remontowane i wynajmowane na okres krótkoterminowy.
Jestem człowiekiem, który nie wchodzi w czyiś portfel i naprawdę nie mam z tym problemu, że ktoś na tym zarabia. Na początku problemu nie było jak jedno mieszkanie z 13 było na taki wynajem robione. Jednak dziś sytuacja wygląda inaczej. Otóż połowa mieszkań czyli ok 7 jest już wynajmowane turystom na okrest krótkoterminowy i zaczynają się problemy. Człowiek czuje się jak w hotelu czasami albo pensjonacie. Imprezy do 6 rano, głośno, podjeżdżające taryfy. Brak kultury niektórych turystów, śmieci na klatce. Oni traktują to jako wakacje i to jest normalne że bawią się, piją do rana itp. ale najgorsze że idzie to kosztem ludzi, którzy normalnie żyją obok w tych mieszkaniach i mają do 6 rano do pracy i po południu oczekują trochę spokoju a nie imprezy.
Dlatego uważam, że powinny być jakieś pewne obostrzenia w tej kwestii.
Problem pojawia się i w starym i nowym budownictwie. Znajomy ostatnio kupił mieszkanie. Praktycznie w klatce na 15 mieszkań mieszkają 2-3 rodziny, 4-5 jest brane na wynajm krótkoterminowy, a w pozostałych kończy się dopiero remont, więc ta sytuacja się zmieni jeszcze.
Mówi, że nie jest źle, ale jak raz byłem, to nie do pozazdroszczenia sytuacja.- 90 12
-
2018-07-01 12:47
Musiałam się wyprowadzić z Długiej .... (1)
Uwielbiałam mieszkać w centrum ale historie z turystami skutecznie uprzykrzyly nam życie ... dzwonienie do domofonu w nocy żeby otworzyć drzwi , nieprzytomny Norweg na klatce który spowodował ze moje dziecko bało się wychodzić samo z domu to tylko początek moich historii... jestem zła bo zostałam wręcz zmuszona dla świetego spokoju sprzedać i się wyprowadzić z miejsca w którym mieszkałam od urodzenia
- 27 2
-
2018-07-01 13:49
podziękuj budyniom i innym karnosiom
20 lat temu nastawiali bilbordów zachęcających jak najwięcej turystów do przyjazdu, bo pobierają kasę za klimatyczne, za podatki zostawiane w lokalnych sklepach. A teraz się zestarzeli i następne pokolenie idące w ich ślady trzeba wytępić, bo oni chcą spokojnej starości.
To tak samo jak z wysokim zusem dla samozatrudnionych matek. Dopóki wiedzieli o tym tylko sami swoi to było ok. Jak informacja została rozprzestrzeniona to zablokowali to.- 9 1
-
2018-07-01 12:40
ostatecznie sprzedasz chatę i wyprowadzisz się pod Pruszcz
to jest cel bandytów z Solidarności, neo-korwinowców, popis-owców, całej tej kuwrewskiej szadzi która osiadła na Polsce 30 lat temu. Kapitalizm to bandytyzm. Śródmieście ma być tylko pod geszeft
- 9 6
-
2018-07-01 12:39
Mam to samo. Turyści wystawiają śmieci na klatkę, wynoszą je i zostawiają na parkingu. Poza tym młodym Angolom lub Niemcom zdarza się popuścić moczu więc wali na klatce żulem. Drzwi z domofonem cały czas rozwalone, administracja przyjedzie, naprawi i tyle. Wspólnota prawie nie istnieje bo połowę mieszkań ma jedna osoba (te same "wizytówki" i burg-wachtery).
- 22 3
-
2018-07-01 12:49
Wolność Tomku (3)
W swoim domku
- 18 49
-
2018-07-01 13:46
no właśnie: DOMKU
a nie mieszkaniu w bloku
- 16 1
-
2018-07-01 13:09
Twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się moja
- 21 1
-
2018-07-01 12:51
tak myślała Polska przed rozbiorami
poza - to nawet na bezludnej wyspie nie ma zastosowania. Na szczęście
- 16 1
-
2018-07-01 13:26
Te trudniejsze prawa
Im się należały!!!
- 0 5
-
2018-07-01 13:25
Jaki potencjał turystyczny ma Sopot
Ja się dziwie ze skm tam zwalnia.
- 15 2
-
2018-07-01 13:19
nie , nie są potrzebne
potrzebne są bardziej zdecydowane działania służb, efektywność i nieuchronność kary w sytuacjach gdy naruszana jest przestrzeń prywatna innych osób.
- 32 4
-
2018-07-01 12:24
Tak sie wyglądają rządy socjalistów, uregulować, zezwolić, wydać licencję
Czy to nie w trójmieście od 20 lat rządzi ta sama ekipa? Przez lata dążyli do tego, żeby wywindować ceny mieszkań w centrach miast i uczynić je "prestiżowymi" Normalna była reakcja ludzi, którzy wynieśli się gdzieś dalej żeby mieszkać. Raz, żę ceny chore a dwa że jakość życia w centrach jest niska ze względu na nieustanne próby "ożywiania" rozmaitymi imprezami - mało komu to odpowiada.
No a sam Budyń to garnął mieszkania jak sie tylko dało - po co jak nie pod wynajem? Całkiem przypadkowo perwnie się działo, że np jedno z nich wynajmowała firma otwierajaca w Gdansku tzw. "galerię" albo zagraniczni studenci z uniwerku gdzie pracuje szanowna małżonka :-D
A teraz to bedzie nagonka, że źli właściciele wynajmują mieszkania - oni sie po prostu dostosowali do sytuacji widząc co te pseudo styropianowe cwaniaki robiły przez lata.- 40 19
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.