• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ogrzewasz piecem? Nie musisz kopcić!

Dariusz Sawicki
12 października 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Co ze Strefą Czystego Transportu w Trójmieście?

Nasz czytelnik zauważa, że wielu użytkowników pieców i kominków nie potrafi właściwie w nich palić. Przez to powstaje niepotrzebny dym i smog, a właściciel kominka traci niepotrzebnie dobre paliwo. Jest to szczególnie odczuwalne o tej porze roku i zimą na osiedlach domów jednorodzinnych. W tekście przesłanym do redakcji pan Dariusz radzi, jak właściwie palić w piecu czy kominku.



Czy zauważasz, że w piecach palone są śmieci?

Mieszkam w Gdyni Pogórze, jest tu wiele domków jednorodzinnych. Jednym z problemów takich osiedli jest duże zanieczyszczenie powietrza w okresie grzewczym spowodowane paleniem śmieci, ale również paleniem drewna lub węgla złą techniką. Tymczasem nawet w starym kotle można spalać "czysto", ale trzeba stosować odpowiednią technikę rozpalania. Mam za sobą cztery lata palenia we własnym kominku i kilkanaście lat pracy przy serwisie kotłów oraz produkcji i montażu kominków. Interesuję się tym tematem także poza pracą zawodową, staram się propagować dobre nawyki wśród znajomych.

Osoby, którym przeszkadza gęsty dym z komina sąsiedniego budynku mogą zgłosić do Straży Miejskiej podejrzenie spalania odpadów u sąsiada, którego komin dymi zbyt mocno. Tylko: kiedy ten dym jest już za duży, a kiedy nie powinniśmy się czepiać? Przecież bez dymu nie ma ognia, a skoro w kotle się pali, to dym być musi. Okazuje się, że rozpoznanie, czy sąsiad pali "kalosze", czy węgiel nie jest takie proste, bo często kopcenie (podobne jak przy paleniu odpadów) jest "legalne" przy używaniu powszechnie uznanych paliw. Nie trzeba inwestować w nowy kocioł, aby być bardziej "eko" i przy okazji oszczędzać na ogrzewaniu nawet 30 proc. kosztów.

Tech­niki spa­la­nia węgla i drewna są w zasa­dzie tylko dwie:

Brudne spa­la­nie. Dochodzi do niego, kiedy dokła­damy na żar duże ilo­ści paliwa na raz. Wtedy to paliwo smaży się na żarze zamiast popraw­nie się spa­lać, czego efek­tem jest wście­kłe kop­ce­nie. Uwa­żamy to za rzecz natu­ralną, prze­cież "piec musi się nagrzać, wtedy prze­sta­nie dymić". Tylko, że w trak­cie tego "nagrze­wa­nia" min. 1/3 paliwa się mar­nuje! Nie­stety duża część firm kotlar­skich nadal zaleca się dokładnie taki sposób palenia, więc mało kto domy­śla się, że to coś złego.

Czy­ste spa­la­nie. To każdy spo­sób, który pozwala lepiej "dopalać dym". Naj­lep­szy efekt daje posta­wie­nie brud­nej tech­niki pale­nia "na gło­wie", czyli roz­pa­le­nie od góry. Wtedy paliwo pod­grzewa się powoli, a wszyst­kie palne gazy nie odla­tują w komin, lecz natra­fiają na war­stwę żaru, gdzie dopa­lają się w wyso­kiej tem­pe­ra­tu­rze. Efek­tem jest bez­dymne, a wręcz bez­za­pa­chowe spa­la­nie - coś, o co nigdy byśmy węgla czy drewna nie podejrzewali!

Opi­sane tu metody pale­nia doty­czą najczęściej stosowanych kotłów i pie­ców z wylotem spa­lin u góry pale­ni­ska, jak również kominków. Dla­czego warto palić bez dymu? Naj­istot­niej­szy powód to oszczęd­ność paliwa: każda tona węgla (pol­skiego, rosyj­skiego, naj­tań­szego czy naj­droż­szego) zawiera ok. 300 kg smoły, z któ­rej - przy kiep­skim spa­la­niu - powstaje dym i sadza, nato­miast przy popraw­nym spalaniu - mamy dodat­kowe cie­pło. Z kolei drewno aż w 2/3 składa się z pal­nych gazów. Stosując złą technikę palenia wyrzu­camy komi­nem od 1/3 do 2/3 paliwa, za które płacimy...

Co daje roz­pa­la­nie od góry? Wedle dostęp­nych wyni­ków badań roz­pa­le­nie tego samego paliwa w tym samym kotle, ale od dru­giej strony zwy­kle obniża emi­sję pyłów o ponad 50 proc. Tak banal­nie możemy od zaraz zmniej­szyć co naj­mniej o połowę ilość pochodzącego z naszego komina smrodu i smogu za oknem - i jesz­cze na tym zaro­bimy. Spa­la­jąc dym będziemy mieć w domu zauwa­żal­nie cie­plej za te same pie­nią­dze!

Ile możemy oszczę­dzić? Tego na razie nikt ofi­cjal­nie nie zba­dał, ale na pod­sta­wie wie­lo­let­nich doświadczeń mówimy orien­ta­cyj­nie o moż­li­wej oszczęd­no­ści ok. 30 proc. opału. Są tacy, któ­rzy spa­lają o połowę mniej - ale to tylko świad­czy o tym, jak kolo­salne ilo­ści opału dotąd marnowali.


Bufor ciepła - prawie jak podajnik

Przydatnym dodatkiem do kotła zasypowego jest bufor ciepła. Jest on często wymagany przez producentów kotłów szczególnie najczystszej klasy 5. W obecnie budowanych lub docieplanych domach zapotrzebowanie na ciepło jest niewielkie. Jeśli mamy kocioł o zbyt dużej mocy (a tak jest najczęściej), to aby nie zrobić "sauny w domu" zamykamy dopływy powietrza do komory spalania. Pozornie oszczędzamy, bo pali się dłużej. Do spalania jest potrzebny tlen, którego dopływ właśnie ograniczamy. Jednak dla dużej części palnych gazów go brakuje i ulatują niespalone kominem. Dzięki zastosowaniu dodatkowego zbiornika z wodą możemy grzać pełną mocą kotła (z najwyższą sprawnością), a nadmiar ciepła jest magazynowany w buforze. Wykorzystujemy je stopniowo w późniejszym czasie.


Drogi gaz?

Wiele osób boi się przejścia z węgla na inny rodzaj paliwa, np. gaz, z uwagi na opinię, że jest drogi. Poniekąd to prawda, ale jak zagłębimy się w temat, okazuje się, że spora część ogrzewających się paliwami stałymi płaci za ogrzewanie jak za "drogi" gaz.

Drewno jest tanim i ekologicznym opałem, ale tylko jeśli zachowa się pewne zasady. Podstawa to wilgotność drewna. Świeżo ścięte drzewo przy spaleniu da nam tylko 50 proc. energii w porównaniu z drewnem sezonowanym przez dwa lata. Jeśli dołożymy do tego nieodpowiednią technikę palenia może dojść do sytuacji, gdzie gaz wyszedł by taniej... Podobnie jest z węglem, jeśli "kisimy" ten opał na niskich temperaturach w przewymiarowanym kotle, a przy tym rozpalamy od dołu.

Z kolei instalacja tzw. śmieciucha [piec wszystkopalny-red.] do nowego lub dobrze docieplonego domu też jest nieporozumieniem. Często takie domy potrzebują np. 4KW mocy kotła, a ciężko jest kupić dobry kocioł o mocy mniejszej niż 10KW. Nowoczesne gazowe kotły kondensacyjne osiągają sprawność powyżej 100 proc. dzięki zyskowi z kondensacji. Współczesne domy zadowalają się bardzo niską temperaturą zasilania, szczególnie przy ogrzewaniu podłogowym, a w takich warunkach gazowe "kondensaty" dochodzą do deklarowanych przez producentów kotłów sprawności. Tymczasem kotły na paliwo stałe w takich warunkach osiągną średnio 30 proc. sprawności, wymagając przy tym dodatkowego "etatu" palacza w domu. Jak widać różnica w cenie zakupu paliwa zostanie zrównana przez sprawność. Wniosek - w dobrze ocieplonym domu - zasypowiec bez bufora to problem i wyższe koszty niż ogrzewanie gazem.

Zgłaszać czy akceptować?
Jeśli nasz sąsiad kopci jak lokomotywa, warto najpierw porozmawiać. Może problemem nie jest spalanie niedozwolonych odpadów (plastik, płyty wiórowe, drewno malowane i impregnowane, odpady zielone, podkłady kolejowe itp.). Wystarczy przekonać do zmiany nawyku przy rozpalaniu i problem zniknie. Jeśli jednak śmieci to ulubiony opał, nie bójmy się tego zgłaszać Straży Miejskiej. Nie można tego traktować jako donosicielstwo. To jest walka o nasze zdrowie. Nie możemy pozwolić na zatruwanie naszych rodzin. Chyba oczywiste jest, że jak ktoś skrzywdzi w jakiś okrutny sposób bliską nam osobę, to zgłosimy to na policję? Zgłoszenie o podejrzeniu spalania odpadów należy traktować podobnie. Jeśli nie reagujemy, jesteśmy współwinni sytuacji.
Dariusz Sawicki

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (91) 2 zablokowane

  • Je ma żadnego hejty frajerze 25lat jestem palaczm jak ty jeszcze w pampersa sliksles

    • 0 0

  • Palaczm jestem palę wszystkim co mam w zasięgu kotłowni ma się rozumieć rozumieć węgiel miał miał drewno koks węgiel drzewny i

    • 0 0

  • drogi gaz (2)

    ogrzewanie gazem jest droższe o VAT... maksymalny dopuszczalny!

    Obniżenie podatku za ogrzewanie gazem spowodowało by, że ludzie by się przerzucali na gaz. Żadne kary, ani dopłaty do nowych pieców, ani żadne instruktarze woo-doo magiczne palenia węglem tego nie zmienią.

    Podatki ustalają polityce, posłowie. Czyli to oni nas zatruwają.

    • 1 1

    • wiadomo że od ustaw mamy Posłów

      ginie na drogach tysiące ludzi w Polsce a w Filandji tego problemu nie maja jest gotowy wzór jak zronić by w polsce nie zabijano ludzi ,czemu Posłowie z tego wzoru nie skożystają (chcą by dalej polacy gineli z premedytacja ) z piecami idzie w dobrą stronę ludzie oddplnie a i producenci pieców problem dostrzegli plus zmiany wymogi ekologiczne dobrą pracę robią , ale najlepszy piec w złych rękach może kopcić .

      • 0 0

    • Są tacy co nawet przy obecnych cenach gazu ogrzewają domy śmieciuchami w taki sposób, że gaz byłby tańszy, a i tak nie zmienią sposobu ogrzewania. Przyjęło się, że gaz jest drogi, a węgiel i drewno tanie i co by się nie robiło nie zmienią zdania. Mam sąsiada co pali drewnem świeżo ściętym, a w domu ma też ogrzewanie gazowe...

      • 1 0

  • można zmniejszyć smog o połowę wyłącznie przez edukację (3)

    Dobre i jasne opracowanie. Proponuję rozpowszechnić ten tekst.
    Prawidłowe palenie w piecu pozwala na prawie całkowite pozbycie się dymu i smrodu
    i to oczywiście bezinwestycyjnie.
    Z moich obserwacji: jeden użytkownik rozpalający piec "po staremu" czyli od dołu,
    potrafi zasmrodzić całą dzielnicę.
    Wystarczy przeszkolić i ograniczymy natychmiast smog o połowę.
    Ponieważ palenie węglem jest legalne nie można karać nikogo za kopcenie.
    Można jednak wydrukować ten artykuł i "wetknąć" za płot

    • 0 0

    • Palenie (1)

      To nie śmieci palone w piecach.To nadmuch w kominie.Tylko dlaczego niezakażą tego

      • 0 0

      • spalanie dymu

        druga metoda do palenia ,nie tylko podpalanie od góry rozprawia się z dymem ale przegroda w palenisku ceramiczna (szamotowa ) podawanie tlenu od góry ,przezs drzwiczki zasypowe zbędna jest dmuchawa ,ssanie podczas spalania jest tak duże że wydaje się że pali sie palnik acytylenowy nawet taką nazwę nadano tej metodzie (palnik to przegroda co spala dym poprzez rozgrzanie szamotu do czerwoności )

        • 0 0

    • jak można palić czysto to nagradzajmy tych co to robią

      puki co zapędy są takie by karać wszystkich nakładając podatek na opał (by tworzyć bezrobocie i nakręcać biznes gazowy ,który też wydechy ma ) dobre spalanie to brak tłustej sadzy czyste kominy jedynie suchy proszek na dnie pieca przy wyczystce .

      • 0 0

  • Zakaz spalania paliw stałych w indywidualnych kotłach/kominkach - jedyna droga. (8)

    Artykuł bardzo fajny, ale to czysta teoria.
    Po praktykę zapraszam do np. Gdańska, polecam spacer zimową porą w np. okolicach skrzyżowania ul Miszewskiego z Grunwaldzką, ale na Miałkim Szlaku i Elbląskiej jest jeszcze lepiej. Po kilkunastominutowym przebywaniu na powietrzu, ubrania śmierdzą dymem z palenisk.
    Powinien być przymus dołączenia do sieci ciepłowniczej i całkowity zakaz rozmaitego typu kominków.
    Wielu ludzi mających ogrzewanie "z miasta" mimo wszystko fajczy jakimś drewnem i węglem, pomimo zakazu. Jestem bardzo ciekawy, jak takie kamienice i lokale przechodzą kontrole kominiarskie. Teoretycznie powinno się kończyć nakazem likwidacji takij prywatnej instalacji, praktyka jest jednak zupełnie inna - wszyscy (prawie) mają wszysko w d...ie.

    • 10 16

    • (1)

      Młody faszysta. Jeszcze zielony.
      Jak dojrzeje, zrobi się brunatny :)

      Lewactwo uwielbia dyktować innym, jak mają żyć.
      I oczywiście karać za inne spojrzenie na świat. Bo jedynie przymus ma do dyspozycji. Logika nie działa. Nie przekonasz lewaka, że można palić drewnem czy węglem w sposób nie trujący innych.
      I że oba te paliwa są oczywiście odnawialne.
      Tyle, że w nieco innych ramach czasowych ;]

      • 1 0

      • karzdy piec łatwo sprawdzić czy kopci czy czysto spala opał

        wystarczy pobrać próbki z komina i samego pieca ,dobże spisujący się piec i palacz to piec czsysciutki bez okopceń i oklejeń tłustą sadza (tłusta sadza w przewodach to tragedja i smród dla wszystkich) a wiec nie trzeba polować kiedy komin kopci wystarczy notować i potem kontrola za dnia tego co złe nie da sie ukryć nawet guma czy p;astik spalany w sadzy się stwierdzi.

        • 0 0

    • by skontrolować czy piec prawidłowo spala opał i czysto wystatczy próbka z komina i pieca i rury dolotowej jeżeli jest

      • 0 0

    • Zakaz tak - jak sie kontrakt jamalski skończy (1)

      i gaz będzie w realnych cenach, czyli po 2022 roku. Pogratulować Pawlakowi, który ten kontrakt z ruskiem podpisał...

      • 2 2

      • Ciekawe co nam teraz Waszczykowski wynegocjuje. Ciepłe powietrze sprowadzane w puszkach z San Escobar?

        • 1 1

    • Edukować i wymusić bufor do pieca (1)

      Należy edukować! U mnie z zewnątrz nawet nie widać kiedy palę w kominku. Ale palę tylko sezonowanym drewnem 2 lub 3 lata. Drewno przed spaleniem leży po drugiej stronie kominka i jest dosuszane podgrzewane. Palę zawsze z pełną mocą, aby było czyste spalanie, pozwala na to bufor. I tym tak naprawdę należy się zająć.
      Należy wymusić aby do pieca na paliwo stałe był instalowany bufor o pojemności minimalnej zależnej od mocy pieca.

      • 3 0

      • Bufor

        Jestem za, tylko może być pewien problem. Nie każdy ma miejsce na bufor. Ja też mam mało miejsca i zamontowałem bufor o pojemności 450l. Niby mało, ale i tak poprawa jest ogromna. Wcześniej była akrobacja, bo jak paliłem była sauna, jak zgasło było zimno. Dobowe różnice temperatur w słabo ocieplonym domu dochodziły do 6 stopni. Nawet przy jesiennej pogodzie gdzie temperatura na zewnątrz jest około 10 stopni grzeje na maxa wykorzystując najwyższą sprawność kominka, a i tak nie przegrzewam pomieszczeń.

        • 3 1

    • Zakaz niczego nie załatwi. Pogłębi się tylko ubóstwo energetyczne. Poza tym nie w każdym miejscu jest dostępna sieć ciepłownicza czy gaz, więc jakiś prywatny kocioł być musi. Gorzej jak ktoś ma obok domu gaz, ale twierdzi, że sobie nie podłączy, bo zbankrutuje na ogrzewaniu. Po tym kupuje świeże drewno, ładuje do piwnicy lub jakiejś szopy, gdzie nie ma szans wyschnąć i pali tym myśląc, że oszczędza. Do tego kocioł z nadmuchem i cały syf zamiast spalić się w kotle wylatuje kominem trując wszystkich wokół... Niestety tak mam w swoim otoczeniu.

      • 5 2

  • (10)

    Zapraszam gdyńską Straż Miejską w godzinach wczesnoporannych ( 4.00-6.00) do Małego Kacka i okolic. Pod osłoną nocy w piecach palone jest dosłownie wszystko. Domy zatruwające powietrze w tej okolicy bardzo łatwo wytypować, namierzyć i udowodnić łapiąc na gorącym uczynku. Powietrze aż gryzie w oczy. Zamiast zakładać blokady autom parkującym pod Altusem ( zrobiliście sobie tam żyłę złota) przy Legionów weźcie się za prawdziwych szkodników trucicieli.

    • 48 2

    • Twierdzę że większość ludzi pali legalnym paliwem tylką złą techniką. Wydrukuj artykuł i powtykaj trucicielom za płot . Na pewno nie pomoże od razu ale za dziesiątym razem pomoże.

      • 0 0

    • (5)

      Od dawna myślę o wyręczeniu SM w tej kwestii.
      Potrzebny jest dron z dużym udźwigiem (tak z 10-15 kg) do którego byłby podczepiony worek z piaskiem. Wystarczyłoby zatkać takim workiem wylot z dymiącego komina.
      Skuteczność (także na przyszłość) gwarantowana ;D

      • 11 4

      • szybciej ci go ktoś zestrzeli (2)

        • 3 1

        • (1)

          W nocy??? ;>

          • 0 0

          • w nocy to ty nic nie zobaczysz :)

            chyba że mówimy o jakimś dronie za kilkadziesiąt tys.

            • 0 0

      • Naogladales sie filmow o sw.Mikolaju ;) (1)

        A prawda jest taka,ze kominy maja boczny wylot spalin...

        • 1 3

        • Znać fachowca....;)

          Kanały dymowe mają wylot od góry. Muszą mieć.
          Otwory boczne w kominach są wyłącznie dla kanałów wentylacyjnych.
          Jeśli gdzieś widziałoś dym wylatujący z otworów bocznych, to ktoś sobie podpiął piec/kozę/kominek pod kanał wentylacyjny, niezgodnie z przepisami. Taki komin nie ma prawa przejśc przeglądu kominiarskiego.

          • 11 0

    • (1)

      Bardzo śmieszne o tej porze te nieroby spią

      • 13 1

      • O tej porze Straż Miejska nie ma prawa wejść na działkę. Niestety...

        • 1 5

    • tak jest kuwa wszędzie

      • 7 0

  • Moje doświadczenia przy paleniu drewnem: (4)

    - kupować sezonowane i jeszcze dosuszać przy piecu
    - nie oszczędzać na podpałce (polecam drzazgi z marketu)
    - przy drzwiczkach pieca największy kawałek, korą do przodu
    - nie kłaść na krzyż, tylko wzdłuż
    - zadbać o wentylację

    • 15 0

    • Ja na rozpałkę polecam szyszki sosnowe. Jak dobrze wysuszone to idzie jak burza :)

      • 0 0

    • a skąd kupujesz takie sezonowane? (2)

      Ja jak zamawiam to wszyscy mówią że suche a potem i tak przyjeżdża mokre. Też bym chciał. Wiem że to kosztuje ale nigdy nie zamawiałem najtańszego.

      • 8 1

      • (1)

        higrometr :)

        • 2 0

        • Eee... tam higrometr.
          Spora drewutnia :)

          Kupujesz tanie (czyli świeże i mokre) i sam sobie sezonujesz rok czy dwa.
          Albo więcej - tyle, ile potrzeba.
          Nie ma lepszej i tańszej opcji. Jedyny mankament to właśnie potrzeba miejsca na to.

          • 2 0

  • Bez dymu jeszcze gorzej

    Palenie bez dymu nie rozwiązuje problemu a go ukrywa bo smród i toksyny dalej są.Wszystkie gryzace smrody z komina mojego sąsiada wędrują do
    mnie .Teraz przy ponadtrzydziestopniowych upałach nie mogę korzystać ze swojego tarasu i ogrodu.Dymu nie widać a gryzacy smród roznosi się po mojej działce.Latem powinien być nakaz, grzania wody elektrycznie a zakaz palenia w piecach!!!!!!!!!!!

    • 2 0

  • Trujący sąsiad

    To, czym palimy i to, w czym palimy, bezpośrednio wpływa na nasze zdrowie. Najlepszym rozwiązaniem byłoby oczywiście przejście na taki system ogrzewania, który nie szkodziłby środowisku oraz zdrowiu wszystkim wokół. Sam opalam dom pelletem (kocioł EEI PELLETS) a sąsiad obok węglem – różnica widoczna – na niekorzyść sąsiada. Rozmowy po dobroci nie skutkują – sąsiad kopci i kopcić będzie, dopóki nie wymieni starego pieca. Zarzeka się, że to zrobi. Bóg jeden tylko wie kiedy. W okolicy każdy ma już go dość. Co jakiś czas straż miejska „nawiedza” truciciela – on płaci mandaty (najwidoczniej za niskie) i na jakoś czas jest spokój. I znajdź na takiego złoty środek.

    • 2 0

  • idziesz sobie na spacer nad morze deptakiem i zamiast jodem oddychasz spalinami z kanjpy po lewj i prawej stronie od

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane