• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nietypowe Budowle Trójmiasta. Wieża Bartosa

Ewa Budnik
4 lipca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 

Wieża Bartosa poza ciekawym położeniem przyciąga także swoim obecnym zastosowaniem - jako ścianka wspinaczkowa.

W cyklu Nietypowe Budowle Trójmiasta prezentujemy tajemniczą wieżę nad Martwą WisłąMapka, która dzisiaj wykorzystywana jest do wspinaczki. W poprzednim odcinku odkryliśmy historię wieży kolejowej widocznej z ul. Janka Wiśniewskiego w Gdyni, a w kolejnym odcinku opowiemy o gmachu przy ul. Morskiej 79 w GdyniMapka.



Wspinaczka po starych budowlach:

Do opisania wieży, po jednej z publikacji w cyklu Nietypowe Budowle, zachęcił nas czytelnik.

- Chętnie dowiedziałbym się więcej o Wieży Bartosa, znajdującej się nad Martwą Wisłą na końcu ulicy Litewskiej, w pobliżu mostu wantowego - napisał do nas pan Paweł.

Najpewniej silos zbożowy



O wczesną historię tego obiektu zapytaliśmy kilku pasjonatów historii z Trójmiasta, miłośników starych fortyfikacji, a także osoby, które historią starych obiektów zajmują się zawodowo. Nikt nie był w stanie udzielić nam informacji o pochodzeniu ostańca nad Martwą Wisłą.

- W dostępnych materiałach źródłowych na pewno nie znajdziecie żadnych informacji - skwitował w końcu Jan Daniluk, historyk, znawca dziejów Gdańska z początków XX wieku, dyrektor Muzeum Uniwersytetu Gdańskiego.
Krążą różne teorie na temat oryginalnego przeznaczenia tego obiektu. Najczęściej mówi się, że była to wieża do obsługi parowozów - taka sama jak ta, która znajduje się w pobliżu ul. Janka Wiśniewskiego w Gdyni. Jednak nie jest to możliwe, bo w Trójmieście, poza gdyńskim obiektem, nie ma więcej takich wież. Inna teoria, która ze względu na budowę ruiny, zdaje się bliższa prawdzie, mówi, że jest to silos niegdyś wykorzystywany do załadunku materiałów sypkich, najprawdopodobniej zboża.

Wspomnienie Janusza Bartosa



Szczegółowo wyjaśnić możemy jednak, skąd wzięła się współczesna nazwa obiektu: Wieża Bartosa.

- W połowie lat 70. Janusz Bartos był jedną z barwnych postaci trójmiejskiego środowiska wspinaczkowego, mieszkał w tym czasie przy ulicy Długiej, zainteresował się tym obiektem pod kątem wspinaczki i jako pierwszy zaczął tam eksperymentować - opowiada przyjaciel Bartosa, Marek Czachor.
Nasz rozmówca wspomina, że był to wtedy jedyny obiekt w Trójmieście, gdzie można było trenować wspinaczkę hakową z asekuracją dolną, czyli taką, gdzie w trakcie wspinaczki na ścianie przejściowo zawiesza się tzw. "ławeczki", a asekuracja odbywa się analogicznie do rzeczywistej wspinaczki w górach.

- Czasem tam nocowaliśmy, nawet zimą. Robiliśmy tam również ćwiczenia z asekuracji zrzucając z góry stare opony - wspomina Marek Czachor. - To były takie czasy, kiedy podejmowaliśmy wyzwania wspinaczkowe w różnych obiektach; na przykład przez wybite okno wchodziliśmy do zamkniętego wówczas na cztery spusty kościoła św. Jana, żeby wspinać się wewnątrz jego wieży.
  • Wspinaczkowe towarzystwo na tzw. brętowskich murkach, druga połowa lat 70. Najwyżej Janusz Bartos, zaraz pod nim Anna Bartos, kuca Mirosław Zalewski.
  • Janusz Bartos około 1977 roku w czasie wspinaczki na tzw. Moście z Łukami (został rozebrany w czasie budowy linii PKM).
  • Lata 70. Pierwsze wspinaczki na Wieży Bartosa. Na zdjęciu Marek Czachor, zdjęcie robi Janusz Bartos.

Trzon tego środowiska wspinaczkowego tworzyli w tych czasach Ryszard Dorosz, Leszek Piechowicz, Marek Czachor i Janusz Bartos, ale to właśnie Bartos był liderem, który stale realizował nowe pomysły. Z jego inicjatywy na terenie obecnego AWFiS powstała nawet sztuczna ścianka wspinaczkowa - dzisiaj już ona nie istnieje, podobnie jak upamiętniająca Janusza Bartosa tablica pamiątkowa. Przez władze PRL-u ówcześni członkowie klubu wspinaczkowego podejrzewani byli o plan założenia bojówki antysocjalistycznej, planującej działania terrorystyczne, o czym świadczy wpis na temat Janusza Bartosa w biuletynie informacyjnym Instytutu Pamięci Narodowej.

Janusz Bartos umarł we wrześniu 2000 roku, w górach, podczas wspinaczki Filarem Dulfera na Cima Grande di Lavaredo w Dolomitach.

Miejsce treningów wspinaczkowych



- Po tym jak Janusz Bartos odkrył wieżę dla wspinaczki, przez jakiś czas nie była ona wykorzystywana do tego celu, ale teraz klubowicze młodszego pokolenia, od około dziesięciu lat, wykorzystują wieżę do treningów wspinaczkowych - opowiada jeden ze wspinaczy z trójmiejskiego środowiska wspinaczkowego. - Wspinamy się tam drytoolowo, a więc zimowo z wykorzystaniem raków i czekanów, bo rysy w murach, które tam są, świetnie imitują naturalne pęknięcia w skałach. Oczywiście rzeźba na tych murach świetnie nadaje się także do trenowania wspinaczki klasycznej.
Na Wieży Bartosa znajduje się około 10 dróg wspinaczkowych, które są ubezpieczone, usunięte zostały stamtąd także żelbetowe elementy, które ewentualnie mogłyby zagrażać bezpieczeństwu.

Wieża Bartosa jako punkt widokowy


Kilka dni po publikacji artykułu Marcin Olczak, absolwent Wydziału Architektury PG, przesłał redakcji opracowany przez siebie projekt koncepcyjny podniesienia wieży celem stworzenia na niej punktu widokowego.

- Temat projektu został wybrany ze względu, na specyficzne walory obiektu. Widziany z daleka stanowi doskonały punkt orientacyjny dla płynących Martwą Wisłą. Jego "mroczny" charakter, połączony z otoczeniem opuszczonych ogródków działkowych, niezwykle pobudza wyobraźnię. Co więcej jest to najwyższy w Trójmieście, naturalny, obiekt wspinaczkowy, ochrzczony imieniem wybitnej postaci tej dyscypliny sportu - napisał pan Marcin wspominając swoja pracę z czasów studiów. - Ideą projektu jest konserwacja istniejącej struktury i podniesienie jej o punkt widokowy. Umożliwi to korzystanie z wieży ogółowi społeczeństwa, zwiększając dodatkowo jej walory dla wspinaczy, poprzez dodanie wysokości. Projekt zakłada zachowanie "klimatu" wieży. Dobudowana część zostanie wykonana z "zardzewiałej" blachy, aby dopasować się do żelbetowej, naznaczonej czasem, części obiektu.
Projekt przewidywał także koncepcję zagospodarowania terenów wokół wieży jako że teren ten, ze względu na położenie nad wodą, ma szansę stać się dużym terenem sportowo-rekreacyjnym, a bliskość centrum miasta daje zaś możliwość zbudowania atrakcyjnej dzielnicy mieszkaniowej.

  • Wizualizacja koncepcyjna. Wieża nadal służyć miałaby wspinaczce, jednak zyskałaby cechy wieży widokowej.
  • Przekrój. Projekty schodów są jedynie koncepcją, którą należy wcześniej skonsultować z profesjonalnymi wspinaczami.
  • Przekrój. Schody kręcone mają umożliwić swobodny zjazd na linach wewnątrz obiektu.

Miejsca

Opinie (58) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Fajny cykl :)

    • 47 3

  • I znów zero treści, same anegdoty albo przypuszczenia. (1)

    Tylko filmik z drona. Po co ten artykuł?

    • 48 63

    • Po to

      Wszystko czytasz czy wybierasz ? I co ten filmik, ok ? Może być czy też źle ? Napisz co można i przede wszystkim jak można pisać, to tak będą pisali.

      • 9 17

  • (2)

    Treningi-czy dewastacja ?

    • 17 38

    • (1)

      A czy wspinanie w skałach czy górach też jest ich dewastacją?

      • 7 5

      • Czasem stanowczo dewastacją

        • 2 2

  • Fajna wieża.. Kiedyś widziałem jak, ludzie się na niej wspinali (3)

    Dobrze ja widać, z mojej dzielnicy.. jest tylko po drugiej stronie, Wisły..;)

    • 18 3

    • Do niedawna.. obok wieży był duży zatopiony statek..

      Który wystawal, ponad tafle wody.. ale ok dwa lata temu .. został wyciągnięty w częściach i trafił na złom...

      • 11 1

    • (1)

      A to ten '' gangster '', który siedzi tylko w domu i obserwuje Martwą Wisłę... no i oczywiście komentuje na trójmiasto.pl

      • 1 5

      • pisałem że widać z mojej dzielnicy.. a nie okna...

        Nie potrafisz nawet przeczytać krótkiego komentarza ze zrozumieniem. ; D po co się odzywasz, nudzi się to do, spania.

        • 3 2

  • Ankieta (4)

    Brakuje pozycji: nie ogarniam czemu ludziska włażą to tu to w górach czekając aż d*pnie na dół i będzie the end

    • 25 25

    • "Wieża" to tak naprawdę służyła jako drzwig... do rozładunku Łodzi.. statków (1)

      Które tam cumowaly. Ciekawostką jest a właściwie był wrak starego Statku który był zatopiony zaraz obok Wieży.. wystawal sporo nad tafle wody .. i było go doskonale widać.. był tam przez wiele lat .. ale ok dwa lata temu został wyciągnięty w kawałkach.. i oddany na złom.. taka to historia.;)

      • 9 3

      • Wieża to wielki odkurzacz i zbiornik do trocin z wielkiego przedwojennego tartaku...

        • 3 1

    • Obecnie to i tak więcej wspinaczy ginie w wypadkach samochodowych niż nam ścianach. Ty widać zazdrościsz im że potrafią coś więcej niż normalny człowiek. Smutne...

      • 6 8

    • Równie dobrze możesz iść chodnikiem i wjedzie w Ciebie samochód i będzie the end. Każdy przeżywa swoje życie na swój sposób. Jedni czerpią przyjemność ze wspinaczki inni z grzania d*py na kanapie

      • 8 2

  • wpiszcie w google: (1)

    "forum dawny Gdańsk wieża bartosa", tam na ostatniej stronie tego tematu, jest link do rozwiązania tej zagadki.

    • 26 1

    • Albo znajdzie wieżę na Google maps i tak jest do tego samego forum link

      • 2 0

  • A to nie mialo przeznaczenia militarnego ? (1)

    • 4 7

    • Dokładnie.

      To metalowe, co sterczy na górze, wygląda jak konstrukcja do siatki maskującej.

      • 0 3

  • Lepiej takie artykuły moi drodzy I kochani (2)

    niż non stop o wyborach ..

    • 21 12

    • (1)

      Weź leki ty chory na głowę baranie takiemu nierobowi to dobrze pisać bzdety pod każdym artykułem na Trójmieście

      • 8 6

      • Hehe a ty widzę, zazdrościsz ;)

        • 0 0

  • Nietypowe Budowle Trójmiasta. Wieża Bartosa.

    Fajny cykl, ciekawy artykuł, fajna autorka. Dziękuję.

    • 18 3

  • wieza (3)

    Historycy specjaliści bez wiedzy o Gdansku,urodzeni gdzies tam.Spytajcie starych gdańszczan lub ich potomkow.

    • 23 5

    • Słoiki ze specjalizacją '' historia Gdańska''

      • 12 2

    • "Stary Gdańszczanin" za flaszkę bełta opowie wszystko, co tylko chcesz. I zadba o to, żeby opowieść była barwna i długa, licząc na kolejną. Tak się tworzy miejskie legendy a nie wiedzę historyczną.

      To już lepsze nawet śladowe źródła, nawet tylko mapy + wiedza na temat historii techniki i rozkmina od podstaw. Jeśli świadkowie, to ewentualnie tacy którzy bezpośrednio tam pracowali. Ale o takich już trudno, a i im się pamięć zaciera.

      • 5 7

    • racja twoja

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi

Targi mieszkań i domów

wykład, targi, konsultacje
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24250 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
23650 zł/m2
Gdynia Orłowo
23050 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21700 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29800 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22500 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16200 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15600 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15100 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane