- 1 Tulipanowe pole już otwarte (103 opinie)
- 2 Gedania, Danziger Hof - problemy do rozwiązania (284 opinie)
- 3 Studenci z nową wizją al. Niepodległości (257 opinii)
- 4 Morska Park. Osiedle będzie dokończone (184 opinie)
- 5 Nowy budynek w miejsce dawnej Stacji Deluxe (124 opinie)
- 6 Gdynia. 8 nowych budynków nad morzem (400 opinii)
Dwoje dzieci: wspólny pokój czy osobny dla każdego?
Zdania na temat tego czy lepiej, aby rodzeństwo wychowywało się w jednym pokoju czy w dwóch są podzielone. Jest to także problem dla rodziców - czy za wszelką cenę dzielić przestrzeń, aby zapewnić dzieciom osobne pokoje, czy zachować większy metraż, ale kosztem tego, że dzieci będą musiały się nim dzielić.
Przed taką decyzją stoi nasza czytelniczka, która właśnie kupiła z mężem mieszkanie w stanie deweloperskim. Mają oni już jedno dziecko, drugie urodzi się niebawem. Rodzice odbierają nowe lokum na przełomie roku i stoją przed dylematem, czy pozostawić dwa małe pokoje dla dzieci czy połączyć je, tak by ogólny metraż był większy.
Całe mieszkanie to cztery pokoje.
- Chcielibyśmy się w nich racjonalnie pomieścić - napisała w liście do redakcji pani Barbara. - Jeżeli chodzi o kolory to wolimy jasne podłogi, także jasną kuchnię. Ja ogólnie chciałabym pójść w stonowane kolory wszędzie, jednak mąż upiera się na rażące kolory tęczy. Nie umiemy dojść do kompromisu.
Właściciele mieszkania mają także psa yorka i zastanawiają się nad optymalnym miejscem na legowisko dla niego.
Dwie propozycje aranżacji mieszkania przygotował Mikołaj Ćwidak z pracowni MC Architekt. Jedna z nich obrazuje jak wyglądałoby mieszkanie, gdyby dzieci miały swoje pokoje; druga jest propozycją aranżacji wspólnego pokoju.
Koncepcja pierwsza. Osobne pokoje.
Pokój, obecnie trzyletniej, dziewczynki znajduje się w jednym z dwóch mniejszych pokoi (7,7 m kw.), drugie z mniejszych pomieszczeń (7,9 m kw.) przewidziane zostało jako pokój dla niemowlaka.
Układ funkcjonalny pokoju dziewczynki trzyletniej został zaplanowany w taki sposób, aby miała ona dostęp do wszystkich swoich "skarbów". Niskie szuflady na których można ustawiać ulubione zabawki i książki zapewniają łatwy dostęp do potrzebnych rzeczy, a jednocześnie są pojemne. Po zakończonej zabawie w szybki sposób można w nich ukryć powstały rozgardiasz.
Częścią integralną niskiej zabudowy jest łóżko na przedłużeniu którego również znalazła się dodatkowa pojemna szuflada. Jako dodatkowy element wyposażenia pojawił się okrągły stolik z czterema taboretami. Mebel został zaprojektowany w taki sposób, aby niewykorzystywane siedzenia nie zabierały miejsca z powierzchni tego niewielkiego pokoju, a w razie odwiedzin mogły przy nim usiąść cztery osoby.
Zaproponowane kolory jednoznacznie określają charakter wnętrza, ale nie są one infantylne i podkreślają osobowość dziewczynki w wieku trzech lat.
Sypialnie rodziców umieszczono w pokoju o powierzchni 10,5 m kw., na końcu mieszkania, blisko łazienki. Pokój z aneksem kuchennym zaaranżowany został w taki sposób, aby pełnić mógł funkcje pomieszczenia do wypoczynku, jak i jadalnię. Duży stół dzielący pomieszczenie ma szanse stać się prawdziwym sercem domu pełniąc w zależności od potrzeb funkcję dodatkowego blatu kuchennego lub miejsca do pracy czy rodzinnego odrabiania lekcji (za parę lat).
Legowisko dla psa znalazło się w przedpokoju.
Koncepcja druga. Wspólny pokój dla dzieci.
Propozycja ta różni się układem funkcjonalnym od poprzedniej koncepcji, chociaż nie oznacza to dużej zmiany w układzie ścian działowych.
W łazience zamiast bezbrodzikowej kabiny prysznicowej pojawiła się wanna, która ze względu na małe dzieci jest rozwiązaniem bardziej racjonalnym.
We wspólnym pokoju z aneksem kuchennym duży stół zastąpiony został przez wyspę kuchenną z wygodnym blatem śniadaniowym. W miarę możliwości podłączenia instalacji na wyspę przeniesiona może zostać płyta kuchenna. To pozwoliłoby na zwiększenie powierzchni blatu roboczego w zabudowie kuchennej, ewentualnie na włączenie do zabudowy dwóch wysokich słupków (co pozwoli zwiększyć powierzchnię przechowywania lub umieścić w jednym z nich piekarnik).
Znaczącą zmianą w układzie mieszkania jest połączenie dwóch małych pokoi dzieci w jedną wspólną przestrzeń. Zaletą takiego rozwiązania jest stosunkowo duża przestrzeń do zabawy dla obojga rodzeństwa.
Aranżacja i wizualizacje przedstawiają zagospodarowanie pokoju dzieci w wieku przedszkolnym/szkolnym. W pokoju przewidziano dwa biurka, dużą szafę ubraniową, która w najniższej części ma szuflady i półki dostępne dla dzieci.
Miejsce do spania zaprojektowano przy istniejącym szachcie kominowym w postaci łóżka piętrowego. Pozostałą część powierzchni pokoju pozostawiono niezagospodarowaną, aby służyła do zabawy dla dzieci.
Stonowana ciepła kolorystyka nadaje aranżacji przyjemnego wyglądu, a wnętrze wydaje się wypełniać światłem.
Masz problem z aranżacją wnętrza?
Wyślij do nas zwymiarowany szkic pomieszczenia wraz z zaznaczoną wentylacją oraz doprowadzeniami instalacji. Napisz jakie kolory lubisz, jaki preferujesz styl, jakie elementy mają koniecznie znaleźć się w twoim otoczeniu. Opisz kto będzie korzystał z projektowanych pomieszczeń i jaki tryb życia prowadzą użytkownicy. Czy mają jakieś pasje?
Rozwiązania przedstawimy w serwisie Dom i Nieruchomości w dziale Projekty i wnętrza.
Uprzedzamy, że przedstawione zostaną wybrane problemy.
List i szkic prześlij pod adres: aranzacje@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (60) 3 zablokowane
-
2014-09-22 14:47
Jakie legowisko dla psa w przedpokoju???
Moj pies by sie usmial!!!
- 8 4
-
2014-09-22 14:58
(2)
Chciałabym mieć dylemat czy dzieci mają mieć wspólny czy osobny pokój, obecnie to albo nie mają wyboru i muszą mieć wspólny pokój bo innego niema albo muszą nawet dzielić pokój z rodzicami.
- 8 0
-
2014-09-22 15:40
(1)
Mnie bawi jak ludzie z dylematami typu "cztery pokoje to za mało" rozpaczają jacy to oni biedni i na kolejne dziecko ich nie stać... "standardy się zmieniają" to mało powiedziane. Ludzie są coraz bogatsi w kolejnych pokoleniach, nieporównywalnie bogatsi od swoich rodziców czy dziadków w ich wieku, a dzieci coraz mniej. Nie dlatego że nie stać nas na dzieci, tylko w d*pach się poprzewracało od komfortu;/
- 7 5
-
2014-09-22 17:15
Jak się uczyli, zadbali by mieć fajne życie, zamiast r****** się i szerzyć patologię, to teraz w d*pach może się przewracać, zamiast musieć spinać d*py z biedy:D
- 4 2
-
2014-09-22 16:10
work (1)
Przy zarobkach 2000-2300 - ON oraz standardowych 1500-2000*
1600-2000 - ONA oraz standardowych 1300-1700 * zazwyczaj tyle się dostaje
nie stać na dziecko, a tym bardziej dzieci... chyba, że rodzice odpalą mieszkanie i sypią te 2-3 koła miesiąc w miesiąc.
1500 wynajem lub rata za własne M + rachunki, 800 zł jedzenie, 400 zł przejazd, 300 zł coś do domu i jakieś może klepaki na rozrywkę np. kino....(żeby rodzina w kraju teoretycznie rozwiniętym zastanawiała się czy stać ją na KINO to już jest patola i upadek państwa/systemu/rządu)
Zostaje 1000 zł lub mniej, a dziecko niefotosyntezuje i nie wyprowadza się go na spacer 4-5 razy na dobę by się załatwiło.
SORRY, ALE TAKI MAMY KLIMAT..., że dzieci nie będzie, bo nas na taki wydatek nie stać i co śmieszniejsze nie z naszej winy... (chociaż może i z naszej można wyjechać za Odrę i żyć normalnie nawet z dwójką czy trójką)- 9 5
-
2014-09-23 08:10
To już nie ten system..
w którym nie zarabia się nie ze swojej winy. Czasy w którym każdemu tyle ile potrzebuje, a od każdego tyle ile potrafi już minęły. Naucz się robić coś bardziej potrzebnego to cię będzie stać na dzieci.
- 2 1
-
2014-09-22 17:29
To chyba projektowała osoba bezdzietna.
- 14 1
-
2014-09-22 18:24
Perła inteligencji
Wsparcie finansowe rodzinom powinno być przyznawane tylko rodzicom, którzy mieli średnią ocen z całego okresu obowiązkowej edukacji nie niższą niż 4,0-4,3. Jak plebs będzie wiedział, że nikt mu nie pomoże, to będzie go mniej lub wyemigruje.
- 2 6
-
2014-09-22 21:00
Uwielbiam to zestawienie kolorow, sama mialam taki pokoj
choc bylam troche starsza. Pewnie dla dzieci mily oku, ale rodzice beda nieustannie sprzzatac te pomieszczenia. Chyba ze sa krotkowidzami.
P.S. Dziec, wydaje mi sie,i powinny miec osobne pokoje. A psa sie jakos przytuli.- 1 1
-
2014-09-23 10:25
Strasznie zimne te aranżacje, nawet żółty kolor tego nie przełamał.
- 1 0
-
2014-09-23 12:13
gdzie kaloryfery w sypialniach?
Zabudowa po samo okno, a gdzie architekt proponuje umieścić kaloryfery w sypialniach? Dlaczego biurka w koncepcji 2 są tyłem do okna? Czy materac nie zsunie się ze skrzyni w koncepcji 1?
Ale akurat kolorystyka i zabudowy bardzo mi się podobają. Szkoda tylko że piękne wizualnie, ale nie uwzględniają właśnie istnienia kaloryferów i możliwości spadnięcia ze skrzyni. U trzylatka ryzyko duże.- 2 0
-
2014-09-23 21:17
legowisko dla jorka
może zagrodę?
- 3 0
-
2014-09-24 09:36
co to ma być
Litości, czy osoba projektująca te wnętrze ma dzieci????
Dramat, a gdzie biurko, książki, ubrania, zabawki, klocki, samochody itd.
Ręce opadają jak się widzi takie projekty.
Pokój ma być przede wszystkim funkcjonalny, a nie byle jaki.
Lepiej nie pokazujcie takich projektów bo odnoszę wrażenie, że nie wiecie co to życie.- 4 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.