Nowa jednostka ratowniczo-gaśnicza straży pożarnej przy ul. Dickmana 
na Oksywiu ma być gotowa jesienią 2019 roku. Pierwszy przetarg na budowę obiektu nie został rozstrzygnięty, bo oferowane przez wykonawców ceny okazały się za wysokie. Drugi - z okrojonym zakresem prac - już trwa.
wzorowo, to najbardziej odpowiedzialna i profesjonalna służba
82%
dobrze, choć słyszałe(a)m różne opinie
12%
kiepsko, co może wynikać z niedoinwestowania
2%
źle, wiele spraw wymaga poprawy
4%
Decyzja o powołaniu jednostki na Oksywiu podjęto w 1999 roku. Załogę w większości stanowili strażacy ze zlikwidowanego rok wcześniej Ośrodka Szkolenia w Gdyni. Przez cały rok załoga, oprócz standardowych obowiązków była zaangażowana w prace wyburzeniowe i budowlane w remontowanym budynku przy ul.
Dickmana 14 .
Od kilkunastu lat rozwiązanie tymczasowe30 grudnia jednostka została uruchomiona. Wyposażono ją w dwa wozy gaśnicze i samochód operacyjny. Na początku pracowało w niej 22 strażaków. Funkcjonuje do dziś. Posiada 254 m kw. powierzchni użytkowej. Jest tam garaż z dwoma stanowiskami dla samochodów ratowniczo-gaśniczych, 3 sypialnie, pokój dowódcy, świetlicokuchnia, szatnia, łazienka z WC, punkt alarmowy, kotłownia, magazyn - warsztat. Jako stanowisko garażowe dla samochodu rozpoznawczo-ratowniczego oraz magazyn sprzętu pożarniczego służył nieogrzewany garaż blaszany.
Czytaj też: Straż pożarna kupuje nowe samochody Obecnie razem z dowódcą na Oksywiu pracuje 32 strażaków.
Od początku było jasne, że to rozwiązanie tymczasowe. Trwa już jednak kilkanaście lat, mimo że w koncepcji rozwoju jednostek PSP województwa pomorskiego od początku była wymieniana jako jedna z dwóch najważniejszych do przeprowadzenia inwestycji w regionie.
Decyzje w ostatnich latachW ostatnich latach zapadły konkretne decyzje, których pierwszym efektem jest projekt budowlany ukończony w 2016 roku. Zaplanowano obiekt o powierzchni całkowitej 1,6 tys. m kw. i kubaturze 8 tys. metrów sześciennych. W garażach zmieści się 6 pojazdów, które będą mogły być serwisowane i naprawiane w warsztacie oraz myte w osobnych halach.
W nowej jednostce znajdzie się także zaplecze dla sprzętu i środków gaśniczych oraz szkoleń załogi. Niezbędne będzie też stworzenie zaplecza kuchennego, pralni oraz dodatkowych szatni dla specjalnych ubrań.
Czytaj też: Straż pożarna kupi nowe śmigłowce Dzięki dodatkowej powierzchni większy komfort zostanie także zapewniony funkcjonariuszom wypoczywającym pomiędzy akcjami. Dla utrzymania kondycji fizycznej strażaków powstanie też siłownia oraz sala gier.
Za drogie ofertyPrzetarg na budowę obiektu został ogłoszony kilka miesięcy temu. Na początku lipca okazało się, że w postępowaniu złożono dwie oferty - obydwie z terminem wykonania 15 października 2019 roku, ale zbyt kosztownymi, jak na możliwości finansowe strażaków dysponujących przy tej inwestycji środkami MSWiA oraz miasta.
Propozycja firmy Kamaro z Sopotu opiewała na kwotę 6 mln zł brutto, natomiast oferta konsorcjum firm Ramex i Ramex Bis z Kosakowa na 6,7 mln zł.Do wydania było najwyżej 4,9 mln zł, więc postępowanie zostało unieważnione, ale w poniedziałek został rozpisany kolejny przetarg.
- Musieliśmy ograniczyć zakres inwestycji, ponieważ nie możemy zwiększyć kwoty przeznaczonej na zamówienie. Termin zakończenia prac przesunął się o dwa tygodnie, więc według planów jednostka powinna być gotowa jesienią 2019 roku. Przetarg rozstrzygamy w sierpniu - opowiada bryg. Mirosław Mendyka, zastępca Komendanta Miejskiego Straży Pożarnej w Gdyni.Liczba strażaków może wzrosnąćW zakres zamówienia nie wejdzie m.in. rozbiórka budynków dawnej strażnicy przy ul. Dickmana oraz utworzenie bieżni i siłowni zewnętrznej. Jeśli jednak w trakcie prowadzonej inwestycji znajdą się pieniądze, zostaną one dołączone do zamówienia.
- Po zakończeniu budowy zamierzamy utrzymać stan osobowy jednostki. Nie wykluczamy, że będziemy powiększali zespół na Oksywiu, ale to zależy od dalszych możliwości finansowych - wyjaśnia Mendyka.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy