Ustalenie przemyślanego rozkładu funkcjonalnego to trudne zadanie - nawet jeśli właściciel domu czy mieszkania jest w stanie określić swoje potrzeby. Co ciekawe prawdopodobieństwo popełnienia błędów, które będą miały wpływ na przyszłe użytkowanie domu czy mieszkania jest niezależne od projektowanej powierzchni.
Wyślij do nas zwymiarowany szkic pomieszczenia wraz z zaznaczoną wentylacją oraz doprowadzeniami instalacji. Napisz jakie kolory lubisz, jaki preferujesz styl, jakie elementy mają koniecznie znaleźć się w twoim otoczeniu. Opisz kto będzie korzystał z projektowanych pomieszczeń i jaki tryb życia prowadzą użytkownicy. Czy mają jakieś pasje?
Rozwiązania przedstawimy w serwisie Dom i Nieruchomości w dziale Projekty i wnętrza.
Uprzedzamy, że przedstawione zostaną wybrane problemy.
List i szkic prześlij pod adres: aranzacje@trojmiasto.pl
Karolina Rochman-Drohomirecka i Magdalena Malinowska-Multan
2015-03-23 07:21
Szkoda kasy na takie nieużyteczne aranżacje, domy są do mieszkania a nie pokazywania. Aranżacja ma być funkcjonalna i ma podobać się właścicielowi a nie gonić za trendami które się szybko zmieniają.
2015-03-23 07:43
mam takiego sąsiada,
nie jest to żaden uszczerbek w jego stanie posiadania na kontach,
ma piękny, funkcjonalny ogromny dom
sam snobem nie jest, ale lubi zmianę kolorystyki i wyposażenia wnętrz, w których mieszka z rodziną
2015-03-23 12:47
nie wiedziałam że trzeba być niewiadomo jak bogatym zeby zmieniać aranżacje co jakiś czas ;-) mnie wystarczy zmiana zasłon i poduszek i ew podmiana dodatków i juz wnętrze wygląda inaczej a nie kosztuje wiele;-)
2015-03-23 15:39
poduszki, zasłony ( osobiście nie lubię ani zasłon ani firan)
to są akcenty, a nie całość aranżacji
2015-03-25 05:40
jakim trzeba być snobem żeby tak się poświęcać
i nie chodzi wcale o kasę
2015-03-23 09:53
2015-03-23 07:43
ale gdy ma się małe dzieci...
2015-03-23 08:35
żenada....
może to i modne ale brak funkcjonalności i elementarnej elegancji;
2015-03-23 08:55
2015-03-23 14:10
By uratować dół powinno się zlikwidować gabinet, zrobić tam kuchnię przy schodach jadalnia a na prawo salon;
Niestety wszędzie wąsko wygląda tak jakby cały dół był długim korytarzem
2015-03-23 14:27
projekty nie kosztują 2 zł, te nawet wygląda na indywidualny, właściciele na pewno poświęcili trochę czasu na analizę problemu i widać zdecydowali, że chcą mieć taki układ pomieszczeń.
2015-03-23 08:52
Mieszkańcy bloków płaczą na aneksy kuchenne, mieszkańcy domków w tym czasie budują domy z kuchniami otwartymi.
2015-03-23 09:31
jak masz mały salon i jeszcze z kuchnią to robi się jeszcze mniej miejsca a salony w domach są duże stąd połączone z kuchnią by mieć więcej przestrzeni. Ja tam mam takie doświadczenie, że rodzice mają salon około 50m2 plus kuchnia jakieś 10 i jest to open space - była to najgorsza decyzja. W salonie oglądasz tv a w tym czasie ktoś gotuje wodę na herbatę, klepie schabowe :) włączona zmywarka = hałas. I nie ma już miłego spokojnego popołudnia w salonie przy kafce... Nigdy więcej kuchni z salonem!
2015-03-23 09:45
2015-03-23 10:48
jak masz mały salon i z kuchnią to dopiero jak to rozdzielisz to będą klity. Wg mnie jest dokładnie odwrotnie niż piszesz tzn, czym mniejszy salon i kuchnia tym łączenie ma większy sens. Czajniki bezprzewodowe faktycznie hałasują ale to tylko 2 min. Zmywarka i okap są niesłyszalne. Niektórzy jeszcze twierdzą, że z kuchni śmierdzi, ale to też nie ma za bardzo związku z tym czy salon jest z kuchnią czy bez. Jak ktoś ma słabą wentylację i ma śmierdzące jedzenie to smród będzie nawet u sąsiada w bloku. ja mam salon z kuchnią ok 50m2 i bardziej przeszkadzają hałasujące dzieci niż odgłosy z kuchni
2015-03-23 11:59
mam tzw.salon z kuchnią i nie zamieniłabym tej wersji na oddzielne pomieszczenia,
cała nasza rodzina jest z tego zadowolona,
p.s.dla malkontentów: smażona świeża ryba nie śmierdzi.
najfajniej jest gdy z gośćmi przygotowuje się świeże jedzenie,
albo parzy dla nich kawę- nie trzeba wychodzić , ale cały czas można rozmawiać
mama przygotowująca obiad dzieciom rozmawia z nimi, gdy te przy dużym stole w części jadalnej odrabiają lekcje, albo po prostu siedzą, rysują,
nawet gram z nimi w planszówki "pilnując" zupy
po prostu co kto lubi, każdy mieszka jak mu wygodnie
2015-03-23 08:54
Sarkofag w kuchni. Podoba mi się.
2015-03-23 15:28
jest to że prosto od garów z kuchni można wejść do kibelka. Ewentualnie dopilnować dzieciaka czy dobrze spuścił wodę nie przerywając mieszania na patelni.
2015-03-23 09:10
trochę jak w grobowcu, ale co kto lubi
2015-03-23 09:44
Żeby cokolwiek uratować,należy zlikwidować pokój gościnny.Uzyska się wtedy dobrze doświetlony, KWADRATOWY obszar,który można sensownie urządzić.Schody na piętro trzeba zasłonić cienką ścianką,lub płytką biblioteczką (witrynką),aby zlikwidować "efekt strychu".W ten sposób uzyska się bardzo wyeksponowany,pięknie doświetlony kącik wypoczynkowy ze wspaniałym widokiem na ogród.Wszelkie majstrowanie przy obecnym układzie wnętrza jest syzyfową pracą,a projektant domu zasłużył na "pałę" za takiego potworka!
2015-03-23 10:28
Projekt domu jest po prostu... oryginalny. Szczerze: nie widziałem jeszcze takiego rozwiązania, żeby salon był jednocześnie... przedpokojem. Ale to, że czegoś nie znam, nie znaczy, że jest złe: widocznie inwestorzy tak sobie wymyślili, że nie przeszkadza im, że pokój dzienny jest jednocześnie ciągiem komunikacyjnym: zapewne ma to jakieś dobre strony. Natomiast kompletnie nie rozumiem o co Ci chodzi z "efektem strychu". Ładnie wykończone schody to piękna ozdoba każdego domu!
2015-03-23 13:41
Nie lubię marudzić ale faktycznie rzut jest nie najlepszy. Od wejścia począwszy. Aby dostać się do domu trzeba kluczyć a jak na taki styl to chyba nie jest ok. Przestrzeń przy schodach nie dość że przejściowa to również stosunkowo wąska. Ciężko dla niej jakąś racjonalną funkcję wymyślić. Może na zewnątrz bryła budynku prezentowała się jako tako ale wnętrze niestety wyszło pokracznie. Kuchnia gdzieś na końcu domu. Brak hierarchii, akcentowania ważnych i mniej ważnych pomieszczeń. Wszystko właściwie na parterze jest w przejściu za wyjątkiem kuchni schowanej za rogiem. Jeśli wyobrazimy sobie wnętrze i widok na schody to o ile klatka schodowa nie jest prześwietlona na piętrze dużymi oknami to efekt będzie właśnie taki jakby to było wejście (owszem wygodne i szerokie) na strych. Niepotrzebnie aż tak schody są zaakcentowane bo pomieszczeniu do którego są "przyklejone" nie pomagają. Taki jeden bieg to raczej rozwiązanie do domów nowoczesnych a nie stylizowanych. Stylistyka w jakiej wykonano aranżację to nie moja bajka, nie przepadam za udawaniem, auto też wolę jeśli jest oryginalne, stare nawet jeśli już nie jeździ. Aranżacja wykonana jest jednak prawidłowo a zadanie jak pisałem wyżej nie jest łatwe. Nie sądzę też aby Projektanci byli fanami takiego stylu, Inwestor na bank.
2015-03-23 13:53
Hmm zapewne projekt gotowy w wariancie "na bogato" ale kto wie, może zmutowany klocek z czasów PRL.
2015-03-23 16:16
to może być np przedwojenny szereg we wrzeszczu, stąd też pewnie rozkład niespotykany nie tylko w najnowszym budownictwie ale w powojennym. Pokój gościnny od jednej strony ogranicza ściana nośna, tak więc zlikwidowanie go nie da kwadratu. Wydaje mi się że nie masz wiedzy o budynku aby wypowiadać się o projekcie domu.
2015-10-05 22:38
Dom to lata 70te+, lokal powstał przez podział całości domu na dwa lokale, przedpokój, łazienka, salon to pierwotna, oryginalna część domu, kuchnia i gabinet to dobudowany kawałek. Nie jest to nowy projekt.
2015-03-23 10:21
Słabe te aranżacje.
2015-03-23 11:01
Uważam, że niejedna osoba chciałby zamieszkać w tak urządzonym domu.
2015-03-23 13:44
...i nie dwie. Niestety. Konkurencją dla stylu "angielskiego" jest również styl "prowansalski" i różne miksy ;-)
2015-03-23 11:04
A kto to bedzie sprzatal , chyba ze jakas wschodnia na czarno zatrudnie. A styl jakis takis angielskopodobny. Żenada i P********ka a nie projekt
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy