• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wady i zalety mieszkań dwupoziomowych

Joanna Puchala
30 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
W mieszkaniu dwupoziomowym schody stają się elementem, który może posłużyć do kształtowania przestrzeni, muszą też wpisywać się w stylistykę wnętrza. W mieszkaniu dwupoziomowym schody stają się elementem, który może posłużyć do kształtowania przestrzeni, muszą też wpisywać się w stylistykę wnętrza.

Mieszkania dwupoziomowe stanowią niewielki procent rynku, jednak cieszą się niezmienną popularnością. Zanim podejmiemy decyzję o zakupie takiego lokum warto wiedzieć, że wnętrze będzie miało swoje wady i zalety.



Co myślisz o mieszkaniach dwupoziomowych?

Mieszkanie dwupoziomowe 20 lat temu kojarzyło się z zachodnim luksusem. Jakiś czas temu można było je znaleźć w loftach i kamienicach. Aktualnie dwukondygnacyjne mieszkania można spotkać w wielu nowych inwestycjach. Nic dziwnego, że coraz częściej osoby planujące zakup nieruchomości rozważają również taki wariant. W Internecie możemy natknąć się na fora poświęcone tym rozwiązaniom. Dyskusje internautów potwierdzają, że chętnie zdecydowaliby się oni na ten model mieszkania, ale mają też pewne obawy. Opinie użytkowników są podzielone, dlatego zebraliśmy kilka najważniejszych argumentów, które warto znać przed zakupem mieszkania dwupoziomowego.

Czytaj także: Aranżacje wnętrz. Otwarta przestrzeń w mieszkaniu dwupoziomowym

Zalety

Jedną z największych zalet mieszkań dwupoziomowych jest rozkład przypominający dom jednorodzinny - przestrzeń dzienna na dole i prywatna na górze. Jednak mieszkania tego typu znajdują się często w bardziej dogodnej lokalizacji niż domy; bardzo często nawet w centrum miasta, gdzie dom kosztowałby krocie.

Co więcej, przy zakupie może okazać się, że taka nieruchomość będzie tańsza w przeliczeniu na m kw. niż standardowe mieszkanie jednopoziomowe o zbliżonym metrażu. Drugi poziom często jest zaprojektowany jako antresola lub ma skosy, co zmniejsza powierzchnię użytkową i bezpośrednio wpływa na cenę całkowitą mieszkania. W rzeczywistości taką przestrzeń możemy w interesujący sposób zaaranżować.

Mieszkania dwukondygnacyjne są też przeważnie ulokowane na ostatnich piętrach bloków, co wiąże się z ładniejszym widokiem za oknem oraz sprzyja lepszemu oświetleniu światłem dziennym. Szczególnie istotnym aspektem są strefy we wnętrzu. W przypadku tego rodzaju mieszkań mamy możliwość swobodnego podziału przestrzeni na strefy.

- Ogromną zaletą mieszkania dwupoziomowego jest oddzielona góra, która jest miejscem wyciszenia, niedostępnym dla odwiedzających nas gości - mówi Marta, która kilka lat temu kupiła takie mieszkanie na Ujeścisku.
W mieszkaniu Marty na dole znajduje się otwarta przestrzeń dzienna z częścią wypoczynkową i jadalnianą oraz kuchnia, wszystko to razem połączone z dużym tarasem. Wyższy poziom jest zarezerwowany dla mieszkańców jako ich strefa prywatna. To najczęściej stosowany podział w lokalach dwupoziomowych. Celem takiego działania jest wygospodarowanie jak największej intymności części prywatnej.

- Takie rozwiązanie jest komfortowe również dla rodzin z dziećmi, między innymi podczas wieczornych spotkań ze znajomymi. Akustycznie te dwie strefy są znacznie lepiej wydzielone niż gdyby znajdowały się na jednym poziomie - zauważa Marek Białkowski z A.P.A. Architektura i Wnętrza.
Obecność schodów i antresoli w mieszkaniu dwupoziomowym oznacza także poszerzenie możliwości aranżacyjnych lokalu. Przy odpowiednim rozplanowaniu wnętrza mamy możliwość zwiększyć wysokość salonu do dwóch kondygnacji, a podniesienie wysokości wnętrza oznacza wrażenie większej przestrzeni. Dzięki temu mieszkanie stanie się większe, niż może to wynikać z planu wnętrza.

- Często aranżacyjnym wyzwaniem jest wykorzystanie przestrzeni pod schodami. W zależności od konstrukcji i ich lokalizacji schody mogą stać się ciekawym elementem wnętrza, można zabudować je szafkami lub wykorzystać przestrzeń pod schodami na łazienkę lub garderobę - stwierdza Marek Białkowski.
Miejsce pod schodami może także stanowić dodatkową przestrzeń do przechowywania. Warto poświęcić uwagę na jej zagospodarowanie, żeby nie stała się składowiskiem zbędnych rzeczy.

- Dla mnie to rozwiązanie jest bardzo dobre. Nie muszę się martwić o wiele kwestii, które występują w przypadku domu jednorodzinnego. Zdaję sobie jednak sprawę, że nie jest to rozwiązanie dla każdego - dodaje Marta.
  • Planując umieszczenie we wnętrzu schodów powinniśmy zadbać o dostosowanie ich do stylistyki wnętrza.
  • Monolame, Rintal kolekcja 2016/2017
  • Trio Bis, Rintal kolekcja 2016/2017
  • Futura Plus, Rintal kolekcja 2016/2017
  • Otto, Rintal kolekcja 2016/2017

Wady

Po stronie minusów zacząć trzeba od tego, że zakup takiej nieruchomości wiąże się z większymi wydatkami.

- Przy wykończeniu wnętrza trzeba zbudować schody, za które zapłacimy minimum dziesięć tysięcy złotych - zaznacza Ilona Paleńczuk, architekt wnętrz z IP-Design.
Należy się także liczyć z faktem, że równomierne ogrzanie mieszkania będzie generowało dodatkowe koszty. Jeśli druga kondygnacja mieszkania znajduje się pod dachem, niezwykle ważna jest właściwa izolacja termiczna dachu, która latem zapobiegać powinna przegrzewaniu wnętrza, a zimą jego wychłodzeniu. Niestety zdarza się, że właśnie na tym oszczędzają deweloperzy.

Oprócz dodatkowych kosztów, należy się liczyć także z większą powierzchnią służącą do komunikacji. W przypadku dwóch pięter mamy bowiem więcej korytarzy, które ograniczają nam przestrzeń do zaaranżowania jako przestrzeń zasadniczych pomieszczeń.

Czytaj także: Aranżacje wnętrz. Schody w mieszkaniu dwupoziomowym

Duże znaczenie mają nie tylko względy finansowe oraz aranżacyjne. Powinniśmy mieć także na względzie kwestie funkcjonalne. Dla wielu osób takie rozwiązanie będzie niekorzystne ze względu na usytuowanie mieszkań na trzecim i czwartym piętrze. Nie ma wątpliwości, że jest to duże utrudnienie dla osób z problemami ruchowymi czy niepełnosprawnością, zwłaszcza jeśli znajdują się one w blokach pozbawionych windy.

- Także samo mieszkanie dostarcza wiele ruchu! Przynajmniej dwa razy dziennie musiałam wejść na trzecie piętro, a poruszając się po mieszkaniu nabiegałam się jeszcze więcej - mówi nasza czytelniczka Ania, która przez kilka lat użytkowała tego rodzaju mieszkanie.
Najważniejszy element mieszkania dwupoziomowego - schody

W tego rodzaju mieszkaniu najistotniejszą kwestią jest zagospodarowanie przestrzeni w taki sposób, by schody nie zajmowały zbyt dużo miejsca.

- Do tego typu rozwiązań idealnie pasują lekkie konstrukcje schodów, wykonane najczęściej ze stali. Drewno pod względem wytrzymałościowym niewątpliwie jest gorszym materiałem i w związku z tym elementy konstrukcyjne z niego wykonane będą zajmowały więcej miejsca od stalowych - mówi Artur Meler z Flader Art.
KATALOG FIRM: GDZIE W TRÓJMIEŚCIE KUPISZ LUB WYKONASZ SCHODY

Bardzo ważnym czynnikiem w procesie wykonania schodów jest projekt. Powinien zakładać wygodę i bezpieczeństwo, cechy wizualne oraz optymalizację przestrzeni koniecznej do ich wykonania.

- Idealnym rozwiązaniem jest zaprojektowanie przestrzeni schodowej w konsultacji z ich wykonawcą jeszcze na etapie projektowania rozkładu mieszkania. Wtedy można dobrać schody biorąc pod uwagę wszystkie wymienione aspekty - dodaje Artur Meler.
  • Schody w mieszkaniu dwupoziomowym powinny zająć jak najmniej miejsca, żeby uzyskać maksymalnie dużo przestrzeni użytkowej.
  • Ściana z prześwitami sprawia, że do części komunikacyjnej dociera światło dzienne.
  • W tym mieszkaniu schody i kominek odseparowują część kuchenną od części dziennej.
  • Lekka konstrukcja schodów sprawia, że nie zabierają zbyt dużo miejsca.
  • Ciekawym pomysłem jest także oddzielenie schodów taflą szkła. Z jednej strony oddzielamy poszczególne strefy, a z drugiej nie blokujemy dostępu światła dziennego.
  • Przestrzeń pod schodami to miejsce, które warto zagospodarować. Umieszczenie schodów pod ścianą sprzyja aranżacji przestrzeni pod nimi.

Miejsca

Opinie (145) 3 zablokowane

  • Lepszy dom pod miastem z dala od plebsu. (40)

    Mieszkałem w takim czymś. Tysiąc razy bardziej wole duzy dom pod miastem z dala od plebsu blokerskiego.

    • 67 95

    • buc

      jak w temacie

      • 0 0

    • Znalazla sie elyta (1)

      Ale burakiem pastewnym zajechało.
      Fakt, osobniki tobie podobne powinny zasiedlać tereny jak najdalej oddalone od społeczeństwa.

      • 1 1

      • Chyba miales na mysli plebsu, ktorego tu w polsce lacznie z toba pelno. Te szczochy i smrod w centrum to miedzy innyni od takich jak ty

        • 0 1

    • aleś głupi, słoma z butów wyszła, nie ma to jak obrazić 95% mieszkańców Trójmiasta

      • 0 2

    • ja tam wolę dom w centrum (3)

      • 6 3

      • (2)

        Na długiej najlepiej, po co się ograniczać. I przynajmniej 300 metrów z ogródkiem

        • 8 3

        • Jak to jest? Trol - wypowie swoje głupie zdanie, nigdy się nie podpisze. (1)

          Podpisuje się więc za ciebie. Trol.

          • 1 0

          • Babeczka XXXL.

            • 0 1

    • Jak mieszkałem na Morenie, to miałem naprawdę spoko sąsiadów (1)

      Jak wyprowadziłem się za miasto, to trafiłem na strasznie porypanych ludzi - takie paniska "właściciele ziemscy", co psa wypuszczają, żeby załatwiał swoje potrzeby przed domami sąsiadów, kiedy myślą, że nikt nie widzi, co "dzień dobry" ci nie powiedzą, bo to wyższa sfera, a co najgorsze: pospolici konfidencji - sami swoje za uszami mają (jak każdy w budownictwie jednorodzinnym), ale do donoszenia, to są pierwsi.

      • 25 1

      • W mieszkaniu się mieszka .W DOMU SIĘ ŻYJE.

        • 2 5

    • (20)

      i pół dnia w koreczkach dojeżdżając do pracy, no chyba że pole uprawiasz tam pod miastem.

      • 54 18

      • (18)

        Nie, nie uprawiam pola:) mam wlasna działalność. Przeciez nie bede tyral dla kogos od 8 do 16tej jak jakis niewolnik. Tym bardziej w tym kraju za jakies 3tys netto. To z lozka by mi sie wstawac nie chcialo.
        Na korki natykam sie raz na miesiac.

        • 19 34

        • Dzieci (17)

          A dzieci maja nauczycielkę, która do nich przyjeżdża, podobnie jak trener golfa i tenisa, tak? :P I obok jest kino, sklepy , knajpki, przychodnia i basen...

          • 47 12

          • (6)

            No, bo ludzie mieszkający za miastem to jak jaskiniowcy :D mieszkam na wsi, na basen mam ok. 1km (czysty i tani) nie taki jak w "mieście" - zakładam, ze Ty masz dalej, sauna tak samo. Kino, browar, drugi basen ok 15 km. Szkoła pod nosem, przychodnia też, tak samo sklepy. Do teatru nie chodzę codziennie, więc to nie problem raz w miesiącu wsiąść w auto i się wybrać na spektakl. Zresztą nie wiem, co można robię mieście. Chodzisz do tych knajpek codziennie? Latem zaczynam dzień śniadaniem na tarasie rade z sarnami, potem idę do pracy do gabinetu. Obiad, długi spacer z psem, rowery. Dzień kończę herbatą, też na tarasie.
            Każdy ma to, co lubi. Nie każdy lubi codziennie odwiedzać knajpy czy kina. Ja sobie sam rozrywkę znajduję, nie jestem skazany na repertuar kinowy, moje dzieci mają nogi i same zajdą do szkoły, nie muszę ich podwozić 500 m.
            mieszkasz w mieście. Jak często grasz w golfa, tenisa i czy chodzisz na basen?

            • 21 6

            • Bardzo sie ciesze Twoim szczesciem (2)

              Dzieki takiemu podejsciu mieszkania we Wrzeszczu nie sa az tak drogie (choc duzo drozsze niz dom).

              Natomiast ciekaw jestem, co sadza Twoje dzieci jesli je masz. Ja sie w zyciu (do studiow) namieszkalem "za miastem" i to udreka, nie zycie dla mlodego czlowieka bez samochodu. Nie dziekuje, nie bede skazywal na to moich dzieci.

              Co do czystosci powietrza, akurat w Gdansku moze byc czystsze w okolicach centrum, niz na jakims osiedlu domkow jednorodzinnych, gdzie kazdy pali w piecu.

              • 12 1

              • (1)

                To im daj dostep do codziennych dyskotek i towarzystwa narkomanow, do blokersow lechiatow czy arkowcow. Niech wyrosna razem z dziecmi pijakow na kolejnych patoli. Bo kto normalny mieszka w bloku. Szanujacy sie czlowiek nie mieszka w obozach tylko we wlasnym domu.

                • 2 10

              • Ty buraku od LECHII odp....... się!!!!!

                • 1 2

            • mieszkam we Wrzeszczu

              a wieczory spędzam w Sopocie, dzięki temu nie mam problemu z powrotami nocnymi do domu - zawsze podjadę uberem lub jak nie to kolejką
              Na wsi mieszkają zgredy z dzieciarnią, dopóki jestem młody i niezależny to tylko w mieście Jak zachce mi się jeść o 22,00 to dzwonię po pizzę lub idę do pobliskich knajpek, a z zakupami o 23,00 też nie mam problemu

              • 5 5

            • Dom i owszem, ale w mieście, nie w polu. (1)

              • 14 5

              • W miescie zeby ci z bloku ktos do ogródka naplul. Z reszta znajdz mi pusta dzialke w miescie w ladnej okolicy a nie w jakiejs melinarni.

                • 5 5

          • (8)

            Szkoly podstawowe sa wszedzie, liceum jeszcze czas ale sa autobusy wiec nie widze problemu. Tenis, golf itp. to chyba u mnie jest bliżej a kino, coz mozna pojechac te 15km, nie zbankrutuje. Przychodnia 800m. Knajpki sa ale ja nie pije. Ty za to sluchaj spluczki i chrapania sasiada, inhaluj sie spalinami i ciesz sie biedronka pod nosem. Zawsze pierwszy promocje zgarniesz. I do teatru chodz koniecznie sie odslumsowac.

            • 19 29

            • (7)

              Koreczki bo domeczki za miastem? Znajomi mieszkają koło Sobieszewa. Jadą 15 minut autem do centrum Gdańska(z oliwy dłużej się jedzie) autobus jedzie 25 minut(tyle co skmka z żabianki np) Kino? Knajpy? Chodzisz codziennie,że wyliczasz? Wspólczuję tylko tym co mieszkają na zachód. Jazda tam chociażby do Żukowa to dramat! Ta sama odległość a czasu x5 zabiera.

              • 8 5

              • A że większość to wiatry zachodnie, to w Sobieszewie rafineria daje za darmo maski gazowe (6)

                abyś smrodu nie czuł

                • 14 3

              • (3)

                Wiatry zachodnie? Ktoś tak powiedział czy od szkoły mylisz północne z zachodnimi. Nie wiesz-nie wypowiadaj się.

                • 3 12

              • zachodnie, zachodnie

                a ty chyba chodziłeś na wagary i teraz nie rozróżniasz stron świata, a do tego nie wiesz co było na geografii

                • 0 1

              • (1)

                O mój drogi w naszy rejonie zdecydowanie przeważają wiatry zachodnie - proszę wejść na statystyki z lotniska gdańskiego to 60-70% to wiatry z zachodu - częściowo północno-zachodnie częściowo południowo-zachodnie ale zawsze zachodnie.

                • 9 1

              • Północno-Zachodnie, jeśli chodzi o ścisłość.

                • 1 0

              • Sam jesteś jak maska gazowa.

                • 3 3

              • Chyba BHP w szkole nie było :) Maski przeciwgazowe :) Jakby były gazowe to by ludzie poumierali :)

                • 4 1

          • Widać brak znajomości realiów, szkoła podstawowa znajduje się nawet w małych wioskach, musi być ona rekordowo mała żeby nie było szkoły. A dzięki reformie oświaty dzieci mają blisko do szkoły w klasach 1-8

            • 4 4

      • z przymorza na "rubieże" trójmiasta jadę krócej niż z tego samego miejsca na np morenę

        wiec do kogo ta mowa...

        • 3 2

    • (1)

      Ta. Plus w gratisie czas spędzony w korkach w obie strony, o kosztach paliwa czy utrudnieniach w dostępie do oferty kulturalnej miasta nie wspominając. Ale każdy wybiera pod siebie...

      • 4 4

      • A jak mieszkasz w Gdyni a prace znajdziesz w Gdańsku to co? Jedziesz tylo samo, gorzej bo niepodleglosci sa wieksze korki. A wiekszosc gdynian wlasnie pracuje w Gdańsku. A przeprowadzac sie do miejsca pracy raczej nie ma sensu. Bo praca raz jest tu a raz tam.

        • 3 1

    • (3)

      tylko, że nowy dom nawet za miastem to ok 500 000 PLN, a mieszkanie w mieście 200 000 - 300 000PLN.

      Gdyby mnie było stać to bym wolał dom nawet na wsi, no ale nie stać mnie.

      • 5 8

      • nie, bez przesady (2)

        sensowne mieszkania w miescie w dobrej lokalizacji zaczynają się od 500k bez wykończenia. chyba, że wystarczy Ci 40-50 metrów, ale wtedy po co w ogóle zastanawiasz się nad domem?

        • 13 1

        • (1)

          bo odłożyłem tylko 220 000 PLN.
          A muszę gdzieś mieszkać.
          Dlatego kupiłem 50m2 w bloku. Choc wolałbym dom, bo mieszkanie w bloku urąga ludzkiej godności wg mnie.
          Osobiście gdybym miał 500 000 PLN uzbierane to napewno bym kupił dom nawet 40 km za miastem.

          • 5 5

          • Twoje zycie, Twoje decyzje

            Prosze jednak oczekiwac potem, ze miasto zbuduje droge do centrum. Wszystkiego sa wady i zalety.

            • 3 3

    • (1)

      po co ta agresja , każdy wybiera to co lubi .

      • 26 5

      • pelna zgoda

        jednak prosze potem nie oczekiwac, ze bedziemy wyrzynac pol miasta, aby sie tu zmiescily kolejne drogi dojazdowe typu Podwale czy Zolnierzy Wykletych.

        • 4 2

    • A swistak siedzi i zawija.....

      I obudziłeś się z mokrego snu w pokoiku u mamusi.

      • 2 0

  • dwupoziomowe chwalą tylko ci co w takim nie mieszkali (1)

    miałem nieprzyjemność mieszkać - bieganina po schodach to żadna przyjemność gdy jesteś zmęczony

    • 2 2

    • Cudne chwile

      Oj Leonie - nieprawda. Najlepsze moje lata mieszkałam w dwupoziomowym M. Pod niebem, w centrum miasta a jakoby na wsi. Cisza, tylko ptaki nieźle śpiewały przy otwartych veluxach.
      Teraz takie m juz troche za duze (dzieci wyfrunely), ale nadal polecam je wiekszym rodzinom, ktore lubią wygodę, mieszkając w centrum!

      • 0 0

  • bajkowe opowieści o wspaniałym domu za miastem rodem z polskich, przecukrowanych filmów (2)

    a tak naprawdę też masz sąsiadów, okno w okno bo mało kto ma działkę 2000m2, dziurową drogę i wszędzie daleko, a potem dzieci upuszczają gniazdko i okazuje się, że mieszkanie na emeryturze w domu poza miastem, to udręka. O czasie dojazdu nie ma się co rozpisywać bo to jasne dla wszystkich. Takie to wspaniałe życie poza miastem gdy wyjeżdżasz do pracy o 6:30 a wracasz przy dobrych wiatrach o 18. To ja wolę mieszkać w bloku wychodzić do pracy o 7:30 wracać o 16:30 i ŻYĆ A NIE MIEĆ

    • 7 2

    • Pełna zgoda

      Ja już mam odchowane dzieci i mieszkanie na peryferiach zamieniliśmy na mniejsze mieszkanie w centrum.

      • 1 0

    • Po pierwsze to mieszkam w bloku - po drugie działka 1000m wystarczy żeby sobie w okna nie zaglądać, po trzecie obecne osiedla buduje się ultra blisko więc o tym zaglądaniu do okien coś wiem - jeśli chodzi o blok. Po trzecie na starość po 70 roku życia dom się sprzedaje bo na co komu tyle metrów jak się mieszka we dwoje lub samemu i kupuje mieszkanie w bloku z windą nowoczesne i dostosowane dla osób starszych. Po czwarte dziś już sporo osób nie pracuje 8h 8-16, tylko na zmiany, zdalnie w domu lub jedzie się do biura na 5h poza godzinami szczytu. Po czwarte są miłośnicy dziurawych dróg i spokoju pod lasem i połowa znajomych im się latem zwala na grilla w weekendy. Po piąte szkoła podstawowa jest w każdej większej wiosce teraz 8 letnia - więc tam do 15 roku życia smarka jest spokój. Tak więc nie mierz innych swoją miarą.

      • 0 2

  • (10)

    Kto mieszka w 2 poziomowym to wie ile jest dodatkowej bieganiny po schodach. Sprzedałem swoj dom i nigdy wiecej takich atrakcji. Żadna super aranżacja nie pomoże na ewidentne wady takiego lokum

    • 50 12

    • Bez przesady

      Nie jest tak źle z tymi schodami, a przynajmniej człowiek ćwiczy pamięć... albo nogi :)

      • 1 0

    • Święte słowa. (4)

      Ale posiadacz takiego przybytku nigdy się nie przyzna, jaka to niewygoda. Podobne są opowieści, jak to szybko i łatwo dojechać z Banina do centrum Gdańska, zwłaszcza rano;-)

      • 11 1

      • a ja się przyznaję :) (1)

        mam dwupoziomą klitkę i męczy mnie bieganie na siusiu w nocy. Momentami myślę że to nie dla mnie:) Ale jest plan za dziesięc lat sprzedać. Zaletą jest to, że na górze naprawdę odpływam, bo częśc sypialna jest używana tylko do snu ( i miłości) więc jak tam jestem kojarzy mi się tylko ze snem, organizm reaguje natychmiast :)

        • 1 0

        • W mieszkaniach dwu poziomowych są dwa WC po co biegać na siku

          • 0 0

      • (1)

        A po co jechać rano z Banina do Gdańska?

        • 4 0

        • do mcdonalda

          na śniadanie.

          • 4 0

    • Znajomi mają bardzo duży parterowy dom (3)

      Duży dla mnie:) i szczerze mówiąc jakoś tam obco jest, bo pokoje rozmieszczone w takich labiryntach, ze chyba taką samą drogę się zrobi kursując między pomieszczeniami, jak biegając góra dół.
      Inna sprawa to jeśli faktycznie na gorze jest cz.sypialniana a na dole dzienna to chyba aż tyle sie nie nabiega?

      • 2 0

      • Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma :) (2)

        Ja mam takie dwupoziomowe i jestem zadowolona, ale znam jego wady też. Czy domy ich nie mają? Mają! Większa powierzchnia do ogrzania, sprzątania. Zwykle problemem są dojazdy- wielu ludzi mieszka na obrzeżach miasta.
        Mamy działki za Gdańskiem, w kierunku na Żukowo- cieszę się, ze tam się nie pobudowaliśmy. Korki! A my wszyscy czworo jedziemy w kierunku centrum. Ile paliwa, czasu zmarnowanego- ale kto się przyzna.
        Jedni znajomi wybudowali domek- miało być TAK TANIO. Jasne. Do dzisiaj nie wykończyli- ani schodów, ani płotu. Nie chcieliśmy tak żyć.
        Chciałabym mieć ogródek, ale może na emeryturze, albo kupimy domek letniskowy. Que sera, sera.

        • 7 1

        • niestety (1)

          domek to spory wydatek.
          nie mowie o samym domku tylko o np dwóch samochodach i czasie zmarnowanym rano i przy powrocie do domu.
          to jest to czego ludzie nie biorą pod uwagę.

          • 2 0

          • od nas z Chwarzna do Gdyni do pracy mamy dobry dojazd,

            liczyliśmy się z dłuższymi dojazdami.
            Nie wracamy do miasta.

            • 0 2

  • czekam na program rządu. mają takie rozdawać dla biednych :). (1)

    • 41 6

    • Piętro plus? ;)

      Moż będą dopłaty na drugie i każde kolejne piętro w mieszkaniu? ;)

      • 0 0

  • odseparowanie od siąsiadów (1)

    Chyba mało kto bierze pod uwagę największej zalety tego typu mieszkań. Czyli odseparowanie od sąsiadów. Nikt nam nie biega nad głowami, bo zamiast sąsiadów u góry mamy dach. Jeśli mamy sypialnie na drugim poziomowe to nie usłyszymy sąsiadów również z dołu bo mamy swój salon i możemy mieć spokojny sen. Natomiast ściany boczne, które graniczą z sąsiadami, możemy wytłumić stawiając szafę typu komandor czy regały.

    W ten sposób strefę nocną (drugi poziom) mamy całkowicie odizolowaną od sąsiedzkich hałasów :)

    • 4 0

    • Baju baju. Ja na ostatnim piętrze słyszę sąsiadów z 1 i 2 piętra jak tupią czasem o 2.00 w nocy albo jak przestawiają meble i

      rzucają czym się da po podłodze.

      • 2 0

  • Wady: same. Zalety: żadne. (1)

    • 44 29

    • Zgadzam się. Mieszkałem ponad 15 lat i nigdy więcej!!!

      • 1 1

  • Ja tam mam namiot w lesie ze zwierzętami. No i fajnie.

    • 2 0

  • Dach przecieka u developera na Chwarznie i Wiczlinie

    • 0 0

  • Są i zalety i wady

    Akurat mam schody szerokie z zakrętem, ale takie, że bezproblemowo można wnosić meble i łóżka (w tym było wnoszone łóżko 2,10m długości, płyty k-g). Trochę miejsca zabierają, ale za to pod nimi jest schowek na rowery. Na pewno schody dodają uroku. Ale też jak człowiek jest zmęczony, to nie chce się po nich zasuwać. Niektóre osoby powyżej pisały o akustyce, stukaniu przy chodzeniu. Chodniczki samoprzylepne na stopniach niwelują hałas. Generalnie są i plusy i minusy, ja akurat nie narzekam

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi

Targi mieszkań i domów

wykład, targi, konsultacje
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24250 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
23650 zł/m2
Gdynia Orłowo
23050 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21700 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29800 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22500 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16200 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15600 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15100 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane