• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Urządź się gustownie i ze smakiem

25 września 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Często detale decydują o tym, jak będziemy czuć się we wnętrzu, które projektujemy na lata. Warto się w to zaangażować. Często detale decydują o tym, jak będziemy czuć się we wnętrzu, które projektujemy na lata. Warto się w to zaangażować.

- Nasi klienci podróżują, są też dużo bardziej świadomi własnych oczekiwań, potrzeb, jak i konkretnych rozwiązań. Szanując wizję architekta, jesteśmy niejako narzędziem pomocniczym. Staramy się zaproponować najlepsze rozwiązanie, dopasowując się do oczekiwań oraz budżetu inwestora. Kiedy wszystko zepnie się w całość, możemy mówić o sukcesie - przekonuje Magdalena Madziąg, prowadząca Living Story - salon z nowoczesnym wyposażeniem wnętrz.



Trojmiasto.pl: Dziś prowadzi pani firmę z nowoczesnym wyposażeniem wnętrz, ale początki w biznesie pewnie nie były łatwe?

Magdalena Madziąg: Pomysł pojawił się jakieś pięć lat temu, ale w tamtym czasie znajdował się w obszarze wizji i marzeń. Po kilku latach pracy w korporacji i przy dużym wsparciu najbliższej rodziny i przyjaciół, powstało Living Story.

Jak w każdym przypadku początki nie są łatwe. Trzeba uzbroić się w duże pokłady cierpliwości, być wytrwałym w dążeniu do wyznaczonego celu. Własna firma dla mnie to przede wszystkim duża samodyscyplina. Przez pierwsze dwa lata biuro prowadziliśmy w mieszkaniu w gdyńskiej kamienicy. A pomysł nabierał - krok po kroku - bardziej realnych kształtów. Szukaliśmy odpowiedniego miejsca, budowaliśmy serwis internetowy i selekcjonowaliśmy marki z uwagą obserwując rynek.

  • Oświetlenie to wartość nie tylko użytkowa, ale również podkreślająca charakter wnętrza.
Co wami kierowało przy wyborze marek?

- Nasze portfolio to autorska selekcja marek. Lokalizacja nam sprzyja, a codzienny kontakt z klientem pozwala reagować na jego potrzeby. Z założenia nie chcemy mieć wszystkiego. Znajdujemy się w prestiżowej lokalizacji, w otoczeniu konkurencji z wieloletnim doświadczeniem i mocną pozycją na rynku. Uważam jednak, że w sektorze marek premium wciąż jest luka, którą można uzupełnić, by odróżniać się od innych. Dostępne w ofercie produkty hołdują zasadzie, że istota leży w formie, dlatego też łączą w sobie elegancję oraz komfort z doskonałym rzemiosłem i designem. Miejsce, w którym na co dzień pracujemy, to nie typowy salon meblowy, ale kameralna przestrzeń, która bardziej przypomina studio. Nauczona doświadczeniem pracy w korporacji wiem jednak, jak ważne jest, by na 100 m kw. powierzchni, każda przestrzeń na siebie pracowała.

Są jakieś perełki, które dostępne są wyłącznie w Living Story?

- W oświetleniu technicznym, na którym koncentrujemy obecnie mocno uwagę, moim niezmiennym faworytem jest marka Occhio. Przebyliśmy wspólnie długą drogę i była to firma, z którą bez wątpienia najdłużej trwały negocjacje. I były tego warte! Założyciel firmy Axel Meise jest trochę jak Steve Jobs - bezkompromisowy perfekcjonista, mocno skoncentrowany na najdrobniejszym detalu. Stworzył koncept dopracowany do perfekcji i wycisnął to, co dziś technologicznie możliwe. Projektowane przez nich oświetlenie nie ma być wyłącznie dekoracją, ma harmonijnie współgrać z architekturą, a jego barwa i natężenie dostosowują się do potrzeb życia jego mieszkańców. Żeby docenić i zrozumieć ten koncept, trzeba posiadać odpowiednią wiedzę, na którą kładziemy duży nacisk. Ta branża wymaga nieustająco kształcenia, a poprzeczkę musimy stawiać przede wszystkim sobie.

A klienci? Wiadomo, że bywają różni. Jak przekonać ich, że warto wydać na lampę kilka lub kilkanaście tysięcy złotych?


- Nawiązując współpracę z naszymi partnerami, zwracamy uwagę nie tylko na to, do kogo chcemy skierować ofertę. Jednym z kluczowych elementów jest wiedza - jak funkcjonuje dana firma, jak wywiązuje się z terminów i jakim dysponuje serwisem. Rynek nieustannie ewoluuje, nasi klienci podróżują, są też dużo bardziej świadomi własnych oczekiwań, potrzeb, jak i konkretnych rozwiązań. Nasi odbiorcy, z którymi mamy kontakt na co dzień, chcą mieć poczucie bezpieczeństwa i pewność, że dobrze ulokowali swoje pieniądze.

Da się to w ogóle zrobić? Przecież niektórzy mają wprost niemożliwe wymagania...

- To miejsce to mój sposób na życie. Niczego nie robimy na siłę, ani za wszelką cenę, ważna jest dla nas atmosfera i "higiena" pracy. Mamy kameralny zespół, z którym wspólnie działamy od samego początku. Dlatego tak ważne jest dla mnie wzajemne zaufanie, rzetelność i kompetencje. Czerpiemy dużą przyjemność z naszej codziennej pracy, a sukcesem jest zadowolony klient.

* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł

Miejsca

Opinie (9)

  • Jeden z fajniejszych (2)

    Byłam w tym sklepie przy okazji urządzania mieszkania. Bardziej z ciekawości i dla inspiracji niż w celach zakupowych. Wyszłam z drobiazgiem, bo dekoracje raczej z górnej półki ale za to głowę miałam pełną pomysłów :)
    Obsługa bardzo miła, nienarzucająca się ale w pogotowiu by pomóc w razie potrzeby.
    Gdybym miała zasobniejszy portfel, na pewno byłabym stałym klientem.

    • 7 1

    • Fajna autoreklama (1)

      Nie ma to jak reklamować własny sklep udając klienta.

      • 0 1

      • Hahaha

        Nie ma to jak malutki, słabiutki czlowieczek wyrażający opinię za pseudonimem i to w dodatku bez większego polotu

        • 0 0

  • Najlepsze są te lampy PacMany, jakby się miały zaraz zjeść nawzajem (3)

    • 1 0

    • Ooo kolejny klient (2)

      Jakiś zasyfialy sklepik a zwyczajny klient pisze na necie nazwę lampy ktora widział. To na pewno zbieg okoliczności bo właściciel sklepu nie udawalby klienta zaraz po napisaniu artykułu o niszowym sklepie. Hahaha żenada. Ludzie nie róbcie z siebie głupków. Niby inteligentni ludzie a gdy kasa wchodzi w grę to zachowują się jak dzieci i udają klientów.

      • 0 1

      • HaHaHa

        Serio???

        P.s. :)

        • 0 0

      • Mniej goryczy

        Nie oceniaj ludzi swoją miarą, nie wszyscy są tak żenujący żeby zniżac się do Twojego poziomu :)
        Miłego życia-mniej goryczy

        • 0 0

  • Lampa za kilkanaście tysięcy (1)

    Powalilo ludzi od snobstwa i chciwości. Po co zapłacić ludziom więcej jak prowadzi się firme. Lepiej wywalić kilkanaście tysięcy na lampe wartą max tysiaka. Kapitalizm po polsku. Stać mnie to kupię sobie bo lepsze wywalenie kasy w błoto niż zapłacić ludziom uczciwie. Lepiej zatrudniać ich na czarno albo na najniższa krajowa. Nie zdechna. Jest fajnie.

    • 1 1

    • Jak lubisz...

      to kup sobie lampę nawet za 100 zł i podziwiaj taka samą u połowy sąsiadów z Twojego osiedla. Będziecie mogli sobie porozmawiać o tym jak często się kurzy, kiedy ostatnio wymieniali żarówki itp. Wyobraź sobie, że istnieją tacy ludzie, którzy CHCĄ mieć coś wyjątkowego, z górnej półki. Bo maja ochotę po powrocie po całym dnu pracy czuć się fajnie w swoich 4 ścianach, widzieć na co pracują i być zadowolonym.
      Ale co kto lubi... Ile ludzi, tyle gustów i potrzeb.
      Powodzenia. Życzę uśmiechu i zadowolenia z życia.

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Odea Park | Dzień Otwarty na budowie osiedla kameralnych domów apartamentowych

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: Dom - Mieszkanie - Wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35800 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24100 zł/m2
Gdynia Orłowo
24050 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
24000 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21200 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29500 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22650 zł/m2
Sopot Górny Sopot
18100 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16150 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15850 zł/m2
Gdynia Orłowo
15450 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane