- 1 Raport. Stabilizacja na rynku mieszkaniowym (82 opinie)
- 2 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (296 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (878 opinii)
- 4 Kwietniowe nowości u deweloperów (95 opinii)
- 5 Nowi lokatorzy zburzyli spokój w kamienicy (259 opinii)
- 6 Letni remont mieszkania? Zaplanuj go teraz (8 opinii)
Babie Doły: auta przy plaży blokują miejskie autobusy
Mimo zakazu ruchu, kierowcy ochoczo parkują na końcu ul. Zielonej na Babich Dołach i blokują autobusom wyjazd z nowej pętli. Interweniują tam strażnicy gminni z Kosakowa, bo teren nie należy do Gdyni.
Czytaj więcej: nowa pętla autobusowa na Babich Dołach
Parkowanie na Babich Dołach? Jak najbliżej plaży
Dla kierowców przygotowano parking oddalony od 100 metrów od wejścia na piasek oraz znaki zakazu ruchu mające powstrzymywać przed wjazdem. Kilka cieplejszych dni pokazało, że wielu nie przejmuje się nimi i parkuje jak najbliżej wody.
Efekt? Problemy z przejazdem autobusów, zakończone zamknięciem pętli. Do takiej sytuacji doszło m.in. w sobotę i środę.
Na miejscu interweniowali strażnicy gminni z... Kosakowa. Teren, choć wymieniany przez urzędników wśród gdyńskich atrakcji, nie należy do Gdyni, więc strażnicy mogą jedynie próbować pospieszać kolegów z sąsiedniej gminy lub liczyć na wsparcie policji.
Strażnicy z Kosakowa: mamy ograniczone możliwości
Strażnicy z Kosakowa przyznają, że bywają na pętli, ale w ciągu dnia pracuje jedynie jeden dwuosobowy patrol, mający też inne zadania, więc nie są w stanie kontrolować na stałe tego miejsca.
Bezradnie rozkładają ręce także pracownicy ZKM.
- Możemy jedynie próbować zaradzić jak najszybciej sytuacji spowodowanej przez blokadę i apelować do kierowców o niewjeżdżanie - twierdzi Marcin Gromadzki, rzecznik ZKM.
Z kolei mieszkańcy nie mają wątpliwości, że sytuacja będzie się powtarzać. Ich zdaniem, kierowców powstrzymałyby jedynie szlabany, pozwalając na przejazd służbom i autobusom. Tyle że to wymaga współpracy między gminami.
Zresztą urzędnicy z Gdyni przed takim rozwiązaniem wzbraniają się od dawna, co pokazuje przykład z Orłowa. Tam podobny problem na ul. Orłowskiej rozwiązano, kierując w to miejsce dodatkowy patrol strażników miejskich.
Miejsca
Opinie (232) ponad 20 zablokowanych
-
2018-08-10 09:07
A moze czas aby kierowcy zaczeli stosowac sie do znaków drogowych. Powinni odcholowac auto stojące na zakazie na koszt wlasciciela pojazdu, dodatkowo zaplacic za opoznienie lini zkm no i oczywiscie parking opłacic. Gdyby wyszlo za to ok 600 zl szybko by kierowca jeden z drugim nauczyl sie czytac i stosowac do znakow
- 0 0
-
2018-08-10 09:18
pewnie
rejestracje: gwe, gpu, gle.
- 1 0
-
2018-08-10 11:00
powodem jest brak parkingów na plaży!
- 0 0
-
2018-08-10 11:01
(1)
Dlaczego nie można dojechać samochodem od str Mechelinek czy Rewy do Babich dołów?
- 0 0
-
2018-08-13 09:20
Można. Przez Kosakowo i Pogórze - nawet oddali koło galerii nową drogę.
- 0 0
-
2018-08-10 11:38
Ludzie, jedźcie na Stogi, parking pod samą plażą za 5 zł , za cały dzień!
- 0 0
-
2018-08-10 12:17
dawać naklejki < karny ku..s>
- 0 0
-
2018-08-10 15:30
laweta
Czemu nie zgarną samochodu lawetą? Odholować samochód a właściciel na parking po auto dojedzie...... autobusem
- 0 0
-
2018-08-11 19:30
Auta blokują drogę nie tylko w Babich Dołach, zapraszamy do Oliwy, na Przymorze. Ulice Arkońska, Słupska są zablokowane autami pracowników z budowy firmy Torus i innych okolicznych. Walka o miejsca rozpoczyna się od samego rana, mieszkańcy nie mogą spać, słyszą tylko zgrzyt opon, trzask drzwi aut, głośne nawoływania przyjezdnych, w czasie przerw pracowniczych ulica jest miejscem spożywania posiłków, dalszych głośnych rozmów, słuchania głośnej muzyki, wyrzucania śmieci itd. Praca na budowie trwa nawet do 22, słychać rozmowy na budowie, również te mało kulturalne -delikatnie mówiąc, hałas pracujących urządzeń, samo życie.
Brak jakiejkolwiek reakcji służb odpowiedzialnych za porządek- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.