- 1 Fotowoltaiczny dziwoląg w Sopocie (184 opinie)
- 2 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (236 opinii)
- 3 Meble ogrodowe. Co wybrać na balkon? (11 opinii)
- 4 Nowy apartamentowiec powstanie na Wyspie Spichrzów (203 opinie)
- 5 Kto kupuje 100-metrowe mieszkania? (246 opinii)
- 6 Raport. Stabilizacja na rynku mieszkaniowym (267 opinii)
Zalanie mieszkania często powoduje bardziej skomplikowane usterki, które na początku nie są widoczne gołym okiem, a mogą przynieść duże szkody, takie jak nasiąknięte ściany i stropy lub spuchnięta ościeżnica drzwi. Koszty naprawy takich awarii idą w takich przypadkach w tysiące złotych.
- Do najczęściej występujących należą: uszkodzenia strukturalne budynku, uszkodzenia elewacji i wykończenia wnętrza, rozwój pleśni i grzybów, które mogą powodować problemy zdrowotne, a także straty materialne, w tym zniszczenia elektroniki i sprzętu, uszkodzenie wyposażenia wnętrza, utratę dokumentów i cennych przedmiotów oraz zwiększone koszty energii - wymienia Laura Leszczyńska z Drypol. - Wilgoć w budynku może zwiększać koszty ogrzewania i chłodzenia, ponieważ wilgotne powietrze jest trudniejsze do ogrzania lub schłodzenia.
Pierwsze objawy wystąpienia wycieku
Pierwszym objawem wystąpienia wycieku mogą być przebarwienia na ścianach i na suficie, pojawienie się grzyba lub pleśni, zwłaszcza w miejscach o małej cyrkulacji powietrza, a także pojawienie się wykwitów i pęcherzy na ścianach. Ważną wskazówką w przypadku łazienki mogą być popękane fugi lub nawet nieznacznie odstająca płytka na ścianie, szczególnie w okolicach baterii łazienkowych, czyli przy umywalce, prysznicu lub wannie. Może pojawiać się także odklejanie się listew przypodłogowych, tapet czy puchnięcie ościeżnic drzwiowych.
- Instalacje wodne najczęściej są umiejscowione w ścianach i pod posadzkami, dlatego miejsca wycieków nie są widoczne gołym okiem. Naszym zadaniem jest możliwie precyzyjnie określić miejsce wycieku, zanim jeszcze wykona się jakiekolwiek prace niszczące, takie jak odkrywki czy skuwanie płytek - mówi Jędrzej Rosiek z firmy Condensa.
Domowe naprawy awarii. Gdzie szukać specjalisty?
Wykrywanie miejsca wycieku
Do lokalizacji miejsca źródła zalania służą przede wszystkim specjalistyczne urządzenia pomiarowe, które są dobierane indywidualnie w zależności od potrzeb i konkretnego przypadku.
- Lokalizację zalania należy rozpocząć od wizji lokalnej z pomocą wilgotnościomierza ścian. Dzięki temu można zawęzić obszar poszukiwań - mówi Laura Leszczyńska.
Z pomocą przychodzą także profesjonalne urządzenia, takie jak: kamera termowizyjna pozwalająca na wykrycie obszarów o różnej temperaturze, higrometr mierzący wilgotność, detektor gazu znacznikowego, endoskop lub kamera inspekcyjna, które pozwalają na wgląd w trudno dostępne miejsca, miernik wilgotności materiałów budowlanych, czujniki przepływu wody, a nawet specjalne słuchawki dźwiękowe do wycieków, które pomagają w zlokalizowaniu wycieku metodą akustyczną.
Osuszanie
Po naprawie znalezionego miejsca wycieku bardzo często konieczne jest przeprowadzenie osuszania zarówno ścian, posadzek i sufitów, jak i miejsc niedostępnych, np. warstw izolacji pod posadzką lub ścian w zabudowie g-k.
Istnieją różne metody osuszania budynków, a ich wybór zależy od skali zalania, rodzaju materiałów budowlanych i wilgotności wewnątrz budynku. Do wykonania takiej usługi wyspecjalizowane w tym zakresie firmy używają osuszaczy powietrza i wentylatorów, wymuszają wentylację lub używają metod bazujących na odparowywaniu wody, np. za pomocą specjalistycznych pomp, promienników podczerwieni, nagrzewnic, a w przypadku wilgoci przedostającej się z zewnątrz - iniekcji przeciwwilgociowej.
- Do osuszania stosujemy osuszacze kondensacyjne lub adsorpcyjne. W przypadku osuszania warstw izolacji podposadzkowej niezbędne jest dodatkowo wykonanie otworów w podłodze, aby podpiąć do nich rury nadmuchujące suche powietrze dostarczane z pompy ciśnieniowej. W niektórych przypadkach konieczne jest nawet odsysanie wody przed rozpoczęciem nadmuchu - wymienia Jędrzej Rosiek.
Osuszanie może trwać od kilku dni do nawet kilku tygodni. W każdym przypadku monitorujemy proces osuszania, wykonując pomiary wilgotności.
Koszty
Ocena kosztów zlokalizowania i przeprowadzenia osuszania jest indywidualna i złożona. Składają się na nią różne czynniki, takie jak m.in.: rozmiar i rodzaj budynku, zakres zalania czy rodzaj materiałów budowlanych, które ucierpiały wskutek awarii. Często do wyceny usługi osuszania budynku konieczne są oględziny.
- W większości przypadków ubezpieczyciel pokrywa koszty lokalizacji wycieku oraz osuszania, a także koszty zużytego prądu - dodaje Jędrzej Rosiek z firmy Condensa.
Pokrycie kosztów osuszania ścian i stropów zależy jednak od zakresu ochrony polisy ubezpieczeniowej oraz zawartych w niej warunków. Niektóre firmy deklarują możliwość bezgotówkowego rozliczania szkody - same zajmują się dochodzeniem roszczeń od ubezpieczyciela.
- Wiele polis ubezpieczeniowych może obejmować koszty usunięcia wody i osuszenia budynku jako część pokrycia strat związanych z zalaniem. Jednakże warto dokładnie przeczytać warunki swojej polisy ubezpieczeniowej i pamiętać że ubezpieczyciele mogą wymagać, aby właściciel budynku działał szybko w celu zminimalizowania szkód i kosztów naprawy - tłumaczy Laura Leszczyńska.
Nie zawsze sprawa jest jednak tak klarowna. Dowodzi tego przypadek naszej czytelniczki, w mieszkaniu której doszło do awarii prysznica, a woda, która zalała mieszkanie, zniszczyła nie tylko łazienkę, ale i ściany w pokoju, sypialni, strefie dziennej i przedpokoju. Mimo ewidentnych uszkodzeń ubezpieczyciel chciał pokryć jedynie niewielką część poniesionych strat.
- Początkowo awaria nie była widoczna i woda wsiąkała w ściany. Żeby przywrócić stan sprzed awarii, musieli wyremontować nie jedno, a cztery pomieszczenia. Zawsze uczciwie płaciłam składki ubezpieczeniowe, właśnie na wszelki wypadek. Rzeczoznawca uznał, że pomaluje tylko tę część ściany, na której było widać zaciek od zalania, nie interesowało go to, że nawet jeśli ściana jest biała, to nie ma możliwości żeby nie było widać różnicy po malowaniu. Ale to tylko początek, bo rzeczoznawca uznał, że drzwi w łazience, które ewidentnie spuchły od wody, też chyba są ok, bo całość naprawy wycenił na ok. półtora tysiąca złotych - relacjonuje nasza czytelniczka Wiola.
Nasza czytelniczka nie dała się jednak zbyć i skonsultowała sprawę ze znajomym kierownikiem budowy, który wykonał szczegółowy kosztorys prac remontowych.
- Jak się okazało, koszty naprawy były znacznie wyższe i wynosiły ponad 10 tys. zł. Przygotowany dokument przesłałam ubezpieczycielowi, który ostatecznie przyznał mi rację - dodaje Wioleta.
Inna nasza czytelniczka miała więcej szczęścia przy otrzymaniu wypłaty odszkodowania. Gdy w jej mieszkaniu uszkodzona została podtynkowa bateria prysznicowa, od razu skontaktowała się z firmą, która miała usunąć usterkę. Po uzyskaniu kosztorysu prac, przesłała ją do ubezpieczyciela.
- Dość szybko zauważyliśmy szkodę, dlatego jej usunięcie zostało wycenione na niecałe 2 tys. zł. Wprawdzie długo czekałam na odpowiedź towarzystwa ubezpieczeniowego, ale sprawa zakończyła się po naszej myśli - mówi Kasia z Gdyni.
Miejsca
Opinie (7) 3 zablokowane
-
2023-10-16 13:19
Opinia wyróżniona
Ozon
robiłem w całym mieszkaniu, bo dalej śmierdziało po zerwaniu zalanej podłogi, listew i nawet skuciu wylewki, więc zanim zrobiłem nową, poszło ozonowanie i zapach po zalaniu zniknął. 650 zł to kosztowało, ale się opłaciło, poza tym ubezpieczyciel za to płaci.
- 2 1
Wszystkie opinie
-
2023-10-16 11:05
Ależ wy macie powody do zmartwień. (4)
Martwi się o to ten, kto jest właścicielem zalanego lokum.
Jeśli wynajmujesz albo jeśli jesteś bezdomny to co to kogo obchodzi?
Niech się właściciel martwi.- 1 18
-
2023-10-16 12:54
no i właśnie do właścicieli skierowany jest ten artykuł a nie do bezdomnych (2)
po co to w ogóle komentujesz?
- 6 0
-
2023-10-17 17:38
(1)
A po co mam się martwić problemami czynszojadów?
- 0 1
-
2023-10-19 12:56
Jak się zastanowisz po co tu wszedłeś to znajdziesz odpowiedź na to pytanie.
- 0 0
-
2023-10-16 12:21
To postaw się w sytuacji wynajmujących, którym zalano mieszkanie,
właściciel ma wylane, przytulił kasę z ubezpieczenia i chce tylko pomalować ściany. Mieszkać dalej w zawilgoconym, śmierdzącym mieszkaniu i płacić 100%? Czy szukać innego, droższego mieszkania i ponosić koszty przeprowadzki?
- 1 0
-
2023-10-16 15:06
szmata podłoge scierasz a potem osuszasz recznikami , ew mozna wstawic osuszacz powietrza z wypozyczalni na hutniczej
- 4 2
-
2023-10-16 13:19
Opinia wyróżniona
Ozon
robiłem w całym mieszkaniu, bo dalej śmierdziało po zerwaniu zalanej podłogi, listew i nawet skuciu wylewki, więc zanim zrobiłem nową, poszło ozonowanie i zapach po zalaniu zniknął. 650 zł to kosztowało, ale się opłaciło, poza tym ubezpieczyciel za to płaci.
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.