- 1 "Lex deweloper" pomoże na Przymorzu? (157 opinii)
- 2 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (459 opinii)
- 3 Tulipanowe pole już otwarte (103 opinie)
- 4 Czy zamiast ogródków będą mieszkania? (268 opinii)
- 5 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (110 opinii)
- 6 Działkowcy będą mieli przez to problemy? (171 opinii)
Plac Przyjaciół Sopotu: wiele projektów, żaden nie zachwycił
Żadna ze zgłoszonych do konkursu prac na opracowanie koncepcji przestrzenno-architektonicznej elementów zagospodarowania Placu Przyjaciół Sopotu nie zasłużyła na wygraną.
Władze miasta organizację konkursu powierzyły Stowarzyszeniu Architektów Polskich Oddział Wybrzeże. Warunki konkursowe zostały określone bardzo rygorystycznie. Utrudnieniem dla projektantów była narzucona przez władze Sopotu konieczność pozostawienia niemal bez zmian kamiennej posadzki, której układanie w tym miejscu zakończyło się przed ubiegłymi wakacjami.
- Na podstawie złożonych do konkursu wniosków zaproszonych zostało 165 uczestników. Ostatecznie dostarczonych zostało 25 prac. Taka rozbieżność w przypadku konkursów tego rodzaju zdarza się bardzo rzadko. Świadczy to o tym, jak wysoko architektom postawiona została poprzeczka - podkreślał Szczepan Baum, przewodniczący komisji konkursowej.
Głównym elementem, który miał znaleźć się w projekcie, miał być element rzeźbiarski określony jako "apoteoza sztuk". Dzieło wykonane miało być w technice trwałej, jednak łączyć mogło w sobie różne dowolne materie, jak kamień, metal, szkło a także żywioły, jak woda, ogień, dźwięk, światło, obraz, ruch itp. i różne inne formy ekspresji.
- Żadna z prac nie spełniła założenia rzeźbiarskiego. Pomysły na zagospodarowanie przestrzeni zdominowane były przez funkcje gastronomiczne i kulturalne - podkreślał artysta rzeźbiarz Robert Kaja z ASP, członek sądu konkursowego. - Być może potrzebny jest dodatkowy konkurs ukierunkowany tylko na część rzeźbiarską pod tytułem "Sopot jako miasto sztuki".
Ostatecznie komisja konkursowa nie nagrodziła pierwszym miejscem żadnej ze złożonych prac. Przyznane zostało za to drugie i trzecie miejsce oraz pięć wyróżnień.
I tak drugie miejsce przypadło w udziale zespołowi z pracowni Wolski Architekci z Sopotu. Koncepcja tego zespołu przewiduje umieszczenie na placu dużego, podświetlonego i nowoczesnego w formie elementu, który kojarzyć mógłby się z herbem Sopotu lub mewą zrywającą się do lotu.
Praca, która zajęła trzecie miejsce przedstawiała zajmujący pokaźną część Placu Przyjaciół Sopotu i niejako unoszący się nad nim krąg będący jednocześnie częściowo widownią dla odbywających się w kręgu wydarzeń. Wewnątrz kręgu zlokalizowany został element wodny.
- Będziemy analizować te prace i zastanawiać się nad najlepszym dla tego miejsca rozwiązaniem. To zadanie jest dużym wyzwaniem dla budżetu miasta, ale mamy nadzieję, że wspomoże nas Centrum Haffnera - mówił po ogłoszeniu wyników Jacek Karnowski, prezydent miasta. - Realizację projektu przewidujemy na ten, a bardziej na przyszły rok. Zgodnie z powiedzeniem, że nie od razu Rzym zbudowano, przyjmujemy, że taka przestrzeń ma prawo kształtować się przez lata.
Sytuacja, w której nikt nie zdobył pierwszej nagrody, spowodowała zmianę wysokości nagród. II miejsce zostało nagrodzone kwotą 35 tys. zł, II miejsce kwotą 20 tys., pierwsze wyróżnienie to 10 tys., a cztery pozostałe wyróżnienia - 4 tys.
I nagroda
Nie przyznano
II nagroda
Zespół architektów z sopockiej pracowni Wolski Architekci
Za najlepszą koncepcję elementu pierwszego["apoteoza sztuki"-przyp.red.], a zwłaszcza za wysokie walory plastyczne kompozycji rzeźbiarskiej będącej trawestacją herbu Sopotu, odpowiedni dobór skali elementu w relacji do istniejącej architektury placu i interesującą ideę laserowej strugi światła identyfikującego plac oraz całościowe rozwiązanie architektoniczno-urbanistyczne placu podporządkowane czytelnym założeniom kompozycyjnym, których zwieńczeniem jest element rzeźby.
III nagroda
Mikołaj Adamus i Paweł Bussold z Sopotu, praca zatytułowana "W kręgu sztuki//W kręgu życia".
Nagrodę przyznano za udaną koncepcję elementu pierwszego, tworzącego czytelną wielofunkcyjną wewnętrzną strefę placu oraz za całościowe rozwiązanie urbanistyczno - architektoniczne placu podkreślające kompozycyjnie jego funkcję miejsca koncentracji wokół wydarzeń kulturalnych.
Wyróżniania
- Zespół architektów z Poznania: Maciej Armanowski, Michał Cichy, Piotr Januszewski, Bartosz Karczewski, Magda Piotrowska
Wyróżnienie przyznano za interesującą koncepcję integracji zagospodarowania placu i interesującej kompozycji elementu pierwszego [apoteoza sztuki - przyp.red.] poprzez idee "pikseli" (moduł posadzki) wykorzystujących geometrię kwadratu i jego transformacji do różnych funkcji
- Bronisz Land Design z Sulejówka
Wyróżnienie za interesującą koncepcję elementu czwartego, tj. aranżacji i scenografii Jarmarku Bożonarodzeniowego.
- Pracownia Projektowa Małgorzata Kruszko-Szotyńska
Wyróżnienie przyznano za udaną koncepcję ławek wyrażających idee delikatnej fali i nawiązujących do stylistyki sopockich ławek na molo.
- Dominika Janicka i Anna Jankowska z Gdyni
Wyróżnienie za interesującą koncepcję elementu trzeciego proponującą zmienną aranżację mobilnego zespołu scen, tworzącą plac jako przestrzeń zabawy i rekreacji.
- Kamila Szymanek i Małgorzata Remiszewska z Torunia
Wyróżnienie za udaną koncepcję pergoli integrującej kredensy (element drugi), ogródki, kawiarnie, ławki, oświetlenie, stanowiącej zarazem odwzorowanie sopockich pergoli.
Opinie (86) 8 zablokowanych
-
2012-02-28 14:28
wygladem przypomina najwiekszy parking w trojmiescie...
.. i byc moze tak sie i zakonczy..
- 4 1
-
2012-02-28 14:11
@WS - niestety smutna prawda :(
- 0 1
-
2012-02-28 14:02
i po co?
nie wiem po co tu się wszyscy wytężacie! Waszych wypowiedzi i tak nikt z włodarzy nie czyta. A już na pewno nie weźmie ich pod uwagę.
- 0 1
-
2012-02-28 06:06
(3)
Architekci mają jeden wielki i ciągle narastający problem ze sobą - chcą za wszelką cenę zaznaczyć, że to JA tu coś zrobiłem i że MOJE jest najważniejsze. Stąd takie cuda jak praca Wolski albo Adamus/Bussold. Czy naprawdę PRL nie nauczył Panów A/B jak takie struktury wyglądają po krótkim nawet czasie i jakie to pozostaje szpetne?
- 99 6
-
2012-02-28 09:53
Popieram... (1)
...i wcale się nie dziwię, że nie przyznali I nagrody...dziwię się, że przyznali II i III bo jak dla mnie nawet na te miejsca powyższe projekty nie zasługują.
- 13 1
-
2012-02-28 13:43
Lepiej by się nadawali architekci krajobrazu
Architekci od zieleni a nie betonu by nadawali się do tego lepiej.
- 6 1
-
2012-02-28 13:00
Dokladnie! Nie wyjatkowość miejsca, ale architekta.
- 4 0
-
2012-02-28 13:32
sopocianin
Ubolewam nad rozrzutnością włodarzy. Polskie powiedzenie zastaw się a gó.. będziesz miał. Zamiast rozpisać konkurs na zagospodarowanie tzw. pawilonów z czasu PRL to chce się zapaskudzić plac. Plac ten powinien służyć na miejsce spotkań, wypoczynku. Nie każdy chce siedzieć w ogródku kawiarnianym, a chętnie by posiedział na placu. Brakuje na nim zieleni ciekawych form do siedzenia.
- 4 0
-
2012-02-28 13:24
:(
NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE !!! Dosyć! Sopot i tak jest już kompletnie groteskowo zdemolowany, zabity, zalany betonem, zarzucony szkłem i metalem, martwy kompletnie, dlaczego zepsuliście takie piękne miasto!?
- 10 1
-
2012-02-28 06:59
Co za tandeta (5)
Gdzie ten klimat z przedwojennych pocztówek. Wtedy ten rejon był zagospodarowany jak na uzdrowisko przystało. Prezentowane projekty to jakieś tło tanich dyskotek lub kolorowych jarmarków.
- 81 7
-
2012-02-28 12:46
bo uzdrowiskiem to on przestal byc dawno, dawno temu
teraz jest to miasteczko z deptakiem, przy ktorym bawi sie warszawka w sezonie oraz trojmiejska młodzież i niestety nic poza tym tam nie ma
- 1 2
-
2012-02-28 08:58
może czas się oderwać od pożółkłych pocztówek ? (1)
Sopot zawsze był awangardowy i robienie na siłę drugiego Krakowa nie ma sensu
- 5 10
-
2012-02-28 09:30
zaprzeczasz sama sobie.
- 7 4
-
2012-02-28 09:20
ja bym postawił tam blaszany bar "pod wierzbą"
oraz pawilon społem "stodoła" - wtedy byłoby jak dawniej i miłośnicy dawnego Sopotu byliby zachwyceni.
- 4 5
-
2012-02-28 07:13
bo sopot nie ma przyjaciół
- 10 3
-
2012-02-28 06:19
(2)
wszyscy ciągną do nowoczesnego wyglądu lecz nie widzą że przeważnie nowoczesny=bez wyrazu, nudny. Na całym świecie łączy się nowe style ze starymi i jest fajnie - może i u nas spróbować ? PRZYKŁAD - jeśli jakiś student architektury wymyśli że na środku placu ma być wielki betonowy kloc to może dla niego jest to sztuka nowoczesna - dla reszty społeczeństwa to tylko przeszkoda w drodze np na molo.
- 62 4
-
2012-02-28 12:45
wszyscy chcą stworzyć coś innowacyjnego, coś czego nikt niezrobił, stąd takie prace, chodzi o zostanie rozpoznawalnym na rynku
- 0 0
-
2012-02-28 06:34
Łączy się stare z nowym tam gdzie jest stare. Karnowski z kolegami postanowił, że starego w Sopocie nie będzie, a będzie tylko nowe albo pseudo stare oszustwo.
- 17 2
-
2012-02-28 12:41
Projekty jednym słowem: NUDA
Dziękuję
Do widzenia- 4 0
-
2012-02-28 12:37
brzydko aż pękają oczy
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.