- 1 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (109 opinii)
- 2 Nowi lokatorzy zburzyli spokój w kamienicy (255 opinii)
- 3 Działkowcy będą mieli przez to problemy? (147 opinii)
- 4 Czy zamiast ogródków będą mieszkania? (259 opinii)
- 5 Fotowoltaika. Najpopularniejsze rozwiązania (74 opinie)
- 6 Gedania, Danziger Hof - problemy do rozwiązania (288 opinii)
Stare Przedmieście. Wizja planistów dla dworca Kłodno
Teren dawnego dworca Kłodno zamienić ma się w atrakcyjną przestrzeń quasi-kwartałową o funkcji mieszkaniowo-usługowej - taką wizję zakłada projekt planu zagospodarowania, który jest właśnie wyłożony do wglądu. Ponadto rezerwuje się tereny pod kanał między Starą Motławą a Nową Motławą oraz Plac Wodny nad rzeką.
Projekt planu w dużej mierze oparty jest o równie starą, co uchwała Rady Miasta, koncepcję zagospodarowania Wyspy Spichrzów i dworca Kłodno. Przygotował ją zespół przed przewodnictwem architekta Stanisława Fiszera, który zawarł w niej także pomysły innych pracowni, biorących wówczas udział w warsztatach nad zagospodarowaniem tej części miasta.
Na jego podstawie przygotowano już cztery plany, a obecnie procedowany ma być piątym.
Nowa Chmielna dla pieszych, rowerzystów i samochodów
Główną osią komunikacyjną ma być ul. Nowa Chmielna. To "łącznik" drogowo-tramwajowy między planowanym węzłem Most Czerwony a Podwalem Przedmiejskim . Projektanci, bazując na koncepcji Fiszera, zaproponowali, by ten korytarz komunikacyjny rozszerzał się w kierunku południowym z 23 metrów na wysokości ul. Toruńskiej do aż 44 metrów przy ul. Grodza Kamienna .
Czytaj też: Artykuł z 2014 r.: Plany rozbudowy układu komunikacyjnego. Dokąd mogą pojechać tramwaje?
- Linie rozgraniczające to nie tylko same jezdnie i trasa tramwajowa. W ramach tego mieści się też chodnik, trasa rowerowa, zagospodarowanie zielenią. Mają tu być budynki w zabudowie pierzejowej z usługami w parterach [na 70 proc. długości elewacji - dop. red.]. Chcemy, by miejsce to oferowało nową jakość, gdzie będzie się wygodnie spacerowało - wyjaśniała podczas dyskusji publicznej Edyta Damszel-Turek, dyrektor Biura Rozwoju Gdańska, jednostki odpowiedzialnej za przygotowanie projektu planu.
Za tymi słowami nie idą jednak zapisy w planie, w którym nie określa się sposobu parkowania. W momencie realizacji może dojść więc do sytuacji, kiedy to w północnej, szerszej części, parkowanie będzie równolegle lub mocno ograniczone, a w południowej - skośne. Z punktu widzenia pieszego chodnik będzie więc tak samo szeroki, a na poszerzeniu ul. Nowej Chmielnej skorzystają kierowcy.
Czytaj też: Na remontach chodników korzystają głównie auta
Nie padają też żadne słowa na temat zakazów tworzenia usług w podwyższonych parterach lub dostępnych poprzez schody i rampy. Przykładów daleko szukać nie trzeba - tak właśnie rozwiązano usługi w parterze inwestycji Nowa Lastadia (także Invest Komfortu), Kamienic nad Motławą (Przedsiębiorstwo Budowlane Górski) czy Kwartału Kamienic (Inpro). Nie sprzyja to komfortowemu korzystaniu z tych przestrzeni.
- Ta ulica to oś całego założenia i główna przestrzeń publiczna. W projekcie planu nie ma żadnych zasad jej kształtowania - jak szeroki może być chodnik, ile terenów przeznaczyć pod zieleń [w planie mowa tylko o szpalerze drzew - dop. red.]. Każdy będzie parkował, jak chce, a piesi będą przeciskali się między autami - dodaje Jarosław Paczos z Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej.
Przestrzeń wokół Starej Motławy
Sporo wątpliwości budzi też proponowany kształt tzw. Placu Wodnego, który miałby się znaleźć od strony Starej Motławy - naprzeciwko przystani wodnej. Ten zapis to też pozostałość po wizji Fiszera, który proponował tutaj dominantę wysokościową, na co nie zgodził się konserwator zabytków.
- W koncepcji Fiszera to ugięcie pierzei wynikało z tego, że istniał tutaj budynek, który miał być podkreślonym taką linią zabudowy. W obecnej formie mam wątpliwość, czy jest potrzebna taka przestrzeń na plac i czy nie nadać mu innego kształtu - zastanawia się Paweł Mrozek, wiceprezes z FRAG-u.
- Koncepcja Fiszera była pierwszą fazą. Potem był jeszcze zorganizowany wewnętrzny konkurs na kształt placu. Chodzi o to, by stworzyć otwarcie w kierunku wody i element "przełamujący" rygorystyczną zabudowę wzdłuż wody [na pozostałej części Starej Motławy - dop. red.] - argumentuje Agnieszka Ostrzycka, projektant prowadząca plan z BRG.
Warto przy tym zauważyć, że w projekcie planu nie ma też nadwieszonej zabudowy od strony Żabiego Kruka, która także była w koncepcji Fiszera.
W efekcie "obudowa" Starej Motławy będzie się składała z punktowców odsuniętych od wody (w trakcie dyskusji padł postulat, by zapisać obligatoryjne przejście między blokami, które są stopniowo grodzone) i ogromnej pustki w formie placu, na którym jedyną dominantą może być element małej architektury np. fontanna lub rzeźba.
Czytaj też: Tak mogłaby wyglądać zabudowa przy Toruńskiej - studencka wizja zagospodarowania dworca Kłodno
Wysokość zabudowy maksymalnie do 23 metrów
Sporo kontrowersji wśród przybyłych na dyskusję mieszkańców wspomnianego już osiedla PB Górski budziły parametry zabudowy na sąsiednim terenie, który od września 2014 roku należy do Invest Komfortu. Są one wyższe niż obowiązujące w starym planie z 2004 r.
- To jest skandal, że dyskusja toczy się na etapie, kiedy dworzec Kłodno został zniszczony. Stawia się nas przed faktami dokonanymi, kiedy jest już inwestor. Jeszcze niedawno w mediach inwestor przekonywał, że nic nie jest przesądzone, a obecnie zabudowa jest wyburzana. Ta dyskusja jest o rok za późno! - nie krył oburzenia podczas dyskusji jeden z mieszkańców.
Rozbiórka budynków dawnego dworca. Materiał z marca 2015 r.
Zdaniem BRG wyższe parametry wynikają z planowanego charakteru tej części miasta, która ma stać się integralną częścią gęsto zabudowanego Śródmieścia. Dominować ma zabudowa quasi-kwartałowa - od ul. Nowej Chmielnej zabudowa musi być zwarta, ale przy bocznych ulicach dopuszcza się niedomykanie kwartałów na wzór np. pobliskiego osiedla Chmielna Park.
Wysokość zabudowy obniża się stopniowo w kierunku bastionów - od 23 do 11 m (z obniżeniem do 6 metrów dla rejonu dawnego młyna). Natomiast zburzone lub będące w trakcie wyburzeń obiekty mógł spotkać taki sam los przy obowiązującym, dotychczasowym planie zagospodarowania.
Nowy kanał może być zastąpiony zielenią
Kontrowersyjny jest także przebieg rezerwy dla kanału, łączącego wody Starej Motławy z Nową Motławą. Jego minimalna szerokość ma wynieść 10 metrów i 2,4 m głębokości. W rejonie ul. Grodza Kamienna oznacza to przejście tuż obok ścian istniejących budynków - przedwojennej kamienicy oraz osiedla PB Górski. Wymagana będzie też likwidacja stacji gazowej oraz zabudowy bezpośrednio nad Starą Motławą .
Ponieważ jest to jednak bardzo kosztowna i trudna w realizacji inwestycja, w projekcie planu zabezpiecza się ten teren na alternatywne zagospodarowanie w formie zieleni urządzonej z małą architekturą.
Projekt planu dopuszcza też przekształcenia terenów wokół dawnego młyna zgodnie z wnioskami Gdańskiej Infrastruktury Wodno-Kanalizacyjnej, która chce tutaj ulokować swoją siedzibę.
Czytaj też: Zabytkowy młyn z XVII w. zostanie zabezpieczony
W planie ustalone zostają także zasady uzupełnienia zabudowy wzdłuż ul. Grodza Kamienna. Potencjalne obiekty mają mieć formę zabudowy zbliżoną do istniejących budynków. Plan chroni ich elewacje, stolarkę okienną i drzwiową, detale architektoniczne itp. Podobną ochroną objętą zabudowę przy ul. Toruńskiej .
Ogromną zaletą nowego planu jest też wprowadzenie zakazu grodzenia poza liniami nowej zabudowy. Ma to teoretycznie uniemożliwić tworzenie zamkniętego osiedla-getta. Poza liniami zabudowy dopuszcza się ogrodzenie w formie żywopłotów lub ażurowe wyłącznie na potrzeby ogródków gastronomicznych.
Czytaj też: Gdańsk promuje budowę ogrodzeń
W trakcie prac nad projektem planu zgłoszono kilka uwag. Dotyczyły one m.in. przebiegu kanału (stowarzyszenie Nasz Gdańsk oraz GIWK), "wyprostowania" ul. Nowej Chmielnej i zmniejszenia Placu Wodnego (Invest Komfort; wniosek odrzucony) oraz możliwości przebudowy lokali handlowo-usługowych od strony Nowej Motławy na mieszkania i likwidacji bulwaru nadwodnego od tej strony (PB Górski; wniosek odrzucony).
Czytaj też: Wizje dla Dolnego Miasta i okolic
Termin 17 lutego obowiązuje też dla wniosków do oceny oddziaływania na środowisko, które można składać pisemnie na adres BRG lub e-mailowo (niewymagany jest podpis elektroniczny) na adres brg@brg.gda.pl.
Miejsca
Opinie (44) 5 zablokowanych
-
2017-09-21 10:42
nas Gdańszczan nie interesuje Jakakolwiek wizjia Plamistów
Rewitalizować dbać o Stare ,odnaiwć remontować!
nie betonować i zastawiać Bloczkami ,muzeami nikomu ie potrzebnymi i hotelikami
zajmiemy sie tym ,przy nast wuborach!- 0 0
-
2017-09-21 10:43
do tytułu "te budynki beda musialy byc wyburzone!"
a na jakiej Podstawie Wy to zrobicie Hahhahehhe!
chyba ze na wasz wzór "na Hanke*"!- 0 0
-
2017-09-21 10:45
przylglondajcie sie ludzom odp. za GD i jego wizerunek
po wyboarach ... beda trzepani jak Nigdy!
wieksza polowa betonnic do wyburzenia puj dzie!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.