• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy warto kupić mieszkanie w kamienicy?

Joanna Puchala
24 września 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Przed zakupem mieszkania w kamienicy sprawdźmy stan techniczny budynku. Jeśli nie jest on po generalnym remoncie dowiedzmy się jakie prace planuje wspólnota i czy ma na nie środki. Przed zakupem mieszkania w kamienicy sprawdźmy stan techniczny budynku. Jeśli nie jest on po generalnym remoncie dowiedzmy się jakie prace planuje wspólnota i czy ma na nie środki.

Mieszkanie w kamienicy kojarzy nam się z niepowtarzalnym klimatem czy ciekawymi możliwościami aranżacji wnętrza. Taki wybór miejsca do życia ma jednak zarówno zalety, jak i wady. Zanim podejmiemy decyzję o zakupie powinniśmy zapoznać się ze wszystkimi możliwościami i ryzykiem, które niesie za sobą mieszkanie w kamienicy.



Co sądzisz o mieszkaniach w kamienicy?

Wysokie pomieszczenia i dobra lokalizacja

Chociaż nie ma jednej konkretnej definicji kamienicy, to z reguły jest nią wielorodzinny budynek, znajdujący się w pobliżu innych domów. Takie budynki są nam bliskie, bo powstawały w Europie od średniowiecza. Łatwo jest zachwycać się taką zabudową, poczuć swoisty urok miejsca. Elementami, które najczęściej nas zachwycają są wysokie pomieszczenia, przestronne okna oraz duże, niekiedy dwuskrzydłowe, drzwi.

- Proporcje pomieszczeń, gdzie sufit jest o kilkadziesiąt centymetrów wyżej niż w blokach z wielkiej płyty sprawiają, że czujemy się lepiej i bardzo komfortowo. Zdarza się, że możliwe jest tu wybudowanie antresoli - mówi Kamil Lejkowski z agencji Flize-Gres.
Chociaż w tego rodzaju budynkach znajdują się najczęściej drewniane stropy, które nie wygłuszają kroków sąsiadów powyżej, to jednak grube, ceglane mury sprawiają, że w mieszkaniach mamy zapewnioną dobrą izolację akustyczną.

- W kamienicach nie musimy martwić się o sąsiadów, którzy lubią głośno słuchać muzyki. Ściany są bardzo grube, często ceglane, co bardzo dobrze tłumi dźwięki. Zdecydowanie barierą w kamienicach jest problematyczność sytuowania wind, co może być problemem w przypadku osób starszych lub niepełnosprawnych - dodaje Kamil Lejkowski.
W wielu kamienicach możemy liczyć na historyczne pozostałości takie jak: kominek, zabytkowy parkiet, stolarka czy wyjątkowe zdobienia na klatce schodowej lub w samym mieszkaniu, co sprawia, że takie budynki są jeszcze bardziej wyjątkowe.

Ogromnym atutem kamienic jest także ich położenie na planie miasta. Przeważnie zlokalizowane są w niedalekiej odległości lub w samych centrach miast, gdzie współcześnie trudno deweloperom znaleźć wolne działki na wybudowanie nowych obiektów.

Koszty eksploatacyjne, brak wind i parkingu podziemnego

Decydując się na mieszkanie w kamienicy powinniśmy jednak mieć świadomość wad. Jednym z ważniejszych aspektów są opłaty eksploatacyjne. Najbardziej kosztowne może okazać się ogrzewanie zarówno mieszkania, jak i całego budynku. Wysokie pomieszczenia sprawiają, że do ogrzania jest większa kubatura niż w przypadku standardowych mieszkań. Problematyczne okazuje się także ogrzanie murów budynku.

- Mury izoluje się według obecnie stosowanych technologii styropianem z zewnątrz, a konserwatorzy zabytków często nie godzą się na takie rozwiązanie. W tym wypadku budynek ociepla się od wewnątrz, co zabiera przestrzeń użytkową mieszkania. Innym wyjściem jest zainwestowanie w inne metody elektrycznego lub wodnego ogrzewania, co skutkuje wyższymi rachunkami za eksploatację mieszkania - ocenia Kamil Lejkowski.
Inną uciążliwą kwestią może okazać się brak windy, niewielka ilość miejsc parkingowych (i to tylko na ulicy przy budynku, bo o hali garażowej nie ma mowy) czy trudny do wykorzystania lub modyfikacji układ pomieszczeń. W czasach, kiedy były budowane kamienice, bardzo często łazienki byłe wspólne dla kilku lub wszystkich mieszkań. Bardzo częste są też przechodnie pokoje, które trudno wydzielić.

Czytaj także: W Trójmieście przybywa wyremontowanych kamienic

- Co ważne i decydujące, wiele kamienic nadal czeka na bardzo potrzebne remonty. Na szczęście w Gdańsku dużo dobrego z czasem przyniesie rewitalizacja szczególnie zaniedbanych rejonów, takich jak rejon ul. Wajdeloty czy Dolne Miasto - podkreśla Igor Yonekawa, specjalista ds. nieruchomości z Tyszkiewicz Nieruchomości.
Co warto wiedzieć przed zakupem mieszkania w kamienicy?

Przed kupnem mieszkania w kamienicy powinniśmy sprawdzić zarówno stan techniczny, jak i dowiedzieć się o formalności.

- Najczęstsza wada mieszkań w kamienicy to stan techniczny budynku, dlatego należy zacząć od sprawdzenia kamienicy pod kątem budowlanym ze szczególnym uwzględnieniem izolacji. Administrator budynku, za zgodą sprzedającego, powinien przygotować przyszłemu właścicielowi informację kiedy był ostatni remont i jaki jest aktualny budżet funduszu remontowego - mówi Paweł Zaleski z Zaleski Nieruchomości.
Jeśli stan techniczny nie budzi rażących zastrzeżeń, powinniśmy ustalić wielkość wspólnoty.

- W przypadku, kiedy wspólnotę tworzy więcej niż siedmiu właścicieli lokali mamy tzw. "dużą wspólnotę", gdzie wszystkie decyzje są podejmowane większością głosów. Jeżeli nie ma więcej niż siedmiu właścicieli lokali, to mamy do czynienia z "małą wspólnotą", w której decyzje muszą być podejmowane jednogłośnie - tłumaczy Paweł Zaleski.
W takiej sytuacji warto poświęcić chwilę na rozmowę z przyszłymi sąsiadami, co pozwoli ocenić atmosferę panującą w budynku.

- Warto też zaznajomić się z rodzajem i wysokością kosztów ogrzewania, wysokością funduszu remontowego i planami wspólnoty wobec kamienicy. Powinniśmy wiedzieć, czy znajdują się w niej mieszkania komunalne, czy można wydzielić więcej pokoi, a także poznać potencjalnych sąsiadów - dodaje Igor Yonekawa.
Równie istotną kwestię stanowi stan prawny nieruchomości. Przede wszystkim powinniśmy sprawdzić księgę wieczystą oraz dowiedzieć się, czy kamienica jest objęta nadzorem konserwatorskim. Objęcie budynku takim nadzorem może w znaczący sposób utrudniać lub opóźniać przeprowadzanie zaplanowanych remontów.

- Formalności i dokumenty potrzebne do kupna lub sprzedaży lokalu w kamienicy są takie same jak w przypadku mieszkania w bloku, jednak warto zwrócić uwagę na zaświadczenie o rewitalizacji. Jeśli kupowane mieszkanie znajduje się w strefie rewitalizacji, a wiele kamienic jest nią objętych, gmina ma prawo pierwokupu. Z pierwokupu przy zwykłych lokalach mieszkalnych gmina praktycznie nigdy nie korzysta, ale musimy liczyć się z okresem 30 dni oczekiwania na decyzję - wyjaśnia Igor Yonekawa.
Kamienica kamienicy nierówna
Biorąc pod uwagę zakup mieszkania w kamienicy warto zwrócić uwagę, że w Trójmieście mamy do czynienia z różnego typu kamienicami. Powstawały w różnym czasie, ich budowniczowie mieli różne cele (rezydencje, kamienice kupców, budynki czynszowe). Planując zakup lokalu w takim budynku warto uświadomić sobie różnice!
Odbudowane po II wojnie kamienice na Głównym Mieście mają inny rozkład niż budynki przedwojenne. Nie zmienia to faktu, że powstawały najczęściej przy udziale przedwojennych rzemieślników, stąd - o ile zachowały się w nich oryginalna stolarka lub elementy wykończenia - to wykonane są one często ręcznie, tak jak budowano przed wojną. Kamienice te są stosunkowo wysokie, klatki schodowe są wąskie, schody wysokie, brak wind zdecydowanie odróżnia tą zabudowę od współczesnego budownictwa mieszkaniowego.
Niższe są najczęściej ponadstuletnie kamienice w Górnym Wrzeszczu czy Sopocie. To budynki ceglane, często z rezydencjonalnymi, zdobnymi klatkami schodowymi, z dużymi (dzisiaj często podzielonymi) mieszkaniami. Ich zaletą jest często otaczająca je posesja na której jest miejsce na ogród.
Innego typu kamienice są na Dolnym Mieście, Biskupiej Górce, w Nowym Porcie, w Dolnym Wrzeszczu. W znakomitej części to obiekty z przełomu XIX i XX wieku. To budynki czynszowe, powstawały głównie z myślą o wynajmie, często na pierwszym piętrze mieszkał tam też właściciel. Budynki te są skromniejsze, znajdziemy w nich mniejsze mieszkania, często wymagają istotnych dla konstrukcji budynku remontów. W mieszkaniach tych nie było łazienek, stąd też dzisiaj są one niewielkie, wydzielone w nienaturalny sposób z innych pomieszczeń. Często instalacje w tych budynkach powstawały bez uprzedniego projektu, dziś często konieczna jest ich kosztowna wymiana. Na podwórkach pomiędzy budynkami pozostaje miejsce na parkowanie aut czy urządzenie zieleni.
Z zupełnie innym rodzajem kamienic mamy do czynienia w Gdyni. Większość z nich powstała w latach 20. i 30. XX wieku. Budynki te mają szerokie schody (windy są rzadkością), dobrze doświetlone pomieszczenia, mieszkania zaprojektowane są z myślą o wygodzie codziennego życia. Przewidziano tu garderoby i łazienki. Uporządkowany, kwartałowy układ zabudowy zapewnia miejsce do zaparkowania samochodu.
Jedna z wyremontowanych gdyńskich kamienic. W budynkach takich są szerokie klatki schodowe oraz dobrze doświetlone mieszkania. Jedna z wyremontowanych gdyńskich kamienic. W budynkach takich są szerokie klatki schodowe oraz dobrze doświetlone mieszkania.

Miejsca

Opinie (154) 5 zablokowanych

  • Po co mam kupować mieszkanie w kredycie na 35 lat? (58)

    Przejmować się meblami, remontami?
    Wolę wynająć! Jestem młoda dynamiczna i nowoczesna. Dzisiaj mieszkam tu a za rok czy dwa w innym mieście /kraju. Jestem wolna:))!!

    • 76 118

    • Jesteś wolna i tym samym niczego w życiu się nie dorobisz...nic nie będziesz mieć,troche tu ,trochę tam ....całe życiu na (26)

      • 34 33

      • kiki (5)

        i jak osiągniesz to mieszkanie to i szczęście zarazem?

        • 26 1

        • (1)

          Tak. Bo osiągnę stabilność i poczucie bezpieczeństwa.

          • 10 13

          • chyba twoje dzieci

            • 3 0

        • czy warto kupować rowery?

          czy warto kupować swetry?
          czy warto kupować krawaty?

          pomysłów na artykuły tysiące

          • 10 2

        • Przyszłość (1)

          Może jesli się "dorobisz" mieszkania to Twoje dzieci będą mialy gdzie mieszkać... Nie będą musialy wynajmować, brać kredytów... Zapewniasz przyszłość nie tylko sobie ale dziecom, wnukom... Zycie nie konczy sie na bywaniu w modnych knajpach i przejadaniu tego co sie ma...

          • 1 1

          • Dzieciom trzeba dać "wędkę", nie "rybę".

            • 5 1

      • (5)

        ale ja nie chcę mieć, chcę bywać, ja nie chcę się dorabiać, chcę żyć wolny, nie chcę w wieku 40-50 lat mieć wąsów, osikanych majtek i psa do którego gadam.

        • 24 31

        • (3)

          Nie wiesz co przyniesie ci życie - sikać pod siebie możesz i w wieku 30 lat. Nikt ci nie zagwarantuje, że to dopiero na starość...

          • 35 6

          • (2)

            mam 30 lat za sobą, póki co ja gwarantuje sam sobie wszystko, ja jestem architektem mojego życia, ja układam swój dzień.
            Ora Et Labora

            • 6 18

            • tak jest

              na starość nie będzie ważne czy masz te mieszkanie czy nie. Alea iacta est

              • 1 0

            • Tia. A do roboty chodzisz? Czy może na garnuszku lub szczęśliwy wygrany?

              Jeśli chodzisz to nie do końca jesteś architektem życia xD

              • 0 0

        • psa warto mieć zawsze, wspaniały "współdomownik".

          • 24 9

      • "dorobienie się " w życiu nie polega na posiadaniu, ale na dobrych- szczerych relacjach z rodziną, przyjaciółmi, na zbudowaniu (8)

        poczucia własnej wartości i na zadowoleniu z tego jak się żyje,
        gdy jest ktoś wierzący- to więź ze Stwórcą pewnie najważniejsza.

        Moi rodzice nigdy nie dorobili się własnego mieszkania ani samochodu,
        a są radośni, mają wspólną pasję (muzyka klasyczna, oboje grają na instrumentach, kochają się nawzajem po 40 latach małżeństwa i nas-swoje dzieci bardzo kochają,
        niczego im nie brak, w tej chwili przeniosą się do domu jednego z nas, bo wstawimy pianino i swobodnie będą mogli grać.

        • 35 8

        • zazdroszcze im tego lekkiego podejscia do życia... (4)

          Nie potrafilbym bym byc szczesliwy i spokojny z powodu nie zapewnienia sobie i swojej rodzinie wlasnego kąta... poprostu czyłbym, się w jakis sposób niezrealizowany...
          Widac chwale przyziemne wartosci...

          • 29 8

          • Ja też tak mam (1)

            muszę "czuć grunt pod nogami"

            • 15 5

            • są różne zwierzęta, są te co pełzają po ziemi i są te co szybują w obłokach

              • 7 2

          • Taaa kredyt to zapewnia kąt dla rodziny.

            • 13 5

          • Byc nie miec- miec to efekt tego ze wyszlismy z komuny...

            Moji sie dorobili kilku dzialek ,mieszkan....na koniec się rozwiedli, Siostra cwanie wziela wszystko. Jestem za tym co powiedzial dziecku trzeba dac umiejetnosci nie mieszkanie, ja sobie swietnie radze, choc mam niesmak co stworzyla moja rodzina.

            • 0 0

        • (1)

          A na starosc zamieszkaja z Toba? Ja bym dziadkom mieszkania nie wynajela. Predzej studentom.

          • 0 1

          • Coś w tym jest

            • 0 1

        • A tego...

          Przenoszą się do domu jednego z dzieci. Pięknie. A domek własny czy wynajmowany, że tak złośliwie dopytam?
          Ale dobrze, że mogą liczyć na dzieci. Bo wynajmować z tego co ZUS prześle... Cięzko może być.

          • 6 0

      • 35 letnie niewolnictwo bankowe? (3)

        Nie, dziękuję

        • 18 7

        • no weź się skuś (2)

          może choć kredycik na samochodzik?

          • 8 2

          • (1)

            albo lizing

            • 3 0

            • albo zaliż

              jak azaliż

              • 2 0

      • jak w USA

        a tam - jak wiadomo - trudno się dorobić...

        • 0 0

    • (3)

      a pierwszy okres już miałaś gimbusiarko?

      • 24 22

      • Zajęty to może być ustęp. (2)

        A ty skończyłeś już trzepać do monitora, piwniczaku? :)

        • 7 2

        • Nie mierz wszystkich swoją miarą koniobijco

          • 1 1

        • Polska była zajęta

          (ocupation)

          • 0 0

    • (5)

      A na emeryturze gdzie? Pod mostem?

      • 27 11

      • (3)

        Mieszkanie powinno być "na miarę" tzn. emeryt powinien nabyć mieszkanie w wieku przedemerytalnym, a nie wcześniej. Inne mieszkanie potrzebne jest dla singla, inne dla rodziny z małymi dziećmi, a jeszcze inne dla rodziny wielopokoleniowej. Niesety w Polsce nie dziwi, że tak wielu dziwią najemcy.
        Paradoksalnie, jedynie ludzie bogaci mogą pozwolić sobie na długoterminowy najem luksusowych mieszkań. Pozostali zmuszeni są do zaciągania długów w bankach na zakup "swojego M"

        • 24 5

        • (2)

          Ku chwale! Mam do wynajęcia dwa luksusowe apartamenty 2 pokojowe z aneksem kuchennym w oliwie - od listopada są wolne więc zapraszam - chciałbym te kredyty spłacić wciągu 10 lat :) Dzięki tej pięknej nowoczesnej ideologii wynajmu może mi się to udać :) za 10 lat moje dzieci będą pełnoletnie to dostaną od rodziców coś na start.

          • 13 9

          • Ty masz apartamenty, ale to ja mam kasę i to ja zdecyduję gdzie zamieszkam ... czy w Twoim, czy jednak w innym apartamencie. ;) Na mnie nie licz. Gdańsk Oliwa, może za 5 lat

            • 6 6

          • Kilka miesięcy pustostanu i gryziesz beton. Genialny interes.

            • 14 2

      • A ten wielki dom którego się chcesz dorobić to z czego chcesz utrzymać na emeryturze?

        • 5 2

    • Post na podpuche... Może napisz,że cię nie stać a nie dopisujesz jakąś filozofie (6)

      Będziesz miała rodzinę i będziesz się tułać... Powiedziałbym, "żeś" Cyganie, ale wszyscy Cyganie wyjechali do Anglii albo Norwegii....

      • 24 11

      • Krzycz Trybson! (5)

        Jak będzie miała rodzinę, to wtedy będzie się tym martwić, a może w ogóle nie planuje rodziny. Nie każdy musi. Ja sam mam zdolność kredytową plus/minus 800-900tys. PLN (w PKO BP doradca wyliczył na ~950tys), mógłbym w ten sposób kupić normalnej wielkości mieszkanie w całkiem dobrej lokalizacji, ale nie potrzebuję mieszkania na zapas, zwłaszcza że nie wiem czy kiedykolwiek będzie mi potrzebne, więc sobie wynajmuję coś małego co nie kosztuje mnie więcej niż tysiąc zł z opłatami. A pozostałe kilka tysięcy, które musiałbym włożyć w ratę przeznaczam na przyjemności póki jestem młody i mogę.

        • 13 11

        • 1000zł z opłatami w trojmiescie... (2)

          chyba pokój wynajmujesz....

          • 31 7

          • Krzycz Trybson! (1)

            Kawalerka, moim zdaniem to mieszkanie, ale jak sądzisz, że kawalerka to pokój to nie ma czego komentować :) pokój to się wynajmuje za 600-700zł w Trójmieście.

            • 6 9

            • Za 600 pokój, kawalerka za 1000?
              Definicja pokoju i kawalerki u każdego inna. Według mnie, zarówno w pierwszym jak i drugim przypadku w tej cenie wnajmiemy magazyn rupieci z minonego okresu PRL

              • 1 0

        • (1)

          Ale gluptasie nie musisz od razu mieszkania kupić za 950 tys . Kup sobie kawalerkę te tysiąc zł co teraz płacisz to bedzie rata a pózniej sprzedasz albo wynajmiesz ta kawalerkę .kupisz inne

          • 8 5

          • Krzycz Trybson!

            Już pomijając, że mógłbym sobie jakąś kawalerkę za gotówkę teraz kupić (co by mnie uszczupliło o dochody z inwestycji do których używam tych pieniędzy), to głuptasie taką kawalerkę trzeba wykończyć/wyremontować/urządzić, ładować w nią pieniądze, jak mi się przestanie podobać okolica, sąsiedzi, albo będę miał biuro w innym miejscu to zostaje problem, trzeba się bujać z tym, szukać kupca, a jeśli się nie chce stracić może to zając długie miesiące. No i trzeba nowe mieszkanie do zakupu znaleźć i wszystko od nowa (remonty, urządzanie...), jeśli ma się być konsekwentnym. Szkoda czasu samego. Poza tym zakładając kredyt a nie zakup za gotówkę, żeby mi wyszło tysiąc z opłatami, to rata max 800zł, odejmując koszta wykończenia to musiałaby ta kawalerka kosztować jakieś 160tys. PLN, chyba bym musiał tą kawalerkę w Kowalach kupić żeby mi wyszło to samo... Sory, wolę jednak mieszkać w mieście, w wygodach, na wynajmowanym, nie martwić się niczym, bo to w końcu nie moje mieszkanie.

            • 9 4

    • Twoje zachowanie jest nieakceptowalne! (2)

      • 6 4

      • No własnie. (1)

        Jak to? Bez kredytu chcesz żyć? To się nie godzi.

        • 18 3

        • dobre :)

          :) Kredyt musi być

          • 11 2

    • (4)

      Popieram, w życiu (chyba, że w geście rozpaczy) nie wezmę żadnego kredytu. Mam tuczyć banksterów i walić w gacie przed szefem, bo co ja zrobię z kredytem jak mnie zwolni? A tak bimbam sobie, wkurza mnie landlord to znajdę innego, jak się ma fach w rękach to się człek nie martwi. A jak Jarosław Zawsze Dziewica postanowi tu zrobić dyktaturę plebejsko-kleszą to dam nogę i nic nie stracę.

      • 13 9

      • EDEK, (3)

        kupując tanie mieszkanie developerke na Jasieniu czy szadółkach za 200tysi.. sam musisz wydac jakies 20% czyli ze 4... no moze z 5dych. Kredyt bierzesz na 150tysi czyli rate masz jakies 750zeta miesiecznie... jesli boisz sie, ze jak cie szef zwolni to tyle nie zarobisz... to jestes d*pa anie facet..... przeciez Pan wynajmujacy ci lokal tez cie wywali na bruk jak nie zaplacisz na czas... chyba ze u mamy na garnuszku siedzisz...

        • 16 7

        • NO

          I będzie mieszkał w nowym budownictwie pozbawionym wszystkiego, co w do mieszkania potrzebne... na dodatek na Szadółkach. żyć nie umierać! Judasz, zrozum, że niektórzy nie kalkukują tak, stać ich na wynajęcie mieszkania za 3000 i nie jest to dla nich duży wydatek.

          • 7 3

        • może i wywali...

          ale dług nie pójdzie za nim...
          Bank pójdzie...

          • 3 1

        • D*pa to ktoś kto kupuje na kredyt, a facet kupuje za gotówkę. Ba, mam gotówkę i wolę wynająć. Nie ma co się uwiązywać do jednego miejsca.

          • 1 2

    • I tak zostaniesz

      skrytykowana przez zawistnych Polaków, którym się wydaje, że kredyt wydaje taniej. policzcie sobie, dokładnie, wszystko. pracuję w banku i wiem, ze kredyty biorą głównie osoby mniej zamożne, to jest normą. biedakom wydaje się, że muszą mieć własne, czują że jest to ich zabezpieczenie.

      • 8 6

    • Bank to instytucja, co daje Ci parasol w słoneczną pogodę i zabiera go, gdy zaczyna padać.
      Nie moje ale dobre...

      • 6 3

    • To jakis bot?

      Tez do pewnego stopnia lubiłem wynajem, ale zawsze przychodzi czas ze lepiej już kupić swoje, nawet w kredycie.
      Ale ten komentarz pojawia się pod każdym newsem 'mieszkaniowym'. Szkoda strzępić klawiatury na odpisywanie i dyskusje.

      • 2 2

    • Wynajem jest dobry jeśli nie wie się jeszcze co się chce w życiu robić i gdzie, gdy chce się spróbować tego i tamtego. Jeśli chcemy się już ustabilizować, to lepszy jest kredyt.

      • 3 1

    • A no no

      I spłacasz komuś kredyt :) Chciałabyś zamieszkać w moim mieszkaniu ? :) :)

      • 0 0

    • A kto Ci kaze brac kredyt na 30 lat hahah zawsze mozesz zarobic na narko bedac facetem badz dorobic tyłkiem bedac kobieta hah A tak na powaznie to nie jestes wolna jestes niewolnikiem systemu i nawet o tym nie wiesz.Ps tez jestem młody ...

      • 0 0

  • Mieszkanie w kamienicy (7)

    Planując zakup mieszkania w kamienicy trzeba mieć dużo pieniędzy lub posiadać duże umiejętności własne oraz wiedzy technologi jest to duże wyzwanie. Zawsze podczas remontów wychodzą nieprzewidziane kwiatki
    Fajnie jak właściciel czuje klimat i potrafi dostrzec ciekawe detale i je wykorzystać docenić dawne rzemiosło.
    Prawdziwa wartością jest stary dobrze odrestaurowany element niż zastąpienie go dzisiejszą imitacja starego np drzwi, listwy, gzymsy (papier, styropian)

    Do autora izolowanie starych kamienic z zewnątrz styropianem to duży błąd a nie dzisiejsza technologia podyktowana bardziej niewiedzą wykonawcy lub z pozornej oszczędności inwestora.
    Styropian gorzej izoluje i powoduje że ściany (nie oddychają) co w starych budynkach jest bardzo ważne

    • 75 3

    • Zgadzam się z autorem postu, budynków z cegły nigdy nie możemy izolować styropianem! (1)

      Bez wyjątku!
      Cegła posiada dużą akumulację ciepła.
      Izolując ściany ceglane styropianem powodujemy, że ściany nie oddychają (nie pracują).
      Styropian burzy komfort właściwej wymiany ciepła i wilgoci między otoczeniem oraz wewnętrznymi pomieszczeniami.
      Po kilku latach pojawiają się nie tylko problemu z wentylacją, ale i z wilgocią wewnątrz pomieszczeń, których efektem jest najczęściej grzyb!

      Ot, prosty przykład na popsucie komfortu mieszkańcom
      i przerobienie budynku w Termos na herbatę...hehehehe

      Pyt.: Hej Ty! Mieszkasz w starej kamienicy?
      Odp.: nieee, raczej w termosie.

      • 15 7

      • Muratorowi eksperci ;)

        Sciany nie mają płuc, żeby oddychać. Żeby nie było grzyba, niezbędna jest wymiana powietrza poprzez właściwą wentylację. Nie bez powodu w ramach szczelnych, plastikowych okien powinno się robić szczeliny wentylacyjne.

        • 5 3

    • bzdura (4)

      wypowiadają się eksperci po politologi lub asp. Doczytajcie w książce ile % wymiany powietrza odbywa się przez kominy a ile przez ściany.

      • 5 3

      • (3)

        W starych kamienicach brakuje kominow na wentylacje.
        Eksperci od wentylacji na papierze...

        • 1 2

        • w kamienicach jest więcej przewodów niż w blokach (1)

          u mnie w każdym pokoju jest przewód z kratką - niepotrzebne bo starczą te z kuchni i łazienki

          • 2 2

          • Po co Ci wentylacja pokoi? A reszta sasiadow nie ma, bo wszystkie zająłeś?

            • 1 4

        • Zależy jakie jest ogrzewanie - jeżeli z sieci lub elektryczne, to zwalniają się dodatkowe przewody

          • 1 0

  • wierzcie mi NIE WARTO (3)

    stare to jest dobre wino, a stary dom to stare instalacje (wszystkie), wilgoć, zimno, zawsze jakiś sąsiad z patologii.

    • 94 51

    • totalna bzdura

      • 25 19

    • Bzdury piszesz, jaka wilgoc, jakie zimno, jaka patologia, mieszkam w kamienicy we Wrzeszczu i nic takiego nie ma, fakt po zakupie instalacje elektryczna wymienilem, instalacja w pionie byla wymieniona juz dawno przez wspólnotę.

      • 7 6

    • najlepsza jest elita na Szadółkach:)

      • 4 2

  • Kamienica dobra na biuro, ale nie na meiszkanie (10)

    Czy lokalizacja kamienic jest taka atrakcyjna do zamieszkania? Wątpię.
    Atrakcyjne do zamieszkania są nowe osiedla w dzielnicach centralnych. Mają zarówno dobrą lokalizację jak i nowoczesne rozwiązania. Dobra lokalizacja rozbudowaną pełną infrastrukturą miejską, winda, garaż podziemny, taras z ciekawym widokiem, ochrona, stosunkowo tanie ogrzewanie, to podstawowe cechy, oczekiwane od dzisiejszego luksusowego mieszkania. Kamienice, niestety wielu z tych cech nie posiadają.

    • 45 40

    • (1)

      Empiryczne doświadczenie nauczyło mnie, że nowoczesna inwestycja sprzed dekady dryfuje obecnie lub jest typowym blokiem (pomijam naprawdę nieliczne przykłady), a kamienica kupiona przed dekadą dziś wygląda o niebo lepiej niż w momencie zakupu.

      • 27 5

      • prawda - kamienica kupiona przed dekadą dzisiaj lepiej wygląda ... i tylko wygląda

        Niestety, kamienica to przeważnie w dalszym ciągu budynek bez windy, z ciasną klatką schodową, bez miejsca parkingowego, z widokiem na zagracone podwórko.

        • 8 11

    • Nowe lokalizacje rzadko mają dobrą infrastrukturę, często korzystają z tej zastanej wokół- z czasów"komuny", (3)

      na tym bazują wszystkie nowe osiedla na Przymorzu, same nic nie wniosły.

      • 20 4

      • Przymorze korzysta z infrastruktury z czasów komuny ... i super, bo komunistyczna urbanistyka charakteryzowała logika (2)

        I dlatego Przymorze, to super lokalizacja. Mieszkańcy Przymorza mieszkają teraz ... i teraz korzystają z wielkomiejskich dobrodziejstw.
        Kupić mieszkanie na odludziu i oczekiwać kolejne dziesięciolecia na docelowe zagospodarowanie dzielnicy, moim zdaniem to nieporozumienie. Właśnie kamienice centralnych dzielnic są cenione za to, że ich mieszkańcy mogą korzystać z infrastruktury, którą budowały poprzednie pokolenia. Kamienica na odludziu nadawałaby się tylko do rozbiórki.
        Ze względu na przestarzałe rozwiązania kamienice nie są zbyt konkurencyjne dla nowych budynków zlokalizowanych w sąsiedztwie. Kamienice konkurencyjne są tylko dla nowych budynków zlokalizowanych na nowych osiedlach, bez rozwiniętej infrastruktury, (np. infrastruktury komunikacyjnej)

        • 10 5

        • (1)

          No. I jeszcze przepiękne jest przymorze, jak Notting Hill i Chelsea :D

          • 1 0

          • Gusta są różne. Bardzo odpowiadają mi duże przestrzenie zielone pomiędzy blokami na Przymorzu i Zaspie. Blisko morze, parki, galerie handlowe, przychodnie, szpital, przystanki autobusowe i tramwajowe. Wszystko "pod ręką". Na codzień praktycznie można obyć się bez auta.
            Czego jeszcze potrzeba do wygodnego życia?

            • 4 0

    • od jakiego developka piszesz? (3)

      • 0 0

      • (2)

        Od tego, który buduje nowoczesne osiedla w fajnych lokalizacjach np. centralnych dzielnicach miast.

        • 0 0

        • (1)

          Szadółki, Ujeścisko, Pogórze górne

          • 0 0

          • Raczej Śródmieście, Wola, Ochota, Mokotów

            • 0 1

  • Z mojego doświadczenia nie polecam (9)

    Kupiłem dwa lata temu mieszkanie w kamienicy z lat 30tych XX wieku. Plusy ? Chyba tylko koszty utrzymania . Przy 50 m2 płacę 50% tego co w bloku. Budynek jest ocieplony i ma wymieniona okna. Latem jest przyjemnie chłodno a zimą bardzo dobrze trzyma temperaturę (Przy 21 stopniach na termostacie w godz. kiedy jesteśmy w domu koszt ogrzewania gazowego to 150 zł miesięcznie) Minusy Największy to niestety jakość materiałów użytych do budowy mieszkań. Stropy są drewniane więc rano słychać jak sąsiad z góry chodzi bo wszystko pracuje. To samo ściany działowe. Ściany nośne to monolit (1 m szerokości) niestety ściany działowe to jakaś prowizorka. Cegła postawiona na sztorc. Słychać dosłownie wszystko. No i duży minus z brak miejsc parkingowych. Pozdrawiam

    • 62 16

    • 150zł za samo ogrzewanie i ledwo 21st.?? (3)

      To bardzo drogo!!! Tyle mam w nowym bloku z 2010 jak nie grzeję wcale - czyli koszt ogrzewania = 0zł. Ale że nie lubię marznąć to kaloryfery mam na 3 - 3,5 i jest zawsze przyjemne 23-25st. A cały miesięczny koszt ogrzewania zamyka się poniżej stówki (mieszkanie 41m2). Koszty całkowite to latem ok 250zł, zima 350zł.

      • 2 22

      • 25 st. ??? (2)

        chłopie tyle może wytrzymać jakiś imigrant z Afryki
        ale nie biały człowiek

        • 25 4

        • Nie wszyscy dziadują na ogrzewaniu. (1)

          A temperatura 23-25 stopni jest idealna.

          • 5 24

          • kup nowy terometr pokojowy

            • 6 3

    • Tak gadasz, jakbyś nie wiedział, że (1)

      cienkie ściany występują w budynkach powstałych każdym czasie, nawet współcześnie.Np. na Ujeścisku są bloki które mają po kilka lat a ściany są tak cienkie, że słychać nawet naciśnięcie pstryka - elektryka przez sąsiada.

      • 13 1

      • Rozmawiamy o...

        Blokach na Ujescisku czy o starej kamienicy?

        • 0 1

    • Ja też mam mieszkanie w kamienicy budowanej całkowicie z pełnej cegły ,gdzie ściany nośne mają 50cm a działowe ok 20cm(działowe sa tylko wewnątrz mieszkania).Mieszkanie ma 70 m wielki balkon, ogród i garaże dla każdego właściciela,piwniceobszerne .Stropy są Kleina więc nie ma problemu, jeśli ktoś nie chodzi w szpilkach po domu , albo paneli nie położył na podłodze jest cicho.Koszt ogrzewania gazowego i wody 180zł/mc ,wody zimnej i,prądu 150.Wszystkie opłaty miesięczne ok 380zł.Jestem bardzo zadowolonaPomieszczenia wysokie 2,90,pokoje duże i duża kuchnia.Do Świętojańskiej 5 min pieszo..Od czasu do czasu trzeba naprawić dach lub drzwi wymienic do budynku lub pomalować budynek czy klatkę i wówczas robimy zrzutkę i kupujemy co sie nam podoba ,ale to raz na 20-30 lat wystarcza.Nigdy nie kupiłabym w bloku spółdzielczym, a tym bardziej w nowym budownictwie bo czuję się tam jak w puszce i czynsz wynosi 700zł za mniejsze mieszkanie.Wiem jedno ; albo kamienica w ogrodzie albo własny domek w ogrodzie.

      • 1 0

    • Zgadzam się, drewniane stropy niestety powodują że wszystko słychać, brak miejsc parkingowych, praktycznie brak podwórek więc dzieciaki biegają po ulicy, jak bym miała dzieci to samych bym ich chyba nie wypuściła, nie ma gdzie wyjść ze zwierzakiem. Mi osobiście najbardziej brakuje balkonu.

      • 0 1

    • Kamienice

      Podzielam pogląd za dziecka mieszkałam i teraz chce znowu do kamienicy.
      Bliżej emerytury bo dom za drogi

      • 1 0

  • Taaaa kupię mieszkanie w kamienicy a po roku dwóch zgłosi się prawnik spadkobierca co dostał od 140 letniego dziadka . (3)

    Nie dziękuję .

    • 63 27

    • Jeśli zgłosi się spadkobierca, to znaczy, że nie kupiłeś mieszkania, tylko mieszkasz na socjalu, a więc nie na swoim, tylko półdarmowym od miasta.

      • 15 7

    • a znasz taki przypadek?

      cos tam usłyszałem, ale sie nie znam, więc skomentuję. bełkot laika

      • 3 10

    • Etam, miałem okazje 50m2 w cenie kawalerki

      Już chciałem zaliczkę płacić, czytam dokumenty a tu czterech właścicieli, wszyscy za granicą.

      • 2 0

  • Poranna weekendowa kiełbasa dla pośredników nieruchomości. (1)

    • 29 3

    • raczej od

      kryptoreklama mieszkań na sprzedać w kamienicach z bardzo nieciekawych rejonów, no i ten podstawowy atut: rewitalizacja obszaru

      • 4 3

  • zdecydowane NIE

    Administracja takich kamienic masakra remonty, trzeba duuuuuużo kasy, sasiad wariat, następny pijak...

    • 47 23

  • Warto (1)

    Bo i tak zabierzemy i bedzie nasze...

    • 13 11

    • Dobra koncepcja

      • 4 2

  • Pani Gronkiewicz twierdzi, że warto (1)

    • 69 9

    • Slusznie prawusz

      • 15 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: Dom - Mieszkanie - Wnętrze

targi

Targi mieszkań i domów

wykład, targi, konsultacje
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35800 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24100 zł/m2
Gdynia Orłowo
24050 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
24000 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21200 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29500 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22650 zł/m2
Sopot Górny Sopot
18100 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16150 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15850 zł/m2
Gdynia Orłowo
15450 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane