• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Młode Miasto. Nowe otwarcie w Stoczni Cesarskiej?

Ewa Budnik
24 maja 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
- Jestem budowlańcem. Chcę budować, kiedy tylko będzie to możliwe - mówi Jadwiga Kosińska. - Jestem budowlańcem. Chcę budować, kiedy tylko będzie to możliwe - mówi Jadwiga Kosińska.

- Nadszedł czas na kolejne kroki, nowe budynki. Wierzę, że przez nasze dotychczasowe działania pokazaliśmy, że jesteśmy wiarygodnym partnerem zarówno dla konserwatora, jak i Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego - mówi Jadwiga Kosińska, nowa dyrektor projektu w Stoczni Cesarskiej Development.



Stocznia CesarskaMapka to jeden z najbardziej obiecujących inwestycyjnie części terenów postoczniowych.

W marcu 2017 r. dwie belgijskie firmy Alides i Re-Vive kupiły ten teren od szwajcarsko-duńskiego funduszu BPTO.

Plan miejscowy uchwalony dla tego terenu mówi o możliwości realizacji wysokościowej zabudowy. W oparciu o niego duńska, wyłoniona w konkursie urbanistyczno-architektonicznym, pracownia Henning Larsen opracowała koncepcję. Do tej pory udało się wyremontować Budynek Dyrekcji i dawną stoczniową remizę, gdzie od niedawna działa restauracja i winiarnia.

Dotychczasowy brak porozumienia z konserwatorem zabytków wstrzymuje dalsze prace, które miały polegać na remoncie i dostosowaniu do nowych funkcji starych hal i realizacji nowej zabudowy. Bez tego drugiego nie ma bowiem mowy o niezwykle kosztownym remoncie zabytków (cały teren i wszystkie obiekty są wpisane do rejestru).

Stocznia Cesarska. Maj 2022.

Niedawno w spółce zatrudniona została Jadwiga Kosińska, nowa dyrektor projektu, co w rozumieniu dewelopera postrzegane jest jako nowe otwarcie historii rewitalizacji i zabudowy tego terenu.

Ewa Budnik: Po zakupie terenów przez belgijskich deweloperów plany były bardzo ambitne, jednak niewiele udało się z tego dotąd zrealizować...

Jadwiga Kosińska: Zrealizowaliśmy to, od czego chcieliśmy rozpocząć, czyli pieczołowity remont zabytkowych budynków Dyrekcji i Remizy. Teraz nadszedł czas na kolejne kroki, nowe budynki. Teren w obecnym stanie nie może funkcjonować w nieskończoność. Wprowadzenie nowej zabudowy jest racjonalnym krokiem, który pozwoli nam dążyć do zrównoważonego rozwoju terenu. Znamy też oczekiwania społeczne, wiemy, co mamy robić, a dotychczasowymi dokonaniami potwierdziliśmy, że możemy to zrealizować na najwyższym poziomie.

Czy to znaczy, że prezentowana w 2018 r. koncepcja Henning Larsen nadal jest głównym kierunkiem, do którego inwestor zmierza?

Masterplany mają to do siebie, że szkicują pewien kierunek, w którym podążamy, ale rzadko kiedy są realizowane 1:1. Główne założenia koncepcji Henning Larsen, które zakładały ochronę dziedzictwa Solidarności i istniejącej zabudowy oraz uzupełnienie jej o nową tkankę, pozostają.

Jednak uwarunkowania rynkowe, jak i konserwatorskie ewoluowały w ciągu tych lat i niewątpliwie spowodowały konieczność rewizji niektórych elementów tego masterplanu. Przygotowaliśmy koncepcje kolejnych realizacji, w tym koncepcje nowych budynków, które są obecnie konsultowane ze służbami konserwatorskimi. Chcielibyśmy, aby realizacja nowych budynków była wykonana równocześnie z rewitalizacją kolejnych budynków, tak aby historyczne obiekty nabrały blasku i spójnie łączyły się z nową zabudową.

Ważne jest, aby rozumieć, że remonty cennej, zabytkowej tkanki to niezwykle kosztowny zabieg. Stąd nasze dążenie do wprowadzenia nowej zabudowy przed kolejnymi remontami. To pozwoli zapewnić finansowanie na przywracanie blasku zabytkom postindustrialnym. Trzeba przy tym pamiętać, że stare hale są wynajmowane, bo nie ma nic gorszego dla stanu budynku niż wyłączenie go z użytkowania. Umowy najmu zawierane są na czas określony. Najlepiej by było, gdybyśmy do czasu zakończenia trwania istniejących umów mogli określić już przyszłą ostateczną funkcję obiektów, wykonać niezbędne projekty, aby wkrótce po tym zabrać się do prac renowacyjnych prowadzonych razem z realizacją nowej zabudowy.

Te plany nie są oderwane od rzeczywistości, doskonale wiemy, jakie są oczekiwania społeczne. Alides i Re-vive mają bogate doświadczenie w rewitalizacji terenów poprzemysłowych. Takie projekty były i są przez nich realizowane m.in. w Bruggi, Gandawie, Brukseli. Poza tym mało kto pamięta, ale Stocznia Cesarska w 2018 r. przeprowadziła szeroko zakrojone badanie opinii publicznej wśród mieszkańców Gdańska, w którym pytaliśmy, co sądzą o naszym projekcie. Skala poparcia dla przedstawionych planów była olbrzymia i to jest jeden z czynników, które wciąż są dla nas najważniejsze. Mieszkańcy muszą mieć poczucie, że to, co się tutaj dzieje i będzie powstawało, jest dla nich i dzieje się z ich udziałem.

Rzeczywiście nie da się ukryć, że po tym, jak tereny Stoczni Cesarskiej zostały otwarte, wiele się tu dzieje.

Magia Stoczni regularnie przyciąga miłośników stoczniowej i przemysłowej architektury, których oczekiwanie rewitalizacji tego terenu jest równie wysokie jak nasze. Turyści z całego świata przychodzą tu przez cały rok. Widuję ich codziennie z okna budynku Dyrekcji, kiedy stoją przy tablicy Szlaku Stoczni Cesarskiej.

To jest też efekt wykonywanych od lat działań. Wspólnie z lokalnymi partnerami, najemcami, artystami i interesariuszami budujemy nową, prężną społeczność. Byliśmy pierwszym podmiotem, który otworzył stocznię dla mieszkańców i stworzył szeroką ofertę działań miastotwórczych, za którą niejednokrotnie byliśmy nagradzani. Dziś można się wybrać na wycieczkę Szlakiem Stoczni Cesarskiej, odwiedzić punkt widokowy 360 na Żurawiu M3, skorzystać z atrakcji, jakie oferują gdańskie szlaki wodne z pokładu kajaka lub galara, odwiedzić jedną z naszych licznych społeczności artystycznych lub zrelaksować się w ogrodzie miejskim Plony. Na zbliżający się sezon wiosenno-letni przygotowaliśmy kilka nowych inicjatyw, o których wkrótce będziemy informować.

To prawda, że stocznia przyciąga. Ale przecież nie tylko Stocznia Cesarska, tylko całe Młode Miasto.

Zdecydowanie. Dlatego też współpracujemy ze wszystkimi właścicielami gruntów na tym terenie. I nie jest to tylko dialog i wymiana informacji w zakresie przyłączy, sieci, dróg i tym podobnych. Budujemy żywe miasto, społeczność.

Stocznia to styl życia. Artyści, rzemieślnicy, społecznicy tworzą nową tkankę miejską



Cieszymy się też z jasnej deklaracji prezydenta Grzelaka podczas ostatniego konwentu na Politechnice Gdańskiej, że Gdańsk stoi murem za rewitalizacją terenów postoczniowych i chce, aby ten teren stał się żywą tkanką Śródmieścia. To bardzo ważny sygnał.

Jesteśmy profesjonalistami i wiemy, że wszyscy pracujemy na wspólny sukces, który rozumiemy jako przyjazną do życia, mądrze i nowocześnie zagospodarowaną dzielnicę, która będzie wizytówką Gdańska. Każdy każdemu kibicuje.

Wydaje się, że kibicuje każdy poza konserwatorem. Jak ocenia pani działania tego organu?

Konserwator przedstawia swoją perspektywę, która nie zawsze odzwierciedla nasze oczekiwania. Taka jest jego rola i nie jest to niczym zaskakującym. Wierzę jednak, że przez nasze dotychczasowe działania pokazaliśmy, że jesteśmy zarówno dla niego, jak i ministerstwa wiarygodnym partnerem, a kolejne kroki również będą możliwe. Powinniśmy wspólnie pracować na zasadzie partnerstwa, aby poprzez nasze inwestycje zrewitalizować obszar Stoczni Cesarskiej i promować dziedzictwo Solidarności. Przyciągając na ten teren mieszkańców i turystów bohaterskie dokonania polskich robotników mają szansę dotrzeć do świadomości ludzi na całym świecie i następnych pokoleń. Budynki potrafią pięknie opowiadać historię i wspólnie możemy nad tym pracować.

Czy pani zdaniem wpis Stoczni Gdańskiej na listę UNESCO jest zasadny?

Jesteśmy bardzo świadomi, co uczyniło to miejsce tak ważnym i zapewniło Gdańskowi miejsce na światowej scenie. Mówimy o społeczności stoczniowców i ruchu, który spowodował wielką zmianę.

Historia mojej rodziny również ma swoje wyraźne wątki solidarnościowe. Przeżyliśmy represje i wyroki skazujące. Moim stryjem był Bohdan Kosiński, reżyser filmowy, dokumentalista, który wniósł swój wkład w upamiętnienie historii Ruchu Solidarności, zrealizował m.in. dokument "Narodziny Solidarności". Dla mnie osobiście jest to bardzo ważna i żywa historia, więc rozumiem te starania i uważam, że jedno nie musi wykluczać drugiego - wpis na listę UNESCO nie musi wykluczać rewitalizacji terenu wraz z realizacją nowej zabudowy, dając inwestorowi sukces prestiżowy i ekonomiczny.

Dotychczas wspieraliśmy działania nad wpisem na listę UNESCO m.in. poprzez organizację warsztatów z ekspertami ds. dziedzictwa przemysłowego, współpracowaliśmy przy inwentaryzacjach. Robimy to nadal choćby teraz, kiedy Narodowy Instytut Dziedzictwa wraz z Europejskim Centrum Solidarności prowadzi kwerendę "procesu technologicznego". I będziemy robić nadal poprzez działania promujące dziedzictwo stoczni i Solidarności.

Jadwiga Kosińska

Jadwiga Kosińska związana jest z branżą nieruchomości oraz budowlaną od ponad dwudziestu kilku lat. Jest absolwentką kierunku Inżynierii Lądowej na Politechnice Warszawskiej oraz studiów Executive MBA na Uniwersytecie Illinois w Urbana Champaign. Swoją karierę rozpoczynała w Hochtief Polska. W  latach 2011-2017 obejmowała stanowisko construction director w Vastint Poland. W latach 2017-2020 była związana z HB Reavis Construction, gdzie kierowała ponad 50-osobowym zespołem zajmującym się realizacją wszystkich inwestycji HB Reavis w Polsce. Do najważniejszych inwestycji, w których uczestniczyła, należą m.in.: budowa najwyższego w Unii Europejskiej wieżowca Varso Tower, budowa wieżowca Rondo ONZ w Warszawie, budowa kompleksów Business Garden, modernizacja Rafinerii Gdańskiej w ramach Programu 10+, budowa kompleksu Fashion House w Gdańsku i realizacja Gdynia Waterfront w Gdyni. Do niedawna pełniła obowiązki Branch Managera w cmT Sp. z o.o.
Jadwiga Kosińska jest także finalistką konkursu "Top Woman in Real Estate" w kategorii "Project Management" oraz mentorką programu "I i III ścieżki" w ramach "Top Woman in Real Estate".

Miejsca

Opinie (84) 2 zablokowane

Wszystkie opinie

  • (3)

    Nie cieszmy się na zaś, bo w tej całej zabawie chodzi tylko i wyłącznie o wyciśnięcie jak największego metrażu jak najmniejszym kosztem. Jesli myślicie inaczej, to polecam zapoznać się z wizualizacja projektu, który jakiś czas temu zablokowal(na szczęście) konserwator. Pamiętajmy, że z racji tego jak cenne i obiecujące jest to miejsce, należy dołożyć wszelkich starań aby stocznia nie była drugim wałkiem takim jak nowa zabudowa wyspy spichrzów, bowiem wiadomo jest, że gdy chodzi o zysk to najchętniej zrobiliby tam najprostsze kurniki w stylu Bastionów Wałowa, a to byłoby wielką tragedia i zmarnowanie potencjału tego unikatowego miejsca na długie lata...

    • 40 19

    • Ale ty się brandzlujesz. (1)

      • 4 11

      • Ale z ciebie duży głuptasek, misiu:)

        • 7 3

    • bujanie w obłokach!!!!!!

      Patrz realnie nie ma możliwości rewitalizacji tego terenu bez wysokiej zabudowy, kosmiczne koszty. Co wolisz :
      1)Czekać razem z konserwatorem - po pewnym czasie będzie kupa gruzu, budynki już są w stanie katastrofalny
      2) Budować wysoko nawet 100m zgodnie z koncepcją i jednocześnie rewitalizować teren i zabytkowe budynki - wysoko nie znaczy brzydko , musi to być architektura wybitna nie wyobrażam sobie budynków pokroju "Bastion Wałowa"

      • 7 2

  • Z gadki

    jak zwykle "troszczymy się o zabytkową tkankę" i będziemy budować odpowiedzialnie. A skończy się apartamentami na wynajem w stylu Bastion Wałowa, tyle że niższe.

    • 43 11

  • Opinia wyróżniona

    Jestem na tak (3)

    Całym sercem jestem za tym projektem. Gdańsk zyska olbrzymią wizytówkę, mieszkańcy "stracą" jedynie bałagan, który tam jest od lat. Budować, rewitalizowac, a skorzystamy wszyscy

    • 57 41

    • Ale rewitalizować z głową!

      • 16 0

    • Jak na razie to bałagan się buduje w okolicy. Niszczone są wszystkie tereny zielone na rzecz bloków i parkingów. Nikt nie pomyślał o dobrostanie i jakości życia mieszkańców okolicy. Kiedyś przynajmniej można było pospacerować. Aktualnie cały teren w okolicy ECS i hali ubotów jest zabudowywany. Z tak dużego obszaru oczekiwałbym, że przynajmniej część zostanie przeznaczona na teren zielony lub park. Wizualizacje zagospodarowania Młodego Miasta sprzed 4 lat dostępne na trojmiasto.pl są okropne. Bardzo negatywnie odbieram te działania.

      • 5 1

    • Podjęła to jakaś młoda ciocia i próbuje się ogrzać, czyli wypromować na legendzie

      a wiadomo, że tam już kasy dużej nie będzie, za późno. Dlatego kobiecym sprytem, drogą piękna krajobrazu i cudowności świata, wspaniałych potomków stryjów trzeba wycisnąć kasę od podatnika, czyli od cioci Oli D. To tak w skrócie.

      • 0 0

  • (5)

    Super, nie dawno kupiłem mieszkanie, jeszcze na Starym Mieście ale nie daleko Wałowej, wartość wzrośnie bo po rozroście miasta w kierunku Młodym Stare Miasto będzie centrum pomiędzy Głównym a Młodym. Dzięki Wam moje mieszkanie będzie warte więcej! Jeszcze raz dzięki.

    • 12 13

    • (3)

      xd tak, norweg leci aby kupic bo wałowa

      • 7 1

      • (2)

        Norweg nie ale Polak tak i nie Wałowa a bliska okolica ;)

        • 0 4

        • (1)

          Zapowiada się typowy prestiżowy "stocznia apartament" w okolicznym bloku PRL z wielkiej płyty z sikami na na klatce xD.

          • 4 0

          • Jakie społeczeństwo, takie klatki schodowe !

            • 0 0

    • Ups

      • 2 1

  • To przyszła wizytówka Gdańska (4)

    Stocznia Cesarska, jak żaden inny inwestor pokazał już, że potrafi zadbać o ten teren. Dyrekcja i Remiza, to wspaniałe realizacje. Oby tak dalej. Ja im kibicuję i niech wreszcie zacznie się tam dziać coś dobrego. Czekam na nowe budynki i kolejne rewitalizacje

    • 45 26

    • (1)

      zaraz obudują developerzy ECS że nawet 3 krzyży nie będzie widać - taką widzę przyszłość patrząc na to co teraz się dzieje

      • 15 3

      • Niestety

        • 8 0

    • ta przyszła "wizytówka" to betonowa fawela, w której z każdego centymetra wyciśnięto kasiorę

      Ludzie uciekną w powodu przegęszczenia i opresji otoczenia.
      W weekendy to jedynie wiatr będzie hulał... Tak jak po londyńskim City.
      Ale to z City będzie jedyny łącznik.

      • 3 4

    • Deweloper dba o nas jak ojciec najlepszy, i to nie prawda że dach przeciekał...

      • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    niech się tam w końcu coś ruszy (9)

    niech się tam w końcu coś ruszy bo teren od lat stoi pusty i straszy, a lokalizacja jest przecież świetna. Pewnie trochę to jeszcze potrwa ale w końcu dogadają się z konserwatorem.

    • 44 25

    • (5)

      niestety kolejna od uśmiechania się przed kamerami , i piękne złotouste gatki , władze Gdańska nadal jadą na oparach tego co zrobił Adamowicz , nic nowego nie zainicjowali , babskie rządy , dużo gadania , no i nastrój podczas podejmowania decyzji uzależniony od cyklu miesięcznego

      • 14 8

      • gatki to gacie, inaczej kalesony (1)

        • 1 0

        • w zasadzie, masz rację

          ale na jedno wychodzi... ;)

          Czyli o obu przypadkach przerost formy nad treścią, zaklinanie rzeczywistości i zarządzanie magiczne

          • 1 0

      • twoim nastrojem kierują lale z przybytków typu cocomo (2)

        • 1 1

        • twoje wypowiedzi są na poziomie bota stworzonego na lekcjach informatyki w podstawówce

          • 0 1

        • bo podobne lale kierują róznymi przedsięwzięciami

          i podobnymi do "cocomo" metodami.
          Tak są wyszkolone...

          • 2 2

    • To,ze ganiają tam spasione szczury

      i leniwe koty,rosną krzaki i jest pełno potłuczonego szkła po weekendowych i nie tylko imprezach,to "zasługa" towarzyszy z pseudo solidarności ktora w sojuszu z przywiezionym w teczce pisowskim konserwatorem nie pozwolili ruszac ruin kolebki.Podobno mieli jakies plany,mieli....

      • 5 7

    • Jak zawsze wszystko blokuje Pisi konserwator (1)

      wyjątkowy szkodnik. Dostaliśmy go za karę, żeby Gdańsk był skansenem bez inwestycji...

      • 1 2

      • PISi konserwator to nie szkodnik.

        Tylko człowiek mentalnie ograniczony. Nie podejmie żadnej decyzji, będzie kluczył lawirował, byle pensja wpływała co miesiąc.

        • 0 0

  • Gdańsk bardzo wiele zyska dzięki tej rewitalizacji. Stocznia od lat czeka na zmiany i czas wreszcie na działanie. Przecież rewitalizacje terenów nadwodnych i poprzemysłowych z Hamburga, Oslo czy Londynu pokazują, że to tylko na korzyść miast. Całe dziedzictwo Solidarności na tym zyska, więc konserwator powinien mieć świadomość, że pozwalając na nową zabudowę mocno przyczyni się do popularyzacji tego, na czym pisowi bardzo zalezy. Chwalmy się tym, co mamy dobrego, a nie blokujmy, gdy ktoś chce działać

    • 13 13

  • Rewitalizować

    Skoro rewitalizacje budynków dyrekcji i remizy skończyły się sukcesem, to nie wierzę że w przypadku kolejnych budynków będzie inaczej. Kwestia wypracowania dobrego projektu. Może nowa dyrektor przyspieszy sprawę.

    • 14 7

  • Budujmy już, proszę!

    Strasznie frustruje mnie to, że to miejsce, mimo naprawdę świetnych perspektyw i ludzi u sterów, którzy rozumieją na czym polega nowoczesna rewitalizacja, leży niemal odłogiem! Marzę o tym, żeby powstała tam nowa, piękna dzielnica Gdańska, z której wszyscy będziemy dumni. czekam na to już od dawna!!!

    • 9 14

  • Niech to się dzieje..

    Już dość dyskutowania i rozważań.

    • 10 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24250 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
23650 zł/m2
Gdynia Orłowo
23050 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21700 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29800 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22500 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16200 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15600 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15100 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane