• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak oglądać używane mieszkanie przed zakupem

Mirosław Okonkowski, Emmerson Realty S.A.
6 maja 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Nawet jeśli umawiasz się na oglądanie mieszkania z pośrednikiem nieruchomości notuj podczas spotkania wszystkie szczegóły. Nawet jeśli umawiasz się na oglądanie mieszkania z pośrednikiem nieruchomości notuj podczas spotkania wszystkie szczegóły.

Zakup mieszkania to decyzja na wiele lat. Wiąże się zazwyczaj z poważnymi zobowiązaniami finansowymi. Oglądając lokal warto więc zwrócić uwagę na każdy szczegół, aby potem nie zmagać się z konsekwencjami niedopatrzeń.



Czy oglądanie mieszkania sprawiło ci trudność?

Przede wszystkim na oglądanie mieszkania umówić się należy z jego właścicielem za dnia. Dzięki temu można zobaczyć więcej - na przykład ewentualne usterki niewidoczne przy świetle sztucznym - pęknięcia, rysy czy ślady zacierania grzyba na ścianie oraz fasadę bloku lub kamienicy.

Jak wiemy pierwsze wrażenie jest najważniejsze. Jednak przed wejściem do mieszkania warto świadomie zapanować nad swoimi emocjami. Każdy lokal, da się wyremontować we własnym zakresie zgodnie z własnymi upodobaniami. Sprawa nie zawsze przedstawia się tak optymistycznie jeśli chodzi o elewację budynku, dach, klatki schodowe. Na remont muszą się zgodzić mieszkańcy w drodze zbierania podpisów (jeśli w budynku jest wspólnota mieszkaniowa) lub zarząd spółdzielni mieszkaniowej - nie będziemy na to mieli indywidualnego wpływu i warto o tym pamiętać.

Do oględzin dobrze jest przygotować się wcześniej. Ołówek, kartka papieru, taśma miernicza i aparat fotograficzny - są tak zwanym wyposażeniem podstawowym. Jeśli oglądamy klika (bądź kilkanaście) mieszkań, zdjęcia pomogą odróżnić jedno od drugiego. Na papierze zapisujemy wszystkie pytania i ewentualne uwagi do właściciela mieszkania.

Co warto zapisać na kartce?

- numer telefonu do właściciela,
- adres lokalu,
- piętro, na którym znajduje się mieszkanie,
- typ bloku (cegła, wielka płyta),
- rok budowy,
- powierzchnia mieszkania,
- cena wywoławcza,
- forma własności (spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu w spółdzielni mieszkaniowej lub pełna własność),
- czy jest piwnica, komórka lokatorska, miejsce parkingowe zewnętrzne ewentualnie miejsce garażowe w parkingu podziemnym.

Na co trzeba zwracać szczególną uwagę dokonując oględzin?

- czy jest domofon/videodomofon;
- czy klatka jest czysta, czy pełna graffiti (im gorszy stan klatki schodowej, tym z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że sąsiadami będą osoby o niezbyt wysublimowanych manierach i zachowaniu, a w związku z tym w przyszłości takie mieszkanie, trudniej będzie sprzedać),
- czy jest winda (jeśli jest, to nowa czy z poprzedniej epoki).

W mieszkaniu zwróćmy uwagę na kilka istotnych rzeczy:

- czy mieszkanie znajduje się tuż przy windzie (jeśli tak, to windy starego typu mogą być dość dokuczliwe przez swoją głośność i trzaskające drzwi);
- gdzie wychodzą okna - na ulicę, czy na podwórze; czy są stare, czy nowe, szczelne czy wypaczone (wymiana okien to spory wydatek);
- w jakim stanie są drzwi wejściowe oraz drzwi wewnętrzne;
- co leży na podłodze - czy są to zwykłe płytki PCV, drewniane deski, panele a może parkiet? Stary parkiet wymaga cyklinowania, renowacji i klikakrotnego malowania lakierem; niekiedy stary parkiet mimo, że na pierwszy rzut oka wygląda solidnie, nadaje się tylko do wymiany;
- wygląd ścian oraz sufitu szczególnie w łazience i tuż przy oknach - tam najczęściej gromadzi się grzyb, jeśli w mieszkaniu jest wilgoć i grzyb, koszty remontu mogą być bardzo duże;
- wyposażenie łazienki - czy jest glazura i terrakota (jeśli tak, to w jakim stanie), czy jest wanna, czy kabina prysznicowa, w jakim stanie jest ceramika (umywalka, wanna, prysznic, sedes);
- wyposażenie kuchni- sprawdźmy podłogę, warto być wyczulonym na obecność nieproszonych gości takich jak karaluchy, mrówki faraona, rybiki itp.

Właściciela mieszkania koniecznie należy zapytać o:

- sąsiadów - czy są młodzi, czy w sile wieku z dorastającymi nastolatkami, a może emeryci...; jeśli zdecydujesz się na zakup tego mieszkania, to będziesz w nim mieszkał przez kilka najbliższych lat.
- o to, czy mieszkanie oferowane jest puste, czy też zostaje z wyposażeniem (jeśli tak, to dobrze byłoby doprecyzować, co konkretnie zostaje), nieraz o wiele taniej wychodzi kupić nowe wyposażenie niż dopłacać właścicielowi kilka tysięcy za "zużyte graty";
- ile wynosi czynsz, ile fundusz remontowy, ile podatek od nieruchomości a ile opłata gruntowa. Nieraz cena mieszkania jest atrakcyjna, lecz zsumowane koszty utrzymania pochłoną oszczędności przy zakupie;

Instalacje - remont może słono kosztować

Na koniec oględzin warto osobiście sprawdzić wszystkie instalacje.
- kontakty i gniazdka - poprośmy właściciela o włączenie wszystkich świateł na raz, aby się przekonać, że z instalacją wszystko jest w porządku.
- przyjrzyjmy się kranom czy nie ciekną, potem odkręćmy je na moment na tyle ile się da, aby zobaczyć, jakie jest ciśnienie wody i jaka jest temperatura wody, upewnijmy się czy ciepła woda jest miejska, czy też z piecyka gazowego bądź termy.
- jeśli w mieszkaniu jest kuchenka gazowa, to sprawdźmy wszystkie palniki (jak duży jest płomień, co świadczy o silnym lub słabym ciśnieniu gazu)
- zapytajmy o telewizję kablową i Internet - jeśli nie ma jej w mieszkaniu, to sprawdźmy czy jest w bloku.

Jeśli udało nam się wybrać mieszkanie przystąpmy do sprawdzenia go od strony prawnej - czytaj co należy sprawdzić.
Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.

Mirosław Okonkowski, Emmerson Realty S.A.

Opinie (123) 6 zablokowanych

  • Bz towarzystwa "pośrednika."

    • 97 18

  • normalnie wchodzisz na hacjende i paczysz (4)

    • 102 6

    • ja pacze a tam w lozku ciocia Gienia zabawia sie z Tomciem ! (1)

      • 1 9

      • paluchem?

        • 0 0

    • wbijasz na kwadrat (1)

      i kminisz co zajumać?

      • 7 6

      • czyli orunia :)

        dresy uprane ?

        • 17 0

  • Najlepiej bez pośrednika

    który jest zwykłym sprzedawcą i chce Ci wcisnąć towar. Po drugie krytycznym okiem bez podniecania. Ale filozofia. Wow.

    • 70 17

  • najważniejsze to

    po pierwsze: lokalizacja i układ mieszkania
    po drugie: otoczenie, klatka schodowa, sąsiedzi
    resztę można wyremontować choć oczywiście trzeba to przekalkulować
    jeśli odpowiadałyby mi wymienione warunki podstawowe zdecydowanie wybrałabym tańsze mieszkanie nawet do kapitalnego remontu niż zazwyczaj droższe wyremontowane 5-10 lat temu choć finalnie to tańsze+ koszt remontu wyjdzie jednak drożej...

    • 32 3

  • z fachowcem!!! (8)

    po pierwsze zawsze chodzić na odbiór/przekazanie itp. z fachowcem, który będzie mógł sprawdzić stan instalacji (szczególnie w przypadku starych mieszkań) lub równość ścian (szczególnie w przypadku nowych mieszkań, z dwumetrową łatą i kątownikiem). albo niech to będzie fachowiec, który nam będzie robił mieszkanie (i wtedy jest to zazwyczaj bezpłatne) albo inspektor budowlany (100-200 zł). naprawdę się opłaca!

    • 34 7

    • brawo (2)

      a jak sprawdzisz instalacje, będziesz kuł ściany w czasie oglądania mieszkania?

      • 4 0

      • pomiarami pomiarami

        mozna dojsc do 80% pewnosci ze instalacja nie jest przegrzana :) jak rowniez sprawdzic czy np od gniazd nie ida " kable do nikad" przeswietlajac..... trzeba miec urzadzenia i wiedze a optem sie oszczedza -ale serio / malo oplacalne - chociaz MARIANY potrafia skrecic kable bez izolacji!

        • 1 1

      • %%

        Do pomiaru instalacji sa specjalne urządzenia, sprawdzają zawilgocenie ścian, nagrzewanie sie instalacji . A ja polecam pośredników, tylko tych naprawdę fachowych jest bardzo mało.

        • 2 0

    • ja odbieram mieszkanie w tym tygodniu (3)

      i ide z inzynierem dzialu budowlanego z uprawnieniami. nie jestem ekspertem i licze że doszuka się nieścisłości prędzej niż ja. w koncu zakup mieszkania to decyzja zazwyczaj na cale zycie

      • 4 3

      • skoro idziesz na odbiór to już je kupiłeś ! (1)

        jesteś pewien że możesz nie odebrać mieszkania i np. oddadzą Ci kasę ?
        Nie ma takiej opcji. Co najwyżej możesz znaleźć jakieś uchybienia i albo zaczekać aż je usuną (a później drugi odbiór) albo odebrać i próbować wyegzekwować naprawę na gwarancji.

        • 8 0

        • Jeszcze potrafią straszyc ze musisz odebrać bo w umowie nic nie ma

          ze można nie odebrac

          • 0 0

      • heee

        sam sobie sprawdzę co za problem robię w budownictwie od lat

        • 1 0

    • to super fachowiec

      co nie ma nic innego do roboty, tylko po obcych budach łazić

      • 0 3

  • okolicy nie zmienisz po kupnie mieszkania (1)

    a w mieszkaniu da się zrobić wszystko

    • 43 4

    • sąsiadów tylko nie wyprowadzisz, a można trafić różnie :) z resztą w nowym budownictwie też (tym bardziej, że w nowym bloku od dewelopera nie zrobisz wywiadu społecznego przed zakupem).

      • 21 0

  • :) Kazdy tzw. Blok '' ma swoje tajemnice ukryte :) ktore zauwazymy dopiero tam mieszkajac ! (5)

    Schodzi sie piekna rodzina na mile urodziny do sasiada i sa spiewy :) niech zyje nam sto lat Irena :)..slychac dzieci milo spiewajace czyli tlumaczymy sobie ze to tylko mala mila impreza '' rodzinna '' . Potem po 17 dzieciaczki zaczynaja biegac jakze beztrosko po klatce i sie drzec a ich rodzice nadal wesolo spiewaja ale to takie mile wiec to rodzinna impreza. Po 19 slychac jak wuj Leon u sasiadow juz glosniej krzyczy ::: Irenoooo ! Zyj sto lat :)......Polska dla polakow :). Po 21 slychac tluczone szklo ale to moze butelki spadly tylko . 23 wynosza wuja Leona jego szwagrowie do taksowki a dzieci placza i krzycza ::: Tatusiu , tatusiu . O 24 imprezka cichnie wiec myslimy ;;; npo zasneli i idziemy milutko spac . Nagle cos nas budzi o 3 w nocy i slychac jakies szklo tluczone i rzucane krzesla oraz glosy ::::: Jak cie Irena zlapie ty UUUrwo to cie zaje.....eeeeeee :)............drzwi trzaskaja i o 4 rano widzimy z okna ze jakas kobieta w samej halce stoi przed blokiem i pali papieroska :) to chyba Irena :)......i tak co tydzien !.......Jak milo jest w familijnej atmosferze :)

    • 129 6

    • dobre, dobre

      heheheh

      • 5 1

    • Obserwowałem coś takiego ale w wynajmowanym mieszaniu (1)

      Kamienice na ulicy Gołębiej w Gdańsku. Sama patologia tam mieszka.



      Tluczone szyby, n********* muzyka, bójki w mieszkaniach, zabije cie ty kuuuuu... itd.

      • 9 1

      • Wole Golebia w Krakowie - fajniejszy klimat i blisko rynku :)

        • 2 0

    • A kolegów lub rodzinki, najlepiej z daleka nie masz aby osobom najbardziej uciążliwym grzecznie wytlumaczyli np. siarczystym z czółka, że ich zachowanie jest złe?

      Na twój sposób dziś daleko nie zajedziesz, minęły czasy PRL, gdzie społeczeństwo tworzyło do pewnego stopnia wielką rodzinę, dziś to zbiór kogo i czego sam powinieneś wiedzieć i jak ich traktować, bo na to zasługują.

      • 4 0

    • Uffffffffffffffff

      Jednak mam szczęście:). Zero patologii, mili, kulturalni sąsiedzi.

      • 2 0

  • sąsiedzi (20)

    Sasiedzi sa najwazniejsi, nie musza byc mili ani mowic dziendobry ale trzeba uwazac na to by nie zamieszkac obok:

    - patologicznej rodziny
    -starej baby z wieloma kotami
    -prostytutek
    -typow spod ciemnej gwiazdy
    -tzw. cwaniaczków
    -hipsterów
    -małzenstwa w separacji

    • 94 6

    • a dlaczego hipsterów? (1)

      • 20 2

      • Bo ubierają się tak, że ciężko odróżnić ich od menela

        Na szczęście nie śmierdzą

        • 24 1

    • akurat '' prostytutka '' jako sasiadka nie jest zla :) (3)

      usluga wtedy jest tansza bo bez dojazdu liczona :) . Wlasciwie z twojego opisu mozna wnioskowac iz nie lubisz wszystkich sasiadow a kochasz tylko siebie :). Dla wielu moze to ty wlasnie jestes '' patologiczna '' lub stara baba ktorej wszyscy przeszkadzaja.

      • 6 36

      • (2)

        dlaczego??

        te przykłady stanowią ok 10 % społeczenstwa - ale są naprawdę uciążliwi, mieszałem na 5 osiedlach i wiem co mówie:

        - patologicznej rodziny - > wiadomo policja dzieciaki chuligany, alkohol itp
        -starej baby z wieloma kotami - > smród kociego moczu na całej klatce i pod drzwiami
        -prostytutek -> zboki dobijające si eo 2 w nocy
        -typow spod ciemnej gwiazdy - > dziwne "naloty" byłych "kumpli" w interesach, gorzej jak pomylą drzwi.
        -tzw. cwaniaczków - > policja , wykiwani współpracownicy / klienci / dziewczyny
        -hipsterów - > BAAAARDZO towarzyscy
        - ciągłe kłótnie

        • 34 1

        • nie dopisalas siebie jako plotkary blokerskiej patologicznej !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (1)

          musisz siebie dopisac jako upierdliwa stara plotkara blokerska pisujaca po forach ! .to przeciez ty

          • 4 34

          • A ty?

            • 3 1

    • rozsądni kupcy proszą o próbne zamieszkanie przez miesiąc na zasadzie wynajmu (2)

      jeśli właściciel odmówi, to znaczy, że ma bardzo dużo do ukrycia z sąsiedztwem.
      Teraz nawet samochodu się nie kupuje bez jazdy próbnej, a co dopiero mieszkanie za dużo większe pieniądze.

      • 23 5

      • oooo świetny pomysł z tym próbnym mieszkaniem/wynajmowaniem.

        • 18 0

      • Tylko teraz jest sporo oszustów, którzy mogą w międzyczasie np. sprzedać

        lub wynająć to mieszkanie komu innemu i pobrać czynsz z góry, zdemolować je lub po prostu nie chcieć się potem wynieść. Dlatego nie wiem, czy właściciel na to pójdzie. Proponuję zamiast tego odwiedzić okolicę mieszkania kilkakrotnie o różnych porach dnia i nocy i dowiedzieć się o sąsiedztwo od dozorcy lub innych mieszkańców bloku.

        • 2 1

    • dodalbym mlodych malzenstw z niemowlakami (4)

      • 25 12

      • to fakt ze te male bachory wiecznie sie drace to patologia i zmora.

        ich mamuski z papieroskiem wiecznie bezrobotne i plotkujace to tez swiadczy ze lepiej nie mieszkac miedzy takimi. Najlepiej wybierac nowe budynki w okolicy apartamentowcow i ludzi kulturalnych bez bachorow.

        • 20 15

      • a dlaczego? (2)

        przecież dzieci nie będą zawsze małe - każdy w końcu dorasta. To tylko okres przejściowy, uciążliwy dla samych rodziców może nawet i bardziej niż dla sąsiadów.

        • 15 9

        • dra sie bachory na klatce i lasa samopas a matki sa w tym czasie na plotach (1)

          dzis mlode mamuski to patologia i bezrobocie . Miejsce dziecka jest w domu dziecka jak sama nazwa wskazuje a nie wsrod osob kulturalnych. Przeciez bez bachorow jest zycie spokojne a rodza przewaznie bezrobotni tylko z nudy

          • 12 12

          • Szkoda że twoi starzy tak nie myśleli

            Byłoby teraz jednego idioty mniej

            • 1 0

    • studentów !!!!!!!! (1)

      • 15 0

      • matek z dziecmi

        i tych co po psach goo...a nie sprzataja menele i robole

        • 6 2

    • Dodałbym jeszcze psiarzy bez nawyku sprzątania po swoich obszczymurach

      za to puszczający je luzem po okolicy.

      • 19 1

    • a dlaczego cwaniaczków?

      • 0 0

    • Patrząc na to co napisaliście ;D

      Nikt nie może mieszkać obok was xd

      Najlepiej domek jednorodzinny dla was xd

      • 3 0

    • Lol

      O kurczę, jestem hipsterem i młodą babą z kotami, a myślałam że dostanę medal wzorowego sąsiada, bo się totalnie nie narzucam innym ludziom, a moje koty sikają do kuwety i nie czuć. Hmmm
      No ale co do reszty to zgoda, ale nie uogólniałabym na typy ludzi, tylko raczej ich zachowania. Co z tego że prostytutka, jeśli nikt jej nie odwiedza? Co z tego że patologiczna rodzina, jeśli nie krzyczą i się nie tłuką? Co z tego że cwaniak, jeśli nikt się mu nie zwala na mieszkanie? Co z tego że małżeństwo w separacji, jeśli się nie kłócą? Każdy ma prawo żyć niezależnie od sytuacji w jakiej się znajduje... A jeśli jest niekulturalny to wypad i policja do skutku.

      • 0 0

  • Tylko z DOBRYM pośrednikiem !!! (17)

    Bez urazy ale Ci gamonie, którzy twierdzą że tylko bez pośrednika to najbiedniejsza klasa społeczna, którą zwyczajnie nie stać na dobrego pośrednika. To on wie dokładnie jaki jest właściciel a przede wszystkim jaką cenę minimalną chce uzyskać. Sam jestem pośrednikiem i zawsze moi klienci są zadowoleni. Działam z polecenia. Na zachodzie europy mało kto kupuje samodzielnie, no ale to jeszcze polska mentalność i niewiedza tu panuje.

    • 46 112

    • "Europa" i "Polska" z wielkiej litery... (4)

      Bez urazy "pośredniku z polecenia".

      • 27 1

      • A "polska mentalność" też wielką literą?

        Koniu, zerknij do słownika!

        • 7 3

      • pośredniku (2)

        jak się zwracasz pośredniku to też piszesz z dużej

        • 0 1

        • Albinie, (1)

          Po pierwsze nie "z dużej", tylko "wielką literą".
          Po drugie, pośrednik nie jest imieniem, nie jest nazwą własną, więc nie piszesz tego słowa wielką literą. Europa i Polska to nazwy własne, więc wielka litera jet uzasadniona.

          • 1 1

          • gdzie tu polska napisana jako rzeczownik?

            • 0 0

    • kto pracował w zawodzie w Polsce (ja i owszem długo)

      ten po cichu potrafi przyznać, że pośrednik rynku nieruchomości (mieszkaniowych szczególnie) to zbędne ogniwo łańcucha pokarmowego; może w następnym pokoleniu zdołamy odbudować zaufanie do pośrednika na wzór zachodni; środowisko przez swą pazerność i niekompetencję samo zgotowało sobie tak wrogie nastawienie potencjalnych klientów; środowisko żeruje dziś (na szczęście z coraz mniejszym zyskiem) na nieświadomości klienta. Ale już niedługo..... Cieszę się, że już nie muszę się parać tym zeszmaconym w Polsce zawodem.

      • 30 1

    • KAŻDY pośrednik twierdzi , że jest dobry i ma sto certyfikatów (1)

      a tak na prawdę to bierze tylko kasę za skojarzenie sprzedawcy z kupcem.
      Nawet nigdy nie byli w sprzedawanym mieszkaniu, bo właściciel ich nie wpuścił, a zdjęcia do swoich ogłoszeń ukradli z już innych ogłoszeń. Najczęściej z ogłoszenia samego właściciela.

      • 17 5

      • widzę, że korzystasz z sieciówek :P

        tam rzeczywiście jakość jest taka, jak w sieciówkach odzieżowych.

        • 0 1

    • Popieram, tylko z pośrednikiem

      Ale fakt na dobrego pośrednika ciężko trafić. To zawód, który przyciąga cwaniaków i ludzi myślących, że to łatwy pieniądz. Potrzeba jeszcze wielu lat na zmianę świadomości.

      • 5 7

    • bezedura

      sprzedawalem mieszkanie, "pośrednik" np Tyszkiewicz, Północ, itp. nic nie wiedzieli o mieszkaniu i przyprowadzali Klientów. interesowala ich tylko cena o nic wiecej nie pytali.
      Nawet nie sprawdzili czy mam akt własności.
      Sprzecałem sam bez "pośredników" i tego życzę wszystkim

      • 22 0

    • Różnie bywa (1)

      kupiłam bez pośrednika- dobrze, nie za drogo, prawnie ok - może tak trafiłam,

      znajoma ma złożone zlecenie u pośrednika- długo bez odzewu ( znany pośrednik w 3 mieście),
      teraz było wystawione do sprzedaży jej "wymarzone" mieszkanie za cenę niższą ok.30 % niż podobne na rynku ( właściciele wyjeżdżali za granicę i zależało im na czasie),
      pośredniczka nie zadzwoniła tam,
      moja znajoma sama zadzwoniła, jednak już spóźniona o niecały dzień

      pośredniczka tłumaczyła się mętnie, bez słowa "przepraszam"

      powtarzam: pośrednik wieloletni, znana marka

      • 8 0

      • Rafał - darmozjadzie goń się

        rzeczywiście niewiedza panuje i ludzie korzystają z usług takich darmozjadów pijawek i krwiopijców jak Ty

        • 3 3

    • Ach, ta zachodnia Europa!

      No po prostu źródło wszelkich wzorców. Nikt nie popełnia błędów i mają wszystko najlepsze.
      Nic tylko garściami czerpać.

      • 3 1

    • Jesteś mi potrzebny jak wrzód na du....

      • 2 1

    • a prowizja?

      ile dla siebie zgarniasz?
      a poza tym nie wielu "pośredników' wiec co to ścianka działowa i tynk, ale życzą sobie jak za zboże. nie, stanowczo nie, dla 'pośredników'!

      • 1 0

    • pośrednik ? prwdziwy posrednik spzedazy to tylko na flmie

      Witam
      Byłam klientką trzech Biur nieruchomości
      i powiem tak na zadawane pytania odpowiedzi były zdawkowe i wymijające ,
      Pani stała tam jak słup soli i nie potrafi powiedzieć nic pozytywnego o nieuchronności
      np. kto mieszka na pietrze usłyszał -ludzie
      dlaczego chce sprzedać -teraz każdy sprzedaje zmienia lokum ,
      ewentualnie sie rozwodzi a była zona nie zna wymiaru podatku za grunt bo męż się wszystkim zajmował-porażka
      ostatnio Pani była zdziwiona że zeszłam do piwnicy przynależnej do mieszkania-bo ona tam nie była
      sprzedaż wirtualna -mało brakuje .
      niestety nie można liczyć ani na szczerość ani na profesjonalizm
      osobiście przeprowadzam wywiad i badam okolice ,Bo końcu to ja będę mieszkać z sąsiadem na d głową
      Tak że życzę powodzenia

      • 1 0

    • to właśnie niewiedza świadczy o konieczności skorzystania z usług pośrednika

      • 1 1

  • W starym budownictwie już nie ma dresiarstwa, bo już dawno dorosło i się wyprowadziło. (3)

    Więc ciężko określić sąsiedztwo po stanie klatki schodowej, bo najzwyczajniej nie ma kto jej niszczyć. Ale łatwo poznać patologię po innym szczególe. Mimo zamontowania domofonu, drzwi od klatki schodowej są cały czas szeroko otwarte, albo mają uszkodzony zamek żeby się nie zakluczały. W takim przypadku większość sąsiadów ma psy i otwarte drzwi są potrzebne żeby same z podwórka wracały czasami załatwiając się na klatce, a uszkodzone zamki żeby znajomi z klatek i bloków obok mogli bez przeszkód wchodzić na codzienne libacje.

    • 59 5

    • Z dresiarstwa się nie wyrasta.

      Dresiarstwo to mentalność. Można mieć studia, dzieci i dobrą pracę, a jednocześnie być dresiarzem.

      • 20 1

    • Dresy nigdy sie nie wyprowadzaja bo za co kupia nowe mieszkania ? (1)

      przeciez dresy i blokernia to patologia i bezrobotni wiec do konca zycia zyja tam gdzie przybyli kiedys. Dresy zyja z rodzicami a potem sprowadzaja konkubiny ktore im rodza nowe dresy i sie zaczynaja rozmnazac wiec powstaje dresiarstwo wielopokoleniowe i jest jeszcze gorzej. Ojciec dres pije z dziadkiem dresem a wnuczek tez pije i wciaga prochy a zona dresa sie puszcza z innym dresem . Patologia chlopie . Powinnien byc wykaz tych dzielnic zeby tam nie kupowac mieszkan . Wielka stara plyta to cale osiedla w Gdansku i tam tylko dresy zyja . Przeciez kazdy kto mieszka w starym osiedlu po PRL tzw. wielka plyta to dres i blokernia patologiczna . Zasada nr 1 - nie kupowac w strej smierdzacej wielkiej plycie tylko w nowych zdrowych kulturalnych .

      • 6 14

      • Wiesz to z autopsji?
        Sam mieszkałem w blokowisku na Zaspie, zarówno ja jak i większość moich kolegów z tamtych lat zdobyliśmy dobre wykształcenie i porządna pracę.

        • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Odea Park | Dzień Otwarty na budowie osiedla kameralnych domów apartamentowych

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: Dom - Mieszkanie - Wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35800 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24100 zł/m2
Gdynia Orłowo
24050 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
24000 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21200 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29500 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22650 zł/m2
Sopot Górny Sopot
18100 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16150 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15850 zł/m2
Gdynia Orłowo
15450 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane