Młode Miasto - ulica Malarzy. Nowa historia stoczni

Każde miasto w Europie i na świecie stale się zmienia. Dotyczy to także Gdańska i ważnego obszaru jakim jest Młode Miasto. Na terenach poprzemysłowych kreowane są tu przestrzenie o nowych funkcjach. W ten sposób wyłączone dotąd z miejskiej codzienności obszary zaczynają tętnić życiem - jako miejsce pracy, wypoczynku, spotkań i rozrywki.

Miasto, choć wypełnione trwałymi konstrukcjami, w rzeczywistości jest żywym organizmem, który tak jak każde inne ciało, wciąż się przebudowuje. Niekończący się, związany z rozwojem cywilizacji, proces transformacji dotyczy nie tylko zmian fizycznych. Oznacza także toczące się w miastach procesy społeczne, środowiskowe, ekonomiczne.

Przeobrażenia te dotyczą w dużej mierze tkanki historycznej, która musi nadążać za zmieniającymi się potrzebami i rozwojem korzystającego z niej człowieka po to, by nie stać się skansenem.

W portowych - takich jak Gdańsk - miastach na całym świecie potrzeba rewitalizacji i redefiniowania funkcji w ogromnej mierze dotyczy terenów poprzemysłowych. Zwykle są one centralnie zlokalizowane albo potrzeba włączenia ich do miejskiej tkanki staje się oczywista z powodu zmian gospodarczych i technologicznych. Sam przemysł usuwa się na obszary bardziej odległe od centrum, by w miastach powstawać mogła nowa przestrzeń dla ludzi.

Nie inaczej jest w Gdańsku, na terenie Młodego Miasta. Oczywiście tereny te muszą przejść rewitalizację według własnego schematu, ale sam przebieg procesu jest doskonale znany. Przeszły go już londyńskie Doki, powstało Hafen City w Hamburgu czy Wasserstadt w Berlinie. Nowe funkcje usługowe, mieszkaniowe, kulturalne, edukacyjne, medyczne powstają na poprzemysłowych nabrzeżach Kopenhagi, Gandawy, Malmo, Barcelony, Bilbao, San Fransisco...

Młode Miasto już nie jest wizją, ono powstaje

Przemiany na terenie Stoczni Gdańskiej od początku budziły i budzą wiele emocji. Nie są to po prostu tereny poprzemysłowe, ale historycznie i kulturalnie miejsce ważne dla lokalnej społeczności, kraju i Europy. Od kiedy oczywiste stało się, że muszą przejść rewitalizację i zostać włączone do tkanki miejskiej, wielokrotnie podchodzono do przygotowania koncepcji zagospodarowania tego terenu.

Wiele z tych koncepcji nadal jest rozwijanych, natomiast istnieje całkowita zgodność co do tego, że obszar ten musi stać się wielofunkcyjny - będzie on miejscem pracy, zamieszkania, wypoczynku. Dzięki pełnej dostępności i szerokiej ofercie wypełni się ludźmi, ich codziennością, ruchem.

Powstająca tu zabudowa i infrastruktura będzie podlegać tym funkcjom w myśl coraz mocniejszego trendu konstruowania tzw. 15-minutowego miasta. Polega on na planowaniu przestrzeni miejskich tak, aby mieszkańcy mogli zorganizować sobie życie bez konieczności codziennego pokonywania dłuższych dystansów. Dom, praca, relaks, zakupy - wszystko powinno być zlokalizowane w odległości kwadransa spaceru czy też jazdy rowerem.

Ulica Malarzy

Jedną z takich, nieobecnych dotąd w powszechnej świadomości gdańszczan przestrzeni będzie odbudowana ulica Malarzy. Za czasów działania Stoczni Gdańskiej była to jedna z ważnych dróg wewnętrznych na terenie zakładu. Jej rewitalizacja przywróci jej znaczenie, ale już w innym - współczesnym - rozumieniu.

Wzdłuż ul. Malarzy powstaną m.in. kontenerowe strefy gastronomiczne, wokół otwarte przestrzenie do spędzania czasu z rodziną czy przyjaciółmi oraz specjalnie zaaranżowane strefy dla aktywnych - siłownia zewnętrzna czy ścianka wspinaczkowa.

Realizujący wzdłuż ulicy Malarzy kompleks biurowy Palio deweloper Cavatina rozplanował jej niemal kilometrowy odcinek z wydzielonymi strefami różnego rodzaju usług i aktywności otwartych dla mieszkańców.

- Ma to przyczynić się do rozwoju społeczności na terenie ewoluującej dzielnicy Gdańska. Miniony rok i doświadczenia pandemiczne dodatkowo pokazały, jak istotne jest zadbanie o przestrzenie wspólne umożliwiające interakcje z ludźmi, także w sytuacji utrzymania dystansu społecznego - podkreśla Tomasz Zydorek, leasing director w Cavatina Holding. - Nasz projekt świetnie wpisuje się w zachodzące w obszarze Młodego Miasta zmiany zgodne z ideą 15-minutowego miasta - uzupełnia okolicę o funkcję biurową, proponując nowoczesne przestrzenie do pracy, połączone ze strefami relaksu i gastronomią w pobliżu infrastruktury mieszkaniowej i kulturalnej.

Przestrzeń na styku przeszłości i przyszłości

Sam kompleks Palio Office Park, powstający pomiędzy ul. Marynarki Polskiej, a odtwarzaną ul. Malarzy, jest jednym z mocnych elementów tego ogromnego jak na skalę Gdańska projektu. Z kolei będąca jego deweloperem Cavatina, jako jeden z właścicieli, administratorów i zarządców tego terenu, ze świadomością odpowiedzialności, jaka na niej spoczywa, bierze udział w procesie kreowania nowej części miasta, w którym żyć będą kolejne pokolenia gdańszczan.

- Cel, jaki postawiła sobie Cavatina, to stworzenie nowoczesnej, zaawansowanej technologicznie przestrzeni do pracy, z zachowaniem szacunku dla historii i uprzedniej funkcji obecnych terenów budowy, a wcześniej Stoczni Gdańskiej - mówi Piotr Jasiński, dyrektor działu projektowania w Cavatinie. - Stąd też decyzja o odtworzeniu pierwotnego układu drogowego, w tym ulicy Malarzy i nawiązanie do stoczniowego układu urbanistycznego.
Do stoczniowego nastroju dostosowana została także architektura projektu. W fasadach wszystkich budynków zaprojektowano płyty kompozytowe w rudym kolorze przypominające obecną na terenie stoczni blachę.

Przed ścianami frontowymi dwóch biurowców pojawią się natomiast tzw. wodne lustra ciągnące się prawie na całej długości elewacji. Jest to nie tylko bardzo efektowny zabieg estetyczny, ale też przypomnienie o największym atucie Gdańska, czyli bliskości morza i portowych tradycjach Gdańska.

- Pamiętamy także o zieleni, bo dziś nie może być miasta przyszłości bez mądrego wkomponowania zieleni. Pielęgnowanie tradycji nie oznacza odrzucenia wiedzy na temat aktualnych potrzeb mieszkańców oraz konieczności zadbania o zrównoważony rozwój miast - podkreśla Piotr Jasiński. - Dlatego też istotnym, nowym dla tej lokalizacji elementem projektu Palio jest właśnie spora dawka roślinności - trawy, krzewy i drzewa, a także zielone zagospodarowanie dachów, co pozwoli zwiększyć powierzchnie biologicznie czynne na do tej pory mocno zindustrializowanym terenie.