Możliwość kryzysu i spadku cen na rynku nieruchomości próbują już wykorzystać oszuści. Oferują na wynajem mieszkania w Trójmieście w bardzo atrakcyjnych cenach. Lepiej uważać na "okazje". - To często próba wyłudzenia danych oraz pieniędzy - opowiada pani Paulina, która natrafiła na jedną z takich ofert.
Pani Paulina szukała mieszkania na wynajem w Trójmieście i zauważyła, że część z nich jest w atrakcyjnych cenach. Dziś przestrzega innych przed oszustwem, na które niemal dała się nabrać. Oto jej list:
Gdy przeglądałam ogłoszenia na jednym z ogólnopolskich portali, rzuciło mi się w oczy tanie mieszkanie w Gdańsku. Było świeżo po remoncie, zdjęcia były bardzo atrakcyjne, a cena nawet nieco niższa niż w przypadku porównywalnych lokali w gorszym stanie. Pomyślałam, że komuś bardzo zależy na wynajmie. Może wcześniej był najem krótkoterminowy, który obecnie nie działa i właściciel chce szybko zdobyć środki na kredyt? Może po prostu mam szczęście?
Napisałam do oferenta i szybko dostałam odpowiedź. Zdziwiło mnie, że jest ona po angielsku, ale osoba pisząca wyjaśniła, że odziedziczyła mieszkanie po babci, a sama od urodzenia mieszka w Londynie. Zdalnie zajmuje się wynajmem i nie zna języka polskiego.
Błędy w angielskim mieszkającej tam "od urodzenia"
Wtedy zaczęłam dokładnie czytać to, co mi napisała. Miała pecha, bo jestem anglistką i choć rodowici Anglicy też często popełniają błędy w pisowni, to po kilku latach mieszkania w Londynie potrafię rozpoznać, jakie błędy przytrafiają się posługującym tym językiem na co dzień, a jakie robią ci, którzy uczą się zdalnie i z podręczników. Tu pomieszane były czasy i były błędy w słowach, w których osoba mieszkająca w Wielkiej Brytanii nigdy by nie popełniła.
Skontaktowałam się z portalem, na którym znalazłam ogłoszenie i okazało się, że było kilka podobnych. Pracownik skasował je, ale nie wiadomo, czy wcześniej nie nabrały się na nie inne osoby ani czy nie pojawią się one po raz kolejny z innego, fałszywego konta. Dlatego zdecydowałam się przestrzec innych - nie dajcie się nabrać na świetne "okazje" przy wynajmie. Nie przesyłajcie im żadnych danych, nie odpowiadajcie na podejrzane maile, a już pod żadnym pozorem nie dajcie się nabrać na wpłacenie zaliczki.