• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Barometr Cen Nieruchomości. Jak podrożały domy jednorodzinne?

Joanna Stolp
9 stycznia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Popyt na domy nie tylko spowodował wzrost ich cen. Skróceniu uległ także czas ich sprzedaży. Popyt na domy nie tylko spowodował wzrost ich cen. Skróceniu uległ także czas ich sprzedaży.

Pandemia koronawirusa sprawiła, że wiele rodzin zdecydowało się na zakup domu. Rosnące zainteresowanie tą kategorią nieruchomości, ogólny wzrost cen na rynku mieszkaniowym i inflacja sprawiły, że od niemal dwóch lat obserwujemy konsekwentny wzrost cen domów. W oparciu o analizę ofert w Serwisie Ogłoszeniowym Trójmiasto.pl sprawdzamy, jak aktualnie kształtują się w poszczególnych częściach Trójmiasta ceny domów z rynku wtórnego.



Jeśli kupował(a)bym dom, to wybrał(a)bym:

- Wybuch pandemii niespełna dwa lata temu zapoczątkował popyt na domy, który nie słabnie. Dom stał się synominem swobody, własnej przestrzeni poza restrykcjami i tłumem, który może zarazić. Popyt na domy nie słabnie, a wraz z nim wzrastają ceny ofertowe i transakcyjne tego segmentu rynku - potwierdza Sylwia Wróblewska z Dom Hunter.
Ponieważ budowa domu, zarówno samodzielnie, jak i przez dewelopera trwa około dwóch lat, wiele osób poszukuje nowego lokum z rynku wtórnego, a to z kolei sprawia, że ta oferta sukcesywnie się kurczy, a ceny rosną.

- Domy drożeją w bardzo szybkim tempie, a czas ich sprzedaży uległ zdecydowanemu skróceniu. Możemy to zauważyć zwłaszcza na terenie Trójmiasta, chociaż w miejscowościach ościennych ceny także rosną - mówi Piotr Zwoliński, dyrektor zarządzający w Pepper House.

Domy Gdańsk Kokoszki. Propozycje z rynku pierwotnego i wtórnego



Wykres Barometru Cen Nieruchomości, który średnie wylicza na podstawie ofert zamieszczonych w Serwisie Ogłoszeniowym pokazuje, jak w ostatnich latach podrożały domy. Tu średnia dla Gdańska. Wykres Barometru Cen Nieruchomości, który średnie wylicza na podstawie ofert zamieszczonych w Serwisie Ogłoszeniowym pokazuje, jak w ostatnich latach podrożały domy. Tu średnia dla Gdańska.

Cena za m kw. nie mówi wszystkiego



O ile zmiany zauważalne na rynku mieszkań są powszechnie uznawane za bardziej przewidywalne, o tyle w przypadku rynku domów w grę wchodzi wiele parametrów, przez co ocena trendów jest znacznie trudniejsza. Cena za m kw. w przypadku domów nie jest głównym wyznacznikiem. Wiele zależy od tego, czy mamy do czynienia z nowym, czy też starszym budownictwem.

- Zwykle nowe, współczesne budownictwo jest bardziej kompaktowe. Domy nie są obecnie budowane z myślą o wielopokoleniowej rodzinie, ale potrzebach obecnych. Najczęściej nie uwzględniają piwnic lub podpiwniczeń. Preferowany jest mniejszy metraż z większą liczbą pomieszczeń oraz z wyjściem ze strefy dziennej do ogrodu. Mniejszy metraż i odpowiedni projekt przekłada się również na wyższą cenę metra kwadratowego. Starsze budownictwo o metrażu powyżej 220 m kw. nie cieszy się taką popularnością, mimo że cena za m kw. jest niższa. Można jednak stwierdzić, że obserwujemy wzrost wobec zeszłego roku na poziomie 3 proc. - mówi Piotr Stasiowski, ekspert ds. nieruchomości z Obrotni Nieruchomości.
Czytaj także: Barometr Cen Nieruchomości. Mieszkania trzypokojowe od deweloperów

Dla osób poszukujących domów, duże znaczenie ma także kontakt z naturą i działka, na której stoi dom. Im większa działka, tym wyższa cena całkowita. Domy w zabudowie szeregowej lub bliźniaczej charakteryzują się mniejszymi działkami niż wolnostojące, co wpływa na ich cenę.

- Kupując domy typu pół bliźniaka bądź w zabudowie szeregowej nie możemy liczyć z reguły na więcej niż 500 m kw., a średnio jest to nawet około 250 m kw. W przypadku domu wolnostojącego działka ma zwykle od 500 do 1500 m kw., ale pamiętajmy, że takich ofert jest mniej niż bliźniaków czy szeregowców - dodaje Piotr Stasiowski.

Domy na Morenie - wygoda, spokój i miejski charakter



Kolejnym i niezmiernie istotnym czynnikiem wpływającym na cenę jest lokalizacja.

- Analizując liczbę ofert domów z rynku wtórnego w poszczególnych dzielnicach można zaobserwować, że w niektórych częściach miasta jest ich bardzo mało, a w niektórych dzielnicach nie ma aktualnie żadnego domu na sprzedaż. Sytuacja jest podobna zarówno w centrum, jak i na obrzeżach, choć w ościennych dzielnicach Trójmiasta z racji większej liczby domów jest większy wybór takich ofert - podkreśla Mateusz Licznerski z Dom Hunter.

Gdańsk Oliwa, VII Dwór, Strzyża, Suchanino



- Średnia cena za m kw. domu w Gdańsku to już 7250 zł, podczas gdy dwa lata temu wynosiła ona 5500 zł. Ogromne znaczenie ma w tym zakresie jednak konkretna lokalizacja - podkreśla Piotr Stasiowski.
W Gdańsku do najdroższych dzielnic należy: Oliwa, VII Dwór, Strzyża i Suchanino. Chociaż ceny m kw. zaczynają się od 1083 zł w Oliwie, co mogłoby świadczyć o atrakcyjności oferty, to gdy weźmiemy pod uwagę metraż najtańszej działki (prawie 3,9 tys. m kw.), to finalna cena nie jest wcale niska. W tej samej dzielnicy znajduje się także najdroższy dom w naszym Serwisie Ogłoszeniowym, którego cena wynosi 17 243 zł za m kw.



Gdańsk Jasień, Morena, Ujeścisko, Zakoniczyn



Trochę więcej ofert jest na Jasieniu, Morenie, Ujeścisku i Zakoniczynie. Tam ceny zaczynają się od 2760 zł za m kw. na Jasieniu i sięgają nawet 13 tys. złotych na Zakoniczynie i Morenie.

- Można powiedzieć, że Jasień, Morena, Ujeścisko i Zakoniczyn przeżywają boom budowy domów zarówno wolnostojących, jak i osiedli domów. Ceny domów na Morenie kształtują się w okolicach 2 mln zł za domy wybudowane po 2000 roku. Na Jasieniu ceny domów zaczynają się od około 800 000 zł i sięgają 1,5 mln zł - zauważa Piotr Zwoliński.


Domy Gdynia Chwarzno-Wiczlino, Dąbrowa, Leszczynki



Na gdyńskim Chwarznie-Wiczlinie, Dąbrowie i Leszczynkach sytuacja jest podobna jak na gdańskim Jasieniu, Morenie czy Ujeścisku. Ceny za m kw. zaczynają się od 3150 zł w Chwarznie-Wiczlinie i sięgają nawet 14,5 tys. zł na Dąbrowie.

Domy w Gdyni-Dąbrowie. Zamieszkaj w otoczeniu Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego





Pruszcz Gdański, Straszyn, Rotmanka, Kowale, Borkowo, Czaple



W okolicach Gdańska najtańsze domy znajdziemy w Borkowie i Rotmance, gdzie ceny zaczynają się od około 1900 zł za m kw. Jednocześnie najdroższe domy w naszym Serwisie Ogłoszeniowym znajdują się również w tych samych okolicach i kosztują nawet 14 tys. zł za m kw.

Popularnością cieszy się także Pruszcz Gdański, gdzie ceny wahają się do 2,5 do 12,3 tys. złotych za m kw. Duża rozpiętość cenowa świadczy przede wszystkim o ich standardzie i nakładach pracy, jakie trzeba włożyć, by komfortowo mieszkać.



Banino, Chwaszczyno, Bojano, Koleczkowo, Dobrzewino, Tuchom, Miszewko, Pępowo



Także w okolicach Gdyni jest sporo ofert domów wolnostojących, szeregowych i w zabudowie bliźniaczej. Najtaniej w okolicach Gdyni jest w Bojanie. Tam ceny domów z rynku wtórnego zaczynają się od 1612 zł za m kw. Najdroższy dom znajduje się natomiast w Chwaszczynie i kosztuje ponad 11,5 tys. zł za m kw.

- Dziś nawet w miejscowościach ościennych trudno podchodzić do zakupu domu z kwotą mniejszą niż 800 tys. zł - ocenia Piotr Zwoliński.


Za tydzień zaprezentujemy przegląd nowych domów dostępnych w ofercie trójmiejskich deweloperów

Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.

Opinie (300) 1 zablokowana

  • (2)

    Mity. Same mity. Ludzie łykają jak pelikany. Wszystko to czysta reżyserka.

    • 46 8

    • a konkretnie? (1)

      • 9 1

      • chema, hemoglobina, taka sytuacja

        • 10 1

  • Wypowiedzi pośredników i deweloperów. (3)

    Można im bezgranicznie ufać, bez obaw ;)

    • 58 5

    • Oczywiście, kto ma lepsze rozeznanie w rynku nieruchomości jak nie pośrednicy? (2)

      • 5 6

      • Notariusze, którzy znają cenę transakcyjną - nie ofertową. (1)

        • 22 2

        • Pośrednicy też znają ceny transakcyjne

          • 8 2

  • drożyzna straszna! (20)

    a nawet jak kupisz to weź potem za gaz zapłać zimą za grzanie

    • 65 7

    • Fotowoltaika daje prac "za darmo", jeszcze. (14)

      Więc wystarczy zainwestować w pompę ciepła, albo ogrzewanie na podczerwień i już masz załatwiony temat. No chyba że rząd znów pomajstruje.

      • 4 32

      • Wlozysz kilkadziesiat tysi w fotowoltaike i owszem (5)

        oszczedzasz co miesiac. Po kilku latach zwraca ci sie inwestycja ale stopniowo sprawnosc paneli spada, jak kazdej baterii. Po 10 latach wymiana paneli i znowu wylozenie kilkudziesieciu tysi i odrabianie strat. I tak cyklicznie. Jaki to ma sens.

        • 36 4

        • (4)

          po 10 latach trwałość paneli masz na poziomie 89%. Prędzej opłaci ci się je zmienić jak poprawi się technologia niż ci się zużyją. Po 20 latach sprawność to 75-80%. Mówię ci po sobie. Moje działają 7 lat. Nie zauważyłem większych zmian.

          • 0 4

          • (3)

            Najwięcej o panelach mają do powiedzenia ci co gdzieś na dachach je tylko widzieli

            • 2 3

            • albo nigdy ich nie zamontowali a teraz już im się nie opłaci bo przepisy się zmieniły

              • 0 2

            • Albo Ci (1)

              Co doskonale znają technologię i potrafią policzyć zyski a niestety są niewielkie a faktycznie po zmianie przepisów inwestycja nieopłacalna

              • 1 1

              • zyski są duże

                grzeję pompą ciepła, mam duży dom i roczne zużycie na poziomie 14000 kWh, instalacja 9,75kWp za którą po odliczeniach i dotacjach realnie zapłaciłem 29k PLN produkuje mi 9200-9500 kWh rocznie. Łatwo policzyć że zwróci się w około 8 lat

                • 0 1

      • (2)

        Oho... poleciały minusy od mieszkańców falowców, co to pompę ciepła i fotowoltaikę widzieli w programie Sonda w latach 80...

        • 11 22

        • Jak (1)

          Pompa ciepła to znaczy mieszkanie na odludziu a fotowoltaika to koszty niewspółmierne do zysków i tyle

          • 14 2

          • fotowoltaika to zwrot w 8 lat

            za 9,7 kWp zapłaciłem 41k - dotacja 5k (wtedy taka była), to już 36k. - ulga termomodernizacyjna czyli tak na prawdę odliczenie od podatku 19% (18 albo 19, to było 3 lata temu i nie pamiętam dokładnie). Zatem finalny koszt to 29200zł. Rachunki miałem na poziomie 8600 rocznie bo grzeję pompą ciepła i mam bardzo duży dom. Teraz mam 4500 zaokrąglając (średnio 375 na miesiąc za prąd na grzanie jak i normalne użytkowanie). To nawet mniej bo wychodzi 7 lat jeśli chodzi o zwrot inwestycji. Ale średnio ludzie twierdzą że 8, zależnie od rozmiaru chaty.

            • 1 4

      • Rząd już pomajstrował. (2)

        Jesteś nie na czasie.

        • 5 0

        • pomajstrował, ale przepisy wchodzą o pierwszego kwietnia

          ci co sie załapali na stare przepisy do 2035r zostają na starych

          • 0 0

        • Jeszcze obowiązują stare zasady. Nie pamiętam czy to od kwietnia czy kiedy zmienia się zasady dotyczące nowych instalacji ale ci co już je mają będą działać na starych zasadach mniej korzystnie będzie wyglądać to w przyszłości

          • 1 0

      • Już coraz mniej ludzi wierzy w te bajki, ale co kasy nastukaliscie to wasze.

        • 0 0

      • Zapamiętaj

        Nie ma nic za darmo

        • 0 0

    • Wszyscy robią nas w... Wszyscy. Ktoś zwyczajnie chce by ludzie się podporządkowali. By byli bezsilni.

      • 16 2

    • (3)

      Ogrzewam gazem tragedii cenowej nie ma no chyba że chcesz mieć w domu ciągle 28stooni to wtedy przyznam rację że ogrzewanie drogo wyjdzie

      • 9 3

      • Bzdura (2)

        Ogrzewanie gazem jest kosztowne, sam przy parterowym budynku zimą ogrzewając tylko te pomieszczenia w których przebywamy płacę miesięcznie około 1000 zł i nie mam po 28 stopni tylko 21-23 stopnie

        • 3 2

        • To masz coś nie tak. Mi przy piętrowym budynku 120m przez 4sezony zimowe ani razu nie przyszedł rachunek na 1k zl

          • 3 3

        • a masz zbiornik na ciepłą wodę oprócz kotła?

          • 0 0

  • Już wkrótce te ceny spadną i to znacznie. (16)

    Jak podniosą odpowiednio podatki od posiadanej nieruchomości. Większości nie będzie stać na dom i jego utrzymanie.

    • 34 44

    • i cieszysz się z tego? (3)

      • 19 2

      • Tak (1)

        • 9 10

        • Cieszy się bo jest bezdomy...

          Jeden z tych który cieszy się gdy wyrównuje się do dołu a nie do góry

          • 5 5

      • gdzie napisał że się cieszy?

        • 4 1

    • To wtedy podniosę ceny na moje usługi (4)

      I będziesz płacił za nią 300 nie 200 i tak u każdego kto wma warsztat biura itp . Nie ogarniasz rynku

      • 16 11

      • I w końcu większości nie będzie stać na Twoje usługi.

        I będziesz sobie mógł chcieć i 1000. I zostaniesz z gołym zadem.

        • 20 11

      • Sobie podnoś, każdy będzie miał gdzieś twoje "usługi" (1)

        • 14 6

        • Spać trolu

          • 0 4

      • rynek regulowany jest przez stosunek popytu do podaży

        a nie przez twoje ceny. Jeśli popyt na usługi spada to przy stałej ilości podmiotów je świadczących wywołuje presję na ceny. To naturalne prawo rynku. Bo nagle się okazuje że podaż przewyższa popyt i żeby się utrzymać trzeba schodzić z cen. Póki się da to jescze nie ma tragedii, ale jak się nie da to jest lawina bezrobocia, kolejnego spadku popytu itd.

        • 4 0

    • (3)

      Już o spadku cen że to niedługo już nastąpi mówił mi znajomy przez ostatnie 8lat śmiał się jak 5lat temu kupowałem dom i mówił że on kupi jak ceny zaczną spadac. Ja się za to śmieje z niego od 3miesiecy jak to po niższej cenie czyli 100% drożej za m2 niż ja kupil dom xD j

      • 12 4

      • Też znam takiego. (1)

        Od pięciu lat wynajmuje mieszkanie czekając na spadek cen i pidejrzewam, że nigdy się nie doczeka.

        • 10 1

        • Ktoś się inny cieszy z takich czekających na niższe ceny, bo już nie jednej osobie mieszkanie spłacili xD

          • 9 0

      • a mój kumpel kupił na górce w 2007r. mieszkanie na niedźwiedniku za 6k za metr. Mnie nie było wtedy stać i kupiłem dopiero w 2010 po korekcie, za 4800 za metr. Tyle że ani ja z niego ani on ze mnie się nie śmieliśmy bo jesteśmy kulturalnymi ludźmi a nie prostakami z dysonansem poznawczym. To że ktoś sobie gada że to nastąpi to nie znaczy że wie kiedy. Wiadomo natomiast że jak jest kryzys to to na pewno nastąpi. Pytanie kiedy. Ja nie mam tych problemów bo i tak mnie nie stać na nowe nieruchomości.

        • 16 0

    • Następny bezdomny na forum (1)

      Te ceny to od 12 lat mają spaść i jak do tej pory wszystko cały czas w górę , żadnych spektakularnych spadków nie będzie , zapomnijcie o tym i przestańcie wypisywać te bajki i Wasze życzenia-marzenia

      • 6 1

      • nie od 12, bo 12 lat temu to właśnie spadły :D

        teraz znów mamy kryzys i nasycony rynek

        • 0 0

    • Typowy Polak! Tylko żeby sasiad mial gorzej, echhhh. W tym kraju jigdy jie będzie dobrze

      • 2 2

  • Od jakiegos czasu obserwuje paranoje na rynku nieruchomosci, zwlaszcza domow. To co sie dzieje (12)

    moze jedynie wzbudzac smiech i politowanie. Widzialem ogloszenia 40 letnie domow gdzies na zapyzialych wioskach, z wyposazeniem jak z horroru, gdzie wlasciciele zycza sobie 1.200.000 za swoja zbudowana przez szwagra i kolegow z dostepnych akurat cegiel i pustakow 3 pietrową ruinę, przedstawiając to jako "nieruchomosc o ogromnym potencjale dla inwestora". Wiem, ze w Polsce jest sporo naiwnych ludzi, ale nie wiedzialem ze az tak. Poczekajmy az wlasciciele tych rezydencji i energetycznych cudow jednoczesnie dostana w tym roku rachunek za gaz za ogrzanie tych molochow, to im troszke zmieknie rurka.

    • 76 11

    • Tak samo mieszkań w walących się kamienicach lub blokowiskach PRL sprzedawanych jako nieruchomości "inwestycyjne". Każda szopa, wykafwlkowane WC, dom na ROD jest obecnie towarem "inwestycyjnym". W skutek tego oraz działania różnej maści pijawek z biur nieruchomości drożyzna osiągnęła swoje apogeum. Rozumiem, że jest wolny rynek i w coś trzeba lokować kapitał, ale jeśli chodzi o dach nad glowa- ten segment rynku nie powinien być ofiarą spekulacji oraz banki. Potem się dziwicie, że młodzi wyjeżdżają, zaś na ich miejsce trzeba ściągać jakiś nieokrzesanych kałkazow z nożami oraz inne wniezweryfikowane w żaden sposób wschodnie elity. Te wschodnie elity też nie są głupkami, na pewno ich sensem życia nie jest wydawać połowy pensji na wynajem pokoju na 3 kroki..

      • 26 3

    • W punkt. Szukałem domu za miastem do pracy zdalnej. To jakaś abstrakcja. (3)

      W tej chwili mam kilka ofert między 150-200 tys. euro na oku z Wysp Kanaryjskich. Nie są to domy, ale fajne mieszkania w niezłych punktach 80-100 m2 czynsze 100-150 euro miesięcznie.

      • 18 11

      • Byłem na Teneryfie. Super klimat (2)

        przez cały rok około 28-30 stopni. To strefa wolnocłowa więc np. fajki są tańsze niż w Polsce. Ceny w sklepach podobne. Ludzie mili i uśmiechnięci. Trochę mało zieleni ale rekompensuje to woda, wiatr i jedzenie.

        • 5 1

        • (1)

          Na Teneryfie nie ma przez cały rok temu 28-30. Przez najbliższe 2tyg najwyższą przewidywalna temp to 21atooni a w styczniu średnia wynosi 17. Widać że zima na Teneryfie nie byłeś.

          • 6 0

          • dokładnie! mieszkania nie są ogrzewane i jeżeli masz mieszkanie od północno wschodniej strony zimą może być chłodno

            piszę o mieszkaniach na wybrzeżu, wyżej w górach bez kominka zamarzasz

            • 1 0

    • Palą śmieciami nie gazem. (1)

      • 9 0

      • Zeby ogrzac smieciami takiego nieotynkowanego 3 pietrowca jakich pełno na wsiach to by chyba

        trzeba mieszkac na szadólkach ....

        • 4 1

    • Znam takich (3)

      Wystawili dom na sprzedaż. Tak naprawdę nie chcą sprzedać. Dlatego kwota ofertowa jest absurdalna. Ale skoro jest takie wariactwo, to dlaczego by nie spróbować. A nuż jakiś frajer się znajdzie.

      • 18 3

      • Po co wystawiać na sprzedaż coś, czego nie chce się sprzedać? (2)

        Skoro wystawili, to jednak chcą sprzedać.

        • 2 8

        • Nie chcą sprzedać, ale jak ktoś koniecznie chce kupić i zapłaci wyżej jak cena rynkowa to można sprzedać. (1)

          • 8 1

          • Tak, tylko potem czytamy nagłowki "ceny nieruchomości przebiły dach" a naganiacze na forach

            piszą że bedzie tylko rosło i to w zastraszającym tempie.... :-D

            • 2 0

    • Prawda jest jedna i niezmienna

      Jak masz kasę to kupujesz sobie nieruchomość i nieważne jaką czy mieszkanie w bloku czy dom co komu pasuje a jak w kieszeni brak pieniędzy to pozostaje mieszkanie z mamą albo wieczny wynajem

      • 7 2

  • (18)

    Zamieszczanie do porównania oferty domu znajdującego się na terenie ROD na Jasieniu za kwotę 635 tys zł jest naprawdę kreatywne. Osoba która da się nabrać na taką sprzedaż będzie naprawde szczęśliwa gdy za rok może dwa otrzyma kwit że czas sie zwijać bo ROD będzie likwidowany i oferują w zamian działkę np. na Górkach Zachodnich. A co z domem? możesz sobie go rozłożyć i złożyć.

    • 133 2

    • RODy to w ogole moje ulubione perelki :) (4)

      Niewiem co trzeba miec w glowie aby kupic nawet wille na rod za 100k i wiecej. Z innej beczki. Znam przypadek, gdzie koles architekt, wyremontowal mieszkanie w kamienicy przewidzianej do rozbiorki i sprzedal to mieszkanie !!! Kupujacy byli.pod wrazeniem designerskiego mieszkania. Chyba nie zauwazyli tabliczki na ruderze :)

      • 38 2

      • (2)

        Jeśli sprzedający nie poinformował o tym fakcie kupującego go ma przegrana sprawę w każdym sądzie. Więc przestań pie... takie farmazony albo dodaj jeszcze jakiegoś smoka do swojej bajki aby była bardziej realna. le po ilości plusów widać że pełno pelikanów lyknelo twoja bajkę

        • 12 1

        • Sprawiedliwosc to pojecie filozoficzne i poetyckie (1)

          Do sądu idzie się po wyrok a nie po sprawiedliwość, więc sam nie pisz, że "...ma przegrane w każdym sądzie"

          • 2 2

          • To taki sprzedający by udał się na rozprawę w celu odebrania wyroku który by nie był na jego korzyść. Już taka jedną sprawę wygrałem nie chodziło o nieruchomość a o auto (wada ukryta) więc małe bo małe ale mam pojęcie jak wyglądają takie sprawy. Ale pewnie ty wiesz lepiej nie mając styczności z takim rodzajem spraw co nie?

            • 3 2

      • chrzanisz trzy po trzy, zmyślasz

        przecież takie rzeczy są wpisane w księgach wieczystych, co notariusz odczytuje przy zakupie. A w zasadzie nie odczytuje bo nie ma po co, bo kupujący sam sobie to sprawdzi zanim dojdzie do transakcji. Takie pitolenie znawcy co zna szwagra brata który widział kiedyś architekta

        • 4 0

    • Widac,ze nie siedzisz e temacie. ROD w Jasieniu to wyjatek prawny (2)

      Uzytkownicy ROD w Jasieniu na skutek absurdalnych uzgodnien z miastem maja tam prawo do meldunku! A co za tym idzie moga tam mieszkaci oplaca media jak zwykli mieszkancy, a nie uzytkownicy ROD. A teraz ten adres to calkiem niezla miejscowka,bo mieszkasz w domu,a nie w bloku, w miescie, ma masz blisko do tramwaju czy do sklepu. RODY na Jasieniu chodza za takie cene i jest to dobra inwestycja, bo miasto nie ma w planie zlikwidowania akurat tego RODu ze wzgledu na problem prawny z meldunkiem.

      • 5 26

      • To wciąż rod. Niechaj to bedzie nawet Oliwa. (1)

        A meldunek w tych czasach nie ma zadnego znaczenia prawnego. Pseudo dom, gdzie wysokosc pomieszczen to 2m, jak w piwnicy. Daj spokoj z RODem. Skad to myslenie komusze, ze dom chocby na ROD jest lepszy od mieszkania?

        • 21 2

        • na Meksyku w Gdyni też mieszkańcy byli zameldowani

          • 36 0

    • spkojnie, żaden bank tego nie skredytuje

      a na pewno nie na taką kwotę

      • 22 0

    • Nie wiem kogo dziś stać na dom (8)

      Bo w normalnej lokalizacji czyli Morena Jasień czy ostatecznie Borkowo to trzeba mieć minimum 1,2 mln z wykończeniem na dom 130 m2 , takie dzielnice jak Wrzeszcz , Oliwa czy Przymorze to już chyba szejkowie kupują

      • 24 0

      • (6)

        Wyobraź sobie że jest pełno osób które zarabiają miesięcznie więcej niż ty przez cały rok. I dla wielu osób zakup nieruchomości za ponad milion to żadne obciążenie dla ich budżetów. Zobacz ile budyń mieszkań miał a zarabiał mniej miesięcznie niż ty w rok.

        • 8 12

        • I myślisz że dla tych ,, pełno osób,, (1)

          To budują te domy na Morenie czy w Borkowie ??? Wątpię , bo Ci co mają kasę to kupują w centrum lub okolicach miasta a nie na Morenie czy Jasieniu , tam szukają zwykli gdańszczanie i goście z innych województw ościennych a u tych różnie ze zdolnością kredytową nie pisząc już o gotówce

          • 8 2

          • Nie kumasz, że jest pełno osób, które nie są krezusami, ale całkiem dobrze zarabiają i oni kupią dom w Borkowie. Koleżanka jest kierownikeim regionalnym znanej marki odziezowej, a jej mąż przedstawicielem firmy farmaceutycznej, razem zarabiają kilkanascie tys. Niedługo odbierają od dewelopera dom w Borkowie. Lokalizacja im pasuje, bo przy ich pracy, gdzie głównie jężdżą po róznych oddziałach, zależało im na szybkim wylocie na owodnicę.

            • 1 0

        • Kłopot w tym, iż zakup to jedno. (2)

          A utrzymanie domu przez kolejne lata, to co innego. Dom, zwłaszcza duży, to skarbonka bez dna i na dodatek uwiązany jesteś jak pies do budy, bo włamania do domów to niezmiennie plaga. I piszę to jako ktoś, kto się w domu jednorodzinnym wychował i nie narzeka na złe zarobki.

          • 11 5

          • Kupiłem dom 8lat temu i do tej pory nic nie musiałem w niego inwestować i nie uważam aby była to jakaś skarbonka więcej przez te 8lat wydałem na naprawę auta niż na naprawy w domu. Ale jak określasz że dom jest skarbonka na podstawie domu w którym się wychowałeś który pewnie był budowany z różnych materiałów a dokładnie z tego co akurat było dostępne to możesz twierdzić że dom jednorodzinny jest skarbonka. Przez osiem lat w mojej okolicy było tylko 1wlamanie (sąsiadowi się włamali i to w dodatku ktoś z jego rodziny xD) a u znajomych którzy mieszkają kilka km dalej w bloku w tym czasie już były 3wlamania do mieszkań na parterze o włamaniach do piwnic już nie wspominam.

            • 9 4

          • Mam takie same doswiadczenia.

            Wychowalem się w domu i pomimo niewątpliwych plusów jest sporo minusów. Dlatego wiedzialem, ze nigdy nie chce zadnego domu. Kupilem swiadomie 2 mieszkania zamiast domu czy innego szeregu. Swiety spokoj rzecz bezcenna. Dom jest ewentualnie zasadny przy 3 lub wiecej dzieci, dla domatorow i majsterkowiczow. Zawsze cos jest do roboty wkolo domu, to ogrod, dach, plot, malowanie, podjazd, brama, odsniezanie, koszenie, rynna, kafle na tarasie, chodnik :) jak nie takie g**** to inne. Zamiast wyjechac na urlopie i wakacjowac sie trzeba planowac remonty. Znam ten temat. A kazdy wyjazd to stres. Bo kilka dni ciemno i element dresowo prawicowy sie interesuje.

            • 1 0

        • I dlatego te same domy widzę w ofercie od lat.

          Ładne, drogie, stoją i niszczeją.

          A przykład z Adamowiczem? W sumie całkiem trafiony. Kto robi przewały, ten ma i niejeden dom. Czasem tylko ostateczna cena jest najwyższa.

          • 8 4

      • to za gotowca

        W Borkowie da radę jeszcze kupić działkę za 350zł za metr. Dom jak będziesz budował systemem gospodarczym, czyli jedna ekipa od stanu surowego, inna od dachu, okien, wykończenia to zbudujesz za 5k za metr. Wyjdzie cie... hmmm, niewiele mniej bo równa bańka. Pomysleć że 7-10 lat temu można było postawić dom za 3k za metr i to z wypasioną elewacją i pompą ciepła... + oczywiście cena działki.

        • 6 0

  • Czekać (26)

    Zaraz WIBOR podskoczy na 7% to się skończy rumakowanie z cenami. Wszystko minus 50% będzie...

    • 50 36

    • (14)

      Tylko wynajem. Niech budują pod wynajem. Mieszkanie 3pok za np 900 zł na MC z opłatami. Bzdura byłaby własność. Jak w stanach i Europie zach. Ludzie wynajmują za 1/3 jednej wypłaty! a nie jak u nas za prawie całą.

      • 11 20

      • Zainwestuj miliony, wybuduj i wynajmuj potem za 900pln. (7)

        Oczywiscie nie skoml potem o tarcze i inne pierdy.

        • 31 7

        • (6)

          Nie deweloperzy a rząd. Co d trzęsiesz, że zostaniesz z kredytem jak ceny spadną?

          • 9 14

          • A rząd ma pieniadze zasiane? (2)

            Prawicowcu pisowy?

            • 13 6

            • (1)

              Żaden z niego prawicowiec, prawica brzydzi się takimi pomysłami. Ale że wam wmówiono w TVN że PiS to prawica mimo iż są to socjaliści to nie ma co mówić. A taki pomysł to ma w swoim programie partia razem. Rozumie że razemkow za prawicowców uważasz?

              • 8 1

              • Pis to socjalisci prawicowi.

                Czyli narodowi socjalisci. TVN nie ma tu nic do rzeczy. A partia razem to lewica. Socjalisci lewicowi. I tyle. Socjalizm nie wyklucza bycia prawakiem.

                • 1 0

          • a to my w komunie żyjemy?

            rząd nie buduje za swoje...

            • 10 2

          • Rząd już mieszkania na wynajem obiecywał.

            • 5 0

          • Haha. Czytam i nie wieże, haha

            • 0 1

      • Deweloperzy budujący pod wynajem (4)

        mają wyższe ceny najmu, niż rynek. Łatwo sprawdzić. Raczej pociągną rynek z cenami do góry

        • 19 4

        • Hahaha chyba że sami sobie będa wynajmowali ! Ceny spadną bo ludzie przestaną wynajmowac drogie ! (2)

          • 7 11

          • (1)

            Hahaha i będą mieszkać pod mostem, widzę ze myślenie boli

            • 2 1

            • nie będą musieli bo podaż mieszkań już teraz jest większa niż popyt wynajmu na nie. Jakbyś w ogóle myślał to byś takich głupot nie wygadywał

              • 0 1

        • buhaha, przecież deweloperzy są częścią rynku

          wynajmują na zasadach wolnorynkowych

          • 1 0

      • Jakie 9stow za wynajem powinni się cieszyć że ktoś chce mieszkać w ich nieruchomościach i jeszcze powinni za to dopłacać. Głosujesz na razem? Bo tylko oni mają takie chore pomysły

        • 4 1

    • Lubinie się cieszyć z nieszczęścia innych? (1)

      • 9 6

      • Oczywiście, bankrutujcie. Będzie taniej.

        • 1 2

    • Wiekszej glupoty dawno nie czytalem (8)

      Co ma WIBOR do cen materiałów, działek itp.. . W 2009 też spadły ceny ? Niestety ceny rosną od wielu lat

      • 10 12

      • Naprawdę nie widzisz związku? (3)

        Przy wysokim WIBOR ceny kredytów rosną i stają się mniej dostępne czyli spada ilość chętnych na zakup. A jeśli nie masz nabywców na swój produkt to robisz, żeby go sprzedać? Podbijasz cenę czy obniżasz?

        • 12 3

        • Wartość a sprzedaż ? (2)

          Ludzie kupują domy by w nich mieszkać. Ogród. Garaże plac zabaw brak okna w okna. Wszystko własnemu nie chcesz nie grzejesz. Chłopie to są takie wartości dodane, że blokowi sikają pod siebie by je miec.

          • 3 12

          • przecież ci napisał że nie będą w stanie ich kupić z przyczyn obiektywnych

            skoro tak to nie będzie presji na wzrost cen. To są pewne mechanizmy. Brak presji brak wzrostu cen.

            • 2 0

          • Ja jako blokowy za najlepszy ruch uznaje sprzedaz domu z polowy lat 80tych.

            • 3 0

      • Tak, w 2009 r. spadły ceny średnio o 25% wg danych NBP (3)

        • 6 2

        • ja zaobserwowałem 20% spadki (2)

          więc całkiem możliwe że to było nawet 25%. Wszystko zależy od miejsca. Kilka lat temu warto było kupić. Teraz już bym tego nie robił. Raczej wystawił na sprzedaż po to by znów kupić ale za kilka lat. Oczywiście mowa o inwestycji. Jak dla siebie to wielkiego wyboru nie ma.

          • 1 1

          • (1)

            Ta sprzedać, a inflacja zje pieniądze. Myślenie jie boli. Gotówka jest nic warta. Teraz sprzedaż a za pare lat za to kupisz o polowe mniejsze ot cała filozofia

            • 1 1

            • No na pewno bym tej kasy do skarpety nie wsadził tylko zainwestował w co innego. Możliwości jest dużo.

              • 0 1

  • Tak, tak sama prawda, wcale nie chodzi o maksymalizację czyjejś prowizji zależnej od wywindowania ceny. A ja się dziwię, że zwód pośrednika nie jest objęty żadnymi licencjami. Uderza w oczy brak wiedzy fachowej odnośnie opłat, stanu prawnego nieruchomości, czy też stanu instalacji elektrycznej, hydraulicznej w obrębie nieruchomosci. Zamiast tego skupiają się tylko i wyłącznie na kreowaniu wydumanego marketingu tworząc istny świat fantasy, gdzie każda zapuszczona melina jest gotowa do wynajmu, zakorkowane przedmiesiacia są 10 min od centrum, Stogi to kurort, Szadółki to Jasien, itd. itp. To niemożliwe, że w Trójmieście jest tak dużo słojów łykających każdy kit, żeby zadłużać się na 30lat dla 30 metrów w jakimś Letnievvie lub zad*piach:) W Polsce panuje taka wolna amerykanka, że spekulanci mają dla siebie wymarzone warunki do prowadzenia takich "działalności". Czekam na artykuł zachwalający zakup komórek lokatorskich pod "apartamenty", co najmniej 15 koła metr:)

    • 38 2

  • Mamy dużo gotówki na rynku (17)

    Najbardziej logiczne jest inwestowanie w nieruchomości, dlatego ceny nieruchomości szybują w górę. Nadal jest więcej chętnych na zakup domu, niż chętnych do sprzedaży. Ciekawe co przyniesie ten rok.

    • 39 10

    • (3)

      Haha. Bzdury. Gdyby ogłoszeń o sprzedaży było na trójmiasto łącznie 300 to może bym uwierzył hehe

      • 9 5

      • To nie jest kwestia wiary, to są fakty (1)

        Dużo osób wycofuje swoje oferty ze sprzedaży. Ale to trzeba być lepiej zorientowanym w obrocie nieruchomościami, żeby to wiedzieć. Przeglądanie ofert na portalach ogłoszeniowych nie wystarczy.

        • 4 1

        • nie mamy gotówki na rynku w rękach prywatnych inwestorów

          ona jest w rękach deweloperów. Kasa w rękach inwestorów się dość szybko kurczy.

          • 0 1

      • Ocenianie rynku po ilości ogłoszeń na trójmiascie xD kolejny ekonomista pokroju morawieckiego i swetru którzy nigdy w życiu chociaż na wykładach z ekonomii nie byli.

        • 3 1

    • Rozjazd cen ofertowych i transakcyjnych oraz spadek wolumenu

      To się może skończyć tylko w jeden sposób. Ale tym razem będzie inaczej XD

      • 1 2

    • Na gratce w samym Gdańsku jest wystawionych 5 074 mieszkań na sprzedaż, mało? (1)

      • 4 3

      • Tak, mało.

        • 3 3

    • nadal? czy to nadal sie już nie kończy?

      wzrosną stopy procentowe, spadną dochody w nowym ładzie. Jak myślisz na co wywoła to presję. I teraz za dwa lata zauważysz że twoje mieszkanie skoczyło cenowo 10% ale zauważysz też że inflacja wywaliła na 20% w tym czasie. Jasne że lepsze to niż trzymanie kasy w skarpecie, ale powoli zaczynają się czasy w których bardziej opłaci się inwestować w inne branże.

      • 3 0

    • Logiczne (3)

      Logiczne dla tych którzy nie znają innych źródeł. Nieruchomości to najbardziej prymitywna forma inwestycji z małym zwrotem. Ludzie którzy mają dużą gotówkę idą do firmy która obraca im pieniędzmi na giełdzie

      • 3 5

      • albo sami obracają bo mają działalność. Z branży meblarskiej, nawet teraz przy tych cenach drewna, można wyciągnąć 15%, raz na 3 miesiące, wiec w skali roku procent składany to 75%. Tyle że to już nie będzie inwestycja a życie. Trzeba znać się na tym i tym zająć w pełni. Mówię o małych lub średnich firmach. Duże kilkumilionowe zlecenia które są powtarzalne (produkcja masowa) to tak 10% w skali roku + inflacja.

        • 1 0

      • (1)

        Lepszy mały stały dochód niż duży którą można stracić w ciągu 1sesji na giełdzie. Ja z 1 nieruchomości mam zysk około 17% ciekawe która firma obracająca na giełdzie są mi taki sam pewny % zysku

        • 2 1

        • 17% to nie wyciągniesz nawet z lokalu usługowego

          • 0 1

    • Oczywiscie. Inwestuj w to, w co inwestują inni :-D (4)

      Poczekamy jak zaczniecie realizowac z tych inwestycji zysk. Bo przeciez nie chcecie tam mieszkac teraz, prawda ? Tylko teraz kupic tanio i sprzedac potem drogo. To identycznie jak dziesiątki tysięcy podobnie myślących osób. A kiedys trzeba bedzie sprzedac, bo zabraknie gotówki, bo rata juz bedzie za duza zeby stalo puste, bo oplaty za wysokie ...

      • 2 1

      • a kto powiedział że nie wyprzedzi ich w realizacji zysku? (3)

        jak myśli to sprzeda zanim cała reszta zacznie sprzedawać. A tak na serio to wcale nie zaczną. W dłuższej perspektywie nieruchomości zawsze drożeją. Ale jak chcesz dodatkowo zarobić to musisz wstrzelić się idealnie w korektę.

        • 1 2

        • w dluzszej perspekywie to czlowiek w koncu umrze. wiec zamiast pakowac pol banki w inwestycje (2)

          z ktorej profity mam zobaczyc za 20 lat, wole żyć TERAZ

          • 3 1

          • bo głupio generalizujesz (1)

            ktoś kto założył że zainwestuje nie zastanawia się nad tym ile będzie żył tylko ile wyciągnie z inwestycji. Bo żyć to już ma za co. Teraz mnoży zyski. Taki człowiek nie zastanawia się jak zainwestować 50zł miesięcznie tylko realną nadwyżkę. Jak mam kilka stów odłożonych to ... a co ci będę pisał i tak nie skumasz. Rób co chcesz to twoja kasa

            • 1 0

            • bo głupio generalizujesz. zakladasz ze wszyscy "inwestorzy" to ludzie z ralną nadwyżką.

              a jak sie okazuje, to ludzie z realnym kredytem. kupili nieruchomosc inwestycyjną na sporą kreske... a co ci będę pisał i tak nie skumasz. Rób co chcesz to twoja kasa

              • 1 0

  • Nie kupujcie bliźniaków (50)

    Nie jest to dom jednorodzinny tylko jego marny substytut. Budujące je firmy tną koszta gdzie się da przez co remont będzie potrzebny w niedalekiej przyszłości. Proszę również przemyśleć kwestie elementów wspólnych (dach, elewacja) czy możemy być pewni, że sąsiad za x lat będzie chciał z nami partycypować w kosztach ich wymiany.

    • 144 42

    • Prawda. Jak się nie dogadają każdy ma inne okna

      elewację, bramę. Mozaika

      • 39 10

    • Bzdura. Porzadny dom zestarzeje sie z Toba (3)

      Nie wymienia się dachu z dachówek ceramicznych czy betonowych bo są mega trwałe. Porządna elewacja też nie zniszczeje. Kupować sprawdzone

      • 38 5

      • Uważasz, że deweloperzy naprawdę budują porządne domy? (2)

        • 28 3

        • (1)

          Ty pewnie z tych co uważają że porządne domy budują tylko ci deweloperzy od bloków xD nie wiem jak ty ale ja od swojego dewelopera dostałem cała specyfikację użytych materiałów oraz dom widziałem na każdym etapie jego budowy i śmiało mogę powiedzieć że został dobrze wybudowany a materiały nie były najniższej jakości. Może dlatego że to nie deweloper który buduje rocznie ponad 100domow tylko zaledwie 20 i nie musi się aż tak spieszyc z terminami. Pamiętaj deweloper deweloperowi nie jest równy

          • 13 1

          • Pięknie wytłumaczone, jeszcze możesz powiedzieć coś o Chmarze :)))

            • 2 1

    • to kompromis ale i wciąż gigantyczna przepaść pomiędzy mieszkaniem w bloku (38)

      mieszkam w szeregu, i przyznaję , że jest szereg mankamentów. Kilka rzeczy nas naprawdę wkurza do tego stopnia, że zaczęliśmy zastanawiać się nad domem wolnostojącym.
      Cały czas mówimy o lokalizacji w mieście t.j. do obowdnicy od zachodu i armi krajowej od południa. Oferta deweloperska w tym zakresie była znikoma, i oferowane domy wolnostąjące były po prostu słabe. Domy z wtórnego to zazwyczaj starocie do generalnego remontu - a to oznacza poza dużyi kosztami roczny remont na który nie mam czasu i chęci.
      Reasumując jeśli masz nieograniczony budżet to oczywiście można sobie pisać "nie kupujcie bliźnikaów", w innym przypadku pozostają ci dwi opcje - mieszkanie a to jest nieprównywalnie niższy standard mieszkania niż w szeregu czy bliźniaku tak więc to nie jest opcja, lub dom wolnostąjący za obwodnicą , a może wręcz na kaszubach a to nie jest opcja dla każdego.

      • 41 7

      • Mieszkalem w blizniaku. Nigdy wiecej. (37)

        Wole mieszkanie 4pokojowe. Swiety spokoj. Dla mnie wiekszy komfort to mieszkanie niz dom. A te nowe szeregi czy blizniaki bez piwnic, garazu, podpiwniczenia 120m to zupelne nieporozumienie.

        • 51 17

        • Dokładnie niby 120m2

          A rzeczywiście użytkowej tyle co w mieszkaniu 80m2

          • 41 7

        • święty spokój w bloku? to ciekawe (10)

          to chyba tylko poza sezonem w blokach gdzie 90% mieszkań to najem krótkoterminowy.
          Mieszkam w szeregu 240m2 (z piwnicą i garażem) i remonty to nie jest problem. Dla mnie dwie główne niedogodności to: mały garaż na jedno auto i pomimo wszystko sąsiedzi za ścianą (chociaż są spokojni i nie mam problemów). Blok tych problemów nie tylko nie rozwiązuje ale zdecydowanie je pogłębia.

          • 26 17

          • 90% tylko? Napisz 99%, po co sie rozdrabniac. (4)

            Codziennie nowi lokatorzy, zapici no, uk, de, imprezy po nocach i zero spania. W domku za to służba, pokoje sypialnie po 20m, ogród z sadem, ogarniany przez ogrodnika i mityczne grille co tydzien z przyjaciółmi z fb. No i codziennie latte w ogrodzie, bo przeciez tylko w styczniu temp spada ponizej 20 stopni.

            • 31 8

            • o co ci chodzi? (2)

              dom be bo ... nie stać, mieszkanie w centrum be ... bo nie stać,
              pasuje ci apartament na szdółkach to ok ale po co zbierasz głos w sprawach o których nie masz pojęcia

              • 8 15

              • Przeciez duze mieszkanie nowe, 4 pokojowe (1)

                jest w podobnej cenie co maly szereg 90-110m. O czym ty piszesz?

                • 4 1

              • chyba że sobie ten szereg sam wybudujesz

                razem ze znajomym. Wtedy wyjdzie dużo taniej.

                • 1 2

            • nie doczytałeś? czy co?

              napisałem poza sezonem. poza sezonem w tego typu budynkach nie spotkasz żywej duszy stąd spokój. W normalnych wielorodzinnych budynkach to raczej ciężko o spokój, jak nie wrzeszczące dzieci to szczekający pies, jak nie pies to na przemian wiertarka u któregoś z sąsiadów. W międzyczasie jakaś imprezka.
              Ponadto wspólne kanały wentylacyjne generują hałas i zapachy z cudzych mieszkań, akustyka ścian i drzwi na klatkę też pozostawia wiele do życzenia. Z oknami często już jest lepiej w tych droższych budynkach ale też różnie to może wyglądać.

              • 1 1

          • Nie do końca masz rację (2)

            Z tymi 90% to przesadziłeś , w bloku to z sąsiadem widujesz się na klatce może raz na tydzień , zamykasz drzwi i masz święty spokój , do tego remonty dzielone koszty na wszystkich , no i dziś ogrzewanie domu gazem to gigantyczne koszty

            • 22 4

            • (1)

              A później płaczesz w komentarzach że okna otworzyć nie możesz bo sąsiad kopci szlugi albo masz wspólna wentylację i czujesz smród fajek w łazience xD a ściany są tak grube w blokach że nawet słyszysz kiedy sąsiad pierdzi xD a ogrzewanie gazem to nie są gigantyczne koszty jeśli masz wydajny pięć i dobrze ocieplony dom wiem bo ogrzewam gazem

              • 11 13

              • Minusy od tych co narzekają na palących sąsiadów ale mowia że bliźniak jest blee xD

                • 5 4

          • Nie wszyscy, (1)

            którzy nie mieszkają w domu jednorodzinnym, mieszkają w bloku.

            • 4 1

            • no tak , są jeszcze gorsze miejsca

              wieżowiec, stara kamienica o miejscach nie przeznaczonych do stałego zamieszkania takich , działki, domki letniskowe przyczepa kampingowa czy namiot nie ma sensu wspominać

              • 4 1

        • O komforcie to ty nie slyszales (24)

          Blok to 30 sąsiadów i wspólne szlachty. Po co nsgdniasz ludzi na twoje nadziewane 4pokoje z kosmicznym czynszem. Sprzedać się nie chce co?

          • 10 20

          • Oplaty w 4 pokojowym mam 600pln, do tego tylko (23)

            dochodzi prad. Mam gdzies dach, ogrodzenie, ogrod ( z ktorego korzystasz 60 dni w roku), alarmy, stres bo wyjezdzam na tydzien itp. Wiekszosc nowych domow, szeregow to ogrzewanie gazowe na ogol. I nawet bez tych podwyzek w sezonie grzewczym 1k pln za sam gaz. 3 sypialnie w szeregach do 120m, na gorze okolo 10m maja, mniejsze niz w mieszkaniach 75m. metraz ucieka w schody, wiatrolapy, kotlownie, bojlery, brak piwnicy, wiec trzeba wygospodarowac miejsce na rowery, kosiarke i inne graty. O jakim komforcie mowisz?

            • 20 13

            • mam wrażenie , że "zamienił stryjek siekierkę na kijek" i teraz sam siebie próbuje przekonać do słuszności decyzji (1)

              bliźniak/szereg bliźniakowi/szeregowi nie równy. Rozumiem, że ten Twój ci nie pasował ale przesadzasz generalizując. Nie sądzę, że w 75m mieszkaniu z 5 m piwnicą masz więcej miejsca na graty.

              • 15 7

              • Oczywiscie, ze wiecej bo w nowych szeregach

                nie ma piwnic czesto.

                • 1 2

            • (4)

              Mieszkanie zawsze gorzej, masz klatkę schodową i hale zamiast normalnego garażu, bardzo często sąsiedzi hałasują od góry

              • 12 9

              • (3)

                A latem będzie płakał w komentarzach że okna otworzyć nie może bo sąsiad szlugi pali i należy zakazać palenia na balkonach xD

                • 9 6

              • Ty bedziesz plakal, ze sasiad z domu obok kosiarką zasuwa (2)

                od 8 rano.

                • 9 4

              • Nie mam tego problemu :) sąsiad używa elektrycznej kosiarki no i niestety ci nie wyszło :) w dodatku o 8 rano jest w pracy więc sytuacja taka nie wystąpi :)

                • 4 3

              • no mój zasuwa, raz na 2 tygodnie

                przez 2 godziny, ale nie mam po co płakać bo sam też to robię. Tyle że ja mam dom wolnostojący i razem z sąsiadem używamy kosiarek spalinowych. Do bliźniaka wystarczy elektryczna bo ogródka tyle co kot napłakał to i koszenie zajmuje pół godziny.

                • 4 1

            • (2)

              Jeśli płacisz 600miesiecznie przy 4pokojach to śmiało mogę powiedzieć że mieszkasz w bloku z dużej płyty albo w innych jakimś starociu. Bo w nowym budownictwie przy tylu pokojach morze pomarzyć o takim czynszu. Nigdy w sezonie grzewczym nie płaciłem 1k za gaz (dom150m) a już 5 sezonów grzewczych za mną

              • 8 9

              • "Morze" napisz jaka temperatura w tym domu

                podczas mrozów? Ja za najzimniejszy miesiąc przy 23-24 w środku, przy 4 osobowowej rodzinie i 80m2, winda, blok z 2012 płacę wszystkiego CO/CWU/opłaty do wspolnoty/kablówka 1100 zł - bez ogrzewania jakieś 500 do 550 zł. Prąd 200 za 2 miechy. Ceny zanim wszedł polski ład

                • 5 3

              • Bład. Mieszkam w nowym bloku.

                • 1 1

            • Przy dobrze wykonanym dachu za swojego życia nie będziesz się nim przejmował, ogrodzenie to samo, z ogrodu korzysta się więcej niż 60dni w roku widać że nigdy ogrodu nie miałeś, no tak stres bo wyjeżdżasz na tydzień a jak wiemy włamań do mieszkań w bloku nie ma xD co do ceny za ogrzewanie w sezonie to nie wiem skąd ja wziąłeś bo nigdy tyle za gaz nie płaciłem mimo metrażu większego w szeregach i bliźniakach, brat mieszka w bliźniaku i na górze najmniejsza sypialnia ma 15m wiec skończ z bajka o 10m, ciekawe gdzie ty w bloku trzymasz rowery pewnie na klatce schodowej bo to jest popularne, a tak na marginesie wiesz że bojler trzyma się w kotłowni i nie trzeba na niego osobnego miejsca? Albo cię zaskoczę nie trzeba mieć bojlera przy ogrzewaniu gazowym. Coś czuję że jak przyjdzie lato będziesz kentowal pod innymi postami że sąsiad pali fajki na balkonie i okna nie możesz otworzyć xD albo że jakiś wózek zastawia ci kładkę schodowa lub że ktoś buty trzyma na wycieraczce albo śmieci za drzwi wystawia i wali na całą klatkę.

              • 10 4

            • ja mam dom, i ogrodzenie i dach też mam w d..e (10)

              bo co ma się tam niby dziać? Z ogrodu nie korzystasz tylko 60 dni w roku (to już mocno naciągnąłeś pod tezę :D :D :D bo 60 dni to sam lipiec i sierpień) tylko od połowy marca do połowy października nawet czyli 7 miesięcy przy czym od połowy kwietnia do końca września w pełni (więc 5,5 miecha). W dobie covidu i represjach to jak normalne życie vs więzienie w bloku bo do piaskownicy nie pozwolą wyjść z dziećmi. Ja co prawda mam ogrzewanie pompą ciepła, ale ci którzy grzeją gazem to też nie cały rok przecież. U mnie przy 420 metrach płaciłem 8600 za prąd (grzanie + prąd użytkowy). Uważasz że to dużo? Wychodzi niewiele ponad 7 stów miesięcznie.

              • 6 1

              • Kto ci zabrania wyjsc z dzieckiem na dwor? (4)

                • 2 1

              • (2)

                Nie pamiętasz jak ludzie siedzieli w domach a na ulicach były pustki? Małpa ma pamięć lepsza od ciebie. Ciekawe jak ci się żyło podczas lockdownu gdyż przez większość doby miałeś cała rodzinkę na swoich 50m xD

                • 4 3

              • 2tygodnie? (1)

                Mam 45 lat. I w ciagu tych 45 lat raz 2 tyg taka sytuacja miala miejsce. No faktycznie argument za kupnem domu z ogrodem :)

                • 4 0

              • głównym argumentem jest ogród. Co do covidu, no cóż, dalej nie wiadomo co odwali rządzącym. Raczej nie będziemy jakoś mocno cierpieć, tu się zgodzę, ale to nie jest kluczowy argument.

                • 2 0

              • ktoś na początku pandemii zabraniał

                nie pamiętasz że tylko do sklepu można było iść?

                • 1 1

              • Nawet w lipcu i sierpniu potrafi pizgac w naszym klimacie. (4)

                Wiec podtrzymuje 60 dni korzysci, z tego moze 20 max typowo basenowych z upalem :) czlowieku, mieszkalem w domu wiem jak to w praktyce wyglada.

                • 2 2

              • w lipcu i sierpniu jak pizga to masz nadal ponad 20 stopni i możesz sobie siedzieć w basenie (3)

                faktycznie masz spokojnie 5 miesięcy korzystania. Sezon ogrodowy zaczyna się praktycznie w połowie marca. U mnie basen stał już od 1 czerwca bo dzieciakom na dzień dziecka kupiłem. Złożyłem go pod koniec października bo jestem leniwy, ale do końca września był używany czyli 4 miechy. Mocno naciągasz.

                • 1 2

              • Z tym basenem to bajki opowiadasz (2)

                Też mam basen i nie zawsze jest kolorowo . W lipcu było ok natomiast sierpień tragedia zimno i wiatr tylko czekałem żeby go złożyć pod koniec sierpnia i wysuszyć w ładny dzień. Ogród fajna sprawa szczególnie wiosną miła odskocznia ale ciepłych dni zbyt mało w naszym klimacie.

                • 3 1

              • Sam bajki opowiadasz. Ja ci mówię ile u mnie był używany (sam basen to 4 miechy) (1)

                z resztą sam widzisz że ogród zaczyna się wtedy gdy rośliny się zielenią. Grubo ponad pół roku używania. 2 miechy na bluzie, 4 w krótkim rękawku. Z resztą ja grila palę nawet zimą jak mam ochotę. U mnie nie ma zamknięcia sezonu. U sąsiada z resztą też.

                • 1 2

              • Jesteś morsem chyba

                Naprawdę fajnych ciepłych dni w roku sumując ok 60 dni

                • 2 0

            • Baju ! Baju ! A będziesz w raju !

              • 0 0

    • Ty chyba nic w życiu nie kupiles

      Wolisz nowoczesne domy z dykty i gk? Zamiast betonowej trwałości. Dach trapezowy blaszany miał np 1mm grubości. Nowy ma 0.25mm czyli jest cienki jak papier. To samo dachówki inwestycyjne. Używany dom w dobrym stanie będzie o połowę tańszy niż nowoczesny z podobną jakością. A elewacje możesz zmienić za 20k na dowolną! Ile razy w życiu zechcesz

      • 10 7

    • Powiedział ten co gnieździ się w małym mieszkanku z gromadka dzieci i o domu może pomarzyć

      • 7 4

    • Chciałeś kupić jakiś 100 metrowy kurnik w Baninie wybudowany przez jakiegoś janusza czy co? (1)

      Co cię tak boli w bliźniakach? Normalny bliźniak (nie niskobudżetowy kurnik) to bezporównania wyższy standard życia niż mieszkanie. Dachu i elewacji nie dotyka się przez 25 lat albo i dłużej, o czym ty piszesz? Chyba nie jesteś zupełnie zorientowany w temacie.

      • 7 1

      • On myśli że dachi elewacje Mienia się co 5lat xD

        • 2 0

    • Bliźniak to nie szeregowiec

      Oczywiście najlepiej mieć wolnostojący dom pasywny na działce 2000 m2 w centrum Wrzeszcza (by wszędzie było blisko), ale z dala od torów, tramwajów i ul. Grunwaldzkiej.
      Bliźniak ma 1 ścianę wspólną (oszczędność w ogrzewaniu), swobodny dostęp do działki (nie jak w środkowym szeregu) i mniej działki zazwyczaj zajmuje - z 300 m2 działki może zostać 150 - 200 m2 ogrodu.
      Są oczywiście i wady, szczególnie jak się trafi upierdliwy sąsiad - ale wtedy czy to mieszkanie, bliźniak, szereg, czy wolnostojący - zawsze źle.

      • 2 1

    • Deweloperzy szukają oszczędności często gdzie się da.
      Nie ma znaczenia czy mowa o bliźniaku, szeregowcu czy mieszkaniu. Ogólnie jakość się podnosi ze względu na konkurencje ze strony inwestorów indywidualnych... ale bez względu na to jaki typ nieruchomości kupujemy trzeba ją obejrzeć z kimś kto ma pojęcie.
      Jak kilka lat temu oglądałem nowe mieszkania to był dramat

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi

Targi mieszkań i domów

wykład, targi, konsultacje
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24250 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
23650 zł/m2
Gdynia Orłowo
23050 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21700 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29800 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22500 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16200 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15600 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15100 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane