W sercu Oliwy powstanie biurowiec Alfa o powierzchni 4,5 tys. m kw.
, nieopodal skrzyżowania z al. Grunwaldzką. To doskonale skomunikowane miejsce: przejeżdżają tędy autobusy i tramwaje, nieopodal jest także stacja kolejowa SKM/PKP Oliwa.
2009-05-27 13:04
jakby "po przekątnej", gdyż jadąc Piastowską od strony Jelitkowa , czołg stoi za zakrętem w ulicę Hołdu Pruskiego, po lewej stronie patrząc w kierunku Grunwaldzkiej
2009-05-27 14:06
Walneli sie i teraz zmienili strzalke, ha ha
2009-05-27 13:59
POZDRO DLA REDAKTORA OSTRÓW WLKP>
2009-05-27 14:54
na 4,5 tys. m2 powierzchni.
Może są na to odpowiednie przepisy, ale jak bym tam miał wynająć biuro to bym się zastanowił, że ani moi pracownicy ani klienci NIE BĘDĄ mieli gdzie zaparkować.
I tyle Panowie architekci i inwestorzy.
Pa
2009-05-27 16:38
2009-05-27 17:55
Alfa Investment ??? - pani w tym biurze mówi że mają od rana telefony i to jakaś pomyłka oni nic nie budują
Trójmiasto - bądźmy bardziej profesjonalni ;)
2009-05-27 20:18
tyle nieużytków w Gdańsku, a oni wciskają taki kicz w sąsiedztwo Parku Oliwskiego... ktoś nieźle dał w łapę żeby mieć ładny widok. Wara od Oliwy. Śmierć miasta, a głupiemu radość.
2009-05-27 20:47
na 40 m2 biura - czy Rada Miasta nie mogłaby określić nieco bardziej wyśrubowanych norm?
2009-05-29 10:41
... jak przy biurowcu Vigo przy ulicy Szymanowskiego, gdzie nie ma gdzie parkować i cała ulica Szymanowskiego zawalona samochodami
skandal, kto na to zezwala?
Adamowicz musi odejść!
2009-05-28 10:19
do tej pory słyszałem o samcach alfa
2009-05-28 10:31
..."architekt" (że go tak nazwę) co to zaprojektował jakimś przypadkiem BYŁ kiedyś na zachodzie? Bo coś podejrzanie dużo szklanych powierzchni jak na krajową konstrukcję :)
Nie mogło się OCZYWIŚCIE obyć bez tradycyjnych żółciutko-brązowych polskich ścian i ogólnej przysadzistej klocowatości ("budynek ze szkła i stali który wygląda jak wieżowiec dopóki nie weźmie się pod uwagę faktu, że ma tylko trzy kondygnacje" :) ), ale prawie niektórzy będą mieli przez co wyjrzeć podczas swojego 18-godzinnego dnia pracy w klimatyzowanym bakteriami i grzybami pomieszczeniu dla jakiejś firmy-krzak czy innej wszechświatowej korporacji.
Paru krawaciarzy wzmocni też troszkę koreczek do Grunwaldzkiej sięgający pewnie już teraz w godzinach szczytu od skrzyżowania z Chłopską... ale z ich punktu widzenia lokalizacja niezła, bo wstrzelają się już w sam KONIEC tego korka. A z niego wprost do drugiego korka, tego na Grunwaldzkiej - ale to już zupełnie inna opowieść, nieprawdaż, monsieur Budyń?
2009-05-28 10:33
Byłbym zapomniał o brązowym wykończeniu a'la "hit końca lat '90-tych ubiegłego stulecia" oraz "tanie ale (nie)solidne meble biurowe z dyskontu".
"Dla mnie ma(sz) stajla!" :)
2009-05-28 11:50
Faktycznie liczba miejsc parkingowych nie powala na kolana. Ale pomysł żeby Rada Miasta wyśrubowała limity? A po co? Jak ktoś chce budować zbyt mało miejsc parkingowych a ktoś chce kupować takie biura to ich sprawa. To co Rada Miasta może zrobić to pogonić Straż Miejską w takie miejsca. Trochę konsekwencji i takich biur nikt nie będzie chciał kupować.
Druga sprawa to bliskość wszystkich środków komunikacji zbiorowej do tego miejsca (autobus, kolej, tramwaj) - jest też ścieżka rowerowa. Dlatego myślenie "muszę mieć samochód i muszę nim jeździć" budzi litość.
Trzecie i najważniejsze: jest jeden GENIALNY w swej prostocie sposób na parking dla interesantów. 3 godziny gratis (w zależności od lokalizacji), potem każda 100zł (czyli wymuszona rotacja) - nagle by się okazało że jest szansa zaparkować przed urzędem kiedy się idzie załatwić pieczątkę. Oczywiście system wymaga bramek i nadzoru, ale eliminuje zjawisko 100% zawalenia wszystkich legalnych i tych nielegalnych miejsc parkingowych przez pracowników w godzinach przyjmowania gości i interesantów.
2009-05-28 11:53
Ale marudy to jesteście straszne. Ja przynajmniej jak stoję w korku jadąc sam samochodem wzdłuż torów tramwajowych to nie pomstuję na władze miasta - bo jak chcę znaleźć winnego korków to patrzę w lusterko i widzę siebie.
2009-05-28 12:35
To ci dopiero poczucie winy! P. "dżony" zapewne stojąc w tasiemcowej kolejce w urzędzie również samobiczuje się makaronem w międzyczasie, bo w końcu to on jest winnym tak długich kolejek i tego, że panie z okienek ledwo kiedy znajdą pół godziny czy godzinę na spożycie tacy pączków.
Ja kiedy stoję w korku to w lusterku, oraz wszędzie dookoła, widzę jednak ofiary krańcowej niekompetencji, rozrzutności i jawnego kpienia sobie z obywateli przez osoby powołane do tego, by tym właśnie obywatelom życie ułatwiać.
Ale to przynajmniej tłumaczy, skąd na królewskich stolcach (he-he) takie kreatury jak Adamowicz. On wszak nie winien - to my, dziady, bezczelnie chcemy sprawnych urzędów, sprawnej komunikacji, sprawnych, szerokich i bezpiecznych dróg, sensownych inwestycji.
JAK TAK MOŻNA!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy