• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Powierzchnie biurowe: zawieszenie trwa, ale paniki nie ma

Ewa Budnik
30 listopada 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Budowa biurowca Gravis we Wrzeszczu rozpocznie się w I kwartale 2021 roku. Deweloper podkreśla, że zainteresowanie powierzchnią wcale nie jest małe. Budowa biurowca Gravis we Wrzeszczu rozpocznie się w I kwartale 2021 roku. Deweloper podkreśla, że zainteresowanie powierzchnią wcale nie jest małe.

Duże budynki biurowe stoją teraz puste, pracownicy wykonują swoje obowiązki z domu. Więksi najemcy szukają więc chętnych do podnajmu powierzchni, a nowe umowy najmu są bardziej elastyczne i zawierane na krótszy czas, wiele decyzji jest okresowo "zamrożonych". O załamaniu rynku najmu powierzchni biurowych czy dużych zmianach nie ma jednak na razie mowy.



W ciągu najbliższego roku:

- Jeśli porównać ten rok do poprzednich, to nie jest on rekordowy, jeśli chodzi o liczbę nowych inwestorów, którzy weszli do Trójmiasta lub powiększyli tu swoją działalność, ale nawet mimo pandemii z całą pewnością jest jednym z lepszych - mówi o sytuacji na rynku najmu powierzchni biurowych Marcin Grzegory, zastępca dyrektora w Invest in Pomerania, która z polskimi i zagranicznymi inwestorami wynajmującymi powierzchnie w nowoczesnych biurowcach ma do czynienia na co dzień. - Wiele decyzji biznesowych jest zamrożonych, odłożonych w czasie aż do powrotu większej swobody, chociaż kontrakty są już przygotowane.
Stwierdzenie o czasowym "zamrożeniu decyzji" powtarza się w ocenach deweloperów i przedstawicieli dużych agencji doradczych poszukujących najemców do nowych biurowców. Zaznaczają oni, że jest to czas oczekiwania na odmrożenie gospodarki, powrót do pracy pełną parą nad zleceniami od zagranicznych zleceniodawców, odzyskanie stabilizacji, ale o panice związanej z widmem recesji nie ma na razie mowy.

- Niezależnie od epidemii planujemy rozpocząć budowę w pierwszym kwartale 2021 r. - mówi Sebastian Sypniewski z Green Hills Investment, które od kilku miesięcy dysponuje prawomocnym pozwoleniem na budowę biurowca Gravis przy al. Grunwaldzkiej we WrzeszczuMapka (obok Lidla, w miejscu małej stacji paliw). - Prowadzimy rozmowy z najemcami obecnymi na trójmiejskim rynku, jak i z podmiotami, które dopiero planują pojawić się w Polsce; z firmami z polskim i zagranicznym kapitałem. Są to przedsiębiorstwa różnej wielkości. Ze względu na lokalizację naszego biurowca zainteresowanie jest duże, ale zdecydowanie w tej chwili decyzyjność jest mniejsza. Najemcy penetrują rynek, by w momencie kiedy sytuacja stanie się bardziej stabilna, już wiedzieć, gdzie ulokować swój biznes - potwierdza decyzyjne zawieszenie Sypniewski.

MAPA NOWYCH INWESTYCJI BIUROWYCH W TRÓJMIEŚCIE



Podobnie jak Green Hills w pierwszej połowie roku kolejny biurowiec chce budować Domesta. Ten trójmiejski deweloper niedawno oddał do użytkowania blisko 3 tys. powierzchni najmu w budynku tuż obok przystanku PKM MatarniaMapka.

- Zainteresowanie powierzchniami biurowymi na wynajem w projekcie Matarnia Office Park nie spada. Mamy podpisane cztery umowy najmu, trzy kolejne są na finalnym etapie negocjacji i zakładamy, że zostaną podpisane jeszcze w tym roku. Jeśli tak się stanie, w kompleksie pozostaną dwa wolne moduły biurowe, które są przedmiotem wstępnych rozmów i przymiarek najemców. Pomimo stale niepewnej sytuacji sanitarnej i gospodarczej planujemy zatem rozpoczęcie drugiego etapu inwestycji w pierwszej połowie przyszłego roku - opisuje sytuację Jarosław Zdzitowiecki, dyrektor w Nuvalu Polska, które odpowiada za komercjalizację tego biurowca. - Jedynie po pierwszym lockdownie zauważalny był zarówno spadek zapytań o oferty dotyczące wynajmu powierzchni biurowej, jak i pewne "zamrożenie" trwających już procesów. Aktualnie sytuacja już się uspokoiła, a to przekłada się na sukcesywne podpisywanie kolejnych umów z najemcami.

Pierwszy milion w przyszłym roku



Spokój w wypowiedziach uczestników rynku (póki co) potwierdzają raporty. Według JLL i Cresa Polska sumaryczny popyt na powierzchnie biurowe w Trójmieście liczony do końca września 2020 r. był - mimo wszystko - o 11 proc. wyższy niż w 2019 r., kiedy jeszcze nic nie zapowiadało zawirowań. Oczywiście lwia część umów podpisanych w czasach niepewności przygotowywana była już od wielu miesięcy, a poprawa nastrojów pomiędzy pierwszą a drugą falą epidemii wspomogła finalizację transakcji. W kolejnych kwartałach na taki wynik nie ma co liczyć, chociaż - w normalnych warunkach - podaż nowych powierzchni mogłaby takiemu wzrostowi sprzyjać.

- Obecnie w Trójmieście w trakcie realizacji znajduje się osiem dużych inwestycji, w ramach których dostarczone zostanie 100 tys. m kw. nowej powierzchni biurowej. Możemy zatem spodziewać się, że do końca 2021 r. zasoby trójmiejskiego rynku biurowego przekroczą 1 mln m kw. - podsumowuje Iga Kraśniewska, research manager w dziale badań rynkowych i doradztwa w firmie Cresa Polska.
Biurowce C300 (Inopa) i Palio (Cavatina) powstające przy ul. Marynarki Polskiej w Gdańsku, których budowa jest na zaawansowanym etapie, dostarczą na rynek blisko 30 tys. powierzchni najmu. Biurowce C300 (Inopa) i Palio (Cavatina) powstające przy ul. Marynarki Polskiej w Gdańsku, których budowa jest na zaawansowanym etapie, dostarczą na rynek blisko 30 tys. powierzchni najmu.
W Gdyni powstaje imponujący wielkością 3T Office Park i budynek Kielecka 2 realizowany przez Vastint. W Gdańsku-Oliwie kończy się budowa biurowca Format, dwa duże biurowce (PalioC300) powstają przy Marynarki Polskiej, deweloper Hossa za kilka miesięcy skończy biurowiec Gato na terenie Garnizonu, a przy Porcie Lotniczym kilka dni temu zawisła wiecha na budowie sąsiadującego z terminalem lotniska i powstającym w ramach projektu Airport City biurowca Alpha. Poszukiwanie najemców dla tych powierzchni trwa.

Powierzchnie dostępne są także w budynkach niedawno oddanych. Według danych Cresa Polska w trzecim kwartale 2020 r. na trójmiejski rynek zostały dostarczone trzy nowe budynki biurowe: Wave A (23,6 tys. m kw., Skanska), Budynek Dyrekcji (4 tys. m kw., Stocznia Cesarska Development) oraz Matarnia Office Park B (2,8 tys. m kw., Domesta). Łączna nowa podaż w III kw. 2020 r. wyniosła 30,4 tys. m kw. i była ponad dwukrotnie wyższa niż w analogicznym okresie rok wcześniej.

Do tego kilka budów zapewne się rozpocznie: we Wrzeszczu będzie to budowa biurowca Gravis, na terenie Młodego Miasta deweloper Torus lada chwila planuje ruszyć z projektem Doki Office. W Śródmieściu Gdyni Vastint od wielu miesięcy planuje budowę kolejnego etapu Waterfrontu.

- Mając na uwadze fakt, że w kolejnych kwartałach zostanie oddanych do użytku jeszcze kilka nowych projektów na trójmiejskim rynku, możemy mieć wówczas do czynienia z nadpodażą i wyhamowaniem aktywności deweloperów - przewiduje Michał Rafałowicz, dyrektor regionu pomorskiego w firmie Cresa Polska. - Jednak pozytywnym aspektem jest, że Trójmiasto utrzymuje w kraju silną pozycję wśród głównych ośrodków sektora nowoczesnych usług biznesowych, co może stanowić koło zamachowe dalszego rozwoju rynku biurowego w tym regionie.
Takie są też przewidywania Invest in Pomerania.

- Według prognoz w 2020 r. przyrost miejsc pracy spadnie z 15 do 8-9 proc., więc nie można mówić o załamaniu, a lekkim wyhamowaniu rynku. Inwestorzy przewidują, że po okresie zawieszenia kontrakty się pouruchamiają, a powierzchnie zarezerwowane często nawet spekulacyjnie z czasem zapełnią się pracownikami - ocenia Marcin Grzegory. - Co więcej, z punktu widzenia pracodawców można nawet myśleć o korzyściach płynących z epidemii, bo wielu pracowników z małych i średnich przedsiębiorstw, które w czasie epidemii stracą stabilność, będzie niebawem chciała pracować w centrach usług.

Podnajem powierzchni - sposób na przetrwanie trudnego okresu



Najemcy, którzy w parkach biurowych zajmują po kilka tysięcy m kw. niewykorzystywanej w tej chwili powierzchni, szukają chętnych do jej podnajmu. Podpisali długoterminowe umowy najmu, nie mogą więc liczyć na obniżkę czynszu. Według firmy doradczej JLL w takiej właśnie ofercie w III kwartale 2020 r. w Trójmieście było prawie 27 tys. m kw.

Czytaj także: jak działa praca zdalna w drugiej fali epidemii



- Wiemy o kilkunastu firmach, które wyszły z taką ofertą z ponad 160 firm z sektora BSS w Trójmieście. To dobra okazja dla pracodawców, którzy szukają miejsca w dobrej cenie dla kilkudziesięciu osób. Nie oznacza to jednak, że sytuacja najemców, którzy szukają partnerów do najmu, jest bardzo ciężka. Takie rozwiązania podpowiada prosty rachunek ekonomiczny: podnajem zamiast renegocjowania umów z deweloperem. To strategia na czas oczekiwania zakończenia obecnego zawieszenia - mówi Marcin Grzegory.
Oznacza to także, że pracodawcy na razie nie przygotowują się do całkowitego przeniesienia swojej działalności w tryb pracy zdalnej. Z wielu opinii wynika, że świat właśnie udowodnił, że jest to możliwe, ale kilkumiesięczna praktyka pokazała, że z różnych powodów na dłuższą metę taki model się nie sprawdza. Ankieta przeprowadzona przez firmę doradczą Knight Frank wśród 225 pracodawców w całej Europie pokazuje, że 60 proc. najemców potrzebuje nowej strategii dotyczącej miejsca pracy, ale nie oznacza to rezygnacji ze znanego dotąd modelu pracy w biurze.

Skutki zamrożenia rynku można wyraźnie zobaczyć, gdy w dni powszednie spojrzy się na budynki biurowców - po zmroku widać ciemne okna. Skutki zamrożenia rynku można wyraźnie zobaczyć, gdy w dni powszednie spojrzy się na budynki biurowców - po zmroku widać ciemne okna.


Najemcy zaczynają dyktować warunki



Coraz ważniejsze stają się elastyczne warunki najmu, głównie w zakresie długości zawieranych umów. Tu właściciele biurowców oswajają się z nową rzeczywistością, w której najemcy nie czują się do końca bezpiecznie i chcą uchronić się przed skutkami nieprzewidzianych zdarzeń, takich jak epidemia.

- Zauważyliśmy zmianę w podejściu najemców do długości umów. Dominują umowy najmu podpisywane na okres 36 miesięcy, przy czym większość najemców zastrzega sobie możliwość przedłużenia umowy najmu i pozostania w obiekcie - przyznaje Jarosław Zdzitowiecki z Nuvalu. - Takie decyzje wynikają najczęściej z nowych wymogów central firm, powstałych w związku ze zmianami długoterminowych strategii, spowodowanych pandemią koronawirusa.
Jednak nawet w przypadku renegocjacji decyzje dotyczące ewentualnej minimalizacji powierzchni najmu wydłużają się w czasie.

- Trudno w tej chwili przewidzieć, ile firm przy okazji renegocjacji umów najmu zdecyduje się zmniejszyć zajmowaną powierzchnię. Takich przypadków było jeszcze za mało, by można wysnuć miarodajne wnioski. Panująca epidemia to pierwsza tego typu sytuacja na nowoczesnym rynku nieruchomości biurowych - wraca do decyzyjnego "zawieszenia" Marcin Grzegory. - Okresy najmu na pewno będą krótsze, bo COVID-19 uderzył w  poczucie bezpieczeństwa najemców.

Miejsca

Opinie (126)

  • Powiem wam wszystkim jak będzie wyglądała praca w przyszłości i od teraz (1)

    Pracuje w korpo IT konsultingu od ponad 14 lat, głównie w UK, Skandynawia. Mam bardzo dużo cennego doświadczenia zawodowego, certyfikaty też. Ale certyfikaty i dyplomy z uczelni zwłaszcza tych Polskich są nie ważne.
    Przez lata musiałem robić relokację na projekty i mieszkać w innym kraju z dala od znajomych, rodziny. Często sam w hotelu lub wynajmowanym apartamencie. Fakt jest że zawsze na bogato i kasa się zgadza na koncie. Nie oszczędzam na swoich przyjemnościach i hobby.
    I teraz najważniejsze. Nikt już nigdy mam na myśli korpo nie zmusi mnie do pracy w biurze i do relokacji do kraju gdzie jest dany projekt. Ja to wiedziałem od zawsze i każdy to na prawdę pracuje w IT, że naszą pracę można robić zdalnie. Tylko rozpieszczony biznes jak 5 letni Bachor zawsze miał z tym problem. Dopiero teraz trzeba było im pokazać że można pracować zdalnie. Problem będą miały głównie kobiety w IT i studencki bez wiedzy eksperckiej, dużego doświadczenia zawodowego, wiedzy funkcjonalnej. Skończyło się teraz nianczenie w zespole i trzymanie za rękę , szkolenia przez doświadczonych kolegów i dzielenia się wiedzą. Praca zdalna w IT weryfikuje w kilka dni kto na prawdę ma ogrom wiedzy i doświadczenie a kto przez cały czas jechał na plecach kolegów z doświadczeniem. To takie osoby jak ja dyktują pracodawcy a nie na odwrót. Ja nie jestem desperatem. Cashflow na koncie się zgadza. A od nowego roku muszą ruszyć już i tak wstrzymane i zamrożone projekty.
    Mało jest na rynku ludzi z na prawdę duża wiedzą i doświadczeniem.
    Pracodawcy chcący mieć najlepszych nie tylko będą musieli się godzić na nasze warunki patrz praca zdalna i na przykład 4 dni w biurze w ciągu miesiąca ale także płacić dużo więcej .
    Jak sami siebie nie będziecie szanować to nikt was szanować nie będzie. A gadki typu mam kredyt, rodzinę to mówią słabi ludzie którzy nie wierzą w swoje możliwości albo najzwyczajniej ich nie mają i są niczym innym jak niewolnikami korpo i kredytów .

    • 14 6

    • Gratuluję umiejętności

      Warto jednak zmniejszyć poziom narcyzmu

      • 8 0

  • "paniki nie ma" ha ha ha - dla kogo ta bajka?

    ciekawe czy budowa biurowca we Wrzeszczu faktycznie się rozpocznie w 2021. Bez dwóch zdań niezbędna jest weryfikacja założeń biznesowych ( o ile takie faktycznie były i chodzi o to aby biurowiec na siebie zarabiał). Ci co nie zaczęli budowy są w komfortowej sytuacji w stosunku do tych co są w trakcie budowy, ale czasami i tak lepiej podjąć odważną decyzję i nie brnąc w to dalej.

    • 10 1

  • (1)

    Po pandemii wszyscy się rzucą na budowy. Kto roztropny to właśnie teraz buduje. Już nie wspomnę o podwyżkach cen . Co do idei, to biurowce były, są i będą bez względu na pandemię, wojny, tym bardziej prace zdalne, które po koronawirusie będą namiastką!

    • 2 5

    • Taaa kup sobie sztaby złota i zakop

      Tak jak reklamowali złoto po kryzysie 2008. A potem kryzys minął i cena złota w dół

      • 0 1

  • Bill Gates mówi co innego!

    • 3 1

  • To niestety rewolucja na rynku biurowym.

    Deweloperzy i agenci jeszcze nie chcą w to uwierzyć, ale to już się dzieje. Wiele dużych firm ogranicza swoje portfolio biurowe, robiąc to na różne sposoby - ograniczenie ekspansji, całkowite zamrożenie procesów dotyczących nowych biur, korzystanie z opcji surrender, umożliwiających rezygnację z części wynajmowanej powierzchni, a także wyjście z pewnej części biur, aby ograniczyć do absolutnego minimum koszty (tylko czynsz, opłaty eksploatacyjne oraz czasami prąd czy ogrzewanie). Oczywiście pytanie, czy trend polegający na wprowadzeniu w życie wysokich współczynników pracy zdalnej się utrzyma, czy produktywność i inne kryteria oceny wyników pracy się nie obniżą. Jeśli tak będzie, ludzie z czasem wrócą do biur. Jeśli nie, a wiele na to wskazuje, to niestety zapotrzebowanie na powierzchnię biurowe może z czasem spać nawet o połowę. Rynek powinien się na to przygotować, np. poprzez zaplanowanie nowych funkcji dla niektórych budynków biurowych. Start nowych inwestycji w obecnej sytuacji jest w mojej ocenie niezwykle ryzykowny, a pracuję w tej branży ponad 20 lat. Popyt w kształcie sprzed kilku lat niestety już nie wróci. Ale biura z pewnością nie znikną całkowicie, po prostu będzie potrzeba ich trochę mniej.

    • 14 2

  • Po pandemii wszystko wróci do normy. Nie z takimi problemami radził sobie człowiek!

    • 2 8

  • Powinno (2)

    Powinno się raczej mieszkania budować bo tych katastrofalnie w trójmieście brakuje. Komórki 15 metrowe do remontu w starych gierkowskich wieżowcach są po 200 tysięcy. Ludzie obudzcie się.

    • 6 1

    • Mieszkania się budują, tylko kosmicznie drogie. (1)

      To ogromny problem dużych miast. Bez gigantycznego kredytu nawet dobrze zarabiająca rodzina nie jest w stanie pozwolić sobie na 100m mieszkanie w dobrej lokalizacji. 1.5-2mln PLN, serio? A mniejsze są jeszcze droższe w przeliczeniu na 1m2. Alternatywa to dalsze dzielnice albo wyprowadzka za miasto, gdzie za te cenę spokojnie można kupić działkę i postawić 200m dom. No ale długie dojazdy i kłopoty logistyczne (zajęcia dzieci, późne powroty itd.). To niestety trend światowy. Np. w Vancouver wiele lat temu Chińczycy tak podkręcili ceny nieruchomości, że w mieście mieszkają tylko multi-milionerzy, albo Chinole. W zasadzie nie mieszkają, bo nieruchomości kupili jako lokatę... Powoli dzieje się to w Trójmieście.

      • 10 1

      • Na

        Na obrzeżach miasta też drogo. Same bogacze tam mieszkają. Gdzie pracujący młodzi ludzie mają mieszkać ?

        • 4 1

  • Juz niedługo zbyteczne bedzie 70-80% obecnie pracujących

    tylko co z nimi zrobic?

    • 3 3

  • Opinia wyróżniona

    Wy jednak żyjecie w alternatywnej rzeczywistości. Nie ważne czy rynek się ustabilizuje, czy COVID się skończy. (9)

    To nie jest istotne. Najważniejszy fakt jest taki, że wysoce wykwalifikowana kadra z obszaru IT nie będzie już chciała i nie chce pracować w biurze, czytaj do niego wracać. I żaden pracodawca tego nie zmieni. To już się stało faktem. Przykład szukając obecnie swojego nowego kontraktu lub pracy stałej w całej Polsce, a nie tylko Trójmiasto. Moim podstawowym wymogiem jest możliwość pracy zdalnej w 90%. W biurze mogę się pojawić 1 raz w miesiącu na max 3-4 dni, tyle.
    A jak się to nie podoba kadrze i HR w korpo to mogą szukać dalej. Obecnie zapotrzebowanie na doświadczonych ludzi w IT jest ogromne. I jest z tym coraz gorzej na korzyść pracowników.
    Więc HR mogą zaklinać rzeczywistość, a Leadership na projektach i klienci agencji pracy mogą sobie opowiadać, że jest wymagana praca na tzw "on-site" mówię o kontraktach w IT, wdrożeniach, roll-outach. Te czasy już nie wrócą i się skończyły. To biznes teraz będzie miał problem, a nie dział IT z pracą zdalną. Skończyło się niańczenie i trzymanie za rękę koleżanek które w IT udają że coś wiedzą i mają fachową wiedzę. Ja wykonuję swoje zadania ale przestałem dzielić się wiedzą. Lata ciężko na to pracowałem z dala od znajomych, rodziny na kontraktach poza Polską. Więc to że pracodawca każe mi się dzielić wiedzą to nic nie znaczy.
    Wspomnicie moje słowa, część z was straci pracę na pewno. Doświadczenie zawodowe i wiedza specjalistyczna plus umiejętności pracy samodzielnie to obecnie największy skarb.

    • 21 4

    • freelancerka rządzi się innymi prawami (1)

      nie mówię, że się z Tobą zgadzam czy nie zgadzam ale umówmy się specyfika pracy freelancera (nie mylić z firmą podwykonawczą) jest inna niż zespołu odpowiedzialnego za cały projekt.
      Ponadto feelancer jest osoba dużo bardziej zdyscyplinowaną i często musi robić to czego nikt z etatowców nie chce. Główny driver to aby kasa się zgadzała.

      • 7 1

      • a ja uwazam,ze trzeba zrobic coming out i w ogole don`t hesitate. Kazdy work to sh*t i tyle w temacie.

        • 10 0

    • Zgadza się (2)

      Do momentu pojawienia się dzieci , chyba ze będziesz singlem , to tym bardziej się zgadza , to nie jest praca dla kogoś z rodzina , tak stwierdzam ,bez oceniania czy lepiej być singlem czy mieć rodzinę, ale z dziećmi nawet w dużym domu nie da się funkcjonować zdalnie kiedy one są zdalnie w szkole :)

      • 6 4

      • One nie będą zdalnie w szkole, a praca zdalna będzie możliwa

        • 3 0

      • Dzieci zaraz wroca do szkoły

        • 0 1

    • Dorobisz się kiedyś dzieci, to sam będziesz wiał z domu do biura aż miło!!!

      • 8 1

    • Weź sobie ten skarb...

      i zakop głęboko w ogródku. To, że Ciebie życie dotknęło długotrwałą rozłąką z rodziną i znajomymi nie znaczy, że inni ludzie, zarówno pracodawcy jak i pracownicy nie dostrzegają korzyści w pracy we wspólnej przestrzeni. Tak wielu firmom udało się przejść na pracę zdalną ale z musu i w dłuższej perspektywie widzą jakie to niesie zagrożenia. Z perspektywie pracodawcy dzielenie się wiedzą pracowników z większym doświadczeniem z tymi z mniejszym doświadczeniem niesie duże korzyści; znacznie większe niż korzystanie z bardzo specjalistycznej i bardzo drogiej wiedzy nielojalnego, egoistycznego i antyspołecznego typa.

      • 2 3

    • Ciekawa teoria

      ale błędna i opowiedziana bardzo subiektywnie bez znajomości światowego rynku IT. Życzę Panu powodzenia w dalszej karierze.

      • 1 0

    • nie zgadzam sie

      wiekszosc osob ktore znam ma juz dosyc pracy z domu.

      • 0 0

  • Zamknąć te korpoklatki metr na metr. Kury w kurniku mają lepsze warunki

    • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24250 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
23650 zł/m2
Gdynia Orłowo
23050 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21700 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29800 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22500 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16200 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15600 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15100 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane