- 1 Gedania: poseł żąda wywłaszczenia terenu (228 opinii)
- 2 Nowe życie byłego domu Ryszarda Krause (191 opinii)
- 3 Walka z insektami to nie tylko dezynsekcja (18 opinii)
- 4 Premiery u deweloperów. Wrzesień 2023 (114 opinii)
- 5 Stogi. Nowy plan dla rejonu kąpieliska (63 opinie)
- 6 Jak poprawić centrum dzielnicowe Zaspy? (65 opinii)
Kupując rośliny do domu rzadko zastanawiamy się, skąd pochodzą. Wybieramy te, które najbardziej nam się podobają lub są mało wymagające. Tymczasem okazuje się, że w mieszkaniach czy biurach najchętniej hodujemy rośliny występujące... w Afryce.
Czytaj także: Rośliny domowe usuwają toksyny z powietrza.
- Efektowne pnącze na ścianie, rośliny z ciekawym pokrojem czy o szczególnie wyrazistym kolorze liści lub kwiatów świetnie prezentować się będą na tle miękkich, stonowanych roślin - mówi Dagmara Berent, architekt krajobrazu z Aurea Garden. - Aby nadać mieszkaniu nieco egzotycznego charakteru, posadźmy w donicy drzewko cytrynowe, figowe lub mandarynkowe. W donicach nie zawsze trzeba przecież sadzić rośliny ozdobne.
Kwiaty do sypialni. 8 najzdrowszych kwiatów do sypialni
Najbardziej popularne
Rośliny stosowane do wnętrz pochodzą przede wszystkim z Afryki, Brazylii, Australii, Ameryki Środkowej. Jednak te afrykańskie zdecydowanie należą do ulubionych roślin domowych.
- Najbardziej popularne gatunki afrykańskie takie jak saintpaulia czyli fiołek afrykański, kalia, kalanchoe, aloesy, grubosze, sukulenty można zakupić na co dzień prawie w każdej kwiaciarni. Pozostałe, bardziej egzotyczne gatunki sprowadzamy na zamówienia - mówi Marlena Kędzierska z Pracowni Florystycznej Różana Studio. - Klienci chętnie kupują doniczkowe rośliny pochodzenia afrykańskiego do domu, ale także do przestrzeni biurowych. Kwitnące fiołki bądź kalie swoją urodą i kolorami od lat ożywiają domowe parapety, a szablolistna sansewiera, która kiedyś zdobiła jedynie szkolne hole, dziś wchodzi na salony do loftów jako zielony dodatek designerski.
Co ciekawe, wśród roślin afrykańskich ostatnio bardzo poszukiwany jest aloes.
- Słynie nie tylko ze swoich właściwości pielęgnacyjnych czy leczniczych. Wiele salonów kosmetycznych poleca odmładzającą maseczkę na twarz i dłonie z miąższu świeżego aloesu - dodaje Marlena Kędzierska. - Ale aloes występuje także w wielu odmianach dekoracyjnych, dlatego roślina ta stanowi niepowtarzalny dodatek wystroju wnętrza.
Koszt egzotycznych roślin waha się od kilkudziesięciu złotych do kilkuset, w zależności od rodzaju i wielkości oraz miejsca zakupu.
- Bardzo często w swych aranżacjach stosuję rośliny pochodzenia afrykańskiego, na przykład sansewierę gwinejską, figowiec ficus czy strelicję królewską, która jest bardzo popularna szczególnie do stosowania w biurach, firmach, sklepach, galeriach ze względu na małe wymagania. Niezwykle popularne są też kwitnące na żółto kamyki - żywe kamienie - wymienia Dagmara Berent. - Inne popularne rośliny afrykańskie to: zanokcica gniazdowa - idealna do ogrodu zimowego jako porośle, wilczomlecz euphorbia tetragona, roślina z niezwykle urodziwymi białymi kwiatami w kształcie kielichów z czerwoną koroną oraz klerodendrum thomasa - roślina, która zawsze robi ogromne wrażenie, może być zastosowana jako porośle na pniach.
Pielęgnacja roślin
Przy wyborze roślin warto wziąć pod uwagę kolor kwiatów, liści i pokrój, który pomoże zdecydować, czy roślina faktycznie pasuje do wnętrza. Bardzo istotne jest także to, jak często trzeba podlewać czy przesadzać dane rośliny. Często bowiem mówimy, że nie mamy ręki do kwiatów, a może po prostu nie wiemy, jak o nie dbać?
- Przed zakupem należy sprawdzić wymagania danej rośliny. Te tropikalne lubią ciepło i wysoką wilgotność powietrza, jednak palmy lubią mocne słońce - tłumaczy Dagmara Berent.
Czytaj także: Prawdy i mity o storczykach. Jak je pielęgnować?
Jedna z najbardziej popularnych roślin doniczkowych - fiołek afrykański - dla odmiany wymaga stanowiska jasnego, chłodnego i przewiewnego. Należy go obficie podlewać, pamiętając o tym, by nie zamoczyć liści.
Spotykana w mieszkaniach biurach i centrach handlowych sansewiera gwinejska lubi umiarkowane podlewanie. Woda jednak nie może dostać się do środka rozety liściowej, bo spowoduje gnicie.
Częstego podlewania nie wymagają natomiast aloes czy zamioculcas, są więc idealnymi roślinami dla zapominalskich.
Bardzo małe wymagania ma także wilczomlecz. Należy podlewać go oszczędnie, a zimą trzymać sucho.
- Przy pielęgnacji sukulentów warto kierować się jedną zasadą - lepiej roślinę przesuszyć niż zalać wodą - dodaje Dagmara Berent.
Kupując rośliny warto także wybrać odpowiednią ziemię, przeznaczoną np. do kaktusów czy roślin cytrusowych. Niektóre gatunki afrykańskie wymagają ziemi próchniczej z dodatkiem piasku, inne z odczynem kwaśnym.
Fiołek afrykański - ok.9-15 zł
Sanseweria - ok. 17-40 zł
Zamioculcas - ok. 13-35 zł
Aloes - ok. 20-30 zł
Kalia - ok.25-30 zł
Grubosze - ok. 15-20 zł
Miejsca
Opinie (10)
-
2015-12-15 14:41
calanche bardzo trudno doprowadzić do ponownego kwitnienia (7)
Tyle razy próbowałam i nic. zielone rośnie, a kwitnąć nie chce...... jest na to jakaś metoda?
- 6 0
-
2015-12-15 15:27
(3)
Kalanchoe to roślina krótkiego dnia, więc żeby zakwitła ponownie musi być odpowiednio zaciemniana. W mieszkaniu sztuczne światło (nawet najmniejsze), które włączamy, niestety zaburza jej rytm wzrostu i kwitnienia. Jeśli ktoś lubi poeksperymentować, może się pobawić i spróbować "zmusić" roślinkę do powtórnego kwitnienia odpowiednio ją zaciemniając. :)
- 6 1
-
2015-12-15 22:13
No co wy opowiadacie. Mam tego badyla od 10 lat. Zawsze stoi na wschodniopołudniowym oknie w mocnym świetle. (2)
Od czasu do czasu go odnawiam, bo ma tendencję do nabierania brzydkiego pokroju - wydłużają się łodygi i w dolnej części traci liście. Ucinam wtedy (średnio co 2 lata) końcówki - świeże gałązki i wsadzam bezpośrednio do ziemi bez żadnych ukorzeniaczy. Za każdym razem kwitnie 2-3razy w roku. Dla mnie kalanchoe to taki chwast samograj. Niestety mam z nim inny problem - tarczniki z 3 lata temu przez otwarte okno latem wpadły z drzewa obok i zadomowiły się na roślinie. Dwa razy podlewałam trucizną, co guzik dało, więc pozostawiłam sprawy swojemu biegowi. Ma ktoś sprawdzony sposób na miseczniki, który zadziałał.
- 2 0
-
2015-12-16 07:28
tarczniki (1)
tarczniki zbierać i przecierać miejsce po nich spirytusem
- 1 0
-
2015-12-16 10:12
Od czasu do czasu zbieram wacikami z wodą i mydłem, ale to wraca.
Spirytusu bym się bała używać na roślinie ;-) Trucizna przeznaczona konkretnie na tarczniki działająca podobno od środka rośliny nie pomogła, to i zbieranie ręczne nie pomoże definitywnie choć oczywiście może poprawić sytuację przynajmniej estetycznie, bo nie wiem czy nie roznosi się przy tym jaj tego paskudnika.
- 0 0
-
2015-12-15 21:00
Mi również się nie udaje. Rośnie zielone i nawet się mocno rozgałęzia, a kwiatków było ze dwa razy kilka może. Starałam się zaciemniać (przykrywałam około 18), ale to też nie wyszło, bo liście zaczęły żółknąć i odpuściłam..
- 1 0
-
2015-12-16 08:27
jest (1)
poczytać co lubi roślina i robić według zaleceń. Wtedy będzie i zielone i kolorowe nawet! Czary!
- 1 0
-
2015-12-16 09:43
Jakie tam czary! Fizjologia roślin i tyle! :)
- 1 0
-
2015-12-15 22:07
Gdzie się podziały te cudowne roślinki co pożerały kurz.....szaleństwo z przed kilkunastu lat (1)
Pewnie lobby producentów odkurzaczy zakazało uprawy i sprzedaży jak konopi.Oczywiście żartuję.....ale do dzisiaj podejrzewam że to było, wielkie marketingowe oszustwo.
- 0 0
-
2015-12-16 09:42
HA HA HA , pamiętam! Przyklejone do kawałka drewna coś plastikowego, co (nie) przypominało mech/glon? Wystarczyło zwilżyć wodą i farbka ściekała. Ale mądry naród dał się nabrać i kupował to.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.