- 1 Fotowoltaiczny dziwoląg w Sopocie (177 opinii)
- 2 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (234 opinie)
- 3 Nowy apartamentowiec powstanie na Wyspie Spichrzów (203 opinie)
- 4 Kto kupuje 100-metrowe mieszkania? (246 opinii)
- 5 Meble ogrodowe. Co wybrać na balkon? (11 opinii)
- 6 Raport. Stabilizacja na rynku mieszkaniowym (267 opinii)
lub jadalni - połączenie starego z nowym może dać naprawdę dobry efekt (najlepszym na to dowodem jest pierwsza pokazana kuchnia).
Kuchenne meble niemieckiej firmy Poggenpohl architekt rozmieścił wzdłuż dwóch przeciwległych ścian. Przy jednej znajdują się: jednokomorowy zlewozmywak z ociekaczem, zmywarka (Siemens), elektryczna płyta grzejna oraz szufladkowy wyciąg (Faber). Przy przeciwległej ścianie, we wnęce, zaplanowano głęboką i wysoką zabudowę.
Wbudowano tam chłodziarko-zamrażarkę (Siemens), ekspres do kawy i kuchenkę mikrofalową (Miele). Fronty szafek zrobiono z płyty stolarskiej, fornirowanej i barwionej
na kasztan. W części szafek wiszących aluminiowe ramy wypełniono matowym szkłem.
Do szafek dobrano stalowe uchwyty i blat z jasnego granitu. Nad blatem ścianę na wysokości 30 cm obłożono granitowymi płytami. W kuchni zamontowano wiszącą lampę oraz lampy pod górnymi szafkami.
Po drugiej stronie wejścia, we wnęce, ustawiono lodówkę. Szafki mają drzwiczki z płyty MDF. Okrągłe, satynowe uchwyty harmonizują ze stalowymi sprzętami. Na tle jasnokremowych ścian i gładkich frontów wyraźnie rysują się czarne kamienne blaty.
Wejście do kuchni i przejście do pokoju dziennego zamknięto suwanymi drzwiami z hartowanego szkła. Gospodarze zdecydowali się na jednakową podłogę w całym mieszkaniu - parkiet z egzotycznego drewna sucupira. W miejscach najbardziej narażonych na zabrudzenia ułożono czerwono-czarny chodnik.
projekt: Jan Beyga
Masz problem z aranżacją wnętrza?
Wyślij do nas zwymiarowany szkic pomieszczenia wraz z zaznaczoną wentylacją oraz doprowadzeniami instalacji. Napisz jakie kolory lubisz, jaki preferujesz styl, jakie elementy mają koniecznie znaleźć się w twoim otoczeniu. Opisz kto będzie korzystał z projektowanych pomieszczeń i jaki tryb życia prowadzą użytkownicy. Czy mają jakieś pasje?
Rozwiązania przedstawimy w serwisie Dom i Nieruchomości w dziale Projekty i wnętrza.
Uprzedzamy, że przedstawione zostaną wybrane problemy.
List i szkic prześlij pod adres: aranzacje@trojmiasto.pl
Opinie (9) 1 zablokowana
-
2006-03-15 11:57
A ja nie polecam łączenia kuchni i dużego pokoju
Sama mam takie połączenie w mieszkaniu i niestety na podstawie własnych doświadczeń nie polecam takiego rozwiązania:
1.w kuchni zawsze musi być idealny porządek, w końcu to duży pokój,
2.mimo świetnego pochłaniacza, pewnych potraw nie mogę przygotowywać - np. smażonej ryby,
3.ze względu na duży pokój, cały sprzęt kuchenny musi być elegantszy (stal nierdzewna), czyli ok. 30% droższy.
Jak tylko można nie łączyć tych dwóch pomieszczeń, to polecam NIE ŁĄCZYĆ. Ja niestety nie mogłam nie łączyć, stąd takie rozwiazanie mam w mieszkaniu.- 0 0
-
2006-03-15 14:52
Hm.. a ja mam połączony duży pokój z kuchnią i bardzo sobie to chwalę - bo np. nie tracę kontaktu z goscmi - i droga niesienia potrawy nie jest długa - Kiki na pewno ma rację - ale mi się strasznie podoba takie połączenie i w nowym mieszkaniu też chcę tak zrobić
- 0 0
-
2006-03-15 20:51
Kuchnia łączona z pokojem ma sens tylko dla osób gotujących sporadycznie (np. dla singli). Nie wyobrażam sobie takiego rozwiązania dla rodziny z dziećmi, gdzie coś 'pichci' się stale- nie ma możliwości pozbycia się zapachów i dymów, nawet przy najplepszym wyciągu!
- 0 0
-
2006-03-16 10:00
Nie jestem za łączeniem kuchni z pokojem
Kuchnia z pokojem to może i pomysł nowoczesny, modny, ale mało praktyczny. Osobna kuchnia to komfort - przypalę coś - nie ma problemu, zamykam drzwi otwieram okno i w mieszkani nic nie czuć. Jakbym miał połączona kuchnię to wszystkie zapachy przenikają w meble, kanapę, firany, dywan itp. Poza tym ktoś gotujący, sprzątający czy robiący cokolwiek innego w kuchni nikomu nie przeszkadza - natomiast przy połączeniu kuchni z pokojem taki układ jest niemozliwy. Nie sposób oglądać TV czy czytać gdy ktoś 'użędowałby' w części kuchennej. Uważam że lepiej przy oddzielnej kuchni przyjmować gości - nie trzeba myśleć o porządku, zmywaniu, nie patrzą mi na ręce.
- 0 0
-
2006-03-16 10:04
Wybaczcie mi błędy ort:) to przez pośpiech.
- 0 0
-
2006-03-16 12:28
tez nie pochwalam łaczenia pokoju z kuchna
mieszkam w domu i mimo, że jest przestrzeń i wyciągi w kuchni to oddzielilismy te 2 pomieszczenia.
Kiki pisze o stali nierdzewnej, wszystko fajnie tylko czyscic to cholerstwo to juz mniej fajne zajecie, zawsze widac drobny zaciek itp.- 0 0
-
2006-03-16 13:07
Moby Dick
Dokałdnie: na lodówce widać każdą plamkę, podobnie na rączce od piekarnika. Więc kupuję dzikie ilości najróżniejszych płynów i mleczek... i czyszczę i pucuję...
A najgorsze, gdy przychodza goscie i zmnieniam talerze pomiędzy daniami. Z dużego pokoju widać cały zlew brudnych naczyń (ja nie mam zmywarki, bo jeszcze lodówkę w duzym pokoju zniosę, ale zmywarki już nie; -)))
Jedyną dobrą rzeczą, jest fakt, że nie musiałam kupowac radia do kuchni; -))) - jak cos gotuję, to mogę jednocześnie mieć włączony TV...- 0 0
-
2006-03-16 22:13
całkiem dobrym wyjściem, o ile się ma kuchnie przyległą do dużego pokoju, jest połowiczne połączenie. Np. wyjście od kuchni bez drzwi, trochę szersze i obusowane np. regałem na tzw. szkło i kryształy. Zapachów nie ma widoków też nie, a wrażenie że dwa pomieszczenia stanowią całość pozostaje.
- 0 0
-
2006-03-16 22:14
sorki miało być obudowane nie obusowane. Ah ten pośpiech!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.