- 1 Ugaszono pożar na budowie osiedla (171 opinii)
- 2 Remont "trybun" nad Motławą w ramach PPP (138 opinii)
- 3 Nielegalna wycinka na działce Politechniki (325 opinii)
- 4 115-metrowe mieszkanie w Gdańsku (29 opinii)
- 5 Kompost ze śmieci rozdają za złotówkę (148 opinii)
- 6 Studenci o styku Starego i Młodego Miasta (34 opinie)
Lepiej zapobiegać niż leczyć. Choroby roślin doniczkowych
21 marca 2016 (artykuł sprzed 8 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Cebulki kwiatów do wzięcia za darmo
Żółknące lub opadające liście, lepiąca ciecz, plamy czy małe owady na łodygach. To tylko niektóre z objawów zwiastujących choroby roślin doniczkowych. Sprawdziliśmy, skąd się biorą i jak z nimi walczyć.
- Szkodniki roślin doniczkowych a złe nawyki
- Choroby roślin doniczkowych - liście żółkną lub opadają
- Choroby roślin doniczkowych - owady na roślinach
Szkodniki roślin doniczkowych a złe nawyki
- Za dużo lub za mało podlewamy, trzymamy roślinę w nieodpowiednim miejscu, na przykład za blisko grzejnika, na zbyt nasłonecznionym parapecie bądź w ciemnym kącie - wymienia Natalia Daszewska z Pracowni Florystycznej Różana Studio. - Często kupujemy bądź dostajemy roślinę, którą nie wiemy, jak się opiekować. Pozostawiamy ją samą sobie, podlewając od czasu do czasu. Zdarza się też, że choroby grzybiczne roślin przynosimy do domu z nowymi roślinami, a grzyby najczęściej atakują egzemplarze, które są w złej kondycji i osłabione.
Choroby roślin doniczkowych objawiają się najczęściej: gniciem korzeni, plamistością liści, rdzą, szarą pleśnią, więdnięciem liści, delikatnymi pajęczynkami, lepkimi plamami na liściach i łodygach.
Jak zwalczać mszyce? 5 domowych sposobów na mszyce
By je zwalczyć, należy działać szybko. Najczęściej korzysta się ze środków chemicznych lub domowych metod.
- Stosując chemiczne środki ochrony roślin, należy zawsze przestrzegać dawki podanej na etykiecie. Dodatkowo warto zastosować jakiś adiuwant, czyli preparat, który sprawi, że "lekarstwo" lepiej wniknie w roślinę i dokładniej pokryje owady i roztocza. Taką rolę pełni na przykład szare mydło. Preparat należy bezwarunkowo przygotowywać i rozprowadzać w masce i rękawiczkach, nie rozpylać w zamkniętych pomieszczeniach - tłumaczy Lechosław Szufel z Kliniki Ogrodowej.
Oczywiście w zależności od wykrytego schorzenia nasze postępowanie może się nieco różnić, jednak ogólne zasady są zazwyczaj bardzo podobne.
Choroby roślin doniczkowych - liście żółkną lub opadają
- Żółknące i opadające dolne liście oznaczają zazwyczaj, że roślinie brakuje składników pokarmowych i wycofuje je z najstarszych liści, żeby mieć energię na bieżący przyrost - mówi Lechosław Szufel. - W takiej sytuacji trzeba sprawdzić, czy korzenie nie wypełniają już całej doniczki. Jeżeli tak jest, należy przesadzić roślinę do większej donicy i nawieźć ją długo działającym nawozem bazowym, uwalnia się on przez około trzy do sześciu miesięcy. Podlewając roślinę, można też doraźnie zastosować nawóz uzupełniający.
Żółknące i małe listki u góry rośliny również mogą być objawem niedoborów pożywienia, ale także: gnicia korzeni z powodu za dużej ilości wody, przesuszenia rośliny lub problemu z grzybami glebowymi.
Czytaj także: Prawdy i mity o storczykach. Jak je pielęgnować?
Opadające liście to problem, który może być spowodowany przez bardzo wiele czynników - od poważnych, jak na przykład żerowanie owadów czy działanie roztoczy, po zupełnie prozaiczne. Gubieniem liści na zbyt suche powietrze w pomieszczeniu reaguje np. Figowiec benjamiński.
- Niektóre rośliny "podążając za słońcem" potrafią w całości przekręcać się w stronę światła - np. słoneczniki - lub przestawiać liście w taki sposób, aby jak najlepiej wykorzystać promienie słoneczne. Inne, np. popularny w naszych domach "Beniaminek", po zmianie kąta padania światła zrzuca stare liście i wypuszcza nowe, pod właściwym kątem - tłumaczy Lechosław Szufel.
Choroby roślin doniczkowych - plamy i rdza
Gdy na liściach występują ciemne często strefowane plamy, wyraźnie odcinające się od zdrowej tkanki lub biały nalot, to możemy być przekonani, że roślinę zaatakowały zarodniki grzybów przyniesione na przykład z innymi roślinami.
- Grzyby najczęściej atakują egzemplarze, które są w złej kondycji i osłabione. Aby wyleczyć roślinę, należy usunąć i zniszczyć zaatakowane części, nie zraszać - sugeruje Natalia Daszewska. - Można zastosować preparat grzybobójczy albo np. wyciąg z czosnku i nim opryskać roślinę. Poprawa ogólnej kondycji rośliny zwiększy jej odporność na plamistość liści.
Przy dużej liczbie plam można też zerwać całe liście, a resztę rośliny opryskać kilkukrotnie preparatami chemicznymi, ale są też inne metody. Przy białym nalocie na liściach można użyć grzyba, który zje ów nalot lub skorzystać z preparatów biologicznych - kiszonki z pokrzyw czy cebuli, wyciąg z grejpfruta lub z pancerzy krewetek.
Jednym z bardzo częstych schorzeń roślin jest także rdza, która występuje głównie na górnej części liści w postaci jasnych, lekko wypukłych plamek. Na spodzie liści plamki są pomarańczowe lub brązowe, czasem białe. Te plamki to siedlisko zarodników, które gdy tylko zaczną pylić, przeniosą chorobę na inne rośliny.
- By rozpocząć leczenie, trzeba pozbyć się zainfekowanych liści oraz częściej wietrzyć pomieszczenie. Należy opryskać roślinę od góry i od spodu preparatem grzybobójczym lub wyciągiem z czosnku - dodaje Natalia Daszewska.
Choroby roślin doniczkowych - owady na roślinach
Bardzo często na liściach roślin doniczkowych znajdujemy też lepką ciecz, czasem w postaci czarnego nalotu lub dużych kropel.
- Oznacza to, że roślina zaatakowana została przez mszyce lub czerwce (owady pod pancerzykami przylepione do liści). Owady te wysysają soki z rośliny, następnie odfiltrowują potrzebne im białka i inne składniki pokarmowe, a pozostałości (czyli głównie cukier) wydalają na zewnątrz w postaci spadzi - tłumaczy Lechosław Szufel. - Aby ratować roślinę, należy wykonać oprysk preparatem owadobójczym lub zastosować pałeczki doglebowe. Skorzystać można też z różnego rodzaju metod domowych, np. kiszonki z pokrzyw, wywaru z niedopałków papierosowych czy wody z mydłem lub też z rozwiązań biologicznych, takich jak zaangażowanie do pracy biedronek lub złotooków, które za nas rozwiążą problem szkodników.
Czytaj także: Rośliny doniczkowe. Skrawek Afryki w domu
Innym pospolitym owadem na roślinach domowych jest trudny do zwalczenia mączlik szklarniowy - owad, który szybko rozprzestrzenia się na wszystkie rośliny domowe.
Gdy natomiast liście stają się matowe, na ich wierzchniej części pojawiają się delikatne wzorki, a od spodu malutkie 0,1-0,5 mm czarne, żółte lub czerwone kuleczki - to możemy być przekonani, że naszą roślinę zaatakowały roztocza z rodziny przędziorkowatych. Przędziorki w domu bardzo często występują na cytrusach, różach oraz bonzai czy fikusach.
- Wbrew obiegowej opinii, przędziorki swoje pajęczynki tworzą dopiero wtedy, kiedy osiągną dojrzałość, a wówczas roślina znajduje się już w stadium agonalnym - z wyjątkiem Datury, którą potrafią bardzo szybko całkowicie zamknąć w kokonie - dodaje Lechosław Szufel. - Można je zwalczyć chemicznie, kupując w sklepach ogrodniczych specjalistyczne środki na przędziorki, akarycydy. Skuteczne mogą okazać się też substancje o działaniu mechanicznym - tzw. lepy, które można potem zmywać. Biologicznym wrogiem przędziorka jest mały owad - dobroczynek gruszowiec, który, o ile będzie wystarczająco głodny, skutecznie upora się z niechcianymi roztoczami.
Ale ponad wszystko należy pamiętać, że jedyną skuteczną metodą w walce z chorobami oraz zapobieganiu im jest właściwa pielęgnacja. Bo czasem gdy ona zawodzi, to nie każdą roślinę da się uzdrowić.
- Niestety, niektóre rośliny nie nadają się już do uratowania i trzeba je szybko wyrzucić, ponieważ zarażają inne osobniki stojące obok - dodaje Anna Powszuk z Saloniku Kwiatowego u Anny.
Miejsca
Opinie (4)
-
2016-03-21 12:46
gdzie po radę!? (1)
problem w tym, że nie ma w Trójmieście za wielu ogrodników:-( Jak coś się dzieje z rośliną, to nie wiadomo gdzie jechać zapytać. Kiedyś to był Okaz od tego.... :-(
- 8 1
-
2016-03-22 14:43
Wita Stwosza
- 0 0
-
2016-03-21 22:23
jest sporo tylko nie wiesz gdzie szukać, a dobry specjalista nie musi się reklamować :)
- 2 2
-
2016-03-22 14:43
lepiej żartować jak chorować
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.