- 1 Kwietniowe nowości u deweloperów (29 opinii)
- 2 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (460 opinii)
- 3 "Lex deweloper" pomoże na Przymorzu? (157 opinii)
- 4 Czy zamiast ogródków będą mieszkania? (268 opinii)
- 5 Tulipanowe pole już otwarte (105 opinii)
- 6 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (110 opinii)
Ogrody deszczowe. Miasta i deweloperzy coraz skuteczniej dbają o małą retencję
Ogrody deszczowe wspomagają zatrzymanie i wykorzystanie wody opadowej już w miejscu, gdzie ta woda spadnie. Szczególnie w miastach to dobry sposób na tzw. małą retencję - zmniejszanie ilości wody oddawanej do kanalizacji deszczowej oraz zalewającej ulice i domy. W niedalekiej przyszłości, także w Trójmieście, ogrodów deszczowych będzie powstawało coraz więcej, bo przy swoich inwestycjach projektują je deweloperzy, a miasta są coraz bardziej skuteczne w ich zakładaniu.
Ogrody deszczowe w nowych inwestycjach
Ogród deszczowy powstaje przy inwestycji Flora by Hanza, realizowanej przez firmę Hanza Grupa Inwestycyjna przy ulicy Niepołomickiej. To jeden z deweloperów, który dostrzegł, że ogrody deszczowe są nowoczesnymi i przyjaznymi środowisku budowlami hydrotechnicznymi, które pomagają w zarządzaniu retencją wody w przestrzeni miejskiej.
- W ostatnich latach ogrody deszczowe, dzięki swoim walorom ekologicznym, zyskują popularność jako inwestycje miejskie. Nas - jako dewelopera - urzekły natomiast szeregiem odczuwalnych na co dzień korzyści, które możemy zaoferować przyszłym mieszkańcom nowego osiedla. Ogrody deszczowe są przyjemne dla oka, oczyszczają i odświeżają powietrze oraz zmniejszają roczną amplitudę temperatur, co jest najbardziej odczuwalne w trakcie letnich upałów. Wraz z innymi rozwiązaniami tzw. zielonej infrastruktury, ogrody deszczowe pomogły nam w stworzeniu przestrzeni, która harmonijnie łączy zielony krajobraz południowego Gdańska z nowoczesną zabudową mieszkaniową. Wierzymy, że dzięki takim technologiom, w przyszłości zobaczymy więcej prawdziwie zielonych inwestycji, które staną się remedium na postępującą "betonizację" tkanki urbanistycznej Trójmiasta - mówi Paweł Kończyński z Hanza Grupa Inwestycyjna.
Ciekawym przykładem może być też inwestycja Wzgórze Zinglera przy ulicy Sobótki 15 we Wrzeszczu. Inwestycja jest na etapie ostatecznego projektowania i przygotowania, ale deweloper Yareal i współpracujący z nim projektanci dostrzegli, jak ważne ze względu na położenie inwestycji na wzniesieniu będzie otoczenie budynków nie tylko ogrodami, bez których trudno wyobrazić sobie inwestycję o podwyższonym standardzie, ale właśnie ogrodami deszczowymi, które pomogą w zatrzymywaniu wody i będą zapobiegać spływaniu jej w niższe partie Wrzeszcza.
Sopot i Gdynia. Dofinansowanie na wykorzystanie wody deszczowej
Ogrody deszczowe dobrze sprawdzają się zarówno przy domach wielorodzinnych, jak i jednorodzinnych. Dzięki pogłębieniu ogrodu lub wyposażeniu go w odpowiedni zbiornik możemy gromadzić wodę opadową na własne potrzeby. Naprzeciw takim rozwiązaniom wychodzi miasto Sopot - od 2011 roku gmina dofinansowuje projekty wykorzystywania wody deszczowej m.in. do podlewania przydomowych ogródków.
Mieszkańcy mogą uzyskać wsparcie finansowe na wykonanie systemów drenażowych i systemów do gromadzenia wody deszczowej w granicach własnej nieruchomości. Dotacja wynosi 50 proc. kosztów inwestycji, ale nie więcej niż 1 tys. zł w przypadku budynku jednorodzinnego oraz 5 tys. zł w przypadku budynku wielorodzinnego.
Można więc korzystając z dofinansowania założyć ogród deszczowy w pojemniku albo w gruncie, wybudować muldę lub studnię chłonną czy podziemny zbiornik na wodę opadową, ale też postawić naziemny, wolnostojący zbiornik na wodę opadową z dachu.
- Jest spore zainteresowanie, mieszkańcy dzwonią i pytają o procedurę. Mamy już cztery zgłoszenia, w kolejnym etapie zgodnie z procedurą mieszkańcy, którzy są zainteresowani dopłatą, będą składać konkretne wnioski - mówi Anna Dyksińska z Urzędu Miasta Sopotu.
Wnioski można składać w Wydziale Inżynierii i Ochrony Środowiska Urzędy Miasta Sopotu.
W lipcu ubiegłego roku uchwałę o dofinansowywaniu ogrodów deszczowych podjęli także gdyńscy radni. Dotacja nie może tu przekroczyć 10 tys. zł oraz wynieść może maksymalnie 60 proc. poniesionych przez inwestora kosztów. Aby uzyskać dofinansowanie trwałość inwestycji musi wynieść minimum 5 lat.
Czytaj więcej: ogrody deszczowe w Gdyni
Wcześniej, aby zachęcić gdynian do projektowania i urządzania ogrodów deszczowych na swoich posesjach miasto ogród deszczowy założyło przy Infoboksie oraz przy ulicy Śliwkowej, czyli na rewitalizowanym gdyńskim "Meksyku".
Wnioski w sprawie dofinansowania ogrodów deszczowych składa się w Gdyni w Referacie Ekorozwoju Wydziału Środowiska.
Gdańskie ogrody deszczowe
Oczywiście także w Gdańsku powstają specjalne miejskie ogrody deszczowe, których głównym zadaniem jest zbieranie i wykorzystywanie deszczówki z pobliskich terenów, także z powierzchni utwardzonych. Chociaż każdy z ogrodów jest inaczej zaprojektowany, to każdy z nich spełnia swoją rolę i jest obsadzany roślinnością hydrofitową. Zasadzenie gatunków takich jak m.in.: knieć błotna, krwawnica pospolita, żywokost lekarski, sadziec konopiasty, tatarak zwyczajny czy strzałka wodna sprawia, że tereny zamieniają się w zbiorniki retencyjne. Dodatkowo ogrody deszczowe mają też funkcję oczyszczającą, gdyż eliminują z gleby metale ciężkie.
Ogrody i architekci krajobrazu. Znajdź firmę w Trójmieście która zaprojektuje i wykona ogród deszczowy
Gdańskie ogrody deszczowe znajdują się m.in. przy ul. Zakopiańskiej 40, przy placu Bpa. O`Rourke na Dolnym Wrzeszczu, pomiędzy budynkami przy ul. Stryjewskiego 9 i 11 oraz przy ul. Kaczeńce na Stogach, na skrzyżowaniu ulic Radiowej i Radarowej na Matarni, przy ul. Azaliowej w Kokoszkach.
Mieszkańcy mogą zgłaszać swoje sugestie miejsc zakładania ogrodów deszczowych Gdańskim Wodom, najlepiej w wiadomościach na stronie spółki na Facebooku.
- Joanna Puchalaj.stolp@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (56) 9 zablokowanych
-
2019-10-27 21:23
Nie widzę informacji, że to artykuł sponsorowany.
Miasta mają w d...pie retencję, a deweloperzy już w ogóle.
- 12 1
-
2019-10-27 18:45
refleksja (1)
W Gdyni deweloperzy decydują chyba o wszystkim...
- 10 2
-
2019-10-27 21:08
W Gdańsku tez
- 1 0
-
2019-10-27 21:08
Dew
Deweloper dostrzegl? Przecież W Gdańsku nie można już nie robić ogrodów deszczowych, bo nikt nie wyda pozwolenia na budowę...
- 10 1
-
2019-10-27 14:48
Ciekawe, że w Gdansku te ogrody powstały głównie w miejscach, które są końcowymi odcinkami spływu deszczówki (1)
Stogi, Dolny Wrzeszcz...
Wg mnie z punktu widzenia interesu miasta znacznie bardziej wskazane byłoby zakładać takie ogrody w wyższych i bardziej stromych miejscach.- 25 2
-
2019-10-27 21:08
Stogi
Stogi same sobie wodę dostarczają, leżą na wyspie otoczonej wałem bo to depresja, i tam mimo to się to sprawdza.
- 0 0
-
2019-10-27 19:41
To nie Hanza dostrzegła, że ogrody deszczowe są super tylko Gdańskie Wody zmusiły ją do ich realizacji. Bez projektu małej retencji nikt teraz nie uzgadniania projektu kd. Nastały takie czasy; -)
- 24 5
-
2019-10-27 11:21
Bzdury........ (3)
- 21 25
-
2019-10-27 13:20
dlaczego? (1)
akurat podejście uwzględniające małą retencję jest mądre, zdrowo-rozsądkowe i pragmatyczne ... to, że głupio się nazywa ( tak nośnie i modnie) - nie zmienia faktu, że zieleń w różnych formach i intensywności jest niezbędna do funkcjonowania nas w mieście i miasta jako organizmu
- 16 0
-
2019-10-27 19:20
A my mamy na środku osiedla fontannę, którą deweloper się chwalił w folderach. Woda tryska jak z pękniętej rury lub jak z hydrantu na amerykańskim filmie. Ale najciekawsze, że jej instalacja zalewa halę garażową. Niestety, mimo ze jest niesprawna musieliśmy za to cudo darowane nam przez dewelopera zapłacić. Co roku na początku sezonu jest naprawiana, a następnie do jesieni wyłączona. Jedyny plus innej instalacji to, że woda z dachów jest zbierana do zbiorników do podlewania roślin wokół bloków.
- 6 2
-
2019-10-27 14:50
Duzy szum o nic
Od dawna Prawo Budowlane stanowi aby wody opadowe byly zagospodarowane na terenie dzialki. Developerzy tego nie robia bo prace ziemne sa drogie. Aby takie ogrody deszczowe spelnialy swoja role to pod nimi powinny sie znajdowac systemy rozsaczajace. Robi sie gleboki wykop, wykada sie go filtrujaca geowloknina, ustawia sie w nim konstrukcje azurowa (najczesciej modulowe skrzynki), owija sie ten "basen" wloknina i zasypuje. Deszczowke z dachow, podjazdow, parkingow podlacza sie do tego systemu. Taki podziemny zbiornik spokojnie przyjmie gwaltowne i intensywne opady a pozniej odda wode do gruntu. Mozna z niego tez podlewac rosnacy na nim ogrod. Wystarczy aby urzednicy wymagali takich rozwiazan od developerow a skoncza sie zalania miasta.
- 12 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.