- 1 Gedania: poseł żąda wywłaszczenia terenu (249 opinii)
- 2 Nowe życie byłego domu Ryszarda Krause (208 opinii)
- 3 Walka z insektami to nie tylko dezynsekcja (19 opinii)
- 4 Wyjątkowy budynek ożywi dzielnicę (106 opinii)
- 5 Premiery u deweloperów. Wrzesień 2023 (116 opinii)
- 6 M. Kamiński na jubileuszu SPPON (42 opinie)
Frankowicze wygrywają w sądach, złotówkowicze też zaczynają składać pozwy
Konsumenci posiadający kredyt hipoteczny we franku szwajcarskim nadal pozywają banki do sądów i prawie zawsze wygrywają. Sprzyjają temu orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Sądu Najwyższego. Niedawno dołączyli do nich kredytobiorcy posiadający zobowiązanie w złotych, których umowa opiera się na wskaźniku WIBOR. Dotychczas wygrane sprawy były dla nich korzystne.
Liczba pozwów przeciwko bankom rośnie
Kredytobiorcy, którzy w poprzednich latach podpisali umowę o kredyt waloryzowany do franka szwajcarskiego, czyli tzw. frankowicze, masowo zakładają sprawy w sądach przeciwko bankom.
Trend ten może się jeszcze nasilić po niedawnej opinii prawnej przedstawionej przez rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Wynika z niej, że bank nie ma prawa domagać się od konsumenta jakichkolwiek innych świadczeń oprócz zwrotu wypłaconego kapitału i zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie od chwili wezwania do zapłaty. Konsument ma natomiast prawo w takiej sytuacji dochodzić od banku roszczeń wykraczających poza zwrot świadczeń pieniężnych.
- Do 2013 r. banki zawarły ponad 700 tys. umów kredytów denominowanych i indeksowanych na łączną kwotę ok. 90 mld zł. Prawdopodobnie dziś do 30 proc. kredytobiorców zdecydowało się na rozpoczęcie procesów. Sprzyja temu stabilizująca się linia orzecznicza, uwzględniająca zdanie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejski - mówi Grzegorz Sikorski prowadzący kancelarię adwokacką w Gdyni.
Również Sąd Najwyższy wielokrotnie wydawał wyroki korzystne dla konsumentów. Od listopada 2019 roku obowiązują zmiany procedury cywilnej, które pozwalają na pozywanie banków w sądach właściwych miejscowo dla miejsca zamieszkania powoda, co jest kolejnym ułatwieniem dla dochodzących swych roszczeń.
- W Gdańsku sprawy te rozstrzygają przede wszystkim I i XV Wydział Cywilny Sądu Okręgowego w Gdańsku, w Warszawie XXVIII Wydział Cywilny Sądu Okręgowego w Warszawie. W Gdańsku sędzia ma średnio ok. 500 spraw, w Warszawie ok. 4000 spraw. W Gdańsku okres oczekiwania na pierwszą rozprawę wynosi około dwóch lat, w Warszawie około czterech. W Gdańsku na ten moment sprawa trwa do 3 lat przed sądami dwóch instancji. Skala zjawiska jest bardzo duża, sądy ledwo zipią - mówi Katarzyna Warecka prowadząca kancelarię adwokacką w Gdańsku.

- W prowadzonych przeze mnie sprawach przed Sądem Okręgowym w Gdańsku, w rekordowym tempie została rozstrzygnięta w I instancji sprawa: w ciągu 3,5 miesiąca od złożenia pozwu. Ale mamy również sprawy, w których pozwy zostały złożone w 2021 roku, i nadal oczekujemy na wydanie wyroku - mówi Dominika Sęder prowadząca kancelarię adwokacją w Gdyni. - Faktyczne usprawnienie w rozpoznawaniu spraw frankowych było zauważalne w momencie, kiedy sądy coraz rzadziej wydawały postanowienia o dopuszczeniu i przeprowadzeniu dowodu z opinii biegłych z zakresu bankowości czy ekonomii, bowiem czas oczekiwania na opinię biegłych wynosił średnio 6-8 miesięcy.
Opinia biegłych okazuje się w tych sprawach zbędna, gdyż ich przedmiotem są niedozwolone treści umowy, o których nie wiedzieli kredytobiorcy.
Konsumenci na wygranej pozycji
Sąd Okręgowy w Gdańsku odnotował w 2022 roku rekordową liczbę wpływających spraw dotyczących unieważnienia umów frankowych. Roszczenia frankowiczów przeciwko bankom co do zasady nie przedawniają się. Dlatego osoby, które jeszcze tego nie zrobiły, nadal mogą wytoczyć proces. Pozew może złożyć praktycznie każdy, kto podpisał umowę zawierającą klauzule abuzywne, czyli nieuczciwe. Niektóre banki proponują ugodę nawet zanim sprawa trafi do sądu, jednak często na mało korzystnych warunkach.
- Konsumenci w zasadzie już masowo wygrywają te procesy. Szczególnie wadliwe są umowy z lat 2005-2009. Owszem, banki aktualnie przesyłają propozycje ugodowe, ale jak okazuje się nie są one wcale takie korzystne. Pozwać bank mogą również tacy kredytobiorcy, którzy kredyty już spłacili. Wówczas nie dochodzi się ustalenia nieważności umowy, która już została wykonana, lecz żąda się zasądzenia samej zapłaty będącej nadwyżką spłaconej kwoty nad kwotą wypłaconą przez bank - mówi Małgorzata Lipińska prowadząca kancelarię radcy prawnego w Gdańsku.
To korzystny moment dla tych, którzy jeszcze nie uregulowali sprawy swojego kredytu frankowego. Sądy rozpoznają sprawy frankowe coraz szybciej, a zapadające wyroki, zgodnie ze statystykami, są już praktycznie zawsze korzystne dla kredytobiorców. Według trójmiejskich prawników, wygrane sprawy stanowią ponad 95 proc. wszystkich wytoczonych przeciwko bankom.
- Z pewnością warto zainteresować się złożeniem pozwu w sprawach kredytów frankowych udzielanych przez mBank, Bank Millennium, Bank BPH, Getin Noble Bank, Santander Bank Polska, Raiffeisen Bank International, PKO BP czy ING Bank Śląski. Chodzi przede wszystkim o umowy zawierane w okresie 2002-2011. W sprawach tych banków sędziowie często znają już wzory umów z konkretnych lat. Obserwujemy, że jest to jeden z czynników przyspieszających rozpoznanie sprawy - mówią Paweł Galiński oraz Marcin Rodziewicz, radcy prawni z Galiński & Kleina Kancelarie Radców Prawnych. - Banki w większości nie odpuszczają i procesują się do końca, coraz więcej z nich przedstawia jednak propozycje ugodowe. Część banków wszczyna postępowania sądowe o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału, albo o zwrot kapitału jeszcze przed zakończeniem sprawy sądowej, co najlepiej chyba oddaje określenie "dolewać oliwy do ognia". Na pewno pewnym liderem jeśli chodzi o propozycje ugodowe jest bank PKO BP, który pierwsze propozycje ugodowe składa często już przed wszczęciem procesu. To na ile korzystne są to propozycje, rośnie wraz z tokiem sprawy sądowej - dodają.

Banki po przegraniu sprawy najczęściej składają apelację do sądu drugiej instancji, natomiast coraz rzadziej składają skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Jedyny bank, który nie składa apelacji to Getin Bank będący w przymusowej restrukturyzacji. Jeśli zostanie zaproponowana ugoda, należy ją rzetelnie przeanalizować, pomoc prawnika może tu okazać się nieoceniona.
- Bank wychodząc z propozycją ugody przesyła jej projekt i proponuje spotkanie z udziałem zaproszonego przez bank mediatora. Podpisanie takiej ugody musi być poprzedzone analizą, po to, by klient był w pełni świadomy co do jej skutków prawnych, a także co do aktualnych wyroków sądów - mówi Małgorzata Lipińska. - Banki zawsze składają apelację, nawet w przypadkach gdy same w procesie przedstawiają propozycję ugodową. Banki ożywiły takie instytucje prawa cywilnego jak zarzut zatrzymania, które stosują w zasadzie od zeszłego roku w każdym procesie. Ma to na celu przede wszystkim wstrzymanie odsetek ustawowych, które po zakończonym procesie mogą być ogromne i przysługują klientowi banku, który wygrał - dodaje.
Kredyty oparte o WIBOR również można zaskarżyć w sądzie
W chwili obecnej rośnie również zainteresowanie regulowaniem spraw kredytów udzielanych w złotówkach. Dotyczy to głównie kredytów, których oprocentowanie opiera się na wskaźniku WIBOR. - Jest to pokłosie dynamicznie wzrastających rat kredytów w PLN, niekiedy nawet o 250 proc. Kredyty ze zmiennym oprocentowaniem według stawki WIBOR były i są oferowane przez znaczną część banków w Polsce. Są to między innymi: Alior Bank, BNP Paribas, mBank, Bank Pocztowy, Citi Handlowy, Credit Agricole, ING Bank i Santander Bank Polska.
- Kredytobiorcy powołują się często na nieotrzymanie od banków wystarczających informacji o sposobie ustalania stawki WIBOR. Wskaźnik ten jest ustalany pośrednio przez banki, często na podstawie transakcji międzybankowych, które nie miały miejsca. Osoby zaciągające kredyty z takim oprocentowaniem zmiennym często nie miały powodów liczyć się z tym, że ich raty wzrosną tak drastycznie. Część kredytobiorców znalazła się w sytuacjach zbliżonych, a nawet mniej korzystnych, niż kredytobiorcy frankowi. Znamy przypadki, w których kredytobiorcy mają do zapłaty ratę, z której 90% stanowi oprocentowanie, a ogólna kwota do spłaty sięga trzykrotności wypłaconego kapitału - mówią Paweł Galiński i Marcin Rodziewicz.
Jak wzrosły koszty budowy mieszkań?
- Jeśli z umowy zostałby wyeliminowany WIBOR (tzw. odwiborowienie) jako niedozwolona klauzula umowna, to jedynym składnikiem oprocentowania kredytu byłaby stała marża banku. Ustalenie zaś przez Sąd nieważności takiej umowy prowadzi do tzw. kredytu darmowego. Błąd banków polegał też na tym, że nie informowały w należyty sposób o możliwości wzrostu oprocentowania kredytu i jego skali oraz odsyłały do wzorca (regulaminu), i po informację do podmiotu trzeciego jakim jest spółka GPW Benchmark, czyli administrator tego wskaźnika - mówi Małgorzata Lipińska.
Należy pamiętać, ze w skali kraju zapadło jeszcze niewiele orzeczeń sądów w takich sprawach. Część z wyroków była bardzo korzystna dla kredytobiorców. Sprawy złotówkowiczów są podobne do spraw fankowych, jednak istotnie się różnią w pewnych kwestiach. Jeśli chodzi o kurs franka szwajcarskiego, banki mają pełną dowolność w jego kształtowaniu, natomiast na wartość WIBOR działają pośrednio.
- Zakładając pozytywne rozstrzygnięcie sprawy umowy powiązanej z WIBORem, kredytobiorcy byliby zobowiązani do spłaty udzielonego im kapitału, bez oprocentowania i marży banku. Prawdopodobnie w perspektywie kilku lat będziemy znać odpowiedź czy Sądy podzielą poglądy konsumentów w zakresie abuzywności klauzul "wiborowych" - zapowiada Dominika Sęder.
Istotne jest to jaką informację otrzymał konsument od banku przed podpisaniem umowy o zasadach zmienności oprocentowania. Należy przeanalizować umowę oraz towarzyszącą jej dokumentację w poszukiwaniu klauzul nieuczciwych. Jeśli zdecydujemy się na wystąpienie z pozwem o ustalenie nieważności umowy kredytu złotowego, warto zasięgnąć opinii Kancelarii zajmującej się tematem.

Mapa inwestycji
Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2023-04-23 17:03
Największym draństwem ze strony banków jest "groszowa" rata kapitałowa przez pierwsze lata spłaty kredytu. (23)
Ludzie brali 500 tys. zł. Przez kilka lat oddali bankowi 200-300 tys., a tak naprawdę spłacili może 20-30 tys. zł z tych 500 tys.
Rata kapitałowa powinna równa przez okres spłaty kredytu + odsetki, ale wtedy bank by zarobił dużo mniej, bo kapitał pozostały do spłaty, od którego liczy się odsetki, dużo szybciej by się zmniejszał.- 126 19
-
2023-04-23 17:16
(3)
Przecież to by się kompletnie nie opłacało. Obecnie masz możliwość bezpłatnych nadpłat kredytu, poprzez spłacanie czystego kapitału, co generuje możliwość bezpłatnego skrócenia okresu kredytowania. Bank bierze to pod uwagę, dlatego większość odsetek spłaca się w początkowym etapie. W przeciwnym razie od XX% kredytów bank nie zarobiłby praktycznie nic, biorąc po uwagę nadpłaty kredytu i, poprzez to, szybsze spłacenie kredytu. Niestety, bank to nie organizacja charytatywna.
- 14 20
-
2023-04-23 21:29
(2)
Nie wiem kto Cie minusuje ale raczej ludzie co już w podstawówce mieli problemy z liczeniem . Jak bank pożycza Ci 500 np na 10% rocznie to logicznie ze musisz spłacić 50 tys odsetek rocznie (no dobra mniej bo cos tam kapitał jednak spada) a kapitału sobie możesz oddać ile chcesz. Ale skoro chcesz mieć niska ratę to nie da się tego inaczej
Nie wiem kto Cie minusuje ale raczej ludzie co już w podstawówce mieli problemy z liczeniem . Jak bank pożycza Ci 500 np na 10% rocznie to logicznie ze musisz spłacić 50 tys odsetek rocznie (no dobra mniej bo cos tam kapitał jednak spada) a kapitału sobie możesz oddać ile chcesz. Ale skoro chcesz mieć niska ratę to nie da się tego inaczej policzyć. To nie magia ani niczyja zła wola tylko czysta matematyka. Ludzie nie rozumieją ale komentują... masakra. Nic dziwnego ze w tym kraju wygrywa wybory ten co więcej obieca bo nikt się nie zastanawia jaki będzie tego koszt...
- 16 0
-
2023-04-23 21:37
Ludzie nie rozumiejąjak sie liczy i z czego wynika
rata. A wynika z matematyki i czasu, a nie widzimisie banku :) Bierzecie kredyty na 100 lat, chcecie miec rate 100zl i jednoczesnie splacac w tym 99zl kapitalu. To sie nie spina :)
- 7 1
-
2023-04-24 17:05
dokładnie... najniższa rata byłaby taka że spłaca się tylko odsetki i zero kapitału (i spłaca się taki kredyt wtedy w nieskończoność).
Dlatego pierwsze raty niewiele się od tego schematu różnią.
Biorąc kredyt na 40 lat i nadpłacając pierwszą ratę zaledwie dwkurotnością raty, długość kredytu spadła mi o ponad 3 lata :)- 3 0
-
2023-04-23 17:18
(4)
Ale to było można wybrać. Można było wziąć ratę malejącą.
- 27 2
-
2023-04-23 18:30
Owszem, ale tak były kreowane kalkulatory zdolności kredytowej, by prawie nikogo nie było stać na raty malejące (3)
Które przez pierwsze lata są o ok 50% większe od równych...
- 8 9
-
2023-04-23 20:00
Ale to jest tylko matematyka
Nie doszukuj się tu spisku banków
- 8 4
-
2023-04-24 08:21
Czyli chcesz, żeby spłacać więcej kapitału, ale magicznie raty nie były większe?
- 2 1
-
2023-04-24 17:08
rata malejąca w obecnym czasie nie ma żadnego sensu, no chyba że dla jakiś półgłówków którzy sami sobie muszą kaganiec założyć
Rata malejąca miała sens jedynie dawno temu gdy banki naliczały kary za wcześniejszą spłatę.
Dziś gdzie wszystkie oferty można dowolnie nadpłacać od pierwszego dnia, należy wybrać zawsze ratęrata malejąca w obecnym czasie nie ma żadnego sensu, no chyba że dla jakiś półgłówków którzy sami sobie muszą kaganiec założyć
Rata malejąca miała sens jedynie dawno temu gdy banki naliczały kary za wcześniejszą spłatę.
Dziś gdzie wszystkie oferty można dowolnie nadpłacać od pierwszego dnia, należy wybrać zawsze ratę równą, kredyt na najdłuższy możliwy okres kredytowania i po prostu założyć sobie comiesięczną kwotę do nadpłacania kredytu.
Nawet niewielka kwota ogromnie zmniejsza ilość pieniędzy do oddania bankowi.
A jednocześnie nie uwiązuje nas, bo w razie jak nadejdzie jakiś niespodziewany wydatek to można sobie tego miesiąca nadpłatę darować i np. wyrównać w przyszłym. A takiej możliwości nie ma się w ratach malejących czy kredytując na krótszy okres.- 1 0
-
2023-04-23 17:22
Istnieje taka opcja. Część kapitałowa jest stała a odsetkowa malejąca, ale wszyscy wolą równe raty zamiast malejących. Z resztą dla opcji rat malejących nie wychodzi zdolność kredytowa.
- 15 1
-
2023-04-23 17:26
Otóż to (5)
Niech ludzie wkoncu przestaną hejtowac i przyklaskiwac lichwiarzom z tym braniem kredytów pod korek czy ilus tam mieszkań na wynajem ,bo większość jednak brała te kredyty z wiadomego powodu na własne potrzeby mieszkaniowe(dach nad głową to podstawa a nie żaden luksus).Jak to możliwe że ktoś uczciwie spłaca powiedzmy z 10 lat ,spłacił np 120 tys a z
Niech ludzie wkoncu przestaną hejtowac i przyklaskiwac lichwiarzom z tym braniem kredytów pod korek czy ilus tam mieszkań na wynajem ,bo większość jednak brała te kredyty z wiadomego powodu na własne potrzeby mieszkaniowe(dach nad głową to podstawa a nie żaden luksus).Jak to możliwe że ktoś uczciwie spłaca powiedzmy z 10 lat ,spłacił np 120 tys a z kapitału mu zeszło raptem 6-8 tys?!Ale co tu się dziwić skoro jak ktoś wyżej napisał rata przykładowo 2tys a odsetki 1800 żeby było 1000 i 1000 to już by było dużo...
- 21 4
-
2023-04-23 18:33
Ja pożyczyłem w 2007 roku 374tys, (4)
Po 16 latach spłacania mój kapitał do spłaty przekracza 660tys zł - dwa razy więcej, niż pożyczyłem. W ciągu tych 15 lat "oddałem" bankowi Millennium ponad 500tys.. Ktoś naprawdę uważa, że to jest uczciwe?
- 30 7
-
2023-04-23 18:38
A podpisując godziłeś się na taki plan spłat?
No to o co chodzi?
- 7 22
-
2023-04-23 18:44
Tak, oczywiscie. Jesli nie rozumiales konsekwencji
umowy ktora podpisujesz to jestes tam gdzie jestes.
- 4 16
-
2023-04-23 20:01
Nie kłam
Kapitał do spłaty nie może rosnąć!!!!!
Maleje z każdą spłaconą ratą!!!!- 13 1
-
2023-04-23 23:47
347 tys. w 2007r to równowartość dzisiejszych 900 tys. Doliczając odsetki wygląda spoko.
- 1 3
-
2023-04-23 20:59
Największym dranstwem to jest udzielanie kredytu osobom
intelektualnie ponizej przyzwoitej sredniej. Chcesz splacac proporcjonalnie kapital to bierz raty malejace, a nie stale. Odsetki zawsze placisz od pozostalej czesci kapitalu do splaty. I są one proporcjonalne do oprocentowania i czasu splaty. Na oprocentowanie nie masz wplywu ale masz wplyw na czas splaty. I tak dzis bierzesz 500k kredytu, jak
intelektualnie ponizej przyzwoitej sredniej. Chcesz splacac proporcjonalnie kapital to bierz raty malejace, a nie stale. Odsetki zawsze placisz od pozostalej czesci kapitalu do splaty. I są one proporcjonalne do oprocentowania i czasu splaty. Na oprocentowanie nie masz wplywu ale masz wplyw na czas splaty. I tak dzis bierzesz 500k kredytu, jak jutro splacisz zaplacisz 50pln odsetek i caly kredyt wyniesie cie 500050zl. Jak wezmiesz na 100 lat z kolei to zapewne bedziesz co miesiac splacal 10pln kapitalu i 2000 odsetek :)
- 2 0
-
2023-04-23 21:35
Z matmy miałeś mierny pewnie. Co?? Nie rozumiesz co to procenty, odsetki i kapitał.. ale marursisz bo "bank tak chce ". Zal komentować.
- 2 0
-
2023-04-24 06:36
chlopie, jakie 20-30 tys... (2)
ja przez blisko 17 lat spłaciłem coś koło 280 tys, ale wg banku, który pożyczył mi 265 tys. nam nadal do spłaty 275 tys. czyli nie dość, że nic nie spłaciłem przez ten czas, to jeszcze mój dług się zwiększył. Dodam tylko, ze kredyt w chf, ktorych na oczy nie widziałem, bo dostałem kasę w pln i kiedy nie spojrzę na wyliczenia banku to moj dług jest inny, zazwyczaj wyższy
- 7 2
-
2023-04-24 23:56
a pln widziałeś? (1)
ciekawe...
- 0 0
-
2023-04-26 20:43
tak widzialem
wg banku powinienem dostac 278 tys. ale bank wyplacil mniej bo akurat kurs lecial w dol..... wiec nawet tego co na umowie nie dostalem ale splacic musze 2x wiecej bo akurat kurs poszybowal do gory, od 15 lat byl stabilny a tu taka sytuacja......
- 0 1
-
2023-04-24 09:23
Biorąc kredyt miałeś wybór!
Ratę równą lub malejącą. Trzeba było wybrać malejącą.
- 1 1
-
2023-04-24 17:03
Niech zgadnę, jesteś jednym z przeciwników obowiązkowej matury z matematyki i dumnie głosisz hasło że dziś jest kolejny dzień w którym nie przydały mi się wzory skróconego mnożenia.
Ale procent składany, to pewnie by się jednak przydał ;)
Bo to co powiedziałeś jest na mniej więcej tym samym poziomie jakby się ktoś dziwił że to draństwo jest bo zarabia 2000zł, a kupuje tylko rzeczy za 500zł i po kupieniu czterech skończyły mu się pieniądze ;)- 3 0
-
2023-04-23 18:29
Bez sensu (7)
Ja nie wiem, że ludzie muszą brać kredyt na mieszkanie jakby nie mogli po prostu odziedziczyć mieszkania po babci czy dostał po rodzicach. A tak na poważnie każdy brał kredyt jaki bank dawał. Były frankowe to nikogo nie było stać na złotówkowy, a później na odwrót. Kto nie dostał mieszkania od rodziców to kupował i się godził na warunki. Bank też
Ja nie wiem, że ludzie muszą brać kredyt na mieszkanie jakby nie mogli po prostu odziedziczyć mieszkania po babci czy dostał po rodzicach. A tak na poważnie każdy brał kredyt jaki bank dawał. Były frankowe to nikogo nie było stać na złotówkowy, a później na odwrót. Kto nie dostał mieszkania od rodziców to kupował i się godził na warunki. Bank też się zabezpiecza przed inflacją aby po 20 latach klient nie spłacił kredytu jedna wypłatą. Problem się robi gdy ktoś brał kredyt pod korek zamiast racjonalnie.
- 45 15
-
2023-04-23 18:42
"Nie miałem zdolności w PLN, bank mi dawał tylko w CHF" (2)
Uwielbiam to kłamstwo.
Otóż miałeś zdolność w PLN. Tylko na 45 m2. Ale jak się uparłeś na 90m2, to został ci CHF.
Bajka o koniku polnym i mrówce. Kojarzysz?- 12 23
-
2023-04-23 20:47
fakty... (1)
jeśli umowa którą podpisałaś/eś zawiera wady prawne to przysługuje Ci jak w każdej innej sprawie spór sądowy i to SĄD orzeka czy umowa jest ważna czy nie.
Wszelkie inne kwestie schodzą na dalszy plan.
Umowy które oferowały banki zawierają klauzule abuzywne , nie są zgodne z prawem.
Sami ukręcili na siebie bicz...- 21 2
-
2023-04-24 23:58
Fakt numer dwa
Wszystkie umowy frankowe były uczciwe dopóki kurs CHF był niski.
Nieuczciwość nastała cudem z dnia na dzień, gdy Bank Szwajcarii uwolnił kurs.- 3 2
-
2023-04-23 22:28
Dlatego potrzebna jest kontrola państwa - państwa gdzie rządzą obywatele a nie Gates czy Bezos (1)
Bank powinien móc zrobić tylko to, co jest mu dozwolone w prawie - a tymczasem prawo pęta ludzi, natomiast kapitaliści mogą wszystko i właśnie mamy tego efekt - do tego nie możesz po prostu iść do innego banku czy sklepu, bo oni sobie ustalają między sobą minimalne marże czy standardy umów.
Zobaczcie jak w ostatnich latach zaufanie do jakżeBank powinien móc zrobić tylko to, co jest mu dozwolone w prawie - a tymczasem prawo pęta ludzi, natomiast kapitaliści mogą wszystko i właśnie mamy tego efekt - do tego nie możesz po prostu iść do innego banku czy sklepu, bo oni sobie ustalają między sobą minimalne marże czy standardy umów.
Zobaczcie jak w ostatnich latach zaufanie do jakże wielu niegdyś szacownych instytucji sięgnęło bruku, "jak w banku" - akurat, "banki narodowe stoją na straży" - no jaha, po drodze wałek z covidem i planowane nowe wałki na paszportach CO2 i innych takich - ciekawe tylko, kiedy cierpliwość obywateli zacznie się wyczerpywać.
Wenezuela upadła bo kapitaliści byli zbyt chciwi i nie chcieli się podzielić - następna w kolejce Nigeria masakrowana przez nafciarzy, pamiętajcie drodzy kapitaliści, że rewolucje są wszczynane przez ludzi biednych! A jeśli wybuchnie globalna rewolucja to banksterów nie ocalą żadne prywatne odrzutowce ani jachty. Gdzie jest granica chciwości i akumulacji bogactwa?- 2 3
-
2023-04-24 16:48
Obywatele? masz na myśli zwykłego obywatela Kaczyńskiego jak o sobie mówi? dziękuję, nie skorzystam, to wolę już Gatesa
- 3 0
-
2023-04-24 16:47
Ale ty jesteś dowciapny, po prostu dowcip tysiąclecia na miarę Glapińskiego
- 0 0
-
2023-06-18 18:57
Polka
Nieprawda. Były różne kredyty. Były złotówkowe i frankowe. Mnie też naciskano, ażebym wzięła we franku. Pamiętam doskonale.
- 0 0
-
2023-04-26 12:32
Koniec bankowemu bezprawiu
Polska to nie dziki zachód, tu jest prawo, które przestrzegać mają nie tylko obywatele, ale i firmy, a w szczególności banki, które powinny byc organizacjami zaufania publicznego, a nie lichwiarskimi mafiami.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.