• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Opłata za najem nie może drastycznie wzrosnąć

Ewa Budnik
7 grudnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Lokator, który dostaje od właściciela mieszkania podwyżkę czynszu zgodnie z prawem więcej zaczyna płacić po trzech miesiącach albo nawet później - jeśli podpisując umowę najmu wynegocjuje dłuższy okres wypowiedzenia czynszu. Lokator, który dostaje od właściciela mieszkania podwyżkę czynszu zgodnie z prawem więcej zaczyna płacić po trzech miesiącach albo nawet później - jeśli podpisując umowę najmu wynegocjuje dłuższy okres wypowiedzenia czynszu.

Zgodnie z prawem prywatny właściciel mieszkania może podnieść czynsz najwyżej dwa razy w roku. Podwyżkę musi poprzedzać trzymiesięczny okres wypowiedzenia, a nowa kwota najmu nie może przekraczać 3 proc. wartości odtworzeniowej lokalu.



Koszty najmu mieszkań:

Właśnie odbyły się pierwsze rozprawy, w których lokatorzy domagają się od miasta zwrotu nadpłaconego - w wyniku reformy czynszowej z 2011 roku - czynszu. Tymczasem do redakcji portalu Trojmiasto.pl docierają pytania o podwyżki czynszu przez właścicieli mieszkań prywatnych. Napisał do nas między innymi pan Mateusz.

- Wynajmuję z dziewczyną mieszkanie. Od kilku lat w tym samym miejscu. Kiedy podpisywaliśmy umowę kwota najmu nie była wysoka, bo właścicielowi zależało na uczciwych najemcach, którzy będą mieszkać u niego przez kilka lat. Teraz sytuacja finansowa właściciela uległa chyba zmianie, bo poinformował nas, że będziemy musieli płacić ponad dwa razy więcej. Nie mamy tego na piśmie, chociaż mamy spisaną bezterminową umowę najmu i jest tam napisane za ile wynajmujemy. Zaczęliśmy już szukać innego mieszkania, ale czy póki co musimy przejmować się żądaniami właściciela?

Podobny problem ma pani Agnieszka z Gdyni.

- W ubiegłym roku wynajęłam mieszkanie w kamienicy w śródmieściu Gdyni. Czynsz nie był wysoki, bo dość wysokie są koszty utrzymania mieszkania ze względu na ogrzewanie. Po kilku miesiącach właściciel stwierdził, że mam płacić 150 złotych więcej, bo tyle dostałby gdyby dał nowe ogłoszenie o najmie. Nie chciałam się przeprowadzać, więc płacę więcej. Niestety właściciel znowu chce podnieść czynsz, bo w kamienicy trzeba zrobić drogi remont dachu. Wiem, że mogę się po prostu wyprowadzić, ale czuję się oszukana. Czy właściciel może robić z najemcą co mu się podoba?


Jak wszystko inne na rynku nieruchomości wysokość opłaty za najem reguluje rynek - może to być taka kwota, jaką ktoś jest w stanie zapłacić... Zasada ta sprawdza się niezależnie od tego czy mówimy o prestiżowym apartamencie, mieszkaniu w wielkiej płycie czy w kamienicy. Nie oznacza to jednak, że właściciel - w czasie kiedy umowa najmu trwa - może robić z czynszem co mu się żywnie podoba. Zasady na jakich właściciel może podnieść czynsz opisuje art. 8 a ustawy z 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu Cywilnego.

Z zapisów ustawy wynika, że właściciel może wypowiedzieć wysokość czynszu na piśmie najpóźniej ostatniego dnia miesiąca. A sam okres takiego wypowiedzenia nie może być krótszy niż trzy miesiące, chyba że umowa przewiduje dłuższy okres (na przykład dlatego, że wynajmujący wcześniej wynegocjował to z właścicielem). Podwyżka czynszu nie może zdarzać się częściej niż co sześć miesięcy.

Po podwyżce czynsz nie może przekraczać 3 proc. wartości odtworzeniowej lokalu mieszkalnego w skali roku.*. Przepisy pozwalają podnieść czynsz także ponad ten poziom, jeśli bez tej podwyżki właściciel nieruchomości nie będzie uzyskiwał przychodu zapewniającego pokrycie wydatków na utrzymanie mieszkania, zwrot kapitału i zysk. W praktyce nikt na "wolnym rynku" nie wynająłby lokalu za taką cenę.

Wynajmujący po otrzymaniu na piśmie wypowiedzenia czynszu może, również na piśmie, zażądać przedstawienia przyczyny podwyżki i jej kalkulacji. Właściciel ma 14 dni na udzielenie odpowiedzi. Jeśli jej nie udzieli wypowiedzenie czynszu jest nieważne.

- Powyższy zapis nakłada na właściciela obowiązek: wyjaśnienie na piśmie, ale i sankcję: rygor nieważności wypowiedzenia czynszu. Oznacza to, że jeżeli właściciel "nie zmieści się w czasie z wyjaśnieniem" złożone wypowiedzenie czynszu traktowane jest tak jakby go nie było. Zgodnie z założeniami ustawodawcy jest to instrument ochrony lokatora - tłumaczy Joanna Rynas, radca prawny z Gdańska.

W odpowiedzi na wypowiedzenie czynszu lokator może (nawet po dwóch miesiącach od otrzymania wypowiedzenia) odmówić przyjęcia podwyżki co wiąże się z wyprowadzką. Może również w wnieść pozew do sądu o ustalenie czy podwyżka jest zasadna...

Rzecz w tym, że w przypadku najmu prywatnego rzadko kto gotowy jest na taką batalię. Właściciel, który otrzyma żądanie przyczyny podwyżki może nie udzielić odpowiedzi, czyli odstąpić od niej, a następnie wręczyć lokatorowi wypowiedzenie samego najmu...

- Patrząc z punktu właściciela o wiele korzystniejsze będzie zatem takie rozwiązanie, bowiem w przypadku udzielenia wyjaśnień musi się on liczyć z tym, że lokator nie zgodzi się z podniesieniem czynszu i  albo odmówi na piśmie przyjęcia podwyżki - co i tak będzie skutkować rozwiązaniem stosunku prawnego - albo zakwestionuje podwyżkę wnosząc pozew do sądu. To drugie rozwiązanie jest na pewno najmniej korzystne dla właściciela, bo wiąże się z z czasem jaki jest potrzebny na rozstrzygnięcie tej kwestii przez sąd - tłumaczy sytuację Joanna Rynas.

*
Wartość odtworzeniową lokalu
stanowi iloczyn jego powierzchni użytkowej i wskaźnika przeliczeniowego kosztu odtworzenia 1 m kw. powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego. W tej chwili (do końca 2014 roku) wartość odtworzeniowa jednego metra kwadratowego mieszkania wynosi dla Gdańska 4 753 (i 4 038 zł dla innych miejscowości woj. pomorskiego) , czyli w przypadku mieszkania o pow. 40 m kw. czynsz po podwyżce nie mógłby przekroczyć 5703,60 zł:
4 753 zł x 3 proc. = 142,59 zł x 40 m kw. = 5703,60 zł

Miejsca

Opinie (55) ponad 100 zablokowanych

  • Jak za drogo, to znajdź tańsze. (10)

    Nie rozumiem takiej retoryki. Przecież nie każdy jeździ Bentleyem, jada homara na obiad i mieszka na Karaibach. Jeśli nie odpowiada cena najmu mieszkania, lokalizacja, jakość, koszty świadczeń, itp. to szuka się innej miejscówki - takiej na jaką lokatora stać. Nikt nie zmusza do wynajmowania tego samego lokalu, chyba że podpisali umowę o określonym czasie najmu bez możliwości wcześniejszego rozwiązania. Dziwię się roszczeniowej postawie. Ja wynajmowałam bardzo wiele lat różne mieszkania i nigdy nie miałam pretensji. Jak właściciel chciał podnieść czynsz, to starałam się negocjować, a jak się nie dało a cena była dla mnie za wysoka, to z miejsca szukałam nowego lokalu.
    Przecież mamy wolny rynek i każdy powinien szukać takiego mieszkania, na jakie go stać.

    • 78 25

    • Mamy wolny rynek i kazdy powinien jeść tyle na ile go stać. Albo umierać z głodu. (5)

      • 16 10

      • niech leniwi wyzdychaja (3)

        • 10 7

        • bardzo pracowitych wykoanawców oszukała np. Hydrubudowa i oni zbankrutowali (2)

          nie z lenistwa, ale z powodu przekrętu , o którym wiedziały władze

          • 18 1

          • nie zagwarantowali sobie ochrony praw (1)

            czyli lenistwo (niewiedza)

            • 1 5

            • albo wolny rynek - chccesz to ryzykuj (bierz co jest) albo zdychaj z głodu na rynku innych zleceń nie ma...

              • 5 1

      • idiotyczna wypowiedż

        na zachodzie wolny rynek oznacza mega socjal
        Ty masz dobra pracę, ale czy jesteś ubezpieczone od całkowitej niezdolności do pracy, a możesz przestać moc pracować,
        wtedy kto spłaci twój kredyt ?
        jak posmakujesz także porażki nie z własnej winy, zmienisz zdanie

        • 4 1

    • Bzdury!

      Gosia chyba jest właścicielką mieszkania wynajmowanego lokatorom, lub lobbuje na korzyść grupy właścicieli.
      Uważam, że lokatora uważa za kogoś podobnego do mieszkańca internatu. Czyli kogoś, kto się nie zagospodarowuje, a jedynie koczuje w danym lokum. Zamiast sadzić dyrdymały, poczytaj sobie Ustawę o Ochronie Lokatorów, a w tym Rozdział 2 a Najem okazjonalny lokalu.

      • 1 1

    • Tttttttyy

      Tak tylko jeżeli ktoś mieszka 5 lat lub więcej to ciężej jest się wyprowadzić ze wszystkim mając dużo różnych ciężkich mebli i przeprowadzka nie jest za darmo. A co innego jak ktoś mieszka z rozkładaną polówką i papierem toaletowym przy d*pie bo niczego się w życiu nie dorobił. To taki ktoś może się przeprowadzać co tydzień bo cena poszła o 30zł

      • 0 2

    • wysokość najmu

      Nie żyjemy w kraju nomadów. Każdy przecież urządza sobie mieszkanie, kocha je, traktuje jak swój dom. Dzieci chodza do szkoły itp. Nie rozumiem ciagłych podwyżek. W innych krajach tak nie ma. Umowa obowiązuje.

      • 0 0

    • katlana

      sorry ale nie kazdy chce co chwila przenosic sie z milionem rzeczy,malym dzieckiem, z brakiem czasubo np nie ma urlopu zeby wziac w pracy (o szukaniu mieszkania nie wspomne) do nowego mieszkania.jesli jestes sam/a to pewnie ci to obojetne.przeprowadzka to ogromny wysilek

      • 0 0

  • Debilny tekst (1)

    Zaczyna się od procesu z miastem by potem pocieszać lokatorów, że właściciel nie może może dowolnie podnosić czynszu a tylko do 142,59 zł za m.kw.
    A może panienka Budnik napisać wyraźnie, że suma ta dotyczy czynszu za rok, nie za miesiąc jak to jest w praktyce?

    • 17 5

    • oferta

      czyli maksymalny czynsz nie możne przekraczać 11,88 zł / mc ?

      poszukuję więc do wynajęcia 100 m2 w Sea Towers na 15 piętrze za 1188 zł !!!!!

      Proszę o oferty

      • 5 4

  • Należy kompletnie uwolnić rynek najmu (9)

    wtedy czynsze wzrosną, ale na krótki okres. Kapitał zacznie płynąć na ten rynek bo będą ekstra zyski. Deweloperzy będą mogli stawiać budynki czynszowe (teraz to się nie opłaca) a nie tylko na sprzedaż. Będzie boom budowlany. Później będzie nadprodukcja i czynsze spadną. Będziemy mieli metraż per capita jak w Niemczech albo USA i czynsze będą niskie a mieszkania dostępne.

    • 12 18

    • niewidzialna ręka rynku

      prywatyzuje zyski , a straty nacjnalizuje. Przestań bzdety opowiadać

      • 11 2

    • W Niemczech (7)

      Praktycznie wszyscy wynajmują ,
      są jeszcze tzw komuny czyli nasze komunalne lecz tam na pokoju
      30m2 jest kilkuosobowa rodzina lub zbiórka znajomych.
      Są tez właściciele apartamentów czy pałacu jak wszędzie.

      Mieszkania , domy, kamienice kupują tylko inwestorzy chcący z tego żyć .
      Mieszkanie pod wynajem 60/70 m2 w centrum Berlina to koszt ok 1000 euro.
      Jeśli cię nie stać szukasz w tańszych dzielnicach by zostało ci choć polowe z wypłaty za którą już przeżyjesz na godnym poziomie.

      Zawsze słyszę pytania czemu Polacy zapożyczają sie na całe życie by kupić mieszkanie? Taki kraj, biedny kraj bogatych ludzi ( w kredycie )
      A powinien człowiek zarabiając 2000 netto za wynajem płacić z 500 zł i nie martwić sie kredytem bo za kilka lat zmienisz mieszkanie na lepszą lub gorszą lokalizacje ale wszystko wedle zarobków.

      • 11 3

      • znajdz mieszkanie 25m (pokuj z odzielnym wejsciem) gdansk chelm,morena,suchanino ... (2)

        ...za 500 zl?

        • 4 3

        • Kurniki nie mają 25 m2

          A wynajem za 500 ma dotyczyć lokali które są do 30 m2
          a obecnie ich wynajem to od 1000 w górę a za resztę z wypłaty 2000 żyjesz jak pracujący dziad. Bo stać cię jedynie na opłaty i skromne jedzenie .

          • 6 0

        • kup te 30m i wynajmij komuś za 500zł

          To jakiś żart. 30m x 5000zł + wykończenie daje 180 tys zl
          W banku masz 3% wiec 450zł

          Za 50zl więcej ryzyko mi się nie opłaca !!!

          • 1 0

      • za połowę minimalnego w Niemczech to można 3 pokoje wynając w następnej strefie licząc od ścisłego centrum

        np. w Monachium, Hanowerze, Kolonii

        • 3 2

      • to wynajmuj również na emeryturze.Majac niemiecka emeryture stać cie na wynajem. Majac polskie nawet 2 tys nie wynajmiesz nic godnego. Plus opłaty, plus zycie, plus rodzina itd.

        • 0 0

      • (1)

        Odpowiedź jest prosta. miesięczna rata kredytu (na 30 lat) + czynsz jest często tylko o kilka - kilkanaście % wyższa niż koszt wynajmu podobnego mieszkania. Jednym słowem wynajem się nie opłaca. Gdyby wynajęcie mieszkania na wolnym rynku kosztowało tyle samo co najem mieszkania komunalnego, to zapewne wynajmujących byłoby więcej.

        • 1 1

        • A co po spłacie kredytu?

          1. Mieszkanie na kredyt jest Twoją własnością. Możesz je sprzedać. Licząc inflację, wahania cen okaże się że najprawdopodobniej odzyskasz włożone w spłatę pieniądze/

          2. Wynajmujesz całe życie niby taniej. Po 30 latach nie masz ciągle nic. Nie masz czego sprzedać. Musisz ciągle wynajmować.

          • 3 0

  • Na szczęście nie muszę już wynajmować. (2)

    Nie ma to jak własne 4 kąty.

    • 21 6

    • Wlasne to bedziesz mial za jakies 40lat puki co jest banku... (1)

      A ile wynosi twoj najem ?, sory nie najem a rata kredytu :)))

      • 0 14

      • napisałem własne, czytać nie potrafisz?

        • 10 1

  • (3)

    Właściciele kombinują jak mogą. Mogę się założyć, że pewnie zdecydowana większość nawet nie zgłasza faktu wynajęcia mieszkania, pobierania opłat od najemcy do Urzędu Skarbowego i biorą jakieś kosmiczne sumy za jakieś nory. A to ponoć najemcy są przeważnie problemem... Taaaaa , jasne.

    • 24 14

    • .. domyśl się geniuszu kto wtedy zapłaci za podatek do US
      ... na pewno nie właściciel mieszkania. Praktycznie - zostanie doliczony do ceny wynajmu.

      • 9 2

    • A ty pewnie jesteś biednym ,sponiewieranym (1)

      i kryształowym podnajemcą.

      • 6 1

      • Wynajmuję i płacę 8.5% ryczałt

        nie boli i nie doliczam najemcy

        • 0 0

  • Bzdurki w Polsce. (1)

    Bzdurki w Anglii. Wartość mieszkania dzielona przez 14 daje wartość roczną czynszu. Dzielimy przez 12 i tyle powinien wynosić miesięczny czynsz. Simple.

    • 6 5

    • Oj, gdybym tak dzielił to by lokatorzy wyszli na tym jak Zabłocki na mydle ;)

      • 1 0

  • Pan Mateusz mieszka z dziewczyną (1)

    więc nie po bożemu, bez ślubu. Niech płaci więcej.

    • 33 8

    • za sex przedmalzenski trzeba placic jak w bu....

      • 7 0

  • Chcieliście to macie...

    1. za mało zarabiamy
    2. tak, płaczliwi pracodawcy - mamy za wysokie podatki
    3. wynajem w Gda to jakaś paranoja... taniej jest w Niemczech...
    4. sami wybraliście sobie osobę, która taki stan utrzyma (bo sama wynajmuje mieszkania, kupione w dość niejasny sposób)
    5. i nigdy nie będzie lepiej... chyba, że zaczniecie myśleć...

    • 6 1

  • 40m za 5700 PLN/rok, czyli 475 PLN/miesiąc (3)

    Jak rozumiem 99% obecnie wynajmujących mieszkania w Gdańsku powinno właśnie złożyć wnioski o obniżki czynszów do właścicieli lokali, gdyż nie znam nikogo kto wynajmowałby 40m mieszkanie za 475 PLN/miesiąc.

    • 9 1

    • 36m2 - 1120 żł + prąd.

      • 4 0

    • (1)

      5700 to ustawowy max miesiecznie.

      • 2 1

      • rocznie...

        • 1 0

  • (1)

    Jak zwykle myli się najemcę z wynajmującym. Pisze się bzdury o maksymalnym czynszu rocznym. Skoro już daje się przykład z ustawy o ochronie praw lokatorów to należało by jeszcze wyjaśnić kiedy właściciel umowę może rozwiązać. Wszystko to kompletnie wprowadza w błąd czytelników.

    Rzygać mi się chce od tej ignorancji pismaka.

    • 10 1

    • najemca to właśnie lokator

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi

Targi mieszkań i domów

wykład, targi, konsultacje
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24250 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
23650 zł/m2
Gdynia Orłowo
23050 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21700 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29800 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22500 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16200 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15600 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15100 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane