• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak "wyjść" ze spółdzielni mieszkaniowej?

Joanna Puchala
23 stycznia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Spółdzielnie mieszkaniowe zarządzają milionami mieszkań na terenie kraju i tysiącami w Trójmieście. Rośnie liczba budynków, które wyłączają się ze spółdzielni jako niezależne wspólnoty. Spółdzielnie mieszkaniowe zarządzają milionami mieszkań na terenie kraju i tysiącami w Trójmieście. Rośnie liczba budynków, które wyłączają się ze spółdzielni jako niezależne wspólnoty.

Spółdzielnie działają w oparciu o odrębne prawo. Stworzone zostały po to, by wybudować osiedla, a potem nimi administrować. Współcześnie coraz więcej mieszkańców spółdzielni chciałoby uwolnić spod tej administracji i dowolnie wybierać zarządcę budynku, tak jak decydują o tym członkowie wspólnot mieszkaniowych. Nie jest to łatwe, ale można do tego doprowadzić.



Czy prawo dotyczące spółdzielni mieszkaniowych wymaga reformy?

W spółdzielni mieszkaniowej wyodrębnia się trzy tytuły prawne do lokalu: odrębną własność lokalu, spółdzielcze prawo do lokalu oraz spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu.

Osoba posiadająca odrębną własność lokalu lub spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu w budynku zarządzanym przez spółdzielnię mieszkaniową nie musi być członkiem spółdzielni. Co istotne, nieprzystąpienie do grona członków spółdzielni nie przekłada się na prawo do mieszkania. W tych dwóch przypadkach, zgodnie z art. 22. Dz.U.2020.275 t.j. członek spółdzielni może wystąpić z niej za wypowiedzeniem pisemnym w terminie określonym w statucie spółdzielni.

Spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu wiąże się natomiast z członkostwem w spółdzielni. Oznacza to, że osoba, która zajmuje lokal na tej zasadzie musi być członkiem spółdzielni. Prawo lokatorskie jest niezbywalne, przez co nie można go sprzedać lub uczynić przedmiotem darowizny np. bliskiej osobie. Nie podlega też dziedziczeniu, nawet jeśli spadkobiercy mieszkają razem z uprawnionym w lokalu.

Uprawnienia członka spółdzielni



Członek spółdzielni mieszkaniowej może kandydować do rady nadzorczej spółdzielni mieszkaniowej, a także brać udział w jej walnych zgromadzeniach. Ma także prawo do otrzymania odpisu statutu, regulaminów czy kopii uchwał organów spółdzielni. Może wnosić o uzyskanie rocznych sprawozdań finansowych, faktur oraz umów zawieranych przez spółdzielnię, a także protokołów z obrad jej organów.


Czytaj także: Rozwiązanie umowy zakupu mieszkania ze spółdzielnią

- W dużej mierze lokatorskie prawa do lokali dotyczą mieszkań, gdzie oprócz uprawnionego do lokalu mieszkają inni członkowie często wielopokoleniowej rodziny. Między innymi z tego względu ustawodawca w art. 12 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych wprowadził możliwość złożenia przez uprawnionego do spółdzielni żądania zawarcia umowy o przeniesienie własności lokalu w miejsce posiadanego prawa lokatorskiego - mówi radca prawny Maciej Drozdowski.
Skutkuje to przekształceniem prawa lokatorskiego w prawo własności, które niczym się nie różni od prawa własności lokalu nabywanego w budynkach, które nie należą do spółdzielni.

Spłata zobowiązań drogą do rezygnacji z członkowska w spółdzielni



Co ważne, spółdzielnia nie może odmówić zawarcia umowy przenoszącej własność, o ile spełnione zostały ustawowe warunki. Nie może też wprowadzać dodatkowych utrudnień w składaniu takich wniosków.

- Po pierwsze wniosek musi być złożony przez osobę lub osoby do tego uprawnione, czyli takie, którym spółdzielcze prawo lokatorskie przysługuje. Wniosek nie musi spełniać żadnej szczególnej formy, wystarczy, że jest złożony do spółdzielni i wynika z niego wola zawarcia umowy przenoszącej własność oraz pochodzi od uprawnionej osoby. W przypadku rozwiedzionych małżonków w sytuacji, gdy oboje byli uprawnieni, to do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia sądu i ustalenia, któremu małżonkowi prawo lokatorskie przysługuje, z wnioskiem wystąpić muszą oboje rozwiedzeni małżonkowie - wyjaśnia radca prawny Maciej Drozdowski.

Spółdzielnie Mieszkaniowe w Trójmieście



Osoba składająca taki wniosek nie może zalegać z opłatami eksploatacyjnymi. Uregulowany powinien być również wkład mieszkaniowy przypadający na dany lokal. Konieczność spłaty zadłużenia może dotyczyć także kredytu w komercyjnym banku zaciągniętego przez spółdzielnię. W takiej sytuacji osoba, która chce przestać być jej członkiem musi uregulować przypadającą na nią część kredytu wraz z odsetkami. Zarówno kwestię wkładów mieszkaniowych i zadłużenia kredytowego spółdzielni można - zgodnie z polskim prawem - sprawdzić w spółdzielni w dowolnym momencie przed złożeniem wniosku.

- Jeśli spółdzielnia budując lokal była dotowana np. tanimi kredytami ze środków publicznych, które następnie państwo częściowo umarzało, uprawniony jest zobowiązany do zwrotu dodatkowo kwoty odpowiadającej części spłaty przypadającej na lokal uprawnionego wynikającej z umorzenia kredytu w kwocie podlegającej odprowadzeniu przez spółdzielnię do budżetu państwa. Również w tym przypadku należy sprawdzić w spółdzielni, czy taka sytuacja w ogóle zachodzi - wyjaśnia radca prawny Maciej Drozdowski.
Spółdzielnia ma ustawowo sześć miesięcy na zawarcie umowy przenoszącej własność od dnia złożenia wniosku, o ile zostały spełnione warunki do tego przeniesienia. Warto jednak zauważyć, że samo wyodrębnienie lokalu w budynku spółdzielni nie powoduje wygaśnięcia zarządu nieruchomością wspólną przez spółdzielnię.

- Nie oznacza to jednak, że właściciele wyodrębnionych lokali muszą bezradnie czekać, aż wszyscy uprawnieni z lokatorskimi prawami do lokalu wystąpią o ich przekształcenie w prawo własności. Aby szybciej doprowadzić do stosowania w takich budynkach przepisów dotyczących wspólnot mieszkaniowych ustawodawca w artykule 241 ust. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych wprowadził uprawienie właścicieli samodzielnych lokali dające im możliwość przejęcia od spółdzielni zarządu daną nieruchomością wspólną - tłumaczy radca prawny Maciej Drozdowski.

Zawiązanie wspólnoty mieszkaniowej



Właściciele lokali w budynkach znajdujących się w obrębie danej nieruchomości są uprawnieni do podjęcia uchwały, na mocy której będą stosowane przepisy ustawy o własności lokali. W takiej sytuacji dochodzi do zawiązania się wspólnoty mieszkaniowej.

- Aby móc podjąć taką uchwałę konieczne jest zwołanie przez spółdzielnię zebrania ogółu właścicieli danej nieruchomości. Zebranie takie zarząd spółdzielni ma obowiązek zwołać na żądanie właścicieli samodzielnych lokali reprezentujących przynajmniej 1/10 udziałów w nieruchomości wspólnej. Uchwała jest podejmowana bezwzględną większością głosów - wyjaśnia radca prawny Maciej Drozdowski.

Czytaj artykuły na temat sytuacji w SM Ujeścisko w Gdańsku



Podczas takiego zebrania, głosy nie są liczone adekwatnie do ilości lokali, ale zgodnie z wielkością udziałów poszczególnych właścicieli lokali w nieruchomości wspólnej. W głosowaniu biorą udział właściciele lokali wyodrębnionych, a osoby posiadające pozostałe prawa z pozostałych praw lokatorskich udziału w głosowaniu nie biorą. Powstanie wspólnoty mieszkaniowej powoduje utratę członkostwa w spółdzielni przez właścicieli lokali. Od dnia powstania wspólnoty mieszkaniowej właściciele należących do niej lokali są zobowiązani ponosić koszty utrzymania nieruchomości wspólnej oraz uczestniczyć w wydatkach związanych z eksploatacją i utrzymaniem nieruchomości stanowiących mienie spółdzielni, które są przeznaczone do wspólnego korzystania. Chodzi tu m.in. o chodniki, miejsca składowania odpadów czy place zabaw. Wyliczenie tych kosztów przez spółdzielnię często zniechęca członków spółdzielni gotowych się od niej odłączyć do podjęcia tego kroku...

- Zawiązanie wspólnoty mieszkaniowej nie pozbawia właścicieli lokali prawa do korzystania ze wspólnych części osiedla, ale są zobowiązani do zawarcia ze spółdzielnią indywidualnych umów dotyczących proporcjonalnego i adekwatnego uczestnictwa w kosztach utrzymania tych części osiedla. Właściciele lokali mogą podjąć uchwałę o ustanowieniu w miejsce zarządu spółdzielni zarządu właścicielskiego, która nie wymaga formy aktu notarialnego. Takie osoby stają się też współwłaścicielami środków zgromadzonych na funduszu remontowym spółdzielni w wysokości odpowiadającej przypadającemu na ten lokal udziałowi we współwłasności nieruchomości wspólnej. Spółdzielnia niezwłocznie rozlicza z właścicielami lokali zaewidencjonowane wpływy i wydatki funduszu remontowego oraz pozostałe nakłady na remonty nieruchomość - wyjaśnia radca prawny Maciej Drozdowski.
Proceduralnie wydaje się to oczywiste i łatwe, jednak jak pokazują doświadczenia spółdzielców z wielu miejsc w Polsce, wyliczenie i zwrot przez spółdzielnię funduszu remontowego staje się kością niezgody, a walka w tej sprawie może latami ciągnąć się w sądach.

Miejsca

Opinie (203) 9 zablokowanych

  • Jak najszybciej oddać mieszkańcom i zrobić wspólnoty mieszkaniowe.

    • 1 2

  • Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze (3)

    Już sam tytuł i treść artykułu wydają się zastanawiające. A czytając, niektóre opinie można dojść do wniosku, że zarządcy nieruchomości mocno się starają aby spółdzielnie przestały istnieć (na prawdę takich bzdur już dawno nie czytałem, nawet pod artykułami o SM Ujeścisko). Jest duży rynek nieruchomości do zarządzania do przejęcia. Jest o co walczyć. A jak już nie będzie spółdzielni to się okaże, że zarządcy są tak samo nieudolni, drodzy, aroganccy i w wielu innych obszarach znacznie gorsi niż spółdzielnie. A wtedy wielu tak zachwalających wspólnoty i zarządców powie co myśmy najlepszego zrobili. Ale to będzie już za późno bo drogi powrotnej już nie będzie. I wtedy kilku najbardziej zdesperowanych, niezadowolonych zacznie wyć, że trzeba zmienić prawo. Niestety to jest jak w każdej branży. Są dobrzy i są czarne owce. Przez kilka czarnych owiec nie można mówić, że wszyscy np. lekarze, prawnicy, politycy, zarządcy nieruchomości czy pracownicy spółdzielni są źli. Niech członkowie spółdzielni sami decydują co jest dla nich dobre a co nie. Powinni mieć prawo wyboru oparte na swoich doświadczeniach a nie sterowane przez grupę zawodową zarządców lub zabiegających o poparcie populistycznych polityków. A poza tym zastanawiam się nad uczciwością i obiektywnością autorów niektórych opinii.

    • 3 4

    • Ale to będzie już za późno bo drogi powrotnej już nie będzie (2)

      Ale to nie jest prawda kolego. Wspólnota zawsze może zgłosić się do SM aby powierzyć jej zarząd swoimi nieruchomościami. O ile SM prowadzi to w ramach swojej działalności gospodarczej. A są takie SM. Znam SM która obsługuje kilkadziesiąt wspólnot jako zarządca.

      Warto też sprawdzić gdzie są mniejsze koszty w SM czy we wspólnocie ?

      • 1 2

      • Proszę o podanie tych spółdzielni co zarządzają kilkudziesięcioma wspólnotami.

        • 2 0

      • Poza tym jeżeli spółdzielnia jest tak dobra, że powstające wspólnoty powierzają jej zarządzanie bo chcą mieć niższe koszty to należy spodziewać się, że z czasem ilość członków spółdzielni może zmniejszyć się poniżej 10 a to powoduje, że spółdzielnia przestaje istnieć. I wtedy wszystkie zarządzane wspólnoty trafiają do zarządców.
        Co do kosztów to o ile wiem spółdzielnie świadczą usługi mieszkańcom na znacznie szerszym poziomie niż zarządcy. Poza tym na koszty wpływają m.in. wiek zasobów, oczekiwania mieszkańców, zastosowane rozwiązania techniczne ilość dewastacji i szkód itd. Więc jak się porównuje koszty to trzeba wiedzieć co się porównuje. Ponad to nie znam badań, z których wynikałoby, że spółdzielnie w porównaniu z zarządcami są bardziej zbiurokratyzowane, mniej efektywne. Dlatego też czytając, niektóre opinie nie daję im wiary i traktuję jako przejaw wyładowywania niezadowolenia z życia.
        Po aferach w Ujeścisku i na Morenie społeczeństwo jest podpuszczanie przeciwko spółdzielniom i uważam całkiem niesłusznie. Myślę, że mądrzy ludzie to dostrzegą i będą podejmować rozsądne decyzje.

        • 1 0

  • Spółdzielnia a wspólnota (1)

    Wspólnota jest fajna dopóki wszyscy płacą. Ktoś nie płaci zaczynają się długi wspólnoty. Spółdzielnia, przez to że jest molochem ma większe możliwości finansowe. Mój blok miał 150000 tys. długu (właściciele 3 mieszkań nie płacili przez lata czynszu), gdybyśmy byli wspólnotą to bezpośrednio na nas by ciążyłby obowiązek zapłaty. I to nas odstraszyło od wspólnoty.

    • 3 1

    • dlugi czlonkow spoldzielni

      Dlaczego spółdzielnia podaje .że blok jest zadłużony,a nie podaje konkretnych zadłu,,,,zonych mieszkańców,dlaczego nie zajmue sie dłużnikami .Dlaczego nie ściąga długow od dłużnikow.

      • 1 0

  • Morska Społdzielnia Mieszkaniowa w Gdyni - wysokie czynsze i kwartalne premie dla Zarządu..... (1)

    Śmieszne jest to, że pracownicy MSM zapominają, że ich pensje są płacone dzięki członkom Spółdzielni. Spółdzielnia kończy pracę w piątki o 13.... nie to, że obsługuje bardzo spory obszar Gdyni. ... W kwestiach problematycznych nie odpisuje na wiadomości i zamiata niektóre sprawy pod dywan. Ewidentnie Rada Nadzorcza powinna skontrolować wszelkie działania Spółdzielni. Środki na wypłaty premii dla Zarządu są co kwartał i są jednym z najważniejszych punktów podczas obrad. W szczególności w czasach Covidu, gdzie ludzie mniej zarabiają czy nie mają pracy i są wysokie koszty życia, zamiast dawać premie Zarządowi to te środki powinni przeznaczyć na mniejsze czynsze. Niemiła atmosfera, nieudolne zarządzanie.

    • 4 0

    • Czy złożyłeś skargę na działania zarządu do rady nadzorczej ? Masz takie prawo. A jeżeli z niego nie korzystasz to przestań biadolić.

      • 0 2

  • Na zebrania wspólnot nikt nie chodzi (1)

    Ludzie wszystko mają gdzieś...

    • 3 0

    • Dlatego zarządy robią co chca

      Czy to w spółdzielni czy we wspólnocie. Ludzie to wasze mieszkania czemu się nie interesujecie na co idą wasze pieniądze.

      • 1 0

  • Piotr

    To wszystko to mydlenie oczu. Zmiany w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych są efektem nacisku takich grup jak banki i firmy z

    • 0 0

  • SM Stoczniowiec w Gdyni

    to złodziejstwo w biały dzień, za mieszkanie własnościowe z wielkiej płyty 60m za 2 os płacę 1000zł. O wszystko trzeba pytać, prosić , dopominać się.

    • 4 0

  • Piotr

    Nie dajcie sobie mydlić oczu! Firmom zarzadzającym brakuje masy mieszkaniowej! To w ich intetesie jest rozpad spółdzielczości mieszkaniowej w Polsce.

    • 1 1

  • Jak "wyjść" ze spółdzielni mieszkaniowej? (1)

    Aby wyjść ze spółdzielni trzeba to zrobić z głową. Zakładając wspólnotę wychodzimy bez pieniędzy.
    Najpierw trzeba założyć małą spółdzielnie ,majątek spółdzielni rozliczyć i wtedy przekształcić sie we wspólnotę.

    • 1 0

    • wyjść z głową?

      Podpowiedz proszę Gościu dlaczego. Po uchwale o wyodrębnieniu np 50% lokali mieszkaniowych z zasobów spółdzielni, to zarządzać taką wspólnotą nadal będzie przecież stara spółdzielnia mieszkaniowa czyli zarząd powierzony starej spółdzielni . To jaki winien być następny krok by dopełnić formalności? do własnej małej spółdzielni?
      pozdrawiam licząc jeszcze na ciąg dalszy i małą poradę

      • 0 0

  • A po co wychodzić?

    Nie lepiej wyprosić z takiej spółdzielni kolesiostwo - prezesostwo?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi

Targi mieszkań i domów

wykład, targi, konsultacje
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24250 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
23650 zł/m2
Gdynia Orłowo
23050 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21700 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29800 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22500 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16200 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15600 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15100 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane