Remont mieszkania w wakacje - gdy pojawia się pomysł odświeżenia domu, naturalnym czasem dla tego przedsięwzięcia wydaje się okres letni. Latem dni są dłuższe, często pracodawcy chcą, aby to właśnie latem odbierać urlopy. Jednak jak się do niego zabrać? Remontować samemu czy oddać to w ręce fachowców, a w tym czasie udać się na wypoczynek?
Remont w wakacje - czy to dobry pomysł?
tylko te najprostsze prace, jak malowanie
40%
nie, lepiej zostawić to fachowcom
26%
Pozornie wydaje się, że wszystko przemawia za tym, aby remonty planować właśnie w okresie letnim. Aura sprzyja - są długie i ciepłe dni, które pozwalają na pracę do późna i ułatwiają choćby wietrzenie remontowanych pomieszczeń. Fachowcy z branży remontowo-budowlanej mają jednak podzielone opinie na temat prac w tym czasie.
- Wakacje to według naszej firmy remontowej jeden z gorszych okresów na pracę. Nie tylko właściciel mieszkania, ale i wykonawcy, producenci, dystrybutorzy oraz sprzedawcy też mają urlopy - tłumaczy Joanna Szczodrowska z Jera Design. To czas, kiedy wszystko trwa dłużej, bo nie ma części załóg na stanowiskach. Musimy dłużej poczekać na wycenę, produkty, dostawę, na zgodę z administracji budynku. Innego zdania jest
Sebastian Wachowski właściciel firmy remontowo-budowlanej
BudWall, który wskazuje, że kluczowe w prowadzeniu remontu jest zadbanie o odpowiednie zasoby finansowe. Okres letni fachowiec radzi zarezerwować, szczególnie gdy w planach jest duży remont.
- Wszystko tak naprawdę uzależnione jest od skali planowanej realizacji. Jeżeli jest to najprostsze malowanie, to pora roku nie ma znaczenia, ale jeżeli planujemy gruntowną przebudowę z wymianą okien, okładzin ściennych i posadzek, to zdecydowanie okres wiosenno-letni jest wskazany - mówi właściciel firmy BudWallRemont mieszkania. Jak znaleźć fachowców?
Jednym z problemów, z którym z pewnością przyjdzie się zmierzyć osobom planującym remont, jest znalezienie fachowców, którzy go wykonają. Sprawdzone ekipy wolne terminy mają bardzo odległe, a w sieci bez trudu można znaleźć efekty prac ludzi, których trudno nazwać specjalistami. Jak więc zapewnić sobie usługę wykonaną na najwyższym poziomie?
- Do renomowanych, sprawdzonych firm najlepiej dzwonić jak najszybciej - rok lub nawet wcześniej. U fachowców działających w pojedynkę wygląda to różnie. Niektórzy mają wolne terminy nawet na trzy miesiące do przodu, ale są i tacy, których grafik jest zapisany również na co najmniej rok do przodu - mówi Zbigniew Rogusz, właściciel firmy ZR Konstrukcje Wykończenia Wnętrz.Samodzielny remont mieszkania - czy to dobry pomysł?
Skoro na sprawdzoną ekipę remontową trzeba czekać nawet rok, to może warto zabrać się za odświeżenie mieszkania samodzielnie? Wielu z nas pamięta, że wakacje były nieodłącznie związane z rozstawioną na środku salonu drabiną i niekończącym się remontem wykonywanym przez ojca, dziadka czy wujka. Przedstawiciele branży remontowo-budowlanej twierdzą, że takie remonty zdarzają się nadal i są obarczone sporym ryzykiem.
- Wykonujemy realizacje kompleksowe. Technologię i materiały zmieniły się i wymagają odpowiedniej wiedzy, doświadczenia, narzędzi i liczby ludzi. Obawiam się, że klientowi, który sam porwał by się na taką inwestycje, mogłoby zabraknąć wakacji - tłumaczy Sebastian Wachowski, właściciel firmy remontowo-budowlanej BudWall.Oni wyremontują ci mieszkanie - baza firm z Trójmiasta
Może się skończyć tak, że samodzielny remont i tak będą musieli poprawiać fachowcy.
- "Ratowaliśmy" ostatnio panią Anię, która chciała część prac wykonać sama. Większość niestety ją przerosła, więc poprosiła o pomoc znajomych. Jednak okazało się, że specjalizują się tylko w instalacjach, natomiast polegli już przy kładzeniu gładzi. Pani Ania szybko znalazła w internecie firmę bez jakichkolwiek opinii, które mogłaby zweryfikować. Ekipa faktycznie przyszła w licznym składzie, ale tylko pierwszego dnia. Ostatecznie pracę wykonywał jeden pan, który robił to wyjątkowo niechlujnie i w okrojonym zakresie. Warto nadmienić, że wszystko odbyło się bez spisanej umowy, bo "szef" wszystko zapamięta. Miało być szybko i tanio, bo samodzielnie, a ostatecznie pani Ania zapłaciła trzem ekipom - wspomina Joanna Szczodrowska z Jera Design.Remont łazienki - najtrudniejsze zadanie
Z największymi uciążliwościami trzeba się liczyć podczas remontu łazienki. Pozytywny w tym wypadku jest tylko fakt, że prace remontowo-budowlane wykonuje się w niej stosunkowo rzadko. Mimo to kilka-kilkanaście dni bez swobodnego dostępu do toalety czy prysznica to koszmar dla wszystkich domowników. Można jednak się do tego przygotować.
- Trochę lepiej przeprowadzać remont łazienki latem ze względu na centralne ogrzewanie i brak konieczności spuszczania wody z całego pionu. Dotyczy to szczególnie starszych budynków - wyjaśnia właściciel firmy ZR Konstrukcje Wykończenia Wnętrz.Niektóre prace w łazience związane są z całkowitym wyłączeniem jej z użytku.
- Minimum 24-48 godzin potrzeba, aby całkowicie wyschła podłoga, a co za tym idzie - będzie możliwy dostęp do toalety, wanny czy prysznica. Po instalacji białego montażu też nie należy od razu z niego korzystać - dodaje Joanna Szczodrowska z Jera Design.
Czy mieszkanie na czas remontu może być zamieszkałe?
Lepiej więc na czas remontu łazienki spróbować poprosić sąsiadów o możliwość korzystania z ubikacji czy prysznica. Jednak czy remontując inne pomieszczenia, możliwe jest równoczesne mieszkanie w nich?
- W mojej opinii wykonanie remontu jest zdecydowanie niewskazane w zamieszkałym lokalu. Remont w takiej formie jest męczący dla inwestora, jak i wykonawcy - tłumaczy Sebastian Wachowski.Remont to jednak spore obciążenie dla portfela i nie zawsze udaje się znaleźć pieniądze na odświeżenie mieszkania i wakacje.
- Dobrym rozwiązaniem jest wyprowadzka do rodziny lub przyjaciół - jeśli nie da rady na cały remont, to przynajmniej na kilka pierwszych dni najbardziej uciążliwych prac, to bardzo pomaga - mówi Zbigniew Rogusz.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy