• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ubezpieczenia. Zalane mieszkanie to nie dramat

Joanna Puchala
19 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Istotną rolę odgrywa ubezpieczenie mieszkania. Uchroni nas przed nieprzyjemnymi konsekwencjami zalania mieszkania. Istotną rolę odgrywa ubezpieczenie mieszkania. Uchroni nas przed nieprzyjemnymi konsekwencjami zalania mieszkania.

Zalanie wodą swojego mieszkania lub mieszkania sąsiadów to jedna z najczęściej zgłaszanych przyczyn szkody ubezpieczeniowej. W wielu przypadkach dopiero w takiej sytuacji poszkodowani zdają sobie sprawę, jak ważne jest ubezpieczenie. Nie ma na co czekać, bo wiele osób już się przekonało, że wydatek na ubezpieczenie się opłaca.



Jak zabezpieczasz się przed konsekwencjami zalania mieszkania?

Jeżeli to nasze mieszkanie zostało z jakiegoś powodu zalane, możemy dochodzić roszczenia z polisy odpowiedzialnego za zalanie lub zgłosić szkodę z własnego ubezpieczenia. Drugi sposób może okazać się szybszy i wygodniejszy, bo unikamy ewentualnych trudności w uzyskaniu od sprawcy informacji o jego polisie. Trzeba jednak pamiętać, że jeśli podejmiemy się likwidacji szkody z własnej ochrony mieszkania - podobnie jak w przypadku ubezpieczeń komunikacyjnych - będziemy musieli zapłacić większą składkę za kolejną polisę.

Jeżeli dojdzie do zalania, powinniśmy także pamiętać, że warunki ubezpieczenia nakładają pewne obowiązki, których niedopełnienie może pozbawić nas odszkodowania. W momencie kiedy zorientujemy się, że nasze mieszkanie zostało zalane, powinniśmy natychmiast zlokalizować miejsce i źródła wycieku i je powstrzymać, a następnie niezwłocznie zebrać dowody powstałej szkody. Dobrym rozwiązaniem okaże się dokumentacja fotograficzna, która zobrazuje szkody bezpośrednio po zalaniu. Należy także przekazać zakładowi ubezpieczeń wszystkie informacje umożliwiające wypłatę odszkodowania, w tym również numer rachunku bankowego. Po uzyskaniu takiego kompletu informacji, zakład ubezpieczeń prawdopodobnie nie będzie już angażował rzeczoznawcy w proces likwidacji szkody. Określi wartość strat i po akceptacji wysokości odszkodowania u poszkodowanego, wypłaci należną kwotę. Następnie ubezpieczyciel zwróci się do winnego zalania z tzw. regresem, czyli żądaniem zwrotu wypłaconej poszkodowanemu kwoty.

Winę może ponosić sąsiad, wspólnota lub spółdzielnia mieszkaniowa. Kiedy już uda się określić winnego, należy jak najszybciej skontaktować się z nim i uzyskać informację o polisie OC. W przypadku, gdy sprawcą jest nasz sąsiad, powinniśmy spisać oświadczenie, gdzie jasno opiszemy co się wydarzyło i jakie są skutki. Warto wymienić dokładnie wszystkie rzeczy, które uległy zniszczeniu oraz podać ich wartość. Tylko w ten sposób będziemy mogli dochodzić swoich praw.

Ubezpieczenie we wspólnocie lub spółdzielni

Niekiedy odpowiedzialność ponosić może wspólnota mieszkaniowa, spółdzielnia mieszkaniowa bądź zarządca czy administrator danego budynku mieszkalnego.

- Zgodnie z dyspozycją przepisów ustawy o własności lokali w każdym budynku mieszkalnym istnieje coś takiego, co nazywamy nieruchomością wspólną, za stan której odpowiedzialności nie ponoszą poszczególni właściciele lokali, ale przykładowo wspólnota mieszkaniowa - mówi radca prawny Alicja Sławińska z Kancelarii Radcy Prawnego Rafała Dylewskiego.
Do części wspólnej zaliczane są przede wszystkim instalacje centralnego ogrzewania, kanalizacyjne i elektryczne w miejscu, w którym nie ma odrębnej własności mieszkania. Wówczas roszczenia powstałe w związku z zalaniem mieszkania należy kierować do wspólnoty, która jako jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej może być wezwana do odpowiedzialności.

- Zgodnie z kodeksem cywilnym oraz aktualną linią orzecznictwa, odpowiedzialność sąsiada z tytułu zalania cudzego lokalu mieszkalnego kształtuje się na zasadzie winy, a nie odpowiedzialności obostrzonej. Jest ryzykiem, o którym mowa w art. 433 k.c. (uchwała SN z dnia 19 lutego 2013r., III CZP 63/12) - dodaje Alicja Sławińska.
Inną przyczyną może być awaria pionu, za którą również odpowiedzialność ponosi wspólnota lub spółdzielnia. Jeżeli mamy podejrzenie takiej awarii, trzeba niezwłocznie powiadomić zarządcę, który wyznaczy swojego przedstawiciela do oględzin i spisze protokół strat. Również w tym przypadku powinniśmy jak najdokładniej opisać straty, co będzie później podstawą do wypłaty odszkodowania.

- Odpowiedzialność za zalanie cudzego mieszkania kształtuje się w oparciu o zasadę winy, czyli zgodnie z art. 415 Kodeksu cywilnego: "Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia". W tym miejscu warto również wspomnieć, że gdy chodzi o zalanie, odpowiedzialność na zasadzie ryzyka, zgodna z art. 433 kodeksu cywilnego, nie znajdzie zastosowania, co potwierdził już swoim orzecznictwem Sąd Najwyższy. Musimy zatem udowodnić winę sprawcy, w skutek którego doszło do zalania - podkreśla radca prawny Renata Piętka.
Dużym ułatwieniem podczas dochodzenia swoich praw będzie ubezpieczenie sprawcy od odpowiedzialności cywilnej. Zalewający podaje nazwę swojej firmy ubezpieczeniowej i numer polisy. Posiadanie takiego ubezpieczenia jest jednak dobrowolne. Gdy sprawca nie posiada ubezpieczenia, musimy bezpośrednio dochodzić naprawienia szkody.

- Jeżeli sprawca nie poczuwa się do odpowiedzialności, musimy wystosować do niego odpowiednie pismo z roszczeniem, a gdy to nie przyniesie oczekiwanych skutków, pozostaje nam droga sądowa. Należy zbierać całą dokumentację związaną ze szkodą oraz związanymi z nią wydatkami. Jeżeli my mamy wykupioną polisę, możemy domagać się odszkodowania z własnego ubezpieczenia - dodaje Renata Piętka.

Diabeł tkwi w szczegółach

- Niektórzy ubezpieczyciele wymagają, aby tzw. szkody wężykowe - wynikające z pęknięcia wężyka, którym dopływa woda - były ubezpieczone za dodatkową składkę. Jednak w większości dużych towarzystw ubezpieczeniowych takie ryzyko jest w zakresie ubezpieczenia bez konieczności uiszczania dodatkowej składki - stwierdza Piotr Adamkiewicz z firmy
Ubezpieczenia Puls.

W takich sytuacjach szczególną rolę odgrywa sposób likwidacji takiej szkody. Niektóre towarzystwa ubezpieczeniowe w przypadku szkód majątkowych do 5000 zł postępują według procedury uproszczonej.

- Oznacza to, że w momencie zalania mieszkania powinniśmy zadzwonić na specjalną infolinię i zgłosić szkodę. Przez telefon następuje weryfikacja tego zdarzenia. Bardzo często jest to jedyny kontakt z ubezpieczycielem bez konieczności wizyty likwidatora w naszym mieszkaniu. Po zgłoszeniu przez nas zdarzenia i dodtarczeniu jej dokumentacji czekamy na przelew ubezpieczenia na nasze konto - tłumaczy Piotr Adamkiewicz.
Ubezpieczając mieszkanie, powinniśmy zadbać o odpowiednie dobranie sumy ubezpieczenia dla naszego mieszkania. Suma ubezpieczenia jest górną granicą odpowiedzialności ubezpieczyciela za szkody.

- Powinniśmy zachować rozsądek w szacowaniu potencjalnej wartości naszego mieszkania. Zalanie mieszkania to przede wszystkim naprawa ścian, podłogi oraz ewentualnie sprzętu, który był umieszczony na podłodze. Zwróćmy szczególną uwagę, aby ofertę ubezpieczeniową zawierała zabezpieczenie tych miejsc - zaznacza Piotr Adamkiewicz.
Za ubezpieczenie mieszkania o wartości 300 000 zł oraz zabezpieczenie wyposażenia, podłóg i ścian na wypadek zalania i innych zdarzeń losowych zapłacimy pomiędzy 200 a 300 zł za rok. 

Oprócz sposobu likwidacji szkody powinniśmy zapoznać się także z tzw. wyłączaniami, czyli przypadkami, kiedy ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania. Nie bez znaczenia pozostaje także sprawdzenie reputacji danego ubezpieczyciela.

Zabezpieczenie prawne przed skutkami zalania jest równie istotne co aspekty techniczne. Pomimo posiadanego ubezpieczenia, nie mamy bowiem gwarancji wypłaty pełnego odszkodowania w każdym przypadku.

- Polisa ubezpieczeniowa musi przede wszystkim chronić nas przed ogniem i innymi zdarzeniami losowymi. Należy mieć pewność, że obejmuje także zalanie. Warto zwrócić uwagę, czy polisę podpisujemy jako właściciele mieszkania, czy jako najemcy. Może mieć to znaczenie przy oszacowywaniu wysokości odszkodowania - mówi Renata Piętka.
W sytuacji, gdy nie jesteśmy właścicielami możemy nie uzyskać odszkodowania za zniszczone elementy nieruchome, które są zazwyczaj najbardziej narażone na uszkodzenie podczas zalania. Ubezpieczyciel będzie chciał nam w takim przypadku wypłacić równowartość szkód dotyczących wyposażenia i sprzętu.

"Sprawca" również może być ubezpieczony

- Przy okazji wykupu polisy, która ochroni nas w sytuacji zalania, warto pomyśleć także o polisie, która ochroni nas przed odpowiedzialnością cywilną wobec osób trzecich - dodaje Renata Piętka.
Może zdarzyć się tak, że to z naszego mieszkania nastąpi zalanie. Wtedy poszkodowanym będzie osoba, którą zalaliśmy, czyli najczęściej sąsiad mieszkający piętro niżej. Z pewnością będzie się domagał się od nas naprawienia szkody. W takich sytuacjach ważna będzie polisa, która ochroni nas przed odpowiedzialnością wobec osób trzecich i przed finansowymi skutkami szkód, które nastąpiły z naszej winy.

W sytuacji, kiedy to my jesteśmy stroną wyrządzającą krzywdę, wystarczy mieć OC w życiu prywatnym. Po zalaniu cudzego mieszkania podajemy poszkodowanemu nasz numer polisy i nie musimy martwić się kosztami napraw.

W przypadku zalania bardzo ważna jest dokumentacja fotograficzna. Przed dokładnym sprzątaniem warto zrobić szczegółowe zdjęcia. W przypadku zalania bardzo ważna jest dokumentacja fotograficzna. Przed dokładnym sprzątaniem warto zrobić szczegółowe zdjęcia.

Miejsca

Opinie (60) 2 zablokowane

  • mieszkam w domu. pękła rura na piętrze i zalała 2 poziomy. ubezpieczyciel wycenił roboczogodzinę na 15 zł. kto za tyle przyjdzie robić? po 2. zniszczyło nam dość drogą podłogę z drewna. Pani zadzwoniła i pomimo oryginalnych faktur kłóciła się, że tyle to nie kosztuje, bo w kastoramie jest po 40 Pln za metr. tak samo z malowaniem ścian. Pomimo oryginalnej faktury na wykonanie pracy -jak to możliwe że firma tmaluje, bo ona sama w domu to robiła. Ludzie walczcie o swoje i nigdy nie akceptujcie 1wszej wyceny odszkodownia, bo to jest nisko po bandzie. Reklamacja poparta argumentami przy 2giej są wyższe odszkodowania.

    • 8 0

  • nie opłaca się ubezpieczać (4)

    mieszkam w mieszkaniu 40 lat i nigdy nie byłem zalany i niech ktoś obliczy ile musiałbym wydać 40x 12mcx30zł=14.400 mam wylane sąsiedzi niech mnie zaleja kupie farbe wynajme malarza i zaplace niech bedzie 500zl i kto tu jest frajerem?

    • 3 5

    • Ubezpieczenie to nie tylko zalanie za 500 zł.
      Jak ci się chałupa spali, to kto będzie frajerem, ze jej nie ubezpieczył?

      • 7 2

    • jesteś nieuczciwy, skoro malarzowi byś tak mało zapłacił

      • 0 0

    • chyba nie wiesz po co jest ubezpieczenie

      a co zrobisz jak zalejesz sąsiada i remont wyniesie 50000 zł? dalej będziesz taki mądry?

      • 2 1

    • > 12mcx30zł

      360 zł rocznie? Drogo liczysz. Za tyle mozna dom ubezpieczyć w całkiem niezłym zakresie.
      Ja płacę za mieszkanie nieco ponad 100 zł/rok i mam w ubezpieczeniu wszystko, czego potrzebuję.

      • 0 0

  • a mi zalało sufit (ostatnie piętro) (2)

    po dość intensywnych opadach w grudniu...
    i co otrzymałem od ubezpieczyciela????
    "proszę wyremontować 2 metry kwadratowe zacieku " !!!!!!

    ręce opadają....
    czy ktoś w tych ubezpieczalniach myśli że wystarczy zwykła emulsja i będzie git?

    gdzie się odwołać, komu dowalić?

    • 5 0

    • Złożyć reklamację na działanie ubezpieczyciela najpierw do ubezpieczyciela,

      potem do Rzecznika Finansowego.

      • 2 0

    • Należy wykonać profesjonalny kosztorys. Zgodny z technologią budownictwa.

      Należy wykonać profesjonalny kosztorys. Zgodny z technologią budownictwa.

      • 0 0

  • PZU i Warta (1)

    Godne uwagi i wypłacają

    • 1 1

    • nie bądz taki do przodu

      • 0 0

  • 2 rok z rzędu zostałem zalany raz z winy sąsiada a niedawno z winy spółdzielni zgłosiłem szkodę przyszedł likwidacji z ubezpieczalni wyliczył szkodę samych mebli kuchennych na kwotę 540 zł powiedział że do tego dojdą koszta osuszania ściany wymiana płyt gipsowych itp no i po pewnym czasie dostałem decyzję kwota odszkodowania 740 zł normalnie szok napisałem do ubezpieczalni że zaszła pomyłka a że nie da się przeprowadzić remontu za 200 parę zł odpisali mi że mam zrobić remont i przesłać im faktury oni je skrupulatnie sprawdza i ewentualnie wypłaca różnicę prosiłem ich o przysłanie firmy budowlanej to powiedzieli ze nie maja takiej opcji także płacisz a i tak z tego nico nie masz

    • 1 0

  • gościu

    Zalane mieszkanie to dramat, mieliśmy kiedyś zalanie przez sąsiada. Przeciez nikt nie robi tego specjalnie, w starym budownictwie może pęknąć rura i po sprawie. Gorzej jak ubezpieczyciel się miga od wypłaty odszkodowania, bo niby trudno ustalić faktyczne przyczyny zdarzenia. My po naszym, jak musieliśmy do interesu dopłacić, wykupiliśmy sobie ubezpieczenie ochrony prawnej, dzięki któremu teraz śpimy spokojnie (my akurat mamy w D.A.S., to chyba jedyny przedstawiciel na Polskę).

    • 0 0

  • A jak to jest w przypadku ubezpieczenia na życie? My z mężem mamy polise na życie w PZU, ale w sumie nigdy jeszcez nie zdarzyło nam się coś nieprzyjemnego. Czy jeżeli zalane mieszkanie zostanie opłacone przez oc, to ta polisa też zostanie nam wypłacona? W końcu to jest ubezpieczenie od nieszczęśliwych wypadków - podpina się?

    • 0 0

  • Sprzedaje się zapewnienia o wiarygodności

    Jak klient zadaje pytania, to się fachowcy od sprzedaży zapewnień obrażają, że za dużo czasu muszą poświęcić. Najgorsze jest to, że im nie można ufać. Trzeba sprawdzać i to dokładnie.

    • 0 0

  • Tylko w PZU

    Mam ubezpieczenie w PZU za cieknącą wodę z sufitu na ścianę oraz częściowo na mebel wypłacili bez żadnych dokumentów 1200 zł.

    • 0 3

  • Omijajcie AXA

    Zalało nam cały pion. Sąsiadka nade mną dostała 15 tys. odszkodowania. Lokatorzy pode mną 9,5 tys. Ja mam zalane 3/4 sufitu (ok. 6m kw.), dwie ściany, większość mebli w kuchni, pralkę, zmywarkę i elektrykę. Dostałam od ubezpieczyciela 500 zł. Stwierdzili, że wystarczy 1m kw. sufitu skuć, połozyć nowy tynk i pomalować, a reszta sama wyschnie. Odwołalam się, to dołozyli 200 zł na pomalowanie 1mkw. ściany. Odwołałam się znowu. Powiedzieli, że przyślą rzeczoznawcę jeszcze raz. Wszystko trwa już prawie 3 miesiące. Kuchni nie mogę uzywać. Na ścianach, meblach i suficie zrobił się zielono czarny grzyb, w domu śmierdzi. Rzeczoznawcy nie przyślą, stwierdzili, że wycena była prawidłowa. Mam sobie zrobić remont na powieżchni 1m kw. sufitu i 1m kw. ściany. Reszta do wiosny wyschnie. Grzyb przedostał się już do sąsiednich pomieszczeń i do lokatora z dołu. A axa dalej swoje, że wcale nie nie zalało i da się to zamalować.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24250 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
23650 zł/m2
Gdynia Orłowo
23050 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21700 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29800 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22500 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16200 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15600 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15100 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane