• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mieszkanie w centrum czy na przedmieściach? Jachimek ocenia

Szymon Jachimek, Tomasz Valldal-Czarnecki
23 września 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Nad lampką wina ona nie może się nadziwić, jak można chcieć mieszkać na wsi. Śródmieście,
Centrum, Wrzeszcz - to brzmi! A te wszystkie podmiejskie Rajskie Ogrody? Łąki Pełne Łabędzi? Sielska Polana, Która Już Właściwie Nie Jest Polaną, Bo Stoją Na Niej Bloki, W Których Warto Zamieszkać? A dajcie spokój. Nad lampką wina ona nie może się nadziwić, jak można chcieć mieszkać na wsi. Śródmieście,
Centrum, Wrzeszcz - to brzmi! A te wszystkie podmiejskie Rajskie Ogrody? Łąki Pełne Łabędzi? Sielska Polana, Która Już Właściwie Nie Jest Polaną, Bo Stoją Na Niej Bloki, W Których Warto Zamieszkać? A dajcie spokój.

W dorosłym życiu trzeba sobie odpowiedzieć na szereg trudnych pytań. Kariera czy rodzina? Jeden stały związek czy dziesiątki dwutygodniówek? Bieganie czy nordic walking? Oraz najtrudniejsze ze wszystkich: mieszkanie w mieście czy na przedmieściach?



Gdzie wolał(a)byś mieszkać?

Bądźmy szczerzy: gdyby antyczni dramatopisarze żyli w dzisiejszych czasach, to właśnie temu zagadnieniu poświęciliby swoje największe dzieła. Kreon i Antygona byliby młodym małżeństwem, które tuż przed wzięciem kredytu zawzięcie dyskutuje nad wyborem miejsca zamieszkania, a nierozstrzygalny konflikt pcha ich związek na skraj rozpadu.

Oczywiście, właściwie każdy aspekt wspólnego urządzania się prowadzi do nieporozumień. Wciąż nie mogę pojąć, dlaczego w salonach meblowych nie dyżuruje na stałe terapeuta. Tuż za linią kas stałby przytulny gabinet, gdzie pary starałyby się zrozumieć, że nie warto ze sobą zrywać. Nawet gdy tej drugiej osobie podoba się jakieś głupie biurko.

Przeczytaj więcej felietonów Szymona Jachimka

Jednak prawdziwy dramat zaczyna się wtedy, gdy decyzję o kupnie mieszkania podejmuje miłośniczka centrum i miłośnik przedmieść. Póki co, wynajmują mieszkanie w śródmieściu. Ona uwielbia fakt, że w piekarni pod domem robią 16 rodzajów chleba, i to z takich zbóż, o których jeszcze niedawno nie słyszała. On wyobraża sobie, że po powrocie z pracy będzie miał ciszę i spokój, a sójki będą mu podawały cukier do kawy. Ona w mieście czuje się młodo i atrakcyjnie, on zaś chce założyć wyciągnięte dresy i mieć wszystko gdzieś.
"Chcesz powiedzieć, że JA będę gotować?", mówi ona, trzaska drzwiami i zbiega do kawiarni - która, jak to w centrum, jest bliziutko


Ale nie chodzi tylko o to, co jest fajniejsze. Spirala konfliktu nakręca się przy wymienianiu cech negatywnych. Ona na samą myśl o brnięciu przez poranne korki zamienia się w seryjnego mordercę. On na widok żuli w bramie chce emigrować zarobkowo do Bangladeszu. Ona przelicza, jaką fortunę wydadzą na taksówki, on wciąga poranne miejskie powietrze i ma we krwi 95 oktanów. Ona nie wyobraża sobie życia bez dziesiątek restauracji pod nosem, on zaś namawia ją, że przecież mogą sobie sami gotować. "Chcesz powiedzieć, że JA będę gotować?", mówi ona, trzaska drzwiami i zbiega do kawiarni - która, jak to w centrum, jest bliziutko.

Nad lampką wina ona nie może się nadziwić, jak można chcieć mieszkać na wsi. Śródmieście, Centrum, Wrzeszcz - to brzmi! A te wszystkie podmiejskie Rajskie Ogrody? Łąki Pełne Łabędzi? Sielska Polana, Która Już Właściwie Nie Jest Polaną, Bo Stoją Na Niej Bloki, W Których Warto Zamieszkać? A dajcie spokój.

W tym samym czasie on podejmuje decyzję, że zamieszka sam, gdzieś pośrodku Kaszub, z dwoma psami i pułapką na quady. Na zakupy będzie jeździł rowerem, nawiązując pozytywne relacje z autochtonami. Koniec jest blisko. Ale po paru dniach złość im minie, pogodzą się i znajdą salomonowe rozwiązanie: kupią coś na przedmieściu, z widokiem na las. On się nacieszy, a po paru latach i tak im pod domem postawią Biedronkę. Widok na las stanie się widokiem na bloki, a ochrona będzie pilnowała, by żuliki nie wchodziły na klatkę.

O autorze

autor

Szymon Jachimek

Trójmiejski kabareciarz, improwizator, tekściarz. W swoich nieregularnych SKM-kach zerka na Trójmiasto z lekko przymrużonymi oczami i namawia czytelników do tego samego.

autor

Tomasz Valldal-Czarnecki

aktor, reżyser, lalkarz, wielbiciel maskonurów. Do SKM-ek dokłada się własną kreską i spojrzeniem na świat z wysokości 197 cm.

Opinie (284) 2 zablokowane

  • Sopot (6)

    Najlepsza lokalizacja do mieszkania do górny Sopot

    • 43 24

    • Alojzy

      Zgadzam się. Dolny Sopot to speluna.

      • 6 1

    • fajne dziewczyny mieszkają na górnym Sopocie. (2)

      więc chyba masz rację. Tzn. nie żebym agitował ale zawsze bliżej takich ślicznotek to jednak przyjemniejsze niż obok zakapiorów z kaszub.

      • 22 3

      • Damian (1)

        Zakochany trudno żeby na Kaszubach nie było Kaszubów, jak się nie podoba to wracaj na Wołyń.

        • 4 1

        • fakt Kaszubi z Kaszub to zakapiory
          za to Kaszubki z Kaszub.... ech... miód Malina...
          i rębne, i ładne, i wierne, i pracowite
          to znaczy jak nie broisz
          bo nie chcesz taką na wroga, oj nie

          • 5 2

    • górny sopot to...

      cytat: śmietanka na torcie!

      • 4 0

    • ale jakie ceny

      sprzedaliśmy w górnym sopocie mieszkanie 2 pokoje 36m2 w zasadzie do remontu i kupiliśmy nowe na przedmieściach 3 pokojowe 2 razy większe do tego opłaty za samo mieszkanie mniejsze o połowę. Sopot jest drogi w kupnie i drogi w utrzymaniu niestety, kolega płaci za mniej niż 50m2 900zł czynszu.

      • 6 1

  • chętnie bym zamieszkał nad jeziorem i lasem (2)

    Najbliżej to Otomin, czy Nowy Świat ale . . . warunkiem byłaby praca w domu lub praca zdalna. Nie wyobrażam sobie codziennie stania w korkach samochodem a na jednoślad nie zawsze jest pogoda. Jakimś rozwiązaniem jest ta druga lokalizacja ze względu na PKM ale ceny już tam są za domy jak w centrum.

    • 15 2

    • Otomin - piękna okolica.

      Szkoda tylko, że stworzono tak blisko wysypisko śmieci.

      • 8 0

    • Otomin szczególnie za lasem w okolicy działek już prywatnych ale kiedyś coś z gatunku ROD to jest jedna z najlepszych miejscówek - spokój cisza - szdółem nie śmierdzi a do obwodnicy 5 minut ale cena samej działki w cenie małego mieszkania na obrzeżach Gdańska.

      • 4 1

  • (8)

    Nie ogarniam tego zachwytu mieszkaniem w centrum miasta. Hałas, turyści, imprezowicze, spaliny...Co z tego, że wszędzie blisko... Wolałabym dom na przedmieściach, albo najlepiej na wsi, gdzieś nad jeziorem. Cisza, spokój, a mając samochód dojazdy to nie problem. Nie potrzebuję do szczęścia kin, teatrów, modnych restauracji, centrów handlowych...

    • 18 9

    • (7)

      Ja również wolę spokój i i świeże powietrze - ale ludziom, pracującym na etacie w sklepach biurach itp jest po prostu nie wygodnie codziennie jeździć po 40 km i stac na dojazdówkach. Tracąc codziennie 2h na same dojazdy. Trzeba zrozumieć że są róże potrzeby.

      • 5 1

      • ale można 20-30 minut np. Rumi czy też jak ja z Wejherowa (5)

        to szybciej czasem niż stać w korku na Estakadzie czy też na Wielkopolskiej.

        • 0 5

        • (4)

          chyba żartujesz w szczycie z Wej do GD podróż samochodem trwa wieczność.

          • 5 2

          • W zależności czy poranny czy południowy i czy wypadek na obwodnicy.

            40-60minut.

            • 4 0

          • Ja SKM dojedzam w 30 minut (2)

            Samochodem ok. 40 minut jak wyjeżdzam z 3 Maja w Gdyni ok. godz. 16.00

            • 2 2

            • (1)

              napisz ile jedziesz do Gdańska w godzinach szczytu :D

              • 6 2

              • Nie jeżdżę do Gdańska w godzinach szczytu. Zwykle autem jak jedziemy to ok. 50 minut, ale to jest zwykle weekend i miastem.

                IKEA ok. 35 minut ale to też w weekend.

                • 2 2

      • Ja mieszkając w mieście i tak tracę prawie 2h dziennie na dojazdy, bo pracuję poza miastem ( rano dwa autobusy 1h bez korków, potem powrót samochodem z mężem 40 min, bo godziny szczytu i korki)...
        Gdyby tak rozkręcić dobry biznes na wsi ( np restauracja z regionalnym jedzeniem, agroturystyka całorocznie na jakiejś osobnej działce ) to i stać w korkach by nie trzeba było na dojazdówkach...

        • 2 0

  • Ludzie...

    Przecież oczywistym jest że nie sposób się ze wszystkimi zgadzać w tej kwestii. Wiadomo że ile jest ludzi na świecie, tyle jest różnych gustów, a o tym sie nie dyskutuje. Jeden lubi córkę a drugi lubi teściową :)

    • 12 1

  • znajomość mitologii (5)

    Szanowny Panie. Kreon nie był mężem Antygony a jej wujem- proszę przeczytać Króla Edypa i Antygonę a dopiero później brać się do pisania.

    • 17 3

    • (4)

      W którym miejscu napisał, że byli?

      byli po dwóch stronach barykady. Konflikt tragiczny, itd. A teraz byliby młodym małżeństwem.

      • 7 2

      • Zależy oczywiście kto i jak myśli (3)

        myślenie jest bardzo nie ok, ponieważ przywołana została hipoteza wspólnego pożycia: Wuja i siostrzenicy. Autor nie napisał byli, a byliby i owe teoretyczne założenie, absurdalnego związku nijak korespondującego ze współczesnością budzi mą wątpliwość. Miast wycieczek po antyku- w moim przekonaniu po prostu nie trafionych- bardziej na miejscu jest zderzenie osób sobie zdecydowanie bliższych w meandrach dziejów, jak choćby Lady M.

        • 3 4

        • (2)

          Miast "chómanizmu" typowej dla rozprawki pisanej pod klucz, może lepiej sobie odpuścić i wrócić do tego felietonu za kilka lat, kiedy horyzonty myślowe wyjdą poza tą nieszczęsną Antygonę i wtedy raczyć komentować? ;p

          • 4 2

          • (1)

            "tę nieszczęsną Antygonę"- mój Ty horyzoncie myślowy. Również pozdrawiam i życzę miłego dnia.

            • 2 0

            • Sądzę, że Kreon i Antygona zostali tu użyci, ponieważ są najbardziej rozpoznawalnymi postaciami konfliktu tragicznego. Kto pamięta Hajmona (narzeczonego Antygony)? Albo (bez sprawdzania) Polinejkesa?

              • 3 1

  • Najlepiej mieszkać w Gdyni jeśli chodzi o miasto (1)

    Bo Gdańsk to nowotworz y Portservice Hadz fosfogipsw wzszpiska Syadki Rafinerii i takich tam pomniejsyzch.
    Sopot to pryepacanie w Sklepach siki na ulicach klatkach i bjki uliczne
    Wejcherowo to wiadomo stan umysłu. Możsna jeszcze pokusić się o rumię ewentualnie.

    • 9 19

    • Gdzie jest Wejcherowo? Chyba Wejherowo

      Gdańsk jest super. Stolica Metropolii. Spoko miasto do życia. Wejherowo ma klimat, dużo mniejsze od Gdańska ale i taniej tam.
      Jak dla mnie Wejherowo z klimatem, Gdańsk duże miasto.
      Gdynia ... tam planują czy być wioską rybacką, czy miastem. Najpierw wojowali z Gdańskiem. Teraz jak z Gdyni ludzie uciekają do Wejherowo to i z Wejherowem (Redą, Rumią) też wojnę prowadzą. A wszystko w imię szczura...

      • 8 6

  • stałem kiedyś 15 minut (1)

    przed sklepem z materiałami bud.
    co druga para wychodziła pokłócona, serio! oby nie na zawsze :D

    pułapka na kłady- dobre

    • 24 1

    • Hahaha racja;)

      My juz patrzeć na siebie nie mogliśmy gdy przychodziło do decyzji czy takie kafle? A moze taka fuga i taki grzejnik:) na szczęście to juz za nami;) ale nie zazdroszczę nikomu drogi od kupna mieszkania do finalnego urządzenia- droga przez mękę, nawet dla najbardziej ugodowych par:)

      • 12 1

  • W ankiecie zabrakło pytania "pomiędzy centrum a przedmieściami".

    • 8 4

  • ale o co chodzi?

    • 8 7

  • z jednym trzeba się zgodzić

    to co teraz jest sielanką po pewnym czasie będzie blokowiskiem.
    Niestety.

    • 52 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane