- 1 Ugaszono pożar na budowie osiedla (185 opinii)
- 2 Remont "trybun" nad Motławą w ramach PPP (142 opinie)
- 3 115-metrowe mieszkanie w Gdańsku (34 opinie)
- 4 Nielegalna wycinka na działce Politechniki (330 opinii)
- 5 Studenci o styku Starego i Młodego Miasta (35 opinii)
- 6 Penthouse za 24,8 mln zł w Gdańsku (161 opinii)
Stylistyczna spójność kuchni i salonu
Pokój dzienny oraz kuchnia funkcjonalnie stanowią całkowicie odrębne strefy, ale decydując się na ich połączenie, można stworzyć przestronne wnętrze. Przemyślana integracja obu pomieszczeń sprawia, iż kuchnia staje się miejscem reprezentacyjnym w takim samym stopniu, jak salon. Warto zatem zachować jednakową stylistykę, która wprowadzi do wnętrza harmonię.
Kuchnia otwarta na pokój wypoczynkowy to rozwiązanie, które sprawdzi się zarówno w przypadku domu jednorodzinnego, jak i niewielkiego mieszkania. Zlikwidowanie ścian oddzielających oba pomieszczenia optycznie powiększy przestrzeń, a także zagwarantuje komfort codziennego użytkowania. W takiej sytuacji umowną granicę pomiędzy strefami stanowią stół kuchenny, barek bądź wyspa. Istotną rolę odgrywa również podłoga, której odpowiedni dobór ułatwi subtelne, optyczne oddzielenie kuchni od salonu.
Z problemem sprawnego połączenia różnych funkcji w jednym pomieszczeniu zetknęli się nasi czytelnicy - trzyosobowa rodzina. Na niewielkiej powierzchni mieszkalnej postanowili połączyć pokój dzienny z aneksem kuchennym.
- Może pomiędzy kuchnią a pokojem powinna znaleźć się wyspa? Myśleliśmy także o barku, przy którym można zjeść szybkie śniadanie. Pod nim mogłaby się przecież znaleźć pojemna szafka, na przykład na warzywa - napisała w liście do redakcji Agnieszka. - Na pewno nie może zabraknąć tu wygodnego stołu.
W części wypoczynkowej nie może z kolei zabraknąć regałów na książki. Ulubiona kolorystyka rodziny to beże, szarości, biel. Dobrze czują się w otoczeniu drewna bukowego i postarzanego drewna na podłodze. Mile widziane byłyby elementy z metaloplastyki i okna bez zasłon i firan.
- Naszym marzeniem jest jedna ściana ceglana. Najlepiej czerwono-pomarańczowa lub jeśli przez to pomieszczenie stanie się zbyt ciemne - biała - podkreśla inwestorka.
Dwie propozycje aranżacji wspólnego pomieszczenia przygotowała Marta Meresińska z pracowni Niebyle. Obie wersje projektu mają na celu stworzenie przestronnego wnętrza o harmonijnym wyposażeniu, w którym granica pomiędzy kuchnią a salonem wytworzy się w delikatny, naturalny sposób. Miejscem oddzielającym strefy jest zróżnicowanie materiałów wykorzystanych na podłodze. W części kuchennej zaprojektowano gres w jasnoszarym kolorze, natomiast w pokoju dziennym jasne deski ułożone wzdłuż pomieszczenia. Taki układ podłogi sprawi, iż wnętrze będzie się wydawało dłuższe. Warto również zwrócić uwagę na odpowiedni dobór podłogi. Pomimo niewielkich rozbieżności w kolorystyce materiałów, zadbano o to, by wzory występujące na gresie i deskach były do siebie dopasowane.
Dotyczy to nie tylko materiałów wykorzystanych na podłodze, ale też całkowitej stylistyki wnętrza, która stanowi jednolitą całość - w pierwszej i drugiej koncepcji zabudowa kuchenna oraz wyposażenie części wypoczynkowej idealnie ze sobą współgrają.
Koncepcja pierwsza. Stół przylega do kuchennej wyspy
Myślą przewodnią jest tu wprowadzenie do wnętrza bieli i jasnego drewna. Na jednej ze ścian zastosowano bieloną cegłę. Jasna kolorystyka, mająca na celu optyczne powiększenie wnętrza, została wzbogacona o akcenty turkusu, błękitu i intensywnej szarości. Przewaga jasnego drewna w zestawieniu z innymi naturalnymi materiałami wprowadza do wnętrza sielski klimat, przez co pomieszczenie wydaje się bardziej przytulne.
Zaprojektowane meble kuchenne dopasowano do wymiarów wnęki w kuchni. Szafki wiszące z frontami fornirowanymi nawiązują stylistyką do drewna wykorzystanego w pozostałym wyposażeniu wnętrza. Szafki stojące mają natomiast białe fronty lakierowane, które optycznie powiększają przestrzeń. Urządzenia AGD umieszczono w zabudowie, zapewniając ład i harmonię pomieszczenia.
Zgodnie z sugestiami inwestora we wnętrzu zaprojektowano wyspę kuchenną, będącą dodatkową przestrzenią roboczą. Do niej został dostawiony stół rozkładany. Takie rozlokowanie stołu działa integrująco - skupia domowników bądź gości w pobliżu miejsca, w którym przygotowywane są posiłki.
W części wypoczynkowej przewidziano zabudowę na wymiar. Odpowiednie dopasowanie mebla do wielkości wnętrza umożliwi umieszczenie tu zarówno sprzętu RTV, jak i książek czy dokumentów. Naprzeciwko regału znajduje się duży narożnik w kolorze grafitowym z białym lakierowanym stolikiem kawowym.
Mając na celu zapewnienie wystarczającego oświetlenia, w oknach przewidziano jasne, przepuszczające światło rolety. Nad aneksem kuchennym zaplanowano źródła światła wpuszczane w sufit. Dwie lampy wiszące zostały rozlokowane w taki sposób, aby zapewnić równomierne doświetlenie części jadalnianej oraz wypoczynkowej. Przewidziano również lampę stojącą o niewielkim natężeniu źródła światła, idealną dla budowania kameralnego nastroju.
W koncepcji przewidziano drugą wersję kolorystyczną. Zakłada ona połączenie bieli, jasnego drewna oraz błękitnych dodatków z elementami czerni. Przewaga jasnej kolorystyki sprawi, iż wnętrze będzie wydawało się większe. Wprowadzenie czarnych akcentów w tym przypadku nie pomniejszy optycznie przestrzeni, a doda wnętrzu wyrazistego charakteru. Wkomponowanie w pomieszczeniu cegły malowanej na biało przyczyni się do stworzenia niepowtarzalnego klimatu.
Koncepcja druga. Niewielki barek na przedłużeniu kuchni
Wyspa kuchenna zastąpiona została tu niewielkim stolikiem barowym wykonanym z jasnego drewna. Jako że nie zajmuje on wiele miejsca, idealnie nadaje się do małego mieszkania.
Zabudowa aneksu kuchennego jest zestawieniem białych i czarnych płyt lakierowanych, które dodają głębi pomieszczeniu, sprawiając, iż staje się ono optycznie większe. Podobnie jak w pierwszej wersji, pomiędzy częścią kuchenną a wypoczynkową przewidziano rozkładany stół z czterema krzesłami.
Zamiast wysokiej zabudowy na wymiar w części wypoczynkowej stanęła pojemna komoda z jasnego drewna oraz biały lakierowany regał na książki (jedno i drugie spójne jest z zabudową kuchenną). Ciemnoszary narożnik zastąpiono sofą z funkcją sypialnianą i wygodnym fotelem.
Masz problem z aranżacją wnętrza?
Wyślij do nas zwymiarowany szkic pomieszczenia wraz z zaznaczoną wentylacją oraz doprowadzeniami instalacji. Napisz jakie kolory lubisz, jaki preferujesz styl, jakie elementy mają koniecznie znaleźć się w twoim otoczeniu. Opisz kto będzie korzystał z projektowanych pomieszczeń i jaki tryb życia prowadzą użytkownicy. Czy mają jakieś pasje?
Rozwiązania przedstawimy w serwisie Dom i Nieruchomości w dziale Projekty i wnętrza.
Uprzedzamy, że przedstawione zostaną wybrane problemy.
List i szkic prześlij pod adres: aranzacje@trojmiasto.pl
Opinie (42) 2 zablokowane
-
2016-03-30 10:26
Pokój z aneksem czy pokój i kuchnia?
Dlaczego gdy pojawia się temat kuchni otwartej na pokój dzienny od razu zza szklanego ekranu wije się sarkazm i niezadowolenie? Każdy mieszka jak chce i domniemam, że nie ma w tym ani krzty nakazu... Sama mam mieszkanie 2 pokoje i otwartą kuchnię ale z oknem.. Znam takich co tą kuchnię zamykają, i pozyskują oddzielną kuchnie, znam też takich co ten aneks kuchenny zamieniają na dodatkowy 3 pokój a aneks kuchenny przenoszą do pokoju dziennego, znam też takich co te dwa pokoje i aneks kuchenny zamieniają na jedno duże pomieszczenie z kuchnią otwartą - ile mieszkań tyle różnorodności. Nikt nie może negować funkcjonalności aneksu kuchennego ani ganić zamkniętej kuchni - każdy ma swój pomysł na to jak urządzić to swoje "EM" a te aranżacje..cóż - według mnie zazwyczaj mijają się z rzeczywistością (papier przyjmie wszystko) i powinno się je traktować tylko i wyłącznie jak subiektywne propozycje tego jak mogłoby to wyglądać - ale do poważnego projektu im daleko!!! Zawsze przyglądam się temu i przypomina mi się "projekt" gdańskiej firmy od aranżacji kuchni - gdzie pomimo zaznaczonego okna "projektant" a raczej powinnam napisać "osoba posługująca się programem CadKuchnie" umieściła szafkę w miejscu okna i nie widziała w tym nic złego!!!
- 0 0
-
2015-09-21 11:16
Totalna bzdura (9)
W kuchniopokojach podobnie jak w półkotapczanach nie liczy się stylistyczna spójność a spójność użytkowa. Wiadomo że wody z ogniem nie pogodzisz ale można podejmować próby.
Dla wszystkich którzy mają ochotę na kuchniopokój podstawowy zakup to wyciąg kuchenny o bardzo dużej wydajności oraz montaż nawiewników w oknach lub pod parapetami.
Nie należy na tym oszczędzać bo już po kilku miesiącach zamieszkiwania kuchniopokoju wszystko w tym pomieszczenie będzie przesiąknięte zapachami kuchennymi i nie ma na to sposobu. Można to tuszowac ale w tym najbardziej pomocny jest wyciąg. Odpadają tu modne wyciągi pionowe itp a najlepszy jest niemal gastronomiczny nad całą kuchenką i blatem roboczym oraz zlewozmywakiem. Wtedy jest cień szans że sofa dywan czy choćby bieżniki z tanich wczasów w Grecji czy Egipcie nie będa przesiąknięte kalafiorem śledziem w śmietanie czy owocami morza i sosem beszamelowym.
A tak na poważnie to już po krótkim czasie cały kuchniopokój będzie śmierdział jak legowisko bezdomnego pomimo sterylnej czystości.
Jak tak dalej pójdzie to deweloperzy będą promować kuchniołazienkopokoje dla nowoczesnych postępowych małżeństw.- 50 21
-
2015-09-21 14:11
Bzdura, mamy dom i na parterze kuchnio- salon z częścią jadalną między (1)
przestrzeń otwarta
chwalimy sobie - mieszkaliśmy wcześniej w mieszkaniu z zamykaną kuchnią
gdy spotykamy się z przyjaciółmi wspólnie nawet gotujemy, a część siedzi w salonie i wszyscy razem się słyszą i widzą- 11 6
-
2015-09-22 11:58
współczuję
nie możecie nawet wyjść do kuchni, żeby porozmawiać na osobności. nie macie najlepszych, alternatywnych imprez w kuchni...
- 2 2
-
2015-09-21 15:55
deweloperzy będą promować kuchniołazienkopokoje dla nowoczesnych postępowych małżeństw (1)
... ależ już tak jest, przecież mamy już w modzie łazienki (z toaletą) połaczone z sypialnią, sypialnia jest otwarta na salon, a salon na kuchnię. To się nazywa otwarta przestrzeń.
- 6 2
-
2015-09-21 22:36
zapewniam cię, że łazienka przy sypialni genialna sprawa
a druga - dostępna dla wszystkich
- 1 0
-
2015-09-21 22:10
hm mieszkam parę lat mam aneks i nic nie śmierdzi... może trzeba czasem trochę sprzątać ?
- 8 3
-
2015-09-21 12:00
Sami znawcy z falowca (2)
Mieszkales kiedyś gdzieś indziej niż w m3 z wielkiej płyty? Jak nie to nie wypowiadaj się bo ktoś jeszcze pomyśli ,że jak dużo napisał to ma rację.
- 11 16
-
2015-09-21 12:57
nigdy nie mieszkałem w bloku czworakach szeregówkach itp (1)
pracowałem w budownictwie w dziale apartamentów deluxe dla milionerów trójmiejskich co to za apartamenty płacili w 360 ratach naturalnie jak przystało na milionerów walutą szwajcarską.
Zdarzył się jeden kołtun naturalnie jakiś prostak ale to był wyjątek doskonale pamiętam bo zapłacił jako jedyny gotówką. Pracował jako pomocnik dekarza w Skandynawii. Ale plebsu nawet do VIP roomu nie wpuściliśmy bo się odgrażał że on chce ściany w mieszkaniu z cegieł lub wielkiej płyty a nie z płyt gipsowo-kartonowych na stelażu stalowym.- 6 7
-
2015-09-21 13:59
Czyli rozumiem,ze nie mieszkales. To jak pomieszkasz kiedyś w czym na poziomie to pogadamy - nie interesowało mnie czy nosiles pustaki tylko czy masz doświadczenie w mieszkaniu w lokalach wysokim standardzie. Tylko, zejak się nie ma nicdo powiedzenia to stara się zmienić temat.
- 6 5
-
2015-09-21 12:40
do cholery aż przykro, ze ktos procz mnie doszedł do takich wniosków :(
- 6 0
-
2015-09-21 07:59
Jaki "salon"?? (13)
Po prostu kuchnia z kanapą i tyle, nie dorabiajmy ideologii do ciasnoty...
hałas( zmywarka, bicie koteltów, siekanie etc) i zapachy jako opcja dodatkowa- 87 23
-
2015-09-21 11:04
(1)
"salon" z kuchnią ta,k ale na minimum 40m2 a nie na 18-20.... Ani to porządna kuchnia ani pokój dzienny bo salonem trudno to nazwać - nawet na 40m.
- 16 4
-
2015-09-22 11:54
kuchnia to może być co najwyżej z jadalnią
a nie z salonem.
- 2 0
-
2015-09-21 11:56
Taaaa...... (3)
Nie dorabiajcie ideologii do tego co macie. Każdy chwali swoje. 120m w nowoczesnej aranżacji w samym centrum to też ciasnota i lipa? Nic nie smierdzi, za to wygląda lekko nowoczesnie i pozwala cieszyć się funkcjonalnością i przestrzenią . Lubisz ściany i drzwi - twój wybór ale nie wmawiaj innym , że to prawda objawiona.
- 18 17
-
2015-09-21 18:15
(2)
Ja mam kuchnie z salonem 24 m i jest super, kompaktowo ,wszystko pod reka i przestrzeń tyle co potrzeba.
Nie mam dzieci ani nie smażę kotletów więc po co mi takie dziwactwo z PRL jak osobna kuchnia ?- 8 8
-
2015-09-21 21:25
a ja mam salon 31m2 i osobną kuchnię ok. 10m2
kuchnia powinna być trochę większa
jak mam w kuchni bałagan, albo wyczarowałam jakiś zapach to zamykam drzwi :-)
tak jest wygodniej- 8 1
-
2015-09-21 19:54
bo to też takie dziwactwo z PRL - rodzina ....
- 9 3
-
2015-09-21 12:10
Trochę dystansu i rozumu (5)
Tylko dziwna sprawą z tymi zamachami. Tak negujecie nowoczesne aranżacje mieszkań ale jak po 15:00 wejdziesz na klatkę schodową starego budownictwa z oddzielna kuchnia jak Bóg nakazał - to masz przegląd obiadowy każdego piętra. Już widzę jak zonka robi ci kotleciki w swojej oddzielnej kuchni i w całym swoim magicznym mieszkaniu tego nie czujesz - zapachy zatrzymują się na progu kuchni....
- 15 8
-
2015-09-21 12:44
U mnie w domu używa się drzwi. (3)
Do dużego pokoju dociera tylko zapach gotowej potrawy, bez aromatu podsmażanej wcześniej cebuli. Następnie mieszkanie da się wywietrzyć - jeśli kuchni od razu się nie da, to po prostu zostawiamy w niej otwarte okno i zamykamy drzwi. Jak smażysz "w salonie" to cały smród wnika w kanapy i inne tekstylia. I z tego co zauważyłam, to po wejściu do nowego budownictwa śmierdzi cebulą tak samo jak i w starym, a latem nawet gorzej - latem w starym budownictwie da się otworzyć okna na klatce schodowej.
- 18 9
-
2015-09-21 14:30
(1)
Naprawdę wierzysz w to co piszesz? Zapach cebuli nie wychodzi a gotowej potrawy już tak ? Wow jednak kiedyś to były technologie :)
- 6 2
-
2015-09-21 16:43
Zapach wychodzi Z potrawą.
Wiesz, nie wszyscy jedzą w kuchniopokoju, niektórzy wynoszą potrawy do stołu, który stoi poza kuchnią, w pokoju. Taka to technologia!
- 4 1
-
2015-09-21 14:31
Chyba po wejściu do nowego budownictwa Orlexu;)
- 0 1
-
2015-09-21 14:08
to fakt, u mnie kuchnia i pokój w jednym
jakoś nie śmierdzi,
dzieci przy dużym stole odrabiają lekcję, rozmawiamy,
podczas gdy ja doglądam obiadu
nie zamieniłabym- 11 10
-
2015-09-21 08:10
Bowke
Zgadzam się!
- 10 5
-
2015-09-21 20:52
Brrrr (1)
Szarość i zimno bije z tych '' salonów ''.
- 9 1
-
2015-09-21 22:38
Może nie szarość, bo byłoby przytulniej
ale rzeczywiście chłód
- 2 0
-
2015-09-21 19:06
Oddzielnie lepiej (1)
Nie chciałabym mieć kuchni w pokoju lub pokoju w kuchni...
- 20 5
-
2015-09-21 22:34
Każdy mieszka jak lubi
ja mam wspólnie, plus mały ogródek,
na który wychodzi się przez drzwi tarasowe z przestrzeni kuchennej
i nie zamieniłabym tego na kuchnię zamykaną- 6 5
-
2015-09-21 14:18
konstruktywna opinia (1)
TV obok drzwi tarasowych - światło pada bezpośrednio na TV , czy nie lepiej umieścić na ściance między oknami
- 20 0
-
2015-09-21 22:09
a kanapa w przejściu?
a jak oglądać tv kliedy ścianka między oknami wypada tuż na przeciw wejścia (wystarczy spojrzeć na rzut)
- 3 0
-
2015-09-21 20:27
Czasami mam wrażenie, że kilka przypadkowych osób ze zdrowym rozsądkiem
byłaby lepszymi projektantami wnętrz niż "prawdziwi projektanci" :)
- 18 2
-
2015-09-21 18:54
debilny stolik
wkurza mnie ten debilny stoliczek przy kuchni, co to ma być? zrobione z półek z piwnicy , metalowe nogi jak w szkole ławka..pfuj... a nie lepiej połączyć to z wyspą a dla wygodnych blat z wyspą chcesz składasz i cześć masz miejsce..po prostu miejsce..
- 10 0
-
2015-09-21 16:20
Pierwsza koncepcja bardziej mi się podoba.
- 6 2
-
2015-09-21 12:38
tragedia (1)
wciskanie ludziom na siłe malych metraży, przyzwyczajanie do zycia na 30metrach, cisnienie medialne na ciemne klitki i spedzanie zycia w pubach.
ten swiat sie konczy szybciej niz myslałem...- 36 5
-
2015-09-21 14:13
na prezentacji pokazują jasne mieszkanie- dużo okien
w realu rzeczywiście rzadkosć- musiałoby to być narożne lokum
- 10 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.