• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wcześniejsza spłata kredytu hipotecznego. Czy to się opłaca?

Joanna Puchala
21 grudnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Już na etapie zaciągania kredytu hipotecznego warto pamiętać o możliwości jego szybszej spłaty lub częściowej nadpłaty. Już na etapie zaciągania kredytu hipotecznego warto pamiętać o możliwości jego szybszej spłaty lub częściowej nadpłaty.

Kredyt hipoteczny jest sporym obciążeniem finansowym. Nic więc dziwnego, że chcielibyśmy się od niego jak najszybciej uwolnić lub chociaż częściowo nadpłacić swoje zobowiązania. Zapytaliśmy ekspertów, czy nadpłacanie oraz wcześniejsza pełna spłata tego rodzaju kredytu jest opłacalna.



Czy zdarzyło ci się nadpłacać lub spłacić przed terminem kredyt hipoteczny?

- Wcześniejsza spłata kredytu hipotecznego jest bardzo ważna z jednego podstawowego powodu: to właśnie okres trwania tego rodzaju zobowiązania generuje największe koszty dla kredytobiorcy - mówi Radosław Komoniewski, ekspert finansowy.
Nadpłata kredytu obniża zatem całkowite zadłużenie oraz - co ważne - proporcjonalnie obniża koszt odsetek. Po dokonaniu nadpłaty generowany jest nowy harmonogram spłat odnoszący się do nowej, niższej kwoty kredytu lub harmonogram o skróconym okresie kredytowania. Decyzja o wyborze jednej z tych opcji pozostaje w gestii kredytobiorcy.

- Wcześniejsza całkowita spłata kredytu powoduje brak konieczności jego dalszego spłacania, a tym samym - co oczywiste - koniec kredytu, ale także koniec związanych z nim kosztów w postaci spłacanych odsetek - wyjaśnia Radosław Komoniewski.

Całkowita spłata kredytu przed terminem a dodatkowe opłaty



Prowizje od wcześniejszej spłaty kredytu reguluje Ustawa z dnia 23 marca 2017 r. o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami, która weszła w życie 22 lipca 2017 roku. Uregulowała ona m.in. ograniczenia dotyczące poziomu prowizji za nadpłatę lub całkowitą spłatę zobowiązań hipotecznych.

Doradcy finansowi w Trójmieście


Na jej mocy w przypadku kredytów hipotecznych ze zmienną stopą procentową, bank może pobierać prowizję lub inaczej rekompensatę za szybszą spłatę lub nadpłatę kredytu, ale jedynie w trakcie pierwszych trzech lat od zawarcia umowy kredytowej.

- W przypadku kredytów ze stałą stopą oprocentowania bank może pobierać prowizję wyłącznie w okresie obowiązywania stałego oprocentowania, czyli zazwyczaj w pierwszych pięciu latach kredytu. Po wprowadzeniu w życie wspomnianej regulacji, część banków zrezygnowała z prowizji za szybszą spłatę oraz nadpłatę kredytu w pełnym okresie kredytowania, natomiast niektóre instytucje potraktowały zapisy ustawy dosłownie i wprowadziły w treści umów kredytowych rekompensatę za szybszą spłatę kredytu. Należy dodać, że wspomniana rekompensata za szybszą spłatę kredytu nie może przekraczać wysokości odsetek naliczonych od spłacanej kwoty w okresie roku od momentu faktycznej spłaty - mówi Sebastian Murglin, ekspert kredytowy, dyrektor zespołu w Gold Finance.
Przed wejściem w życie ustawy o kredycie hipotecznym z 2017 r., banki mogły nakładać tzw. prowizje rekompensacyjne w całym okresie kredytowania.

- Od wejścia w życie ustawy mogą to zrobić tylko w okresie pierwszych trzech lat od podpisania umowy kredytowej, a opłata nie może być wyższa niż 3 proc. spłacanej przedterminowo kwoty kredytu. Obecnie wiele banków wyszło naprzeciw oczekiwaniom klientów i umożliwiły one spłatę kredytu w każdym momencie bez opłat - podkreśla Radosław Komoniewski. - Z obniżenia kosztów związanego z wcześniejszą spłatą kredytu hipotecznego mogą skorzystać również osoby, które nie posiadają oszczędności, ale posiadają zdolność kredytową - refinansowanie kredytu polega na zmianie banku na tańszy. W tym celu należy dokonać precyzyjnych wyliczeń wynikających z takiej zmiany.

Nadpłata a wcześniejsza spłata



Zaciągając zobowiązanie kredytowe możemy szybciej je spłacić lub częściowo nadpłacać. Jeśli chcemy dokonać nadpłaty lub spłaty, musimy złożyć odpowiednią dyspozycję w banku. W przeciwnym razie dokonana nadpłata może trafić na rachunek techniczny, zamiast zmniejszyć saldo kredytu.

- Integralnym elementem każdej umowy kredytowej jest harmonogram spłat, który obrazuje wysokość rat, koszt odsetek oraz postęp spłaty kapitału w pełnym okresie kredytowania. Jako że odsetki od kredytu kapitalizowane są dziennie, a ich wartość zależy od aktualnego salda kredytu, każdorazowa nadpłata zobowiązania będzie skutkowała zmniejszeniem kosztu kredytu. Oznacza to, że po nadpłacie kredytu, bank prześle nowy harmonogram spłat uwzględniający kapitał po nadpłacie, od którego będą kapitalizowane odsetki - wyjaśnia Sebastian Murglin.

Czytaj także: Jeden kredyt na zakup i wykończenie nieruchomości


Kredytobiorca, który chce całkowicie spłacić kredyt hipoteczny przed wyznaczonym w harmonogramie terminem, musi wziąć pod uwagę aktualny kapitał zobowiązania, opłatę związaną z wykreśleniem hipoteki w sądzie, a także (ewentualną) rekompensatę dla banku. W przypadku nadpłaty rat kredytu hipotecznego, wystarczy określić kwotę, jaką chcemy przeznaczyć na nadpłatę oraz złożyć dyspozycję w banku wraz z informacją, czy chcemy zmniejszyć aktualną ratę, czy też skrócić okres kredytowania.

- Od momentu zamknięcia długu koszty banku za niewykorzystany okres kredytu przestają obowiązywać, a umowa kredytowa ulega rozwiązaniu. Nieco inaczej sprawa wygląda w przypadku nadpłaty zobowiązania kredytowego. W tym przypadku klient banku musi określić wysokość kapitału, który chce nadpłacić, złożyć dyspozycję nadpłaty w banku oraz wybrać jedną z dwóch opcji dalszej spłaty kredytu tzn. zmniejszenie aktualnej raty lub skrócenie okresu kredytowania. Zarówno jedna, jak i druga opcja pozwala zaoszczędzić klientowi odsetki od nadpłacanego kapitału. Trzeba pamiętać, że koszt odsetkowy uzależniony jest zarówno od wysokości oprocentowania kredytu, jak również od okresu spłaty, dlatego też skrócenie okresu trwania zobowiązania pozwala na dodatkową oszczędność odsetkową - mówi Sebastian Murglin.

Nadpłata czy inwestycja? Co jest lepsze?



Nadpłacanie kredytu hipotecznego wydaje się więc dobrym rozwiązaniem, o ile nie mamy w perspektywie innych pomysłów na pomnożenie oszczędności lub planów inwestycyjnych.

- Zauważalnym trendem wśród klientów jest przeznaczanie posiadanych oszczędności na zakup kolejnego lokalu w celach inwestycyjnych. Rzeczywiście, inwestując zebrane oszczędności w nieruchomość położoną w atrakcyjnej lokalizacji, o odpowiednim standardzie wykończenia może się okazać, że stopa zwrotu z wynajmu danej nieruchomości może być bardziej korzystna niż oszczędność związana z nadpłatą lub spłatą aktualnego kredytu hipotecznego - mówi Sebastian Murglin.

Dla przykładu, nasz czytelnik, pan Marek zaciągnął kredyt hipoteczny na zakup mieszkania w 2011 roku, czyli w okresie, kiedy ceny nieruchomości były na znacznie niższym poziomie niż aktualnie.

Bieżące saldo tego kredytu wynosi 200 000 zł, a miesięczna rata kredytu 1 100 zł. Aktualne oszczędności pan Marek postanowił przeznaczyć na wkład własny do kredytu na zakup kolejnego mieszkania, które przeznaczy na wynajem. Rata nowego zobowiązania kredytowego będzie wynosić 1 300 zł.

Po zakupie mieszkania nasz czytelnik wynajął je studentom z Gdyni, którzy płacą łącznie właścicielowi 2 800 zł miesięcznie. Przychód, który Pan Marek uzyskuje z nowo nabytej nieruchomości, pozwala utrzymać nie tylko jedną, ale dwie aktualne raty kredytu, co z punktu widzenia pana Marka jest korzystniejszym rozwiązaniem niż wcześniej planowana nadpłata kredytu.


- Jeśli rozważamy przeznaczenie oszczędności na zakup kolejnej nieruchomości należy przeprowadzić analizę rynku oraz kierować się odpowiednim planem działania - podsumowuje Sebastian Murglin. - W takiej sytuacji warto również skorzystać z pomocy specjalistów zajmujących się rynkiem finansowym oraz nieruchomościami.

Miejsca

Opinie (107) 1 zablokowana

  • Słyszałem o jakimś wyroku jakiegoś wysokiego sądu, (4)

    Który stwierdzał, że jeżeli spłacę kredyt wcześniej to należy mi się zwrot części opłat wstępnych proporcjonalnie do okresu o jaki skracam w ten sposób czas trwania kredytu.
    W artykule nie ma na ten temat wzmianki. Może ktoś kto wie konkretnie mógłby potwierdzić lub zaprzeczyć?

    • 6 1

    • Jest coś takiego, ale nie jestem pewien, czy dotyczy to też kredytów hipotecznych. Przy wcześniej spłacie kredytu konsumenckiego, należy się zwrot, chociaż jak to z naszymi bankami, kombinują jak koń pod górę.

      • 1 0

    • To raczej chodziło o kredyt gotówkowy.

      • 2 0

    • Jak masz ustawionego (1)

      Sedziego to tak. Poszukaj w bazie wyrokow sn jest to czego szukasz. Ale na sprawiedliwy wyrok nie licz u tych głupców

      • 2 7

      • Hehe kolejny najedzony propaganda

        jak knur.

        • 1 1

  • Żyjcie w dostatku i bogaćcie się!

    • 3 0

  • Żyję bez długów, może biednie ale dobrze mi z tym. (9)

    • 16 1

    • Gdzie mieszkasz?

      • 2 3

    • Zdrowe podejście ale zastanawia gdzie mieszkasz? (7)

      Mieszkanie odziedziczone, socjalne czy najem (najdroższa opcja)?

      • 2 2

      • (5)

        Najem i to wcale nie jest najdroższa opcja obecnie, wbrew temu co mówią niektórzy nieznający rynku ani życia. Oczywiście nie będę przekonywał jeśli ktoś twierdzi inaczej, mi się opłaca mieszkać w wynajętym. :)

        • 3 1

        • Zawsze najem będzie droższy - chyba że porownujesz najem mieszkania w Żukowie (4)

          ... z kredytowanym mieszkaniem w Gdańsku. Albo najem kawalerki z 100m mieszkaniem w kredycie... ewentualnie najem od kogoś kto ma na tyle dobre serce że wynajmuje poniżej cen rynkowych

          • 3 1

          • (3)

            No i widzisz, otóż nie. Jest taniej jak się dobrze poszuka. Może bardziej opłaca się kupić na Szadólkach niż wynajmować na Szadólkach, ale w dzielnicach na dolnym tarasie jest odwrotnie. Przynajmniej tak wynika z mojego wieloletniego doświadczenia. Możesz wierzyć lub nie, nie moja sprawa. :)

            • 1 3

            • Bujdy na resorach (2)

              Ale rozumiem że jakoś klientów musisz sobie naganiać

              • 2 2

              • Piecze, że się wzięło kredyt na całe zycie, co? :)

                • 1 3

              • No nie do końca bujdy, pamiętaj, że większość mieszkań na dolnym tarasie jest bez kredytów, spadkowe, więc nic nie stoi na przeszkodzie wynajmować je taniej w przeciwieństwie do nowego budownictwa i "inwestorów na kredycie". Ja sam na przymorzu wynajmuje 70mkw za 2100zł już ze wszystkimi opłatami (+/-100zł, w zależności od zużycia mediów). Teraz sobie policz, nawet w wielkiej płycie na przymorzu trzeba dać za metr 7000zł, 70*7000=490 tysięcy zł, zakładając ratę 500zł za każde sto tysięcy wychodzi niemal 2500zł samego kredytu, do tego opłaty, a i kupione mieszkanie trzeba wyposażyć i wyremontować, czyli kolejne 40-50 tysięcy trzeba władować na dzień dobry. Spokojnie tysiąc zł miesięcznie oszczędzam, bo poza samym kosztem najmu wynająłem obok miejsca pracy, więc odpada mi koszt paliwa.

                Wszyscy tutaj lubią bezsensownie ekstrapolować na kolejne 30 lat i "gdzie będę mieszkał jak będę stary", proszę bardzo, już wyjaśniam. 1000zł*12miesięcy*30lat=360 tysięcy plus odsetki, kupię sobie za to mały domek na Kaszubach. :) Już pomijając fakt, że teraz mam odłożone około 150 tysięcy (w zależności od kursu walut, bo nie trzymam oszczędności w złotówkach), to się w ogóle nie obawiam gdzie będę mieszkał za 30 lat.

                • 2 1

      • My mieszkamy w wynajmowanym

        Rata kredytu za mieszkanie, w którym teraz mieszkam jest około tysiąc złotych wyższa. Do tego dochodzą koszty utrzymania mieszkania. W dodatku nie można sobie ot tak, kupić mieszkania, gdzie się chce a nawet jak kupisz, to potem ciężko sprzedać - średnio co rok, dwa się przeprowadzamy - co wtedy z mieszkaniem zrobić? Teoretycznie moglibyśmy kupić nawet za gotówkę mieszkanie - ale gdzieś w Baninie, więc dochodzi jakieś 1000-1500 kosztów co miesiąc na dojazdy (stracone godziny w pracy - bo płacą mi od godziny plus paliwo do auta) i likwidacja wszystkich naszych oszczędności to spora strata na odsetkach z lokat i obligacji. Także dla nas kredyt to najgorsza opcja, kupno za gotówkę to takie "mniejsze zło" a najlepiej jest wynajmować.

        • 2 5

  • Banki i bańki

    Kiedyś pracujący mężczyzna odłożył trochę grosza, brał kumpli i budowali dom. Jak jeden skończył to pomagał drugiemu i w ten sposób powstawały cale wsie. W Stanach w początkach kapitalizmu za pensję każdy był w stanie postawić, kupić dom. Przyszły banki i poprzez kredyt na 30 lat czyli na całe pracujące życie uwięzily lydzi. W taki oto sposób ceny mieszkań poszybowaly w kosmos a wraz z nimi art budowlane, pozwolenia, akty notarialne itp. Teraz jest często tak, że nawet 2 pracujących nie stać na mieszkanie ( dom to już super luksus)

    • 11 3

  • Opłaca się brać pożyczkę hipoteczna (1)

    Na budowę domu pod zastaw działki ?

    • 0 3

    • Opłaca się ja tak zrobiłem.

      Kupiłem działkę w kredycie. Podlewarowałem się drugim kredytem pod działkę i budowę. Lewar na budowę powiększył mi horyzonty budowy. Wydałem na 1,2 mln miałem wydać 800. Teraz mam raty 6 tys. I maże o sprzedarzy domu bo te lewary nie pozwalają mi spać axw robocie jak się dowiedzieli jaki mam kredyt to chcą mnie dojechać

      • 1 1

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24250 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
23650 zł/m2
Gdynia Orłowo
23050 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21700 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29800 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22500 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16200 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15600 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15100 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane