- 1 Kto kupuje 100-metrowe mieszkania? (170 opinii)
- 2 Raport. Stabilizacja na rynku mieszkaniowym (259 opinii)
- 3 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (298 opinii)
- 4 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (887 opinii)
- 5 Nowi lokatorzy zburzyli spokój w kamienicy (259 opinii)
- 6 Kwietniowe nowości u deweloperów (95 opinii)
Jak oni mieszkają: "nowojorski" apartament we Wrzeszczu
Nowocześnie i przytulnie, przestrzennie, ale nie pusto. Wśród prostych mebli znalazło się miejsce dla kilku antyków, które dyskretnie dopełniają wnętrze, wtapiając się w otoczenie. W tle pobrzmiewa spokojny jazz, a z okien rozpościera się panorama na miasto.
W apartamencie we wrzeszczańskich Quattro Towers mieszka od roku Adam wraz ze swoją partnerką. On - przedsiębiorca prywatny, miłośnik żeglugi i nurkowania, ona - pracownik branży finansowej. Oboje dużo pracują, ale lubią też spędzać wieczory w towarzystwie przyjaciół. Dlatego ich mieszkanie zostało zaprojektowane tak, żeby pogodzić te funkcje.
- Zależało mi na spójnym stylu, żeby każde pomieszczenie oddawało to samo. Przejrzałem całą masę projektów mieszkań i gazet o wnętrzach. Skupiłem się na stylu nowojorskim - pomieszaniu czegoś klasycznego z nowoczesnością. Nie chciałem, żeby wnętrze było bardzo nowoczesne, tak jak się ostatnio projektuje: białe, zimne, na wysoki połysk. Nie interesowały mnie ledy ani inne rozwiązania, które za rok wyjdą z mody. Chciałem, żeby oświetlenie było ciepłe, dlatego w mieszkaniu są halogeny. Wybierając biuro projektowe, zależało mi, żeby byli to ludzie, którzy czują styl, jaki wybrałem - opowiada Adam, właściciel mieszkania.
Dlatego zdecydował się na współpracę z gdańską pracownią Projekt Gld Architekci A. E. Marszałkowscy.
- Mieszkanie pana Adama, jeśli chodzi o klimat i styl, od samego początku było opracowywane pod kątem bardzo czytelnych założeń właściciela, których konsekwentnie pilnował - mówi architekt, Ewa Marszałkowska.
- Chodziło o klimat nowojorskiego, raczej męskiego mieszkania z lat 40. Właściciel nie obawiał się też nietypowych rozwiązań funkcjonalnych, ale bardzo ważna była wygoda pomieszczeń uzyskanych w wyniku przebudowy. Wygodę zapewniają zastosowane systemy sterowania światłem, nagłośnieniem i inne ciekawostki elektroniczne, a przede wszystkim świetne materiały wykończeniowe zastosowane w mieszkaniu. W projekcie udało się nie przesadzić z nadmiarem "stylowych" elementów, co pozwala na umieszczanie w nim także takich przedmiotów, które pojawią się w ciągu upływu czasu i przy ujawnieniu się nowych aspiracji i zainteresowań jego młodych mieszkańców. Zjawiła się też kotka, która jest bardzo w stylu mieszkania - dodaje.
Realizacja trwała półtora roku, a sam projekt został dokładnie przemyślany. Mieszkanie pierwotnie było trzypokojowe. - Przeorganizowaliśmy ściany i zrobiliśmy dwa pokoje. Zależało mi na tym, żeby wnętrze było przestronne. Nie chciałem jednak, żeby kuchnia znajdowała się w salonie, stąd ścianka odgradzająca pomieszczenia, która jednocześnie stworzyła przestrzeń dla obrazu - mówi właściciel.
Meble i dodatki miały być jak najwyższej jakości. W wykończeniu znajdziemy marmur, granit, drewno. Ciemny odcień drewna nadaje mieszkaniu przytulny charakter. Również w detalach widać dbałość o szczegóły. Na przykład lampy - wykonane są bardzo kunsztownie, jak ta w holu: z niklowanego mosiądzu i sopli kryształów o przekroju gwiazdy. Jest bardzo solidna i bardzo ciężka. Część lamp była sprowadzana ze Stanów Zjednoczonych. Jak mówi właściciel, nie da się wejść do sklepu i wybrać od razu lampę pasującą do wnętrza. - Bardzo długo ich szukaliśmy - tłumaczy.
W mieszkaniu znalazło się kilka klasycznych akcentów, zakupionych na aukcjach: krzesła od czeskiego projektanta Jindricha Halabaly, intarsjowany stół, czy stara komoda. Pozostałe meble zostały kupione w Trójmieście, część od polskich producentów, na przykład zestaw wypoczynkowy.
Do wnętrza zostały wybrane reprodukcje ulubionych obrazów. Wśród nich znalazły się prace Warhola, Basqiata i Bacona. - Jestem też wielkim fanem Helmuta Newtona. Nie mogłem się powstrzymać, żeby nie powiesić "Sie kommen" w sypialni - mówi Adam.
W łazience zamiast kafli zastosowano biały, włoski marmur Calacata Blanco. - Chciałem, żeby łazienka była jasna i funkcjonalna. Nigdy nie byłem zwolennikiem wanny, dlatego wybrałem dużą kabinę prysznicową, przeszkloną szybą - mówi właściciel. W łazience zastosowano ogrzewanie podłogowe i system zabudowy, który pozwala na utrzymanie porządku.
W mieszkaniu zainstalowany jest system inteligentnego sterowania, zarówno oświetleniem, jak i klimatem. Można dowolnie ustawić sceny oświetleniowe. Wszystkim można sterować za pomocą Ipada. Istnieje również opcja skorzystania z symulacji ruchu, która ma na celu odstraszenie złodziei. Taki system wymagał położenia ogromniej ilości kabli.
Choć cele projektu apartamentu były jasno wytyczone, nie odbyło się jednak bez pewnych trudności. Oprawa okien, wykonana w całym budynku z jasnego drewna, nie wpisywała się w koncepcję wnętrza. Wymiana okien na ciemne nie była możliwa. Jednak i tak właściciele znaleźli rozwiązanie. Ramy okien zostały wyklejone specjalną folią, dzięki czemu nie odcinają się od całości pomieszczeń.
Chcesz pokazać swoje mieszkanie w cyklu "Jak oni mieszkają"? Prześlij trzy próbne zdjęcia wnętrza na adres: m.domon@trojmiasto.pl. Skontaktujemy się tylko z wybranymi osobami.
Miejsca
Zobacz także
Opinie (187) ponad 20 zablokowanych
-
2014-11-04 12:11
Kot pasujacy do stylu mieszkania (2)
Ciekawe, czy przy zmianie wystroju sie go pozbeda. A skoro mieszkanie jest na sprzedaz, to moze kot w zestawie?
- 9 1
-
2014-11-04 12:20
czep się rzepu jak nie masz nic innego do powiedzenia...
- 1 5
-
2014-11-04 12:54
do kota zaś dwie myszy gratis...jedna bezprzewodowa...
- 4 0
-
2014-11-04 12:43
...Salon jest swietnie zaopatrzony w swiatlo"...
Coz to za piekna nowomowa...!
Zaopatrzyc moglby sie Adam z partnerka w wegiel na zime, byloby to jednak bez sensu, bo piecow w ich nowym mieszkaniu nie zauwazylem.- 21 0
-
2014-11-04 12:59
kurna chata
" a mi się marzy kurna chata"
- 3 0
-
2014-11-04 13:09
Ta aranżacja to chyba realizacja marzeń współczesnych polskich 20-30 latków często przybywających do większych miast typu
Gdańsk albo do stolicy wręcz z pipidów typu Olsztyn,Koszalin,Słupsk albo z jeszcze mniejszych wioch których nazw nie warto wymieniać.Nie mają własnego stylu ani autentycznej osobowości która znajdywałaby odbicie w urządzaniu swej przestrzeni.Nie mają żadnych fajnych ,prawdziwie orginalnych rzeczy bo niby skąd.Polska jest prawie idealnie pusta gdy się szuka pięknych drobiazgów ,naprawdę ładnych i oryginalnych elementów wyposażenia czegokolwiek własciwie.A jak ktoś coś ma to albo sobie przywiózł sam z zagranicy albo kupił za mega kasę w Warszawie przepłacając po wielokroć i ryzykując jednocześnie że za chwilę reszta nowobogackich też to samo dokładnie będzie miała.Reasumując wnetrze niby poprawne acz nudne, w powielanym stylu i wtórnym charakterze,słowem .,podróba podróby.Czerwone Krzesełka po babuni z Siemiatycz w wymowie hipsterskie chyba być miały?Wnetrze mogłoby robić za apartament w hotelu, w obcym mieście -wtenczas na kilka nocy zgoda-z przyjemnością...
- 18 5
-
2014-11-04 13:20
dlaczego reklamy okresla sie na "trójmiescie" artykułem??
a pisanie anonsów ogłoszeniowych "dziennikarstwem? Smuuutne- to mieszkanie, jest na co drugim portalu obrotu nieruchomościami. Czekam z niecierpliwością na "artykuł" o super designie lat 80-tych w 1 osobowym apartamencie pow. 30m2 w falowcu ;)
- 32 0
-
2014-11-04 13:25
Jak tam mądrale? Katalogi Ikea 2015 już w skrzynkach na listy?
- 15 3
-
2014-11-04 13:39
apartament, apartamenty blablabla. kiepski marketing pragnie wmowic polakom na dorobku
ze kazdy moze miec swoj apartament. Tylko szkoda ze to jedynie nazwa marketignowa, nic wiecj, pare metrow na krzyz
- 12 1
-
2014-11-04 13:39
Typowe mieszkanie, za duźą kasę, musi być na bogato i bez sensu.
Mieszkanie bez stołu ? A kto w nim mieszka, tego teź nie widać, bez charakteru i klimatu. Szkoda forsy.- 11 0
-
2014-11-04 14:14
(1)
apartamen z widokiem na dziadów zapierdzielajacych za tysióc pincset
- 22 0
-
2014-11-06 09:40
he he he
Dobre. Brawo!
- 2 0
-
2014-11-04 14:16
w duzych aglomeracjach apartamenty to czesc stylu zycia. Zycia czyli praca+dom. Blisko do biura blisko do kontrahentow. A W gdansku apartamentowcy gdzie maja blisko?? Do biedronki chyba na dole !!! i monopola w stylu retro
- 10 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.