• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kredyty hipoteczne. Wyższy wkład własny od 2016 roku nie taki straszny

Ilona Raczyńska
25 października 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Dla wielu osób wymóg posiadania wkładu własnego przy zaciąganiu kredytu oznacza odsunięcie w czasie zakupu mieszkania czy domu. Dodatkowo z roku na rok wkład ten jest coraz wyższy. Dla wielu osób wymóg posiadania wkładu własnego przy zaciąganiu kredytu oznacza odsunięcie w czasie zakupu mieszkania czy domu. Dodatkowo z roku na rok wkład ten jest coraz wyższy.

Od stycznia 2016 roku wysokość wkładu własnego, którym kredytobiorca musi się wykazać przy zaciąganiu kredytu hipotecznego ma wzrosnąć z obecnych 10 do 15 procent wartości kredytowanej nieruchomości. Obawy o wyższy wkład nie powinny jednak niepokoić, bo wszystko na to wskazuje, że dodatkowe 5 procent można będzie objąć ubezpieczeniem brakującego wkładu.



Czy skorzystałbyś z ubezpieczenia brakującego wkładu?

Wkład własny przy staraniach o kredyt mieszkaniowy wymagany jest od 2014 roku. To wymóg jednej z rekomendacji S wprowadzonych przez Komisję Nadzoru Finansowego.

Jeszcze do końca tego roku aby kupić mieszkanie na kredyt trzeba mieć 10 procent wkładu własnego.

- Aby ubiegać się o możliwość zadłużenia się na zakup mieszkania wartego 300 tys. zł trzeba mieć 30 tys. w gotówce na sam wkład własny. Do tego dochodzą jeszcze koszty transakcyjne (sąd, notariusz, podatek, pośrednik) i okołokredytowe. W sumie wychodzi na to, że aby kupić wspomniane lokum trzeba mieć w gotówce od 40 (mieszkanie nowe) do 60 tys. zł (mieszkanie używane), a ponadto zadłużyć się na kolejne 270 tys. - wylicza Bartosz Turek, analityk rynku nieruchomości z Lion's Bank.
Czytaj także: Myślisz o mieszkaniu na kredyt? Przygotuj się.

I choć od stycznia 2016 r. wkład własny ma wynosić już 15 procent, to wcale nie oznacza to, że trzeba będzie posiadać dodatkowe 5 procent w gotówce, bo zgodnie z przepisami klient bezwarunkowo musi mieć w gotówce 10 procent wartości kredytowanej nieruchomości, a resztę można ubezpieczyć.

- Wiąże się to oczywiście z dodatkowym kosztem, ale w omawianym przypadku może być on rzędu 100 - 200 zł w skali roku i ta dodatkowa opłata jest pobierana tak długo, aż spłacając comiesięczne raty kredytobiorca spłaci na tyle dużo pożyczonego kapitału, że osiągnie wymagany przez bank wkład własny - wyjaśnia Bartosz Turek. - Co więcej już dziś większość banków taką opłatę pobiera od klientów, którzy mają wkład własny niższy niż 20 procent. W praktyce od stycznia niewiele się więc zmieni i będzie można kupić mieszkanie mając 10-proc. wkład własny do kredytu.
Czytaj także: Kredyt konsolidacyjny. Czy to się opłaca?

Doradcy finansowi radzą jednak by ostudzić entuzjazm, bo nie jest jeszcze znane stanowisko wszystkich banków w sprawie ubezpieczenia brakującego wkładu.

- Z rozmów z kilkoma największymi bankami wynika, że na ten moment żaden nie jest w stanie konkretnie powiedzieć, czy w ogóle będzie możliwe ubezpieczenie tych brakujących 5 procent brakującego wkładu własnego - mówi Piotr Soboń, specjalista ds. finansowania inwestycji z firmy Asenso. - Opinie doradców w większości są zbieżne: zarówno dla klientów, jak i banków byłoby to korzystne, ale te zasady wprowadzono przecież po to, aby kredytobiorca musiał wykazać się wkładem własnym w gotówce i jest wysoce prawdopodobne, że nie będzie można korzystać z ubezpieczenia brakującego wkładu własnego. Jeśli jednak bankom uda się ominąć założenia wprowadzonych przez KNF regulacji i będą ubezpieczać brakujący wkład własny, to z pewnością nie będzie to wysoki koszt dla kredytobiorcy.
Nieruchomości Mapa inwestycji

Mapa inwestycji

Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.

Miejsca

Opinie (97) 2 zablokowane

  • Deweloperzy (3)

    Kredydy mogłyby być, trudno. Zacznijmy od cen, które są nadmuchane jak balony. Rosną i rosną, materiały nie drożeją tak drastycznie, technologia pozwala obniżać koszty budowy. W trójmieście to jakaś masakra. Ja przy zarobkach 4000 netto patrzę na to jak nie lada wyzwanie.

    • 25 9

    • rozumiem ze jak kupisz mieszkanie to bedziesz chcial zeby tracilo na wartosci ))) (1)

      Wedlug twojej tepej lewackiej logiki gdybys kupil swoje mieszkanie za np. 300 000 to bys chcial zeby tracilo na wartosci i bys byl sklonny je odsprzedac potem za 20 000 ? tylko nie pisz ze cos tam sros tam . Skad sie biora takie pustaki jak ty ?

      • 4 19

      • a ty myslisz ze jak kupisz mieszkanie to bedzie jego cena wiecznie rosła?

        obys sie nie zdziwil. Nadchodzi niż i za jakies 15-25 lat bedzie tutaj jak w bylym NRD.

        • 14 1

    • przy takich lichych zarobkach

      to nie masz zdolności nawet na kawalerkę

      • 2 6

  • o co tu chodzi? (2)

    ja nie rozumiem o co ten caly krzyk z frankiem? zgodzili się na taki a taki kredyt we frankach i tyle a tyle maja oddac plus to co uzgodnili z bankiem...co kogo obchodzi w jakiej walucie zarabiają i gdzie sa? jak by np. korona norweska poszla w dol to pojada się procesować z królestwem bo nie mogą splacic kredytu? o co tu chodzi, dobrzy ludzie, bo zupełnie nie rozumiem! przecież nikt nim ilości frankow do straty nie zwiekszyl? nic nie rozumiem...

    • 14 6

    • nie rozumiesz? to się nie wypowiadaj bo gadasz głupoty (1)

      jak byś rozumiał to byś wiedział, że nikt żadnych franków nigdy nie dostał a problem polega na tym, że zwiększyli im ilość złotówek do spłaty.

      • 1 4

      • przeczytaj jeszcze raz mój wpis, ciociu..i gleboko się zastanow.

        • 0 2

  • Najwieksza glupota sloikow

    kupowac mieszkanie docelowe, placic zawyzona rate! ubezpieczenia dodatki....bo mam apartament ale przy smietnisku!

    1. Zakladasz rodzine -albo masz zamiar kup 2 pokoje male - rata będzie mala - zycie bedzie prostsze a w 10 lat odlozysz o 50% wiecej niż byś oddawał do banku jako odsetki

    2. Nie kupuj bo inni kupili -skad wiesz co maja, gdzie zarabiaja dodatkowo albo kogo OKRADLI ! potem sie okazuje ze 30% idzie do komornika a raty są na dożywocie.

    3. Nie masz na wklad wlasny ? to poczekaj rok, dwa - za duzo konsumpcjonizmu sie na mtv naogladaliscie - oni za to placa w 3 pokoleniach wszystko na raty!!!

    • 7 5

  • Kredyty (3)

    Życie na kredyt bywa upiorne chyba, że podejdziemy do tego rozważnie i dobrze zrewidujemy możliwości własnego portfela. Warto w zalewie ofert wybrać np Getin Bank i dobrą ofertę.

    • 1 15

    • (1)

      Kolega zainwestowal pieniądze wlasnie w Getin i go skrecili jak juniora tyle umoczyl i mamy beke z niego

      • 3 1

      • no to fajnym jestes "kolega"

        jak masz beke ze znajomego, ktory stracil pieniadze ... Moze zastanow sie nad soba czlowieku ...

        • 1 1

    • Getin czyli po polsku zabierz innym, tak dokładnie działają. To najgorszy możliwy wybór. Instytucja którą powinien zająć się prokurator. Odradzam jakiekolwiek kontakty z tą banksterką.

      • 2 0

  • kopacz dopłaci

    mdm

    • 1 0

  • Wlasnie kupiłem mieszkanie w Gdyni (1)

    Wiec posłuchajcie mnie uważnie przyszli właściciele mieszkań. Zeby w ogóle bank chciał z wami rozmawiać potrzebujecie min 10% wkładu własnego. Rekomendacja przez banki do 20%. To ze macie wkład własny te 10% na chwile obecna niczego nie gwarantuje. Poza tym liczcie sie z tym, ze oprócz 10% wkładu własnego potrzebujecie od razu zeby w ogóle uruchomić kredyt w zależności od banku. Niektóre banki potrącają sobie ta sumę w prowizji, a inne nie pobierają prowizji ale chcą ubezpieczenia. Wiec i tak płacicie ta sumę. Wiem doskonale bo sam tak zapłaciłem. Jest to ok 7500 zł + zaliczka dla dewelopera (rezerwacja 5000 zł) zaliczka ta jest potem wliczana na poczet wkładu własnego. Zmiany w karcie mieszkania. Ja za 3 zapłaciłem 1500 zł. Dodatkowo inspekcja nieruchomosci przez bank 300-475 zł. Wszystkie te koszty płacicie od razu. Dodatkowo wkład własny 10%. Teraz jak jest liczony wkład własny. To nie jest 10% od wartości mieszkania. W moim przypadku to wartość mieszkania pomniejszona o wkład własny + kasa na urządzenie. Dopiero od tej całej sumy bank nalicza 10%. Czyli mieszkanie za 500.000 zł wkład własny 80 tys czyli zostaje 420.000 tys zł. Plus na wykończenie 100.000 czyli razem 520.000 tys kredyt i teraz od tej kwoty 10% dla banku 52.000 zł plus prowizja/ubezpieczenie niskiego wkładu ok 7500 zł i reszta. Wiec jak nie macie wkładu własnego prócz reszta kosztów to niesty ale możecie zapomnieć o kredycie. Uczulam jeszcze na jedna kwestie mianowicie wycenę ile potrzebujecie na urządzenie. To ze wy wyceniacie ze potrzeba wam 100.000 tys zł. W związku z tym o tyle według was wzroście wartość mieszkania. Dla banku sprawa wyglada inaczej. Teraz to bank zleca wycenę swojemu analitykowi. A on z kolei bierze pod uwagę ostatnie ceny transakcyjne w danej okolicy. Jeżeli mieszkania średnio zostały sprzedane w ostatnim roku po cenie 8000 zł. To możecie zapomnieć ze dostaniecie np. 9500 zl za metr. Bo tyle wasze mieszkanie będzie warte jak go sobie urządzacie.

    • 3 5

    • czytałeś w ogóle co napisałeś?

      "Czyli mieszkanie za 500.000 zł wkład własny 80 tys czyli zostaje 420.000 tys zł. Plus na wykończenie 100.000 czyli razem 520.000 tys kredyt i teraz od tej kwoty 10% dla banku 52.000 zł"
      to ile w końcu wkład własny 80 czy 52?

      • 0 0

  • Złodziejskie zasady

    Przepisy pod dyktando banków !!
    Rata kredytu 300 tys to około 1400 pln czyli 70 pln za 5 % ale oczywiscie ubezpieczenie za 200 pln za 5% bedzie lepsze dla banku bo skasuje 70 pln raty i 200 za ubezpieczenie .... Złodziejskie prawo, za to w pożyczkach pełen luz dalej lichwa dozwolona na 1000 % w skali roku !!

    • 2 0

  • (1)

    Tak skorzystałam banki powinny być bardziej przychylne dla łudź którzy chcą kupić mieszkania na kredyt przecież jak ktoś ma gotówkę to nie korzysta z kredytu logiczne bogaty nie ma potrzeby a okazuje się ze kredyty są dla bogatych bo przeciętnego Kowalskiego nie stać na kredyt bo się okaże że nie ma zdolnosci wiec dla kogo są kredyty?

    • 1 0

    • No właśnie oki

      • 0 0

  • Mam zdolność ale nie mam wkładu

    Mogę płaciś raty po 2000 zl nawet, ale nie mam wkładu, więc żegnaj Banku :)

    • 0 0

  • Ten rynek firm antywindykacyjnych musiał powstać

    To że długów jest dużo, z roku na rok widać że problemy Polaków są coraz większe. Obserwuje od pewnego czasu rozwijającą się branże usług antywindykacyjnych. Ostatnio zauważyłem w Gdyni kolejną firmę, Kancelarie Antywindykacyjną, mają siedzibę na starowiejskiej byłem na spotkaniu i przyznam szczerze, że wiedza duża bardziej dostępna niż w innych kancelariach adwokackich w jakich byłem, w sumie nawet nic nie zapłaciłem a otrzymałem pomoc, polecam!

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi

Targi mieszkań i domów

wykład, targi, konsultacje
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24250 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
23650 zł/m2
Gdynia Orłowo
23050 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21700 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29800 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22500 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16200 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15600 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15100 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane