• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pałacyk w Sopocie "zawisł w powietrzu"

Ewa Budnik
20 maja 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
  • Budynek "unosi się" ponad trzy metry nad ziemią. Tak pozostanie do czasu, kiedy oparty zostanie na nowych fundamentach.
  • Wszystkie stropy w budynku muszą być wymienione, podobnie jak dach i znaczna część fundamentów.
  • Na budowie zakończył się najtrudniejszy etap prac. Budynek bezpiecznie oparty jest na stalowej konstrukcji.
  • Budowniczowie ponad 100 lat temu zapewne nawet nie śnili o tym, jaka przyszłość czeka pałacyk.
  • Aby zabytku nie uszkodziły wiatry potrzebne było wykonanie wielu konstrukcyjnych wzmocnień.
  • Po zakończeniu inwestycji pałac przy Wosia Budzysza odzyska dawny wygląd i połączony zostanie z nowoczesną częścią.

Mieszkanie w starej kamienicy oznacza brak miejsca postojowego w hali pod budynkiem czy piwnicy, na co wiele osób nie chce już się zgodzić. Okazuje się, że w dzisiejszym budownictwie wszystko jest możliwe. Pałac przy Wosia Budzysza zobacz na mapie Gdańska w Sopocie zawisł w powietrzu, żeby mogła pod nim powstać właśnie kondygnacja podziemna.



Czy zabytki mogą być odnawiane tak, by wymieniane było całe wnętrze budynku?

Budowa apartamentów w Sopocie rozpoczęła się w lipcu ubiegłego roku. W ramach inwestycji przebudowywany jest zabytkowy pałacyk powstały w latach 1899-1900 dla Margarethe Teltmer (wielu mieszkańców Trójmiasta pamięta, że do 2002 roku działał tam Wydział Politologii UG). Obok niego powstaną nowoczesne konstrukcyjnie i architektonicznie budynki, więc także sam pałacyk, chociaż zabytkowy i chroniony przez konserwatora wojewódzkiego, podlega technologicznemu uwspółcześnieniu.

W ramach prac wykonana zostanie nowa podbudowa zabytkowego budynku, powstaną pod nim nowe pomieszczenia. Aby było to możliwe, usunięte zostały istniejące piwnice, a budynek oparty został na specjalnej konstrukcji. W efekcie budynek wygląda teraz, jakby unosił się w powietrzu.

- Kiedyś pod tym pałacykiem była piwnica o głębokości mniej niż metra poniżej terenu, a teraz będzie pełnowartościowa kondygnacja podziemna przynależna do apartamentu na parterze. Będzie stamtąd przejście do nowo wybudowanego apartamentu i do hali garażowej, która powstanie pod dobudowaną nowoczesną częścią - tłumaczy Paweł Borawski, kierownik budowy z firmy Dekpol S.A. - Przygotowanie i realizacja tego zamierzenia do tego momentu przeprowadzone zostało w dziesięciu precyzyjnie zaplanowanych etapach. W porozumieniu z naszymi partnerami wykorzystaliśmy tu innowacyjne technologie z zakresu geotechniki i konstrukcji inżynierskich. O ile wiemy, jest to pierwsza w północnej Polsce realizacja tego rodzaju.
Uniesienie pałacyku na stalowej konstrukcji wymagało dokładnego przemyślenia, ponieważ taki budynek nie dość, że mógł się zapaść pod swoim ciężarem, to na dodatek jego konstrukcji nie stabilizowały usunięte wcześniej, będące w opłakanym stanie technicznym stropy, dach i ława fundamentowa. Potrzebne było wykonanie wielu wzmocnień, które tymczasowo zapobiegają naruszeniu konstrukcji do czasu oparcia na nowych fundamentach.

Dodatkowo inwestycja realizowana jest w niesprzyjających warunkach gruntowo-wodnych, zaledwie około 100 metrów od morza. Najniższy poziom posadowienia budynków znajduje się trzy metry poniżej poziomu morza.

- Cała trudność polega na budowaniu kondygnacji podziemnej pod zabytkowym pałacem, objętym ścisłą ochroną konserwatora zabytków. Zachowane muszą być ściany zewnętrzne, natomiast ze względu na bardzo zły stan techniczny wymienione muszą być stropy, konstrukcja dachu, wzmocnione muszą być fundamenty. W trakcie prac wyzwaniem było jednoczesne ujarzmienie wody gruntowej, zabezpieczenie pałacu przed przemieszczeniami przez silne wiatry oraz ochrona delikatnej bryły zabytkowego budynku - opowiada Paweł Borawski.
Najtrudniejsza, najbardziej stresująca część prac jest już wykonana. Teraz powstanie nowa płyta fundamentowa i fundamenty, na których budynek zostanie na nowo postawiony. Potem kolejno powstaną nowe stropy i dach. W kolejnych etapach przewidziano między innymi odtworzenie pierwotnego głównego wejścia do pałacyku, konserwację i rekonstrukcję dekoracji malarskich i sztukatorskich przedsionka, przywrócenie pierwotnego wyglądu dachu z pokryciem z naturalnej dachówki z łupka.

Łączna powierzchnia La Playa Palace wraz z garażem po przebudowie wyniesie blisko 2000 m kw. Rozbudowana willa pomieści trzy apartamenty o łącznej powierzchni ponad 1300 m kw.

Inwestorem jest spółka Arkony Sopot, wykonawcą robót Dekpol, projekt kompleksu powstał w pracowni architektonicznej ProConcept. Zakończenie realizacji inwestycji La Playa Palace planowane jest w pierwszym kwartale 2018 r.

Inwestycje

La Playa Palace

La Playa Palace

Arkony Sopot sp. z o.o.

Sopot Dolny Sopot, ul. Wosia Budzisza Mapa

300 do 800 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja

Miejsca

Opinie (96) 3 zablokowane

  • Sopot robi sie brzydki i traci swój klimat

    szklane domy są w kazdym duzym mieście czasami prawie takie same, ludzie lubią Sopot za jego klimat, architekrure, ale jak zwykle zniszczą wszystko przez nowoczesne formy

    • 5 2

  • Jak to jest zabytek to jakie dobudowki ?

    Albo przywracasz budynkowi jego oryginalny ksztalt i wyglad albo wyjazd. Konserwator pozwala na technologiczne unowoczesnienie.. To dlaczego np w Palacu Buckingham nie ma szklano betonowego baraku. Tylko w bananolandzie takie cos :/ przeciez to juz nie bedzie zabytek.

    • 7 1

  • Fajnie będzie kosztował m2

    • 2 0

  • nie ma przymusu mieszkania w zabytkowej kamienicy / pałacyku (1)

    Samochód można zostawić na parkingu naziemnym, lub w innym w okolicy (jest ich wiele) i ostatnie metry pokonywać na piechotę. Mam nadzieję, że po paru latach albo nieco większym deszczu podziemny garaż zamieni sie w basen.

    • 2 3

    • Tak- ktoś zapłaci miliony za apartament i pieszo bedzie chodził? Niestety tak go przerabiają to tak jest

      • 0 0

  • Palacyk przy ul.Wosia Budzysza jest wpisany do wojewodzkiego rejestru zabytków

    dot Arkony Properties obecnie Arkony Sopot
    Poprzedniczka spółki Arkony Properties Premium Property spółka z o.o. zawarła umowę nabycia nabycia zabytkowego pałacyku przy ul.Wosia Budzysza 4 w Sopocie z Uniwersytete Gdańskim dnia 23.11.2011r. Obecnie w księdze wieczystej jako właściciel obiektu figuruje spółka Arkony Properties.Z zapisów w księdze wieczystej wynika jasno,że pałacyk jest przeznaczony na cele dydaktyczne,a nie mieszkaniowe czy pensjonatowe.Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego rejonu kortów tenisowych i ulic Haffnera,Powstańców
    Warszawy,Wosia Budzysza,uchwała RM Sopotu z dnia 5.01.2007r. mówi wyraźnie o pełnej ochronie willi reprezentacyjnej przy ul. Wosia Budzysza 4.
    Warunki konserwatorskie dla nowo projektowanych obiektów wymagają,by nowa zabudowa musi być zharmonizowana pod względem podziałów i proporcji , a także detali i kolorystyki zastosowanych materiałów budowlanych z formami wartościowych budynków w rejonie planu ,a także podporządkować się celowi uzyskania harmonijnej całości zespołu urbanistycznego.
    Jak się to ma do projektu Pana Kaniewskiego?
    Tereny kortów tenisowych są terenami o istotnym znaczeniu dla miasta Sopotu,świadczącym o jego tożsamości,dlaczego więc miasto Sopot wydzierżawia publiczne dobro deweloperowi za "godziwą" kwotę 12 tys zł miesięcznie?Do tego deweloperowi,który wchodzi w skład Holdingu zarejestrowanego na Cyprze.Czy dokładnie przeanalizowano wiarygodność ww/w spółki by oddać tak cenne tereny w długoletnią dzierżawę?
    A nawiasem mówiąc dlaczego Gmina Sopot,której poprzednik Skarb Państwa darował Uniwersytetowi Gdańskiemu pałacyk na cele dydaktyczne nie skorzystała z prawa odwołania darowizny w związku ze z byciem jej przez UG wyżej wymienionej spółce, jako że obiekt miał byc przeznaczony na cele mieszkaniowe a nie dydaktyczne.
    Tak w majestacie prawa znikają cenne zabytki architektury z mapy Sopotu. i jest na to przyzwolenie władz miejskich z miejskim konserwatorem zabytków oraz wojewódzkim.

    Spółka została zarejestrowana w Sopocie 08.08.2011 r,Prezesem Zarządu jest Cezary Nazar,Prokurentem Zinaida Nazar.Te nazwiska pojawiają się też we władzach spółki Cezar i Cezar -servis ,zarejestrowanych w Zaściankach,koło Białegostoku,znanej drukarni. Zinaida Nazar występuje tam jako współwłaścicielka spółki Cezar-Servis ,a także jako Przewodnicząca Rady Nadzorczej w spółce Cezar.Wystarczy kliknąć w google nazwy spółek

    • 6 0

  • Wpis z 27.03.2014 r pod artykułem

    Dziwi i to bardzo!
    - Kogoś może dziwić, że deweloper chce dzierżawić korty, ale przetarg był przecież otwarty, a ta firma zaprezentowała najbardziej korzystną dla miasta ofertę. Miała gotowy plan funkcjonowania kortów i umowy z osobami, które od lat budowały tenis w Sopocie, poza tym zobowiązała się zmodernizować obiekt - mówi Wojciech Chmielecki z wydziału kultury i sportu w sopockim magistracie.

    Dziwi i to bardzo ze deweloper ktory nabył zabytkowy palacyk, następnie w trybie bezprzetargowym graniczącą z kortami miejskimi działkę wygrywa przetarg.
    Dziw rownież to jaki to deweloper, przypominam działający na rynku deweloperskim od 3 lat. To deweloper bez żadnej historii! Rozumiem gdyby przetarg wygrała firma działająca od lat w trojmiescie, bądź związana w jakiś sposób ze sportem, czy choćby troche wiarygodna firma z osiągnięciami.
    Dziw tez to ze nagle firma Arkony zainteresowała sie szkoleniem dzieci sopockich.
    No błagam. Kto w to uwierzy ze deweloper przystąpił do przetargu by na preferencyjnych dla mieszkańców warunkach wynajmować korty???
    A na czym miałby zarabiać? Na szkoleniu dzieci? Wolne żarty !
    Lada chwila bedzie komuś przeszkadzał hałas tenisowy, działkę zabuduja klockami mieszkalnymi i cześć. Ciekawe kto na tym skorzysta ;)
    gugal

    • 3 2

  • bezsens

    Nie wiem, po co cudować, skoro na terenie przynależącym do kamienicy było sporo miejsca na parking, a teraz to już tego domu praktycznie nie ma - to już są same stare mury. To już lepiej było to wyburzyć, niż zostawić właściwie same mury, bez wnętrza, tylko po to, by to podnieść i dobudować parking. Ten pałacyk, to już tak naprawdę nie jest i nie będzie ten sam pałacyk, który tam zawsze stał. Po wypatroszeniu i podniesieniu, to jest już zupełnie nowy dom - a w związku z tym, skoro i tak ludzie będą mieszkać w starych murach, to lepiej, aby mieszkali w nowych. A stare mury się usadowi na nowych fundamentach i będzie się udawało, że to nadal jest zabytek. Zabytek to dusza domu, pokojów, wnętrz, ich historia, piękne zdobienia - a tutaj to są po prostu stare, ceglane, wypatroszone mury.

    • 2 0

  • To się chwalyi :)

    • 0 0

  • Pałacyk

    Fajnie że ratują stary zabytek bo na pewno łatwiej było by go wyburzyć .Ale nie podoba mi się to że w Sopocie są mieszkańcy traktowani nie równo .Sam mam dom w Sopocie i to nie zabytek , chciałem go rozbudować to nie dostałem pozwolenia mimo wieloletnich starań .W końcu w Gdańsku kupiłem większą działkę .. Co do zabytku , to taki pałacyk ładnie wygląda w otoczeniu parku a nie betonu... Że oburzony jestem faktem że tam gdzie zgody nie powinno być to jest ,a ja powinenem dostać a nie dostałem .Widać kasa ,układy dalej są górą w Sopocie

    • 1 0

  • Latające bydynki

    Patrz budynek lata o i drugi. Pewnie mają gdzieś niedaleko gniazdo.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24250 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
23650 zł/m2
Gdynia Orłowo
23050 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21700 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29800 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22500 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16200 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15600 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15100 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane